Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Moda, Uroda i zdrowie => Wątek zaczęty przez: ppx w 2007-03-21, 19:02



Tytuł: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-03-21, 19:02
Ja się nie maluje. U was w szkole jest zakaz czy nie?


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2007-03-21, 19:15
Co prawda jest, ale większość na to leje i i tak się maluje :P U mnie to wygląda tak, że maluję się tuszem do rzęs i błyszczykiem. Ale jak widzę takie wytapetowane dziewczyny z 3 klas to aż mi się żal robi :P 3 kilogramy tapety.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-03-21, 19:25
Puder się tonami sypie :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Sche-Wa w 2007-03-21, 20:53
U nas to w sumie indywidualna sprawa czy ktoś sie maluje i jak ;) Ja na przykład tak, ale nie szpachluję - bez przesady.

(Miałam na myśli że tylko oczy obrysowuje ciemnym cieniem, czasem jakis korektor, czasem błyszczyk)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2007-03-22, 16:18
.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2007-03-22, 16:59
Nie maluję się. Nie lubie w ogóle malowania sie do szkoły ;)
zresztą mam świetny kontakt z chłopakami. i wierzcie mi, nie lubia takich wytapetowanych :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Ninek w 2007-03-22, 18:16
U mnie kilka nauczycielek sie czepia, raz jedna kazała zmyć mojej kumpeli tusz wodoodporny...wodą. Na szczęście żadna z nich mnie nie uczy, a nawet jeśli by uczyła to miałabym na nią wylane.
Do szkoły zawsze czarna kredka (rzadko bez niej z domu wychodze-wyglądam koszmarnie...nijako), tusz do rzęs- nie zawsze ale zazwyczaj i moja ukochana truskawkowa pomadka Nivea :D Podkład baaaaaaardzo rzadko, jeśli już to w TE dni bo zawsze jestem blada jak ściana, mam sińce pod oczami i nieliczne syffffki :P
Najbardziej mnie wkurzają gówniary z drugiej klasy (nie obrażając młodszych :P), tona źle nałożonego fluidu a'la maska i do tego masa innych pierdół


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2007-03-22, 19:01
Zakazu brak. Czasami jakiś starszy nauczyciel przyczepi się do jakiejś wybitnie wytapetowanej kobiałki, ale to rzadkość. Co by uściślić- jestem w liceum. Natomiast gdy zobaczyłam wymalowaną podstawówkowiczkę która ledwo co od ziemi odrosła to popadłam w konsternację. A może to ja się starzeję? Idę sobie klapnąć w lamusie :D
Ja tylko tusz do rzęs stosuję, bo tak się do niego przyzwyczaiłam,że bez niego czuję się jakbym oczu nie miała ;)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Loleczka w 2007-03-22, 22:25
zakazu niby u nas nie ma, ale naszą wychowę (wicedyrka szkoły) to szlag trafia jak patrzy na Roxi, klasową modniarę, tapeta na pół twarzy, cycki na wierzchu, i ploty chodzą nawet, że przed szkołą to na odwagę to musi cało flachę wychlać żeby się do kogoś odezwać... :lol: Tapetka- ochyda. Oczy pokreślone na grubość encyklopedii, cień w kolorze gnijącego żarcia... bleeeee :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2007-03-23, 07:12
U nas zakaz jest, całkowity, ale i tak większość dziewczyn sie maluje.
Ja tylko pomadke nivea/ew. błyszczyk i bardzo, bardzo rzadko tusz do rzęs.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: MadiM w 2007-03-23, 11:10
ja sie maluje.. bo bez makijazu ( bez przesady) wygladam jak .. niewyspana skarpetka :D
mimo ze u nas w szkole scigają za to.. jednak mozna się schować..kiedy Dyra idzie przez korytarz :D


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Moniusia18 w 2007-03-23, 14:41
U nas jest zakaz :PP :(
Ale i tak większość dziewczyn się maluje a niektóre to się aż .... ;|
Ja mam tuż - kredke i czasem cien no i blyszczyk albo pomadka ochronna


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: MadiM w 2007-03-23, 14:45
hm.. ja maluje sie do szkoly tak zeby sie Dyra nie czepiala..
tusz, podkład..(eh..ma sie ten czerwony ryj;/ )


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Al-Zahara;) w 2007-03-23, 15:02
Ja się nie maluje. Czasem podkład tylko, bo przed okresem wyglądam jak straszydło, a jak za późno idę spać, to fluid pod oczy. Jak coś mi kompletnie odwali, to troszeczkę czarnej kredki, żeby oczy podkreślić, ale nic więcej. Szminka ochronna z niwea'i też jest w użytku dziennym ;]


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: PaT! ;) w 2007-03-23, 15:59
Do szkoły się maluję.
Tusz
raz na jakiś czas, jak nie moge na siebie patrzeć już w ogóle - trochę pokładu. ;)
:) Ja też :D
U nas w szkole jest zakaz, ale i tak sie panienki tapetują :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kaczka w 2007-03-23, 16:23
Ja się nie maluję.
Nie potrzebuje makijażu. Bez względu na to czy jestem brzydka czy ładna.
Makijaż do upiększenia mojej twarzy mi nie potrzebny. Nie oznacza to jednak, że bez niego jestem bóstwem, o nie. Po prostu, nie lubię utapetowanych nastolatek. I tyle.
Nawet błyszczyku nie używam.
Tylko krem, ale to się raczej do makijażu nie zalicza. xP
a czy u nas zakaz jest?
w sumie to sama nie wiem. malują się dziewczyny, nawet jeśli jest zakaz to i tak mają go głęboko gdzieś...


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Pira w 2007-03-23, 16:43
Ja tam chodze do 6 kl. więc się nie maluje ale moja koleżanka (jest w moim wieku) od 4 klasy to robi. Jej makijaż:
tusz+cień+puder+błyszczyk(z duza iloscią brokatu)+czasami róż i POMADKA
Wygląda jak jakaś lalka
Ej no sorry ale czy to nie trochę za wcześnie
U nas w szkole nie ma ogólnego zakazu, ale NIBY nie mozna
Ale kto to bierze na serio?
Jak patrzę na gimniazalistki to czasami mi sie aż niedobrze robi.
Moja siostra ma 22 lata i zaczęła sie malować dopiero w liceum
pozdroofka :D


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2007-03-23, 18:20
U nas nie ma zakazu. Ja do szkoly maluje sie lekko, tzn. tak jak i na codzien/na impreze, zawsze sie tak maluje ( tusz + kredka czarna do oczu + podklad i troszke pudru + czasem blyszczyk lub pomadka). Ale mnie niektore laski w szkole zalamuja :roll: Wchodze do kubelka a tam podlaczona prostownica do kontaktu i jakies dziewczyny sobie wlosy prostuja -.-' za chwile patrze a one wyciagaja lakier do wlosow z placaka a za chwile cala kosmetyczke pelna kosmetykow, zal mi takich pustych laleczek :roll:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kucyk_Hermiona. w 2007-03-23, 18:42
Ja się nie maluję.
No już myślałam, że będę pierwsza, która to napisze ;-)  Jedynym wyjątkiem jest pomadka ochronna w zimie, ale i tak bardzo rzadko. No, i korektor antybakteryjny raz na jakieś 2-3m-ce. Nie mam potrzeby 'upiększania' się.
A co do podstawówki [ przy moim gimnazjum jest SP, zresztą jest trochę nauczycieli, którzy uczą w obudwu tych szkołach.] jestem przerażona gdy widzę dziewczyny z 5-6 klasy. Tyle tapety... O.o


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-03-23, 19:20
No już myślałam, że będę pierwsza, która to napisze ;-)  Jedynym wyjątkiem jest pomadka ochronna w zimie, ale i tak bardzo rzadko. No, i korektor antybakteryjny raz na jakieś 2-3m-ce. Nie mam potrzeby 'upiększania' się.
A co do podstawówki [ przy moim gimnazjum jest SP, zresztą jest trochę nauczycieli, którzy uczą w obudwu tych szkołach.] jestem przerażona gdy widzę dziewczyny z 5-6 klasy. Tyle tapety... O.o
u mnie identycznie. Co do słowa x]


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2007-03-23, 20:31
Ja się nie maluje. Trafia mnie coś jak widzę takie utapetowane laski, co po kiblach biegają na każdej przerwie, żeby zobaczyć czy przypadkiem się nie rozmazały albo czy im kawałek włoska skądś nie wystaje.
Czasaaaami jak mnie coś najdzie to lekko tuszem maznę rzęsy, ale bardzo rzadko. No, tylko pomadka ochronna z nivei w ruchu cały czas, czesem korektor, ale to nie makijaż :) NIENAWIDZĘ fluidów, a FEEEEEE, choćbym miała odstraszać to nie będe tego używała! (przynajmniej narazie :P). Błyszczyków też nie lubie, bleah.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: PaT! ;) w 2007-03-23, 23:47
Aaaa tam, narazie tak mówicie :P Ja też w 1, 2 gimnazjum mówiłam 'NIE! nigdy tapety na twarz', teraz w 3 gimn zaczęłam się malować, ale też nie codziennie i mi to pasuje :P
Błyszczyków to ja też nie lubie :P Ani zadnych pomadek, nie moge mieć nic na ustach, bo zaraz zmazuje.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2007-03-24, 09:19
Wchodze do kubelka a tam podlaczona prostownica do kontaktu i jakies dziewczyny sobie wlosy prostuja -.-'
Ulalala... Ciesz się, że do mnie do szkoły nie chodziłaś. U nas nie ma kontaktów w łazienkach. Za to są na korytarzach. Zgadnij, co nasze szkolne 'gwiazdy' robią na przerwach... =.='



Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Al-Zahara;) w 2007-03-24, 11:20
Ulalala... Ciesz się, że do mnie do szkoły nie chodziłaś. U nas nie ma kontaktów w łazienkach. Za to są na korytarzach. Zgadnij, co nasze szkolne 'gwiazdy' robią na przerwach... =.='



:O :O Nawet u mnie takich jaj nie ma..


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: PaT! ;) w 2007-03-24, 14:04
U mnie tylko 'wielka sportówka' suszarki do szkoły przynosi i słyszałam też, że prostownice. Choore to :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2007-03-24, 22:17
u mnie w sql nie ma zakazu malowania się, każdy wygląda jak chce, żaden nauczyciel się nie czepia. Do szkoły się nie maluje bo rano nie mam na to czasu...wole dłużej pospać. A ogólnie to dziewczyny z mojej klasy malują się do szkoły, czasami nawet na lekcji...
Masakra to jest kiedy do naszego liceum przychodzi szkoła wieczorowa. Od razu widać które dziewczyny są z naszego liceum a które z wieczorówki. Wysokość IQ jest maleńka w porównaniu z ilością makijażu u dziewczyn.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Grzesiek89 w 2007-03-24, 23:20
Ja też się nie maluję. :lol:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2007-03-24, 23:47
Grzesiek no coś Ty? :shock:

:lol:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: PaT! ;) w 2007-03-25, 00:14
Tarunia też Grześka nie rozumiem.. :roll:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Fiona w 2007-03-25, 15:39
Ucze sie w liceum.Nie ma zakazow dotczacych makijazu :) ale jest inne debile rozporzadzenie-zakaz noszenia ropuszczonych dreadow w szkole ;/
Maluje sie ...ale delikatnei :)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: koral w 2007-03-25, 17:08
Do szkoły nie maluję się w ogóle, najwyżej jakiś korektor na syfy :roll:
Zakaz jest, ale nikt go nie przestrzega. U mnie nawet na czarno nie można chodzić (od razu mówię że nie jest to prywatna szkoła)
Znam jedną dziewczynę, która maluje się na lekcji, nosi prostownice, podkłady, waciki... ciągle nauczyciele zwracają jej uwagę, a ona nic sobie z tego nie robi...
Czasami jeszcze słyszę od niej "czemu ty się w ogóle nie malujesz? tak ładnie wyglądałabyś z różem na policzkach..." a później staram się umknąć przed nią bo lata za mną z pudrem :roll: ;p


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Monika. w 2007-03-31, 11:38
Co do malownie to rzadko a jak już to tusz <lub odżywka - efekt ten sam a sie nie rozmazuje:P> no i błyszczyk lub pomadka. Ale i to bardzo rzadko. Nigdy nie mam czasu rano. A w mojej szkole to tak jaby jest ten zakaz ale nikt sie do niego sie stosuje...  Czasami to sie niedobrze robi jak widze dziewczyny z II gim z oczami pomalowanymi czarna kredka  :/ Nie żebym cos miała do czarnej kredki ale one nie umieja się nią malować... :/ (zresztą co ja sie wypowiadam jak sama też nie bardzo umiem  :oops:)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: anas w 2007-03-31, 11:53
tylko truskawkowa szminka ochronna xD jak zawsze...


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Fretka13 w 2007-03-31, 12:22
Maluje się ,, nie ma u nas zakazu ....
Uzywam cieni , kretki srebnej i srebnej z brokatem do oczu .... Tusz do rzes ....
I podkład ale oczywiscie mam juz w tym wprawe kilku letnia :p zaczynałam od pokładów dla nastolatek  , ale one sa beznadziejne teraz :/  bo skora się po nich świeci ...
Nie używam dużo podkładu i oczywiscie nie jest ciemny ... Nawet jest troche jasniejszy od reszty ciała  :P , poniewaz uzyałam ten balsam brązujacy :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2007-03-31, 19:16
A u mnie w szkole jest zakaz, znaczy tak jakby bo i tak większość dziewczyn się maluje. :P

A ja do szkoły to nic, jedynie jakaś pomadka, po prostu nie lubię mieć na sobie tonę pudru, wymalowane oczy itd . ;D


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ***KITKA*** w 2007-04-01, 12:45
Moje koleżanki mają w szkole pełno błyszczyków. :/


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: gwiazdeczka w 2007-04-01, 15:25
Hehe ja jakis jasny podklad bo przy mojej jasnej karnacji ciemny wyglada okropnie :P Pomadka nivea morelowa i na imprezke kredka do oczu :)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-04-01, 17:12
U nas w szkole też jest zakaz, jeśli jakaś dziewczyna jest pomalowana to nauczycielka,która to zobaczyła idzie sama ją umyć :P A tak to ja też się nie maluję, to szaleństwo. Bo po co komu tona pudru na twarzy, albo jakieś cienie do oczu, jak to przecież szkoła, niby do uczenia się :D :)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-04-01, 17:23
u nas w szkole jest zakaz, ale wiekszasc dziewczyn go olewa. Ja maluje sie tylko pomadka lub blyszczykiem

taka jedna to nawet sie malujeczerwoną szminką, ale to jest cureczka nauczycuela z gimki i ona moze. Moja mama tez jest nauczycielką i ja sie jakods tak nie pindacze


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2007-04-01, 17:33
szkoła, niby do uczenia się :D :)
podobno... :lol: Ja nigdy tej instytucji, jako miejsca do uczenia się nie traktowałam. W podstawówce było to dla mnie miejsce fajnego spędzania czasu, poznawania koleżanek i grania z nimi w gumę na przerwach, w gimnazjum miejsce wygłupów i spotkań z fajnymi ludźmi, teraz to chodzę bo muszę ;p

Po co komu makijaż? Niektórzy się w nim lepiej czują( jak ktoś czuje,że wygląda ładniej to automatycznie jest bardziej pewny siebie). Ale przesada nigdy nie jest dobra - za dużo makijażu i/lub w zestawieniu z dziewczęciem które ledwo od ziemi od rosło o jakiś taki niesmak mnie przyprawia. ;)

Wszyscy tu na kobiałki naskoczyli - a chłopaki to co? :P Może i sie nie malują, ale "pindrzą się" również : ja już się przyzwyczaiłam do widoku chłopaków w szkole, którzy w damskich ubikacjach(bo tylko w damskich są lustra) stawiają sobie włosy na żelu, albo na lekcji można zaobserwować przelatujący z jednego do drugiego rzędu krem nawilżający, lub pomadkę ochronną - po czym wyjmują lusterka i się smarują...  :P
Nauczyciele którzy uczą moją klasę od lat, są przyzwyczajeni od takiego widoku, ale ostatnio zmieniła się nam historyczka i na widok 10 potężnych chłopa wklepujących sobie kremik w twarz była hmm...zaskoczona :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-04-01, 18:08
Fatty u nas to samo z chłopakami ;) zawsze porzyczam lusterko, albo widze w toalecie u nas bo u chlopaków luster nie ma. Często żelują sobie włosy, jakieś kremiki noszą, nawet to śmiesznie wygląda i... troche dziwnie, ale jak chlopak chce o siebie zadbać? :P

Co do mnie, tylko tusz, czasem kredka no i pomadka nivea. Zakaz niby jest, ale każdy to olewa. Dużo dziewczyn chodzi do szkoły, które mają na sobie tone tapety. Ale czy one nie wiedzą że chlopaki nie cierpią tego? Rozumiem, jak troszeczke aby zakryć niedoskonałości, bo mi tez czasem sie zdarzy po nieprzespanej nocy :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kaczka w 2007-04-01, 18:12
o lol :lol:
u nas na szczęście (a może niestety? ;>) nie ma takich akcji z chłopakami xP
oni się tylko czasem z dziewczyn nabijają, jak se robią 'salon piękności' na lekcjach...
zamiast uwżac na lekcji (:P) wyciągają kosmetyki i zaczynają się..pindzlowac xP


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2007-04-01, 18:20
ale jak chlopak chce o siebie zadbać? :P
no racja,że lepszy zadbany niż taki który jak przejdzie to muchy w locie padają... :P
Jednakże tacy zbyt wypacykowani są fuj,fuj - facet to ma być facet a nie laleczka, no nie? ;)

Cytuj
o lol
o tak - w mojej klasie zachodzi jeszcze "komizm postaci" bo naprawdę trudno się nie uśmiechnąć gdy chłop 190 cm wzrostu i 100kg wagi z taką nonszalancją na twarzy krem sobie wmasowuje, a obok stoi jego podobnych rozmiarów kolega i strofuje go : "Wklepuj, nie wsmarowuj, wklepuj!" :lol:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kaczka w 2007-04-01, 18:27
no nie...
ciekawi chłopcy :lol:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-04-01, 18:44
:lol: przeczytalam to i sie serdecznie uśmialam :D


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kaczka w 2007-04-01, 18:45
Taa...ja też xDD :lol:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2007-04-01, 18:57
Patrząc na niektóre wytapetowane dziewczyny żałuję, ze nie ma u nas w szkole zakazu malowania się...


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2007-04-01, 20:19
No cóż, Fatty, ciekawych macie facetów :lol:

Najgorsze było swego czasu, jak dwie laski z mojej szkoły [jedna się niedawno do mojej klasy przepisała - łomatko...] robiły sobie jakby konkurencję, która będzie mocniej "pachniała" perfumami, dezodorantami, etc. [przy tym natężeniu to już śmierdziały przepotwornie...]. Było czasem tak, że [moja szkoła ma kształt litery E - trzy pawlony po 3 piętra] wyszła z pierwszego pawilonu z góry, przeszła do trzeciego na dół, to w pierwszym mozna było cały czas odczuć, że ona tam była.... tragedia.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2007-04-01, 21:03
hahah. mam w klasie koleżanke która codziennie ma kilogramy pudru i tuszu na buźce. no i mam też baardzo zaprzyjaźnionych 2 kolegów... no i ostatnio jeden do mnie: "ej. ta M. to chyba kielnię w kieszeni nosi" :lol:
kocham ich za to ;d


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-04-06, 14:48
U mnie to takie tapeciary sa :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2007-04-08, 22:41
W szkole sie teorytycznie malowac nie mozna, ale nikt tego nie przestrzega, a nauczyciele uwagi nie zwracają.

Ja sie osobiscie do szkoly(poza nią, tez rzadko) nie maluję, bo:
- nie umiem dobrze
- wydaje mi sie, ze wyglądam jak debil. :P
- nie mam czasu, wstaje tak, ze mam tylko 20 min na przyszykowanie się

Czasami jak ladnie kogos poprosze, to mnie ladnie pomaluje, ale tak to...


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Cinderella w 2007-04-08, 22:44
Ola14, znam to skadś....:)
U nas w szkole też jest ,,zakaz" malowania się. Ale, of course, wszyscy mają na to nalane od góry do dołu. W sumie, ja też się maluje, a raczej powierzam to zadanie koleżankom :). Najczęściej po pływaniu, kiedy wychodzi na światło dzienne cała moja bladośc..:/


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ghosty w 2007-04-09, 09:57
U mnie jest zakaz. Ale jak u wielu z was wszystkim to wisi :P
Ja się nie maluję jako tako, ew. błyszczyk, ale to rzadko, jak rano się obudzę wcześnie... ;]
Ale u nas mało kto się maluje - to nie miasto. Ale moja kol. z klasy się maluje i udaje że jest "lejdi" - bo tak naprawdę nie widać jak się malowała. I po kiego grzyba kredkę zużywać, skoro jej nie widać?


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-04-21, 14:25
Ola14, znam to skadś....:)
U nas w szkole też jest ,,zakaz" malowania się. Ale, of course, wszyscy mają na to nalane od góry do dołu. W sumie, ja też się maluje, a raczej powierzam to zadanie koleżankom :). Najczęściej po pływaniu, kiedy wychodzi na światło dzienne cała moja bladośc..:/
U mnie też jest zakaz podobno ;P
Ale czy ktoś zawrac ana to uwagę? ;p
Ja używam tylko krem do rąk i do twarzy i błyszczyk nieraz
i chyba tyle :P
Ja nie lubie za bardzo sie malować.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2007-04-23, 21:58
W szkole nie ma zakazu - liceum. ;)
Maluję się, ale nie mocno ;)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Misty w 2007-04-25, 12:52
U mnie niby jest zakaz ale tylko takie totalne kujonki (sorx jeśli kogoś uraziłam ale u mnie tak jest) go przestrzagają. Ja do sql to tusz do rzęs, troche fluidu (ale tak zeby go nie było widać), jak trzeba to korektor i jakiś delikatny błyszczyk albo pomadka ochronna.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-04-25, 14:53
no tylko po co się malować. Tam są lekcje nie pokaz modelek :P tam mówi moja nauczycielka. Ale tak naprawde to ja się nie malowałam, i malować się nie będe (a kujonką nie jestem, 15min. odrabiam lekcje i koniec nauki w domu a oceny dobre mam :):P)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Misty w 2007-04-25, 16:27
mówiąc kujonki chodziło mi o to że z tymi laskami ode mnie nie da sie pogadać o czym innym niż o nauce, nie wychodzą nigdzie z domu i własciwie ciągle sie uczą.

(a kujonką nie jestem, 15min. odrabiam lekcje i koniec nauki w domu a oceny dobre mam :):P)
Też bym tak chciała :)

A ja sie maluje raczej po to żeby sie sobie podobać a nie komuś... chodzi mi tu raczej o estetyke wyglądu niż "pokaz modelek"


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: niaania w 2007-04-26, 15:34
Ja się nie maluję wogóle, poprostu nie lubię. Wszkole jest niby zakaz, ale kto na to zwraca uwagę?


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2007-04-27, 21:08
a ja się ucze w szkole kosmetycznej :P I jak mi się nie chce to się nie maluje :P A zakazu nie ma :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Diabełek w 2007-04-28, 12:51
A ja sie nie maluje. No moze blyszczyk lub pomadka ochronna. Na  malowanie to ja mam jeszcze czas.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Nataila w 2007-04-28, 20:11
Maluję się do szkoły. Lekki antybakteryjny puder, tusz do rzęs i błyszczyk. Przyzwyczaiłam się do tego bardzo.
Zakaz? Był i w zasadzie chyba nadal jest, ale nikt się nie przejmuje. Fakt, że dziewczyn z kilogramem tapety w naszej szkole jest baaardzo mało, jak już to wiele maluje oczy czarną kredką.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: °yuki° w 2007-04-29, 00:17
u mnie to takie tapeciary chodza po szkole ze mozna by bylo lopata zbierac im puder z twarzy... moim zdaniem beznadziejnie wyglada idelnie brazowa skora gdzie nie widac nawet rysow twarzy nie raz... co do zakazu w szkole, to chyba na malowanie sie nie ma, ale za to nie mozna odkrywac plecow i ramion, a spodnie i spodnice musza byc za kolano...

ja maluje tylko rzesy troche i nakladam jakas szminke ochronna... nie lubie sie mocno malowac
kiedys mialam manie nakladania pudru w kremie codziennie, naszczescie mi minelo  :/ no chyba ze w zimie nakladam czasami puder jakis bo wygladam strasznie blado, ale to tez zadko...

ktos tu powiedzial ze chlopaki wola naturalne dziewczyny... u mnie w szkole to raczej lataja za tymi tapeciarami... ale co tam, ja nie bede robic z siebie klauna tylko dlatego


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Nataila w 2007-04-29, 09:29
u mnie to takie tapeciary chodza po szkole ze mozna by bylo lopata zbierac im puder z twarzy... moim zdaniem beznadziejnie wyglada idelnie brazowa skora gdzie nie widac nawet rysow twarzy nie raz... co do zakazu w szkole, to chyba na malowanie sie nie ma, ale za to nie mozna odkrywac plecow i ramion, a spodnie i spodnice musza byc za kolano...
Taa, i do tego to wygląda tak, że jakby te wytapetowane się uśmiechnęły, to by im się makijaż pokruszył :P .
U mnie nie ma zakazu na ubrania. Generalnie. I nauczyciele się nie czepiają, co najwyżej ci starsi - i bardzo dobrze. Może ja jestem jakaś niedzisiejsza, ale jak przychodzi do szkoły dziewczyna z całymi plecami gołymi... To chyba bardziej na imprezę jakąś. A z kolei pięciocentymetrowa przerwa między bluzką a spodniami, z których eee "wylewa się" tłuszczyk, wygląda obleśnie.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: °yuki° w 2007-04-30, 20:04
Może ja jestem jakaś niedzisiejsza, ale jak przychodzi do szkoły dziewczyna z całymi plecami gołymi... To chyba bardziej na imprezę jakąś. A z kolei pięciocentymetrowa przerwa między bluzką a spodniami, z których eee "wylewa się" tłuszczyk, wygląda obleśnie.

Ja tak samo...

Ale co do tych ubran to u nas juz przesadzaja, dzisiaj moja kolezanka z klasy nalozyla sobie takie spodnie ktore mialy wytarte dziury na kolanach, kolan ni nic nie bylo widac, ale jak dyro to zobaczyl to wlepij jej 3 godziny kozy po szkole :stupid: ... bez kometarza  :hmmm:  :misst:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-04-30, 22:03
Taa, i do tego to wygląda tak, że jakby te wytapetowane się uśmiechnęły, to by im się makijaż pokruszył :P .

Pewnie dlatego sa takie ponure :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Misty w 2007-05-02, 16:53
Ale co do tych ubran to u nas juz przesadzaja, dzisiaj moja kolezanka z klasy nalozyla sobie takie spodnie ktore mialy wytarte dziury na kolanach, kolan ni nic nie bylo widac, ale jak dyro to zobaczyl to wlepij jej 3 godziny kozy po szkole :stupid: ... bez kometarza  :hmmm:  :misst:

lool ja bym sie z nim kłóciła.. bo jak jej kolan nie było widać to za co niby ta koza?? :|


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2007-05-05, 10:46
Moja siostra kiedyś chodziła w strasznie pociętych spodniach - dziury na udach,kolanach i z tyłu też... jedyne co jej się przytrafiło to przerażenie naszej babci która roztrzęsiona zaczęła szperać w portfelu i "Dziecko, jak Wy nie macie pieniędzy żeby ci kupić nowe spodnie to mi mów!" ... :lol:
A siostra była zdegustowana, bo toż ona specjalnie spędziła pół wieczoru wycierając i wycinając dziury ;) Koniec offa, nie mgłam się oprzeć.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2007-05-06, 15:06
Heh ja hce taka babci fatty,bedę chodziła ciągle w obdartych ubraniach do niej,a kaska bedzie sie lac strumieniami :lol:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-05-06, 17:30
Szczera babcia ;P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: *Natte1222 w 2007-05-08, 09:02
Nie maluję się. I nie popieram w ogóle malowania się do szkoły. Jak się delikatnie umalujecie to nawet tego widać nie będzie przecież  :krzywy: . No więc nie wiem za bardzo po co to wszystko. Ale dobra.



Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-05-27, 19:13
Ja się też nie maluję i jakoś żyję,maluję się baaardzo rzadko :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: sloneczko104 w 2007-07-28, 15:15
U mnie nie ma zakazu, moze dlatedo ze chodze do liceum. Osobiscie uzywam jasnego podkladu, tuszu do rzes i blyszczyka. Nie mam nic przeciwko malowaniu sie, jesli ma sie jakis umiar.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Sasha w 2007-09-11, 21:44
Tylko błyszczyk albo pomadka ochronna. Nic więcej. U nas raczej nie ma jakiś wytapetowanych panienek i dobrze, bo bym tego nie zniosła x_X


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: anas w 2007-09-13, 18:00
ja ostanio zauważyłamże telaski unas w gim to wytapetowane tonami xD ehh...


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2007-09-13, 19:08
Teraz sobie nie mogę wyobrazić, że idę do szkoły bez makijażu...:P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: anas w 2007-09-13, 19:09
ja ostanio sobie czasem błyszczykiem lekko usta maznę i tyle


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ***KITKA*** w 2007-09-13, 19:27
A ja w ogóle nie używam błyszczyków, bo od ostatniego błyszczyka, jaki miałam - dostałam alergię. :P
Moje koleżanki uważają, że jestem dziwna :mysli:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Sudolineczka w 2007-09-14, 11:46
ja to do szkoły maluję się delikatnie.. troszkę pudru.. delikatny cień.. którego prawie nie widac tusz.. a błyszczyku nie bo i tak mi zniknie po jednej lekcji;p


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kucyk_Hermiona. w 2007-09-14, 14:41
Moje koleżanki uważają, że jestem dziwna :mysli:
Kituś i tutaj tkwi Twój atut - nie jesteś kolejnym klonem :)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: anas w 2007-09-14, 16:52
dokladnie, ja używam błyszczyku xD ale bardzo jasnego i mi się usta tylko świecą, ale jakieś super makijaże? tonie dla mnie... nienawidze takich rzeczy, choć jak kiedyś mnie koleżanka delikatnie na dyskotekę pomalowała to podobno było mi bardzo ładnie... xD


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: hes w 2007-09-14, 19:27
U nas można się malować, ja również to robię. Nie wyobrażam sobie wyjśc full natural... :P

A Wy (no, co niektórzy) dobrze, że się nie malujecie, bo jeszcze przyjdzie na to czas. :) Ja również w wieku 00-14 lat się nie malowałam...


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Iza13 w 2007-09-17, 20:02
ja tylko podkład i czarny tusz.
błyszczyków nienawidzę wręcz


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ogryzek w 2007-09-18, 18:49
boże jakie u nas łażą po szkole. zgon. idzie dziewczyna i wygląda... no... jak sami wiecie kto :/


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-09-19, 13:36
jak lachon...... u nas też takich pełno, ochyda :|


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Julias w 2007-09-19, 14:24
W mojej szkole teraz teoretycznie nie mozna farbowac wlosow, nakladac makijazu, miec kolczykow w innych miejscach niz uszy, pokazywac pepkow, nosic kusych spodniczek, nosic kurtek w szkole, a i tak 3/4 szkoly sklada sie z dziewczyn lamiacych te wszystkie zasady ;).


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-09-19, 14:33
W mojej szkole teraz teoretycznie nie mozna farbowac wlosow, nakladac makijazu, miec kolczykow w innych miejscach niz uszy, pokazywac pepkow, nosic kusych spodniczek, nosic kurtek w szkole, a i tak 3/4 szkoly sklada sie z dziewczyn lamiacych te wszystkie zasady ;).
Skąd to znam :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-09-25, 19:34
W mojej szkole teraz teoretycznie nie mozna farbowac wlosow, nakladac makijazu, miec kolczykow w innych miejscach niz uszy, pokazywac pepkow, nosic kusych spodniczek, nosic kurtek w szkole, a i tak 3/4 szkoly sklada sie z dziewczyn lamiacych te wszystkie zasady ;).
dokładnie.
Czasem jak widze laski z mojej budy to nie wiem czy sie smiac czy płakać o_O


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-02, 19:25
dokładnie.
Czasem jak widze laski z mojej budy to nie wiem czy sie smiac czy płakać o_O
Dokładnie :P


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-10-02, 23:10
a ja zawsze mam delikatnie podmalowane oczko, troszke jasnego, różowego, brokatowego cienia, czy tam delikatny srebrnawy. troszke czarnego tuszu i usta pomadką nivea :P i tyle.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Pira w 2007-10-03, 17:38
a ja wczoraj widzialam 3gimnazjalistke z 3 cm tipsami Óó !!! aaa!


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Karen w 2007-10-03, 17:53
ogólnie sie nie maluje.
tylko pomadka ochronna, bo mam strasznie, ale to strasznie wysuszone usta.
bywa, że tusz, ale w sumie, to zrezygnowałam, bo tak czy tak mam strasznie długie rzesy i jak maznę, nawet troszeczke, to mi zahaczaja o okulary xp


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-03, 18:51
a ja wczoraj widzialam 3gimnazjalistke z 3 cm tipsami Óó !!! aaa!
Takimi to zabić kogoś można xD


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Pira w 2007-10-03, 19:05
a ona jest jeszcze mala i drobna wiec myslalam ze to 1 klasa gim....a to TRZECIA óÓ
zawalu bym dostala..takie krwiozercze paznokcie wbijajace sie w szyje (nowy horror mi powstaje w glowie... x))
sory za OT ale jakos tak mi sie pisze...

a co do malowania jeszcze to moim zdaniem to troszke glupie..jak widze te dziwczyny z pierwszych klas w toalecie poprawiajace makijaz.... bleee..


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Karen w 2007-10-03, 19:42
a co do malowania jeszcze to moim zdaniem to troszke glupie..jak widze te dziwczyny z pierwszych klas w toalecie poprawiajace makijaz.... bleee..
noo..
^_^
u nas, to takie małe, z czarną kredką wokół oczu, tona podkładu, błyszczyk, i nic sobie taka nie robi ze szkolnych zakazów ^^


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-04, 17:10
a ona jest jeszcze mala i drobna wiec myslalam ze to 1 klasa gim....a to TRZECIA óÓ
zawalu bym dostala..takie krwiozercze paznokcie wbijajace sie w szyje (nowy horror mi powstaje w glowie... x))
sory za OT ale jakos tak mi sie pisze...

a co do malowania jeszcze to moim zdaniem to troszke glupie..jak widze te dziwczyny z pierwszych klas w toalecie poprawiajace makijaz.... bleee..
U mnie luster nawet nie ma ;p


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-10-05, 16:02
Cytuj
a co do malowania jeszcze to moim zdaniem to troszkę głupie..jak widzę te dziewczyny z pierwszych klas w toalecie poprawiające makijaż.... ble..
siedzą całą przerwę w kiblu i patrzą w lusterko jakie to one pięknie wymalowane ;p tez tego nie znoszę.


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-10-05, 22:33
Cytuj
i nic sobie taka nie robi ze szkolnych zakazów ^^
a u mnie nie ma zakazu malowania xP

ja się osobiście nie maluję, ale chyba zacznę tuszem czarnym ;)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ***KITKA*** w 2007-10-05, 22:39
Ostatnio wszyscy mnie pytają czy maluję sobie rzęsy...
Moja wina, że mam naturalnie czarne rzęsy? Czasem takie pytania mnie denerwują.
W piątej klasie... malować rzęsy :roll:


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2007-10-06, 09:10
U mnie niby zakazu nie ma, ale wychowawczyni zżera wzrokiem... Na weekendy się ostatnio zaczęłam tapetować, ale do szkoły jakoś nie mam ochoty... ;)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Ciquita w 2007-10-13, 11:00
odswieze troche temat ^^"
w szkole jest zakaz jak wszedzie prawie, ale malo kto go przestrzega :P.. nic nowego xP czasami az mi zal patrzec gdy widze takie blondyniary, ktore straszne rzeczy sobie z twarza zrobily.. i wygladaja gorzej niz wlasne matki :P ale jesli ktos umie sie malowac to super wyglada - np. mam takie dziewczyny w szkole ktore duze oczy podkreslaja jakims tuszem, kredka, po prostu zachowuja umiar i to wyglada ladnie ;>
ja sama ani nie mam ochoty, ani czasu na malowanie sie, wiec tego nie robie.. no i poza tym brak mi 'umiejetnosci' ;p


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Pira w 2007-10-13, 11:42
hahh mnie karen pomalowala wieczorem (jak bylam u niej...no w tamtym roku) tuszem i cieniami ale tak mocno ze nie moglam zmyc przez CZTERY dni, niczym sie nie dalo :lol:
a w szkole kazdy mnie sie pytal czy sie maluje, MIALAM DOSYC! a nauczyciele patrzyli na mnie wzrokiem <taka zdolna inteligentna a sie maluje, i to w takim wieku...>

KAREn! to byl koszmar xDD


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Kamyczek87 w 2007-10-13, 12:01
a nauczyciele patrzyli na mnie wzrokiem <taka zdolna inteligentna a sie maluje, i to w takim wieku...>
Och,cóż za skromność... ;d


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Pira w 2007-10-13, 12:26
no to nie skromnosc ja tak nie uwazam. tylko nauczyciele tak mowia... oł ;)

jak ja tego nie lubie... :)


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Karen w 2007-10-13, 16:07
KAREn! to byl koszmar xDD
nie!
to była inwencja tfurcza. xoo


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-14, 13:34
nie!
to była inwencja tfurcza. xoo
Jeszcze Pira cię pomaluje ;p że przez miesiąc nie zmyjesz ;p
Ale to od niej zależy ;p


Tytuł: Odp: Malowanie w szkole
Wiadomość wysłana przez: Karen w 2007-10-14, 18:52
oj nie pomaluje, nie pomaluje xp