Podczepie sie tu, bo nie chcem zakladac tematu, bo tak...
A o Shreku 1 zamknięty...
Jak wrażenia z 3?
Jak dla mnie... ale o co chodzi?! Przewidywalny, tylko nawał gagów by uratował, tego też nie było... tzn. chyba miały być... ale albo nie śmieszne albo obleśne... No, ale kilka śmiesznych rzeczy się znalazło co trochę film ratuje. No i małe osiołkosmoki były urocze...
Za mało kota.
Król Artur coś tam mi nie łaził... ale widać innych przyzwoitych królów zabrakło... Siekanie i umieranie nie śmieszne... Coś jakby im się wątki urywały...
No, ale co mnie załamuje, że Shrek klepie jeden temat kompleksów już trzy filmy...
Ja się już do bajek nie nadaje jak widze, że masowo 300 osób się nawraca i rozumie swój błąd to nie wierze - za dużo głupoty w życiu widziałam. Heh.
Jakieś 20, może 30% przypadków otwiera umysł na argumenty.
Do tego mam wrażenie, że skończyła się kontrowersja i po woli Shrek wraca na tory typowych kreskówek.
P. S. Aleeeeeeeee to moje wrażenia, do mnie Shrek nie trafiał już od 1 filmu.
P. P. S. I tag ksiencia wole.