A tak podnosząc ten temat to (już ponad tydzień temu) byłam u tej pani, która pomaga w przygotowaniu psa. I było bardzo fajnie i pozytywnie odebrałam tą wizytę, w końcu mam sposób na ustawienie Niki (zabawka przed nosem, cały czas komenda "stój" |i już przynajmniej daje sobie łapy poprawić|, a później zabawa i znów "stój")
, kupiłam ringówkę i ćwiczymy chodzenie, mamy też ćwiczyć stanie na stole, bo Nika się trochę boi (chyba kojarzy jej się to ze stołem u weta). Mamy niedługo znów się zgłosić i ocenić jak to już wychodzi itp. No i wogóle bardzo miła i sympatyczna babka, trochę o psach pogawędziłyśmy, z Niką trochę się bawiła co i samej Nice się podobało
. Jak narazie to wychodzi coraz lepiej i Nika już trochę pojmuje o co chodzi i przynajmniej skupia się choć na chwilę itd.
Uff, to tyle.