i sądzę ze nie ma co się ograniczać głównie do psów...odwiedzenie schroniska dla zwierząt i pomoc czy finansowa czy materialna to jedno, ale przecież można różne inne miejsca odwiedzać, nawet wycieczki do klubu jeździeckiego by dzieciaki zobaczyły jak ludzie pracują i opiekuja się tak dużym zwierzęciem jak koń, kolejna sprawa zoo, moze pracownicy jakiegoś najbliższego zoo zgodziliby się opowiedzieć o swojej pracy? może potrzebują wolontariuszy chociażby w przygotowywaniu racji pokarmowych zwierzakom, sprzątania na terenie zoo itd...nie wiem jak to mogłoby wyjść ale np wolontariat i pomoc osobom w podeszłym wieku w wyprowadzaniu ich psów np, tyle że tu trzebaby ostrożnie, proponuję też żeby na spotkaniach takiego klubu czy towarzystwa poruszać różne tematy odnośnie form ochrony wszelkich gatunków zwierząt, nie tylko jak opiekować się psem czy kotem ale jakieś wiadomości także odnośnie naszych polskich dzikich gatunków...może forma dobrowolnie wykonywanych jakichś referatów przez uczniów? czy to na temat z góry zaproponowany czy też na taki na jaki oni chcą porozmawiać? no i najważniejsze, niech członkowie bacznie obserwują co się dzieje wokół nich i zgłaszają wszelkie według nich naruszenie praw zwierząt czy znęcanie się nad nimi, nawet zabiedzony zagłodzony pies iu sąsiada na podwórku...niech dzieciaki uczą się reagować na takie rzeczy...
koljna sprawa - wyprawa do jakiejś lecznicy lub zaproszenie lekarza weterynarii do szkoły żeby opowiedział o najczęstszych problemach zdrowotnych zwierzaków, żeby odpowiedział na ew. pytania...
jeśli będziecie mieli miejsce gdzieś w szkole dla siebie może założenie wspólnego akwarium? w późniejszym czasie może terrarium jeśli dzieciaki będą się spisywać? byłyby dyżury ustalane do opieki nad zwierzakami, składki na sprzęt ew, pokarm...
zawsze co jakiś czas mozna też konkurs wiedzy o zwierzętach zrobić z jakąś drobna nagrodą dla najlepszego, co jakiś czas obejrzeć wspólnie jakiś dobry program przyrodniczy...to wycieczkę do parków narodowych zrobić...jak pomyśleć dużo tego by było