Z tego co wiem, to Alyś jest guru w dziedzinie kosmetyków i peelengów robionych metodą domową.. moze zarzuci jakimś przepisem
więc najpierw ogólnie : ja właściwie nie przywiązuję do tego strasznie wagi, czasem mam tylko "napad" i wtedy w ruch idą oliwka dla dzieci lub balsam oliwkowy Ziaja [wcześniej miałam taki z olejkiem z pestek winogron]
a teraz mam żel Palmolive mleczny dla delikatnej skóry - spełnia swoje zadanie dosyć przyzwoicie
teraz ten peeling :
składniki : kawa mielona, płatki owsiane, miód , cukier, woda, suszone, mielone algi morskie [jak ktoś ma]
jak zrobić : wszystko zmieszać.. proporcji nigdy nie liczyłam, ale płatków i kawy ma być najwięcej, miód i cukier około 1-2 łyżeczki, a alg to tak na oko troszkę.. wody tyle, żeby dało się z tego kulkę ulepić
kulką tą się masujemy, potem spłukujemy
moje obserwacje : skóra jest absolutnie gładka, miękka i nawilżona przez około 3 dni [do trzech dni tak naprawdę zuuuuupełnie się efekt utrzymuje
], no i pozostaje piękny zapach [zależy - ja tam lubię] do następnego mycia ciała
na twarz też używam - efekt podobny i nie jestem pewna, ale zdaje się, że on też pomaga w walce z pryszczami