Zostałam zmuszona przez KOGOŚ do założenia wątku (tia, jak zawsze ja do brudnej roboty) xD
Jak wiemy, na FZ jest kilka osób które to oglądają, jak narazie kisiłyśmy się z tym w wielkim off topicu, ale doszłyśmy do wniosku, ze i nam należy sie topic
A teraz małe wprowadzenie:
Jest rok 1998. Młody uczeń o wdzięcznym imieniu Mortimer Manta jest świadkiem przywołania duchów na cmentarzu, który leży na Strasznym Wzgórzu przez jakiegoś dziwnego, nowego chłopaka.
Kiedy na nazajutrz opowiada o tym w szkole, nikt mu nie wierzy. Aby zebrać dowody, wraca na straszne wzgórze. Jednak zamiast tego chłopaka spotyka grupę bandytów, samozwańczych Beznadziejnych. Ich przywódca, Rio, który uwielbia motocykle i swoje włosy, niszczy nagrobek słynnego samuraja Amidamaru, który żył 600 lat temu. Następnie cały gang zrzuca Mortyego ze skały.
Na następny dzień okazuje się, że ten chłopak z cmentarza ma na imię Yoh Asakura i będzie chodził z nim do klasy. Po lekcjach nawiązuje się między nimi rozmowa, po której Yoh idzie z Mortym na straszne wzgórze, aby spotkać się z Beznadziejnymi. Kiedy przychodzą Beznadziejni, Yoh i Morty już tam są. Wtedy Yoh mówi, że ten cmentarz nie należy tylko do Beznadziejnych. Wtedy dwaj bandyci chcą go pobić, ale nagle obok Yoh pojawia się duch samuraja Amidamaru i znika w ciele Yoh. Wtedy Yoh bierze drewniany miecz, który do tej pory był wbity w ziemię i jednym ciosem pokonuje bandytów. Wtedy do akcji rusza sam Rio, ze swoją wspaniałą fryzurą, kiedy Yoh podbiega, kuca i ścina fryzurę Rio.
Po walce, kiedy Morty pomaga naprawić nagrobek Amidamaru, Yoh mówi mu że jest szamanem i potrafi łączyć się z duchami. Okazuje się, że co 500 lat, kiedy pojawia się Gwiazda Przeznaczenia i Gwiazda Zniszczenia, organizowany jest turniej szamanów. Ma on wyznaczyć najpotężniejszego żyjącego szmana, który byłby godny zjednoczyć się z Królem Duchów i ocalić świat przed zagładą. W ten sposób rozpoczyna się cała przygoda dwóch przyjaciół... (źródło:
www.shamanking.xt.pl)