no ja widziałam przedwczoraj. Podobał mi się pod względem artystycznym, niektóre ujęcia były bardzo ładne. Szczególnie gdy ta "wyrocznia" tańczyła w tym dymie. Świetny efekt, jakby dym zmieniał się w tkaninę... Ładna była jeszcze kolorystyka, gdy akcja działa się w polu. Tło w stylu sepia i kontrastujące do tego przygaszone czerwone płaszcze.
Drażniły mnie te mutanty. rozumiem, na podstawie komiksu. rozumiem przerysowane klaty, ale co tam robił nosorożec wielkości słonia i facet-świnia mający jakieś ostrza zamiast rąk? O_o gdyby nie te wątki, film byłby bardziej... bardziej by mnie przekonał, chociaż możliwe, że wówczas byłoby trochę monotonnie.
Jeszcze na plus były sceny walki. Nie była to bezmyślna sieczka, z bebechami na ścianach, ale płynne, połączone ze sobą ruchy. Można nawet powiedzieć, że miało to w sobie coś z tańca.
Ogólnie film był nawet ciekawy. Nie jestem pod jakimś gigantycznym wrażeniem, ale polecam tym co nie oglądali.