Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki.. Widzacy to pasazerowie wesolo komentuja sytuacje:
- Jeszcze, jeszcze!!!
Facetowi juz przelewa sie z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po nastepna... gdy wraca widzi ze facet ma pusta
torebke a wszyscy pasazerowie wymiotuja.
- Przelewalo sie to upilem... - komentuje facet...
Siedzi sobie facet w barze i czyta gazete a przed nim stoi zupa. Do baru wpada drugi facet strasznie glodny. Patrzy i
widzi ze tamtem pierwszy czyta gazete i wogole nie pilnuje zupy. Bierze lyzke i zaczyna mu jesc zupe. Je i je i je az
na dnie widzi grzebien. Tak mu ten grzebien obrzydzil ze az zwymiotowal. W tym momencie tamten co czytal gazete mowi
do tego drugiego:
- Co, pan tez doszedl do grzebienia?