Pit Bullka, dlaczego sądzisz, że nasze psy są spokrewnione?
Ja już jestem po weselu, dobrze że nie ma poprawin, bo już nie mam sił. Tak się super bawiłam, ze nóg nie czuję. Dobrze, że miałam wygodne buty. Zaraz będę miała fotki, to może jakieś wam pokażę. Miałam pecha, bo złapałam welon.
Szkoda tylko, że z powodu egzaminu nie mogłam iść na ślub do kościoła i nie widziałam jak jechali samochodem. Mieli 2-osobowy kabriolet, podobno świetnie w nim wyglądali.