Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Końskie Lukrusy => Wątek zaczęty przez: vioaoiv w 2004-04-09, 14:35



Tytuł: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-09, 14:35
W ramach podziekowania za pomoc w ratowaniu zrebaczkow zostalam zaproszona przez Magde (dziewczyna ktora wlasnie to organizowala) do Sulmina, gdzie jest stadnina i gdzie stoi jej własny koniś :) Powiedziala, ze nauczy mnie jezdzic za darmo, a jak juz bede umiala, to bede sobie mogla sama przyjezdzac i jezdzic, bo w tej stadninie jest jeszcze kilka koni wlasciciela, na ktorych godzina jazdy kosztuje tylko 15 zl :) :)

W nastepna niedziele chyba juz pojade ;) :mrgreen:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-04-09, 14:38
fajnie masz  :D  no ale w końcu zasłużylas sobie  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2004-04-09, 15:15
No to super :hehe: Gratuluje. Nie jeździłas nigdy? To napewno się zakochasz w tym sporcie i juz nie bedziesz chciała przestać :mrgreen:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-04-09, 15:19
nie wątpie
no i gratuluje akcji


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2004-04-09, 17:16
ale fajno  :wink:

gratuluję  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-04-09, 23:23
i ja tyż :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-04-09, 23:45
miłej jazdy  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-04-10, 00:07
powodzenia :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-04-10, 22:47
Ja też tak kce :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-11, 11:08
dziekuje dziekuje ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-12, 19:54
uważaj na bolące nogi :) i powodzenia jak mówią - trzymaj się grzywy :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kozica w 2004-04-13, 18:28
miłych godzin spędzonych w siodle :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-04-17, 13:52
no to to co chciałam życzyć już było życzone ale trafiła ci się super okazja :) ja płace 12,5 za trening :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-17, 15:35
:)
jade jednak dopiero za 2 tyg bo Ania pracuje w ten i nastepny weekend :(

ale mama mi tez pozwala w lato (tzn od teraz do pazdziernika) jezdzic na nauke gdzie chce..
Wiec moze sie gdzies zapisze? Tyle ze w sopocie na wyscigach ponoc nie warto, a na Orunii sie placi az 30 zl za godzine nauki.. :shock: Czyli 120 zlotych miesiecznie, jesli bede chodzic raz w tygodniu.. :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-04-17, 15:38
to drogo ja płaciłam 25zł jak zaczynałam jeździć a teraz albo nie płacę a jeśli płacę to za trenera


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-04-17, 15:39
ja też płace 30 zl za godzine..  :roll:  troche duz oale co tam dla mnie nie ma znaczenia  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-04-17, 15:40
ważne żeby jeździć konno :) zawsze można coś popracować i zarobić na jazdę


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-17, 15:56
nie wszędzie pozwalają


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-04-17, 17:13
wiadomo że nie wszędzie ale jak sie popracuje najpierw trochę za darmo (na to pozwalają prawie zawsze) to potem ma się wtyki i można czasem wsiąść na konia :) albo dogadać się z kimś kto ma własnego konia i pomagać mu a w zamian można pojeździć


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-22, 17:40
Kurca..
Wszystko ladnie pieknie- piekne tereny ponoc sa, najpierw bede miala lekcje na lonzy jak w normalnej szkolce, wszystko mam za darmo, tyle ze..

nie ma toczka :? tzn jest ale ponoc strasznie maly, jeden.. i to  mnie troche martwi chociaz Ania zapewnia ze bede bezpieczna (to jest Magdy wlasny kon i Magda caly czas bedzie przy nim..itp) . Jak sadzicie?
toczki ogladalam w sklepie- 250 zl  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-04-22, 17:50
trche kiepsko... a ta twoja koleżanka nie może ci pożyczyc??  :roll:  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Maggi_Sue w 2004-04-22, 18:03
250 zeta to gdzie ty patrzysz i na jakie toczki najtanszy u mnie w mieście to kosztyje 85zeta


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-22, 18:32
ja radzę dla własnego bezpieczeństwa bez toczka lub kasku nie wsiadać


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-04-22, 18:39
heh, wik,a ja podobnie jak ty tez zaczynam jezdzic - na pierwsza jazde w klubie ide jutro  :wink: - ale to niektorzy juz wiedzą  :lol: powodzenia tobie zycze  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-22, 19:14
Cytat: eniqa
trche kiepsko... a ta twoja koleżanka nie może ci pożyczyc??  :roll:  ;)


ona nie ma :?

kurce, poszukam jakichs tanich..

hm.....
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=24151877
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=24173800
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=24197205
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=24217951
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=24255139
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=24257460


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-04-22, 19:32
ej, dzięki Wika, mi to też sie przyda  :wink: nie mam toczka, a jak bede nosic klubowe to jeszcze wszy złapie :P heh dzieki  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-04-22, 20:09
=VioaoiV=, ja bym ci jednak radziła pójść do sklepu, bo każdy ma inny łeb i nie będziesz jeździć z toczkiem na oczach  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-23, 17:45
jeah, chyba kupie od kolezanki :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-04-23, 19:51
no ja właśnie wróciłam z koników... ale tam mają toczki które sa na mnie dobre, to chyba jednak nie bede kupiwac... moze kiedys  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-04-23, 22:13
Ja mam swój toczek :)

30 zł? eee to pojedź to wawy.... na nawoursynowskiej płaci się conajmiej 30 zł  :?  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-04-23, 22:20
ja także mam swój własny toczek :D Cathy ty możesz mieszkasz niedaleko mojego starego mieszkania jak jeszcze na Ursynowie mieszkalam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-04-23, 22:32
Też mam własny toczek :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-04-24, 10:16
ja za swój toczek płaciłam 60zł ale za kask to już drożej :/ chociaż i tak jeźdzę bez toczka chyba że w tereny


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-24, 13:15
kurcze... kolezanka chce za toczek 100 zl, a mama mi nie pozwala na razie w ogole toczka kupowac na lonze :?  Jesli znajde jakis kolo np. 40 zeta jakis na aukcji czy cos.. to wtedy kupie.... :(((


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-04-24, 13:19
wiesz co? mama ci dobrze mowi, nie kupuj na razie, pewnie w twoim klubie maja toczki, ja jezdzilam wczoraj w tamtejszym toczku, duzy wybór maja, i znalazłąm dobry na mnie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-24, 13:37
to jest nieduza stadnina, tam jest jeden toczek i do tego maly :|


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-04-24, 17:05
Weronika ona przeciez juz wczesniej mowila ze tam nie ma toczka dla niej  :?  a ja jednak radze kupic nie musi byc jakis drogi a jednak jakas ochrona jest  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-04-24, 20:56
Był ostatnio na allegro z trzypunktowym zapięciem za chyba 50 zeta :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-25, 09:19
może uda ci się od kogoś pozyczyć bo skąd będziesz miała pewność że spodaoba ci się jazda konna jezeli nie to narazisz się na niepotrzebne wydatki


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-25, 17:54
no ta, ale kto mi pozyczy :P ja bym zeszta tez nie chciala nosic czyichs potow ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-26, 16:34
nie masz żadnej kolezanki albo kogoś z klubu kto by ci mógł pożyczyć ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-26, 17:48
niee :( :( :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-26, 20:23
to rzeczywiście masz problem :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-04-26, 20:26
" :) " tak cie to bawi?  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-26, 20:31
mnie to nie bawi dlaczego miało by mnie to bawić ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-04-26, 20:40
no bo mówisz "to rzeczywiście masz problem" i dasz na końcu uśmiechnięta buźke  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-26, 20:48
uważam że stwierdziłam fakt a ta buźka to po to żeby ją pocieszyć


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-04-27, 13:07
dobra nie klocie sie ;)
umowilam sie z kolega ze w czwartek przymierze jego toczek i jak bedzie ok to kupuje :) za 35 zl :) :) :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-04-27, 13:13
No i bardzo dobrze, kup albo pozycz jakis toczek koniecznie!
 Na lonzy tez mozna spasc, nawet jesli konik jest super pewny i spokojny itd. Mozesz chociazby stracic rownowage i sie zsunac. A widzialam, jak jedna panna zsunela sie w stepie i wyladowala w szpitalu ze wstrzasem mozgu. Roznie sie moze zdarzyc. To nie sa zarty, o swoje bezpieczenstwo trzeba dbac.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-04-27, 15:38
widzisz jednak się ktoś znalazł. Tak zawsze jest :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-04-27, 17:31
Zawsze sie znajdzie jakieś rozwiązanie ;) mam nadzieje że ten toczek będzie dobry :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-09, 15:52
jejjjku bylam wreszcie na tych kuniach i bylo ekstra:)
pojechalam tam z ania w., jej chlopakiem marcinem i sasiadka ani w, 10letnia ania:) najpierw jezdzila mala ania a ja dopadlam kota i go mizialam przez godzine;) potem przyszla moja kolej i wszystkie obawy ktore mialam przed jazda mi sie ulotnily:) Mialam jezdzic na midasie ale midaskowi sie cos stalo w staw i bedzie mogl jezdzic dopiero za 2 tygodnie. najpierw zrobilam kilka cwiczen na rownowage, tj obracanie sie w siodle, nogi nad glowa konia;) potem (nadal na lonzy) uczylam sie anglezowac;) na poczatku troche nie moglam zlapac rytmu ale potem juz bylo ok:) jak juz sie dobrze nauczylam anglezowac w klusie, to p.Magda powiedziala: "jeszcze sie nauczysz bez trzymania i bedzie super"- ja sie puscilam i jade bez trzymania;P a ona: "wow, miodzio:]" ;) potem spuscila Basie (moja kuniczka kofana) z lonzy i moglam sobie sama pojezdzic po ujezdzalni:)) super bylo:D potem ania i marcin chcieli sie przejechac do lasu wiec najpierw ania wyprowadzila lotke i z nia zrobila kilka kolek, a ja i basia za nimi;D potem oddalam marcinowi basienke i poszlam czyscic midasa;] najpierw go szczotkowalam a potem czyscilam kopytka;] bylo fajniusko;D
juz sie nie moge doczekac kiedy nastepnym razem pojade :D
tylko musze se toczek wlasny wytrzasnac bo ilez mozna pozyczac...;)

pozdr :]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-05-09, 15:56
no to fajnie że ci się podobalo ;) na poczatku to tak jest 'a jjka sibie nie dam rady a jak spadne?' a potem zawsze jest super ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-05-09, 16:38
To super że ci sie spodobały koniki :) Jak ostatnio byłam na jeździe po 9 miesiącach bez jazd też sie bałam a kiedy wsiadłam na konika było po strachu. Sama radość :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-05-09, 16:41
no i do grona miłosników koni dołonczyła kolejna osoba :wink: super... co do toczków to na allegro trafiają sie tanie i całkiem neizłe... ja kupiłam swój na www.horsepol.com.pl za bodajże 80 zł lub coś tam kło tego, moze to nie ejst super rewelacja ale zawsze to cos


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-05-09, 17:17
80 zawsze mniej niż 100 (ja swój za tyle kupiłąm)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-09, 18:05
fajnie ;)
Cytuj

tj obracanie sie w siodle, nogi nad glowa konia;)

pierwsze to młynek, a drugie nożyce, też to robiłam  :wink:
u mnie w klubie też jest konisia Basia, ale jeszcze na niej nie jeździłam  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-09, 18:08
ee to juz wole kupic na allegro toczek..

Weronika- faktycznie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-05-09, 18:13
vio gratuluje:] fajnie ze zaczelas jezdzic:] opowiadaj nam na bierzaca jak ci idzie:P  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-05-09, 18:24
oj, weronika przestań już.a poza tym  w każdej stajni to sie inaczej nazywa. U mnie młynek to skrzyżowanie nóg i szybki obrót o 180 stopni.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-05-09, 18:27
eee a u mnie sie wogole czegos takiego nierobi:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-09, 18:28
ale przecież vio powiedziała
Cytuj

Weronika- faktycznie

wiec widocznie sobie przypomniala  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-09, 18:39
dobra spoko ;)

umiem juz jezdzic stepem bez lonzy 'z popychaniem konia biodrami', klusem na lonzy z anglezowaniem, robic te dwa cwiczenia (nogi nad glowa konia i 'mlynek'), klusowac bez trzymania, zatrzymywac konia i popedzic, oraz zakrecac :lol: ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-05-09, 18:48
oo skręcanie to kluczowa sprawa  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-09, 21:39
To tyle się nauczyłaś w ciągu jednej jazdy? Gratuluje :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-05-09, 21:42
no wlaśnie to dużo jak na jedną jazde ;) gratuluję checi  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-05-10, 08:40
byle to nie było tak że żeby skręcić w prawo ciągnę prawą wodzę a żeby zatrzymać to obie :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-10, 08:43
ja tez umiem skrecac, ale nie mialam okazji tego wyprobowac bo dalej jezdze na lożny  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-10, 10:28
to skad wiesz, ze umiesz, jak nie probowalas  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-10, 10:30
a kto powiedział że nie próbowalam? przeciez nie zaczynam od zera  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-10, 10:36
sama napisalas, ze nie probowalas:

Cytuj

ja tez umiem skrecac, ale nie mialam okazji tego wyprobowac


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-10, 10:38
aj pomylilam sie, teraz jak zaczynam sie bardziej uczyć to nie próbowalam, ale wczesniej to tak, jak jezdzilam tak sobie, kiedys na wakacjach, to dali mi konia osiodłanego i moglam na nim jezdzic  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-05-10, 11:26
aha więc pewnie na zasadzie ciągnę dos iebie prawą skręci prawą, ciągnę lewą skręci w lewą...aż współczuje konikowi...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-10, 11:32
:roll: no jasne  :P
zresztą nie ważne, to topic Vio  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-05-10, 12:09
no tak, osoba która kiedyś posadzili na konia i dale poskręcać i teraz zaczyna się uczyć jeździć i jeździ na lonży i dotąd tylko kiedyś ho ho ho skręciła jak dal;i jej posiedzieć ma opanowane skręcanie konia tak jak trzeba - dosiadem , a nie wodzami...mów mi jeszcze...a sądzę że takie rzeczy są ważne i to bardzo


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-10, 14:37
kcian
ja sie nie znam- powiedz mi jak to powinno wygladac (skrecanie)?
bo p. Magda mnie uczyla ze dobrze wytresowane konie skrecaja juz na delikatne przesuniecie wodzy, a tak to nalezy.. czekaj jak to bylo zeby nie pokrecic :roll: ... 'wyprostowac sie, scisnac konia lydkami i lekko skrecic wodzami..' cos w tym stylu.. ale pewnie sie myle. no wiec jak??

a tak btw- jestem jednym wielkim szczesliwym zakwasem :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-10, 15:02
K_cian-zgadzam sie w 100%.

Vioaoiv-wytresowane konie to sa chyba w cyrku co najwyzej  :roll:  A prawidlowo ujezdzony kon owszem, reaguje na bardzo subtelne sygnaly, ale od samej wodzy nie skreci, bo to nie jest sygnal do skrecenia  :roll:
Na zakwasy polecam ciepla kapiel, masaz, spacer :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-10, 15:28
wiedzma-
troche sie zle wyrazilam z 'wytresowane'- chodzilo mi o b. dobrze wyszkolone..
to jak sie powinno skrecac?? ja do tej pory skrecalam tak ze sciskam kunia lydkami i daje sygnal wodzami..
ciepla kapiel- byla ;) masaz- hmm :P spacer- czy dwie godziny wfu wystarcza? :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-05-10, 16:01
wodzami przede wszystkim NIE WOLNO działać wstecz, czyli do siebie...


przy skręcie w prawo:
ciężar jeźdźca - jeździec wysuwa prawą, wewnętrzną kość siedzeniową do przodu popędzająco, obciążając równocześnie prawe strzemię.  

łydki -  prawa, wewnętrzna łydka działa popędzająco przy popręgu, zaś zewnętrzna pilnuje zadu za popręgiem.  

     Koń jest prawidłowo wygięty jeżeli nastąpi wygięcie na całej jego długości, od czubków uszu do ogona.  Łydką powinniśmy działać tam gdzie na danym etapie wyszkolenia konia działa ona najskuteczniej.

wodze - wewnętrzna wodza odsunięta od szyi konia ustawia ją wraz z głową w odpowiednim kierunku (z czasem ruch boczny ręki można zastąpić nieznacznym skrętem nadgarstka na zewnątrz) zaś zewnętrzna pozostaje na swoim miejscu, lekko przyłożona do szyi konia.  

więcej informacji o podstawowej pracy znajdziesz na naszej stronie w poradach, link jest koło pw


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-10, 16:08
wlasnie wyszlam z waszej strony kycian :P

"moja" Baska jest strasznie uparta ;) i czasem nie pomaga delikatny sygnal do skrecenia, i czasem musze ja pociagnac.. :oops:

a co do tych Twoich porad, to dzieki, sprobuje, tyle ze tak na sucho to trudno mi zrozumiec co masz dokladnie na mysli.. :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-05-10, 16:16
uparta...za słabo działasz łydką poprostu tak sądzę albo koń ma tak znieczulone boki przez kopanie, wodzy nigdy nie ciągniesz do siebie!!!! jeżeli lekkie skinienie nadgarstkiem w bok nie starcza to wychyl rękę w bok od szyi, jest taka jakby niewidoczna linia w miejscu w którym trzymasz ręce i nie powinny one przesówać się do tyłu czy do przodu a co najwyrzej otwierasz lub zamykasz rękę a przy skręcie przesówasz rękę w bok wzdłuż tej linii, i wiercisz wręcz łydą żeby owinąć konia wokół niej, możesz siedząc prosto przekręcić że tak powiem tułów delikatnie w stronę w którą skręcasz, to powinno pomuc konikowi zrozumieć czego oczekujesz


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-10, 17:02
Cytat: k_cian
uparta...za słabo działasz łydką poprostu tak sądzę


no tak, to bardzo mozliwe ;)

Cytuj
albo koń ma tak znieczulone boki przez kopanie


watpie, to malutka stadninka, wlasciciel jest fajniuski :)

Cytuj
wodzy nigdy nie ciągniesz do siebie!!!! jeżeli lekkie skinienie nadgarstkiem w bok nie starcza to wychyl rękę w bok od szyi (...) (...) (...)


dzieki za rady:)


ps ladny mam emblem?:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-10, 17:13
Cytuj

ps ladny mam emblem?

śliczny :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-05-10, 17:33
nom emblemacik super ;) a rasdy k_cian mysle że przydadza się wielu początkującym :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2004-05-10, 19:20
niestety, ale nie da się nikogo nauczyć jeździć przez internet,
a zwłaszcza początkujących


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kozica w 2004-05-10, 20:09
może minąć kilka lekcji zanim sie zalapie jak to właściwie jest :) no ale jesteś na dobrej drodze, życze powodzenia i sukcesów :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-05-10, 21:01
no właśnie, to co nam wydaje się oczywiste co tłumaczymy i radzimy wydaje się proste i oczywiste... narysowałam obrazki vioaoiv na których jak wół było co gdzie i jak i dlaczego i tłumaczyłam na gg ale nie bardzo chyba dotarło...choć miejmy nadzieję że choć tyle nzapamięta że nie działamy ręką do tyłu ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kozica w 2004-05-11, 08:54
zawsze trzeba kilka razy w praktyce zastosować i najlepiej jak ktoś Ci o tym powtarza w czasie jazdy ;) tak znacznie lepiej zapamietac :) przynajmnije tak było w moim przypadku :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-11, 14:52
Cytat: k_cian
no właśnie, to co nam wydaje się oczywiste co tłumaczymy i radzimy wydaje się proste i oczywiste... narysowałam obrazki vioaoiv na których jak wół było co gdzie i jak i dlaczego i tłumaczyłam na gg ale nie bardzo chyba dotarło...choć miejmy nadzieję że choć tyle nzapamięta że nie działamy ręką do tyłu ;)


dotarlo, dotarlo, juz wiem jak to sie robi ;)
juz nawet dzisiaj tlumaczylam koledze ktory twierdzil ze koniem sie skreca tylko i wylacznie wodzami :roll: i tez dotarlo- i tez rysowalam mu co i jak ;)

a zakwasy nadal sa ;) ale nie szkodzi- ja chce znowu na koniki!! nie moge sie doczekac niedzieli!!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-11, 15:00
ja ide na koniki w ten piątek  ;)  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-05-11, 15:02
lee a ja dopirero w niedziele :( :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2004-05-11, 15:46
SUUUPER masz Wika ;) Gratulacje!!! :D

Masz już toczek??? :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-11, 15:48
eniqa ja tez w niedziele :)

dalma, nie mam wlasnie toczka, teraz pozyczylam od kolezanki ale musze jej w tym tygodniu oddac.. :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-05-11, 16:15
o to super że dotarło :D sama wodza nic nie da, zresztą jak byś wytłumaczyła o że jeżdżą na samym sznurku założonym za szyję? właśnie jeździ się właśnie dosiadem, zatrzymuje się dosiadem,ustawia na pomoce....wodza nie jest hamulcem ręcznym ani kierownicą


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-11, 16:46
dzieki kcianku :)
a mnie zaczynaja dopadac wyrzuty sumienia co ja z ta biedna basienka robilam przedwczoraj!! :(
a poza tym.. tak sie cieszylam ze p. magda tak swietnie uczy, a ona mnie uczyla ze wlasnie musze lekko pociagnac za wodze..a moze miala na mysli wlasnie to przesuwanie..? :( :( miejmy nadzieje..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-12, 21:44
Koń o imieniu Basia? Już się ktoryś raz z tym spotykam :P pozdrow ją w takim razie od imienniczki :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-12, 21:47
ok;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-12, 22:02
Basia to faktycznie bardzo popularne imie konskie, chociaz ja osobiscie nie znam zadnej ;) a na wsiach chyba co druga kobyla ma tak na imie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-12, 22:05
A no u nas jest Basia, klacz izabelowata, śliczna jest  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2004-05-13, 13:48
Mi sie nie podobaja imiona dla koni typu wlasnie: Basia, Kuba itd. ktorych bardzo jest duzo. Popularne jest tez Karina. :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-13, 13:49
Hmm na jazdach często pani woła "Karina coś tam.. np. kłus :P" ale nie wiem czy to do konia czy dziewczyny  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-05-13, 13:55
ehehe a ja jak ogladalam konie do ew. kupna to u piaseckiego jedrusie i jadwisie ogladalam heheh:PP:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-13, 13:56
a jeszcze w moim klubie Kubuś jest  :wink:  :P  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-05-13, 15:02
jędrusia jest nawet w KT :P. znaczy była :) ja znam Karine :P :P :P U mnie  w stajni na szczęście nei ma wkurzających imion :D zreztą na siwki zawsze woła się "SIwy" itp...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-05-13, 15:28
ja nie nawidze ludzkich imion u zwierząt bleee


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-13, 16:16
Cytat: Agakonik
Mi sie nie podobaja imiona dla koni typu wlasnie: Basia, Kuba itd. ktorych bardzo jest duzo. Popularne jest tez Karina. :)


mi tez ;)
ale >>moja<< basienka jest kochana :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-13, 19:19
no wiadomo, Basienki juz takie są :D
Ja znam pare Karin, Bartka, Eryka, Bianke, Nadzieje.  Moim zdaniem są imiona dla ludzi i dla zwierząt. Basi jeszcze nie znam osobiscie :P ale  często słysze "Grube Bachy" :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-13, 20:00
heh no szczupla to ona nie jest :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-05-13, 20:50
Cytat: Kamelia
ja nie nawidze ludzkich imion u zwierząt bleee


Popieram :)  Jestem z Tobą duchem i ciałem :D

Ja też na konie dopiero w tą niedziele buuuu :cry:  To za aż 3 dni! :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-13, 21:25
Koniuka, eniqa- nie jestescie same! Ja tez jade w niedziele! :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-13, 21:46
bosze! nie dobijajcie mnie! gdybym ja miała jeździć do koni co weekend to byłabym chyba wniebowzięta! postarajcie się patrzeć na t inaczej. Już 3 dni zeby znowu do koni!  ja moze zobacze jakies na polach przy autostradzie, rok temu widziałam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-05-13, 22:18
uuu chyba bym nie wytrzymała bez koni bo teraz jest mi dzień trudno wytrzymać ale na szczęście widzę "moejego" siwka jak jade do szkoły bo już lata po padoczku :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-05-13, 22:26
u mnie w stajni też raczej nie ma jakis ludz\kich imion :D ale ja sie jeszcze nie nauczylam wszystkich koni na pamięc jak narazie to juz troche zapamiętalam ale nie wszystkie :P w do niedzieli jeszcze tylko piątek i sobota i w niedziele o 10.00 będe już w niebowzięta :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-05-14, 07:38
zima, mi się Nadzieja podoba  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-14, 08:05
a ja nie wiem czy pojade, bo ania nie wie czy jedzie bo ma duzo nauki, a moim rodzicom sie nie bedzie chcialo..
trzymajcie kciuki!! :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-05-14, 14:48
Nadzieja super a mnie sie też straszliwie podoba imię Ginger (nie dlatego że jest mój) tylko dla tego że nie słyszałam nigdy takiego imienia a po za tym jest takie inne i ciekawo-smieszne :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-14, 15:14
ale beka!!
dzisiaj mama do mnie dzwoni: 'znalazlas juz jakis toczek zeby ci ktos pozyczyl?'
ja: 'no wlasnie nie..'
mama: 'no dobra, dzisiaj pojedziemy i ci kupimy, jak nie bedzie drozej niz za stowe'

!! :) :lol: Co sie stalo mojej mamie :shock: :lol: :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-05-14, 15:18
może się w głowę udrerzyła  :lol:   :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-14, 15:19
Może zarobila ostatnio troche forsy ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-05-14, 15:19
albo nie chciala zebys ty sie udeżyla :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-14, 15:36
no raczej odpowiedz eniqi jest prawidlowa :lol:



dzis (15.05.04)
Mam juz toczek! Firmy JABU, rozmiar 7 :) za 95 zl mama mi kupila :)

dzis (16.05)
nie bylam na kuniach bo pani magda pojechala na rajd rowerowy :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-23, 09:15
no nieeeeeeeeee :cry:
znowu nie bbylam na koniach, p magda jest w zakopanym :( :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-05-23, 14:08
Vio mam z tej samej firmy toczek ;) i tez 7 :P i też za 95 zł :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-05-23, 15:41
ja nawet nie wie jakiej firmy mam toczek... wiem że był za 105 :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-05-23, 18:39
a ja mam zawalisty kask taki jak jeżdżą sami najlepsi z europy :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-23, 19:26
Cytat: eniqa
Vio mam z tej samej firmy toczek ;) i tez 7 :P i też za 95 zł :lol:


 :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2004-05-23, 20:09
A ja nie wiem z jakiej mam firmy ale chyba z tej samej ale kupiłam taniej niz Wy :mrgreen:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-05-23, 20:10
Ja dzisiaj była na koniach...Było zawaliście, Duzo kłusu, troche galopu...Super! :)
Vio-gratuluję kupna toczka:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-23, 21:38
Ja kupiłam Jabu za ok 70. to było z 3 lata temu


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-23, 21:44
Hmm ja moze też sobie w końcu kupie  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-05-24, 19:16
swój toczek w sumie dobrze mieć :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2004-05-25, 14:10
jak dla mnie to toczek nie daje nic, kask na chwilę ochroni ale po co wyrzucać 170 zł w błoto... na większości koni bezpieczniej jeździć bez jakiś dziwnych wymysłów, toczek, kamizelka kuloodporna itp...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-25, 14:16
Oj, wierz mi, ze to nie jest wyrzucanie pieniedzy w bloto... Oczywiscie, tani toczek daje niewielka ochrone, dlatego lepiej uzbierac kase na cos lepszego.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2004-05-25, 14:17
ale kask... jeżeli wsiadam na nieznanego konia, ale jadę na jakimś szaleńcu w teren to zakładam, a tak to naorawdę nie mam och0ty... ale muszę jeszcze pół roku poczekać do osiemnastki...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-25, 14:19
Rob jak chcesz i oby sie to nie skoczylo kiedys nieciekawie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-05-25, 14:20
Ja mam swój toczek JABU rozmiar 55 ale jest już za mały i musze sobie kupić nowy niedługo......


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2004-05-25, 14:21
w kaksu tez sie może skończyć nieciekawei, bo on wcale kręgosłupa nie chroni... tylko głowę od zadrapań, trochę łagodzi uderzenie w głowę przerzucając jego iłę na kark....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-25, 14:34
Trudno, zeby kask chronil kregoslup  :roll:  Ma chronic glowe i naprawde lepiej spasc w kasku niz bez.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-25, 14:38
Moja mam kiedyś jak zaczynała jeździć, to spadła głową w dół ( na głowe ) i cudem nic sie jej nie stało, a miala toczek na głowie, jakby nie miała to iewiem co by sie stało  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-25, 15:02
moja koleżanka ostatnio wsiadła na konia tylko na stępa, konia poniosło i zleciała prosto na głowę, na szczęście miała toczek, gdyby nie on to  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-05-25, 15:28
ja pożyczyłam raz w życiu kask koleżance i akurat wtedy zleciała i najprawdopodobnej uratował ją od utraty przytomności którą by pewnie straciła gdyby miała zwykły toczek


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-25, 16:40
moja mama powiedziala ze od konca sierpnia mnie zapisze jeszcze na jedna nauke jazdy w stadninie LIPCE :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-05-25, 18:46
to gratuluję toczka i jazd :) tych przyszłych bo jak jest toczek to teraz u ciebie jazd nie widać :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-05-25, 20:40
no dokladnie : (


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2004-05-25, 20:48
ja poprostU widzę drugą stronę medalu... zagrożenia jakie ze sobą niesie... moje ciało jest nauczon spadać, wiem, że zawsze coś może pójsć źle, ale wtedy już nic nie pomoże...
inaczej sprawa sie ma z ldźmi którzy nie spadają i nie potrafią tego robić... ja na głowe spadłam 2 razy w życiu... jeden z pierwszych upadków... a drugi w zeszłe wakacje... bo hucuł był diabelnie szybki... drugi raz z niego już poprawnie na bark zlądowałam ;), nie miałam kasku... nic mi się nie stało, w trawie wylądowałam... a gdybym go miałą... to tak jakbym głową z kamieniem na niej uderzyła... bo w miękką ziemię moja głowa z czymś twardym na niej... brr....
nie próbujuę nikogo przekonywać, poprrostu, argum,entuję swoją teorię...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-05-26, 09:35
ja sądzę że niebezpieczne jest trafienie głową na coś twardego i głównie przed tym kask ma chronnić...ostatni mój upadek w czasie skoków np mimo iż wylądowałąm na barkuto machnęło mi głową do tyłu i z lekka puknęłam się w potylicę...tyle że o piaseczek i to raczej bolesne nie było..ale wiem jak niektóre ujeżdżalnie wyglądają, nie dość że kamienie - u nas sobie robimy spacerki i zbieramy kamienie z ujeżdżalni - i dla koni lepiej i bezpieczniej - t jeszcze bywa że jakies szkła się zapodzieją...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-05-26, 11:46
U mnie to na przykład jak jesteśmy na padoku i facet zauważy jakiś kamień to od razu bierze i wywala za ogrodzenie. I spacerki ze zbieraniem kamieni też są. Oczywiście,że kask lepiej chroni od toczka no ale bez przesady... :roll: Toczek może zaszkodzić, ale wtedy, kiedy jest źle dopasowany...Lepiej spaść z toczkiem niż bez. O wiele lepiej... :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-26, 16:04
A czy zcasami nei bociie się, że stanie wam się coś groźnego? przecież jeździectwo to bardzo niebezpieczny sport. Bardzo przyjemny ale może nieść za sobą konsekwencje zdrowotne. Czy nei boicie się, że jak np. zlecicie to złamienie nogę, rękę itp? Nie boicie się o życie? czy warto ryzykować życie dla kilki miłych chwil?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-05-26, 16:15
Zimoludka,moge isc ulica i wpasxc pod samochód,moze mi spasc cegla na glowe,moge zginac w wyniku ataku terrorystycznego,mozliwosci jest wiele.ale po co zyc bez tego co sie naprawde kocha tylko dlatego ZEBY mi sie cos nie stalo.juz wole umzec( :lol: ale ja optymistka jestem)na koniach niz normalnie.wole zyc krócej ale pelnia zycia.
pozdro :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-26, 16:21
no tak tylko podcza jazdy ejst większe prawdopodobieńtwo , że cos Ci si stanie niz podczas pojcia do sklepu


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-26, 16:23
Ryzyko zawsze istnieje, ale jesli mozna je zmniejszyc, to dlaczego tego nie zrobic?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-05-26, 16:43
A czemu ci zima nagle takie mysli do głowy przychodzą pesymistyczne? :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-05-26, 18:57
Nie każdy kto wsiada na konia umiera... :roll:  Właśnie najczęściej to jest jak się nie ma toczka lub kasku...no albo jak gostek jest pijany o takim przypadku tez słuszałam ale nam to chyba nie grozi ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2004-05-26, 20:46
Cytat: Zimoludka
no tak tylko podcza jazdy ejst większe prawdopodobieńtwo , że cos Ci si stanie niz podczas pojcia do sklepu


no nie wiem... dlatego, że po ulicy jeżdzi mnóstwo idiotów, nieodpowiedzialnych ludzi, krawężniki s ą nieówne, łatwo się przewrócić... a na padoku masz tylko jednego oszołoma... pod sobą i to zwykle mam jakies tam pojęcie na temat tego co on może wyklombinować....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: misiakonisia w 2004-05-26, 20:56
u nas w stajni pan tomek jechał na oliwi i nie załozył toczka i dokładnie w tym momecie ona sie spłoszyła i pan spadł dzieki bogu ze mu sie nic nie stało!!!! :roll:  :roll: ale gdyby miał toczek!! :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-05-26, 21:00
Milkiwaj, nie zawsze na padoku jestes tylko Ty i dobrze Ci znany kon ;) Moj facet 3 razy ucierpial przy "spotkaniu" z innym jezdzcem i jego koniem :(
Nie zawsze tez jezdzi sie tylko po padoku. I nie zawsze przewidzisz reakcje nawet najlepiej znanego konia-to tylko zwierze.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-26, 21:17
Cytuj

A czemu ci zima nagle takie mysli do głowy przychodzą pesymistyczne?

ponieważ jestem pesymistką i zawsze patrzę na najgorsze rozwiązania.
Nawet na koniu bardzo Ci znanym może coś się stać. Najspokojniejszy koń w stajni może się spłoszyć. Ostatnio bardzo często myślę a co by było gdbybym spadła... Każdy upadek moze się źle skończyć, źle zlecisz i amsz złamaną kość. Nawet keidyś byla tu dziewczyna która złamała sobie kręgosłup spadającz konia, moja instruktorka ma rozwalony kręgosłup przez konie, superman spadł z konia i się nei rusza.  Czasami to strach się bać :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-05-26, 22:03
naucz się jeździć na snowboardzie Zima... trochę poniewczasie wam to mówię, ale mnie to pomoglo ! serio! i to uczyłam się w dość trudnych warunkach i 2 dni całe  spędzone na stoku z czego połowa czasu to była deska toż to było tyle gleb że ja nie mogę... ale doszłam do wniosku że upadne, to wstanę*, najwyżej poboli ale cóż, takie jest życie...  ostatnio a jeździe, tam gdzie jadę na obóz byłam i już wjeżdżamy na podwórko i na linii  aswaltowego podjazdu koń się spłoszył bo jakiś facet trzasnął drzwiami od auta i sruu zaliczając od razulot po łuku jakieś 90 stopni i spadłam na gruby żwir i jakiś kamień takm mmi się wbił w nogę że mam jkuż od tygodnia dziur(k)ę w nodze, ale cóż wstałam i poszłam... mama mojej koleżanki uświanomiła sobie że konie to niebezpieczny sport i Natalia od pół roku nie jeździła  :P  no to dobranoc, i sorki że przynudzam, ale i tak już sobie idę  :)
*- niekoniecznie o własnych siłach  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-27, 12:37
Nie, że aj jestem przeciwna temu sportowi albo uważam, e nie powinno się jeździć, tlyko przedtsawiłam stanowiska i zdania innych osób


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-05-27, 16:17
Ja kiedyś spadłam z konia (to była moja pierwsza jazda) bo na padoku koń mojej koleżanki chciał kopnać mojego, a mój konik chciał się bronić i odskoczył mnie przy okazji zrzucając... Spadłam na bok i ucierpiało tylko moje biodro i trochę bark, ale dobrze, że miałam toczek bo głową też trochę przywaliłam o ziemię... Tak więc od tamtego czasu zawsze pamiętam o toczku ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-05-27, 18:45
Cytuj

naucz się jeździć na snowboardzie

a ja jeżdże na snowboardzie jest zawaliście


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-05-27, 18:49
Hmm ja jeżdze na nartach, snowboard to nie mój żywioł  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-05-27, 19:06
ja to napisałam dlatego, że po takim czymś stwierdziłam ,że jest mi zupełnie obojętne czy spadne czy nie choć toczek mam zawsze :P wiec teray moge otwarcie powiedyiec, ye szczerze mowiac, mam to gleboko i szeroko  w jakim stanie wroce do domu  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-05-27, 23:46
ja też na nartach choć ostatnio mało :( konie pochłaniaja resztę mojego cennego czasu :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-05-28, 14:12
ja nie jezdze na snowboardzie ale mój brachol jezdzi(i to caBkiem,bardzo dobrze)smiga jak szalony ale oczywiscie ze upada!jak bylismy razem na stoku to tak sie przewrócil ze przez kilka metrów widzialam tylko kleby sniegu.ale nic mu sie nie stalo,a wygladalo grozne,mielismy pozniej z tego niezy ubaw,bo wszyscy ldzie obok tylko     takie wytrzeszcze :shock: A jesli mam zyc z takim podejsciem i nic nie robic bo moze sie cos stac to ja dziekuje!!! :roll:  :twisted: a srodki ostroznosci zawsze zachowuje


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-05-28, 22:30
ja kocham snowborda :P ale chyba i tak bardziej Gingera :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-06, 20:03
bylam dzisiaj na drugiej jezdzie:)
Pani Magda przeniosla Midasa do innej stajni- 100 razy lepszej, przyjemniejszej, wiekszej i w ogole fajniejszej:) a to dlatego, ze.. Midas mial naciagniete sciegno czy cos i pani magda na niego kupe forsy wydala zeby go wyleczyc, a wlasciciel z tamtej stajni jej tak powiedzial: 'wez ty sprzedaj tego konia na mieso, bo ci sie to leczenie nie oplaca, a potem ode mnie kupisz legende [klacz ktora chce sprzedac].. nie no po prostu odlot :/ i dlatego p.Magda sie wkurzyla i przeniosla Midaska, i dobrze:)

jezdzilam na PERSJI, 5 letniej klaczce:) Uczylam sie dzisiaj prawidlowo kierowac koniem, a takze troche klusowalam bez strzemion, blee:P poza tym powtarzalam wszystko co robilam na tamtej lekcji:-) a potem po jezdzie kapalam z p.magda Midasa:D eeeeeekstra bylo:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-06-06, 21:43
nio fajnie  :wink: kiedy masz nastepna jazde?  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-06, 21:49
:) nastepna jazda planowo za tydzien :)

zapomnialam napisac ze tata mi zrobil zdjecia i jak wywola to szybko zeskanuje wam:)
poza tym.. tu sa duzo milsi wlasciciele:) jeden mlody facet, ktory wygral na Persji HUBERTUSA :) opowiadal mi ze wczoraj mial 'wypadek' na Persji z wlasnej glupoty, bo jechal przez las i sie rozpedzila a on zostal na drzewie.. :P i strasznie go bolaly zebra,osiodlal mi kunia i tak: 'Magda, zobaczysz, wsiade na konia..aj..oj..uuuuj.. ajaj.. ... wsiadłem!" :wink:
a pani magda powiedziala ze moze mnie zabierac bezposrednio z domq i siedziec ze mna w sulminie caly dzien, bo "lubimy te same klimaty" jak to obrazowo ujela:P
a co do moich rodzicow.. he, he.. :wink: moja mama sie szybko z pania magda zagadala i juz jej sie to wszystko podoba :P nawet powiedziala "no, to moze jak bedziesz troche starsza to tez uratujesz jakiegos kunia z rzezni i bedziesz miala swojego??" :wink: :wink: a tata.. oo buahah.. jak mialam cwiczenia z obracaniem sie w siodle to moj tata jeczal i zakrywal sobie oczy :lol: :lol:
poza tym.. Persja to cfaniara;)pani magda mi pokazywala jak prawidlowo skrecac koniem- czyli dosiadem:) i persja chodzila jak w zegarku. potem wsiadlam ja- a persja cwaniara- ja ja prosze, wzmacniam dosiad, krece lyda, a ta nic.. :lol: na szczescie potem juz bylo slicznie.. a potem.. znow jej sie odechcialo :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: OkTaWiA w 2004-06-06, 22:32
no mlode koniki szybko potrafia znalezc najlatwiejszy punkt wyjscia,wyczuwaja jak kto jezdzi i na co sobie pozwala....z reszta jak wszystkie konie,nie tylko mlode.jedyne co wtedy zostaje to nie pozwolic mu na to co on chce i uparcie "dziobac" to samo,az do skutku,wtedy dopiero brac sie za reszte ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-06, 23:20
ja też ostatnio kapalam konika :D nawet dwa :p ale oczywiscie nie sam tylko z marta i martyną :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-07, 14:33
jejku bylo cudownie ;) ahhh ;) a teraz jestem zakwasem.. cudownie.. ahhh cuuudnie :D :D :) :) :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-06-07, 15:01
a mi wczoraj bylo fajnbie w tereniku.to dopiero jest cuuudowne!! :D  :D  :D TAK SOBIE LATAC


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-06-07, 15:07
powiedzmy sobie szczerze- wszystko co jest związane z końmi jest cudowne :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-06-07, 15:33
noo :) a najbardziej to cudowne było jak miałam 1 raz iść na 11 lat oczekiwaną jazde.i później ppo 1 jeździe te cuudowne końskie zkwasy!!ach!!a teraz uwielbiam sobie fruwac w terenie.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: NaNcY w 2004-06-08, 12:33
jestem chora ... strasznie mi sie nudzi... noi tak se czytam... Wiecie cio ludziska...Strasznie wam zazdroszcze... Bardzo chciałabym nauczyć się jeździć na konikach... Uwilbiam te zwierzęta...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-08, 14:43
a nie mozesz się uczyc?? ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-06-08, 15:02
no to na co czekasz??! :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-08, 15:29
ja jeszcze Gingerka w tym roku nie kąpałam ale już chyba najwyższy czas :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-08, 20:34
Uuu i taki brudas chodzi? :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-08, 20:36
no, ja też nie... mi sie nigdy nie chce.. bo mój szogun ucieka mi z myjki zawsze :). to ganianie mnie jzu nudzi :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-08, 20:38
To w myjce sie chyba konia przywiazuje, zeby gdzies nie polazl.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2004-06-08, 21:40
o rany... w stajni każdy koń już przynajmniej dwa razy był męczony wodą :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-09, 16:03
nie nie brudas czyszcze go porządnie ale jak mnie dłużej nie ma albo jest na wybiegu to pierwsze co robi to na ziemie i tarzanko a jak jest to jeszcze najlepiej w błocie. jak byście zobaczyli jego boks 15 minut po ścieleniu - jak po wybuchu granatu wiec nie mówicie mi że jest czyściochem :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-09, 17:59
No, ja nie mowie, ze jest czysciochem :P
Wykap biedaka, czyszczenie, nawet najporzadniejsze, to jednak nie to samo. Nie usuniesz tych ton piachu, ktore zbiera na padoku, ani potu...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-09, 19:58
no właśnie nie moge go przywiązać bo się odsadza cham jeden  :wink: . Musze mieć ikogoś do trzymania a o to trudno  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-06-09, 22:10
odsadza tzn ?  :oops:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-09, 23:11
Hm, mozesz sprobowac oduczyc go odsadzania, ale to potrwa. Czy odsadza sie tylko na myjce, czy zawsze jak jest uwiazany?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-10, 11:11
zawsze.
On nie jest młody kon, nie chce go już tym stresować. Poprzednia właścicielka też go nie wiązała. Już raz próbowaliśmy, ale ja po prostu nie wytrzymałabym takie "nauki". Sposób był taki, że po każdym odsadzeniu dostawał batem... no to sory, ja takich metod na moim koniu nie będę NIGDY stosować. chyba że macie inne?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-06-10, 16:20
ja wczoraj wykąpałam swojego miśka :) wreszcie był biały a nie szary :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-10, 18:17
Heh, na pewno metoda nie jest bicie po odsadzeniu  :shock:  Jak Ci sie nie chce uczyc, to nie, Twoja sprawa, ale wiek konia nie ma tu nic do rzeczy.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-06-10, 18:19
Co to znaczy odsadza się :oops: (ponawiam pytanie Ananasa)??????


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-10, 18:25
Uch, jak przywiazesz konia, a on sie sploszy albo nie toleruje przywiazywania, to po prostu gwaltownie odsadza sie od uwiazownika, jest to takie gwaltowne szarpniecie sie konia do tylu, odskoczenie, czesto konczace sie: zerwaniem uwiazu, porwaniem kantara lub wyrwaniem tego, do czego zostal przywiazany. No nie wiem, jak to jeszcze wytlumaczyc.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-10, 18:51
LUB ZŁAMANIEM KRĘGOSŁUPA :(

Wiedźma, jaki Ty znasz sposób? on sie w bukmankach nie odsadza na szcęście


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-10, 19:21
No, odsadzajac sie kon moze sobie krzywde zrobic, choc o zlamaniu kregoslupa nie slyszalam  :shock:  Naprawde sa takie przypadki?  :shock:

Ja Ci wiele Ritka nie poradze, bo nie przyzwyczajalam nigdy konie do stania na uwiazie.

Moze najpierw sprobowac przypiac uwiaz, przelozyc przez kolko czy drag, do ktorego sie wiaze, ale nie zawiazywac, tylko niech sobie lezy. Jak sie kon bedzie chcial odsadzic (uciec), to zobaczy, ze ma taka mozliwosc i sie uspokoi.
Potem sprobowac wiazac na chwile, na uwiazie z karabinkiem bezpiecznym (samowypinajacym sie), jak bedzie stal spokojnie, to nagroda. Jak sie szarpnie, to natychmiast odpiac karabinek (jesli sam sie nie wypnie).
Stopniowo wydluzac czas uwiazania.
Wiazac na dlugim uwiazie, zeby mial mozliwosc ruchu.
Nie zostawiac samego uwiazanego. Mozna tez wiazac na elastycznej linie (znalam konia, ktorego wiazano na linie holowniczej i to pomagalo ;) )...

Nie karac za odsadzanie. Kon sie odsadza, bo sie boi-uwiazany nie ma mozliwosci ucieczki i czuje sie przez to niepewnie, moze histeryzowac-i odsadza sie. jak sie kara, to jego strach jeszcze sie poteguje.

Oczywiscie przede wszystkim trzeba chciec i miec duzo cierpliwosci i nastawic sie na dluuugie cwiczenie.

Moze ktos ma wiecej doswiadczenia w tym wzgledzie i lepiej doradzi, mnie tylko tyle przychodzi do glowy.

Pamietam, ze kiedys na Volcie ktos z naturalnych bardzo fajnie wytlumaczyl ten problem, ale samego tlumaczenia niestety nie zapamietalam :( Mozesz sprobowac poszukac.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-10, 19:45
ale mój koń się tak dziwnei odsadza. tzn. ja zawsze przekładam uwiąz przez to kółko do wiązania i jest spoko. Jak przywiążę to też jest spoko.  ale on się lubi oglądać dookoła, albo cośmu się nie spodoba i się cofnie. Jak uwiąz sie napnie to on jest a głupi żeby podejść do przodu i chyba myśli że się złapał na amen... no i sie zaczyna szarpanie i wyrywanie ściany...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-10, 20:16
Bo jak sie cofnie i czuje opor, to wpada w panike-czuje nacisk na potylice, czuje sie zagrozony, a uciec nie moze...

Sprobuj moze wiazac na dlugim uwiazie albo na elastycznym (jak sie cofnie, to lina sie rozciagnie i moze nie spanikuje).  A na pewno z karabinczykiem samowypinajacym sie (panikhaken).
I pilnuj go-jak widzisz, ze sie cofa i zaraz moze sie zaczac szarpac, to natychmiast przesun go do przodu, zeby temu zapobiec. I nie zostawiaj go samego uwiazanego.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-10, 21:26
no, ja go wogóle nei wiąże ;). Ale te karabińczyki samowypinające sie wogóle nie wypinają się wtedy kiedy trzeba.. ehhh


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-10, 22:08
Czasem sie nie wypinaja same, ale mozna je blyskawicznie odpiac, w przeciwienstwie do zwyklych.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-13, 09:20
eh niestety nie udalo mi sie umowic dzis z pania magda i nie mam jak tam dojechac juz:(
wiec moze za tydzien..
ale za dwa tyg na szczescie juz na oboz


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-13, 13:31
"Ostatnio zmieniony przez VioaoiV dnia 12.06.2004, 20:06, w całości zmieniany 198 razy"
 :shock:
??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-06-13, 13:42
Cytuj

ale za dwa tyg na szczescie juz na oboz

a gdzie jedziesz na obóz wkońcu? tam do Bor (Borów :?: :P) Tucholskich?

Ritka- mi się wydaje, że Vio ma to w podpisie... :P  :lol:  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-06-13, 13:50
Cytuj

Ritka- mi się wydaje, że Vio ma to w podpisie...

no faktycznie, bo w kazdym poście tak ma  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-13, 13:51
faktycznie.... ale kicha  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-06-13, 13:56
Ja, jak bym sobie robiła taki podpis, to bym pewnie napisała "w całości zmieniany 2945 razy" albo więcej  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-13, 14:02
ja też  :wink:
ej, ja te ż taki chce!
jak to zrobić? :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-06-13, 14:05
[size=9]Ostatnio zmieniony przez (ksywa) dnia ....., ....(godzinka), w całości zmieniany .... razy[/size] :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-06-13, 14:25
ale zmylić może bardzo :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-06-13, 15:32
Dzięki Wiedźma za wytłumaczenie :) Tak własnie myślałam :wink: ale nie byłam pewno a wole wiedzieć na 100%.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-13, 17:12
buhahaha :lol: :lol: :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-06-14, 14:45
ty się nie śmiej !!! ja przez ciebie dobre 10 minut straciłam patrząc czemu był pooprawiany tyle razy post, który został napisany 2 dni później  :diabolik:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-14, 14:55
:lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-14, 14:59
ananas, dziwne, bo ja też :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-14, 16:14
:lol:  :lol:


jupiii!! chyba jutro pojade do Sulmina na koniki!!!!  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-06-14, 18:56
to gratulacje   :wink: i wypijmy za to  8) :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-14, 19:56
dzieki ;)
juz sie nie moge doczekac:)

i wyprobuje nowe czapsy;D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-06-15, 15:55
Opowiedz potem Złotko, jak było na jeździe :D
Ja też nie mogłam się doczekać,jak miałam wypróbować swój "sprzęt" po raz pierwszy :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-15, 17:29
niestety nie bylam bo lało :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-06-15, 17:47
u nas dzisiaj cały dzień upał i piękna pogoda  :) jak w całej południowej polsce  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-15, 17:49
U mnie co prawda nie pada, ale pochmurno i okropna wichura juz drugi dzien :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-06-15, 19:20
U mnie lało mocno i okropny wiatr był :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-15, 19:21
co ja bede pisac przeczytajcie to co napisala wiedzma to bedziecie wiedzec jak jest u mnie :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-06-15, 19:22
u mnie tak ja u Wiedźmy :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-15, 19:28
a u mnie nadal ponuro :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-06-15, 19:38
ja jakbym miaa narzekać na każdy dzień z kiepską pogodą to w ciągu ostatniego miesiąca dostaabym gębokiej depresjii... i do tego referat z historii  :?  :lol:  ale owszem, dzisiaj pogoda bya spoko..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-06-15, 19:47
Jak przeczytalam ten temat to az mnie ciarki przeszly. Wyobrazcie sobie ze nie jezdzilam przez caly rok szkolny  :shock: w ogole,0,nic...  Jak pomysle ze dziela mnie dwa tygodnie od wspanialych wakacji....

Boje sie ze gdy po roku przerwy wsiade na konia nie bede umiala jezdzic :P zwlaszcza boje sie galopu w pelnym siadzie. Bo to on sprawial mi najwiecej trudnosci, w koncu sie nauczylam ale jak to bedzie po przerwie nie wiem... ( a to wszystko dlatego ze gdy uczylam sie galopowac wczesniejszy instruktor uczyl nas tylko w polsiadzie  :roll: )
Nie mam gdzie regularnie jezdzic choc tak bym chciala.... domyslam sie ze wsrod was nie ma nikogo ze slaska? :( A moze znacie jakichs koniarzy z moich okolic ktorzy mogli by mnie pokierowac.

Pozdrawiam


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-06-15, 19:52
to będziesz musiała się uczyc  właściwie od początku, nie ma wyjścia  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-06-15, 20:02
no nie wiem, podobno z jazda konna jest jak z jazda na rowerze raz sie nauczy nigdy sie nie zapomina...ale moze sie myle. Pozatym w tamtym roku tez mialam przerwe (chociaz troche jezdzilam w batorym i u znajomego prywatnie) i nie mialam za duzych problemow, boje sie glownie o ten galop gdyz jego nauka sprawila mi najwiecej trudnosci.

:( Heh przegladam forum i myslalam o Zbroslawicach ale tam to chyba sie sportowo jezdzi,nie?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-06-15, 20:02
ech a u nas tak duszno, że nawet jeździć nie ma siły


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-06-15, 20:07
no,Zbrosy nastawione są głównie na sport jeśli chcesz tam dłużej jeździć.ale o szczegóły pytaj Natchniuzy.ja jestem no powiedzmy ze Śląska-Częstochowa


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-06-15, 20:12
w Czestochowie bywam czesto chociaz to 100 kilosow odemnie ;) ale tam raczej jezdzic nie bede z wiadomych powodow.

Chociaz jakbym sie zastanowila... moglabym co weekend pociagiem podjechac, mam tam rodzine wiec z noclegiem nie bylo by problemu  :P ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-06-15, 20:30
nie no na pewno znajdziesz coś bliżej siebie.dla mnie np.staje się troszeczke uciążliwe(znaczy dla mojego tatusia :P  ;)  :P  :P )dojeżdżanie 35 km jak jeżdże troche częściej.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-06-17, 08:56
a ja mam bliziutko... o rzut beretem


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-17, 15:00
ja tak jak ananas :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-17, 16:22
a ja ni mam bliziutko  :cry: i nie moge sama dojeżdżać bo ni ma jak :bezsilny:  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-17, 16:23
Eniqa, a gdzie Ty wlasciwie jezdzisz?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-17, 16:33
ja eżdże za Legionowem ;) w Łajski w Klubie Jeździeckim Vena Sport ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-17, 16:44
Eee, to jeszcze nie masz chyba tak bardzo daleko ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-17, 16:58
no tak ale ja ni mam tam jak sama dojechac  :roll:  bo tam autobusy dojeżdzaj,a do pewnego momentu  :?  :(  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-17, 17:04
A pociag? PKS? ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-17, 17:06
myslisz że by mnie mam puiścila??  :roll:  nigdy juz by mi predzej na rowerze pozwolila :P
a po za tym pociąg tez dojezdza tylko do pewnego momentu a potem bym musiala isc  :roll:  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-17, 17:10
A daleko isc? Chociaz w sumie to sie za bardzo nie dziwie rodzicom, ze Cie samej nie puszczaja.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-17, 18:15
no kawalek by byl do przejscia ;)
ja bym chciala z kims chodizc ale nie znam z moich okolic nikogo kto by byl zainteresowany jazdą a jak już ktos jest to gdzies juz jezdzi i nie chce zmienic stajni a ja tez nie chce :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-17, 18:29
wiesz wiedźma rodzice są różni a niektórzy potrafią być na prawde dziwni :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-17, 18:36
no moi może dziwni nie są ale chyba troche.. nadopiekunczy :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-17, 18:41
wiem wiem wiem też to przerabiałam ale spoko za czterty lata dadzą ci spokój :P :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-06-17, 19:03
nie wiadomo, moi do dziś mi nie dają spokoju ale życzę Tobie eniqo aby u Ciebie było inaczej :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-06-17, 20:23
a ja mam pod względem konskim spoko rodziców  :wink:  jak będą chętni to opowiem bo to strasznie dużo do chwalenia się (  :lol:  )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-17, 20:46
Cytuj

no moi może dziwni nie są ale chyba troche.. nadopiekunczy

Moze troche ;) Ale nie dziwie im sie wcale. Czasy mamy niebezpieczne. A jednak jechanie samemu pociagiem i dojscie na piechote (moze przez nieciekawa okolice) jest niefajne.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-18, 13:08
dzisiaj chyba jade na kunie:))


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-06-18, 13:29
To miłej jazdy  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-18, 14:39
ananas moi rodzice tez sa bardzo spoko nastawieni do koni bo moja mam nie licząc tego że troche sie koni boi ( :P ) to bardzo jej sie podobają i wogole a tata nie licząc tego że jest uczulolny na nie lub cos co jest okol nich  :roll:  :?  to juz mi nawet obiecal ze mi konia kupi :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-18, 15:32
moja mama piekielnie bała sie kiedyś koni nawet do ogrodzenia nie podchodziła a teraz - strasznie się spiesze ale i tak wejde zobaczyć małego końskiego szczeniaczka (źrebaka) :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-06-18, 16:01
Vio- miłej jazdy :P ;)

Moja mama też się troche boi koni, ale pogłaskać- pogłaszcze ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-18, 16:28
jeee za godzine jade na kunie:))
gadalam z pania magda i pewnie to troche potrwa bo pojedziemy tam, potem zrobi mi lekcje, potem pewnie zostawi mnie z kolega-wlascicielem stajni i pojedzie z Midaskiem na pol godziny na spacer do lasu, potem na pewno bedzie chciala chwile pogadac z tymi ludzmi bo to jej znajomi a ja wyczyszcze kunia:) wroce okolo 21-22 :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-06-18, 16:30
Vio milej jazdy :P
a ja tez dzisiaj jade na qnie :P a w ogóle dzisiaj bylam sobie na waksach w innym klubie(w którym nie jezdze,tylko moja kol ma tam konia)w moim miescie.fajnie nie :P  :P nie ma to jak nie chodzic do szkoly :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-18, 16:34
A dlaczego nie bylo sie w szkole, he?  :chytry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-06-18, 16:50
jeszcze tylko 4 dni i jade do borkow, nie umiem sie doczekac......
ja chce juuuuuuuz


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-18, 16:59
Cytat: Wiedźma
A dlaczego nie bylo sie w szkole, he?  :chytry:


że kto? :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-06-18, 17:06
Moja mama się boi, pogłaskać?  to ja musze namówić :P a tata głaszcze tylko najspokojniejsze konie w stajni, szczególnie konie płci męskiej ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-06-18, 17:15
moja mama nie boi sie koni, ojczym też bo miał swojego kiedyś, ale sa uczuleni na punkcie siorki jak ja posadzę na kucu to już jest "tylko uważaj żeby nie spadła" a ona sobie siedzi spokojnie :) jak już na Kreonie jeździła co ma 170 wzrostu i nawet na nim kłusowała a on mi tu gadaja o małym kucu i to w kulbace :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-06-18, 21:15
Cytuj

że kto?

No Newada :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-19, 10:18
łoo matko :lol:
wróciłam wczoraj o 22 i spałam 11 godzin do przed chwilą ;) I jestem caaaaaaaaała w zakwasach :lol: Ale u samych koników byłam od 17.40 do 21.30, mruu ;D

Było tak:
O 17 przyjechała Magda, zabrała mnie do Sulmina. Najpierw wyczyściłam Persję (jak ona się strasznie kręci przy czyszczeniu, grrr) Wzięłyśmy Persję, ale była strasznie niewybiegana, bo 2 dni stała w boksie, i zarzucała mi łbem, wariowała, że raz już myślałam że zląduję z niej pięknie.. Wtedy Magda się wkurzyła, kazała mi zsiąść i przegoniła Persję galopem po kółku tak długo że aż się zmęczyła:P Niestety anglezowanie na takim koniu niezbyt pięknie mi szło, bo Persja jak zarzucała łbem w kłusie to noga mi wpadała w strzemię strasznie;) Ale za to nauczyłam się przechodzić z stępa do kłusa i jeździć kłusem bez lonży (tylko jeszcze troszkę te łapy mi latają, a jak nie to zapominam zupełnie o łydce i wjeżdżam w słupki, lol- ale nie jest źle:P). Aha, no i skręcanie- nie wiedziałam że ze sztylpami jest TAKA różnica!! Wtedy musiałam ją szarpać za wodze żeby skręciła, a teraz- smyrgnę łydką i ona juz skręca:) Sztylpy rulez:) Potem Magda pojechała z Midasem na spacerek do lasu, a ja z Olą (kolezanka z Sulmina) wyczyscilysmy Kamę, pochodziłyśmy po konikach troche, a pozniej Ola poleciala do domu, a ja zostalam i poszlam do Hossy- 2letniej karej klaczy, pieknej.. Niestety wlasciciele sie tam w ogole nie pojawiaja.. Kupili sobie konia i stoi tam biedna Hossa, a tak bardzo chce zeby ktos sie nia zajmowal:( Troche se z nia pogadalam, poglaskalam, a potem nawet dostalam caluska od niej;D I to kilka razy:) Kochana klaczka, i taka milusia i piekna..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-06-19, 10:22
No to gratuluję udanej jazdy ;)
Vio- gdzie wkońcu jedziesz na ten obóz? (już sie gdzieś tu pytałam i albo nie otrzymałam odpowiedzi, albo tą odpowiedź przeoczyłam ;) ). Do Borów?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-19, 10:50
tak, do borow


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-06-19, 11:09
to potem daj znac jak tam bylo :) bo okolice są piękne


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-19, 11:11
no to fajny dzień miałaś Vio ;) ja dopierro jutro do qniów ide  :roll:  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-19, 11:12
Cytuj

ha, no i skręcanie- nie wiedziałam że ze sztylpami jest TAKA różnica!! Wtedy musiałam ją szarpać za wodze żeby skręciła, a teraz- smyrgnę łydką i ona juz skręca:) Sztylpy rulez:)

nie rozumiem tego przecież to na pewno nie przez sztylpy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-19, 11:18
no a jak??
jak bez sztylpow jezdzilam to w ogole nie chciala skrecic, a teraz jak mocniej dzialam lyda przez sztylpy to jest super!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-19, 11:26
aha ale cos mi się wydaje że to i tak nie przez nie tylko przez twoją łydke


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-06-19, 11:26
aha ale cos mi się wydaje że to i tak nie przez nie tylko przez twoją łydke


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-19, 14:07
mozliwe.. ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-06-19, 16:50
parę wskazówek z forum może pomogło ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-19, 18:08
maybe...... ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-06-19, 18:52
to fajną miałaś jazdę :) i bardzo dobrze oby tak dalej


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-06-19, 18:56
moze dlatego lepeij ci skręcal bo mialas juz mocniejsza łydke bylo dla niego bardziej zrozumiale co ma zrboic ;) i może zaczelas erobic to bnardziej poprawnie ;) bo ja keidys np źle to robilam :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-06-19, 19:19
a może koń poprostu miał dobry dzień :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-06-19, 19:24
oj no nie wiem czy mial dobry dzien. eh;D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-05, 20:29
o matko ;) mam zdjecia z mojej trzeciej w zyciu lekcji ;) tylko pliz, nie sugerujcie sie, ja tak normalnie nie trzymam wodzy [i przy klusie nie trzymam sie siodla juz :roll: ] wiec nie patrzcie na mnie plis ;) bo wiem ze wygladam strasznie, pod wzgledem dosiadu i ogolnie :roll:

http://foto.onet.pl/upload/49/87/_290435_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/43/90/_290436_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/23/14/_290437_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/31/90/_290438_n.jpg


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-05, 20:38
ładny konik, ale mam wrażenie że miałaś duużo za krótkie strzemiona (ostatnie zdjęcie), przy dłuższych byłoby ci łatwiej.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2004-07-05, 20:46
Konik fajny, strzemiona rzeczywiscie za krotkie ;)
A Ty ciuchy jakbys byla w kadrze narodowej :D
Fajnie:)
Pozdrawiam.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-05, 20:48
kurcze, faktycznie, te strzemiona jakies takieś.. dzieki, zwroce na to uwage na nastepnej jezdzie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-05, 21:12
wiesz jak prawidłowo zmierzyć długość strzemion?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-05, 21:20
wiem [chyba to dobra metoda, na dlugosc reki, od przylozonej piesci?]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-07-05, 21:22
i można z siodła. wtedy strzemię musi być do kostek. ja zawsze wolłam sobie robic z siodła :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-05, 21:25
nom :) dzieki :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-05, 21:44
nie do kostki a poniżej kostki...tak jest lepiej...zresztą na ujeżdżeniową pracę i na pogłębienie dosiadu lepsze dłuższe


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-06, 00:51
no śliczny konik :) a strzenioma krótkie jak skokowe :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2004-07-06, 11:48
niom... strasznie krotkie...
ja tez  wole sobie z konika regulowac strzemiona :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-06, 13:57
Hmm
ale przeciez na pierwszych 3 zdjeciach to strzemiona sa normalne, a 4 zdjecie jest z tej samej jazdy.. :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-07-06, 14:57
Cytuj

wiec nie patrzcie na mnie plis

Dobre, jak mamy nie patrzec, to po co dajesz fotki?  :P  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-07-06, 15:04
jezu przypomniałam sobie jak ja zaczynałam jeździć na lonży buuu aż mi się łezka w oku zakręciła :)  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2004-07-06, 15:05
Po prostu na ostatnim zdjeciu to sie najbardziej rzuca w oczy.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-07-06, 15:10
Kamelia jestem z Tobą :cry: ja tez tak mam :cry: nic sie wtedy nie wiedzialo,bylo tak cudownie!!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-06, 16:06
Cytat: k_cian
łydki -  prawa, wewnętrzna łydka działa popędzająco przy popręgu, zaś zewnętrzna pilnuje zadu za popręgiem.  
   


k_cian ja zawsze myślałam, że przy skręcie na przykład w prawo, prawa łydka, czyli wewnetrznaidzie za popręg, a zewnętrzna na popregu :P

No ale ja jestem początkująca dopiero i widocznie nie dosłyszałam jak instruktorka mi na początku mówiła :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-06, 16:16
Cytat: Wiedźma
Cytuj

wiec nie patrzcie na mnie plis

Dobre, jak mamy nie patrzec, to po co dajesz fotki?  :P  :lol:


oj no patrzcie na konia :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-07-06, 16:23
Natti musialas sie przeslyszec bo to potwierdzona teoria... :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-06, 16:34
to logiczne że wewnętrzna przy popręgu..jak ktoś cię ukłuje palcem w bok na wysokości żeber to w którą stronę się odruchowo wygniesz? w tą z której jest bodziec...tak samo z koniem...wewnętrzną łyską konia jakby owijasz wokół nogi a zewnętrzna przesunięta jest do tyłu by pilnować zadu żeby koń że tak powiem się nie odprostował uciekając zadem..bo co z tego że przód mu owiniesz jak on żeby nie być zgiętym ucieknie na zewnątrz zadem i nadal będzie prosty?..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-06, 16:44
Tak k_cian to logiczne, dzięki za wytłumaczenie :P Po prostu wcześniej myślałam zupełnie na odwrót :p


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-07-06, 18:49
Cytuj

nie do kostki a poniżej kostki...tak jest lepiej...zresztą na ujeżdżeniową pracę i na pogłębienie dosiadu lepsze dłuższe

nom za kostke, ze ta koncowka była jzu za nimi :P z retszą ja zawsze sobie robiłam o 2 dziurki za długie więc to zalezy  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-06, 18:54
a ja nigdy tak nie mierzyłam, po prostu ustawiałam jakieś i sprawdzałam czy mi wygodnie  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-07-06, 19:02
tez tak robie :) tzn teraz to juz jezdze na takich ktorych juz w ogole nie czuje :P ale jak komus ustawiam czy cos to tak jak juz pisałam :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-07, 21:01
Mam jeszcze jedno pytanie: :oops:  Palcat trzyma się w wewnętrznej ręce, czy w zewnetrznej??????
Z góry dzięki za odpowiedź :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-07, 21:04
w wewnętrznej. łatwo zapamiętać, bo jak masz w wewnętrznej to nie jeździsz palcatem po ludziach patrzących albo po barierce.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-07, 21:07
Racja. jak kilka razy staniesz przy barirce i jeźdźcy przejdą Ci palcatem po buzi to na pewno zapamiętasz :) Ja tak dostałam dwa razy i się nauczylam :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-07, 21:11
Dzięki Eitka i Alli, postaram się zapamietać :PI znowu myślałam, ze jest na odwrót :P Ja chyba nie słysze na uszy ......:P



----------------------------------
A mam jeszcze jedno pytanie: Jak się zakłada konikowi ogłowie, to stoi się z jego lewej strony, ale wędzidło wsadza się którą ręką, (tylko nie piszcie czy zewnętrzną, czy wewnetrzną :P  ) lewą czy prawą???? Jakoś tego nie pamiętam, a tak mnie to meczy, że szok :P
Z góry dzięki za odpowiedź :P Pozdrawiam :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-07-08, 10:04
a mi sie foty nieotwieraja....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-08, 18:14
Nie dostałam odpowiedzi na moje pytanie, a chciałabym to już wiedzieć :P Jakoś tego nie pamiętam, a tak mnie to meczy, że szok :P No więc: Jak się zakłada konikowi ogłowie, to stoi się z jego lewej strony, ale wędzidło wsadza się którą ręką??? Lewą czy prawą????
Z góry dzięki za odpowiedź :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-08, 18:14
che che ja też na początku tego nie moglam załapać, ale jak już wiedzialam po której stronie to pojawił się nowy problem ... jak przełożyć bat z jednej ręki do drugiej w czasie jazdy. na szczęście ten problem został juz daaaaawno zarzegnany :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-07-08, 19:05
Wedzidlo wklada sie lewa reka. W prawej trzymasz paski oglowia i przytrzymujesz glowe konia.

A swoja droga, gdzie Ty sie uczysz jezdzic, ze takich podstaw tam nie ucza...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-08, 19:09
No cóż każdy musi się w końcu tego nauczyć, ale lepiej jest jakby pokazal Ci to ktoś na żywo, a nie wypytywanie się na forum ... Chociaż każda metoda jest dobra. Ja i tak jestem większą zwolenniczką tego jak ktoś Ci to pokaże i wytłumaczy :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2004-07-08, 19:38
Cytat: k_cian
to logiczne że wewnętrzna przy popręgu..jak ktoś cię ukłuje palcem w bok na wysokości żeber to w którą stronę się odruchowo wygniesz? w tą z której jest bodziec...tak samo z koniem...wewnętrzną łyską konia jakby owijasz wokół nogi a zewnętrzna przesunięta jest do tyłu by pilnować zadu żeby koń że tak powiem się nie odprostował uciekając zadem..bo co z tego że przód mu owiniesz jak on żeby nie być zgiętym ucieknie na zewnątrz zadem i nadal będzie prosty?..


k_cian dziekuje  8)  nareszcie to zrozumialam  8)  Bo we wszystkich ksiazkach jakos tak dziwnie pisza, ze nic z tego nie kapiszi :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-08, 21:00
Dzięki wam za odpowiedzi :P Ja się uczę w Zbrosławicach, ale byłam tam dopiero 2 razy....... No i tego jakoś nie zapamiętałam, chociaż tego uczą :P I tak dużo rzeczy już zapamiętałam jak na te dwie jazdy no i pytam bo mnie to wkurzało, że nie pamiętam i chciałam już na przyszłość wiedzieć :P Wcześniej byłam na jazdach na wczasach i to byłam tam dopiero 3 razy. Uczyli mnie jady, ale konia gotowego podkładali pod nos. No a później byłam w Szałszy i tam tego mi nie pokazywali, ale byłam tam tylko zaledwie raz, bo teraz już jeżdżę w Zbrosach :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-08, 21:30
Wszystkiego się szybko nauczysz :) na pewno zwłaszcza jak jesteś tak dociekliwa :) Ale to dobrze "kto pyta nie błądzi " :) Ostatnio właśnie z koleżanka dyskutowałyśmy na temat, ze teraz to początkujący wogóle nie chcą robić przy koniach. najlepiej jak im się podstawi gotowego do jazdy i potem odbierze, a jak my zaczynałyuśmy to prawie po 5 godzin w stajni pucowanie konia, a o wiedzy z książek to nie mówią. Wszystkie poradniki wkute na pamięć. jak widać ty jesteś wyjątkiem (na pewno jest was duuuuuuuuuuuużo więcej) i to mnie cieszy :) oby tak dalej :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-08, 21:42
Dzięki alli poprawiłaś mi humor :P A teraz mam prośbę do Ciebie: może ty byś mi wytłumaczyła to jak się zatrzymuje konia przez dosiad??? :P Poprostu chcę już mniej więcej teraz wiedzieć, żeby jak na następny raz będę na jeździe mogła to wypróbować i się podszkolić :P
I jeszcze raz dzięki za poprawę humoru :P Oby więcej takich forumowiczów :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-08, 21:56
"Zatrzymując konia jezdziec zaciska nogi na bokach konia, jednocześnie skracając ramiona" cytat z mojej mądrek książki :) Mam nadzieję, że pomoze :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-08, 22:01
Dzięki Alli :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-08, 22:09
ala, ja tego nie rozumiem :) nie potrafie skracać ramion  :o


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 08:24
Tak jest napisane w książce. Im pewnie chodzilo półparadę (czy jak to sie nazywa ) :) Przecież wiesz, ze nie jestem mistrzem w jezdzie i dopiero będę się na poważnie szkolić :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-09, 09:52
wiem, ale podoba mi sie to stwierdzenie :)
dzisiaj bede próbować skracać ramiona...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 10:19
nie czepiaj się:) skoro tak piszą w książkach to chyba można zacytowac :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-09, 10:28
ja sie nie czepiam...  a która to książka?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 10:32
"Praktyczny podręcznik jazdy konnej" Kupilam ją jak mialam się uczyć jezdzic :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-09, 10:51
Alli chyba widziałam tą książkę u mnie w miście w Empiku :P Fajna jest????


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 11:56
Mi się podoba :) Wszystko pokazane jest na obarzkach i to bardzo pomaga :D Nie ma suchej teori, jak coś tłumaczą to obok jest obrazek jak wygląda to w praktyce :) Dlatego ją wtegy kupiłam


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-09, 12:06
Fajnie :P To dobrze, że są obrazki :P Ja bardzo lubię obrazki hehehheee :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-09, 12:29
do nauki jazdy konnej to prędzej poleciłabym musellera albo palmaana....choc tra druga to bardziej pod względem szkolenia konia skokowo...ale też da się nauczyc...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-09, 12:50
museler jest trudnym językiem napisany. ja nie doszłam do końca tylko obrazki oglądałam :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 14:20
Ta moja książka może nie jest ideałam, ale też nie jest najgorsza. Ona tylko dla początkujących i jest tam wytłumaczone takie rzeczy ja skręcanie czy ruszenie kłusem. Jej jeszcze jednym atutem jest to, że wszystko jest opkazane na obrazkach. Wśród książek nie ma ideaów, ale jak na początek może być. Chociaż ja i tak jestem zwolenniczką uczenia się na własnych błędach pod okiem instruktora :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-09, 15:10
ale to jak  w niektórych książkach jest napisane....chociażby taka nauka jazy konnej w weekend, też niby dla początkujących mogłaby wystarczyć ;) podstawą i tak powinien być ktoś kkto dokładnie wytłumaczy...ale wiedzę należy mimo wszystko z pożądną uznaną publikacją skonsultować


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kozica w 2004-07-09, 19:44
najlepiej sobie ustawić długość strzemion juz siedząc na koniu, a potem w razie czego sprawdzić podczas kłusa, jeśli nie odpowiada zatrzymujemy sie  i jeszcze raz dopasowac (a najlepiej raz zapamietac na którą dziurkę zapiety był popreg w jakim siodle na jakim koniu, i potem nie mordować się z ustawianiem strzemion :) )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-09, 20:14
no a najlepiej miec własne siodło gdzie jak raz ustawisz strzemiona to jedynie do skoków i terenu musisz zmniejsza :) - marzenie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 20:44
Ritak ma własne siodełko. Takie extra wygodne :) i jej konik też extra wygodny :) tej to dobrze :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-09, 20:47
konik cholernie wybija  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-07-09, 20:58
a co do książek to super jest Akademia Jeździecka


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 21:00
Te Ritka to pojezdzij sobie na Marmie w jej szkółkowym siodle to pogadamy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-09, 21:01
taaaa  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 21:03
No taaaaaaaaaaaaaaaaaa, Ritek ma przynajmniej galop suuuperaśny. marma też, ale mniej :) :) :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-07-09, 21:41
bo jak Ritka ma swojego konia o ma i swoje siodło
i jeszcze wracając do książek to  " ABC jeździectwa" polecam


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-09, 21:58
no wiadomo ajk ma się konia albo jeździ sportowo to powinno sie miec własne siodło :)
"abc jeździectwa" dobra choć niektóre rzeczy powinny byc wnikliwiej napisane a jest strasznie ogólnie więc albo same początki albo zaawansowane a ta książka stara się być czyms po między jednym a drugim


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-09, 22:02
ale spotkałam sie z tym że ludzie w szkółkach nawet mieli siodła swoje...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 22:04
Zgadza sie mają swoje siodła i ogłowia, ja na razie ograniczyłąm sie do szczotek, ale kto wie na co mnie jeszcze stać


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-07-09, 22:04
też się z tym spotkałam ale moim zdaniem sensu wielkiego to nie ma :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-09, 22:06
wiesz najpierw sprzęt, apotem już rodzice dokupują do tego konia :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-07-09, 22:14
ale to jak ktos ma w zamiarach kupic konia ;) tak to bezsens


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-07-10, 11:39
Sprzet sie kupuje do konia, a nie konia do sprzetu :P Bedziecie potem szukac takiego konia, o takiej budowie, ktory bedzie pasowal Wam do siodla?  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-10, 12:08
no właśnie ogłowie to jeszcze nic bo wędzidło można zawsze zmienić a paski są regulowane ale siodło to już co innego bo jak biedny koniś ma wystający kłąb?? a nasze siodło nie pasuje to już jest problem :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-10, 12:14
no, ale jeśli jeździcice w szkółce to możecie sobie siodełko kupić. Bo ja nie dawałam rady na siodłach szkółkowych... nie kupiłam, bo nie wiedziałam że można, a potem okazało sie że duużo ludzi ma.
Ja jak wsiadam na innego konia to zawsze biore swoje siodełko :) to już takie przywyczajenie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-10, 12:26
Dokładnie. Pozatym nie chodziło mi, że koniecznie innego konia. ja chcę tego co jest w szkułce, więc jak kupie do niego siodełko to będzie pasować do przyszłego konia :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-10, 12:40
oj żeby potem ci nie wyskocyło że kupisz innego i raptem siodło nie te...zresztą wedłóg mnie kompletowanie sprzętu - szczotek itd i jeżdżenie po szkółkach nie ma sensu tym bardziej z twierdzeniem zę i tak będę mniałą swego to się nie zmarnuje...i co, tą samą szczotką będziesz czyścić 5 różnych koni na których przyjdzie ci jeździć?czy poprostu będziesz sponsorować stajnię w której jeździsz i włąsciciela konia?...a jest jeszcze coś takiego jak choroby sqrne chociażby....i ja osobiście swego wędzidła też bym nie wychała mordom innym koni szczególnie takich o których dokładnym stanie zdrowia nic nie wiem...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-11, 13:53
Ritka i ja stwierdziłyśmy tylko, że w szułkach jest dużo osób z własnymi siodłami. Pozatym siodło mam zamiar kupić od razu jak będę kupowac lub dzierżawić konia, a szczotki mam tylko do tego jednego i nawet jak kupię innego, to wtedy te szczotki zostawię po prostu w stajni.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-11, 16:15
ogłowia nie ma sensu kupować swojego, ale na swoim siodle zawsze lepiej sie jeździ.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-11, 18:11
Zgadzam sie. Własne siodła są na pewno wygodniejsze, a przede wszystkim mają równe puśliska, z czym w mojej stadnince jest niestety baaaardzo ciężko :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-11, 20:34
w swoim czy nie w swoim jak bęxziesz ciągle wsiadać z ziemi i nie ruszysz głową w porę to i tak będziesz miała róznej długości puśliska :P na rozciągnięcie sqry niestety nic nie poradzisz choćby nie wiem jak bardzo twoje było siodło :P inna sprawa że wyjeździsz je pod siebie i nikt ci nie rozklepie tego siodła jeżdżąc po nim tyłkiem wszerz i wzdłuż


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-07-11, 21:44
Cytuj

 na swoim siodle zawsze lepiej sie jeździ.

Cytuj

Własne siodła są na pewno wygodniejsze,

Tak, jezdzcowi sie lepiej jezdzi, ale czy takie siodlo bedzie pasowac na kazdego konia, na ktore je wpakujemy, to nikogo nie obchodzi...  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-12, 10:20
ale chyba jedna ajzda konia nie obetrze, a ajk sie jakiegos miasia bedzie miało. Naprawde dużo osób tak robi i nie psotkałam sie z obtarciem


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-07-12, 12:29
Moze nie od razu obetrze, ale to nie znaczy, ze koniowi bedzie wygodnie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-12, 18:25
RZeczywiście takie przypadki obtarcia się zdarzają, ale mimo to ludzie kupują i jeżdżą w swoich siodłach  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-13, 10:25
to jest jasne że nie na wszystkie konie będzie ok, prócz obtarć sporym problemem jest jeszcze blokowanie łopatki przez terlice np.....dużo tu jest rzeczy żeby dobrze dopasowac siodło do konia i wcale nie musi obcierać żeby być niewygodnym...jazda na wielu koniach na swoim siodle jest wygodą właściwie dla jeźdźca....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-15, 14:32
hej :)
jestem w wawie u siostry lalaith wiec dopadlam kompa :) znalazlam stadnine w wawie na ursynowie na nowoursynowskiej i na wilanowie na pod..costam, jutro jade na ursynow sie zapytac czy mozna tam pojezdzic pod okiem istruktora :mrgreen: ktos tam jezdzi?? po ile tam sa jazdy? ;)

pozdr. :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-15, 16:03
no to fajnie ci ja siedze w katowicach i tez jezdze do stajenki :) nawet raz bylam w mojej starej i dzis tez tam sie wybieram w odwiedzinki


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-07-15, 20:26
Wilanow odradzam. Konie maja niefajne warunki, a instruktorka... Moze i uczy dobrze, ale osoba wsadzajaca kursantow na 2-letniego ogierka jest u mnie skreslona.

Nowoursynowska-odwieczny klopot z instruktorami, generalnie niewiele mozna z jazd wyciagnac. Ale z tych dwoch wybralabym te stajnie.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-07-15, 21:52
Fajnie,ze coś znalazłaś,ja bym nie wytrzymała ponad miesiąca bez koni ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-16, 14:28
aa!! :)

dzisiaj bylam z dziadkiem na sluzewcu i sie dowiedzialam tam, ze mozna za darmo jezdzic w ramach "rozjezdzania tych koni" i ze oni uwazaja to za super pomoc bo maja tam te 600 koni i musza je utrzymac w kondycji.. i ze mam przyjsc na 7 (i przez caly tydzien :wink: ) i tam poczyscimy te konie itepe, a potem wszyscy, cala grupa, jedzie z trenerem na tor treningowy i tam jezdza na tych kuniach :)
Co o tym sadzicie?? :wink: Mozna sobie jezdzic ile sie chce.. ahhh, ja chce tam mieszkaaać!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-16, 15:32
sądzę że to troche za wcześnie....masz dobrze opanowany półsiad? bo to nie będzie taka jazda jak się uczyłaś jeździć czy normalna jazda jaką sobie w klubie wykupujesz...to będzie jazda na siodłach wyścigowych i właściwie cała w półsiadzie w galopie i musisz konie trzymac w danym tempie itd...a konie często sie rwą itd no a sposób oddziaływania jeźdźca na konia jest z deka inny niż takich klasycznych z tego co mi wiadomo.....to jest trening dla konia a nie ot taka jazda dla jeźdźca, nie ma nie dam rady to zsiadam albo zwalniam, jedziesz z całą grupą i koń ma iść takim tempem w galopie jaki sobie zażyczy trener i trening pewnie trwa conajmniej godzinę....sądzę że to jeszcze troche za wcześnie jak dla ciebie...ale jeżeli chcesz to czemu nie....sama się rpzekonasz czy podołasz...

kilka fotek znajomej z takich jazd treningowych
http://www.finisz.pl/zdj_pokaz.php?id=247
http://www.finisz.pl/zdj_pokaz.php?id=244


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-16, 15:37
polsiad tak, gorzej z pelnym siadem :)
zobaczymy jak bedzie, czemu mnie straszyycieee :shock:
facet powiedzial, ze trzeba sie po prostu trzymac na kuniu.. hyh
no sie zobacy.. O_O

ps na jazdach w terenie z pania agnieszka tez nie bylo "nie dam rady" a jak ktos tak juz nawet mowil to ona: "postaraj sie bardziej.." ... :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-16, 16:20
Tobie się wiecznie jazdy za darmo udają VioaoiV :P Ja też tak chce :) He he :P To pewnie będzie fajna przygoda.... Pooglądaj sobie fotki tych co się ścigają, patrz jak oni wysoko "siedzą" :P Pozdrawiam


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-16, 16:22
Cytuj

Tobie się wiecznie jazdy za darmo udają VioaoiV  Ja też tak chce  He he


faktycznie :lol: nie zauwazylam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-07-16, 16:24
Cytuj

faktycznie  nie zauwazylam

Jaka skromna  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-16, 16:26
no cooo?? :lol: mowie jak jest.. :lol: chociaz i tak przeciez place za jazdy w sulminie,bo jezdze na persji a nie na midasie, ale place tylko dwie dyszki :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-16, 18:14
szkoda żebyś miała zlecieć poobijać się i zrazić i coś sobie zrobić...a wyścigi to nie taka prosta sprawa..ale pójdź, może wezmą cię do niezbyt zaawansowanej wyścigowo grupy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-16, 19:34
Ja tez nie polecam wyścigów tak szybko. Te konie naprawdę są trudne, a jak widzą tor to juz całkiem im odwala (przynajmniej niektórym) ale sprubować można. Może sobie poradzisz :) Powodzenia :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-07-16, 22:14
właśnie.moja koleżanka poszła na jazde(czy jeździła tam,nie wiem już)do takiej stadniny i dali jej konia po torach,wsiadła na niego a ten swoje 2000m czy tam ile bo nie wiem na ile sie biega musiał zrobić bo był już na to nastawiony (w wiadomym tempie)a to maneż zwykły niezbyt duży był,dziewczyna niezbyt doświadczona i nie mogla poprostu już wytrzymac bo wiecie taki szybki galop z zaskoczenia i bez możliwości zatrzymania to niebyt ciekawe jest...wywalało ją z siodła na zakrętach no i poprostu z niego skoczyła... :?  :P
ale Vio spoko idź zobacz dowiedz się i zdecyduj się jeśli chcesz.tylko ja bym np.się głęboko zastanowiła bo wiadomo że tor to nie jest instytucja (h czy ch :roll:  oto jest pytanie)harytatywna i bezpłatna szkółka bo nikt nie będzie się z Tobą cackał typu "na jakim poziomie jesteś??uczyłaś się już galopować?"bo takto każdy kto podłapał troche jeździectwa by tam chodził i jeździł za darmo,a dla tych koni odpowiedni poziom treningu musi być...zapewne trener nie będzie się zastanawiał czy ty jesteś w stanie temu podołać bo nie to ma na głowie i to ty się o to prosisz a nie on bo on nawet na tym nie zarabia...

ale nie wiem może nie jeździj w pierwszy dzień tylko zobacz jak to wygląda a z resztą sama zdecyduj...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-17, 11:34
Można przeczytać na blogu http://pilarka.blog.pl ona jezdziłą gdzieś tam na wyścigach właśnie w takiej formie jak ty byś chciała. Może tam jest jej numer gg to będziesz mogła się jej dokładnie wypytać :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2004-07-17, 18:58
Cytat: Zimoludka
i można z siodła. wtedy strzemię musi być do kostek. ja zawsze wolłam sobie robic z siodła :wink:


a wiesz ze to jest zle?!Powiny dotykac piety a nie kostek.Tez tak myslałam na poczatku ale jak zmieniłam stadnine to mi trener powiedział,że do piet


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-17, 20:33
to że nowy trener tak powiedział nie znaczy że musi mieć rację...ogólnie rzecz biorąc przy pracy ujeżdżeniowej im dłuższe tym lepiej...oczywiście bez przesady...a do jazdy terenowej czy skoków jasne jest że się skraca odpowiednio..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-17, 20:59
Też tak słyszalam, ze do jazdy terenowej i skoków skraca się strzemiona :) Ale ja sie tam za bardzo nie znam więc sie nie wtrącam. pozatym to prawda co trener to inaczej uczy :) każdy ma swoje sposoby :) :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-17, 21:16
A jak się reguluje przy takich jazdach?? Mniej więcej dokąd muszą być?????
Z góry dzięki za info :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-17, 21:33
na jazdę w terenie starczy skrócić o dziurkę, dziwe...zazwyczaj starcza by było wygodniej jechać w półsiadzie...oczywiście w stosunku do takich długich na których się jeździ ujeżdżeniowo że tak powiem...bo jazda ujeżdżeniowa w szkłkach to tego no..ekhem....a do skoków skraca się jeszcze bardziej....ale to zależy już od długości nóg jeźdźca i siodła, tak się dopasowywuje by wygodnie i bez problemu kolno się blokowało na poduszce


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-17, 21:37
Aha dzięki :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-07-17, 21:53
Przy "zwykłych" jazdach? Tak jak mówimy-strzemie musi być do kostki, nie krótsze(ja tak zawsze odmierzam :wink: )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-18, 13:34
Ja zawsze ustawialam obie za kostke :) bo w takich krótkich jakoś mi było niewygodnie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-07-18, 17:35
tak,tak dłuższe moga być ale najlepiej nie krótsze po przy anglezowaniu to Cię chyba wywali z siodła :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-18, 20:50
jak mam krótsze to mnie zawsze z sidła wywala, a pozatym jest mi po prostu niewygodnie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-07-18, 23:05
Cytat: koniuka
tak,tak dłuższe moga być ale najlepiej nie krótsze bo przy anglezowaniu to Cię chyba wywali z siodła :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-19, 08:32
troszkę powiedziałam nie tak, dziurka-dwie  krótsze to do jazdy terenowej żeby bez problemu można było anglezować i wygodnie było jechać półsiadem ale w stosunku nie do ujeżdżeniowych - bo te się robi takie że noga prawie jest prosta - rajt mysha? ;) a do tych takich przeciętnych, kiedy to strzemie puka nas tuz pod kostką... a na skoki jeszcze bardziej się skraca, dlatego właśnie że dosiad jest mniej stabilny ale łatwiej jest skakać dla konia a nam jechać w półsiadzie nie skaczą początkujący a jeźdźcy na tyle zaawansowani że maja stabilny dosiad, potrafią się trezymac dobrze kolanami podczas skoku i nie polecą przez łeb dla konia przy lądowaniu i na tyle dobrą równowagę że będą w stanie dalej siedzieć na koniu a nie zaliczyć glebę przy pierwszym lepszym skoku... i siodła skokowe w związku z tym by ułatwić utrzymanie się w siodle i skoki mają płytkie siedzisko i daleko wysunięte do przodu duże poduszki i bloki


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-19, 09:30
Ja i tak wolę ujeżdżeniowe siodło i strzemiona.A racja na ujeżdżeniu ma się nogę prawie prostą :) Trzeba sie nauczyć w takich strzemionach jezdzić :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: barszcz w 2004-07-19, 10:16
co do tego wolontariatu przy rozjeżdżaniu koni na torach wyścigowych, to miałam kumpelę, która sie chwaliła, że własnie coś takiego robi, po czym na jeździe na pierwszym galopie zleciała... to się pytam, jak to się mogło stać, skoro ona rozjezdża konie wyścigowe (galop powinna mieć w małym palcu), a ona na to, że tam tylko rozstępowywuje koniki, ewentualnie trochę kłusa, a galopowała 3x w zyciu...
w tym momencie zaczełam się panicznie śmiać... przez cały tydzień się pyszniła jak paw, a po galopie piórka wypadły... :roll:  :P

więc wszystko zalezy od miejsca


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2004-07-19, 12:23
heeh... ludzie sie niestety czesto tak chwala...  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-19, 13:25
Wielu dodaje sobie umiejętności :) Ze mna jest akurat na odwrót. jestem beznadziejna i nic nie umiem :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-19, 13:37
przesadna skromność też jest taka trochę nie bardzo


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2004-07-19, 14:41
tez nie, ale z drugiej strony slyszalam przypadki ze np. dziewczyna jakas mowi, ze skacze, dlugo i dobrze galopuje i wogole. a tu galop na padoku a ona spada po 3 taktach...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-19, 18:27
Ale ja naprawde cały czas mówię, ze nic nie potrafie :) Taka juz jestem. Możecie zapytać się Ritki :) Ona słucha tego na okrąglo :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-19, 21:43
No to jest okropne.......... Taka dziewczyna z osiedla "uczy się jeździć", podobno jest super, galopowała już zaraz na początku, wszyscy ją chwalą..... J a se myśle, fajni, ze się tak szybko uczy, no ale trochę dziwne, pytam się jej co to ogłowie, ona, że nie wie, że nie wie jak się co nazywa....:/ A na pytanie czym popedzamy konia, ona, ze piętami :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-19, 22:59
nie przejmujcie sie Alą, ona ciągle mówi że nei umie jeździć :) a nawet lotną na Ritku zrobiła ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-20, 11:24
Ta lotna to tylko dledego, ze Ritek to dobrze nauczony koń. A tak pożądne jazdy dopiero mam zacząć :) Ale ja i tak twierdzę, ze jestem beznadziejna :) Ale sie nauczę :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-20, 15:48
bylam na sluzewcu..raz.
gdybym tam byla na stale, to bym sie nie zastanawiala, a bym na pewno tam sie "zapisala". ale wszyscy tam sa na stale, a ja tylko na tydzien.. poza tym nie ma trenera jako takiego wiec to nie jest szkolkowo ;) no a przede wszystkim to ze konie sa strasznie plochliwe tamte (ktos puknal w szybe i juz oba malo na zawal nie umarly..), a ludzie tez nie sa za bardzo fajni.. tzn jest kilka bardzo fajnych pomocnych dziewczyn ale sa tez takie "menele"- slyszalam raz: "idz ty racuchu pier**lony" i raz jak kon sie wystraszyl: "kuu*wa- i trzask konia po lbie".. wiec tak niezabardzo. ale glownie to to ze nie jestem tam na stale i to tak jakbym byla na tydzien w szkole..

ale za to wczoraj bylam w bobrowcu kolo piaseczna- i tam bylo super, pomimo tego ze byla burza i jezdzilam w hali krytej :) super atmosferka, super trenerka, wszystko ekstra :) szkoda tylko ze tak daleko :P ale tak to eeekstraaa :) :) :) chce jeszcze raz tam jechac :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-07-20, 16:49
Cytat: VioaoiV
nie ma trenera jako takiego wiec to nie jest szkolkowo ;)

przecież ci mówiliśmy że to nie będą nauki jazdy a trening dla koni, ty masz tylko na nim siedzieć i pilnować by koń szedł tak jak trener se zażyczy
Cytuj
no a przede wszystkim to ze konie sa strasznie plochliwe tamte

to też ci mówiliśmy że są trudniejsze w jeździe niż zwykłe szkółkowe konie i że to pewnie będzie o wiele ze wcześnie jak dla kogoś kto się jeszcze uczy jeździć


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-20, 17:06
Ja bym sie bała jeździc na koniach wyścigówych :) To nie dla mnie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-07-23, 20:04
Wrocilam z Wawy, jutro jade do Karpacza, potem do Szklarskiej Poreby i do Czech, a razem ze mna toczek, palcat, spodnie, buty i czapsy :) :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-07-26, 20:15
fajnie ja wyjeżdzam dopiero 8 sierpnia


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-26, 20:22
a ja 5 :)
a w sobote zaaawody hehehe :P :P :P je je je


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-07-26, 20:59
ja jade 29 lipca w bieszczady no i oczywiście zabieram ze sobą cały ekwipunek bo mam tam sporo znajomych co mają jazdy więc trza by skorzystać :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-28, 18:18
a ja nie jadę nidzie :) właśnie wróciłama le sama nie chce jechać :) wolę zostać wśród moich konikow :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: OkTaWiA w 2004-07-29, 16:06
ja bylam juz na wakacjach,a teraz przede mna oboz sportowy :/ ehh...dwa tygodnie wakacji wyciete ;(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-29, 17:12
jak wycięte? dla mnie sie własnie zaczynają wakacje jak jest sport ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-29, 20:23
Ja mam jechać w sierpniu na obóz :P Do Czarnego Błota (taka stadnina koni w Toruniu) :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: OkTaWiA w 2004-07-29, 22:13
no oki....ale naprawde uwierz....trenuje u tego goscia juz troche czasu,jest naprawde wymagajacy i obozy z nim to jest horror :((


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-29, 22:20
;) a ja lubie trenować. Jazda konna nigdy dla mnei nei bedzie horrorem nawet jakbym jeździła u bardzo wymagającego trenera. Tylko sie cieszyć że taki sie znalazł.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-29, 22:53
a mi się zdaje że Oktawia mówiłą o innym sporcie niż jazda konna :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-30, 08:57
ahaaa..
oktawia, co trenujesz?  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: OkTaWiA w 2004-07-30, 10:57
siatkówke :)) juz od dawna...kiedys pisalam nawet :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-30, 10:58
aa to nie tak źle ;P
jak byłam na olimpiadze to razem z nami były jescze mistrzostwa polski juniorów (otwarte) w pięcioboju. Jeeeeezu, to chyba trzeba być walniętym żeby brać w tym udział... bosh...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-30, 11:28
ja trenowałam kiedyś kosza ale już nie trenuje teraz sporadycznie gram sobie w tenisa i pływam :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-07-30, 12:14
ja kiedyś pływałam ale mnie to znudziło aha i grałam jeszcze trochę w tenisa


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-30, 12:35
ja tanczyłam,a le to nie sport ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-07-30, 12:39
ale jakie towarzyskie, latino :P czy nowoczesne albo jakieś jeszcze inne bo ja się zbytnio nie orientuję :) ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-30, 13:24
ech, prawie wszystko ;)
hip hop, disco ;P
no i towarzyskei ale tylko latyno-amerykańskie ( te takie szybsze :P)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-07-30, 14:05
fajnie mnie sie strasznie latynoskie podobają szczególnie salsa :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-30, 19:01
a ja rumbe uwielbiam :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-07-31, 00:09
tańczenie to też spoart :) tam mi się zdaje bo do zawodowego trzeba trenowac czyli sport :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-31, 19:04
Ritka słyszałam coś o tym, ze tańczyłaś :) Podobno na jednym z obozów czy wyjazdów były konie i tak zakończyła się twoja kariera taneczna, a zaczęła jezdziecka. ktoś mi tak powiedział i jestem ciekawa czy to prawda :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-31, 19:51
Ja nie przepadam za tańczeniem, ale fajne jest jak ktoś tańczy takie latynoskie, są ładne :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-31, 19:59
prawda  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-31, 20:07
Ja lubię tańczyć, ale nie w parach, ale takie grupowe :) Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi :) A tak wogóle to kiedys trenowałam Ju-Jitsu (sztuka walki) Zdobyłam nawt 4 stopien, ale niestety wysiadło mi kolano i musiałam zrezygnowac :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-07-31, 20:09
moja kolezanka jest mistrzynią polski w karate chyab :P nie wiem w czym bo mi sie mieszają te walki :P ael jak miała 12 lat :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-07-31, 20:14
Ju-jitsu to połączenie chyba wszystkich sztuk walki, więc jest lepsze :) Bardziej urozmaicone :) (Karate, judo i kick boxing wchodzą w to napewno :) Mam też kolegę który zdobył wice mistrzostwo Europy w Ju-jitsu i to on mnie zwerbował na ju-jitsu :) fajnie było :) Tylko straaaaaszne siniaki po tym miałam :D Ale i tak wole koniki :) Kto jest ze mną??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-07-31, 20:17
Ja :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-07-31, 22:30
ja, :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-08-01, 11:16
Acha podoba mi się jeszcze taniec brzucha :P A to dlatego, że te kobiety co to tańczą poruszają się z taką gracją.... Widziałam wczoraj w telewizji go :P Ja to w ogóle lubię te arabskie klimaty :P I uwielbiam Egipt starożytny...... :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-01, 11:33
Natti fajne zainteresowania :) jesteś chyba pierwszą osobą, która sie interesuje tańcem brzucha jaką spotkałam :) Ciekawe :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-08-01, 11:36
Tak???? Dla mnie to jest takie orientalne :P
Pozdrawiam :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-04, 08:57
w gorach tez jezdzilam-raz,w stadninie koni w miejscowosci SŁONE (przy granicy polsko-czeskiej). Trafil mi sie kon, ze tak powiem, nieprzychylny, i instuktor powiedzial mi ze jezdze juz bardzo dobrze i ze moglam spokojnie w teren jechac (rodzice sie zgodzili tylko na ujezdzalnie zeby zobaczyc czy sobie radze :P ), tylko ze brakuje mi jeszcze zdecydowania (nie moglam zmusic REGONY do galopu- ale moim zdaniem to nie tyle kwestia zdecydowania, a tego,ze:
1. pierwszy raz jezdzilam w siodle westernowym, z oglowiem west. - nie moglam sie przyzwyczaic ze wodze (czy wedzidlo :roll: ) sa na "dzwigni" i ciagle trzymalam wodze "na kontakcie" wiec kon jakby nie wiedzial co ma robic :?
2. ujezdzalnia byla taka malutka ze jak juz kon zagalopowal to zaraz musial sie zatrzymywac :roll:
3. instruktor powiedzial zebym raczej w stylu westernowym nie uzywala palcata tylko jak juz ciapnac konia w tylek tymi megadlugimi wodzami.. a potem jego kolezanka,tez instruktorka,dala mi ujezdzeniowke,i to juz w ogole byla tragedia bo nie moglam tym w konia trafic :lol:


zdjecia beda jak je troche zmniejsze :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-08-04, 22:51
no to fajnie ale nie wiem czy powinnas juz jeździc na dźwigni........ :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-05, 11:22
oj no faktycznie przeciez ja jeszcze na lonzy jezdze :roll:
w ogole w teren nie powinnam jeszcze jezdzic.. :roll:

a tak powaznie:
uwazasz sie za lepsza, bardziej zaawansowana- ok, ale nie musisz mi robić takich uwag, bo to nie ode mnie zalezy, tylko od instruktora, na jakim oglowiu jezdze, nieprawdaz?? :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-05, 14:06
VioaoiV nie denerwuj się Koniulka na pewno nie miała złuch intencji. Powiedziała tylko co jej się wydaje, a decyzja rzeczywiście należy do trenera.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-08-05, 17:18
Nie, wcale nie uważam sie za zaawansowaną i dobrze jeżdżącą osobe. Stwierdziłam tylko fakty. To było luźno rzucone zdanie które nasuneło mi sie po przeczytaniu tego co napisałaś. Jeśli hackamore ma długa dźwignie to działa silnie i wystarczy mocne pociagniecie i mozna złamac koniowi nos. Przeczytaj zreszta tą stronkę ----> http://portal.horsesport.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=423Czemu atmosfera na forum staje sie ostatnio taka kłótliwa.....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-08-05, 18:51
koniulka- dojrzewanie :wink: :P
decyzja nalezy do instruktora... chociaz szczerze to moim zdaniem jest za wczesnie zebys galopowała ale instruktorem nie jestem i siem nie odzywam  :x


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-05, 19:02
Cytuj

chociaz szczerze to moim zdaniem jest za wczesnie zebys galopowała ale instruktorem nie jestem i siem nie odzywam



:lol: :lol: :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-08-05, 20:47
:roll:
już po 3 jazdach galop to jak dla mnie ciut za szybko :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-05, 21:03
pieciu :P

btw, co z tego? mialam 150 lekcji miec na lonzy w stepie?? :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-08-05, 21:20
Nie o to chodzi VioaoiV....
Zgadazm sie Zima :P To chyba rzeczywiście to :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-08-05, 22:19
Nie no jak sobie dziewczyna dobrze radzi to czemu nie galopować ale trochę mnie ździwiło,że tak szybko można skakać...(tzn. nie to,że se nie radzisz, tylko to ,że ci pozwolili).
Cytat: Zimoludka
koniulka- dojrzewanie :wink: :P

 :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-08-05, 22:34
miałas przyśpieszony kurs jeździectwa i arczej nie masz się z czego cieszyć :roll: na 5 jeździe to się jest albo na lonży jezscze albo tupta się kłusem


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-06, 09:39
Ja zagalopowałam dopiero po pół roku jazdy. I to nie o to chodzi, że nie dobrze jezdziłam, ale trener się o mnie bal :) Wcześniej zrzuciła mnie pewna szalona kobyła i od tamtej pory się o mnie bał :) I dopiero tak późno pozwolił mi zagalopować  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-06, 10:31
Cytuj

miałas przyśpieszony kurs jeździectwa i arczej nie masz się z czego cieszyć  na 5 jeździe to się jest albo na lonży jezscze albo tupta się kłusem

no i..?
skoro juz opanowalam stepa i klusa, to CO mialam robic..? :|


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-08-06, 10:44
Jak opanowałaś juz stęp i kłus to są jeszcze rózne ciwczenia w stępie i kłusie. My na obozie przez dwa tygodnie, dwie godziny dziennie tłuklismy tyłki w kłusie. i w anglezowanym i w cwiczebnym...Jakieś wolty, przekatne, zmiany kierunków, przechodzenie przez drągi...
Al;e to przecież nie twoja wina że przeszłas szybki kurs, a jeśli sobie radzisz to super :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-06, 13:13
eh eh vioaoiv....gdyby to takie proste było ludzie nie ćwiczyliby latami i nie mordowali latami ponad siły często żeby rzeczywiście coś osiągnąć...sądzisz że jesteś wyjątekiem? że po 5 jazdach jest super opanowany kłus i stęp? to że się trzymasz na koniu i jakoś zatrzymujesz i skręcasz itd nie znaczy że dobrze jeździsz i masz prawidłowo opanowane pomoce a wtręcz napewno ich nie masz, na litość boską trochę pokory....no to ok,powiedz tylko w jaki sposób zwalniasz konia i w jaki sposób zatrzymujesz, spróbuj dokładnie wygiąć konia na zakrętach i je wyjechac i poprosze jeszcze o zwrot przynajmniej na przodzie, tu nie potrzebna jest nawet jazda stępem ale musisz umieć używać odpowiednio pomocy, a tego własnie powinni cie nauczyć, umiejętnego używania pomocy, stabilności ręku, łydki i całego dosiadu, powinnaś się nauczyć dobrze balansować i równoważyć z koniem zamiast mu przeszkadzać....jesteś pewna że to wszystko masz opanowane? bez problemu w każdej chwili wsiądziesz na oklep i poprowadzisz samym dosiadem konia?  i w stępie i w kłusie? i nie zsuniesz się na zakręcie i będziesz przyklejona pupą do grzbietu?a ręka będzie stabilna tak jakbyś jechała w siodle? i nie będziesz miała odruchu żeby złapać się grzywy? bo ja szczerzee wątpię i jeżeli się nie mylę to masz baaaardzo dużo do roboty w stępie i kłusie właśnie a to co uważam za karygodne - czyli puszczanie was nawet na małe przeszkody co o i ile pamiętam logicznie nawet myśląc skończyło się upadkiem i inaczej skończyć poprostu nie mogło to jeszcze powinna być dla ciebie bajka, takie jest moje zdanie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-08-06, 14:37
zgadzam się  z kcian :wink:
Chyba każdy początkujący  myśli, że jest najlepszy i w ogóle :D Ja też tak myślałam, dopiero po mojeje dłuuugiej przerwie zdała, sobie sprawę, że jeżdżę beznadziejnie i trzeba się do tego przyznawać.
Opanowywać kłus i stę można przez wiele lat i naprawdę wątpię, że Ty po pięciu jazdach ejsteś mistzrynią  w tym :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-06, 15:26
Cytuj

w kłusie. i w anglezowanym i w cwiczebnym...Jakieś wolty, przekatne, zmiany kierunków, przechodzenie przez drągi...


wszystko to mielismy...

Cytuj

to że się trzymasz na koniu i jakoś zatrzymujesz i skręcasz itd nie znaczy że dobrze jeździsz i masz prawidłowo opanowane pomoce a wtręcz napewno ich nie masz, na litość boską trochę pokory....


a czy ja mowie ze dobrze jezdze i mam wsyztsko opanowane?? nie moja wina, ze przeszlam szybki kurs!!


Cytuj

Opanowywać kłus i stę można przez wiele lat i naprawdę wątpię, że Ty po pięciu jazdach ejsteś mistzrynią w tym

 a czy ja cos takiego powiedzialam??

Cytuj

a to co uważam za karygodne - czyli puszczanie was nawet na małe przeszkody co o i ile pamiętam logicznie nawet myśląc skończyło się upadkiem i inaczej skończyć poprostu nie mogło to jeszcze powinna być dla ciebie bajka, takie jest moje zdanie


upadek nie byl dlatego ze cos zle zrobilam, tego dnia mialam po prostu dola, i instruktorka tez to zauwazyla, denerwowalam sie bez przerwy i bylam bliska rozplakania sie, kon to czul, caly czas sie krecil, wiercil, nie potrafil ustac w miejscu.. gdybym chciala to bym sie jeszcze podciagnela, bo tylko sie zsunelam lekko.. ale prawde mowiac wszystko mi juz wisialo i powiewalo czy spadne czy nie i w ogole..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-06, 16:32
taaa tak sie mówi viaoav, zrobiłam to specjalnie, chciało mi się zlecieć...w momencie loądowania tu nie ma do rzeczy kręcenie się konia bo przy skoku on nie ma ani czasu ani możliwości kręcić się, tu wychodzi brak stabilnego dosiadu i brak równowagi, ot i tyle

skoro wszystko mieliście jujuż co można w kłusie i stępie i nie wiesz co dalej robić i nie widzisz sensu bo już to umiesz i nie ma po co tego robić to znaczy że jednak sugerujesz że świetnie to robisz i super ci to wychodzi, dla mnie to logiczne, jeżeli już ktoś się nudzi to znaczy ża to tak opanowane że z palcem w tyłku nawet o 12 w nocy obudzony siada i to robi i nikt się nie przyczepi

uważasz że jak już pojeździłaś kłusem ćwiczebnym to masz go już opanowanego i więcej nie musisz? albo jak już wolty robiłaś to tez więcej nie musisz bo już "umiesz" bo zrobiłaś raz czy dwa na jeździe? no bez przesady, z takim podejściem to ty daleko nei zajdziesz w pracy z końmi...tak między innymi objawia się wożenie ...pupy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-08-06, 17:11
Vioavov- nie nie powiedzialas ze jestes mistrzynią ale atk sie zachowujesz
pojdz kiedys na jakas jazde osoby ktora juz dlugo i dobrze jezdzi i naprawde zobacz wtedy ile umiesz...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-08-06, 17:16
ja jestem ciekawa jak po 5 lekcjach można mieć opanowaną równowagę w kłusie nogi, ręce i ustwienie ciała idealne ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-08-06, 17:17
no a nie, Kamelia? :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-06, 18:33
Cytuj

Wysłany: Dzisiaj o godz. 15:32    Temat postu:  



taaa tak sie mówi viaoav, zrobiłam to specjalnie, chciało mi się zlecieć...w momencie loądowania tu nie ma do rzeczy kręcenie się konia bo przy skoku on nie ma ani czasu ani możliwości kręcić się, tu wychodzi brak stabilnego dosiadu i brak równowagi, ot i tyle

skoro wszystko mieliście jujuż co można w kłusie i stępie i nie wiesz co dalej robić i nie widzisz sensu bo już to umiesz i nie ma po co tego robić to znaczy że jednak sugerujesz że świetnie to robisz i super ci to wychodzi, dla mnie to logiczne, jeżeli już ktoś się nudzi to znaczy ża to tak opanowane że z palcem w tyłku nawet o 12 w nocy obudzony siada i to robi i nikt się nie przyczepi

uważasz że jak już pojeździłaś kłusem ćwiczebnym to masz go już opanowanego i więcej nie musisz? albo jak już wolty robiłaś to tez więcej nie musisz bo już "umiesz" bo zrobiłaś raz czy dwa na jeździe? no bez przesady, z takim podejściem to ty daleko nei zajdziesz w pracy z końmi...tak między innymi objawia się wożenie ...pupy


oczywiscie ze nie mam tego opanowanego perfect, to chyba logiczne, ale potrafie to robić- przeciez wcale nie mowie, ze jak mi wyszlo kilka razy, to ze jest juz wystarczajaco :roll:

Cytuj

Vioavov- nie nie powiedzialas ze jestes mistrzynią ale atk sie zachowujesz



? :roll:

Cytuj


ja jestem ciekawa jak po 5 lekcjach można mieć opanowaną równowagę w kłusie nogi, ręce i ustwienie ciała idealne ??



Kamelia
oczywiscie ze nie mialam tego wszystkiego idealnego, ale instruktorka uznala ze juz wszystko mam opanowane i przeniosla mnie do grupy zaawansowanej. Wiele razy zalowalam tego, ale juz nie moglam wrocic do grupy poczatkujacej :( Wiec prosze, nie naskakujcie na mnie z tego powodu- to NIE BYLA moja decyzja. Gdyby ode mnie zalezalo, galopowalabym troche pozniej, a skakala to jeszcze w ogole. Nie mowie ze jezdze juz dobrze- ale nie jest zle, jezdzilam u 5 instruktorow i kazdy mowil ze juz sobie dobrze radze i spokojnie moge jezdzic w teren. Wiem, ze jeszcze wieeeele rzeczy jest przede mna, ze jeszcze nie jestem w wielu rzeczach dot. jazdy doswiadczona.. :roll: Ale powtarzam jeszcze raz- WIEM, ze przeszlam zbyt szybki kurs jazdy, niczym "Jazda konna w weekend" :roll: Niestety instruktorka ktora prowadzila ten kurs wcale nie jest moim autorytetem :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-06, 21:53
zacznijmy od tego że to TY tu jesteś klientem i to TY tu stawiasz wymagania i jeżeli nie życzysz sobie skakać to tego robić nie musisz, ty, bardziej jeżeli wiesz że masz problem z dosiadem czy równowagę, utrzymaniem się w siodle, jeżeli wiesz że jeszcze dużo za wcześnie na skoki, to najzwyczajniej w świecie było bezmyślne i nieodpowiedzialne


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-06, 21:57
Cytuj

zacznijmy od tego że to TY tu jesteś klientem i to TY tu stawiasz wymagania i jeżeli nie życzysz sobie skakać to tego robić nie musisz


no niby tak ale jakos tak glupio bylo mi sie wycofac.. tzn nie tyle wycofac ile po prostu.. wydawalo mi sie, ze instruktor to instruktor- wie co robi.. poza tym nikt sie nie sprzeciwial.. a na marginesie to mowilam, ze tego dnia mialam totalnego dola i bylam zdenerwowana, miedzy innymi dlatego ze instruktorka (i wlascicielka zarazem) strasznie sie mnie (i mojej kolezanki tez) czepiala (nie chodzi tylko o jazde), nie chciala nam pomagac i nas sluchac.. miedzy innymi dlatego wlasnie nie chcialam jej sie sprzeciwiac.. to by pewnie wywolalo jeszcze wieksza niechec do mnie.. prawde mowiac to byl dzien w ktorym mialam ochote spakowac sie i wyjechac...

edit
poza tym- pytalam sie.. pytalam sie czy musze to robic.. powiedziala ze musze.. :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-07, 08:03
nic więcej już nie mówię, ma swoije zdanie na ten temat ale poprostu nie chce nawet mi się strzępić języka..miłych jazd vioaoiv


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-07, 10:17
o matko.. co teraz zle powiedzialam?? :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-07, 10:23
przecież nic nie mówię :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-07, 10:38
yh :P jestem przewrazliwiona ? :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-08-07, 21:04
kto wie :P mozliwe


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-08, 22:44
VioaoiV w fajny sposób opisałaś hacamore musze to sobie przepisac albo zapamiętac i rzucić jutro na stajni jak będę siodłac mojego konia :D poprostu wspaniale opisane :D  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-09, 09:27
no cooooooo???? :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-09, 10:07
właśnie mi się podoba  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-09, 15:45
no ale cooo?? :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Amazonka w 2004-08-11, 13:53
Vio, trafiłaś do Karpacza i miasteczka westernowego?

Fajna książka  dla początkujących Uczę się dobrze jeździć konno - fioletowa, twarda okładka z dwójką jeźdźców na chyba lipicanach.
Miałam to, ale pożyczyłam początkującemu, a ten - jak kamień w wodę.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-11, 17:15
Cytat: Amazonka
Vio, trafiłaś do Karpacza i miasteczka westernowego?


nom, western city jest w Sciegnach, kolo karpacza, a co ? :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Amazonka w 2004-08-11, 17:44
Jak Ci się tam podobało? Jeździłaś czy tylko oglądałaś?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-11, 18:07
ogladalam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-08-11, 20:23
a co do tego poprzedniego:popieram kcian,w kwesti skoków zgadzam się absolutnie i spoko Vio to nie od Ciebie zależało,ale to że miałas doła miało mało wspólnego bo nie ma co ukrywac,większość upadków przy skokach nawet jeśli ma się stabilny dosiad wynika z naszych błedów,sama miałam wiele takiech przypadków.równiez dyskomfort konia przy skoku,zła postawa itp wynika z naszych błedów m.in.przy naprowadzaniu na przeszkodę dlatego aż krew mi mrozi w żyłach jak "jeźdzcy"się chwalą ikle najwięcej skoczyli,a póżniej mówią np."ja sobie chyba jutro spróbuje pobić mój rekord i skocze 120,zobaczymy jak będzie"(bez inestruktora)
a nie mają zielonego pojęcia że przy takim skoku to oni mają wyznaczyć moment odskoku,wyliczyć fule(sory że pisze czytelnie)odpowiednio naprowadzić konia,co nie znaczy tylko pod kątem prostym,w odpowiednim momencie przenieśc ciężar ciała do przodu itp.wiecie o co chodzi... :? i że jeśli koń nie będzie zebrany,zad podstawiony(mam tu na myśli zebranie prawidłowe czyli lekki przód,obznizony zad a nie tylko prowizoryczne zgięcie szyi czy tez "niby"oddanie głowy)to skosi taką przeszkodę przodem,głowę uniesie w nienaturalny sposób przez co zablokuje sobie częściowo zad i może się nawet wywalić a o skótkach już nie mówie... :grr:  :?


sorry że się tak rozpisałam :P  :) wybaczcie,ale tak dawno nie byłam na necie,na forum i w ogóle...na koniach...buuu :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-12, 10:39
nom z tym sie zgadzam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-08-12, 11:07
ja w zimie spadłam, bo miałam przeskoczyć takie małe coś ulepione ze śniegu w kłusie, ale Zadymka zamiast wylądować i dalej kłusować, chciala zagalopować, mnie wybiło i spadłam. ale nie mówię że nie była to moja wina.. ach, to wszystko stało sie tak nagle..  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-12, 12:49
Kazdy kiedyś spadł z konia :) Z takiego,bądź innego powodu :) To nieuniknione :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-12, 13:02
Cytat: VioaoiV
, nie moglam sie przyzwyczaic ze wodze (czy wedzidlo :roll: ) sa na "dzwigni" i ciagle trzymalam wodze "na kontakcie" wiec kon jakby nie wiedzial co ma robic :?


chodziło mi dokładnie o to :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-12, 15:23
no ale o co chozi...? :P ja sie nie znam.. :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-12, 22:03
chodzi mi dokładnie o tą "dzwignię" bo ja bym nigdy tego tak nie nazwała nawet nie wiem jak ta częśc pelhamu


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-14, 10:50
:lol:  :lol:

instruktor tak mowil.. :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-14, 12:23
no to co innego ale mi się zdawało że to się czanki nazywa ale pewna na 100% nie jestem, kiedyś ktos mi tak mówił i właśnie sobie przypomniałam :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-18, 20:01
zdjecia z jazdy w Slonym, na koniu REGONA :)

(http://foto.onet.pl/upload/10/89/_315603_n.jpg)

(http://foto.onet.pl/upload/7/79/_315604_n.jpg)

(http://foto.onet.pl/upload/39/4/_315605_n.jpg)

(http://foto.onet.pl/upload/30/22/_315606_n.jpg)

(http://foto.onet.pl/upload/40/78/_315607_n.jpg)

(http://foto.onet.pl/upload/40/49/_315608_n.jpg)

mam ich wiecej ale tacie sie nie chcialo ich zmniejszac i wyostrzac .. :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-08-18, 20:33
uu w siodle westernowum :D na jednym zdjęciu patrzysz pod konia jakbys czegoś szukała :) hmm na 3. konkretnie
a poza tym śliczny koń- bo siwy  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-18, 21:02
Cytuj

na jednym zdjęciu patrzysz pod konia jakbys czegoś szukała


lapalam strzemie ;>


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-08-18, 21:14
Fajne zdjęcia :) A koń rzeczywiście PIKNY ;)  :lol:
BTW-Nie jeździłaś szybciej niż kłusem?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-18, 21:37
Cytuj

BTW-Nie jeździłaś szybciej niż kłusem?


jezdzilam, ale tata juz wtedy wolal nie patrzec :lol: a tym bardziej robic zdjec.. :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-08-18, 22:34
Nawet jak się szuka strzemienia to się nie patrzy na niego, tylko stopą trzeba znaleść :) taka rada na przyszłość :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-19, 09:45
też mam teraz problem z opuszczającą głową. Zasze przy przejściu z kłusa do stępa :D Ale już z trenerka nad tym pracujemy, więc powinno być niedługo dobrze :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-19, 09:46
Cytuj

Nawet jak się szuka strzemienia to się nie patrzy na niego, tylko stopą trzeba znaleść  taka rada na przyszłość


wiem :P ale nie moglam sie w nie wpasowac bo w westernowym jest takie dziwne to strzemie jakby sie mialo zaraz urwac :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-08-20, 22:12
a ja już głowy po wakaxjach nie opuszczam :P i mam też sposób na rękę :P normalnie nei rusza sie i jest w jednym miejscu :D aaa... ale bedze szppaaan :P :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-21, 13:45
Ritka wróciłaś?? i nic mi nie powiedziałaś?? mam się obrazić?? Podziel sie sposobem :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-08-21, 19:17
przywiązujesz do siodła sznureczek i trzmasz sie go w czasie jazdy :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-21, 21:09
na to nie wpadłam, trzeba będzie kiedys spróbować :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-22, 11:31
o... mowisz o przywiazaniu go do przedniego leku czy gdzie ????


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-08-22, 18:43
do przedniego łęku. To znaczy tak po bokach, miedzy puśliskami a przednim łękiem są takie kółka i to nich przywiązuje. ale fajny mam już nawyk dawanie rąk wyżej i do siebie :). Na zawodach sie już sprawdziło.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-22, 20:19
Muszę tego koniecznie spróbowac :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-08-22, 22:18
a ja mam taki problem że trzymam ręce za wąsko :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-08-22, 22:29
Ja się podobno "wieszam na szyi konia"..Eeee tam przesadza trochę...Dzisiaj miałam dobrze,tak jak wszyscy to i tak na mnie wyskoczył :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-08-23, 00:28
Ja miałam tak samo na oozie. Wszycy mieli tak jak ja albo gorzej a uwage zwracała tylko mi :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-23, 00:46
lepiej że zwracala tobie bo tak to by jazda nie byla


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-08-23, 07:02
Skoro Ci zwracala uwagę, to powinnaś się cieszyć :) Przynajmnie to poprawisz :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-23, 10:53
ja tylko jednego dnia sie "wieszalam na szyi konia" ale to byl ow feralny dzien skokowy :P kiedy mialam max dola i w ogole :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-25, 13:42
obyś tylko nie wiszała się mu na pysku.... :?

a tak popatrzyłam na te zdjęcia i nie jestem pewna...czy tobie dali jeździć na pelhamie? :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-08-25, 18:29
chyba tak k_cian...
VioaoiV coś wcześniej pisała o tej jeździe ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-25, 19:58
mimo wszystko nie ubliżając vioaoiv współczuję temu koniowi...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-25, 20:01
tak kcian, dali i.. no ja tez mu wspoclzuje :( naprawde.. ale co mialam zrobic, skoro naprawde nie potrafilam inaczej a staralam sie bardzo :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-08-25, 21:06
No dobra ej ale bym rzuciła temu koniu ku*** wodze na szyje to by się jeszcze czepiał. Wy mówicie "dobrze,że Ci zwraca uwagę" yhy...ta jasne...kur** jechałam IDENTYCZNIE( w tym samym miejscu trzymałam wodze i tak samo miałam je szeroko) jak ta dziewczyna przede mną to tylko mnie się doczepił. A już dawno się na pysku nie wieszam :roll:  :roll:  :roll:  :grr:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-08-25, 21:50
heh...
ja miałam kiedyś takiego instruktora który sie mnie czepił. Czasami zamiast łydką działałam piętą, bo nie dosięgałam. No i ciągle na mnie, mimo to że reszta szarpała konie jak cholera. A że ja sie tym jeszcze bardziej zestresowałam to w końcu zmieniłam szkółke :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-08-25, 22:08
Przeciesz styl westernowy różni się wszystkim od klasycznego.
To w końcu w jakim chcesz trenować.
W wescie kieruje się wyłącznie dosiadem, wodze trzyma się w jednej ręce i głęboko siedzi w siodla, wodze nie służą do kierowania koniem, są tylko pomocą w wyjątkowych przypadkach. W wescie się nie anglezyje. Styl jazdy jest zupełnie inny. A ty wyglądasz jakbyś jeździła w stylu klasycznym w westernowskim siodle  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-26, 08:57
vioaoiv nie twierdzę że mogłaś coś zrobic poza jazdą na o wiele luźniejszej wodzy, to błąd instruktorów że pozwalają osobom ledwo co zaczynającym przygode z jeździectwem jeździć na pelhamie albo i ostrzejszych kiełznach...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-26, 10:44
Cytuj

To w końcu w jakim chcesz trenować.


w klasycznym :>


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-08-26, 22:20
To nie jeździj w westowym siodle bo się nie nauczysz w zwykłym, w westowym łatwiej utrzymać równowagę


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-27, 11:13
Cytuj

To nie jeździj w westowym siodle bo się nie nauczysz w zwykłym


powiedz tamtemu instruktorowi :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-27, 12:03
przeciez jak raz pojeździ to nic sie jej nie stanie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-08-28, 00:16
no nic, ale po co marnować pieniądze i czas jak można się uczyć jeździć w stylu klasycznym dobrze od początku. potem ciężko się jej będzie przestawić

http://www.jazdakonna.pl/w/pomorski/pomorski.phtml poszukaj tu czegoś dla siebie , nie musisz tu jeździć, bo tylko się złych nawyków nauczsz, westowe siodło rozleniwia bo się w nim łatwiej utrzymać


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-28, 10:19
ale kesi ja RAZ w nim jezdzilam :mrgreen: mysle ze sie nie rozleniwilam przez ta godzine.. :mrgreen: przestawic sie tez mi ciezko nie bedzie.. :mrgreen:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-08-28, 11:18
No, mysle, za raz Ci nie zaszkodzi ;) A przynajmniej masz porownanie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-28, 13:01
czy siodlo westernowe rozleniwia to nie wiem ja sie jakos rozleniwiona nie czuje bo w klasycznym mozna sobie pojezdzic w klusie anglezowanym czy w polsiadzie a w kulbace nie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-28, 13:04
wiedzma
no porownanie mam :P nigdy wiecej w westernie :? :P :P bleee...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-28, 13:06
a co ci sie w wescie nie podoba??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-28, 13:08
strasznie niewygodnie mi w nim :P strzemiona sa takie jakby mialy sie zaraz urwac :lol: no i to co instruktor okreslil jako "wodze na dzwigni" :P poza tym jak juz sie anglezuje to.. rrrany :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-28, 13:10
do siodla trzeba sie przyzwyczaic bo jak sie z innego przesiada to inaczej jest,


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-08-28, 13:13
i sie nei anglezuje :P
jeździłam kiedyś w wakacje western :). ale za nic w świecie nie mogłam sie przywyczaić do nieanglezowania :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-28, 13:17
Cytuj

ale za nic w świecie nie mogłam sie przywyczaić do nieanglezowania

no flaaasnie :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-28, 13:19
no wlasnie wiec dla mnie to nie jest rownoznaczne z rozleniwianiem bo jak dla mnie latwiej jechac anglezujac niz w cwiczebnym


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-08-28, 13:41
nop mi tez.. ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-08-28, 14:52
W kulbace nie można anglezować?????/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-28, 22:05
teoretycznie mozna ale jesli podobaja ci sie siniaki na nogach to powodzenia :D ale jeszcze nie widzialam westrnowca anglezujacego - no ale moze za zadko jezdze na zawody i ze znajomymi


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-08-29, 08:13
wiesz tutaj dzwigni w pysku nie zaczepiajmy, bo na pelhamie nie jeździ się tylko w weście, w klasycznym jeździectwie jeszcze gorszych patentów się używa a z tego co zauważyłam w weście zazwyczaj kończy się jedynie na pelhamie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-08-29, 11:59
Właśnie mi się to anglezowanie nie podobało.......... A siniaki i obtarcia, nawet do krwi, nie tylko na nogach :/ Głupia instruktorka....grrrrr


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-29, 20:48
a czyzbys anglezowala w kulbace?? i instruktorjka nic ci nie powiedziala?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-08-29, 21:12
Natti to Ty dopiero teraz sie dowiedziałaś,że w siodle westrenowym nie można anglezować? :o I nie wiedziałaś,od czego masz te wszystkie siniaki?\

Ej...No ale instruktorka chyba nie jest głupia dlatego,ze masz siniaki,nie?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-08-29, 21:25
Instruktorki tej niecierpie i za taką ją uważam, ale nie tylko przez to. Uważam, że ona nie przykłada się do jazd, a kase bierze :/ Tak kazała mi anglezować w kulbace :/. No i anglezowałam. Nie wiedziałam, ze kulbaka to siodło westernowe :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-08-29, 21:35
Przepraszam bardzo KAZAŁA Ci? Czy ona nic nie mówiła czy po prostu powiedziała "masz anglezować"? A z resztą to i tak nie gra roli bo i tak powinna Cię poinformować,że to siodło westernowe i że trzeba kłusem wysiadywanym jechać...Ale w dalszym ciągu czegoś nie rozumiem...Czy ty nie wiedziałaś,że jedziesz western, czy nie wiedziałaś,że to kulbaka czy co....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-08-29, 22:00
A więc: Wiedziałam, że to jest kulbaka, ale nie wiedziałam, że ona jest tylko do westernu, byłam przecież w normalnej stadninie, na lekcji jazdy w stylu klasycznym..... :/ Nie wiedziałam, że tak jest. Instruktorka mówiła stęp, kłus, galop......Kłus anglezowany, kłusa ćwiczebnego było bardzo mało. Owszem czułam okropny ból, ale co miałam robić.... Nie sprzeciwiałam się tej okropnie niemiłej instruktorce, bo już miałam dość jej głupiego gadania. Myślałam, że tak jest dobrze i tyle......


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-08-29, 22:08
I nie zauwżśyłaś żadnej różnicy? Że strzemiona są takie "inne", ze coś...? :? Inni mieli normalne siodła?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: *.:Natti :P:.* w 2004-08-29, 22:10
Tam jest tak, że każdy koń ma swoje siodło, pewnie, że różnicę widziałam, ale cóż...... Strzemiona normalne były :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-08-29, 22:23
Sluchajcie, kulbaka nie musi byc siodlem westowym ;) Sa tez kulbaki wojskowe. I w niektorych klubach funkcjonuja one normalnie tak jak inne siodla. Ludzie ucza sie w nich normalnie jezdzic, nie tylko anglezuja, ale i skacza.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-08-30, 11:17
Achaaaa no to już wszystko jasne :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Moniaa w 2004-08-30, 11:29
Super zdjecia i bardzo ladny konik :) Zycze powodzenia w dalszej nauce :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-08-30, 12:28
mi sie tez czasem zdaza skoczyc w kulbace - zwlaszcza w terenie ale nie zebym skakala zawsze wtedy jezdze na zwyklym siodle :) no i nawet anglezuje czasem bo jak sie jedzie w teren co trwa okolo 4 godziny i prawie caly czas jest klus to dla dobra konia lepiej nie jechac caly czas w cwiczebnym - wszystko sie da w kulbace no ale sa potem rezultaty skakania czy anglezowania


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-03, 15:40
w nastepnym tygodniu zapisuje sie tu: www.lipce.vti.pl :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-03, 16:39
fajne ale ceny maja ladne  :shock:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-03, 16:46
też to zauważyłam  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-03, 16:50
Ceny moze nie naleza do najnizszych, ale nie sa szokujaco wysokie... Jesli rzeczywiscie jest to dobry osrodek, to warto.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-03, 19:28
no wiem ze w wawie jest jeszcze drozej


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-12, 15:00
w srode sie zapisuje :) i od razu zostaje na jazde !! :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-09-12, 15:26
Oooo i opowiedz potem jak było! :wink:

A ja n konisiach byłam w piatek i zmusiłam nawet grubaska do galopu :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-13, 18:00
jeee jestem umowiona w srode na 17 !! 8) 8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-14, 15:28
Gratuluję :) czekam na opis jazdy :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-09-14, 21:16
a mi się jak zwykle strona nie chce otworzyć  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Oktaśka w 2004-09-14, 21:35
Tylo pogratuluje


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-15, 12:43
czego ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-15, 13:13
no to wieczorem czekam na relacje :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-09-15, 16:28
jak to kamelia, nie wiesz czego? :lol:
hmm chyba tylko oktaśka wie :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-15, 18:21
kto pyta nie bładzi :P :P :P  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-15, 19:47
uuah bylo super :) super atmosfera, super instruktorka ;) okazalo sie- tak jak myslalam- ze popelniam jeszcze sporo bledow w dosiadzie, ale pani ala powiedziala ze bardzo szybko sie ucze i jest az zdziwiona ;) podobno sie bardzo poprawilam podczas tej jednej godziny.. ;) w ogole mialam galopowac ale pani ala nic o tym wczesniej nie mowila a jak zobaczylam ze kon przede mna galopuje to myslalam ze sie po prostu wyrwal i zatrzymalam BURZĘ (tak ma na imie "moj" kon :) ) :P yhh nie ma to jak miec mozg.. :wink:
ale bylo swietnie :D


edit
a to wlasnie BURZA :)
(http://www.lipce.vti.pl/p/galeria/konie_5146461393faa914734070.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-15, 20:24
no to super ze ci sie jazda udala :) a kobylka jest sliczna


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-15, 20:57
no to i ja dorzucę kilka fot z wczorajszego treningu

te kolorowe coś co wisi tu i tam to koniojady ;) tudzież pomoc naukowa do oswojenia ryżego z dziwnościami jakie mogą się zakręcić w okolicach przeszkód na parkurach no i mobilizacja drobna do większego podciągania nóżencji i skupiania się na przeszkodzie ;)

hehe jakie to na ryżym robiło wrażenie widać po jego minie :P no i na pierwszej focie jak próbował spłynąć z szeregu przy pierwszej próbie ;)

http://www.daruma.nora.pl/skok.jpg
http://www.daruma.nora.pl/skok1.jpg
http://www.daruma.nora.pl/skok2.jpg
http://www.daruma.nora.pl/skok3.jpg
http://www.daruma.nora.pl/skok4.jpg
http://www.daruma.nora.pl/skok5.jpg
http://www.daruma.nora.pl/skok6.jpg
http://www.daruma.nora.pl/skok7.jpg


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-09-15, 21:04
k_cian a czemu ci tak nóżki od konisa odstają  :lol:
ja to słysze noga do konia i czasem pięta w dół  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-15, 21:17
no tak tak kesi ale widzisz nawet podczas ogladania zdjec z olimpiady nozki od konia odstaja podczas skoku i to JAK czasem.. :P mysle ze mozemy to kciankowi raz wybaczyc.. :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-15, 21:22
popierwsze koń jest tłuścioch, po drugie normalne że w czasie skoku łydka się przesówa i przemieszcza, po trzecie niemożliwością anatomiczną jest żeby cała łydka przylegała do boku konia, po czwarte zależy to od budowy konia jak łydka będzie leżała i w jakim stopniu będzie dotykała boku konia, po piąte coś ci pokażę na przykładzie koni z górnej półki ujeżdżeniowej (ale to jutro, jak znajdę te zdjęcie)

a po szóste kto powiedział że to ja jestem na zdjęciach?  :hyhy:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-09-15, 21:53
uu kcianku, co tam masz na kolanku? a wlasnie to Ty tam jestes czy nie? :P
jesli tak i jesli nie to powiedz o co chodzi z tą opaską na kolanie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-16, 08:30
proszę bardzo, reprezentracja wielkiej brytani, zresztą jenda z zawodniczek które były w zespole olimpijskim GBR
http://www.muensteralbum.de/sport/gallery/tds03/aap

i co, nóżki przylegają pięknie na całej długości?  ;) kesi jak się nie jest czegoś pewnym bądź nie do końca wie co i jak to lepiej nie wyskakiwać z takimi uwagami ;)

a może ludger beerbaum też nie potrafi jeździć a co dopiero skakać com? :chytry:
http://www.muensteralbum.de/sport/gallery/tds03/abh

a tu coś do poczytania i dokształcenia się odnośnie dosiadu i tego jak leży łydka i jak bardzo zależne jest to od budowy konia...i do tego troszkę anatomii by się przydało....

http://www.kahlin.net/noir/dressyr/trainingscales/training_rider.php

jeżeli chodzi o kolano i to coś niebieskiego to jest to stabilizator na staw kolanowy, tak samo są na stawy skokowe itd...bardzo dobra rzecz jeżeli były wcześniej urazy kolana np po których jest problem z luźnieszymi więzadłami czy z rzepką....poprostu z deka usztywnia kolano i trzyma je w kupie, przy tym w czasie ruchu kolano nie boli a przynajmniej boli mniej i ma wsparcie że tak powiem...nie jest zdane na własne siły...

co do zdjęcia to nie nie jestem to ja a dziewczyna która jeździ zawody skokowe btw. przy przejazdach na styl naprawdę nieźle wypadała i przez sędziów uznana została na dobrze zapowiadającego się skoczka, w przyszłym sezonie wyrabia licencję, więc tym bardziej kesi twoje uwagi wychodzą bezpodstawne ;) ja na ryżym nie skacze jeżeli ona ma między innymi na nim skoki jeździć bo ze mnie marny skoczek i jeżeli na wiosne ma iść skoki i pomuc agnieszce w wyrabianiu licencji to lepiej żeby ktoś doświadczony skakał, a przynajmniej bardziej doświadczony niż ja :P


a teraz wybaczcie idę oglądać puchar narodów na eurosporcie, popatrzę i pocieszę się jak im łydki odstają :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-16, 15:30
jeden wczoraj był zawalisty nogi mu tak na boki sie ruszły jakby miał je na zawiasach :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-09-16, 20:00
uuu to taki stabilizator moze mi by się przydał... spytam sie ortopedy :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-16, 20:41
zdjecia sa super a ryzy jest naprawde grubaskiem :) a grzywa ladnie mu sie juz kladzie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-16, 21:18
w momencie kiedy caluśki dzień łazi na trawie to jakiego ma mieć bebecha?jasne że wypchanego ;) to niestety pasza objętościowa która rozpycha...tak jak i siano i słoma....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-09-16, 21:41
Vio,śliczny koń ;) A to Ty jesteś na zdjęciu? :)

K_cian śliczny ten Twój Ryży :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-16, 21:51
Cytuj

Vio,śliczny koń  A to Ty jesteś na zdjęciu?  


nie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-09-17, 15:06
Cytuj

 lepiej nie wyskakiwać z takimi uwagami


 :oops:  cóż nie wiedziałam, mnie zawsze uczyli że mają przylegać choćby nie wiem co się działo  :oops:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-17, 15:26
kesi, ale pomyśl sama, brzuch konia jest okrągły, twoje kości zaś proste i sztywne i się nie odkształcą a łydki wręcz wypukłe i jak w takiej sytuacji cała Twoja łydka ma przylegać do boku konia? to jest anatomicznie niemożliwe


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-09-17, 19:40
mysle ze kesi chodzi o to nie zeby byly przyklejone do bokow ale zeby nie lataly na cztery strony swiata:P Aby trzymaly sie w jednym miejscu i mialy staly kontakt z bokiem konia a nie odstawione na 10 metrow tak ze kiedy chce sie przylozyc lydke to kopie sie konia po brzuchu...:/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-09-17, 19:50
..:) Popieram Inwersje:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-09-17, 19:59
to jest bardzo trudna sztuka zeby tak w jednym miejscu staly :D ale to bardzo fajnie wyglada jakbys wogole pomocy nie stosowala... :D  no mi to nawet troszke wychodzi ale nie tak super zeby calkowicie w jednym miejscu stala szczegolnie w anglezowanym wtedy troche widac jak sie rusza ale pracuje nad tym:P:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-09-17, 20:05
skad ja ot znam:P
Ja mam problemy z ruszeniem w galop...
P.S(czemu Inwersjo cie nie ma na gg??):D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-09-17, 20:09
a ja nie umiem skakać :P
nie potrafie bez wskazówki, a jak skacze ze wskazówką to mój koń bierze przeszkode razem ze wskazówką :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-09-17, 20:12
jestem ukryta na gg:P

za wczesnie go pewnie wysylasz... nie wiem trener ci doradzi:P ja tam z klusa bez wskazowki to kiepsko bo nie moge znalezc miejsca odbicia a z galopu ze wskazowka czesto mi nie pasuje w klusie wole ze wskazowka a w galopie beeez:P :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-09-17, 20:19
no, w kłusie zdecydowanie ze wskazówką.
Mojego konia sie nei da odbić, on sie sam odbija ;P to jest dresiaż :) a w galopie nie da sie ze wskazówką bo skacze przez wszystko naraz :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-09-17, 20:23
to masz bardzo ambitnego konika:D moj tez tak lubi:P ostatnio walnal takiego skoka  ze normalnie trener powiedzial ze rowy z woda mamy opanowane.. :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-17, 21:11
jeżeli chodzi o tą dziewczynę to ani z rękląani z nogą nie ma problemówa konia ciężko żeby kopała tym bardziej skacząc w ostrogach ;) dziewczyna jeździ wedłóg mnie bardzo dobrze, nie ma się do czego przyczepić z mego punktu widzenia....jakiś specjalista może znalazłby coś ale dla mnie weri ok i weri skutecznie- zarówno jeżeli chodzi o skoki jak i o pracę ujeżdżeniową


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-09-17, 21:34
mi nie chodzi akurat o were tylko ogolnie...:P ja nie wiem jak jezdzi mi tylko chodzilo o te lydki ze maja przylegac do brzucha :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-17, 21:43
hehe no toż wiem o co chodziło ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-21, 21:15
jutro na kunie! ;) jak ten tydzien szybko minal :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-09-22, 13:37
czekamy na relacje  :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-09-22, 13:48
i zdjęcia  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-22, 19:32
uff bylo swietne ;) jezdzilam na dwoch koniach- pol godziny na SAMBIE i pol na SLODKIEJ :) burzy nie bylo, eh ;) nic wiecej nie napisze bo jestem mega padnieta a jeszcze jutro musze wstac o 3.40 bo jade na wycieczke klasowa :lol: to bedzie porazka.. ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-22, 20:31
no ladnie to nas tak zostawiac bez relacji??? no nic ale baw sie dobrze :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-23, 13:50
no i nie bede sie dobrze bawic, bo wycieczka odwolana. zreszta sami mozecie przeczytac, www.wikasia.blog.pl :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-23, 16:59
To teraz prosimy dokładny opis z jazdy :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-23, 17:00
no wiec.. nic nowego w sumie nie bylo ;) sam klus ;) anglezowany, cwiczebny.. ze strzemionami, bez.. ;) fajnie bylo :) ale szkoda ze nie bylo BURZY :( Samba i Slodka sa niewygodne :P

a to moj pikny dywan z kuniem:

(http://foto.onet.pl/upload/18/93/_337893_n.jpg)

prawda ze uroczy? :mrgreen:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-09-23, 17:03
super :wink: ja az takiego fioła nie mam, że aż dywam z koniem bym miała mieć :wink: za to ściany są całe w obrazkach i zdjęciach koni :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-23, 17:15
Ja dywanu co prawda nie mam, ale plakaty i obrazki to sie znajda  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-23, 18:27
a ja nie mam plakatów tylko w większości ramek mam zdjęcia Gigiego:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-23, 18:33
He, widzialam ten dywan w OBI :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-23, 18:36
A zdjeć to ja mam juzod groma  :wink: Szkoda tylko ze Marma nie jest fotogeniczna  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-23, 18:36
Moze to wina fotografa :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-23, 18:38
Już wielu ja fotografowało :P Marma ma po prostu długi pyszczek i to na zdjęciach wychodzi niestety :P Ale to nie zmienia faktu że jest piękna :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-09-23, 18:43
A ja mam rysunki koni(mojej koleżanki ołówkiem :lol: ), na tablicy korkowej pcoztówki i plakat,taką podkowę z moidu powieszoną na tablicy korkowej(Z BISKUPINA! :P ), recznik z koniem,obrazki z koniami na ścianie... :D

BTW-Biskupin jes niedaleko mnie. Byłam ze 3 razy :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-23, 18:45
Alii, dobry fotograf potrafi tak zrobic zdjecie, zeby skrocic to, co trzeba lub wydluzyc to, co trzeba ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-23, 18:45
Gigi też dziwnie na zdjęciach wychodzi bo ma taki wiekszy łebek :) ale i tak jest najukochańszy na świecie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-09-23, 18:55
a ty daj wiecej zdjęć Gingera!!!! :D :D :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-23, 18:57
oki zakładam prywatną galerie i wstawiam :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-23, 19:00
Cytat: Wiedźma
Alii, dobry fotograf potrafi tak zrobic zdjecie, zeby skrocic to, co trzeba lub wydluzyc to, co trzeba ;)


Dlatego ja nie ruszam apartu  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-23, 19:06
E, w skrajnosci nie ma co popadac ;) Wykonane przez siebie fotki daja duzo frajdy, nawet jesli sa dalekie od idealu ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-09-24, 09:24
Vio,fajnowego masz bloga :) szczególnie podoba mi się to oko.a sorry że tak odbiegne od tematu:np.Vio czy Ritka płaci się za bloga na blog.pl??bo wiem że na początq trza wysła esa (za 10 zł!!kto to widział :shock:  :P )na którego mnie nigdy nie stać :P ale mniejsza z tym.a później jeszcze coś płacicie??bo ja nigdy nie wiem... :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-24, 15:09
Cytat: Wiedźma
E, w skrajnosci nie ma co popadac ;) Wykonane przez siebie fotki daja duzo frajdy, nawet jesli sa dalekie od idealu ;)


No pewnie, ze fajnie, tylko trzeba jeszcze umieć uchwycić całrgo konia, a nie tylko pół :wink: a w tym jestem najlepsza :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-24, 15:13
newada
jak ja zakladalam bloga to jeszcze sie nic nie placilo :) teraz sie faktycznie placi 10 zl czy tam jeszcze wiecej ale pozniej jak sie zalozy juz to nie trzeba nic placic :)

pozdr.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-24, 15:37
Ja płaciłam 7 zł jak zakładałam bloga. Później nie ma już żadnych oplat.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-09-24, 17:54
ja jak zakładałam swoje 2 poprzednie to nic nie musiałma płacic a ten ktory mam teraz do dostałma od koleżanki D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2004-09-25, 16:46
Byłam dziś na jeździe i teraz pachnę cudownie - po końsku  :wink:  
Nie wiem co zakładać na jazdy (jakie spodnie), na bryczensy narazie mnie nie stać , te 2 pary dość wygodnych spodni w których teraz jeżdżę teraz zaczynają przecierać się głównie na tyłku, może jakiś dresik?
Fajne foty ;)
Byłyście kiedyś w stadninie w Siemianach ? (Siemionach?...jakoś tak)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-09-25, 17:59
na pewno nie dżinsy, dresik najlepszy. albo jakies leginsy jeszcze


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-25, 19:00
Byle byl to bawelniany dresik ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-25, 22:14
leginsy to jest to czego ci potrzeba!!!
I stare dobre vansy :P:P:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2004-09-25, 22:16
dzięki, narazie wezmę dresik od w-f , najwyżej ,trochę'  :lol:  się zniszczy, a później kupie leginsy  :D  aby wygodnie no nie?  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-25, 22:19
kto co lubi, moja znajoma uwielbia jeździć w jeansach i jest jej w nich naprwde wygodnie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-25, 22:22
to gratuluje..
ja raz w życiu jeździłam w jeansach i wcale nie było to przyjemne uczucie..
szczególnie  po zejściu z konia..... :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-09-25, 22:23
ja to tam kiedyś jeździłam w leginsach teraz to już bryczesy i to drugie po tamte mi pekly w kroku(:P) hehehe a te kupilam zzz 1 miesac temu i to za male:( No ale coz wytrzymam...
Za założenie bloga na blog.pl płaci się 10,98 zl (sms-esem) ja zkaladalam moje z 3 blogi za cos okolo 4 zl...a teraz mi szkdoa kasyyy:D
ja jutro jade na Partynice zarem z tatusiem takze bierziemy cyfrówke i kamere rakze szykujcie sie na przplyw zdjec i filmika:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-25, 22:28
ja ostatnio najlepiej czuję się w dresikach bawełnianych :) aj co za rozkosz pupci :P

hmmm no ona akurat jeździła w jeansach i na moje gadanie że się poobciera stwierdzała ż ejak dotąd się ani razu nie obtarła, jeasny były dość takie luźne i nie krępowały jej ruchów....nie wiem, może to kwestia tego jak spodnie są uszyte?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-25, 22:31
możę..
w tych co ja byłam to były szwy mocne i sie wbijały.. i w ogóle nie miłe doświadczenie :P
dobry dresik nie jest zły :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-25, 22:34
wiesz co, ostatnio jak jeździłam, wogóle wydarzenie woła o pomstę do nieba, obtarłam se nogę na zgięciu kolana w samym kąciku od wewnątrz bryczesami :? masakra poprostu...jak?dlaczego?nie mam pojęcia, tyle czasu jeździłam nie obcierały, znów jeżdżę nie obcierają...ale tamtego dnia obtarły...i to fest..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-25, 22:37
musiałaś je jakoś nie tak założyć ze Ci sie przygniotły albo coś takiego..
a może jakaś słoma Ci sie tam zakradła albo coś w tym stylu i to przez to..
albo tak jak mówie zagieły Ci sie i obtarły...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-25, 22:39
tyle że mi zdawało się że jest ok....nie mam pojęcia co było nie tak, ale cierpiałam okruuuutnie....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-25, 22:40
a miałąś czapsy??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-25, 22:42
nooom, tradycyjnie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-25, 22:46
no to pewni pod czapsem przy kolanie bryczesy Ci sie zawinęły i obtarły...
tak czy inaczej współczuje... wiem jak to boli :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-25, 22:48
i to w takim miejscu... a ja właśnie wtedy miałam codziennie treningi ujeżdżeniowe u znajomej....uh...a tak słodko jeździło mi się w jej ujeżdżeniówce....do momentu... :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-25, 23:02
zawsae jest coś co psuje idylle ... niestety... tylko szkoda że w tym wypadku takie to bolesne :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-26, 10:28
Cytuj

to gratuluje..
ja raz w życiu jeździłam w jeansach i wcale nie było to przyjemne uczucie..


noo :lol:

a teraz jezdze w leginsach :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-26, 10:53
ja czasem jezdze w jeansach ale tylko w jednych takich do pracy przy koniach jak nie chce mi sie przebierac  :lol: i jakos nigdy mnie nie obtarly ale w dresiuki jezdzi sie najlepiej :) uwaga bo zaraz jezdziectwo zrobi sie sportem dresiarzy  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2004-09-26, 11:23
ja w jeansach czsem, raczej w tekich obciślakach bawełnianych+sztylpki


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-26, 12:55
co innego takie miękkie dresy jak np do aerobiku, sportowe a co innego dresy takie w jakich dresiarstwo się włóczy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-26, 13:04
mi bardziej chodzi o nazwe a nie o wyglad bo dres zawsze bedzie nazywal sie dres, wiec jezdzcy dresiarzowi :D :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-26, 15:45
nie no ortalionowy dres to nie.....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-09-26, 17:38
Kicek ja tez tak mam :( Na jednym koniu który ma takie "inne"( :P ) siodło starsnzie nogi mi latają w ćwiczebnym i wtedy w bryczesach sie obcieram :grr: Ten koń tak podobno sztywno stawia nogi i starsnzie wybija,przez to kiedyś kulał...Moze to dlatego? Mo.że przez to siodło? Nie wiem,ale w innych siodłach i na innych koniach tak nie mam. Kiedyś właśnie sobie strasznie obtarłam kolano,miałąm strupa i bolało(wiec znam ten ból) :) ,wsiadłam potem znowu na tego konia(miał inne siodło) i sobie to dobiłam :lol: Cała połowa siodła była we krwi...Facet to zauważył ze środka padoku i mi to powiedział bo smaa bym nie zauważyła :) Nie bolało,dopiero potem,jak zeszłam. Dawno już nie obcierałąm się na nim i dobrze :)  A o dżinsach proszę mi nawet nie wspominać . Na obozie wzięłam sobie lekcję indywidualną godzinną ale musiałam od razu iśc czyścić,nie miałąm czasu zakłądać bryczesów i jeździłam w sandałach i dżinsach :lol: A ja sandały mam takie płaskie, nie takie z obcasikiem i one mają taką słaba pdoeszwę i było zajefajnie :lol: Wtedy to się obtarłam jak nigdy...

A co sądzicie na temat dżinsów z lejami? Ja coś takiego widziałam u mnie w stadninie...Facia przyszła w dżinsach z naszytymi ze skóry lejami :lol: Sorry ale dla mnie to po prostu śmieszne lepiej założyć dresik a nie...Dzinsy i tak czy siak się podwiną, i tak czy siak mają te okropne szwy...To jest po prostu bez sensu a ani w takich spodniach gdzieś wyjść ani nic tylko na konia...

Co do legginsów to moja siostra w tym jeździ co prawda tanie i wygodne,ale szybko się ździerają i zimno może w nich w zimie być. Moja siostra nie ma daru oszczędzania pieniędzy  i kiedy ja kupiłąm sobie bryczesy ona jeździłą jeszcze w dżinsach ale strasznie się obcierała, później ją jeszcze koleżanka kopnęła i skutki były opłakane. Tata powiedział,ze albo zmieni spodnie albo nie jeździ w ogóle..Ona uznałą,ze dresik to wiocha i jeździła w dżinsach a kolana miała grubo obandażowane :lol:  :lol: Dopiero potem kupiła sobie legginsy. Zresztą za tą kasę którą wydałą na ciuchy których i tak nie nosi i na te wszystkie legginsy mogłaby sobie kupić porządne bryczesy(czapsy już ma) ale co tam... :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-09-26, 18:36
nie sądzę ze przez siodło i przez to ze mi nogi miałyby latać bo w ujeżdżeniówce jeszcze fajniejszy i pełniejszy jest dosiad i super mi sie jeździło włąśnie....nie wiem czemu, może temu ze takie upały były a ja w samo południe jeździłam?odparzona skóra, spocona i łatwiej sie obciera...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-26, 22:20
Koniuka, moze ta babka miala po prostu bryczesy z dzinsu? Nie sa u nas zbyt popularne, ale istnieja takie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-09-26, 23:29
ja sobie pod koniec grudnia potwornie obtarłam jedną noge tak odzewnątrz zaraz powyrzej kolana i nie mam zielonego pojęci od czego to ale pan R stwierdził ze zaczynam sie trzymać siodła cokolwiek to miało znaczyć :roll: w każdym bądź razie blizne ma do dziś choć to było prawie rok temu, a w bryczesach tam jeździć nie będe :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2004-09-27, 11:36
dlaczego nie? :|


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-27, 17:50
ja sobie w tej chwili nie wyobrażam jazdy w czymś innym niż w bryczesach a co do tego to jestem taka wygodna że jeszcze z pełnym lejem muszą być :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-09-27, 18:12
a ja jeżdże w bryczesach, czarnych ze skórzanymi lejami od góry do samego dołu (do sztybletów), i w czekoladowych z krótkimi lejami

za te pierwsze dałam 2 zł, a za drugie chyba koło 1,50 w ciuchlandzie na wyprzedaży - ludzie nie wiedzą doczego takie dziwne spodnie można zakładać  ;)

więc drogi koleżanki łaźcie po ciuchlandach


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-27, 18:15
Tia, ja laze, ale jeszcze w zadnym bryczesow nie znalazlam  :grr:  Niestety, tylko w niektorych mozna trafic. Podobno w jakims na Tarchominie lub na Targowku sa, ale nikt mi nie umial wytlumaczyc, gdzie konkretnie  :grr:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-09-27, 18:22
trzeba łazić po tych mniejszych sklepach i sprawdzać, bardzo często zdarzają się spodnie bryczesopodone, które mają krój i materiał bryczesów, ale nie mają lejów

ja na te bryczeski trafiłam właśnie w takim małym ciuchlandzie i od tamtej pory zaglądam tam raz na jakiś czas


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-27, 18:25
Zagladam i do malych i do duzych. Spodnie "bryczesopodobne" owszem, sa, w sporych ilosciach, ale mnie nie interesuja :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-09-27, 18:36
Widać jak mam sporo szczęścia  :) Łaź w dostawy i poproś sprzedawce jakby były jakieś takie spodnie to niech ci odłoży, masz wtedy większe szanse. Oni dożucają cały czas towar, więc może się im terafi. Ja mam też fajną kurtke do jazdy z tamtąd, taką czarną, pikowaną ze ściągaczami pobokach i wogóle - typową kurtke do jazdu. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte i umieć grzebać w betach  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-27, 18:38
Wiem Kesi o tym wszystkim. Po prostu nie we wszystkich sklepach w ogole bryczesy sie pojawiaja, po prostu nigdy ich nie dostaja.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-27, 19:55
a ja jak byłam to były ale tylko jedne i to beznadziejne :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-27, 21:51
a ja zxawsze dużo słyszałam, ale nigdy nie byłam bo nie wiem gdzie..
nie ortientuje sie w poznańskich ciuchlanadach...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-09-27, 22:34
ehh kfaietk, poznan jest ubogi w dobre lumpexy. jak cos znajde to dam Ci znac :P
a wlasnie jest jeden przy master jandu na garbarach ale nie wiem czy tam są bryczesy :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-28, 15:36
A we Wrocku są takie ciucholandy z bryczesami??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-09-28, 15:41
chodź do zwykłych i pytaj sie czy mają  :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-28, 15:56
W mojej okolicy wszystkie ciucholandy pobankrutowały  :cry: będę musiała gdzieś poszukac.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-09-28, 17:05
ja chodziłam ale tylko raz i z zerwoymi wynikami...Musze zrobic niedługo następna rundkę...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-09-28, 18:10
a ja sobie własnie w sobote kupiłam w ciuchlandzie beżowe bryczeski ;) nowiutkie. :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-09-28, 18:21
Widzisz Alii? I jest gdzieś we Wrocku ciuchland :P  ;)

Wiecie co? Ja to bym mogła szukać bryczesów w ciuchlandach ale najpierw musiałabym znaleźć same ciuchlandy :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-09-28, 18:51
U nas sa na kazdym kroku i wciaz przybywa nowych jak grzybow po deszczu. Tylko nadal nie trafilam na taki z bryczesami.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-29, 10:38
u nas tez ciucholandow jest multum ale nie ma bryczesow w nich a ostatnio dowiedzialam sie od Szefa ze on jezdzi gdzies do znajomych po bryczesy wlasnie do ciucholandu :) musze sie kiedys z nim wybrac bo on rozmiarowo nie dopasuej :d wiem bo widze po bryczesach jego corki, ma ich chyba 20 a wszystkie za duze :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-09-30, 11:45
eh mialam wczoraj isc na jazde ale niestety przeziebiona jestem i sobie od wczoraj w domq siedze ...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-09-30, 20:50
zima koło master janga??? kurde gdzie?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-01, 16:22
Cytat: Ritka
a ja sobie własnie w sobote kupiłam w ciuchlandzie beżowe bryczeski ;) nowiutkie. :D


Ritka gdzie je kupilaś??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-01, 18:30
mama mojej koleżanki z Hucuła ma ciuchland i sprawdza bryczesy ;) dowiedziałam sie o tym niedawno. Ale nie było rewelacji. Tylko beżowe wyglądały jakoś. Zostały jeszcze wieeeeeeelkie czarne i takie na mnie i na ciebie brązowe. czekam na następną dostawe, ma byc coś z pełnym lejem.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cieciorka w 2004-10-01, 19:10
Ale ci fajnie... i jak niedrogo!!!!
Też tak chcę...:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-10-01, 20:02
moja kolezanka z obou kupila sobie pbryczesy jakiejs tam firmy (nie pamietam juz jakiej :P ) dosyc znanej  za 5 zł w ciuchlandzie  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-10-01, 22:07
To zapytaj sie jej, gdzie ten ciuchland plizzzz!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-10-02, 09:16
wiedźma, potem jak będę w w wawie kiedy to zaprowadzisz mnei do tego ciucholandu ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-02, 10:27
i mnie, i mnie! :>


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-10-02, 14:23
No pewnie, tylko jak sie wreszcie dowiem, gdzie jest  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-02, 15:22
bylam dzis w ciuchlandzie ale bryczesow nie bylo..buu


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-02, 17:17
a ja nawet nie wiem gdzie moge znaleźć ciuchland :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-04, 18:16
nie wiszą nigdzie takie wielkie plakaty za napisem dzisiaj nowy towar ?? :P :P :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-10-04, 18:17
wiedźma przykro mi ale ona mieszka w Olsztynie  :roll:  :lol:  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-10-04, 18:22
Eee, a ja sobie nadziei narobilam :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-04, 18:24
kamelia- nie zlokalizowałam.. ale nadałas mi trop..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-04, 18:34
szukaj jest tego masa :P albo zapuść się kiedyś w jakąś taką fajną dzielnicę dresów tam powinno być dużo :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-04, 18:34
ja sie boje zapuszczać w dzielnice dresów bo wyjde bez portfela telefonu i butów:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-04, 18:36
to idź boso bez portfela :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-10-04, 18:36
i z solidna obstawa  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-04, 18:38
innych dresów bo wiemy kfiatek że ty takich kolegów masz tylko się nie przyznajesz :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2004-10-04, 19:38
a gdzie mozna toczek w Wawce kupic?  :P
(bo mnie straaaasznie wkurza ten "ogólny")


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-10-04, 19:57
A to zalezy, w ktorej czesci W-wy mieszkasz, zeby bylo Ci najblizej ;) Sklepow jest kilkanascie.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-04, 20:02
sklep stajnia na polnej jest fajny :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-04, 22:42
no jasne, ja to osobiście jestem dresem z piecioma paskami na spodniach :P
Ale poważnie,to z tym pójściem boso nie taki głupi pomysł  wcale :>


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-05, 18:47
jutro na kunie :kocham:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-05, 19:24
Nie uwierzycie w mój geniusz..
dzisiaj dowiedziałam się że mama mojej kumpeli z klasy prowadzi lumpex..... :/ Inteligencja moja granic nie zna rzadnych!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-06, 15:15
yoyo jak mówią dreso-skaty :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-06, 18:54
Cytat: VioaoiV
jutro na kunie :kocham:


A ja w piatek :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-10-06, 19:07
oo kfiatek powiedz gdzie ten lumpex :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-06, 19:22
bylo super!!
pani Ala juz sie mnie dzis zapytala jakiego chce kunia :) oczywiscie chcialam BURZĘ :kocham: no i jezdzilam na burzy :) najpierw bylam pierwsza ale buziaczkowi chyba sie to srednio podobalo i jak DAKAR uciekl do srodka to juz pozniej byl pierwszy a ja druga- burza chyba tylko na to czekala :) juz pani ala dzisiaj zastanawiala sie czy puscic mnie na galop, ale jednak nie :P ale juz chyba niedlugo :) w ogole juz przed koncem tak mi dobrze bylo na kuniu, nic mnie nie uwieralo, bylo mi super, wygodnie i w ogole.. czulam jakby bylo idealnie, i faktycznie pani ala mnie pochwalila ze jest ok :) matko jak mi dobrze na tym koniu :wink: kocham BURZE normalnie.. :) nie dosc ze jest wygodna, sliczna, to jeszcze taka kochana.. jak z niej zsiadam to na mnie luka jednym oczkiem i ja glaszcze.. :) wydaje mi sie ze sie super z tym kuniem rozumiem, swietnie mi na niej :) wiem ze powinnam jezdzic na roznych koniach, ale.. buuurzaaa :kocham:

edit:
a! mam przydomek :lol: w naszej stajni jest np. Krolik, Kociara ;) ja jestem.. panienka z okienka :hahaha:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-06, 19:39
Cytuj

ja jestem.. panienka z okienka

Dlaczego tak akurat??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-06, 20:23
nie wiem :lol: pani Ala tak mnie nazywa.. :P wolalabym osobiscie byc krolik, kociara lub inna swinka morska no ale nie narzekam :P

a wiecie co mi idzie najciezej?? po pierwsze to ze przy anglezowaniu przy podnoszeniu sie zamyka sie udami a siadając lydkami- robie dokladnie odwrotnie, ale juz dzis bylo lepiej :P po drugie- "zamykaj paszki" - nie cierpie tego :lol: a po czecie, klus cwiczebny, raz mi wychodzi raz nie, lol.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-10-06, 21:02
Cytuj

 jakąś taką fajną dzielnicę dresów

"wieczorami chłopcy wychodzą na ulice, bo wieczorami nie widać szarości, nie widać brudnych ulic a latarnie nie świecą i można udawać, że można  na spacer wyjść..."   a po spotkaniu takich chłopców o jeździe konnej można tylko pomarzyć, rysując sobie koniki na gipsie :P
ja sobie kupiłam takie fajne bryczeski za 9 zeta z Bennetony ale leżą w szafie i pewnie do wiosny ich nie wyciągnę bo mi nogi odmarzną :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-07, 15:33
ananaaaaasss... :lol: :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-10-07, 16:04
Cytat: VioaoiV
klus cwiczebny, raz mi wychodzi raz nie, lol.


o jak ja to lubie ;) ale nie martw sie po jakims czasie gdy bedziesz juz miala perfekcyjny dosiad ;) nie bedzie ci to robilo roznicy. a galopik na oklep to sama przyjemnosc  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-10-07, 16:24
zgadzam się :wink: kłus ćwiczebny jest  :spoko:  ale na miękkich koniach ;) chociaż jak się wćwiczysz to wysiądziesz kłus kazdego konia :D trening czyni mistrza :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-07, 18:38
ach ćwiczebny ćwiczebny....
Lubie tylko na trzech koniach...
restza nawet jak już wsiade (a nie zawsze wsiade) to mi strasznie niewygodnie...
Nie zniechecaj sie jak Ci nie bedzie zawsze wychodzić.. mi do tej pory czasem nie wychodzi...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-07, 18:43
brrr..
a ja nienawidze :P
po porstu nienawidze :D
grrrr... a musze robić codziennie ;(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-07, 18:57
No trudno żebyś nie roibiła..
tak to jest jak sie trenuje ujeżdżenie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-07, 19:15
oo trenujesz ujezdzenie? ale faaajnie.. do tego trza miec juz chyba wlasnego kunia nie ?? nie mowiac juz o umiejetnosciach ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-07, 19:30
Ritka nie narzekaj :) Ja tam lubie kłus ćwiczebny, ale nie zawsze mi wychodzi :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-10-07, 19:35
ja to kiedys latlama w siodle  cwiczebnym :lol: teraz sie juz jakos przyklejam do siodla :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-10-07, 19:41
ja zazwyczaj jezdze na tadziku a to kon cudo, malutka okraglutka na niej na oklep bardzo wygodnie sie jezdzi prawie w ogole nie czuc klebu nie wspominajac juz o klusie cwiczebnym.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-07, 20:00
a ja siedze, ale łydki mi latają  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-10-07, 20:08
ja bardzo długo jeździłam ćwiczebnym, bo nie wiedziałam że trzeba anglezować  ;)
tak to jest jak się zaczyna jazde u faceta na wsi


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2004-10-07, 20:44
kłus ćwiczebny co ja z nim miałam.
Ale wkoncu sie nauczyłam.Trener powiedział ze trzeba sie poprostu rozlużnic i wyobrazic sobie ze nasz brzuch idzie raz do góru a raz na du tak jak idzie rytm kłusa a brzuch to nasz amartyzator


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2004-10-07, 20:53
moim zdaniem fajniejszy anglezowany  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-10-07, 20:54
ja nie mam wyboru czy anglezowany czy ćwiczebny. jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :wink:
chociaz kiedys zrobiłam sobie dla odmiany kłus anglezowany i było tak... śmiesznie :P dziwnie się czułam ;) od roku mam tyłek przykleojony do siodła a tu nagle trzeba podnosic ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-07, 21:03
hehe...
zmuszona do ćwiczebnego..
przynajmniej dosiad ci sie poprawia!!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-07, 21:05
gorszego ode mnie juz nei mozna mieć ;((


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2004-10-07, 21:05
Ale o anglezowanym mniej tylek potem boli  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-07, 21:08
ritka- mnie nie widziaąłś...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-10-07, 21:30
bjuti - jak się umie jeździć w ćwiczebnym i rzeczywiście wsiąść w siodło to wierz mi - choćbvyś się starała to cie tyłek nie zaboli...chyba że tak będziesz jeździć nim po siodle na siłę że obetrzesz


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-07, 21:44
Cytat: Ritka
a ja siedze, ale łydki mi latają  :(


Ritka moje to chyba Superglu trzeba by było do konia przykleić :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-10-07, 21:48
a ja uwielbiam ćwiczebny :lol:  :P  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-07, 22:06
Ja nie lubie ćwiczebnego...no chyba że na miekkich koniach...Ale w ćwiczebnym mi łydki latają:P Pamietam jak keidys kazali przewisic strzemiona jechac klusem i anglezować(to bylo straaaaszne)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-10-07, 22:25
tez tak pare razy anglezowalam bez strzemion.. nawet niezle mi szlo :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2004-10-08, 10:33
k_cian jak zawsze masz racje  ;)
ale anglezowany i tak mi sie bardziej podoba  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-10-08, 13:40
a ja jakoś bardziej ćwiczebny lubię... nie wiem czemu takie fajne uczucie:]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-08, 21:10
a ja lubie wysiadywany bez strzemion :) ale tylko czasami


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-08, 21:25
anglezowanie bez strzemion.. zgrozo..
a anglezownie z jendym strzemieniem to już wogóle..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-08, 21:31
a ja czasami lubie się tak podręczyć :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-08, 21:34
luybie nie ,lubie...
mam satysfakcje że sie czegoś nauczyłam... to nie zmienia bólu dnia nastepnego....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-10-08, 21:42
ja tam lubie raczej bardziej ćwiczebny ale na Pufie wole anglezowany bo ona dosyc mocno wybija i pozatym ma taki równy kłus i tak sie ładnie równiusieńko i piękniutko anglezuje, zresztą handzar też ma równy kłusik ale wole u niego wysiadywać bo on taki mięciutki  :) Co do anglezowania bez strzemion to często sobie tak próbowałam ale stwierdze szczeże że na jednym kucu to myślałam ze spadne :P bo tak sobie anglezowałam a on w tej samej chwli zarzucił tak głowa a ja straciłąm równowage dobrze ze udało mi sie niespotkać z ziemia :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-08, 21:49
albo anglezowanie na oklep :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-08, 21:50
tego nie próbowałam..
wsyztsko przede mna


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-08, 21:54
to mi się podoba ale trzeba mieć na prawdę mocne nogi :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-10-08, 22:50
anglezowac na oklep? a po co :P nie wygodniej wysiedziec  :wink: ?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-10-08, 22:57
no właśnie :P na obozie musieliśmy anglezowac na oklep :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-09, 11:18
to dla wzocnienia nóg i wramach tortur własnej siebie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-09, 11:38
Cytat: Kamelia
to dla wzocnienia nóg i wramach tortur własnej siebie :)

U nas początkujący mają takie tortury ale w siodełku :) A jak potem fajnie przeklinają instruktora  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-09, 11:59
Cytuj

A jak potem fajnie przeklinają instruktora

ale przynajmniej dosiad mają dobry a nie tłucze ich w siodle


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-09, 12:00
Wiem, tylko im to wytłumacz :roll: Ale i tak lubie posłuchać jak oni sie wściekaja  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-09, 12:08
i pomyśl że ty też kiedyś tak narzekałaś :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-09, 12:26
wiem i to mnie tak właśnie bawi  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-10-09, 13:11
ja próbowałam kłusować na oklep, ale się zsunełam, musze jeszcze dużo ćwiczyć równowage


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-09, 13:52
ja lubie kłusować na oklep.
lubie jeździć na oklep, ale nie na moim koniu, bo na niego nie da sie wsiąść ;P nawet nikt mnie dorzucić nie może :P.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2004-10-09, 13:57
ritka dobrze Ci- też bym chciała się "męczyć" w ujeżdżeniówce... a tak... fajnie jest i na oklep i ćwiczebnym


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-09, 14:09
hehhe :P
a ja sie tak rozbestwiłam, że jestem w stanie usiedzieć na oklep i w ujeżdżeniówce. Jak mi ktoś siodło skokowe daje to ciągle do przodu lece ;).
A jakby mi koń wyłamał to by mnie nie było  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2004-10-09, 14:35
a tak poza tematem- jak "zdobyłaś" konika? ja niestety nie mam szans na własnego... ale i tak jest fajnie  :wink:  dla mnie fajnie w skokowym  :wink:  ale ujeżdżeniówka jest najfajniejsza


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-09, 14:45
zdobyłam czyli gdzie znalazłam czy jak namówilam rodzine?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-09, 14:49
i to i to :mrblue: ja tez ciekawa jestem ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2004-10-09, 15:06
Cytuj

i to i to

dokładnie  :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-10-09, 16:06
to ja chyba jestem masochistką bo przewieszam strzemiona przez konia i jade :lol:
co do dosiadu no to mi się chyab poprawia :D an razie koryguję błędy z poprzedniej stajni i jestem na dobrej drodze  :wink:
i naprawdę wszytskim polecam kłus ćwiczebny bez strzemion :D sama nie wiem jak tego mozna nie lubić :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-09, 16:12
Ja lubie kłus ćwiczebny bez strzemion, ze strzemionami juz gorzej, ale bez strzemion strasznie lubie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-10-09, 16:44
o tak. Bez strzemion jest całkiem fajnie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-09, 17:18
a ja zależy od dnia czasami siadam w siodło tylko po to żeby zagalopować albo zmienić nogę w kłusie a czasami mogę cały czas wysiadywać :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-09, 18:02
nie musiałam jakoś długo prosić rodziców, po prostu koń, którego dzierżawiłam przeniósł sie do innej stajni, a ja nie byłabym w stanie tam dojeżdżać.

A znalazłam przez znajonych.

tzn. znajomy który pomógł nam konia szukać, zapytał sie weta, którego trenerka córki miała koleżanke która miała konia na sprzedaż :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2004-10-09, 18:13
A na dzierżawę jak namówiłaś? u mnie jest super konik do skoków i wiesz.... co prawda na razie skacze do 130cm, ma predyspozycje do wyższych i jest piękna po prostu. i miła bardzo.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-09, 18:27
no bo ja jeździłam w szkółce, doszłam do pewnego momentu i sie już więcej nie mogłam nauczyć. nudziłam sie na jazdach i chciałam startować w ujezdzeniu  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2004-10-09, 18:35
no i ja też ale w skokach... tylko niestety no sytuacja nie pozwala... jeżdżę raz w miesiącu bo u nas 1h kosztuje 40 zyla  :grr:  :grr:  :grr:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-09, 20:16
A ja mam z przewieszaniem strzemion przez szyję koniska miłe doświadczenia :) Normalnie jechały 4 konie na jeździe: ja pierwsza na Birce, za mną moja siostra na Karlecie,dalej taka "pewna kolesiówa"( :lol: ) na Bohunie i gfacet,który uznał że wolta to spirala na Auguście. Instruktor kazał temu facetowi jechać ćwiczebnym ale on jechał tak ćwiczebnym że...hm...2 takty ćwiczebnym,podnozenie tyłka,znowu dwa takty ćwiczebnym ITePe. Instruktorcio się wkurzył i powiedziałm,że mamy strzemiona przewiesić przez szyję konia i jedziemy ćwiczebnym. Ja to miałam najlepiej bo jak Birka jedzie wolnym kłusem to jest lepiej niż w anglezowanym( :P ). No i w końcu mamy komendę "w prawo-marsz",wszyscy skręcają a tu jak Karleta i Birka nie wylecą galopem no to nie wiem :P  :lol: Zaczeły się nam koniska ścigać ja w pierwszej chwili nie wiedziałam co się dzieje patrzę w prawo-odmiana. Biała łysina. Już wiedziałam co sie dzieje :lol:  :P Biegły tym wyścigowym galopem aż im się prosta skończyła( :P ) to troche zwolniły,wstrzymałyśmy je do kłusa takiego wolniutkiego aż w końcu przyczłapali sie Bohun i August a "taka kolesiówa" tpo tylko: ":o...e...no niezłe to było"  :lol: Instruktorcio nic nie powiedział,jakby nic się nie stało, chyba go też ździwko dopadło,ze się utrzymałam  :P W ogóle to się ździwiłam,że Bira,starsza pani po czterdziestce(11 lat :P ) ma tyle VIGORU :) No ale to nic w porównaniu z tym,jak jedna babka się zraziłą do jazdy bo w terenie ją GRACJA PONIOSŁA(Gracja to grubasek,który galopuje najwolniej ze wszystkich koni,jeśli w ogóle zagalopuje). ja jak to usłyszałam od instruktorcia to powiedziałam tylko "No to ja bym chciała,żeby mnie Garcja w ternie PONISŁA". Doświadczenie :lol: Jak byliśmy raz w terenie to zaczeło tak lać,wszyscy galopem do stajni,żeby tylko jak najszybciej,a Gracja mi kłusem :lol: Wszyscy się drą "Aaaa! Prosze pana! Ja mam gacie mokre!( :lol:)" a ja tam zapieprzam kłusem jakieś 30 m. za nimi  :P Zrsztą nie przejmuje się,bo znam z 10 osób,które się w terenie na Gracji ZGUBIŁO. A wtedy jak facet usłyszał,że zostałąm w tyle to tylko "A h** mnie to obchodzi" ma potem się wraca :lol: I znowu było: "Ala-fujaro..." :lol: Jeny ale się rozpisałam...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-09, 20:38
niezle mialaś przygody koniuka:)
Ja tam klusa wysiadywanego nie lubie tak mnie trzęsie.Ja na jazdach koryguje łydkę żeby sie nie ruszała oraz palce do konia no i jak narazie to jest okey.
Jutro czeka mnie 2 godzinny terenik na galop i cwał.Mam Kasana(wysoki konik nigdy na nim nie jeździłam)troszke sie boje bo w terenie jak koniki ruszaja to wszystkie beykają:P (tzn ruszaja galopikiem) no mam nadzieje że troche sobie powariuje na Kasanku hehe w terenie jest ponoć spox..:)(na tym koniku).
Jak bylam w takiej wsi Gromadka z qumpelka tam jest osrodek agroturystyczny i tam byly 3 konisie no i byl taki facet Józek(kierownik) my go przezywalismy bohun no w kazdym razie gdy on nie widzial a wyrazil zgode na zaprowadzenie koni na spacer(na oglowiu aby sie troszke wypasaly) to my te koniki bralismy z wumpela jechalismy na ujeżdżalnie i chyc na nie na oklep:P Ja mialam dobrze bo Ruska to kurdupel jest(chodzi o konia) ale bylo spox galopowalam se na oklep facet nic nie wiedzial.Raz mialam sukienke to mi podwiewalo hehehe:P no w kazdym razie bylo okey i spox:D:P ale blyo minelo


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-09, 20:45
Cytuj

Zrsztą nie przejmuje się,bo znam z 10 osób,które się w terenie na Gracji ZGUBIŁO


to jak u mnie na obozie na auguście (augusta) :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-09, 21:18
Acha zapomniałam dodać- łątwo jest anglezować w siodle bez strzmion,gorzej jak stezemiona sa przewiesozne przez szyję bo to sie tak yyy...zachacza...o uda :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-10-09, 22:15
ee tam jak ja juz jade bez stezmion to mnie wkurzają jak mi sie obijają o stopy to przewieszam przez szyje chyba ze jade na niepwenym knoi to wole miec przy stopach :) a wogole na takim całkiem obcym to robie sobie dlugie na maksa i wtedy jest ok :D z ty przewieszaniem tylko an Rewinie sobie mogłam sobie tak pozwolić ... teraz tak dobrze juz nie będzie :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-10, 00:02
JAK JEŹDZILAM W aMAZONCE TO TAM TRZEBAA BYLO KONIECZNIE PRZEWIESZAĆ STRZEMIONA bo inaczej by boki konia obijaly(podpisuje sie pod tym) ale ja tam za klusem nie przepadam:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-10, 09:30
Cytuj

ale ja tam za klusem nie przepadam:)

ja lubie klus, ale po prostu nienawidzilam na obozie.. z tego powodu ze tam moim zdaniem zle uczyli i ja caaaly tydzien siedzialam na koniu zgarbiona, "powieszona" na szyi, a oni nic. po tygodniu jazdy w taki sposob i klus anglezowany i wysiadywany to byla masakra.. tak mnie plecy bolaly ze.. aua :( i to jeszcze 2 tygodnie PO obozie.. brr..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-10, 09:40
Też kiedyś miałam problem z garbieniem i weszaniem na szyi konia...To straszne no bo yprostowane plecy to podstawa bo przecież jak inaczej konia dosiadem można prowadzić? Potem jak już się w końcu wyprostowałam, to z kolei bylo,że za sztywno siedze i musiałam się pochylać...Grrr :grr: Ale myślę,że teraz już wszystko wrócił do normy ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-10, 10:36
no u mnie tes.. ale to byla meka :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-12, 20:55
ty jak blyskawica potrafisz isc,
chociaz oczy Twoje takie sa bezbronne..

burzo,
tys slodka, tak piekna, Twe chrapy
w sloncu tak cudownie lsnia..

burzo,
przy Tobie czuje sie tak szczesliwa
nigdy nie chce odchodzic
odprowadzasz mnie wzrokiem
i niesiesz innych ze soba..

burzo,
ty czekasz na mnie tak dlugo,
a ja przychodze na tak krotko..
tak chcialabym z toba pobyc dluzej
a nie moge..

burzo,
twoja grzywa jest czarna jak atrament,
uszy ruszaja sie bez przerwy,
cierpliwa jestes niezmiernie
dla mnie..
bo ja cie nie chce moja kochana krzywdzic..

przeciez wiesz jak cie mocno kocham,
jak bardzo o ciebie walcze..

czy kiedys bedziemy mogly..??

zagalopowac..
tak tylko ze soba
...

czy kiedykolwiek bede mogla sie wtulic w twoja grzywe bez obawy..
czy kiedykolwiek bede mogla tylko z toba byc, moja blyskawico
moj 'buziaczku'..

ty jestes taka duza,
ja tak niewielka..

i dlatego cie podziwiam.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-10-12, 21:29
oo widze, że wyżywamy się artystycznie :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-13, 19:40
heh. bylam na kuniach :P
w ogole mialam nie jechac bo mum sie zle czula a samej mnie jeszcze nie puszcza na drugi koniec miasta przez najgorsza dzielnice tramwajem+autobusem :P ale w koncu pojechalysmy. tramwaj nam sie spoznil 6 min i przez to uciekly nam 2 autobusy i sie spoznilam (tzn wpadlam w ostatniej chwili). najpierw dostalam jakiegos ogiera//walacha z jakims dziwnym imieniem na a, i sie zalamalam:/ nie moglam za nic wysiedziec u niego klusa.. po polgodzinie przesiadlam sie na burze, i najpierw sie buntowala (stawala bokiem itp), ale pozniej to juz cud miod orzechy ;) pani ala sie dzis pytala mnie czy chce galopowac, ale ja bylam przekonana ze dzis mi idzie tragicznie, i zrobilam tylko wielkie oczy :P i nie galopowalam :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Scotia w 2004-10-13, 19:50
szkoda :) galop jest the best :P  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-13, 20:27
wiem, juz galopowalam :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-14, 11:28
Cytat: Scotia
szkoda :) galop jest the best :P  :wink:


Sorry ale prawie spadłam z krzesła jak to przeczytałam :lol:
No cóż...Szybka jesteś ;)

VioaoiV fajny wiersz ;)
Ja idę na Qnie w piątek...Już sie boja bo ostatnio jak miała wsiadać na Bohuna pozwolili mi sie zamienić z taką dziewczyną na Birkę. I już wsiadam na Birkę a tu wyskakuje syn instruktora( mały gówniarz, of course) że mam wsiadać na Bohuna i że NIE MA DYSKUSJI  :roll: Zaczęłam piać,że nie wsiadam na Bohuna tym bardziej ze ta dziewczyna bo ubóstwia to już było zwykłe hamstwo ale nic,po prostu nie chciałam wsiąść i pozwolili mi wsiadać na Birkę jechałąm i było fajnie...Ostatnio moja siostra była w stajni to instriktircio uznał,że jestem panikarą :roll: Sorry ale mam to do siebie,że jestem STRASZNIE uparta  i nie bedzie mi jakiś gówniarz kazał wsiadać na tego a nie innego konia :roll: Po prostu NIE CIERPIĘ tego konia,jest dla zaawansowanych a ja doope woże w siodle w ogóle nie miem jeździć,nie pogalopowałabym sobie i miałąm sie meczyć na tym wielkokoniu? :roll: Jakby mi facet kazał na niego wsiąść to bym wsiadła ale nie jego młodszy syn który niby jest mojego wieku co ma podnietę,że za mną łazi i wrzeszczy MYSZA bo jestem brzydka :roll:  Mi to tam nie przeszkadza ale to dziecko ma z tego podniete...Ah sorry ze sie rozpisalam ale jestem po prostu w*u*w*o*a a z reszta mam w doopie tego faceta i tego gówniarza jeżdże dla siebie nie dla niego ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-20, 19:38
bylam dzisiaj :) suuuuper bylo, i dostalam oczywiscie burze :)

musze tez dodac ze to zdjecie ktore Wam pokazywalam to nie Burza, a jej kolzanka Samba :lol: sorki :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-20, 19:56
daj zdjęcie Burzy ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-10-20, 20:03
Właśnie daj zdjęcia Burzy,prosiiiiiiiimy :wink: A dzisiaj galopowałaś :>


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-10-21, 11:28
a ja tam lubie ćwiczebny co\hociaż jak wsiadam na skokowe to anglezuje i nawet o tym nie mysle robię to samoistnie :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-21, 16:31
a Gigi jest bardzo wygodny i teraz jeżdże z inną instruktorką i jest dużo ćwiczebnego :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-21, 19:31
moja burza tez jest wygodna :)

zdjecia burzy nie ma na www lipcow :( :( :(
nie galopowalam, bo burzulka sie buntowala i schodzila do srodka, a pani ala chciala, zebym sie skupila na dosiadzie a nie na kierowaniu koniem wiec "poboczni" ktorzy prowadza konie niektorym, mi tez prowadzili wczoraj z tego powodu :P

pokaze Wam inne konie ze Stajni OSK Lipce :)

jesli sie nie myle, to..

http://www.lipce.vti.pl/p/galeria/konie_4945258943faa8f47bf302.jpg
od lewej: Samba, Sabinka, Dakar

http://www.lipce.vti.pl/p/galeria/konie_14785124223faa897a8226b.jpg , http://www.lipce.vti.pl/p/galeria/konie_9392826013faa91edbcbeb.jpg
Aś (Asasir czy cos takiego :P )


http://www.lipce.vti.pl/p/galeria/konie_21098046463faa0ee32f24b.jpg
ktoras z nich to Bianka


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-10-21, 19:40
vioaoiv a daleko to od trójmiasta? może kiedy wybiorę się tam z tobą ;) btw - 29 jestem w gdańsku choć nie jestem pewna czy będę miała jak i kiedy się spotkać i gdzieś wyskoczyć...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-21, 19:47
ja jade w niedziele na galopy na 2 godzinny terenik:)
No i będe mieć Kasana (jak ja go kocham) on jest przepiekny taki grzeczny(no prawei:P) trzeba mieć na niego poprostu no jak to pwoeidzieć dobrą ręke żeby mu czasami przylozyc jak zdarzy mu sie kilka barankow pod żą aby jeździec wyladowal po drugiej stronie ujeżdżalni:) Ale jest szłodki naprawdę:) i ja go tak baaaaaardzo bardzo kocham(bede na nim jeździc w grupie sportowej hihih) niestety zdjątek nie mam ale..
wejdźcie sobie do albumu adresik:

http://www.zwierzaki.org/album_showpage.php?pic_id=4960

i ja tam jestem na Autografie n peirwszym planie potem za mną  jest taki kasztanowaty konik(nie ten z lysinką) w bialych ochraniaczak a obok niego jest taki gniady koniczek na ktorym jedzie dziewczyna w czerwonej(u gory) a na dole czarnej bluzie i z taką jakby biala linką pośrdoku:) no to ten konik na ktorym jedzie ta dziewczyna to Kasan :) (moj kochaniutki) daleko widoczny no ale zdjęcie jest:)
P.S jako ciekawoste dodam ze ta dziewczyna jest uczennicą mojego taty:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-22, 15:58
Kasan rzeczywiscie jest slodki (chociaż nie miałam mozliwosci jazdy na nim). Autograf też jest super, na nim jezdziłam kiedyś :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-22, 18:43
Cytuj

(chociaż nie miałam mozliwosci jazdy na nim).

żałuj
Cytuj

Kasan rzeczywiscie jest slodki

popieram:)
a tak na marginesie mało osob lubi Kasana.Spotkalam sie z dwoma takimi osobami ktorzy nie chcieli jeździc na Kasanie bo "nie czuja sie na nim pewnie",Nie chce sie chwalic ale to jest trudny kon a ja go dostalam na pierwszą jazde(a raczej jej drugą część) także ten tego nie rozuimiem osob ktore sie go boją co z tego że ma 180 cm ważne jest ot aby sie na nim utrszymać:P hihi a na Autografie tylko stempowalam a chcialabym cosik więcej:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-22, 19:20
a o co chodzi? ..  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-22, 19:33
O konika, który jest na Partynicach we Wrocławiu. Przekochany konik, tylko nigdy nie udało mi sie go dostać na jazdę, bo jezdzila w tym samym czasie jakas dziewczyna która go uwielbiała.  :( No cóż jak pech to pech.  A z Autografa to sie ewakułowałam, bo mnie drugi kon zaatakował :lol: było wesoło. pan Michal aż sie za głowe złapał.  :lol: Było po prostu super :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-22, 19:56
chodzi o konika:)
Alii ostatnio przed jazdą ,w stajni Aurograf sie pokopal z Rossą:D ale byla akcja z ja z Kasanem zdygana mialam wychodzićz boksu ale Kasan nic spokojnie sobie stopi :D hehe ot jest luuuzak ale w terenie to wariat do 100 potęgi:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-22, 21:02
To miliści fajnie. U nas kiedyś koleżanka otworzyła boksy koniom i taka Berta wpadła do Boksu Gniewosza, a trenerka do mnie i kolezanki (byłyśmy u Gniewosza w boksie) zaczęła krzyczeć
"właźcie do żłobów, właźcie do żłobów" :lol:  My natomiast dopadysmy konie i jakimś cudem poza wybitą deska sie nie stało :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-10-22, 21:32
hieh do żłobów też by było źle, bo gdyby zgłodniałyto by was mogły zezreć :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-27, 13:23
nie jade dzis :( chorcia jestem :( :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-27, 15:26
UUUJ VioaoiV :( Szybkiego powrotu do zdrowia!

Ja jak zwykle w piąteczek :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-10-27, 17:05
powrotu do zdrowia mnie też coś łapie ale sie nie dam :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-28, 12:35
Gdy choroba chce położyć Cię do łóżka( :lol: ) weź...(coś tam już nie pamietam :P )
Ja to bym mogła sobie zachorować nam taki wycisk w szkółce dają :grr: Ale po piątku,gdzieś tak pod wieczór w niedzielę to bym była chora cały tydzień a w piatek znowu [poszła na konie :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-10-28, 15:08
A ja własnie jestem chora :P I niestety do szkoły musze chodzić...Jeden dzień tylko nie byłam :P Ale za to jutro jedziemy do kina i mam długi weekend :wink:
A ten lek to chyba fervex (nie wiem jak sie pisze) :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-10-28, 15:22
oo a ja normalnie odżyłam :) już tak dawno nie byłam u koni i w sumie myślałam ze skończe z jeździectwem,az w końcu tydzień temu pojechałam i na konia siadłam..fajnie było..bo myślałam że już będzie koniec wszystkiego :? zresztą więcej na ewuska90.eblog.pl


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-28, 18:00
Gratuluję jazdy :D Wiem jaka to przyjemność wsiąsc po dłuższej przerwie na konia. Coś wspaniałego :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-28, 20:57
oj tak tak:P
A ja w sobote mam na Partynicach jazde no i ja chcem Kasana!
Prrawdopodobnie bede mieć jego zdjęcia! Alii co do szablonu na bloga to ci niedlugo podesle zdjęcia:) pozatem tka jakos mysle ze fajnie by sie na Nowym Dworze spotkać było co nie? :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-10-28, 21:57
ja chce tez na jazde:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-10-29, 16:08
a ja mam szklaban więc w tą niedzele nie pojade, poza tym święto. nawet się z tego ciesze, bo będzie że sumiennie odrobiłam karę a mnie też jamaś choroba kurna zbiera... ja sie tak nie bawie !!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-10-29, 16:43
ja tez nie ide w tą niedziele bo sie rozchorowalam :(
po za tym mialam jechaac do babci ale nie pojade przez tą chorobe  :cry:  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-29, 19:42
a ja na swojego miśka 2 miesiące nie wsiądę :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2004-10-29, 20:06
A ja też byłam chora ale wyzdrowiałam :lol:  I wreszcie jutro od 3 tygodni jadę na stadninkę. Ale się cieszę!!! Już się doczekać nie mogę!!! :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-29, 21:03
a ja jade pierwszy raz w tym tyg bo w środe nie byłam...no ale spox juz sie doczekać nie mgoe zobaczyc mojego kruszynka:) Będe skakać(tzn mam taka nadzieje).pozatem jak sie uda przywioze wieele zdjęć (robionych cyfrówką).Takze bede je mieć od razu na kompie i zobaczycie mojego kofffanego myśka-pyśka:P Pozatem jak sie uda to się z Inwersją spotkam i porobie trochę zdjęć:) (jak się zgodzi)...
Kulce no juz sie niem oge doczekać.Chociaz jazde mam dopiero na 15 to ja wyjeżdżam o 13 (korki bedą bo ja kolo cmentarza Grabiszyńskiego jade) i jutro caly dzień na Patrynicach prawdopodobnie spędze:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-29, 21:06
Ja dzisja byłam. Nie było pana X wiec mieliśmy z instruktorką p.Moniką. Najeżdżaliśmy na drążki,było dużo galopu ogólnie było fajnie. Oczywiście w połowie jazdy musiałm przyjechac p. X :roll: Jechaliśmy kłusem,ja jako czołowa oczywiście wszystko robię źle i moja siostrzyczka kochana i jeszcze jedna dziewczyna które się na WSZYYYYSTKIM znają wrzeszczały za mną,że się wlokę...(było to świeżo po galopie) no i ona mi dała najwiecej 3 takty galopu i ją zatrzymalam. Birka ma w ogóle spokojny,wolniutki galop i nikt nie zdążył zagalopować zanim nie wstrzymałam jej do kłusa. Facet oczywiście sie wydarł "Ala,mam sie za ciebie wziąć?!?!?! Mówiła kłusem nie galopem!!!"  :roll: Kur** co za facet...MNo ale nic... Myślę już od dawna nad zmianą stadniny, mam już nawet jedną upatrzona ale nie wiem jak z dojazdem i po ile są jazdy...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-29, 21:24
ja bylam raz czołową na Partynicach i prowadzilam dosyć ekmm nie za dobry zastęp i ja spoko facet wola"Szybkiej Karolina rusz tego Graba(imie konia)" no to ja łyda i heja ciagne wyciągniętych kłusem,ogladalam sie a tak taki dosyc spory odstęp hhehe bo nie nadążały za mną.A chcialabym dodać że mialam konia ktory mial skaleczona noge i troszke galopował..no w kazdym razie nie lubie prowadzic zastępów.wole jazde indywidualna i większą prace z koniem.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-29, 22:05
Ja też nie lubie prowadzi,najlepiej jak sie jest na końcu.W Jermirze(tej stajni na którą się przymierzam) własnie są lekcje indywidualne ale nie wiem jak z cena :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-10-30, 10:32
no wlasnie ile kosztuja jazdy indywidualne??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-10-30, 11:15
Zależy gdzie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-10-30, 13:52
pewnie u mnie drogo bo ja z gdanska jestem a tam taka nawet z gurpa jazda kosztuje 30zł :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-30, 14:11
Cytuj

Prrawdopodobnie bede mieć jego zdjęcia! Alii co do szablonu na bloga to ci niedlugo podesle zdjęcia:) pozatem tka jakos mysle ze fajnie by sie na Nowym Dworze spotkać było co nie?

Czekam na zdjecia :) Co do spotkania to musimy sie jeszcze umówić z Cieciorką i bedzie suuper :)
Co do jazd to ja uwielbiam jazdy indywidualne, grupowe juz mnie nie bawią :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-10-30, 17:41
ja zawsze mam indywidualne..a wczoraj sobie skoczyłam...hehe :Ptylko tereny nie albo czasem z kims ale bardzo zadko


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-30, 19:24
A ja wczoraj miałam pierwsze drążki :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-10-30, 20:41
a ja zaczne jak mi tylko lekarz pozwoli jazdy w klubie :] koncze z rekracją, też bym chciała indywidulanie jazdy ale tam grupowo, właśnie sobie oglądam bryczesy bo bede jakies kupywać:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: wistra w 2004-10-30, 23:29
Jazda indywidualna w Krakowie w Nowakówce : jakoś 25 zł za godzinę


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2004-10-31, 09:16
a ja z miesiąc już nie jeździłam bo stadnina jest w trakcie przeprowadzki do innego miejsca  :cry:  co najwyżej mogę jechać, wyczyścić koniki i już ...
a tak mi dobrze szedł już półsiad w kłusie i przez drążki...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-10-31, 11:23
ja już też 2 tygodnie nie jeździłam przez ostatni wypadek na Pufie a tak już ślicznie zmiany nogi nam wychodziły :( teraz planuje sie pouczyc zwrotów i cofania ale sie zobaczy czy cos z tego będzie, najpierw to mi musi lekarz pozwolić jeździc :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-31, 18:50
ja nie jeździłąm od wakacji bo nikt nie miał czasu mnie zawisć..
a co do zastepów;..
wole rowadzić, bo jak jestem na poczatku to przynajmniej mam świadomość że koń coś robi bo mu daje sygnały a nie dlatego że ten z przodu tak robi....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-31, 18:59
Zuzika co sie stalo ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-31, 19:34
faaajnie wczoraj dostalam konika ktory jest po wyścigach i ma 4 latka.Pierwsza jazda na Partynicach,nie chodzil wcześniej w zastępie ale jak w galop wchodzilam to sobie bryknął,jak chcialam miec troszkę bardziej naciagniete wodze to ten zaczal szyją trzepotać,zrobilam za duzy odstęp (bo byl zastep) za koniem ktory jechal przedemna i ten 4 latek mnie ponosl na ujeżdżalni i prawei w drzewo wjechał:P caly zastep rozwalilam no i moj Kasanek chyba bryknął i babka z niego zleciala i jak sie Kasan nie porwal galopowal po calej ujeżdżalni miedzy końmi (no a na koniach byli tacy ktorzy nie umieja galopować nawet) no ia babka za mna ktora lonze prowadzila to wołqała "bo wodze urwie" a ja taka wkorzona ze ona sie o wodze martwi niz o konia ..no i kasan podlecial powąchal sie z tym konikiem na ktorym siedzialam taka spanikwoana troche bylam bo jak Kasan wariowal no i moj też tak troche:P no ale jazda byla jako tako:/
Cytuj

Zuzika co sie stalo ??

no wlasnie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-10-31, 19:41
Zuzika ostatnio sie wywali na koni bo bylo slisko i sie kon jej przewrocil (dobrze pamietam ;) )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-31, 19:44
łojć :// u nas na obozie jedna dziewczyna wywalila sie z koniem po skoku, na szczescie nic sie nkomu nie stalo.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-10-31, 19:49
u mnie na obozie tez sie dziewczyna wywali bo kon sie potknąl czy cos takiego (nie iwme bo tego nie widzialam) i teraz ma caly czas cos z noga ale na szczescie nie byla zlamana ani nic


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-10-31, 19:50
a u nas w terenie kon postanowil sie wytarzać ale dziewczyna naszczęście uskoczyla.
Zuzika współczujee


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-10-31, 21:19
u nas wczoraj dziewczyna obojczyk złamała bo się popisywała i można było do niej mówić i mówic a ona ma to gdzieś i koń ledwie jej bryknął a ona już leży no i obojczyk złamany ;/

mi sie zawsze podobały nasze treningi na obozie bo niby zastąp ale każdy miał dużą przestrzeń przed sobą i za sobą że wyglądało jakby szedł sam ale każdy koń robił to samo, treningi tańsze ale tak jak indywidealne :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-01, 00:45
eniqa ja też niemam złamania całe szczęscie ale bardzo powazne obtłuczenie krwiak itp. niezbyt to ciekawie wygląda :? no ale juz jest dużo lepiej i jak dobrze pójdzie to ide zobaczyć we wtorek czy konie żyją ale o zadnej jeździe niema narazie mowy, zresztą narazie to ja marze żeby ich tylko zobaczyc :) no tak poślizgnełyśmy się w niedziele 2 tygodnie temu, ślisko było bo cała noc deszcz padał, i to w kłusie sie poślizgnełysmy na zakręcie no nóżki nieudało mi sie wyjąć ze strzemiemiona (kiedys miałam podobna sytuacje i wyjełam, zdążyłam) i mi przygniotła :? ale żyje i mam sie dobrze wiec juz w tym tygodniu ide do koni no i do szkoły tysz :P bo przez cały ten czas niechodziłam :;d:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-11-02, 13:27
zuzika jak ty się uczysz zmian nogi nie umiejąc cofać ?? (nie chodzi mi o to że jedno się wiąże z drugim tylko że cofanie z deczka łatwiejsze)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-02, 19:34
jutro na koniiiki, jutro na koniiiiki! :kocham:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-02, 19:53
a ja mam w niedziele hubertusa  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-02, 20:02
oo :wink: ja sie zawsze balam hubertosow, bo wydawalo mi sie ze sie pedzi na oslep i zabija o slupy :P jak to jest? :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2004-11-02, 20:15
e no bez przsady... zdarza się cudem ujść z życiem... a ja nie wiem bo byłam chora i się nie dowiedziałam i nie idę  :(  :(  :( buuu  :( :cry:  :cry: ale się sama pogonie... :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-02, 20:49
VioaoiV nie o słupy a w drzewa :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-02, 20:51
no ;)  :lol:

albo wpadają w doły i sie zabijają... aha, jeszcze można wpaść do rzeki. albo wgalopować na ulice...
to ja ide na szachy  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-02, 20:56
szachy też niebezpieczne bo możesz szachem oko sobie wydłubać z nudów :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Scotia w 2004-11-02, 21:02
tak naprawde to kazda czynnosc w zyciu jest niebezpieczna
NAWET TERAZ kiedy siedzimy przed kompami to moze byc zwarcie i na wystrzeli w powietrze :(  :P
 
Cytuj

szachem

szachh to taki turecki hrabia HEHE :P  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-02, 21:07
to jak to się odmienia??


już wiem - szachami :lol: ja sie trudze i myśle nad liczbą pojedyncza a poprostu nie ma


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-02, 21:14
Cytuj

VioaoiV nie o słupy a w drzewa


^^ to mnie pocieszylas  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-11-02, 21:15
wszedzie jest niebezpiecznie..
ja moge teraz np udusić sie kablem od myszki... w xumie nie moge bo mam bezprzewodowa...
ale czymś sie udusić mogw!!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-02, 21:18
Cytuj

ja moge teraz np udusić sie kablem od myszki... w xumie nie moge bo mam bezprzewodowa...


kffiaaat :hahaha:

ja mam przewodowa, moge Ci pozyczyc  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-02, 22:12
:D
a ja sie dowiedzialam że w piątek bedzie padac :D A ja w piatek mam jazde no to czeka nas kryta hala(jupi!!!) bo nie lubie jazd pod drzewami..szczegolnie jak sie dostaje 4 latka po wyścigach ktory strzela barany i ponosi i o  malo co sie na drzewach zabija:P i ktory nie umie chodzic w zastępie no i ktory wczoraj przyjechal do stajni i mialam na nim pjego peirwszą jazde na Partynicach:D Takze normalnie spox ale go i tak nie lubie:P Wole Kasanka:D No i w paitek juz se go zaklepalam:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-02, 23:11
no to gdzie ja mam jeździć??? ja nie mam hali :( chyba będę w boksie wolty robić


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-03, 14:31
a my zawsze mamy na hali ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-11-03, 14:37
Cytuj

chyba będę w boksie wolty robić

:lol: :lol:

ja też mam na hali już ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-03, 14:55
blee.. ale ja nie lubie na hali.
Albo jestem sama, a wtedy tak jakoś nieteges. Nie lubie jeździć sama.

Albo ktoś jest jeszcze ale wtedy już troche ciasno (bo mamy hale taką jak czworobok ujeżdżeniowy).


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-11-03, 17:46
Cytuj

Nie lubie jeździć sama.

A ja tak :) Najlepiej mi sie wtedy jezdzi, nikt mnie i konia nie rozprasza, nikt mi sie placze "pod nogami" ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: forcia13 w 2004-11-03, 18:25
moim zdaniem 30zł za jazdę to niedużo. są stajnie w wawie gdzie rozmowa zaczyna się od 60zł za godzinkę. oczywiście rumaki są pierwsza klasa. :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-03, 19:41
bylam, bylam !!! superowo bylo !!! nie bylo mojej Buźki, bo dzis miala dzien konia i odpoczywala :P jezdzilam 30 min na Sabince [ http://www.lipce.vti.pl/p/galeria/konie_2819702053faa904e0b9b3.jpg - to nie ja ] i 30 min na Sambie [ http://www.lipce.vti.pl/p/galeria/konie_3764868023faa9187897a2.jpg - to tez nie ja ]. Pani Ala mnie przesadzila z Saby na Sambe, bo Samba jest bardziej energiczna [no tak- Sabinka sie wlokła, a Sambe trzeba bylo wstrzymywac ciagle  :lol: ]. Pani Ala powiedziala, ze swietnie sobie radze na kazdym qniu i to jej sie podoba :hehe: i cytuje: "niedlugo bede galopowac, bo jeszcze troszeczke trzeba klus wyprostowac". ogolnie strasznie mi sie podobalo :) :)

a-
to jest pani Ala na Dakarze :) http://www.lipce.vti.pl/p/galeria/konie_12892236113faa8d68c415a.jpg


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2004-11-03, 20:41
A ja miałam jechac na stadninke w niedziele ale nie wypaliło botrener powiedział że konie się boją ,,strzelających'' zniczy (bo znicze tak czasem strzelają) i wogóle miały przerwe w chodzeniu. Bo u nas jest tak że z padokiem graniczy cmentarz (jak by coś się stało to mam blisko  :) ) Ale mam nadzieje ze pojade w piatek albo w sobote. o ile ladna pogoda bedzie  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-04, 14:32
my mamy jakieś 50m do cemntarza i zawsze jak w teren jedziemy to sobie przejeźdzamy obok


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-11-04, 15:13
a my mamy niedaleko strusie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-04, 17:22
to możecie sie ścigać ze strusiami :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Odissa w 2004-11-04, 17:32
o jaśka ty tutaj ;] no tak niedaleko tam jest cmentarz....niedaleko....tzn. 1 m :) i dziwnie sie plosza konie jak sie tam przejezdza .... ŚWIT ŻYWYCH TRUPÓW !!!! heh :)  :)  :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2004-11-04, 17:36
Cytat: anieszka
to możecie sie ścigać ze strusiami :lol:

Fajne zajęcie  :P  A my możemy u nas się ścigać z krowami  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-11-04, 21:38
cmentarz??
dobre usytuowanie..
a nie gdzieś blikso spziatala??
to by było świetne..
ktoś leci to albo szpital albo cmentarz..
trzeba bedzie o tym pomyśleć jak bedziemy zakłądac swój biznes


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-04, 21:43
Cytuj

 A my możemy u nas się ścigać z krowami

:P a my z kotami i dwoma psami:P
Nie no w kazdym razie jutro mam jazde i pojutrze też takze za dwa dni powinny sie pojawic zdjecia z moich nieudolnych skokow na Kasanie(mam taka nadzieje ze na nim)Alii pamietasz o blogu:P  :P Także spoxik:0 Ma padac takzeb edzie hala ale znając p.Michala bede musiala wykorzystac moj wielk idar przekonywania abysmy jeździli na hali a nie pod drzewami(bo tak nie nawidze grhhh)no to zobaczymy:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-05, 07:56
a wczoraj jeszcze słoce świeciło :) mam nadzieję że jednak dzisiaj nie będzie padać


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-11-05, 16:52
Cytuj

Alii pamietasz o blogu

Jasne, że pamiętam :P Czekam na zdjęcia  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-05, 17:27
ja tam bym nic nie miala przeciwko stadninie kolo szpitala :hehe:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-05, 17:34
w zasadzie to chyba stadnina koło szpitala to niezbyt dobry pomysł... w koncu konie mogłyby sie płoszyc karetek :P i jakos szpital to niezabardzo optymistyczny widok, lepiej nie kusić losu :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-11-05, 17:48
Eeee ja mam daleko do cmentarza. Ale moim zdaniem pomysł z cmentarzem nie jest za dobry :P

A ja moge sie ścigac z kaczkami,kotami,psami :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-05, 19:38
a ja z kurami :hehe:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-05, 19:42
Cytat: Zuzika
w zasadzie to chyba stadnina koło szpitala to niezbyt dobry pomysł... w koncu konie mogłyby sie płoszyc karetek :P i jakos szpital to niezabardzo optymistyczny widok, lepiej nie kusić losu :roll:


a koło cmentarza nie kusi losu ?? :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-11-05, 19:47
Najlepiej koło szpitala i cmentarza. jak spdniesz z konia, to lekarz szybko przybiegnie potwierdzić zgon i od razu będą mogli Cię zakopać :wink: (żartuję oczywiście) Ja bym nie chciała mieć stajni odok takich instytucji, wolę łąki, lasek itp. :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-05, 20:10
a ja mam właśnie lasek w wśród tego lasku jest cmentarz


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-05, 21:37
o to mrocznie... ja tam mam na prawo dom na lewo dom, w przód pole a w tył łąke z rzeką więc nienarzekam :wink: do cmenatrza daleko a najbliższy szpital jakieś 17 km ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-06, 08:37
no to dokłądnie to ja mam tak, w przód jest dom właściciela a dalej pola, w lewo łąka a za łaka mały las a wśród lasu cmentarz, w prawo sąsiad, a w tył las i łąka :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-06, 08:54
Cytuj

i jakos szpital to niezabardzo optymistyczny widok, lepiej nie kusić losu

no wiesz, tak samo toczek nie jest optymistyczny :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-06, 11:58
a ja to mam tak:
w przód (jak jeżdże pod drzewami) to mam tor wyścigow konnych za soba stajniewe i padokami pola i jakis lasek oraz tor wyścigow konnych a na lewo mam stajnie dla koni wyscigowyc oraz jakis padok gdzie sa rozgrywane zawody na na prawdo stajnie i jakis maly park:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-11-06, 12:44
Iii tam, stajnia obok cmentarza to jeszcze nic. Moja przychodnia zdrowia znajduje sie obok cmentarza, budynek stoi moze z 10m od niskiego cmentarnego muru i z okien jest piekny widok ;) To dopiero jest pozytywne - idziesz do lekarza, zeby sie leczyc...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-06, 12:58
moja koleżanka chodzi do takiej szkoły:
-z jednej strony cmentarz
-z drugiej strony Caritas
-z trzeciej strony dom emerytowanego księdza
-a z czwartej kawałek kościała i dalej cmentarz :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-11-06, 12:59
To jakas szkola zakonna? ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-11-06, 13:02
ale to w takiej szko,ly myśli samobójcze przychodza..
siedzisz na lekcjach i marzysz żeby sie znleźć na cmentarzu ::P:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-06, 13:10
żadna zakonna :P jedyna szkoła na wsi :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-06, 14:02
no tak na wsi wszystko jest w jednym miejscu a nie tak jak w mieście tu jedno tam drugie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-11-06, 14:50
Cytuj

żadna zakonna  jedyna szkoła na wsi

Widziałam tą szołę, gdyby Ritka mi nie powiedziała, ze to szkoła to bym na to nie wpadła :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-06, 21:08
tak jak obiecalam oto zdjęcia Kasana(kofffanego konisia).Zostsaly zrobione przed stajnią dzisiaj:)
(http://karus91.w.interia.pl/DSCN5814.jpg)
(http://karus91.w.interia.pl/DSCN5818.jpg)
jest ich wiecej ale na nich to niefotogenicznie wyszlam:P Pozatem sa zdjecia z jazdy na haliale nic nie widac bo bylo ciemno a jak juz zapalili swiatlo to tato zrobil 1 zdjęvcie i to rozmazane:(
:) mam nadzieje ze kasan Wam sie podoba.
Aha dzisiaj z niego spadlam :P bo nie zdążyłam zebrać wodzy po przeszkodzie:P i sobie bryknal i ja leze a ze nie przytzymalam wodzy Kasan uciekl i zaczal strzelac barany to przez to moja kolezanka spadla bo jej kon tez zaczal szaleć potem jeszcze chwiel po tym incydencie jeszcze jedna kobitka sie glebnela albo raczej zsunela:P hehe


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2004-11-06, 21:15
Śliczniutki  :lol: No to mieliście sporo upadków dzisiaj...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: _aisa_ w 2004-11-06, 21:21
Ruska Kasan jest PIĘKNY :) I pewnie fajnie chodzi ; )

Pozdrówka :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-11-06, 21:26
No fajny konis :) Fajne siodlo ma :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-06, 22:27
Cytuj

I pewnie fajnie chodzi ; )

hehe no wiesz jak dla mnie to fajnie ale sa osoby ktore go ninawidza np ta dziewczyna co dzisiaj przez niego spadla bo zaczął jej kon szaleć:P I zaczela go opisywać że ma kwadratowy zad itd.. a ja sie z niej polewałam ale jestesmy w przyjacielskich stosunkach :D No w kazdym razie wolny kłus ma super mięciutki i w tym kłusie mi sie najlepiej  pracuje,wyciągniety tez ma niczego sobie ale strasznie wybija a że mam problemy z nim aby wszedł od łydki to mi sie rozpędza i moje wejście w galop wyglada Uchaha:P  Cała skacze po siodle a ten Kasan jak już wejdzie to zaczyna brykac ale ja od razu siadam w siodlo ściągam wodze i sie odchylam do tył mam juz to opanowane.Po galopie zatrzymałbysie i nie ruszal ale oczywiscie ja go poganiam i to mocno a jego najazd na przeszkode echh takiego gazu dostaje ja go trzymać musze a po przeszkodzie to brykać mu się chce ja nawet w siodlo ledwo wracam no i ślciznie poprostu zakrety wyrabia dzisiaj juz myslalam ze sie wyrżnie:P a ja razem z nim.Ale ja go do tego stopnia uwielbiam ,że mi nie straszny jego chód pozatem ten upadek ...tylko wzmocnil moja milosc do niego spajsc z konia ktory ma 170 cm i żeby nic nie bolalo hiehiehie:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-06, 22:30
ładny :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-11-06, 23:16
niczego sobie ;)  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-11-07, 10:51
Kasan jest bardzo ładny :wink:
Na obozie kiedys koleżanka tez przeze mnie spadła bo mi koń zaczął szaleć :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-11-08, 20:21
ksan jest śliczny :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-08, 22:12
heihie a na tym drugim zdjęciu ktos ma fajny kask tam w tle :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-09, 21:04
http://allegro.pl/show_item.php?item=33841358

wlasnie licytuje te bryczesy :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-11-09, 21:18
I co, wygrywasz ?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-09, 21:27
w ostatniej minucie mnie przelictowali, odswiezylam i juz po aukcji..  :cry:  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-09, 21:29
oj :? ale na mnie to by one zamałe były... :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-11-09, 21:35
http://allegro.pl/show_item.php?item=34747299 te też są fajne


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-09, 21:57
hehe fajne... zalicytowałam 3 zł. :lol: spoko by było jagbym wygrała :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-09, 22:49
jak wygrasz to więcej cie wyniesie transport :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-11-10, 11:44
Bez obaw, te ceny sporo rosna w trakcie licytacji ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-11-10, 17:37
niestety wiedźma, niestety :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-10, 18:17
no włąśnie niestety ale fajnie by było jakby koszt transportu był większy od ceny produktu :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-10, 19:32
byyylaaam ;) super bylo- burzy znow nie bylo, ale jezdzilam na Sambie :)

tylko ze raz podjechalam za blisko asasina, i jak pan powiedzial ze mam odjechac szybko bo jak kopnie to po nozce (mojej) to od tej pory mnie kolano boli  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-10, 20:10
ja też bbyłam i zgadnijcie kogo dostalam no oczywiscie ze Kasana:) Nareszcie mi zbiol glowe tak jak chcialam jeszcze mi sie calkowicie nie zebral ale powoli powolio dostal kilka razy w zadek za nieposluszeństwo ale ogolnie to jazda byla ok.A wiecie kto na nim jedzie na Hubertusie? Kojarzycie pawła(tak dobrze?) Deląga? to taii aktor no i bedzie dosiadal Kasana i chyba bedze startowal w szukanym bo w goniacym to nie bede mial szans(kasan sie szybko meczy chocia start ma nniesamowity) no dzxisiaj opiekunki cwiczyly do hubertusa no i konie wrocily spocone(kasan nie cwiczył) no to nastepna jazda w niedziele o 15 po zawodach ktore w sobote beda:0
Aha jutro jade na Hubertusa pokibicowac Oli (czytaj Inwersji i Oli) i nie tylko ponoc ma byc 100 koni tylko nie iwme czy oglolnie czy w szukanym albo ganianym no coz...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-12, 18:36
a ja dzisiaj sobie kupilam rekawiczki daslo:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-18, 15:34
ale bylo super na qniach:P wreszcie (w tej stajni) galopowalam:) z tym ze raz podczas proby galopu wylecialam na bande bo burza sie odwrocila gwaltownie (powiedziala "sama-se-galopuj"), raz sie ustawila maupa bokiem i powiedziala (patrz wyzej, a raz sie pestka sploszyla i za nia moja burzka poleciala;P
mimo calej mojej sympatii do buziaka jednak chyba wole sambe i sabinke;P co prawda samba pedzi jak dzika, a sabinka zasypia podczas jazdy, to burza jest strasznie kaprysna:/ samba i sab ladnie sie daja prowadzic:) jedynym argumentem ZA burza bylo to ze jej bardziej ufalam, ale teraz chyba zmienilam zdanie:P dwa razy mnie chcilaa dzis wysadzic z siodla i to raz jestem prawie pewna- troche zlosliwie:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-11-18, 15:45
vioaoiv - liczę że w przyszłym roku pokażesz mi te kapryśne zwierze ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-18, 16:02
oj bardzo bym chciala:) i nie tylko kaprysne Ci pokaze, lecz takze narwane (samba), sniete (sabinke), stare-a-glupie (jak to pani ala mawia na pestke :P ) itp :P

czy moze mi ktos powiedziec, czemu sztyblety daslo gumowe - http://www.sklep.voltahorse.pl/product_info.php?cPath=9&products_id=194 sa drozsze od skorzanych- http://www.sklep.voltahorse.pl/product_info.php?cPath=9&products_id=196 ?? :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Lalaith w 2004-11-18, 21:09
Oj taa.. Burzulę jeszcze pamiętam :) Cudny koń, ale faktycznie kapryśny ;) ja bym chciała moją Persejsę kochaną..  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-18, 21:12
hehe bardzo sie ciesze ze to nie tylko i wylacznie moja wina;)

czy moglibyscie zajrzec TU- http://www.zwierzaki.org/viewtopic.php?p=385101#385101 ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-11-19, 14:22
Vio,pewnie są lepszej jakości :) Ja za 15 minut schodze na kompa,ubieram się i idę an konie :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2004-11-19, 19:08
co do sztybletów to niewiem dlaczego tak. Ja bym się na pewno nie zdecydowała na gumowe. 2 osoby w stajni mają skorzane Daslo i się nieźle trzymają.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-11-19, 19:53
Cytuj

na gumowe

produkują gumowe sztyblety ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2004-11-19, 19:55
kamelia, patrz 2 posty Vio wyzej;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-11-19, 19:58
rzeczywicie lama jestem :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-19, 21:36
Cytuj

co do sztybletów to niewiem dlaczego tak. Ja bym się na pewno nie zdecydowała na gumowe. 2 osoby w stajni mają skorzane Daslo i się nieźle trzymają.


heh ja wybiore gumowe bo jestem wege ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-11-20, 10:56
ja też gumowe sobie kupuję! :) Ale nie wiem kiedy...BO chciałam po świetach ale jeszcze mi noga urośnie poza tym muszę zbierać an wycieczke klasową pod koniec roku i muszę przynajmniej 100 zł uzbierać więc raczej sobie kupię po urodzinach,gdzieś tak w sierpniu ;)

Vio-Ja bym b.chciałą być wege ale rodzice mi zabraniają  :grr: Za jakiś czas na pewno będę ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-11-20, 11:26
ja tam chciałabym być wege ale od małego, bo teraz jest trudno sie odzwyczaić. kurcze ja bym se tam kupiła brydżesy ale kaski nie ma :cry:  :cry:  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-20, 11:37
a ja sobie niedawno kupiłam nowiutkie :) takie moje wymarzone  :wink:  jasno niebieskie z ciemno-niebieskim pełnym lejem :P hehehe :D :D :D :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-20, 11:55
ja sobie tez bede miala w zamiarze kupic buty ale nie takei wysokie tylko te mniejsze :D no bo czapsy mam to po co mi te wysokie buty. a tak na marginesie o 15:00 mam jazde no i taka że bedziemy skakać z dziewczynami cos w rodzaju grupy sportowej...moze skocze jakies 80 cm:D wiecie co mnie wkorza? Te dziewczyny z stajni te opiekunki jest taka jedna ktora opiekuje sie moim ulubionym koniem i ona jest strasznie zazdrosna o niego.I mnie obgaduje,smieje sie ze mnie,krytykuje glosno moja jazde, i w ogolew sie spytala czy ja na nim ostatnio skcozylam to ktos odpowiedzial ze tak a ta na mnie takm wzrokiem zazdrosci popatrzyla.Jeżdże dla siebie to wiem ale wkorzaja nie takie dziewczyny mysla ze konia maja tylko dla siebie i jezeli ktos dorwnuje jej poziomowi to odrazu go zjeżdża.Inne dziewczyny sa bardzo mile,pomogą itde tylko ta opiekunka bleee ja sie na jeździe skupic nie mgoe jezeli ta na mnie sie gapi i mnie obgaduje..to nie jest mile uczucie.Pozatem pewnie jest zazdrosna bo czesto mnie widzi przy boksie Inwersji i Oriny(to taka inna kalcz) jak rozmawiam z Olą czy Magdą(wlascicielki klaczy jak by cos) a to sa konie prywatne i stoja w czesci stajni dla koni sportowych...takze sami rozumiecie..no ale dla mnie lcizy sie jazda i przyjemnosc jaka mi daja konie moze za 2 lata gdy bede posiadac mojego wierzchowca sama bede krytykowac jazde tej opiekunki o zgarbionych plecach...blech pozdrowka papa


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2004-11-20, 12:01
Mi się marzą białe bryczesy i fraczek, jaki masz ty Ritka na zdjęciach. Ile gdzieś kosztuje taki czarny frak? Bryczesy zapewne dostanę na urodziny  :)
Wege jest super!! Szczerze mówiąc mi było łatwo odzwyczaić się od mięcha  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-20, 12:10
frak sie kupuje na miare (chyba że znajdziesz kogoś kto ma podobne gabaryty:P).

mój kosztował ok. 600zł, ale to było już dość dawno temu... ale jest naprawde fajny, bo te skrzydełka ma z od wewnętrzej strony pokryte skórą i dzięki temu skrzydełka mi nie trzepoczą jak wieje wiatr albo przy galopie tylko leżą tak jak trzeba ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-20, 15:58
Zorba tez miałam takie coś z tym że chodziło o to że ja przejełam opieke nad koniem którym wczesniej zajmowała się taka dziewczyna - nie żebym chciała sie jej pozbyć tylko właściciel konia tak zdecydował bo ona żądziła się tym koniem jak własnym, no i kiedyś jak jeździłam na innym koniu i akurat galopowałam a nie lubie galopu w kółko tylko zawsze galopuje wokół przeszkód no i przyjaciółka słyszała jak mnie skrytykowała że tak sie uczy konia wyłamywać  :shock:  no ja to pierwsze słysze bo dla mnie to jest oswajanie konia żeby potem nie bał się wokół czegos, od tamtej pory mamy wojne. Jakoś nigdy jej nie lubiłam bo mówic do niej że koń po okuciu powinnien stac dwa dni a nie jeździc a ona konia w teren bierze


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2004-11-20, 19:31
A mogłabyś mi dać jakiś kontakt do tej stajenki  w sulminie?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-11-21, 00:30
ja na razie nci do ajzdy nie kupuje bo nie wiadomo czy mi sie przyda ;)
a tak z ciekawosci- Ritka, ile kosztuje melonik i czy wlosy trzeba miec jakos upięte w kok?
co do wege to moja mama jest za mną i sama chce byc tez wege i teraz robi dwa obiady- mięsny i bezmięsny :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-11-21, 08:47
jajciu moja ma opory co do robienia obiadu wogule a co dopiero do 2 :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-21, 09:44
włosy trzeba mieć upięte. Co tego jest taka siateczka. Tzn. niektórzy jeżdżą bez... Ja raz pojechałam bez bo mi sie siatka urwała to sie potem sędzina zapytała dlaczego i mwi że to brzydko wygląda. http://amigo-konie.pl/sklep/product_info.php?cPath=6_23_86&products_id=604]



Cylinderki:
http://amigo-konie.pl/sklep/product_info.php?cPath=6_23_86&products_id=131
http://amigo-konie.pl/sklep/product_info.php?cPath=6_23_86&products_id=128


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-11-21, 10:59
Moja mama też gotuje obiadki 2-mięsny i bezmięsny bo moja starsza siostra jest wege ale w sumie to ona prawie zawsze sobie sama już robi...Więc to akurat najmniejszy problem,nie jestem żadną anorektyczką ale moja mama sobie coś ubzdurała :roll: A ona i wege...NIGDY...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-11-21, 11:02
moja mam to jedynie w niedziele obiad gotuje bo tak to nie ma jej w domu, zresztą jak i całej rodziny więc chyba by psy ugotowały obiad :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-21, 12:05
lol :P mojej mamie nie chce sie gotowac 2 obiadow, wiec gotuje bezmiesna zupe, plus bezmiesne drugie + kotlet dla taty :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-11-21, 17:49
moaj to tak specjalnie dwóch nie. Ale jak np robi pizze to ejdną z mięsem druga bez  :wink:
mysha- za te jeden cylinder to liczą sobie łohoho ponad 600 zł! takiego to bym z pewnością nie kupila ;) ale tez za ponad 100 to tez fajny :)
A Ty amasz taki z kokardką czy jaki typu jak tez za 600? Pytam z ciekawosci ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-11-21, 17:53
ten za 600zł ma zdjęcie zrobione z przodu, on ma kokardke z tyłu. nie ma takich bez kokardek chyba  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-11-21, 18:16
to tez sie wlasnie zdziwilam ze tematen nie ma ;p tzn juz teraz wiem ze ma :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-23, 17:58
a ja nie wiem co bedzie z jutrzejszymi konmi,bo dzisiaj jest okropna wichura, i jutro nie dalybysmy rady wrocic bo mozeliwe ze jakis autobus padnie i nie bedzie chcial jechac.. ://


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-11-23, 21:06
Może jutro nie będzie już tak źle...Mi w piatek odwołali bo śniezyca, wichura i prądu nie było :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-24, 20:13
a ja u siebie mam kryta hale:P nie no ale normalnie spoko polowa dla rekreacji polowa dla koni prywatnych i tak troche nie ten tego ciosno...ale dzisiaj sobie wzielam pupilke trenera(chodzi o klacz) no i jego wzrok prawie caly czas sie skupial na mnie:P tzn na moim dosiadzie hehe:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-29, 18:46
bleeeeeeeeee w ta srode tez nie ide. a czemu? bo.. http://wikasia.blog.pl/ :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-11-29, 19:19
Biedna Vio....Musisz jakoś to przeżyć...Mi jest ciężko sie wyrobić z jazdami...Np dzisiaj musze sie uczyc na środe i zrobić wszytskie lekcje ;) Ale czego się nie robi dla koni :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-29, 21:08
Vio moje wyrazy współczucia a basenik Tobie troszkę pomógł?
No a ja byłam w sobote na koniach mialam oczywiscie Kasana:D i były skoki (koperta 50 cm ale Kasan ma potege 120 cm takze nie jest źle:P)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-29, 21:15
Cytuj

Vio moje wyrazy współczucia a basenik Tobie troszkę pomógł?

na plecki? chyba tak ;) ale w tym tygodniu znow nie pojde, bo glupia szyja mi to uniemozliwi :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-29, 23:27
haha! Vio sorki ze w twoim temacie ale na cos tak bzdurnego nie bede zakłądać nowego :P no więc mogem juz jeździc! (dla niewtajemniczonych - nie mogłam ze wzgledów zdrowotnych) no nareszcie, znaczy sie jak narazie nie pojeżdże bo jest okropne błoto a hali nie mamy... no i do błota mam urazek po ostatnim, juz niezamierzam jak jest tak ślisko jeździc... no ale juz mi doktor pozwolił jeździc no oczywiście narazie spokojnie, nie forsując tej łydki więc dużo stępa troche kłusa, narazie zapomne na chwile o galopie. No ale to i dobrze bo jestem nie w kondycji wiec jagbym teraz miała mieć zwykłą jazde to bym na drugi dzień z bólu i zakwasów chyba padła :lol: teraz dam troche Pufie odetchnąć i sporo na luźnej pojeżdże, nalezy jej sie za to wszystko... trochepoćwicze z pracy w reku, i spokojnie... ale tak sie ciesze że juz mogem :jupi: ech nareszcie! wczoraj mi sie śniło ze jeździłam na Pufie :wink: i na Guciu potem... teraz sobiem myśle ze fajny prezent na mikołaja i urodziny mam, gdyby tak własnie wtedy pojeździć to to był by najsuperowszy prezencik dla mnie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-11-30, 15:19
zuzika to swietnie :hehe: ciesze sie razem z Toba ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-11-30, 16:33
i ja tyż ;)
a co do jazdy to jak miałas cos z nogą to radze jeździc bez strzemion. Chociazby na początku. Wedt mniej obciążasz nogę i naprawdę tak jest lepiej dla nogi


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-11-30, 18:26
Zuziko no to dobrze że dochodzisz do siebie:)
No i sluchaj jak koniecznie chcesz jeździć w strzemionach to zrób sobie troche dłuższe zaby nie obijaly boków konia ale żebyś ty miala tez w nich troche oparcia


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-04, 18:45
jee!! sory Vio że znów u ciebie w temacie ale gdzieś musze ;) no więc jeździłam dzis :!!!: :!!!: pierwszy raz od ponad miesiąca! Na Gustawie, mogłam sobie wybrać na którym i wybrałam Gustawa, kto by pomyślał... no na Negre bym przecież nie wsiadła bo chce żyć, Pufie wole dać odpocząć bo mimo wszystko dalej jest błoto a ona strasznie sie ślizga, Handżara wolałam nie brać bo mu szajba odwalała i wogóle sie na niego wkurzyłam... więc został Gustaw i BYŁO BOMBOWO :!!!: KOCHAM ŻYCIE :!!!: Gustaw chodził jak szwajcarski zegarek, najgorsze było to ze po 10 minutach już mnie nogi bolały, juz mam zakwasy mega a co dopiero będzie jutro... strach sie bać... znów nie bede sie mogła rano podnieść, ale bedzie trzeba bo jutro zasówam do koni z samego rana :) jutro nie pojeżdże bo p.r nie ma, ale w środe raczej tak bo mam urodzinki :wink: A co do jazdy to najpierw wziełam go na 15 minut na lonże a potem wsiadłam i aż mi sie sama buzia śmiała, dawno tak sie nie cieszyłam :) no i na początku 10 minutek stępa a potem kłusik (nawet była sekundka galopku bo sie spłoszył a ja spycjalnie go nie zastopowałam, ale ciii nie mówicie nikomu :P ) i pod koniec stępowałam sobie 20 minut i stwierdziłam że musze sobie odnowić pamieć bo kiedyś mnie uczono cofania ale od wieków tego nie ćwiczyłam i jak sie okazało umiem nadal!! Gustaw świetnie cofa, 1/4 ujeżdżalni tyłem przeszliśmy :lol: a jaki był z siebie dumny, i go za to wygłaskałam :D araz sie przestraszyłam bo sie troszke poslizgnął a ja juz w panike :roll: bałam sie że sie powtórzy ale teraz to tak lekko mu zadek uciekł, jejku z radości chce skakać pod sufit!! mam cudowny nastroj!!! Ale myśle że mi jutro minie jak z rana poczuje moją jazde w nogach ;) a tak wogóle to sobie kupiłam bezrękawnik tak jeździecki na allegro i jestem z niego zadowolona, będzie akurat na wiosenne tereny :) i zamawiam juz kask Horki :) w poniedziałek mikołaj, w środe urodzinki i jak tu sie nie cieszyć? :lol: :jupi:
PS: prawie cały czas jeździłam bez strzemion tyle że tak mnie zaczeły boleć biodra, no wiecie brak formy i wsadziłam potem strzemiona i jeździłam tak raz bez raz z :) no i troszeczke mi po jeździe spuchła ta łydka ale juz zeszło i lekarz mówił ze ona teraz tak mi może troszke po wiekszym wysiłku puchnąć i żebym wsmarowywała fastum i tak zrobiłam, jeszcze biore takie leki na poprawienie krążenia :) będzie dobrze :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-04, 20:47
Zuzika to super! :wink:
U mnie akurat sytuacja jest odwrotna... :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-04, 21:07
zuzika jutro z lozka nie wstaniesz, ale za to bedziesz szczesliwym zakwasem ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-12-04, 22:21
nono, to gorąca kompiel, żeby nie było takich zakwasów :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-04, 22:40
kompiel napewno, Vio 8) nom będe wery szczęsliwym zakwasem :) dla takiego szczęścia warto troche pocierpieć :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-12-04, 22:40
Cytuj

ale za to bedziesz szczesliwym zakwasem

poprawka: będziesz jednym, wielkim, szczęśliwym zakwasem :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2004-12-04, 22:45
a ja już od ponad miesiąca na koniach nie byłam  :cry:  najpierw przeziębiona potem nie było na jakiego konia potem znowu chora  znowu konia nie było i tak w kólko...  :cry: i jutro też nie pójdę :( ale mam nadzieję że za tydzień już tak ;)
zuzika to fajnie że było fajnie :P a zakwasy kiedyś przejdą :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-05, 14:06
ej navel to moj opis z GG:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-12-05, 22:13
a ja nie wsiądę przez ponad miesiąc jak jeszcze w ogóle wsiądę - kłopoty zdrowotne :/ no ale ja mam w naturze upartośc i musiałam wsiąśc dzisiaj na stępa a w rezultacie były barany dęby i cwały a stępa było tylko chwilka ehm co za koń chyba się na mnie obraziła że ostatnio zajmowałam się tylko Ahmedem


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-05, 22:57
hmm ja nie jeździłma od września. a będę hmm pewnie w ferie. Po prostu nie mam gdzie., Rodzice mnie nigdzie nie puszczą poza Poznań a w samym mieście nic nie ma :/ a i tak moje jazdy tak fantatyscznie wyglądają :/ ja chce po prostu kontaktu z koniem. mi to w zupełności wystraczy. Bo jezdze praktycznie tylko dlatgeo żeby jakas stajnia sie nie czepiała ze przychodze i oni nic  z tego nie mają ( w kwesti materialnej)
anieszka, mam nadzieje,że te kłopoty zdrowotne to nic poważnego :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-07, 18:59
jutro wreszcie na qnie !! 8) :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2004-12-07, 19:48
a ja sobie codziennie jeźdże fajnie nie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-08, 19:54
ha wrocilam :)
super bylo, galopowalam wreszcie jakos bardziej mocniej :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-12-08, 20:08
buuuu, fajnie macie...ja dopiero za tydzień, ale ferie se odbije, oj bedą zakwasy :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-08, 20:28
ja bede miala jutro pewnie niesamowite zakwasy bo 3 tygodnie przerwy, i jeszcze dostalam konia ktory zasypia podczas jazdy i caly czas trzeba go popedzac, trzepac lydkami itp :P ale przynajmniej galop ma malo kaprysny;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-12-08, 20:40
Cytuj

trzepac lydkami itp

jak to wygląda ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-09, 16:04
obooj no dawac lydke, to byla taka metafora, co ty myslisz ze ja tego konia kopie albo bije??  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-09, 16:13
A ja teraz na koniki dwa razy w tygodniu :) Najblizsza jazda w piatek :D Mamy fajnego trenera...Jeździ skoki. Jest chyba Litwinem czy Ukraińcem i mówi "kalana do dołu" :P i takie rózne, odmienic czasem nie potrafi, ale fajny jest całkiem :P Chociaż wolałam poprzedniego- strasznie dowcipny był :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-12-09, 18:39
boże vio śmieje się przecież
---
koniulka a jak ma na imie ten wasz trener ?? startuje moze gdzieś ?? w jakim ty klubie jeździsz ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-09, 21:35
Znalazłam trenera!! jupii!! Vio twój temat skazany jest na wybuchy mojej radosci ;) No wiec jak już pisałam znalazłam trenera, kilkanaście km ode mnie więc autobusikiem bede sobie dojeżdżac, podobno dobry, troche skokowo uczy ale bardziej z ujeżdżenia :) Będe do niego raz w tygodniu jeździc na jazdy a tu u mnie bede to ćwiczyc i tak w kółko :] Pozostało jeszcze tylko zadzwonic tam i sie umówić i jak dobrze pójdzie to jeszcze przed swietami bede trenować :D :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-09, 21:57
Cytuj

śmieje się przecież


no to mow od razu:P

Cytuj

Vio twój temat skazany jest na wybuchy mojej radosci


a wyyynos sie!! :P nie no zartuje. mysle ze jakos to przezyje :hehe:  :lol: wcale mi to nie przeszkadza ;)





edit:

haaa!
przyszly bryczesy!! euro star granatowe z malymi lejami, fajowskie :hehe:

hieh a dzis sobie obliczylam ile juz keszu wydalam na stroj do jazdy [a wlasciwie to mum wydała :lol: ] - i wyszlo tak- toczek 95 zl, kamizelke mialam juz w domciu za darmo :P , 3 pary leginsow 40 zl, czapsy 95 zl, bryczesy 90 zl, buty 80 zl, palcat 25 zl = 425 zl :lol: :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-10, 15:28
Klub Agro Aves Gajewniki :) A trener nazywa się Juri...Startuje w zawodach skokowych ale nie powiem ci teraz na jakich koniach bo nie pamiętam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-12-10, 17:12
Gajewniki = Eryk i zawsze tak będzie :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-10, 18:58
A ja to: toczek 95 zł, bryczesy 210 zł, czapsy 50 zł=355 zł  :P Widzisz Vio jaka ja oszczędna :P Tylko jakbym tak policzyła ile wyszło an jazdy.... :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-10, 19:05
Od razu wiedziałam, że tak skojarzysz Kamelia :( Nie przejmuj się tak, wiem, ze to tak łatwo powiedzieć ale postaraj się...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-10, 19:13
to teraz ja :P

bryczesy 300zł i 200zł i 150zł i 100zł i 60zł+oficerki 1200+ frak 600+ bat 50+ toczek 80= 2740 :P

WYGRAŁAM  :lol:  ale to lata zbierania sprzętu heh..

no to teraz dolicze bukmanke, konia sprzęt dla konia i będzie powyżej 50 tysiaków.. o jezuu.. ile ja rzeczy mogłabym mieć... a tak to sie światełko w lodówce nie świeci  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-10, 19:24
wow mysha :wink:
ale jednak co innego jak sie startuje w zawodach i ma się swojego konia niz jak sie jezdzi rekreacyjnie raz na jakis czas ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-10, 19:26
Zupełnie co innego :P a ja sztylpy dostałam, bryczesy też, palcat tak samo...tylko kask za 170 zł sobie kupiłam :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-13, 15:26
kwaaa ritka! :shock:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-13, 18:46
co sie dziwisz jak ktos jest kasiasty  to se nie zaluje ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-13, 18:52
noo fajnie maja tacy ;) ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-13, 19:56
w to nie wątpie, że mają fajnie :) i troszkę zazdroszczę, ale tak tyci tyci :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-13, 20:05
no, ja kasiasta własnie nie jestem. Ale są rzeczy które po prostu musze mieć mając konia własnego. Nie moge jeździć w jednych bryczesach, bo jeżdżąc codziennie nie miałambym nic, a moje zboczenie to pełne leje, w innych już nie umiem jeździć.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-13, 20:14
ja mam dwie pary bryzczesów jedne cienkie na alto drugie ciepłe na zime i sama jestem z sibeie dumna, że nie potrzebuje większej ilości jakoś jedne mi spokojnie starczają wolę koniowi coś kupić :P

PS: musze się jeszcze pochwalić że wczoraj sama obszyłam ładnie polarek pod owijeczki dla szczura :) podwójny szary polarek obszyty slicznym wzorkiem jest pięękny i pod owijeczkami cieplutko będzie :D:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-13, 20:41
ritka ale bukmanka to inna sprawa, poza tym jak sie ma bukmantę wypada mieć samochód który jest w stanie ją pociągnąć a to też nie taniutki fiaciki czy polonezy ;) ciągłe starty, siodło jedno drogie firmowe i już drugie kupione po pare tysięcy i dopiero te sprzedajesz a nie tak jak np ja siodło za 1,600 bo kasy za dużo nie mam, treningu u hansenowej i bóg wie kogo jeszcze, pensjonat w jakimś sortowym klubi z halą ,ceny ritorda też nie chciałaś nam zdradzić a pewnie swoje kosztował bo koń z papierem i do tego chodzący już konkretne konkursy, owszem ty kasiasta nie jesteś - twoi rodzice owszem

bryczesy moja droga można tańsze kupować nawet z pełnymi lejami, ja swoje kupowałam wszystkie praktycznie lumpeksach po pare złotych, max ok 16zł, a niech zgadnę u ciebie wszystki firmuweczki eurostary itp ;) ritek nie mydl oczu bo my dobrze wiemy :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-13, 23:01
hmm i może wydaje Ci się, że nie jesteś kasiasta ale w naszym odczuciu jesteś.  Np mnie by nigdy nie było stać na takiego konia. Modle się żeby w ogóle mieć jakąś szkapine, żeby móc postawić ją u siebie na wsi, przebudować albo garaż albo jakaś szope na stajnie i może się uda. I to są tylko marzenia. A u Ciebie? Chyba nawet nie doceniasz tego co masz

Inwersja- gratulacje :D Chyba jednak jak samemu coś się zrobi a nie kupi to jest dopiero satysfakcja :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-13, 23:19
Cytat: Ritka
będzie powyżej 50 tysiaków..


a tylko jedyne jakieś 2 tysiące na twoje butki do jazdy,bryczesy i frak...dziewczyno komu oczy mydlisz, 2 tysiące na spodnie i fraczek to jest kropla w stosunku do 50tysięcy, bukmanka też tyle nie kosztuje, ja mam konia za 5 tysięcy i trzymam w pensjonacie za 350zł, twój pensjonat jakies 500 albo 600 miesięcznie co? twoje ciuchy kosztują więcej niż moje siodło na które z żalem że aż tyle się szarpnęłam i zapewne wielu stąd jeszcze, jesteś kasiasta i tyle, mów co chcesz, inaczej twoi rodzice by ci na to nie pozwalali, nie fundowali wszystkiego co chcesz,nie płacili za konia tyle miesięcznie i jeszcze bukmanki szukali nowej, bagatela 50 tysięcy... + wszystkie pensjonaty, kowal, weterynarze itd itp


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-14, 09:28
dobra, przesadziłam  :lol:
bukmanka ok. 17
koń 24
yy.. pensjonat 500
e.. kowal 120
tylko że ja mieszkam we Wrocławiu ---> duże miasto i jest drożej
poza tym jakoś wole coś kupić raz i to mam przez długi okres niż kupować to często. Konia mogłam kupić za 5 tysięcy i co by mi to dało? ani ja nie umiem jeździć a ni kon:P u mnei w domu po prostu wszystko idzie na konia. Gdybym go nie miała to może i byłabym kasiasta, bo pamietam ze keidys łaziła po galerii dominikańskiej i kupowałam wszystko  :lol:

no i też ja tych rzeczt nie kupiłam odrazu. Wszystko składało sie w ciiągu 5-6 lat... a co ja sie bede tłumaczyć? sama wiem jak jest u mnie w domu. A z tymi 50 to faktycznie przesadziłam..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-14, 09:52
ale konia za 24 tysiące, dziewczyno, bukmankę i cała reszta, naprawdę niedoceniasz co masz i ile dają ci rodzice


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-14, 10:29
ja niedoceniam? taaa..
poza tym konia mam dobrego ;). Umie wszystko i mi zostaje od niego sie uczyć. I nie mam z nim żadnych problemów, zdrowy 200%. takie są ceny dobrych koni ujeżdżeniowcyh. poza tym ma już za sobą MP...
a jakby policzyć, to jeśli masz swoją bukmanke to oszczędzasz na przejazdach. Po paru latach już sie zwraca. U mnie przewóz kosztuje 1,20 za km, a jeżdże dużo z koniem więc już niedługo sie zwróci ;)..
i ja ne doceniam? ja mam cholerne szczęscie  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-14, 16:05
Cytuj

i ja ne doceniam? ja mam cholerne szczęscie

oooj zgadzam sie, ja bym chciala zeby mi rodzice kupili konia za 3 tysiace.. o takim za 24 to nawet nie mysle bo wiem ze to zupelnie nierealne.. BARDZO bym chciala takiego Ritorda, ale po prostu no nie ma szans :P rodzice mi w ogole nie chca kupic konia, bo nie maja kasy, a co dopiero TAKIEGO i pozwolic mi startowac w zawodach :shock:  heheh chcialoby sie chcialooo.. ale nie ma tak dobrze :P
a jak czytam te wasze obliczenia to juz powoli sie zaczynam zegnac z koniem na zawsze ...

Cytuj

a co ja sie bede tłumaczyć? sama wiem jak jest u mnie w domu. A z tymi 50 to faktycznie przesadziłam..

:wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-14, 16:17
Vio trzeba dobrze jeździc aby mieć własnego konia 9nie sugeruje ze xle jeździsz)
Jak sie troche bardziej zagłębisz w końskie wydatki to dopiero dostaniesz wstząsu hehe:P Posiadanie konia daje o wiele wiecej obowiązków.Trzeba jeździć na jazdy,ćwiczyć,i nie pojedzie sie przykladowo do galerii dominikańskiej i nie kupi juz sie za 150 zł siodła tylko coś dla konia..tak to bedzie:)
ja o konia prosze jzu dobre 3 lata ale tato postawil warunek jak sie naucze dobrze jeździc i on bedzie to widzial to wtedy pomyslimy narazie pozostaje mi czekac 2 lata do licaum:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-14, 16:23
wiem zorba, nie chce przeciez konia TERAZ ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-14, 16:27
Cytuj

wiem zorba, nie chce przeciez konia TERAZ

:) Wiem wiem:)
Wiele osob poczatkujacych mysli ze jak normalnie juz zaklusowaly i nie spadly to normalnie są super i chca konika i przewaznie wynikaja z tego problemy bo rodzice nie mogą odmuwić swojemu "dzieciaczkowi" no i potem sie zaczyna cala przygoda przeplatana równego rodzaju problemami echhh szkdoa gadać niektorzy ludzie sa naprawde nieodpowiedzialni.
Ja planuje kupic sobie nowe rękawiczki toczek(lub kask) i buty jeździeckie plany na ten rok :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-12-14, 17:46
a ja potrzebuje bryczesów ale nigdzie nie ma takich jak ja chce :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-14, 18:06
ritka rzecz polega na tym że jak cię nie stać to takiego konia nie kupisz poprostu, żeby móc se na taki wydatek pozwolić to (nie)stety trzeba być nadzianym ;) tylko o to się rozchodzi bo wierz mi jakbym maiłą za co to bym też innego konia kupiła pewnie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-14, 18:15
no wieszszszsz cooo! powiem kurczakowi!! :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-14, 18:19
k_cian, od czego są kredyty?  :lol:

ja naprzykład długo czekałam na konia, bo wole mieć takiego, który ma doświadczenie wszystko umie, jest w 100% zdrowy i ogólnie fajny qń ;P. A do tego to nie jest profesor i jak wsiada kto inny to nie może zagalopować  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-14, 19:22
ritka profesora możesz kupić i za 8tyś i za 12tyś i będzie dużo umiał i będzie zdrowy, ty poprostu se znalazłaś konia sportowego takiego a nie innego, na którego stać twoich rodziców, bo są i konie sportowe wcale nie takie złe i jeżeli tak kiepsko jeździsz to na twoije potrzeby wystarczające i za 16tys a nie od razu za 26, i wybacz wątpię żebyście wzieli kredyt, a teraz kolejny na bukmankę tak? :P dobra koniec tematu,  mów co chcesz mysha nic ci to nie da ,   wkręcać to my a nie nas moja droga :hyhy:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-14, 19:46
no własnie  :wink:  Tobie ten brzuch źle zrobił.. ale ja jeszcze coś napisze.
po co miałabym kupować konia za 12 tys, czy nawet za 16, który nie miałby ruchu, czy miałby jakieś problemy ze sobą? Moja koleżanka ze stajni szukała doświadczonego konia za do 15 tysięcy przez rok. Albo miał nogi zryte, ale psychike. W końcu kupiła 4-latka. .(no tak poza tym to musiałabym takiego konia za rok sprzedać, bo jak stawiam na sport to jednak musi dobrze sie ruszać i dobrze wyglądać (duży, proporcjonalny)
A ja mam konia zdrowego, obeznanego z zawodami, super ruszjącego sie...

A teraz ide na voltahorse zapytac sie ile kosztuje taki koń średnio u nich ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-14, 20:23
a ja tak tylko wtrące, że nie zawsze bardzo drogie jest lepsze od tańszego :) rodowód robi swoje, co ineego rodowód + umiejętności. Często u koni które zostały kupine nie za wielkie pieniądze możan po niedługim czasie prawdziwej pracy zobaczyć przyszłego olimpijczyka...często tak jest  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-14, 20:45
no. często. Tylko trzeba umieć jeździć, a jak kupowałam Ritka to jeszcze dresiaż ze mnie nie był wogóle. zresztą teraz tez nie jest, ale mam już pojęcie o tym jak mało umiem..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-14, 20:49
mimo to twierdzę że na wysokim poziomie konia profesora z niezłym papierem a już napewno z dobrą prezentacją da się kupić znacznie taniej, tym bardziej że po co komu papier u wałacha? i tak dostał po jajkach i nic z niego potem nie będzie, żeby to kobyłka albo ogier....ale ono? :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-14, 20:51
hmmm można troche w tym egoizmu się dopatrzeć :P a ja niedługo będę miała filmik z moich skoków i ujeżdżenia :) chcecie zobaczyć :>  no i zdjęcia ogolonego konia  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-14, 22:53
chcemy chcemy!!!!!!! :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-12-15, 09:33
no pewnie że chcemy :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-15, 09:33
nawet może troszkę więcej niż troszkę inwersja ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-15, 13:54
bo ja jestem egoistką chamską. Stałam się nią od kiedy moja wychowawczyni odwołała nam mikołajki i dała całe pieniądze na jakieś dzieci ze szpitala (ale takie jak my, czyli jakbym złamała noge i tam leżała to bym dotała prezent). A że pół klasy nic nie dało to sie dowiedzieliśmy że jesteśmy egoistami. WIęc teraz zachowujemy się tak jak nasza pani by chciała :P i wszyscy w mojej klasie są egoiści  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-15, 14:30
o matko x_x troche chyba przedobrzyla ta Twoja wychowawczyni. jak juz koniecznie chciala na szpital, to ok, ale moze dla tych dzieciakow ktore bardziej tego potrzebuja (jakis oddzial onkologiczny, albo hospicjum)... :roll:

dzisiaj na qnie :) w nowych bryczesach :hehe: juz w nich siedze, i pewnie pojade w nich pod spodniami, bo potem ich nie włożę (strasznie ciezko sie je zaklada, uklada itp :lol: )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-12-15, 14:56
jakie sobie Vio sprawiłaś bryczeski?
z neta czy ze sklepu? :P
Ja sobie kupiłam takie z allegro nowe ale za 90 zł bo firma jakas prywatna,niz specjalnego,na eurostary mnie na razie nie było stac,więc albo później uzbieram na eurostary albo kupie uzywane przez allegro,albo kupie jakies inne,żeby mieć na wymiane.ale jestem zadowolona :P (tylko nie  jestem zadowolonaze nie mam gdzie jeździć)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-15, 15:02
Cytuj

jakie sobie Vio sprawiłaś bryczeski?
z neta czy ze sklepu?  


eurostary, z allegro ;) faajne,  z krotkimi lejami, granatowe (a moze czarne?  nie wiem, cieemno jest :P).


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-12-15, 15:06
fajnie Ci :P też polowałam na eurostary były raz takie fajne jasno granatowe,ale oczywiście nie byłam zarejestrowana!no nic musze szukać dalej,jeszcze sobie musze kupić sztyblety ale zupełnie nie wiem jak,gdzie bo boje sie ze w zwykłym jeździeckim przepłace..P.S.miesiąc temu spadł śnieg a ja w wansach jeździłam :P
P.S.2.co sądzicie o protektorze na plecy takim jaki jest na allegro??chroni sam kręgosłup ale też jest dużo tańsze od kamizelki.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-15, 15:15
Ej ja Wam nie chcę nic mówic ale...taka jedna dziewczyna z innej stajni ma konia za 51 tysięcy :shock: Wiem,ze nie wierzycie,ja też na początku nie wierzyłam ale byłam przy tym jak ona rozmawiałą z tym faciem co jej tego konia sprzedał :shock: OMG... :shock: Ale koń sportowy, ofcoz ;)

Ja poluję na sztyblety,tylko na razie nie mam kasy(zbieram na klasowa wycieczke :P ) i kupie sobie dopiero an poczatek kolejnego roku szkolnego :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-15, 15:16
51 tysiecy? nawet sobie nie umiem takiej sumy wyobrazic :hehe:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-15, 15:32
Ja też nie :roll: A w zawodach nie startuje to by mogła kupić konia po 3 tysiaki i wsio :roll: Teraz to jak ktoś się tylko spyta o tego konia(maść,imię,wiek) to od razu wyskakuje "jest wart 51 tysięcy" :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-12-15, 15:45
o matko :roll: szpan i tyle..u nas jak jest jakiś ogier to jest wart mniej więcej tyle albo mniej,ale ogiery nie są kupowane tylko dzierżawione i to raczej jeden na sezon..albo taka jedna dziewczyna ma konia araba za 20 tys i nie jexdzi z nim w teren bo sie boi ze sie mu cos stanie(ale nie dlatego że tak poprostu tylko dlatego ze był taki drogi,na tańszym by pewnie jeździła)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-15, 15:58
ritek nie martw się, ja nie dość że wredna to jeszcze jestem wulgarną socjobiolożką więc nie jesteś sama 8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-15, 18:35
a moja koleżanka ma ogra za 70 tysięcy do ujeżdżenia koń lepszy inż cudo super jest

PS: nie wiem doklandie kiedy będzie filmik ale podejzewam ze niedługo :P jak tylko bedzie to poweim:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-15, 19:01
a teraz ja wam powiem za ile była Pufa, trzeba podkrelić że to kon profesor, posadzisz 3 letnie dziecko a on idzie, no wiec ona była za 3 tysiaki, nie mam pojecia czemu tak tanio ale podejżewam ze to przez te kopyta bo ma je poprostu dziadowskie, zresztą wiadomo że to nie sportowy kon, taki rekreant ale lotną umie :lol: no i spokojna do dzieciaków, mi tam nie zależy na koniu sportowym, jak bede kupywać to kupie ją, ja chce mieć poprostu konia, zeby pojeździc, w terenik, posiedzieć przy nim pozajmować się, czasem cos pouczyc nowego, kiedyś napewno jak sobie juz sama zarobie to kupie sobie jakiegos sportowca i będe sie uczyć ale narazie małymi kroczkami do celu, ja tam jestem pewna że kupie właśnie tego konia i kropka! ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-12-15, 19:10
a u nas był sportowiec za 2500 - startuje west i to z niezłymi wynikami, papier taki sobie, ale mnie ta cena powaliła a zdrowa jest w 100% :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-15, 20:02
jee super bylo !! znow burza do mych lask wrocila, bo p.ala sie przyzwyczaila ze ja zawsze na burzy, wiec nie protestowalam:P i nie zaluje:) bylo kulmeńsko, w ogole przez pierwsze pol godziny bylam tylko ja na Burzy, przede mnia "Krolik" na Dakarze, a za mna taka malenka Justynka na Sabince:)  sobie galopowalam z dakarem, pierwszy raz w ogole nie przejelam galopem na tamtejszych qniach, dakar to taki wielki qn ktory strasznie pędził i sobie brykał gupek:P w ogole straszliwie przyspieszal, juz nie wyrabialam  i jeszcze ten debil burza sobie wchodzila w taki klus i mialam zupelne pranie mozgu bo nie moglam "zakolysac" jak tak mnie rzucalo:D i pani ala sie skupila na dakarze zeby juz nie brykal wiec sobie dobre 5-6 kolek zrobilam po hali:P a potem jeszcze przyszla kasia na pestke (pestka to taka "stara a glupia" klacz, strasznie kaprysna, ciagle wrzuca kasie na sciane  ) i ktostam jeszcze i znow galopowalam tym razem patrycja na dakarze, kasia na pestce, ja na burzy, i jakas tam agnieszka czy monika na sabince:D mumeńko ale mnie plecki nawalaja po tym praniu mozgu..:P a w ogole jak drugi raz mialam zagalopowac to moja kufana debil burza nie chciala .. wiec sie wkurzylam i se pomyslalam o nie pierdoło, chce sobie pogalopowac .. az sie zdziwilam, taka jej lyde dalam ze do przodu poleciała jak .. burza:P tylko polsiad jakos mi nie chcial wyjsc ale juz chyba wiem "jak to sie je":)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-15, 20:08
ale tak prawdę mówiąc to rozdrapując za ile jaki koń poszedł nie ma sensu. Jeżeli ktoś nie jest super sportowcem a chce wiązać swoją przyszlość z zawodami "wyższymi" i chce mieć dobrego konia to dla czego nie ma za niego wydać 50 tys? Jeżeli ma kasę to jego problem.Oczywiście sa dobre konie i tańsze ale tu nie chodzi także o wiedze koani ale o jego wygląd ruch prezentację i takie rzeczy. Ujeżdzenie to ujeżdżenie kaprysne jest i jezeli ktos chce zrobić jakąs karierę to dobrego i ładnego kona musi mieć


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-15, 20:16
Inwersja, co to za koń jest za 70? Stoi na Partynkach?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-15, 20:20
eeee ja też nienawidze tego "prania mózgu" :lol: Wczoraj miałąm swoje pierwsze skoki(gdzieś 50 cm najwyżej wow! :P) a że byłam na Birce to...łojojoj... :lol: Ją trzeba mocno trzymać bo wyłamuje często...Ale raz mi się po porstu udało...perfekcyjnie jak na początki :D Trzy razy tylko skoczyłam ale ogólnie jestem zadowolona,pogalopowałam sobie(chociaż Bira ma taki niewygodny galop) umiem już robić woltę na niej :wink: Bo ona zawsze skręca w swoją strone itp...Po porstu trzeba mieć dobry kontakt z jej pyskiem ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-15, 20:24
skromnie mowiac ( :P ) to choc w ogole nie powinni mnie puszczac na skoki na obozie, to chyba calkiem niezle mi szlo (i to nie tylko moje zdanie), powiem nawet ze pierwsze skoki byly "perfekt", bowiem skakalam na koniu ktory kiedys podobno skakal na zawodach:) poza tym bylam bardzo ciekawa jak to jest wiec wyszlo super;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-15, 20:36
dokładnie inwersja, wszystko zależy od możliwości, potrzeb i własnego widzimisię tudzież widzimisię sponsorów, ale żeby pozwolić sobie na drogie wydatki jedno jest pewne - trzeba mieć za co, skąd pieniądze to już raczej sprawa teggo kto je ma ;)

kupić wybitnego konia tanio i okazyjnie jest ciężko, najczęściej jeśli jest niezbyt duża cena, zbyt niska jak na konia z takim czy innym pochodzeniem i umiejętnościami to najprawdopodobniej jest coś nie tak, trzeba uważać, ale według mnie dużo jest koni nawet bez wybitnego pochodzenia które naprawdę są w stanie się sprawdzić tyle że nie zostały idostrzegnięte z różnych powodów, według mnie za dużo u nas w polsce koni się marnuje


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-12-15, 21:06
tam k_cian masz racje ja pamiętam jak moja znajoma kupowała jednego konia - klacz wyglądała koszmarnie wychudzona, brak mięśni nie ujeżdzona - wszyscy pukali sie w głowe bo ona chciała kupic marnego konia i zrobic z niego cos, owszem koń papiery miał i ma nadal niezłe ale papier to nie wszystko a teraz prosze klacz wyrosła super, mięsni nabrała przytyła i skacze cudnie i ma do tego zapał i jakos wszystkim miny zrzedły


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-16, 19:30
ritka oj nie pamiętam jak się konik nazywa wałaszek albo ogier ale rozgłaszać nie bedę troche prywatne sprawy jak chcesz to na gadu :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-16, 22:55
co do marnowania koni to tu przy wozie chodzi taka klaczka, mi wygląda na jakiegos mieszańca niezbyt wysoka, ma bardzo ładną budowe i ślicznie chodzi, nózki ładnie wysoko w kłusie podnosi, i wogóle taka naprawde śliczna, i co? chodzi brudna, grzywa w strzępach i wozi tego swojego pana pijaka dzień w dzień, czasem jak patrze na te konie tu na wsi to chce mi sie płakać, niektóre to takie 'płetwale', raz widziałam jak kon po lodzie ciagną wóz z węglem, potfornie sie ślizgał, wogóle jeszcze troche i by padł :roll: no ale zawsze znajdą sie debilni chłopi co mówią: "A to moja chabeta i bede z nia robił co mi sie podoba" :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-12-17, 14:54
Vio ty jeździsz w półsiadzie na hali? ja zawsze na hali jak nie skacze to staram się jeździć pełnym siadem ,w półsiadzie skoki i teren :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-17, 16:00
yyy a co to za róznica kiedy się jeździ w półsiadzie?? :| trochę głupie rozumowanie pólsiad stosuje się przy określonych ćwiczeniach tak samo pełny siad... Tu nie ma żadnego rozgraniczenia...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-17, 18:29
Nom dokładnie...Troche niewygodnie jest w pełnym,ale ja wole na hali nie robić półsiadu bo podniosę dupsko i zaraz muszę opuszczać :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-17, 18:38
no bez przesady, a co to bardziej człowiek się męczy w półsiedzie na hali niż w terenie? litości...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-17, 19:28
Nie k_cian ale u nas na hali to już nawet nie ma sensu podnosić dupska :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-17, 19:32
zależy w jakim celu masz je podnieść - bo czasem to i sensu nie bdzie w terenie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-17, 19:38
nie rozumiem. Czasami instruktor zarządza półsiad i jedziemy półsiadem nie ważne czy zakręt czy prosta.

w terenie też raczej podnosi sie tylko na galopy albo jakieś kłusy przy gałęziach niskich :P (tylko trzeba mieć toczek żeby nim gałęzie atakować :P).

PS
mój koń nauczył sie w wakacje, że jak galop w półsiadzie to może sobie galopować na maksa i brykać. W środe trenerka i tak kazała na hali galopować  :lol:. Śmiesznie to musiało wyglądać, ja siadam w pełny siad koń idzie idealnym zebranym galopem, ja robie półsiad a tu torpeda :P. A hala wąska i krótka ;). Ale ja lubie na nim galopować.. szkoda ze w terenie nie moge  :cry:
(ja dzisiaj mam problemy ze sobą i z mówieniem na temat)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-17, 21:33
Ritka, czemu nie możesz galopować w terenie?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-17, 21:38
Cytuj

Vio ty jeździsz w półsiadzie na hali? ja zawsze na hali jak nie skacze to staram się jeździć pełnym siadem ,w półsiadzie skoki i teren

a czy ja takie cos napisalam?:P na hali jezdze pelnym siadem:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2004-12-17, 21:43
to samo moje konisko czuje że robie półsiad i rrrakieta


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-17, 22:08
nam kierownik rekreacji każe polsiadem jeździć żeby nie obciązać konia ja tam wole na kasanie pelnym siadem jeździć...wtedy jest przyjemniec i lepiej mi sie na nim pracuje lepszy mam z nim kontakt.W półsiad siadam jeżeli chcę aby Kasan sie troche rozgalopowal na hali .Ale tak zwykel to jeżdże w penym siadzie (pomijajac tereny).


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-18, 09:03
przede wszystki półsiad jest dosiadem odciążającym konia i kręgosłup, nie znaczy to jednak że nie da się w półsiadzie wolno galopować, zebrać konia z deka przynajmniej itd, tylko trzeba pamiętać o pewnych zasadach... w czasie skoków między przeszkodami często nie ma miejsca na ponowne wsiadanie w siodło, inni są szkoły że między przeszkodami jedziemy półsiadem...i też przed przeszkodami da się konia w tym dosiedzie skrócić i da się podebrać dupsko.... w terenie w kłusie też jeździmy w półsiadzie, kto jeździł porządnym kłusem w terenie ten powinien to wiedzieć, poprostu w pewnym momencie nawet na najbardziej mkięciutkim koniu człowiek nie nadąża za anglezowaniem, jest to niewygodne i powybijane z rytmu i nie ma wyjścia jedzie się półsiadem, tylko to trzeba zacząć jeździć porządnym tempem a nie spacerki żeby o tym się przekonać jak to rzeczywiście jest :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-18, 11:36
ja moje mini-parkurki w półsiadzie jeżdze.
A galopować nie moge w terenie, bo wogóle w teren nie moge wyjechać ;) u nas nie ma gdzie.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Patrula w 2004-12-18, 14:57
To macie drogo ja za godzine jazdy płace 12zł.   :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-18, 17:49
Cytat: k_cian
kto jeździł porządnym kłusem w terenie ten powinien to wiedzieć, poprostu w pewnym momencie nawet na najbardziej mkięciutkim koniu człowiek nie nadąża za anglezowaniem, jest to niewygodne i powybijane z rytmu i nie ma wyjścia jedzie się półsiadem


Łeee....To jest straszne :P
My tam mamy taką małą halę,że ja po prostu no...nie lubie na niej jeździć w półsiadzie,po porstu nie lubie :P Narazieto ćwicze zagalopowania z dobrej nogi :lol: I jakoś mi to nie wychodzi w półsiadze poza tym zawsze jak mam zagalopować to z ćwiczebnego...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-18, 18:19
karletka....bo zamiany chodów zawsze w pełnym siedzie powinno się robić, tak samo jak wyjeżdżać narozniki itp... :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-18, 20:03
a ja chyba w srode nie pojade bo mnie pies dzis w schronisku pogryzl i ledwo ruszam lapa:P mam biedny paluuszeek:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-18, 20:48
Vio ty cos masz pechowy miesiac najpierw plecki teraz paluszek.Mnie też keidys peis atakujacy mojego Zorbiego(psa) mnie pogryzl tzn ugryzl i mam do dzisiaj ( abylo to w maju) dwa kly (blizna) no i jakies maly ząbek :/ (wiecej w dziel Dalmatyńczyki opisywalam tą sytuacje niedawno).A pies byl szczepiony( ten co cie pogryzl?).
No w kazdym razie dzisiaj bylam na koniach:)
I bylo nieźle calutka hala dla nas 9tj grupy sportowej) 5 koni chodzilo :) Niestety taka jedna Pani spadla ale to tak poważnie lecz nic jej się nie stało.Kasanisko wredne oczywiście szalało jak głupie:P Zrobilo z 5 metrow kilka barankow czego on tam nie robil :/ Ledwo z nim w siodle usiedzialam tzn na nim:P Ale ogolnie spoczko.Pod koniec skoczylam kilka razy gdzies z 60 cm koperta potem poprosilam o stacjonate no ale juz byl koniec to niestety p.Michał (tj taki gosciu od rekreacji) mi nie podwyższył.Następna jazda dopiero za 3 tygodnie:( :( :(
No ale na gwiazde dostaje nowiutki toczek takze fajnie :)
Czy wy też macie opiekunki koni ktore sie wymądrzaja i obgadują w stajni tych co lepiej od nich jeżdżą? Ja tak mam i mnie to strasznie wkorza myslą że są niewiadomo kim i sa i konie sa ich a prawda taka że ta co sie najbardziej wymądrza jeździ okropnie :/ i w ogole ona sie podnieca ze bedzie miec konia skokowego z papierami i w ogole :/ a jeździ naprawdę okropnie :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-18, 20:52
Cytuj

Vio ty cos masz pechowy miesiac najpierw plecki teraz paluszek

mnoo...

Cytuj

A pies byl szczepiony( ten co cie pogryzl?).

taa, ponoc tak:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-18, 22:53
Cytat: k_cian
karletka....bo zamiany chodów zawsze w pełnym siedzie powinno się robić, tak samo jak wyjeżdżać narozniki itp... :?


Toć przecież wiem,ale wolałam już tego nie pisać :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-19, 12:04
wolałaś nie pisać i wyszło na to że nie wiesz :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-19, 17:27
Cytat: Zorba
Vio ty cos masz pechowy miesiac najpierw plecki teraz paluszek.


jeszcze byla szyja;PP


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-19, 17:44
Cytuj

Czy wy też macie opiekunki koni ktore sie wymądrzaja i obgadują w stajni tych co lepiej od nich jeżdżą?

W swoim czasie sama nalezalam do opiekunek ;) Ale u nas byla fajna atmosfera. Jak ludzie byli w porzadku, to nie bylo zadnych niesympatycznych akcji, wrecz przeciwnie, niejeden kursant zostawal z nami po jezdzie, przychodzil na stajenne imprezy itp. Oczywiscie bylo kilka osobnikow, ktore mialy przechlapane, ale same sie o to prosily ;) A podczas jazd loza szydercow oczywiscie funkcjonowala, ale to spotykalo kazdego, na rowni kursantow i nas ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-19, 18:09
zresztą nawet jak nie jest się jużkursantem zawsze - przynajmniej dla mnie jest peszące jak ludzie stoją i się gapią...a jak jeszcze ktoś się zaśmieje coś albo coś sobie szepcą...od razu dopowiadam sobie że chodzi o mnie i mój antytalent jeździecki ;) ale to chyba normalne


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-19, 18:20
heh u mnie tez jest "elita".. chyba jeszcze mi sie nie zdarzylo nigdy zebym nalezala gdzies juz 4 miesiace i nikogo nie poznala.. ehh :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-19, 18:24
No jest to peszace, ale staram sie nie zwracac uwagi ;) Wychodze z zalozenia, ze niech sie smieja, ja wiem, ze mam braki ;) A wole sie koncentrowac na jezdzie niz na mysleniu o innych. Zreszta przy nadarzajacej okazji sama sie posmieje ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-19, 19:26
Cytat: k_cian
wolałaś nie pisać i wyszło na to że nie wiesz :P


ale już wole,żeby tak było :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2004-12-19, 20:22
Tak sobie oglądałam zdjęcia...czasu mi nie starczyło żeby to wszystko czytać... i Vio wygldałaś wtedy jak ja teraz, od razu mi się wszystko przypomina :lol: jak będę mieć zdjęcia to na 100% pokażę... :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-19, 21:21
Tak mnie to strasznie peszy.Szczególnie że siedza takie 4 i sie gapią i czasami potrafią głośno skomentować i sie zacząć głośno śmiać.Moim ulubionym koniem jest Kasan i on ma taką opiekunke że blee Agata sie nazywa poprostu jest naprawdę okropna.Jeździc umie to prawda ale potrafi glosno cos skomentować.Ja staram sie być mile wchodze do stajni i zawdze do niej "cześć" mówie a ona z łaski mi odpowie "hej". Nie mowi do mnie po imieniu tylko 'ej".Rozumiecie zazdrośnica że ktos na "jej" konia wsiada..:/ W ogóle ostatnio ona do mnie taki tekst(chicalam dodac ze to blyo przed stajnia i kasan juz mial nalozone oglowie ktore agata mu sama kupila).
 -ty z niego spadlas dwa tyg temu?
-no spadlam (odpowiadam)
-(krzyczac do jakiejs swojej kolezaneczki) ona juz z niego spadla...(i sie zaczlea zastanawiać)
I wiecie automatycznie na jeździe musialam być tak jakby ostorzniejsza no bo przeciez to FIRMOWE oglowie.W ogole ten Kasan to ma owijki,nowe czapraki,ogłowie jaikies no dobra kasiasta jest ale to chyba nie powod aby sie jakoś wywyższać..
W ogole ja sie staram nie skupiac na tym co one sie śmieją chichraja komentuja ale jak np sie mnie kno nie slucha no to zdarzy mi sie bacikiem dać w zad to ta agata od razu zaczela wrzeszczeć "przeciez on szedl dobrze czemu ona go walnela!"
przestańcie to jakaś paranoja..:/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-19, 21:33
ehh coś takiego jest wkurzające. Sama przechodzilzm przez coś takiego i na pewno jeszcze będę :/
Sama jak miałam Rewinę to zawsze uważałam na wszystko ale myślę, że to było życzliwe dla innych. Nie wywyższałam się czy coś, nie było przecież powodu. Ale fakt faktem, jak widziałam kogoś kto macha łydka mi na wszytskie strony świata, wodze luźne i tylko wali batem po zadzie to można się wkurzyć. A do tego jak stanęla lub wyłamała to od razu po pysku szarpania i pare batów... ehh :/ Ale jakoś dziwnym trafem , kiedy ja wsiadałam, bez bata, Rewina szła cacy. Nawet nie chodzi tu o umiejętności bo nie sądzę, że są jakieś super, po prostu chodzi o to, żeby to konia podejść z sercem. Przecież ja każde przyłożenie łydki, każdy ruch wykonany na Rewinie to było z miłością :) Ani razu Rewina się nie przeciwstawiła. Więc chyba coś w tym jest. i taki z tego wniosek - na koniu trzeba działać z sercem :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-20, 09:21
o matko :?
u mnie czegos takiego nie ma, zadnych glosnych chichotów czy komentarzy.. i dobrze..
z tym ze ja sie do nich w ogole nie odzywam, i one do mnie.. jedyne zdanie ktore wymienilam z jedna dziewczyna to "jak ten kon ma na imie?" :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-20, 14:34
U mnie tez za bardzo czegos takiego nie ma... Same fajne osoby :) Tylko jeden chłopak potrafi coć rzucić i sie smiać...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-20, 15:12
Ble...U mnie już tego nie ma na szczęście bo sie zapoznałam z tymi dziewczynami :) I nie są jakieś super fajne tzn. one są podzielone tak jakby na dwie grupy takie "przebojowe"(kasiaste,krytykujace) i takie "zwykłe" które po porstu kochaja konie tzn. jedna to ma praktyki a druga...Tak jakby odlacza sie od reszty bo wlasnie nie nabija sie z nowych tylko sobie po cichutku zyje w wlasnym swiecie,czysci konie,sprzate boksy...I ta dziewczyne i ta co zdaje praktyki wlasnie je lubilam najbardziej bo te pozostale...Innych krytykowały a same nic nie robiły...Był jakiś festyn z końmi(trza yło dzieciaki oprowadzać) to zaraz sie ulotniły...Są konie do czyszczenia to zmiataja jak najszybciej...I wlasnie mnie to wkurzalo w nich...Raz jak bylam ktorys raz z rzedu na koniu to jechałyśmy tylko moja siostra i ja(ona przede mna). One akurat  chyba słome rozpakowywały(tzn wiecie o co mi chodzi) kolo padoku i chwile sie patrzą na Age ktora luźniutko jedzie stempikiem,nic za wodze nie szarpie a jakas lalusia do niej: "trzymaj ja prosto,nie widzisz,że ci ucieka? poza tym nie machaj tak rękami"  :roll: nie no luzik...Potem zapoznałąm sie z tymi dziewczynami jak już mówiłam i okazały się fajne...Wprawdzie i tak obgaduja lub wytykaja bledy(nawet niepopelniane) poczatkujacym,ale w stadnienie bywaja rzadko..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-20, 22:32
Cytuj

ale w stadnienie bywaja rzadko..

a u mnie są CODZIENNIE dzien w dizen od 14-19 :/ ja rozumiem mozna blisko mieszkać ale zeby dzien w dzien (procz poniedzialkow) siedzieć w stajni...ja rozumiem kochac konie ael co z nauką?
Ja powiedzialam sobie tak: dobra bede dla nich mila powiem od czasu do czasu "cześć" czasami sie cos spytam np "gdzie ten kopytnik" (żartuje:P) .
Ale tam jest cos takiego że ona sie ciebie nie pytają czy wyczyśccisz konia tylko od razu czyszczą i czasmai sie spytaja "czy mozesz konia osiodlać?" ale to jest wlasnie takie głupie:/ Bo potem kierownik rekreacji ma pretensje że jakies dzieck onie umie kopyt wyczyścić...Dobrze że ja umiem bo mnie tego nauczyli w pewenej stadninie nawet tego wymagali.
Tylko wiecie te konie to są dopieszczone wszystko i w ogole ja to doskonale rozumiem i mi to bardzo pasuje ale ostatnio sobie jeźdże a ta na cala ujeżdżalnie zaczela wrzeszczecp iskliwym glosem kooonik konnnnink konikkkk" a ja zalamka:/ tzn ja nic nie mam do peiszczotliwych slowek ale zeby wrzeszczec je na cala hale ekm.. nie ten tego  :roll:
Ale ja juz tak jakby "weszlam" w te cale partynice i jeżdże w tej grupie sportowej co jest rowne z poznaniem nowych osob.Zaprzyjaźnilam sie z wieloma osobami i jak nam te opiekunki podpadną to je obgadujemy bo poprostu trzeba sie na nich wyżyć:P
Bo ja przychodze do stajni aby tez sobie odpocząć pogadać z kims wymienic doswiadczenia a jak mnie wita jakaś Iza z mina jakby zjadla cos goszkiego i wypinające swoje grube udo to az mi sie niedobrze robi.
Ale dobrze że chociaz kilka osob z stadniny jest oki i mozna se z nimi pogadać oraz omowic popelnione błędy.
Szczerze myslalam ze Partynice są no posiadają wiecej jeźdzców ( rekreacja) gdzie poprostu umieją no juz poczatki skokow a tu sie okazuje ze raptem 5 czy 6 osob umieją skakać ekmm ploty chodza i sie rozchodzą...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-20, 23:27
dziewczynki z rekreacji probuja sie wywyzszac co najwyzej swoimi brakami a te braki w umiejetnosciach zastepowac owijeczkami i czapraczkami dl akoinka :/ rozumiem ze chca cos kupic dla zwierzaka ale to nie powod by traktowac innych jako nizszosc... im tez sie nie podoba ze ja jezdze na iwnersji z pewnoscia one by sobie z tym inteligentym koniem lepiej poradziły ale to pomine milczeniem (chetnych do zabicia sie na pierwszej bandzie zapraszam :D) :twisted:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-20, 23:34
ale zawiść u Was w stajni :/ Nie można takiego zachowania zgłosić do jakiegoś "szefa" ( wiem, że to będzie kapowanie ale jakoś trzeba to z walczyć) żeby zwrócił im uwagę czy coś, że odtrącają klientów itp?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-21, 10:42
u nas czegoś takiego nie ma, właścicielka szybko ukruca takie rzeczy ;) ale fakt faktem że nie ze wszystkimi da się żyć pałając nie wiem jak wielką sympatią,jednych lubi się bardziej innych mniej to naturalne, i choćby nie wiem jak była miła atmosfera to jak nie lubiłam tak lubić nie będę stojących i patrzących się na mnie w czasie jazdy ludzi...szczególnie wtedy kiedy wiem że ten i tamten o wiele lepiej ode mnie jeździ :P  a zawiść...ja osobiście niecierpię tego towarezystwa klubowego w stajniach które się wywyższa, uważa że od razu z miejsca ten czy tamten koń jego i go nie tykaj bo odgryze palce bo jest mój...a przepraszam, kupiłeś/łaś go że jest twój? denerwuje mnie takie zachowanie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-21, 10:44
Cytuj

u mnie są CODZIENNIE dzien w dizen od 14-19 :/ ja rozumiem mozna blisko mieszkać ale zeby dzien w dzien (procz poniedzialkow) siedzieć w stajni...ja rozumiem kochac konie ael co z nauką?

Ej, u nas wolontariusze tez przychodzili CODZIENNIE i niektorzy siedzieli godzinami, bo jak sie ma konia pod opieka, to trzeba sie nim zajmowac codziennie, a nie raz w tygodniu ;) Oczywiscie, byli tacy, ktorzy nie mogli byc codziennie, wtedy do jednego konia bylo 2 czy nawet 3 opiekunow, ale to wyjatki. Wiekszosc z nas byla codziennie, a nauka jakos na tym nie cierpiala ;)
Takze nie przesadzaj ;)
Rozumiem, ze te panny sa wredne i wolalabys, zeby ich tam codziennie nie bylo, ale to nic nadzwyczajnego, ze sa ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-21, 10:53
no nie? ludzie studiują i pracują i codziennie bywają w stajni ;) a może wiedźmo tylko my, stare pokolenie byłyśmy takie zaradne i zdolne że sobie potrafiłyśmy to wszystko pogodzić ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-21, 10:54
Mozliwe, mozliwe  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-21, 10:56
więc za nasze zdrowie staruszko  8) geriavity górą :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-21, 10:57
Oj tak, zdrowko nam na starosc potrzebne  8)   :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-21, 16:07
geriavity i artreumy :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-21, 20:28
Czyżby powiedzonko z volty :P ?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-21, 21:16
o tyle szczęście, że dziewczynki z rekreacji to mi wiszą :P i mogą sobie mówić co chcą ja i tak wiem swoje. nasza klubowa paczka to co innego fajna jest :) Ale tak to jest ZAWIŚĆ GÓRA :/ jak ma swojego konia to trzeba pokazać, że nie umie jeździć i wogóle jest icota ale to bez znaczenia ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-21, 21:45
echh:/
wiem że to byloby kapowanie ale ten kierownik rekreacji te dziewczyny bardzo bardzo lubi bo go wyręczają.Chociaz mam kilka osob ktore tych dziewczyn nie lubią...

Cytuj

nasza klubowa paczka to co innego fajna jest

do Waszje klubowej paczki jeszcze mi daleko ale poznalam niektore osoby i naprawdę tam są inni ludzie o wiekszej kulturze osobistej i w ogole widac ze sie znają.

no trudno pozostaje wycierpiecc jeszcze z 3 latka


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-21, 22:20
a nie wiem czy na volcie ktoś tam się nazywał per geriavit


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-21, 22:47
Tak tak, na Volcie sa geriavity i szczypiorki ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-26, 14:10
haha! dostalam ksiazke mickunasa "trener radzi" :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-12-26, 14:13
i cio, fajna??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-26, 14:45
super jest ta książka ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2004-12-26, 14:49
jest super, moja ciotka kupiła pierwszy egzemplarz, ma dedykację i autografik  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-26, 14:53
Potwierdzam, ksiazka bardzo przydatna i ciekawa :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-12-26, 16:29
a ile kosztuje? bo ja mam dylemat dostałam 50zł i nie wiem czy kupić kosiążkę Montiego czy jakąs inna, może coś poradzicie?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-26, 16:45
Mam jej kserówkę :) Ja dostałam "Harmonia jeźdźca i konia" ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-26, 17:05
dobra książka ale droga  :lol:
pacuszka7-nie kupuj monitego, mzoe uzbieraj jeszcze z 20 lub 30 i kup sobie np "akademie jeździecką". ja kupiłam montiego i teraz wiem, że to była strata kasy. Ostatnio sobie kupiłam "ujeżdżenie" Watjena i jestem bardzo zadowolona ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-26, 18:10
tyle że watjena cięzko dostać w księgarniach, tak samo jak kilka podobnych temu pozycji

muehe a ja se zrobiłam prezent na święta i wsiadłam na rudzielca :hyhy:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-26, 18:42
kcian, dlatego trzeba je zdobywać innymi sposobami  :chytry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-26, 19:24
o kcian i jak bylo? :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-26, 22:24
a było bosko  :wink:  moje maleństwo ma normalnie torpedke w dupci i zasówa jakby się jakiegoś paliwa rakietowego nażarł, ja jak ja - sobie z nim potrafię poradzić i go przytrzymać kiedy trzeba, aga też se radzi bez problemu, zbierał się chłopak fajnie choć próbował mordziakiem zwiewać... no ale dziś znów marta wzięła dziewczyny w teren i posadziła na rudego kamilę taką...nie spadła, tym razem ją przewiózł tylko :P wogóle wszystkie się zachowują jak nienormalne , trzy dni pod rząd tereny w tym u rudego wczoraj męczarnie na górkach a dziś znów z baranami i tym podobnymi wybrykami, kolejne gleby się posypały - normalnie sezon na ciasta się rozpoczął jak nic :wink:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2004-12-27, 12:43
Ja też chcę kupić jakas książkę konisiową, tylko nie chce żeby to był:
- poradnik jeździecki od zupełnych podstaw
- książka gdzie dużo miejsca poświęcają anatomii konia albo podkuwaniu, itd
Właściwie to nie wiem, czy wolę coś o jeździe konnej czy o samych koniach, ale czy moglibyście mi cos poradzic?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-27, 14:00
Cytuj

sezon na ciasta się rozpoczął jak nic  

:P gdyby u nas tyle gleb było to by nikt na jazdy nie przychodził bo kaca by wszyscy mieli (:P) oczywiscie starsza część jeźdzców:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-27, 15:07
Cytuj

a ja se zrobiłam prezent na święta i wsiadłam na rudzielca

A ja swoja siostre wsadzilam na Wilge :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-27, 19:36
hihi jejkuuu to był pierwszy raz chyba od września?... ja pierdziele jak mnie wszystko boli muehehe ale nie żałuję choć mogłam to przypłacić przedłużeniem sie rehabilitacji :)  czas wracać w siodło powoli...czeka nas dużo pracy przed sezonem

zorba nikt nie będzie oczekiwał od niepełnoletnich dzieciaków że przyniosa alkohol a już napewno 14latkom itp dzieciakom nikt u nas nie da pić alkoholu...bez przesady


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-27, 20:07
ale k_cian ja psize jakby to u nas w stadninie bylo pozatem napisałam :
Cytuj

oczywiscie starsza część jeźdzców

starsza mialam na mysli pełnoletni ,dorosli.
pozatem u nas to sie tego raczej nieppkartykuje a jezeli juz to coca-cole sie przyynosi i jest " z głowy".


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2004-12-27, 20:08
no koniki wesołe bardzo, dzisiaj jak wsiadłam na Grubego to jak nigdy mu się ruszyć zadku nie chce, tak dzisiaj się ze mna 2 razy zabrał;P
apropos rehabilitacji kehm...dzisiaj sobie po jeździe cośtam koło konia robiłam, kucnęłam i mnie kolano tak zabolało,że na jednej nodze skakałam. I siedze teraz w domu, aprę godzinek po tym "fascynującym wypadku" i kolano boli bardziej i spuchło.. :?  no nie..żeby od kucnięcia takie rzeczy się działy:P strach pomysleć co za 20 lat bedzie;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-27, 22:58
euphoria-  mi codziennie tak coś strzyka w kolanie i żyje :P babki na rehabilitacji zawsze robią wielkie oczy jak się dowiadują co mi jest, że taka młoda i już coś tam bla bla :P
kcian- ciesze sie ze tak energia po tej jezdzie Cie rozpiera :) Ja teraz czekam na moją jazde ale chyba do ferii sie nie doczekam ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-28, 00:02
mi strzelało, nie strzela i nie będzie strzelać :P bo juz mi przechodzi dzieki ćwiczeniom ale na początku nie było za ciekawie, rok ćwiczeń, brania leków i teraz mam z głowy, czasem lepiej troche pocwiczyc, posłuhcać lekarzy, nafaszerować sie lekami żeby potem mieć z głowy, mi konie pomogły i taekwon-do też wiec o tyle mam dobrze ze to co lubie robic pomaga :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-28, 07:44
a jak często jeździsz zuzika?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2004-12-28, 12:27
Zima-mnie samo strzykanie nie przaraża, tylko ze tym razem kolano jest opuchnięte..i juz drugi dzien boli.. umierac z tego powodu nie planuje.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-28, 12:42
mamii euforia nam sie rozsypuje !! ;}


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2004-12-28, 14:11
no a co;] dużo osób mi tak mówi, coś w tym musi być..:/ ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-12-28, 14:45
a z moim wszystkim jest narazie wszystko oki chociaż wolałabym żeby Gigi był całkowicie zdrowy a nie ja ale tego się nie da załatwić :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-28, 19:39
Cytat: k_cian
a jak często jeździsz zuzika?

róznie w wakacje jeździłam 2h dziennie a teraz to róznie bo dopiero niedawno wsiadłam przez ten mój cudny slizg na błocku... ale teraz mniej wiecej 2h tygodniowo, mam nadzieje że jak przyschnie troszke ujeżdżalnia to uda sie częściej :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-28, 19:41
przy jeździe raz czy dwa razy tygodniowo to rzeczywiście jazda konna pomaga, jak się jeździ poważniej ciut i codziennie niemal to zaczyna bardziej szkodzić niż pomagać


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-28, 19:55
tyle że ja miałam taką sytuacje że zewnętrzne mięśnie ud miałam bardziej rozwiniete przez co ściagały mi rzepke co powodowało ból i gdyby temu nie zapobiec to mogło by dojść to starcia kosci no i oczywiscie wypadniecia rzepki, kiedyś przy mnie dziewczynie rzepka wyskoczyła okropny widok... Ja miałam robić ćwiczenia na wewnętrzne mieśnie żeby je wzmocnic no i konie pomogły i do tego jak juz mówiłam moje drugie hobby (oczywiscie konie zawsze górą!) taekwon-do :P zalezy co gdzie i ile, bo w jednym przypadku jazda konna może pomagać a u kogos innego szkodzić, jak juz tylko zacznął sie problemy z kolanami to najlepiej odrazu iść do lekarza sportowego albo ortopedy, gdybym ja poszła później to bym poszła na operacje wiec dziękuje rodzicom że mnie zaciągneli do lekarza ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-28, 20:28
teraz dopiero przeczytałam, że o tym że jeździłyście ;P
ja sie dzisiaj mało nie zabiłam. Jeździałam na hali... Były 4 konie, 2 nawet spokojne, młoda klaczka i mój wypłosz. Tak sobie kłusuje, koń mi sie ustawił i rozluźnił super, ja taki lekki kontakt mam... No i jakiś gołąb sie zerwał i przeleciał na drugi ten tegos, na czym one śpią u nas w hali.  Ja sie mój koń zerwał... Ale odrazu sie zatrzymał i oglądnął dookoła i zobaczył że klaczka też poooszła, to on nie może być gorszy... no i POOOOSZZZEEEDŁŁŁ... A ja luźne wodze i wogole zajebiście... A przed nami drągi na kłus ustawione...  Tak sie namęczyłam żeby skręcić, ale jemu sie kierownica ciągle zacina  :lol: . No i skręciłam.. Pędziłam na wprost stojaków, które były koło drągów.. Już mi wszystkie sceny z mojego życia przed oczami przeleciały...  Ale koń zrobił takiego Sliding stop (czy jak mu jest), że wszystkim gęby opadły  :lol: . A potem super chodził hehehhe


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-12-28, 22:00
to myshaa zamiast ujeżdżenie westa pojeździj :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-29, 12:53
matko ritka :P nie pozdrawiaj wypłosza ;) :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-29, 15:28
Własnie ritka, może by z was niezła para do westu była :P  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Fredziaa w 2004-12-29, 17:34
Ritka  :wink:
A ja dzisiaj pojechałam sobie w terenik na Zuzce(niestety nie na Rifo...)  :roll: fajnie, a później na Tajdze na halę, bo musiałam ją trochę zmęczyć przed następnym jeźdzcem, a że on początkujący, a ona świruje, no to wiecie :roll: więc trochę ją zmęczyłam ;) I chodzi już OK :wink: ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-12-29, 18:31
I widzisz Ritka. zawsze mówiłam, ze twój koń jest do wszystkiego zdolny :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-12-30, 19:16
Boshe,jaką miałam beznadziejną jazdę...chyba to rzuce serio :? nie tylko z powodu tej jazdy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-30, 20:48
Newada nie mów tak..ile razy ja sie załamywałam..I tak długo nie wytrzymasz w swoim postanowieniu ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-12-31, 13:56
moze i tak tylko nawet jak bym chciała długo nie wytrzymac to i tak nie mam gdzie isc pojezdzic... :? na taką jazdę jaka była do tej pory juz nie mogę się zgadzać.....a wszędzie indziej tylko dupna rekreacja jak się nie ma własnego konia...bat ostrogi i heja do 8 osobowego zastępu... :roll: zycie jest beznadziejne...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-31, 14:11
A co takiego sie stało jesli mogę spytać? Może jeszcze coś znajdziesz...ja tez nie wierzyłam, ze bede miała gdzie jeździć...a mam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-31, 14:19
a co masz do 8osobowych zastępów? jak dla mnie na tyle koni np tereny to fajna sprawa jak się dobrze ustawi szyk


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2004-12-31, 15:01
kcian nic nie mam jesli jest czas i uwaga poświęcona przez trenera/instruktora kazdemu.chciałam tylko tak w skrócie przedstawić jak wygląda taka typowa rekreacja szcególnie w wiekszosci osrodków w cze-wie(jesli to w ogóle mozna nazwac wiekszoscia jesi w sumie w okolicy czewy jest ich..hm..tyle i znam...z 5??)

koniulka własnie o to chodzi ze tak nagle nic sie nie stało,ale tam gdzie jezdziłam,po pierwsze jest daleko,po drugie nikt tam prawie nie jezdzi w roku szkolnym,a po trzecie,najwazniejsze,nie ma mnie juz tam kto uczyc nie moge dłuzej znosic jazd samemu na hali,do tej pory jeszcze jezdziłam w tym czasie jak jezdziła bardziej sportowo moja kol ze swoja instruktorką,ale ona(instr) mnie nie uczyła i wychodziło w koncu na to ze i tak cwicze tylko to co umiem a nic nowego sie nie ucze,albo przeszkadzam w jezdzie koleznace,bo nie zawsze da sie zgrac dobrze jak przeszkody sa porozstawiane w róznych miejscach na hali i ona jezdzi rózne szeregi a ja cały czas tylko kombinuje zeby jej nie wjechac w droge..chociaz to akurat nie jest problem...poprostu brak instruktora...kiedys uczył mnie własciciel który spokojnie mógłby byc instruktorem,ale wiadomo nie podzieli sie na wiele czasi i nie bedzie w róznych miejscach na raz,...ale naprawde bardzo lubie to miejsce,tych ludzi dlatego trudno mi jest zrezygnować z jazdy tam...ale chodzi tez o to ze jednak prawie wszystko co potrafie nauczyłam sie tam,umiem wiele rzeczy zrobic na koniu i z koniem i to nie była taka zwykła rekreacja zeby tylko sie powozic,bo zazwyczaj cięzko pracowałam na jezdzie....jak pójde da jakiegos np.osrodka x (znanegow czewie,niektórzy wiedzą o co chodzi)to nie dość ze bede jezdziła jak zwykła rekreacja; na żle przygotowanych koniach,tak zeby tylko było i nikogo to nie bedzie obchodziło czy ja sie czegos naucze.....dlatego pozostaje mi szukac czegos co bedzie najbardziej odpowiednie....a na własnego konia i trenera mnie poprostu nie stac..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-12-31, 15:44
Moze sprobuj znalezc kogos, kto uczy prywatnie na swoim koniu?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-31, 16:17
newad nie zalamuj sie! j bylam na obozie w ktorym uczyli tak ze niejeden by sie na moim mijscu zalamal i rzucil jazde konna.. zreszta mozesz to przeczytac jakos na pierwszych (tk do 20 :P ) stronach tego teatu.. ale naprawde chcialam jezdzic i hcialam sie ucyc i wytrzymalam i teraz jezdze w siper stajni - co prawda mam do niej ponad godzin jazdy ale i tak jest najnajnajlepsiejsza;))  opozdrawiam i zycze wytrwalosci nie poddawaj sie!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-31, 16:48
Dokładnie ;) Ja na obozie chciałam wracać ale wytrwałam do końca i nie opuściłam zadnej jazdy :P Moze znajdzie sięjakis instruktor?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-31, 19:14
koniulka ja dokladnie tak samo;))

a 5 stycznia znow nie jade na qnie. uch


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-31, 19:39
;)
A co się znowu stało Vio?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-31, 19:41
jade na pogrzeb :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-31, 19:47
Tobie to okoliczności wypadają :/
PS. Widze po opisie na gadulcu, że tez sywek w domku ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-31, 19:48
to wal do mnie na gg.. 3697279 :P



edit:
jade na konie!! pogrzeb jest we wtorek..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2004-12-31, 21:29
Mam zdjecia z pierwszej jazdy, moge je tu pokazać :p ? Nie chciałabym zakładać nowego tematu (bo i po co:P), no więc Vio...mooooooogę *robi wielki soczysty uśmiech*  :hyh:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-31, 21:36
Ja ci pozwalam za nią :lol: bo chce zobaczyc :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-31, 22:55
Ja takoże ;)  :wink: Dawaj zdjęcia,tu się wszystko pisze co z końmi związane ;)
BTW-Ja też sylwek w domu ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2004-12-31, 23:08
No to daję :d  :wink: :
Ja na Kalderku (http://upload.miau.pl/40435.jpg)
I znów ja na Kalderku :P  (http://upload.miau.pl/40436.jpg)
Moja przyjaciółka-Iza, równiez na Kalderze (http://upload.miau.pl/40437.jpg)

A jaki leń z niego :P Zakłusowac się na nim nie dało, facet ile się musiał "naprosić" żeby zakłusował, a jak już kłusował to od razu zwalniał :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-31, 23:28
kulerskie dawaj te zdjecia ile sie da ;) pozwalam ;) super foty, az sie wzruszylam jak zobaczylam ta lonze.. ah kiedy to bylo ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2004-12-31, 23:30
Ale juz nie bedzie lonży. jeszcze tylko raz i będę sama jeździć. Nie umiem się doczekać :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2005-01-01, 18:39
Wow  Essey grtulacje :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-01-01, 19:37
a ja nadal szukam trenera, nie załamuje sie w ostateczności będe jeździc sama do klubu busem gdzie nikogo nieznam i gdzie wszyscy na 'nowych' patrzą z kwaśną miną :/ ale narazie próbuje znaleźć cos bliżej i z lepszym klimatem bo tam czuje się jak intruz :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-01-01, 23:14
A ja jeżdże w stajnie gdzie są tylko 3 konie do jazdy, z tego jeden właściwie odpoada (jezdze na nim tylko w ostatecznosci, bo jest strasznie oporny, nawet niektorzy instr maja z nim kłopot czasami), drugi jest bardzo wysoki (jak dla mnie aż za), no i przeważnie jeżdze ciagle na tym samym. Atmosfera, instr i wszystko inne mi tam odpowiada i to bardzo tylko czy jeżdżac prawie ciągle na tym samym koniu mam szansę nauczyć sie dobrze jezdzic? (nie robie new tematu bo to chyba nie jest az tak wazne)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-02, 10:55
zależy jaki koń, jaki jeździec i jaki nauczyciel ale ogólnie rzecz biorąc nie jest to niemożliwe


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-01-02, 11:13
Cytat: VioaoiV
kulerskie dawaj te zdjecia ile sie da ;) pozwalam ;) super foty, az sie wzruszylam jak zobaczylam ta lonze.. ah kiedy to bylo ;)


Heh Vio u Ciebie ;) A kiedy to było u mnie ;) hehe  A zdjatka bardzo ładniutkie :wink: Widze,ze jazda konna wciaga coraz wiecej forumowiczow ;) Essey- powodzenia :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-01-02, 12:07
a ja mam doła :? nie załamuje się, ale jakos nie wiem, jutro mama dzwoni do takiego trenera którego znalazłam niedaleko ale ja sie boje że jak tam pojade to znów wszystko zkiepszcze i znowu wyjde na ostatniego nieudacznika, to wszystko przez to że stale jeżdże na tych samych 3 koniach czasem tylko gdzieś pojade na jedna jazde, no a wiadomo różnie konie chodzą i na różne pomoce, te na których jeżdże znam doskonale i z nimi porozumiewam się cudownie, wszytsko pięknie i slicznie tyle że jak pójde gdzie indziej to sie zaczynają kłopoty, wtedy wychodzą moje błędy które popełniałam i których nikt mi nie poprawiał bo wiadomo tutejszy mój 'instruktor' jest taki jagby go nie było... Wogóle niewiem co ja tam powiem jak pojade do tego ośrodka na jazdy, jak sie spytają co umiem to chyba powiem że nic :P no bo co mam powiedzieć, powiem ze podstawy to znowu coś zchrzanie... a mam dosyć tego klepania tyłkiem po siodle w kółko, chce coś więcej, uczyć się, ale cholera jak znowu coś zwale? :? a te wszystkie dziewczyny w stajniach które stoja i tylko czekają na powód do śmiechu wcale mi nie pomagają :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-02, 12:31
Zuzika- chyba po to szukasz tej nowej stajni żeby te błedy wychwicić, znaleźć i poprawiać je, prawda? :) Ja bym na Twoim miejscu skakała z radości, że mogę mieć trenera, który mnie czegoś nauczy. I nie bój się ;)
Co do dziewczyn to było już o tym mowa, po prostu trzeba je olać!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-02, 13:38
Cytuj

a te wszystkie dziewczyny w stajniach które stoja i tylko czekają na powód do śmiechu wcale mi nie pomagają

zuzika tez to mialam ale zrobilam to co Zima radzi czyli:
Cytuj

po prostu trzeba je olać!

i luknely ze na nie uwagi nie zwracam tylko sie patrze na nie jak na jakies chore to se daly spokoj i potrafia nawet poprosic o wyczyszczenie jakiegos konia i osiodlanie go keidy sobie nie radzą bo duzo koni na jazde idzie no to ja im oczywiscie pomagam ale i tak sa zjeżdżane za plecami przezemnie i pzez moje koleżanki takze jest spoooko:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-01-02, 13:50
u mnie w stadninie na szczęście nie ma takich głupich dziewczyn. Te u nas, to nie tylko się nie wyśmiewają, ale coś pomoga czasem, pomagają instruktorowi regfulować strzemiona i w ogóle sa fajne, przynajmniej te w moim wieku. A te starsze, co jeżdżą na zawody i skaczą przez przeszkody, też się patrzą, jak na jakieś głupie dzieciaki, niedoswiadczone i ogólnie psychiczne :? ale nauczyłam się to olewać ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-02, 15:50
hihi a ja znów wsiadłam na rudego, juz drugi raz :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-02, 18:35
kcian 8) 8) byle rozsadnie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-01-02, 18:46
a u mnie nie ma takich problemów ..........bo po pierwsze to trzymam sie zasady....jeśli ktoś kocha konie <tak naprawde> to na 100% jest OK......... a do nas przychodzą tylko tacy...a jak nie to są wyganiani ze stajni :) ..........a po drugie to jak juz ktos jest to albo to jestem ja albo właścicieli koni prywatnych któży terz sa OK.......a w stajni "pracuje" tylko ja i nie ma kto obgadywać < ja nie mam takiego nawyku> :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-02, 22:08
no nie wiem czy tak rozsądnie bo troszku boli ale posmaruje się fatumem, porozciąga i będzie git ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-03, 15:42
musi byc dobrze ;) ja sie już jutra doczekac nie moge :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-05, 15:25
nie jade dzis.. :(
www.wikasia.blog.pl


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-01-05, 15:42
don't worry. A z tym klikaniem to już tak jest, u mnie w domu też czasem szału dostają,a ja że "już, już, już kończę!!" :hyhy:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-01-05, 17:04
Cytuj
"już, już, już kończę!!"

tiaaa :)  :P a kończe za godzine :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-05, 17:32
Skąd ja to znam...ale niestety moi w końcu podchodzą i wyłaczają komuter jak mają dość :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-01-05, 17:53
No tak  :wink:  Normalka w polskich domach? ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-01-05, 18:05
taak, dokładnie to samo u mnie, tata sie czepia ze na gadu ciągle siedze, tyle ze akurat nie siedze na gadu  :hmmm:  i bez przerwy wyłacz ten komputer - x100000000000


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-05, 18:51
u mnie to jest już normalnie tradycyjny krajobrez ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-05, 22:36
hehe u mnie tak samo :P Z tym, że nie wyłączają kompa bo pare razy tak wyłączyli i coś sie zepsuło :D Mają nauczke  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-01-06, 08:09
eeeettttttaaaaaaaaaam jak jak coś takiego robie to straszą mnie szlabanem na konie < na wyprawy do stadniny>:):D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-06, 16:30
A ja sie nie wykaże orginalnością i powiem,ż eu mnie tak samo :P  :D A z historii też mam 3 Vio! ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-06, 18:08
a ja mam wychowawcę od histy i wosu, taki cfaniak, że wysłał mnie na całoroczny konkurs z histy, a ze 2 miechy temu zawiesili mi 3 letni szlaban na konie....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-06, 22:34
A mnie jutro pyta z histori a wacha mi sie z 3/4 ale raczej 4 będzie (oczywsice moje ambicje sa dwa razy większe no ale to pozostawimy na 2 semertr:) )
A ja hehe...juz pojutrze na koniki jade na Kasanika mojego jedynego kochanego i poskakać sobie jade od 3 tygodni nie jeździlam na nim galppem jak ja sie stenskni.łam echh :D
co do klikania to u mnie jest tak jak u wiekszosci czyli:
Cytuj

w domu też czasem szału dostają,a ja że "już, już, już kończę!!"

a kończe:
Cytuj

a kończe za godzine

:D teraz ise sytaram ograniczać tak jak do czekolady ( moja dieta 3 dniowa psozla na marne dzisiaj prawie cala wszamałam :P)
pozdrowka


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-01-07, 22:23
no wiec mam stajnie!! jest tam 5 koni ale facet zamierza inwestować w sportowce :lol: jejeje jak ja sie ciesze! nareszcie w przód! tu macie linka tej stajni: www.konie.13.net.pl instruktor jest wielkim kochajacym konie typkiem, jestem juz umówiona że jak tylko się rozjaśni i przyschnie troszke ziemia to jade na jazde, pozostało mi tylko modlić się o brak deszczu :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-01-08, 06:09
no to moje gratulacje!!!!!!Zuzika!!!!!!witam w branży!!!!!!!!!!!!powodzenia......i miłych przeżyć..........żęby ci smrud i brud nie przeszkadzał......żeby ludki byly miłe.....byś często jeździła.........miała czasu duzo............ aby towoja praca zawsze była lekka......jeszcze raz powodzenia


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-08, 10:41
:wink: :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-08, 19:36
a ja... a ja... sama nie mogę w to uwierzyć!!!! Dziś byłam w stajni gdzie będę pomagać przy koniach i za to jazdy :banan: sama nie moge uwierzyć we własne szczęście :wink: Facet ma 4 konie z czego 3 chodzą tzn jeden jest ujeżdżany druga jest ekhem nieco "żywa" więc na nią z pewnością  z moim kolanem nie wsiąde, a trzecia jest spokojna ale źrebna więc niedługo odejdzie od jazd. i jeszcze jeden koń jest ale jest chora i nie chodzi. W zamian za jazdy mam czyścić i lonżować i takie tam :wink: jestem taaaaak szczęśliwa!!!!!!
ZACZNIJCIE WIERZYĆ W CUDA!!!!!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-08, 19:44
Zimoludka i Zuzika-8) Cieszę się,że Wam się udało ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-08, 19:54
Ja już zaczęłam Zima :) Gratuluje dziewczyny :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-08, 20:14
i bardzo dobrze koniulka  :wink:  cuda jednak się zdarzają... w ogóle po piersze to moi rodzice nie mają nic przeciwko! to jest kolejny cud!!!  :wink:
karetka- ja też  :wink:
Zuzika, jak już się udaje to parami :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-01-08, 20:23
fajnie że wam się udało, ja coś bedę załatwiać niedługo...może się uda  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-08, 21:20
a my za tydzień w piątek idziemy tylko do kina więc kończymy wcześnie i ... jadę do mojego Słoneczka !! jezu jak ja się cieszę...jak zrobię jakieś ładne zdjęcia i znajdzie się człowiek dobrej woli który je opublikuje to pokażę wam moją Okę :*


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-01-08, 22:40
oł jejejeje haha!! rozjaśnia sie i gdyby nie to ze dzis byłam tutaj na qniach to bym pewnie pojechała do tej stajni, jak sie poszczęści i nie spadnie deszcz to jade tam w poniedziałek!! jupi!! Zima widzisz dla każdego coś dobrego, ja mam to co chciałam i ty tysz, teraz mam nadzieje że spodoba mi sie tam w tej stajni bo w przeciwnym razie bede jeździc do LkJ a nie chce zabardzo :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-01-11, 13:23
tylko mi się jeszcze z niczym nie udało bo jestem chora i juz leżem w łóżku od 5 dni :cry:  :cry:  :grr: zaraz cholery dostane!!wszystko stoi w miejscu!chciałam sobie tylko trpche przedłużyć ferie :P ale nie od razu w lóżku leżeć :roll: ale myśle ze w sobote albo w tygodniu w czasie ferii(bo mam ferie juz teraz w nastepnym tygodniu)coś ruszy i pojeździmy troche z moim kochanym tatusiem po klubach


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-01-11, 13:28
a u nas był pięęęęęękny weekendzik i sobie w tereniku pogalopowaliśmy :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-11, 20:01
a ja byłam w Lewadzie w łikend ;) a teraz mam wakacje, bo konia zostawiłam :D jade po niego w łikend :D i znowu trening :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-11, 21:43
Cytuj

a ja byłam w Lewadzie w łikend  a teraz mam wakacje, bo konia zostawiłam  jade po niego w łikend  i znowu trening


hehe:P Ostatnio to wszyscy konie an wakacje wysylają:P
Ja ostatnio jeździłam w sobote.wiało a ise zawody jeszcze nie skonczyly i pojechalismy na ujeżdżalnie odkrytą na ktorej konie zadko bywają.Oczywiscie moja kolezanka spadla ja sie jakoś utrzymałam no ale raz Kasana nie upilnowałam bo jak w galop wchodzilsm to ten mi w dlugą no i pierwsza myśl "ciekawe gdzie się zatrzyma" :P No ale w ogole nie bylo galopow ,nie bylo sensu stresowac sxiebie i dodatkowo koni. Wrocilismy z instruktorem do stajni,rozsiodlalam Kasana no i wrocilam sobie do domku autobanem.Przy okazji pomoglam troche Inwersji:D

tak tak nie umiem zamykac drzwi :P

no ale ogolnie bylo nawet fajnie co galop to Kasanek se brykał no ale zobaczymy co bedzie w sobote nic nie chce pisać żeby nie zapeszyć...takze powiem a raczej napsize Wam później...
moze jednak marzenia sie spelniają (nawet te najmniejsze)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-12, 14:07
a ja chyba będę u was na partynkach z koniem, ale to jeszcze nie jest jest pewne, ciągle nie ma miejsca.. ale mam nadzieje, że sie wreszcie Zorba poznamy ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-12, 14:30
jade dziś :) juz sie nie moge doczekac :) chyba nawet z tata pojade, bo go urobilam, ze musi zobaczyc jak fajnie jest (a szczegolnie to ja musze zobaczyc jak fajnie jest jak sie jedzie samochodem do stajni :chytry: ) :P matko ale siara, nie dosc ze z mama, to jeszcze z tata.. :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-12, 15:13
Hehe Vio ja tez idę dzisiaj :wink:
Co do galopu to teraz mam go znikome ilości,bo jeździmy na hali :( A o terenie moge pomarzyć poza tym nie chce :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-12, 16:17
a co to hala wyklucza galop? no chyba że się nie potrafi nad koniem panować i narzucać mu takiego takie tempo jakie nam pasuje a nie jakie koń se wymyśli...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-12, 16:30
no, ja mam wrażenie, że jeśli koń nie jest pozbierany i podstawiony to troche trudno byłoby galopować na hali.. chyba ze to byłaby hala gigant :P no.. sczególnie w zastępie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-12, 16:40
ritka jeśli koń jest w stanie po wolcie galopować, jeśli jest w stanie galopować na koralu i z jeźdźcem i bez jeźdźca to wierz mi że na hali tym bardziej - tylko jak mówię kwestia umiejętności jeźdźca w panowaniu nad koniem


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-12, 18:47
my na hali galopujemy bez problemu, choc jakiejs znowu gigantycznej nie mamy

bylam :) bylo super :) pierwszy raz jechalam samochodem i jestem godzine wczesniej :wink: to mi sie podoba ;) byly tylko 3 konie, potem 4, ja oczywiscie mialam burzulke, bardzo grzeczna byla, pani ala mowi ze dobrze sobie radze i chyba bedzie konstruowac zaawansowana grupe i mowi ze pewnie tam bede :P ogolnie jezd fajno :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-12, 19:31
Cytat: Karletka
Hehe Vio ja tez idę dzisiaj :wink:
Co do galopu to teraz mam go znikome ilości,bo jeździmy na hali :( A o terenie moge pomarzyć poza tym nie chce :P


NIe chodziło mi,ze w ogóle nie ma,tylko,że jest mało :roll: No bo vco to jest 3 razy małe kółeczko(jeszcze nie całe) z każdej strony czyli w sumie gdzieś 6 prostych galopem suuuuper :roll: W porównaniu do tego,że na padoku galopujesz ile wlezie(no dobra,bez przesady).
A co do moich umiejętności to szkoda gadać :P

Dzisiaj też byłam na koniach i jeździłam na Dylanie. Znowu sie z facetem pozarłam :lol: No nie on jest boski po prostu :lol: Hehe nie mam już siły do niego :) Galopujemy,ok. Oczywiście ja źle :) Agusia najlepiej ;)  ;)  ;) Tak więc sie pyta: 'DZIEWCZYNY czy chcecie poskakać?' no to my "taaak" no wiec galopujemy przy zmianie prowadzącego a Dylan sobie skraca droge i w ogóle :) Wsystko źle robiłam :)  :)  :) No to z osrtatnich dwóch razów zrezygnowałam i nie chciałam galopować :)  :)  :) Jade kłusem oczywiście on sie drze :lol: No dobra...Tak wiec skoki. Takie udane,że przez 10 minut sobie stoje i patrze jak skacze moja siostra :lol: I słysze co chwile "tak! Tak! Właśnie! ŚWIETNIE!"Sie wqrzyłąm...Dobra jedziemy stempem i on mówi "no to młynek" a ja siedze jak taki debil ;) No to Agusia sobie zrobiła już z 10 razy i facet ryknął "MŁYYYNEKKK!!!" no to ja sie odwracam z miną niewiniątka i "to ja też?" :lol:  8) A Agusia " a czemu ty nie?" ja: "no bo myślałam,że tylko ty,bo tylko ty mogłaś skakać i w ogóle...". Myślałam,że facet mnie wzrokiem zabije,zaczął ze mna gadać o tym,że to tylko moja wyłącznie wina,że sie boje konia :lol: A ja tylko :o No to mówie,że sie nie boje on na to,że to widać i ze sie boje galopować ;)Ja : No ale jak nie chce galopowac to nie?
On: Ale do skoków trzeba galopować!
Ja: to to ja wiem,przecież galopowałam na jekieś 7 razy nie zagolopowałam 2
On: bo ty sie boisz konia!! poza tym tego nie mozna bvyło nazwać galopem!
Ja: <LOL> Nie bojew sie ale super zaawansowana to ja nie ejstem i co to za galop jak on mi skraca droge?<a raczej ja go nie trzymam?>
On: No to czemu chcesz skakać?
Ja: W sumie to nie wiem ;)

Wykoncze tego faceta nerwowo kiedyś  :lol:
On:Bo mi sie super pracuje z ludźmi którzy CHCĄ się nauczyć i nie pyskują...
Ja: a czy ja mówiłam,ze nie chcę się nauczyć? To co to raz nie można kłusem przejechać?!?! Poza tym to nie zależy tylko od jeźdzca ale i od INSTRUKTURA...
On: ach no tak przepraszam,to wszystko przeze mnie,ze jeździć nie umiesz...
Oczywiście chodziło mi o relacje między jeździec-instruktor,że to nie zależy tylko do jeźdzca no ale dobra :roll:

Ale stadniny zmieniać to nei zmienie za Chiny bo przymnajmniej mozna sie pośmiać :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-12, 19:41
o lol :P

a ja mam problem bo nie umiem sie dogadac z dziewczynami ze stajni. jedyne co od nich MILEGO uslyszalam (tzn od jednej) to ze assasin ma na imie assasin i jest plochliwy :/  a niemilego- raz jak stepem chcialam wjechac za dziewczyne a ona "dziewczyno nie na mnie" (bylam 5 km od niej :? ), dzisiaj jak stalam po jezdzie z burzą (miala byc odprowadzona ale jak do grzyba mialam sie domyslic ze to JA mam ja odprowadzic?) "no nie mozesz jej odprowadzic?!" itp..

matkoo ja chce do sulmina.. tam jest bosko..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-12, 19:48
hehe ja jak juz mowilam nie kloce sie z tamtymi dziewczynami ale dzisiaj przyszla jakas laska w plaszczyku i kozaczkach i sie mnie pyta,czy mnie nie podsadzic :) A potem czy mi kopyt nie wyczyscic(to znaczy koniu,nie mi) a potem znowu czy na pewno umiem wsiasc :)Równa babka  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-12, 20:20
karletka...noł koments...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-01-12, 21:06
Vio nie martw sie,nie uprzedzaj sie do nich.Może to co ty odbierasz za niemiłe jest poprostu normalną rozmowwą,może poprostu nie macie jeszcze wspólnych tematów...Jak ja od razu wszystkich poskreślałam w stajni....sama robiłam sobie przesraną atmosfere....ze jeden chlopak który tam jest najczęściej to gbur i sie wywyższa,a okazał się super rownym kolesiem,inna dziewczyna to idiotka która się na mnie uwzięła,a w rzeczywistości nic do siebie nie mamy i jest z nia o czym pogadac ,że znowu inna nic nie potrafi a sie przechwala...a tak naprawde nie perzechwala soie i potfari więcej niz mi sie wydaje...
grunt to sie nie przejmować :wink: bedzie kól :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-01-12, 21:14
a ja wyznaje zasade że nienalezy sie starać, czyli nie staraj sie o ich przyjaźń, nie płaszcz sie przed nimi poprostu spróbuj je ignorować najczęściej jest własnie tak że kiedy ty zaczynasz sie od nich odwracać one nagle stają sie milsze, oczywiście nie zawsze to działa ale jakos z mojego doświadczenia daje do skutki, 'natarcie i odwrót' :lol: A co do takich wymądrzających sie to kiedyś lonżujemy konia a taka babka wiecie kobita w szpilach taki wsiór że oho zaczyna krzyczeć: "No odgońcie tego konia, batem! co tak wolno no dalej!" itd.. ech tyle ze ona pojecie miała o koniach takie: koń=chłostanie batem :roll: czasem normalnie dostaje szału jak ktos taki przyłazi i mówi mi: "No szarp tego konia, pietami go kop, no kop z całej siły!" i takie osoby zazwyczaj uważaja sie za jeźdźców wyborowycj :lol: poprostu brak słów...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-12, 21:30
Ta...dobrze, że ja takich problemów nie mam :) Wystarczy, że raz powiedziałm cos"bardzo miło" chłopakowi, który się wywyższał i juz nic nie mówi do mnie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2005-01-12, 21:44
wiecie co? ja wierze w cuda :D moja mama zawsze upierała się że wystarczy mi jedna jazda tygodniowo a ostatnio jak ze mną pojechała troche sie popatrzyła (zazwyczaj jeździ ze mną tata który jest uczulony na knoie i nie wysiada z samochodu) to stwierdziła że może bym jeździła dwa razy żeby troche nad sobą popracować i nad moją jazdą no i przy konikach troche sie pouczyć  :wink:  a ja taki shock  :lol: no i chyba będę jeździła dwa razy o ile wujek zgodzi sie mnie wozić w czwartki :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-12, 22:22
Cytuj

ale mam nadzieje, że sie wreszcie Zorba poznamy

 Takkk szczególnie że stajnie gdzie ze tak powiem bywasz jest odemnie oddalona o 400 m :D takze jest spoko:D
A ja w sobote na jazde.Narazie jeżdże raz w tygodniu zobaczymy w tą sobote sie wszystko rozstrzygnie...:D

eniqa ile ty masz właaściwie latek? (pytanie z ciekawosci:P)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2005-01-12, 22:39
12 lat - w 6 klasie jestem ;)
aha i jeszcze takie sprostowanie bo niektórzy sie mogą dziwić dlaczego jestem zależna od tego czy mnie ktoś bedzie woził.. nie jest tak dlatego że jestem wygodnicka czy coś tylko że jeżdże 15 km za Warszawą i nie ma żadnego dojazdu żebym mogła sama dojechać  :roll:  czego bardzo żałuje bo właśnie przez to bywam tak żadko na koniach :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-13, 09:07
zorba, ja w tej stajni już rzadko bywam...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2005-01-13, 15:05
Cytuj

zorba, ja w tej stajni już rzadko bywam...

I szkoda :( Kogo ja teraz będę w wakacje odwiedzać??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-13, 15:22
hehehe:) a dzisiaj byłąm 2 godziny :P taki fajny siwek stoi teraz u nas...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-15, 11:51
Se se se a matka sie znowu ze mna szarpala....ze wszystko robie zle,ze agunia jest najlepsza,ze jestem zerem,zasrana gowniara...Bo nie wynioslam szklanki do zmywarki :roll: I mam szlaban na konie jeszcze mi ojciec powiedzial "To toczek i bryczesy mozesz oddac adze,bo na konia nigdy juz nie wsiadzesz". a niech mnie w dupe(sorry ale jestem 'zla') pocaluja,nigdy jej tego nie dam niech sobie jeździ w tych swoich geterkach i toczku stajennym ktorego i tak nigdy nie zapina bo ona jezdzi swietnie i w ogole jest cool ;) Zbieralam na to ladne 2 lata i nie dam "ot,tak sobie' Agusi niech sobie jezdzi swietnie i w ogloe,ja to mam w dupie.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-01-15, 14:36
emocje już opadły??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2005-01-15, 16:15
No to ja też znowu w siodle ;)
Byłam w środę w terenie. Jak wyjeżdżałyśmy z p. Martą było już ciemno, a my do lasu :P Ale było świetnie! Tylko po drodze się z konia zsunęłam, sama nie wiem jak to zrobiłam. Jadę kłusem i trochę się zapomniałam i nie trzymałam Chana, który wyprzedził Demi, więc jak się już "przypomniałam" to chciałam go zatrzymać i sie zsunęłam :? :P
Za to dziś rano to było tak, jakbym trzeci raz na koniu siedziała. No tak w terenie było łatwo, bo konia musiałam tylko kierować żeby szedł za Demi, a na ujeżdżalni trochę gorzej ;) W dodatku p. Marta poradziła mi, żebym na feriach nie przyjeżdżała tak późno w środy tylko umówiła się z p. Gosią - ja tylko mam nadzieję, że ona nie zrobi ze mnie mielonych :P
Tak się cieszę, że znowu byłam u koni po tak długiej przerwie :wink: Tylko że nigdy zbyt dobrze nie jeździłam, a teraz jak wyszłam z wprawy to już w ogóle... :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-15, 16:33
hehe no marta opowiadała jak chan cię dziś woził z deka :) a gocha nie jest zła i przede wszystkim bardzo dużo potrafi więc przez ferie napewno cię podszkoli dobrze ;) głowa do góry i bądź optymistką


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-15, 17:20
hmm ja to mam chyba pecha..mzk żywiec mnbie oszukalo, i autobus w cale nir pojechał do Słoneczka, jutro miałam po chyba 2 miesiacach jechac na konie, jezdzic czesto w ferie a dzisiaj...zlamalam rękę :/  LIVE IS BRYTAL, FULL OF ZASADZKAS AND SZLABANS ON EVERY KROK !!  załamka


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-15, 19:36
oj Ananas współczuje  :?  A jak to się stało, że złamałaś rękę?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-16, 11:02
narty...zatrzymywałam sie, stałam już ale zachwialam się i upadłam w stronę dołu  ;) wbiła mi się ręka w śnieg a potem jeszcze koleżanka na  mnie wpadła. jak do piątku mi się nie pogorszy to obejdzie się bvez nastawiania.. prawe przedramię


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-16, 13:59
nie pogorszy..to co, gipsu nie dali na zlamanie?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-16, 23:09
mam gips, w piątek idę na kontrolę i jeśli będzie to wygladało tak jak teraz to nie trzeba będzie nastawiać...a już się napaliłam na konie..  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-17, 15:37
A mi an szczescie rodziciele odpuscili ta swoja smieszna kare...:banan: i jutro ide na qnie :P  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-17, 18:37
weź mnie nie dołuj :P a mój trzylettni szlaban ciągle jest w stanie  zawieszenia, ale mam wrazenie ze juz o nim zapomnieli ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-17, 19:08
na 3 lata szlaban u mnie max na 1 tydzien i to nie na konie :P
Ananas współczucia z tym złamaniem.Oby wszystko bylo dobrze


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-01-18, 13:19
heh mi nigdy nie dają szlabanu na qnie :P w ogóle mi bardzo zadko dają na coś szlabany..szlaban na konie się dał sam bo i tak nie jeżdze bo nie mam gdzie...oczywiście tatuś wiecznie nie może znależć 2 godzin dla swojej córeczki i gdzies z nią pojechać....o rany ale ja głupoty pieprze...(przecież to dlatego że on cały czas pracuje żeby zarobić na moje konie,czasami się nie poznaje jaką potfaie być egoistką)..
kidyś w 6 kl podstawówki mieli na mnie haka i mówili cały czas że jak nie skończe szkoły muzycznej to nie będe jeździć na koniach.a teraz im za to dziękuje bo beznadziejnie było rezygnować jak został mi tylko 1 semestr...ale fajnie było wtedy.. :( aż mi się łeska w oku zakręciła... :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-18, 13:23
wiem, przekichana sprawa, zwłaszcza że poszło o taką małą głupotę  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-18, 18:11
a ja nie moge mieć szlabanu na konia, bo i tak musze tam jechać i rodzina wie że nawet przy szlabanie pojade  :lol:. Najwyżej musz epokój posprzątać albo nauczyć sie na sprawdzian  :lol:.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-18, 18:45
Heh...A ja dzisiaj byma na qniach...Wszystko ładnie,pięknie jenda dziewczyna przedemną ma przejechać zminaę prowadzącego ale Bohun nie chciał i zaczął jej się cofać tak,że Bohun miał praktycznie zad na mojej nodze...No to ona mu ciągnie z łydy a ja cos w stylu 'nie bij go batem,bo Dylan oberwie"(ja bylam na dylanie) a facet "No lej go,lej o nie kopie..."  :roll: No to dala z bata i dostalam w kostke :? Grrrr....Nie mgolam w ogóle skakać.,...bo nie moglam tej nogi do strzemienia wlozyc...nadeszla moja kolej na skok to mowie,ze nie chce oczywiscie on uznal,ze mam jakies fochy do niego... :roll: GRRRRR


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-18, 20:23
o jezu ludzie.. czy wy nie możecie powiedzieć instruktorowi wprost o co chodzi tylko on sie zawsze musi domyślać?
Jak do mnie ktoś przychodzi na konsultacje to odrazu mówie co i jak, czego nie umiem, co mi nie wychodzi i co chce poprawić.

Tak samo jak mnei boli noga, czy sobei coś naderwe, wtedy przerywamy na chwile jazde.. ja was po prostu nei rozumiem.. Widzicie już problemy w takich rzeczach, gdzie ja bym nie znalazła...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-18, 20:37
wiesz, różne można mieć relacje z instruktorem  :roll:  ja na szczęście trafiłasm na świetnego, którego nie zmieniłabym na nikogo innego  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-18, 20:59
przede3 wszystkim większość szkółkowiczów i rekraantów boi się cokolwiekpowiedzieć że jest nie tak, że im niewygodnie, że coś boli, że chcą przerwać, że nie potrafią...tylko na wszystko z milczeniem yhym yhym i potakiwanie głową


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-18, 21:31
Cytuj

przede3 wszystkim większość szkółkowiczów i rekraantów boi się cokolwiekpowiedzieć że jest nie tak, że im niewygodnie, że coś boli, że chcą przerwać, że nie potrafią...tylko na wszystko z milczeniem

skąd ja to znam...ale wiecie to nie tylko jest spowodowane nieśmiałością rekreantow ale tez ich myśleniem "jak powiem że mnie cos boli to raz: bede musiala zejść z konia i zaprzestać jazdy,inne osoby w grupie wypytywałyby się co jest nie tak i to byloby dla mnie niezbyt miłe" wiecie w każdym razie o co mi chodzi.Ja też miałam takie myśli ;) heh
Ja z moim instruktorem mam jak najlepsze stosunki wprawdzie na jego jazdach jeszcze nic mi się nie stało(jakiś uraz czy coś podobnego) no ale nie wiadomo co się może zdarzyć :D (no wprawdzie 2 razy spadłam ale nic mi się nie stalo,nawet nie bolało:P).
Drugą sprawa tak jak już pocześci wspomniała Ananas jest to jak zaraguje taki instruktor na skargę,może przecież powiedzieć "boli cię to schodź z konia i do domu" lub "jeździc konno powinnaś wiedzieć że takie urazy się zdarzają" chodzi mi tutaj o np. tą kostkę Karletki itd..
Czyli wszystko zależy od instruktora.(moim zdaniem) no oraz jakie mamy o sobie świadectwo w tej szkółce.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-18, 22:24
Cytuj

 różne można mieć relacje z instruktorem

Tak, ale na te relacje musza pracowac obie strony ;)

Cytuj

przede3 wszystkim większość szkółkowiczów i rekraantów boi się cokolwiekpowiedzieć że jest nie tak, że im niewygodnie, że coś boli, że chcą przerwać, że nie potrafią...tylko na wszystko z milczeniem yhym yhym i potakiwanie głową

E, to ja mialam zawsze na odwrot: "nie, nie dam rady" "nie, nie mam juz sily" "moge juz przestac?" "ale ja dzisiaj mam zakwasy, wiec..." :lol:  A jak jeszcze jezdzilam w kursie, to raczej nikt u mnie w grupie nie mial problemow, ze sie bal czy wstydzil cos powiedziec, wrecz przeciwnie, podziwiam instruktora, ze wytrzymal z naszym marudzeniem  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-18, 22:38
Powodem takiego zachowania jest jak już ktoś wcześniej napisać wstyd... można się wstydzić przed restzą grupy. Ale moim zdaniem to jeśli byś już się miała wstydzić to za to, że klepiesz tyłkiem szukając strzemienia ;) a swoją drogą to takich podstaw powinni uczyć na lonży.
Też tak miałam wiele razy, że chwyciła mnie kolka lub skurcz to po prostu informowałam, że wjeżdżam na środek kółka i już :wink: chwilke odczekałam aż przejdzie i jechałam dalej :)
I nie wstydź się mówić instruktorowi, że coś Cię boli albo coś Ci nie pasuje bo nie dziwę mu się, że on tak reaguje jak sam nie wie o co Ci chodzi ;) Płacisz- wymagasz ;) pamiętaj :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-19, 07:57
A jak ja nie płace to jak mam wymagać :lol: Nie no żartuje ;) Mi sie stosunki z instruktorem dobrze układają. Nie mam jakś większych problemów ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-19, 17:25
No dobra ale co ja mu mialam sie od razu zaczac tlumaczyc? Powiedzialam ze nie chce a on od razu "no dobra,dobra tracimy czas,to teraz birka" to co mialam mu wrzasnac,że mnie coś boli? :roll: Widzisz ritka ale ty sobie jeździsz kiedy masz czas,kiedy ci sie chce a ja niestety nie moge korzystać z takich luksusów,nie każdy jest bogaty zeby mieć konia i jeździć ile wlezie... :roll: ja jeżdzę raz na tydzień i nie chcę tracić jazdy na to,że mnie coś boli poza tym nie bolało mnie tak,żeby z konia złązić...A tak pzoa tym to on był zaraz przede mna wiec zadnego rozmachu praktyvcznie nie mial i taki kopniak to nie bolal prawie wcale ;) No tylko nei mgolam to strzemienia nogi wlozyc a jak robilam polsiad to juz w ogole :P Ale chwila i mi przeszło no i nic :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-01-19, 17:42
dokładnie... wiem o co wam chodzi bo kiedyś ze mna było identycznie i jak to sie konczyło? przez jakieś moje chore wstydy cały czas nic nie wychodziło, teraz jak ide do nowej stajni to wale prosto z mostu czego oczekuje, co umiem co chiałabym umieć, co sprawia mi trudności itd. Poprostu nalezy mówic bo potem wychodzą takie popaprane sprawy, ludzie maja do ciebie o cos pretensje czego tak naprawde nie było a co wynikło z twoich wstydów i zachamowań ja raz prawie przez to straciłam ukochaną stajnie i dzięki tamtemu doświadczeniu teraz nie obchodzim mnie co pomyślą inni i wsyd poprostu mówie o co chodzi, co mnie boli czemu nie chce tego czy tamtego... Najgrosze to w tych kursantach jest ze oni zawsze przełożą sobie w główce to wszystko tak zeby wyszła cała wina na instruktora i ze to on jest okropny bo on nie rozumie, bo on każe a ty nie chcesz, bo on mówi bo to bo siamto :roll: a to zazwyczaj jest raczej wszystko na odwrót...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-01-19, 21:00
Cytat: Newada
heh mi nigdy nie dają szlabanu na qnie :P w ogóle mi bardzo zadko dają na coś szlabany..szlaban na konie się dał sam bo i tak nie jeżdze bo nie mam gdzie...oczywiście tatuś wiecznie nie może znależć 2 godzin dla swojej córeczki i gdzies z nią pojechać....o rany ale ja głupoty pieprze...(przecież to dlatego że on cały czas pracuje żeby zarobić na moje konie,czasami się nie poznaje jaką potfaie być egoistką)..
kidyś w 6 kl podstawówki mieli na mnie haka i mówili cały czas że jak nie skończe szkoły muzycznej to nie będe jeździć na koniach.a teraz im za to dziękuje bo beznadziejnie było rezygnować jak został mi tylko 1 semestr...ale fajnie było wtedy.. :( aż mi się łeska w oku zakręciła... :P


Jakby mczytala swoje mysli!! Mam dokladnie to samo, jak sie wkurzam to se myls eze 2 godzin dla mnie nie moze znaleźć, ale zaraz przychodzi myśl ze pracuje.. no i nie ma gdzie
a i szkola muzyczna tez sie zgadza!! poprostu bratnia dusza!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-19, 21:08
ja mam podobnie z dodatkowym angielskim, grożą mi że w przyszłym roku mam iść na FCE czy jak tpo sie tam pisze...matko to bedzie masakra... :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-01-19, 22:11
kfiatek no widzisz :wink:
Ananas FCE chyba wcale nie jest takie straszne mój brachol robił :P ale fakt mi sie nawet nie chce na dodatkowy angielski zapisać :P no dooobra w przyszłym roq...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-20, 14:19
ja chodzę 7 rok ale beztanencie jestem. sprawdziany mogłyby wychodzic lepiej, za to w praktyce jestem dobra, może niezbyt gramatyczna, ale dobra ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-20, 16:08
Ananas- grożą Ci FCE? Wiele osób na Twoim miejscu skakało by z radości, że rodzice fundują mu ten egzamin i, że tak dbają o swoje dziecko. Więc nie mów tak o tym ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-20, 17:43
wiem, cieszę się też, tylko trochę mnie to przeraża ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-21, 00:22
to pomyśl pozytywnie ;) ok troszkę zbiegłyśmy z tematu więc powracamy do KONI :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-22, 17:27
a ja dzisiaj spadlam i to dwa razy a raczrej sie zsunelam oczywiscie z Kasana:) Po przeszkodzie przyspieszal i nagle zatrzymanie londowalam na jego szyji aż do czasu:) Tak sie z 3 razy obroniłam a potem sie na szyji zawiesiłam i dalej to sie nie utrzymalam i bum:D Potem znowu najeżdżam pupe mialam tak do przodu gdzie sie zaczyna czarka konia no i elegancko trzymając wodze i palcat wygądowałam prawa stroną twarzy na ziemi achh to bylo piękne.Potem wsiadlam i chcialam trcche odpoczać:) a juz byl koniec jazdy,przeszkoda 80 cm no ale jestem z siebie dumna z Kasana też on uroczo chodzi tylko czasami to ja popelniam błedy przez co to ja londuje na ziemi... ( i jest ok :P)
Pozdrawiam:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-23, 08:55
a ja dopiero ide na kunie 2 lutego :( a potem.. 16 :( chyba ze umowie sie z kolezanka i raz pojade do sulmina,a raz do rebiechowa do moki dodatkowo.. ;)

ps. dzisiaj mi sie snilo,ze kolo domu mojej babci byla szkolka jazdy i akurat byla lekcja, wyszlam przed dom, wezyr tam pobiegl a ja sie wydarlam "weeezyyr, do mnieeeeee" a te konie wszystkie zaczely uciekac, stawac deba,zrzucac jezdzcow..  :shock: a przedwczoraj ze bylam w stajni u moki i w teren pojechalismy  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-01-23, 12:02
a ja jade dziś na pierwszą jazde w nowej stajni!! troche mam stracha bo boje sie ze cos zchrzanie, palne... 3majcie za mnie kciuki o 14 :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-23, 12:14
Cytuj

Widzisz ritka ale ty sobie jeździsz kiedy masz czas,kiedy ci sie chce a ja niestety nie moge korzystać z takich luksusów,nie każdy jest bogaty zeby mieć konia i jeździć ile wlezie...  ja jeżdzę raz na tydzień i nie chcę tracić jazdy na to,że mnie coś boli poza tym nie bolało mnie tak,żeby z konia złązić.


dokladnie.. eh


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-01-23, 12:24
a ja raz prawie zwymiotowałam na koniu :lol:  i bałam sie otworzyc usta dlatego nikt nie wiedział czemu jestem taka blada i mam dziwny wyraz twarzy, ale ja już stepowałam wiec za sekundeczke zsiadłam a nie chciałam robić cyrku kilka minut przed końcem... ale bałam sie otworzyc buzie bo myślałam że sobie zwymiotuje jak coś powiem tak wiec jechałam z zaciśnietymi ustami :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-23, 12:54
dziewczyny ale bez przesady, po pierwsze nie wiem jak bogatym nietrzeba być, starczy trochę wyrzeczeń, z takiego no netu czy z pierdół, nie chodzić na pizze dwa razy w tygodniu, latać po dyskotekach, kupowac bzdetnych pisemek co miesiąc za 5zł albo i więcej i naprawdę nie mając nie wiem jak wielkich finansów można dzierżawić bez problemu czy utrzymywać własnego konia, jak się chce to się da, chociażby policzcie ile miesięcznie i rocznie kosztują was jazdy, wyjazdy na obozy konne czy zimowiska, 900zł za tydzień np w annopolu takim do którego się zmawiacie to 2-3miesiące dzierżawy konia

inna sprawa - jak masz konia nie jeździsz ile wlezie tylko racjonalnie dobierasz trening a nawet jak ci się nie chce to musisz jechać do konia i go ruszać,zajmować się nim, czy -30 czy choroba czy upał czy deszcz czy zawierucha - to nie jest motorek czy rowerek na którym sobie jeździsz ile wlezie i kiedy ci się chce, to jest żywe zwierze które w przeciwieństwie do chomika czy rybek potrzebuje dużo uwagi i jakiś min 2-3godzin dziennie a jeździć ile wlezie nie można bo na zdrowiu konia to się odbije nieciekawie

głupie jest też podejście nie powiem że coś jest nie tak bo nie chcę tracić jazdy, to co, padniesz na tym koniu, obetrzesz się, ponadwyrężasz ścięgna, ponadrywasz sobie coś lub bóg wie co ale nie powiesz bo nie chcesz jazdy tracić?na litość boską dziewczyny... starczy powiedzieć że chciałabyś chcilę odpocząć albo że coś uwiera chcesz się poprawić w siodle bo coś jest nie tak, nikt ci za to z konia nie każe zejść, a jak takie stosunki w stajni panują to tylko współczuć należy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-23, 13:05
dzięki k_cian za poparcie..
dla mnie tez to jest troche głupie podejście.

PS
co masz do moich ulubionych pisemek za 5 zł?  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-23, 13:54
No dobra z tym "ile wlezie" to 'troche' przesadziłam niestety z natury jestem osoba taka jaka jestem i nie rezygnuje z czegos z czego lubie tylko dlatego bo mnie cos boli czy coś...Oczywiscie w granicach rozsądnku,gdybym nie mogla trzymać wodzy rękami no to bym chyba zeszla :P

Niestety nie jezdze na obozy do annapolu za 900zł tygodniowo,na zadne zimowiska,nic.
No troche z ciuchami soattnio przesadziłam :P  :lol:

Zdaje sobie sprawe z tego,ze Ritka musi rezygnować z wielu przyjemnosci i nawet jak jej się nie chce jechać do Ritka ale chyba powinnyscie zrozumiec osobe,ktora jeździ raz na tydzień i nie chce rezygnowac tylko dlatego,ze nozka/glowka/raczka boli...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-01-23, 15:20
Cytuj
starczy trochę wyrzeczeń, z takiego no netu czy z pierdół, nie chodzić na pizze dwa razy w tygodniu, latać po dyskotekach, kupowac bzdetnych pisemek co miesiąc za 5zł albo i więcej

kcian tez sie wiele razy nad tym zastanawiałam ale wiesz nie wydaje mi sie ze jesli sie wyrzekne tego wszystkiego albo nawet wiecej to będzie mnie stać na własnego konia albo chociaż na wydzierżawionego.. :roll: i myśle że wiele osób jest w takiej sytuacji...moi rodzice nie są biedni,jesteśmy normalną rodziną,ale raczej nie mogłabym liczyć na ich pomoc(no moze ze 200 zł miesiecznie)jesli chodzi o utrzymanie konia...bo to naprawde nie jest takie proste..bo sama dobrze wiesz ze na konia nie wystarczy przeznaczyc te 400zł miesięcznie,bo coś sie stanie i okarze sie ze trzeba wyłożyc nagle o wiele więcej kasy,której poprostu wtedy nie ma.....a gdzie sprzęt,kowal, itepe...i nawet na wydierżawionego konia trzeba czasem coś tam kupić czy zainwestować....
a jeśli chodzi o to ze mogłabym przeznaczyć na dzierżawe naprzykład te 1000 ał z obozu,tak teoretycznie tak,ale zwróc uwage że jak przeznacze tą kase na samo utrzymanie konia to nie naucze sie tyle co na dobrym obozie bo nawet nie będe miała do tego konia(i do siebie)instruktora.a na obozie mam to zapewnione,np na takim annopolu bardzo dobrego trenera.. :roll:
niestety większość jeżdżacych nie ma prawie nic do wyboru oprócz tej zwykłej rekreacji,gdzie instruktor albo sie na tobie wyzywa albo mówi wszystko 'pieknie,ladnie' tylko dlatego zebys przyjeżdżał i dawał kase za jazdy.....taka jest prawda :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-23, 15:23
dziewczyny, po prostu boicie się otwierać usta :roll:
Karletka,a  co skorzystać z jazdy, na której się ciągle męczysz i wszystko cie boli? Wszystko w granicach rozsądku. Przecież też nie będziecie jeździć do upadłego "bo mam zapłacone to jeżdże". Jeśli instruktor jest ok, to umówisz się tak, że keidyś odjeździsz te minuty zapłacone i bez problemu
a ja myślałam, że to ja mało się odzywam i jestem nieśmiała :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-23, 15:26
karletka pewnych dolegliwości nie można i nie powinno się lekceważyć i robienie tego wybacz ale jest głupotą, poza tym nie mówimy tu o rezygnacji z jazdy a o powiedzeniu instruktorowi że coś jest nie tak, że czegoś nie umiesz lub nie dasz rady zrobić

nie twierdzę że ritka nie jest kasiasta bo jest chyba najbardziej z nas wszystkich tu na forum ale to nie o to przeciez chodzi, ja też jeździłam raz na tydzień, raz na miesiąc...wiem jak to jest bo każdy z nas zaczynał, nawet ritka i pewne rezeczy w podejściu się nie zmieniają tylko dlatego że ktoś już jeździ rok i kupili mu rodzice konia


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-23, 15:32
Przecież mówiłam,że wszytsko w granicach rozsądku :roll: Ale wiedzialam,że z tą nogą nic mi nie będzie i zaraz przestanie boleć poza ytm nie bolało aż tak mocno JAK JUŻ MÓWIŁAM :roll: . I przestało po 10 minutach to nie było akurat tak,że my kłusowaliśmy a ja wysiedzieź nie mogłam :roll: To były ćwiczenia wiec zaprzeproszeniem na jakiego...grzyba było mi wtedy schodzić z konia? Potem były skoki,znowu ćwiczenia i schodzimy... :roll:
Zima-ja sie boje otworzyć usta?  :lol: Chyba nie nie znasz... :P Przeciez już gdzieś pisałam,że mu praktycznie na każdej jeździe pyskuje i jakbym wiedziałą,że MUSZĘ zejść to przecież bym zeszłą czy by mu sie to podobało czy nie...Po porstu wiedziałam,że nie musze teraz schodzić,ze zaraz przestanie mnie boleć i tyle...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-01-23, 15:55
a ja prawie nigdy nie mam szlabanów bo jestem grzeczną dziweczynką :) a jak już coś to na pewno nie na konia bo to jak by nie patrzeć po części mój obowiązek a szlaban na obowiązek to już przesada :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-23, 17:52
Cytuj

Zdaje sobie sprawe z tego,ze Ritka musi rezygnować z wielu przyjemnosci i nawet jak jej się nie chce jechać do Ritka ale chyba powinnyscie zrozumiec osobe,ktora jeździ raz na tydzień i nie chce rezygnowac tylko dlatego,ze nozka/glowka/raczka boli...

Cytuj

kcian tez sie wiele razy nad tym zastanawiałam ale wiesz nie wydaje mi sie ze jesli sie wyrzekne tego wszystkiego albo nawet wiecej to będzie mnie stać na własnego konia albo chociaż na wydzierżawionego..  i myśle że wiele osób jest w takiej sytuacji...moi rodzice nie są biedni,jesteśmy normalną rodziną,ale raczej nie mogłabym liczyć na ich pomoc(no moze ze 200 zł miesiecznie)jesli chodzi o utrzymanie konia...bo to naprawde nie jest takie proste..bo sama dobrze wiesz ze na konia nie wystarczy przeznaczyc te 400zł miesięcznie,bo coś sie stanie i okarze sie ze trzeba wyłożyc nagle o wiele więcej kasy,której poprostu wtedy nie ma.....a gdzie sprzęt,kowal, itepe...i nawet na wydierżawionego konia trzeba czasem coś tam kupić czy zainwestować....


dokladnie tak. nic dodac nic ujac..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-23, 19:15
Cytat: k_cian
nie twierdzę że ritka nie jest kasiasta bo jest chyba najbardziej z nas wszystkich tu na forum


taa.. świstak.. nawet nei mam samochodu który bukmanke pociągnie :P

aaa.. i w tej samej kurtce chodze już drugi rok.. ee. no i nie mam butów zimowych  :lol:. Chodze w podróbach "ogni" buhehehhe :lol:  kto tu jest kasiasty :D :D :D ja poprstu na konia wszystko daje, a z innych rezygnuje, dlatego to może tak wyglądać.


PS
Cytat: k_cian
każdy z nas zaczynał, nawet ritka

a to ja jestem dziecko specjalnej troski że "nawet"  :lol:. :D :D :D POdoba mi sie to zdanie bardzo :P



ale i tak sie trzymam przy swoim. Jak boli to mówie instruktorowi. Jak mam kolke to też.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-23, 20:22
Cytat: Ritka
aaa.. i w tej samej kurtce chodze już drugi rok..


Ykhym...Ja w jednej chodziłam 3 lata :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-23, 20:28
ritek wiesz niektórzy jako żeś pingwin pewnie cię za nie wiem jak wybitną mają - nie przecze bo nie widziałąm ;P
karletka więc nie dawaj takich przykładów macie swoje konie to jeździcie ile chcecie - wybacz ale ja jeżdżę też bez trenera a to co mam do dyspozycji to doświadczenie i życzliwość dziewczyn ode mnie ze stajni, i też mam konia i też jakoś mamy czego się uczyć...nadal będę obstawać przy swoim...jakby się chciało dałoby się wydzierżawić konia by najeździć się przez miesiąc do woli ze by wam się odechciało i żebycie potem nie musiały rezygnować z jazdy bo coś boli..jak ja nie lubię takiego podejścia uuu masz konia to se jeźćdzisz ile chcesz i jak długo chcesz...to nie jest maszynka, inna sprawa że to kwestia wyboru, co kto woli poprostu, czasem trzeba pewne rzeczy poświęcić dla innych


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-23, 20:42
Kcian wlasnie, jezdzisz bez instruktora, wiec jak cos Ci doskwiera to zsiadasz na pare minut i wsiadasz kiedy chcesz, nie blokujesz tym samym nikomu swobody jazdy, nie zaklocasz rytmu na ujezdzalni, nie wywolujesz zamieszania..nikt tu nie powiedzial ze kon to maszyna ktora moze jezdzic 25 godzin na dobe, chodzi po prostu o to ze mozesz rownie dobrze jezdzic we wtorek i czwartek, jak w srode i piatek, od 15 do 17, albo od 17 do 19.. sama sobie plan ustalasz.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-23, 20:55
Cytat: VioaoiV
Kcian wlasnie, jezdzisz bez instruktora, wiec jak cos Ci doskwiera to zsiadasz na pare minut i wsiadasz kiedy chcesz, nie blokujesz tym samym nikomu swobody jazdy, nie zaklocasz rytmu na ujezdzalni, nie wywolujesz zamieszania..nikt tu nie powiedzial ze kon to maszyna ktora moze jezdzic 25 godzin na dobe, chodzi po prostu o to ze mozesz rownie dobrze jezdzic we wtorek i czwartek, jak w srode i piatek, od 15 do 17, albo od 17 do 19.. sama sobie plan ustalasz.


Dokładnie.Co do słowa.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-23, 21:09
Cytuj

praktycznie na każdej jeździe pyskuje

tak, pyskujesz, a to nie o to chyba chodzi, prawda? i co da Twoje pyskowanie, skoro instruktor nie wie, o co Ci biega?  :roll:  
Cytuj

nie blokujesz tym samym nikomu swobody jazdy, nie zaklocasz rytmu na ujezdzalni, nie wywolujesz zamieszania..

a jakie to zakoocanie: powiedziec, o co chodzi i zjechac do srodka? reszta sobie jedzie dalej  :roll:

Cytuj

w tej samej kurtce chodze już drugi rok

Pfff, to ja w jednej czwarty sezon, a w drugiej piaty  :roll:  Tez mi cos :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-23, 21:17
heheh.. to z tym piątym mnie dobiłaś  :lol:. Mnie by ze szkoły chyba wyrzucili :P a tak na serio to mam jakąś taką szkołe, ze wszyscy dużą wage do ubrań przywiązują....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-23, 21:36
To wspolczuje. Skoro kurtka jest w swietnym stanie i nie wyglada jak z poprzedniej epoki, to nie widze potrzeby wyrzucania jej i kupowania nowej. Mam wazniejsze wydatki.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-23, 21:41
Cytuj

To wspolczuje. Skoro kurtka jest w swietnym stanie i nie wyglada jak z poprzedniej epoki, to nie widze potrzeby wyrzucania jej i kupowania nowej. Mam wazniejsze wydatki.

dokladnie;)) jesli chodzi o kurtki, to jedna mam drugi rok, a druga trzeci :P i zyje..  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2005-01-23, 22:22
Tak sobie to czytam i stwierdzam iż to strasznie żałosne kłócić się kto ma gorzej, czy kto jest biedniejszy.
 :?

Wiecie co -  zazdrościć komuś jego życia  :roll: , każdy ma coś czego nie ma ktoś inny.

Poczytajcie sobie coś; http://www.mammarzenie.org/kasia/kasia.html  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-24, 10:26
vioaoiv - tyle że po pierwsze jeśli czuję się źle to nie zsiadam z konia a z góry nie wsiadając nawet odkładam jazdę na kiedy indziej i zawsze tak robiłam - nawet jak jeździłam w szkółkach, na następny dzień np, a jeżeli to kolka czy coś naprawdę 5min stępa w środku ujeżdżalni nikogo nie zbawi

aj chyba się nie dogadamy...nie rozumiem i nie zrozumiem waszego podejścia...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-24, 13:58
Cytuj

aj chyba się nie dogadamy...nie rozumiem i nie zrozumiem waszego podejścia...

i nawzajem ;) a powaznie- nie ma o czym dyskutowac, my myslimy tak, Wy tak ;) peace ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-01-24, 15:37
Ja was nie rozumiem  :roll:  Po prostu jest tak- boicie się, wstydzicie przyznać do tego, że zgubiłyście strzemię czy macie kolke itp. Po prostu wstydzicie się. I nie mówcie, że tak nie jest, bo sama chodze do szkółek to wiem jak to jest. Ba! Sama pewnie nawet przechodziłam taki okres ale nie pamiętam :P Może z 2 jazdy. Robicie problem z niczego :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2005-01-24, 15:40
To może tu je wstawię, oto nasz staruszek - kuc Gong, wykorzystywany jest przez nas do hipoterapii. Uczą się też na nim jeździć dzieciaki. Wbrew pozorom jest uparty jak cholera no i ma charakterek  :wink:  
Tutaj na festynie:
http://img175.exs.cx/img175/3135/gong3uy.jpg
http://img175.exs.cx/img175/1276/gong22mb.jpg


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-01-24, 16:05
a cóż to za człowiek bez twarzy  :lol:

ja jak mialam podobny problem z siodłaniem - bałam się że coś zrobię źle i konia obetrze czy coś - idąc z przez stajnie z rzędem do konia po drodze zagadywałam dio kogfoś pół żartem pół serio: "czy jakiś człowiek dobrej wloi pom,ogłby mi osiodłać konia ?! "  i jakoś to było... najważniejsze to się nie przejmowac opinią ' o jezu co sobie inni pomyślą o mnie że mieczak jestem / teraz przez nią trener oderwał się i będzie buła "  :wink:  płacisz - masz prawo do komfortu !!  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Rachela w 2005-01-24, 16:07
Cytuj
a cóż to za człowiek bez twarzy  :lol:


moja instruktorka i właścicielka stadniny  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-24, 18:54
A konis - staruszek wypucowany i wyglada na to, ze w dobrej formie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-24, 20:01
Cytat: Wiedźma
Cytuj

praktycznie na każdej jeździe pyskuje

tak, pyskujesz, a to nie o to chyba chodzi, prawda?

No dobra tu przyznam CI rację ale jakoś tak...nie wiem...innym instruktorom tak nie pyskuje jak jemu... :roll: Nie no naprawde ja sie chyba musze z tego leczyć :roll:
Cytat: Zimoludka
Ja was nie rozumiem  :roll:  Po prostu jest tak- boicie się, wstydzicie przyznać do tego, że zgubiłyście strzemię czy macie kolke itp. Po prostu wstydzicie się.


Zima...Nie oceniaj ludzi jednakowo dlatego,ze Ty taka jesteś :roll: Ach tak przepraszam bardzo Ty mnie oczywiście znasz lepiej...Dziewczyno Ty mnie w ogóle nie znasz to po cholere mnie coeniasz?  :roll: Poza tym już Ci mówiłam,że NIE BOJĘ SIĘ MÓWIĆ O NICZYM TEMU FACETOWI ahhh tak ja sie wstydze looooollll :lol: Słynę ze swojego ciętego języka i wierz mi Baśka,że jakbym odczuwała taka potrzebę to bym mu o tym powiedziała bo bać to się tego faceta nie boje :).


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-01-24, 20:09
wiecie co ta dyskusja mnie dobija :D vio przecież kurde k_cian nie ma swojej własnej prywatnej stadniny i zapewne nie może przyjechać tak o sobie na jazde tylko sie z kimś dogaduje czy będzie 15 osób na placu czy moze akurat kiedyś przyjeżdża ktoś na prywatną lekcje i nie będzie miejsca wiec to nie jest tak kiedy kto chce i ile kto chce


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-01-24, 20:28
w ogóle ja proponuje skończyć tą bezsensowną dyskusje bo wiadomo że każdy jest inny  każdy ma inną sytuacje więc nie ma co uogólniać.

Pe.Ez.U mnie chyba wszystko jest na dobrej drodze bo że tak powiem sytuacja się trochę poprawiła tzn.w stajni w której do tej pory jeździłam pracuje teraz instruktorka(mówiłam ze główny problem to brak instruktora)fajna,miła młoda,nie jest jakąs wybitną trenerką ale znam ją i wiem że ma podejście i moją kol i jej konia dużo nauczyła.więc może bede tam spowrotem jeździć bo przynajmniej tam mam zapewnionego konia za darmo i jazdy indywidualne lub w bardzo małych grupkach.ale jeszcze nie wiem.moze bedzie tak ze raz w tygodniu bede jexdziła w miescie w jakiejś szkółce a drugi tam :) i ędzie gites


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-24, 20:34
W niektorych stajniach robi sie grafiki korzystania z hali. Ma to z pewnoscia jakis sens, jesli hala mala, a koni w stajni duzo i jeszcze np. rekreacja korzysta z tej samej hali.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-24, 20:44
Cytuj

Nie no naprawde ja sie chyba musze z tego leczyć  


:lol: :lol: :lol:

Cytuj

Zima...Nie oceniaj ludzi jednakowo dlatego,ze Ty taka jesteś


dokladnie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-24, 20:51
chodziłam do znajomej na treningi ujeżdżeniowe to też się tak dogadywałyśmy i ustalałyśmy wedle grafiku na którą godzinę i jaki dzień ma przyjechać żeby nei było tak że wszyskie konie na raz itd

u nas to samo, zajęcia zazwyczaj są indywidulane - korzyść dla uczących się, a jeśli jest więcej to 2 max 3 osoby, po części ze względu na liczbę koni ale i na to że bóg wie ilu osobom prowadzić to masakra i większego sensu nie ma...no i koń każdy też ograniczoną liczbę chodzi dziennie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-24, 20:59
Na szczescie u nas tego problemu nie ma :) I moge sobie przyjezdzac wtedy, kiedy sama mam ochote i mozliwosc, bez uwiazania do grafika :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-24, 21:09
wiesz ja u siebie też bez problemu, nikt mi łaski nie robi ;) chcę ustawiac przeszkody to ustawiam, chcę kavaletki to ustawiam...chcę na górki to jadę na górki, chce w teren to w teren...full serwis normalnie ;) ale do znajomej jak u niej treningi brałam to na jej koniach i musiałam trzymac się jej grafiku... albo przyjechać na swoim bubku ;) ale to też najlepiej ajk anka była skupiona tylko na nas a nie na kursantach

jeśli chodzi zaś o nasze jazdy... taki sposób nauki jest obrany w naszej stajni, mamy stałych klientów, w wystarczającej liczbie by konie miały co robić i dni były zajęte, powiem szczerze że jak nie mogę to i na mojego znajdują się chętni... tyle że to też nie tak że biorą bo mnei nie ma, nigdy tak nie było i nie wyobrażam sobie by tak miało być... właściwie ja osobiście jeszcze nie byłam w takiej stajni gdzie panowałyby między właścicelami stajni i pensjonariuszami oraz klubowiczami tak przyjazne, koleżeńskie i swobodne stosunki jak w tej chwili u nas... mam nadzieję że jest dużo więcej takich stajni gdzie ludzie sobie pomagają nawzajem


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-24, 22:15
K_cian posiadacie krytą hale?
U nas jest grafik.Ale wiadmomo jeżdże specjalnie w soboty o tej godzinie w ktorej jeździ najmniej osób.Jeżdze raz w tydoniu bo w innuych dniach tygodnia pelno osob jexdzi i mamy polowe halii i jest zastęp.A z resztą w sobote czasami też wjeżdżają sportowcy no ale od razu zjeżdżają i mamy cala hale dla siebie:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-25, 10:44
krytej hali nie posiadamy ale to niewiele zmienia


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-01-25, 12:37
Cytat: Karletka
Cytat: Wiedźma
Cytuj

praktycznie na każdej jeździe pyskuje

tak, pyskujesz, a to nie o to chyba chodzi, prawda?

No dobra tu przyznam CI rację ale jakoś tak...nie wiem...innym instruktorom tak nie pyskuje jak jemu... :roll: Nie no naprawde ja sie chyba musze z tego leczyć :roll:
Cytat: Zimoludka
Ja was nie rozumiem  :roll:  Po prostu jest tak- boicie się, wstydzicie przyznać do tego, że zgubiłyście strzemię czy macie kolke itp. Po prostu wstydzicie się.


Zima...Nie oceniaj ludzi jednakowo dlatego,ze Ty taka jesteś :roll: Ach tak przepraszam bardzo Ty mnie oczywiście znasz lepiej...Dziewczyno Ty mnie w ogóle nie znasz to po cholere mnie coeniasz?  :roll: Poza tym już Ci mówiłam,że NIE BOJĘ SIĘ MÓWIĆ O NICZYM TEMU FACETOWI ahhh tak ja sie wstydze looooollll :lol: Słynę ze swojego ciętego języka i wierz mi Baśka,że jakbym odczuwała taka potrzebę to bym mu o tym powiedziała bo bać to się tego faceta nie boje :).


Karletka to że potrafisz pyskowac nie znaczy że się nie wstydzisz - jedno nie wyklucza drugiego, bo pyskowanie może być formą obronny żeby nie powiedziec co mi dolega

dobra koniec tego tematu bo się wojna zrobi a ja chciałam się tylko wypowiedzieć bo mnie dawno nie było a akurat mnie naszło na ten temat :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-25, 14:49
poza tym pyskowanie świadczy o kiepskim wychowaniu i kulturze karletki...ale to tylko na marginesie..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-25, 17:10
a mi sie dzis snilo ze mialam swojego konia, wzielam sobie go tak w wolnej chwili i dawaj galopem przez taka dluuga droge.. ah marzenia.. :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-01-25, 18:08
ja od czasu powiadania konia ani razu nie wydałam pieniędzy na coś dla siebie. Wsyzstko idze na konia w pace mam skarbonkę do której wkładam wsyzstkie "cięzko zarobione pieniądze :P" żeby mnie przypadkiem nie korciło :P I tak na wszystko da się uzbierać. A jazda po to żeby jej nie stracić to dla mnie eeeh no powiem tyle: dziwne. Ja mam słaby system odpornościowy i teraz mam minimum tydzień z głowy bo mam zapalenie tchawicy i dość mocne rpzeziębienie i mimo szczerych chęci bycia z koniem nie mogę i nie chcę narażać się na większe choróbsko bo z pewnością się doprawię. Konia jeździ codziennie moja koleżanka a ja odchorowywuje w domu i jakoś żyję bez tylu dni jazdy. Jeżeli chcecie mieś jeszcze większe krzywdy na zdrowiu kosztem ajzdy już teraz zaraz to wszystko odbije się w przeszłości i będziecie sobie włosy z głowy rwać że po co wtedy jeździliście. Wszystko z rozsądkiem i umiarem bo zmęczonego człowieka nie nauczysz nicczego szybko tak samo chorogo czy obolałego. niczego się nie nauczycie jeśli jest wam nie wygodnie źle się czujecie itd tylko zmarnujecie jazdę.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-01-25, 18:23
a mi sie ostatnio snilo ze mi kon odgryzl reke :D:D
fajne mam snuy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-01-25, 18:54
k_cian też prawda :)

ja jakoś miesiąc musiałam wytrzymać bez wsiadania i wytrzymałam a misiek tak mi dał po przerwie popalic że hoho :D raz spróbowałam wsiąść kiedy nie powinnam i pożałowałam tego a chciałam ją tylko stępować - jedna wybrałyśmy lonże :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-25, 20:55
ja przez 3 miesiące ostatnie nie wsiadłam ani razu, a teraz wsiadam raz w tygodniu właśnie a jak czuję ze znów coś trochę nawet zaczyna ciągnąć mnie w krzyżu czy pobolewać od razu przestaję wsiadać nawet ten raz w tygodniu, nie wiem jak ludzie nie moga pojąć że zdrowie jest ważniejsze, że samo mówienie już że coś jest nie tak i domaganie się swego jest ważne i dużo da na przyszłość


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-25, 21:11
Cytat: k_cian
poza tym pyskowanie świadczy o kiepskim wychowaniu i kulturze karletki...ale to tylko na marginesie..


Hm...Też się nad tym zastanawiałam ale jednak dochodze do wniosku,ze to jakoś niedawno tak... :? Moi rodzice są kultularnymi(tak to się pisze?) ludźmi (nawet przeklnąć przy nich nie moge :roll: ) no i także nadopiekuńczymi właściwie miałam i mam najmniej "luzu" w poównaniu z moimi rówieśnikami...Poza tym moje siostry takie nie są...Agusia to tam nikomu nie pyskuje co dopiero temu facetowi ;) Aaaa i jeszcze na koniec no to tak jak juz mówiłam nikomu nie pyskuje oprócz niemu...No i włąsnie jakoś tak od niedawna jestem taka wredna w stosunku do niego...No w każdym razie wypraszam sobie obrażania moich rodziców bo to naprawdę kultularni(?) ludzie którzy POTRAFIĄ dobrze wychować dzieci.
haha a dzisiaj sie nawet do niego nie odezwałam :banan: Jestem z siebie dumna :D Wchodze do stajni, moja koleżanka mówi do mnie "Wow,dziś na Dylanie nie jeździsz :D" a ja: "no co ty? Świetonarodowe??" a on "co ty tam mruczysz? JUż nosić siodło...yyyyy...czyscić Dylana"! Dobra...Wchodze do boksu....<pucu pucu> wychodze,ide po siodło. Przyszłam z tym siodłem a tu zaraz wszyscy wyskakują: " a po co to siodło? Jeździsz na Karlecie!"  :lol: Tak wiec sobie na Karletce pojeździłam :) Było suuuper i pogalopowałam sobie nawet :] Tak fajnie mi chodziła... :) Suuuper:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-25, 21:37
Cytuj

kultularni


kulturalni  :lol:  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-25, 22:15
wcześniej mówiłaś trochę co innego a wręcz niemal tryskałaś dumą jak to mu wrzucasz...

co do twego wychowania...nie tylko rodzice wychowują swoje dzieci ale prede wszystkim szkoła i towarzystwo w jakim dziecko się znajduje, tak jak jedno dziecko może być wspaniałe, o dobrym czystym sercu do rany przyłóż tak z drugiego może u tych samych rodziców wyrosnąć narkoman morderca czy złodziej, więc to nie całkiem wina rodziców że taką "wysoką" masz kulturę osobistą


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-01-25, 22:15
Cytat: k_cian
ja przez 3 miesiące ostatnie nie wsiadłam ani razu, a teraz wsiadam raz w tygodniu właśnie a jak czuję ze znów coś trochę nawet zaczyna ciągnąć mnie w krzyżu czy pobolewać od razu przestaję wsiadać nawet ten raz w tygodniu, nie wiem jak ludzie nie moga pojąć że zdrowie jest ważniejsze, że samo mówienie już że coś jest nie tak i domaganie się swego jest ważne i dużo da na przyszłość


a zresztą przyjemnośc daje samo obcowanie z końmi - oj ile ja razy w rekreacji rezygnowałam z jazdy tylko żeby koń odpoczął :) wolałam iśc z nim na trawke i żeby on się popasł :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-26, 14:12
Cytat: VioaoiV
Cytuj

kultularni


kulturalni  :lol:  :wink:


Oj,.... :lol: No to co :lol:
Kcian możliwe,chociać jednak nie sądzę ;) Jak już mowiłam "hamska" jestem tylko dla niego a wiele znam osób,które są wredne wobec jednej,dówch osób i nie uważam od razu,zeby były mało kulturalne(kultularne :P )  :)  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-26, 16:20
chyba nie bardzo dociera do ciebie to że jeśli do kogokolwiek, nawet jeśli to jest jedna osoba, i jakkolwiek jesteś hamska,pyskata i jakkolwiek wulgarna to dajesz tym świadectwo samej siebie, swojej kultury i wychowania a raczej jego braku, także tym w jaki sposób o tym mówisz np tutaj na forum - także w tym ostatnim wątku, niemalże się chlubisz tym jak to mu potrafisz odpyskować i dla ciebie to jest w porządku i pełna kutura, no cóż..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-01-27, 13:45
k_cian chyba kolejna walka z wiatrakami :P
w sumie to jej to powinno przeszkadzać :P a skoro nie przeszkadza to tym bardziej to świadczy o niej


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-27, 16:23
Cytat: Kamelia
k_cian chyba kolejna walka z wiatrakami :P
w sumie to jej to powinno przeszkadzać :P a skoro nie przeszkadza to tym bardziej to świadczy o niej


Cytat: Ja :)
Cytat: Wiedźma
Cytuj

praktycznie na każdej jeździe pyskuje

tak, pyskujesz, a to nie o to chyba chodzi, prawda?

No dobra tu przyznam CI rację ale jakoś tak...nie wiem...innym instruktorom tak nie pyskuje jak jemu... :roll: Nie no naprawde ja sie chyba musze z tego leczyć :roll:


Kamelia...?

Dobra zakończmy już tą dyskusję,bo do niczego nie prowadzi ;) Ja swoje, kcian swoje i i tak wyjdzie na to,że jestem najgorsza i w ogole i jeszcze bede musiała wszystkich przepraszać :P :lol:
K_cian: rozejm?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-27, 18:23
nie rozejm bo z nikim wojny nie prowadzę


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2005-01-29, 15:06
"uwaga" mówię dumnie wnosząc zapach świeżego.....(eee....pomińmy szczegóły), dumna z siebie jak cholera - WYSZŁO MI USTĘPOWANIE OD ŁYDKI!!!! ale naprawdę super wyszło, co prawda raz się władowałam na ścianę, ale co tam, wyszło ślicznie, ludzie oczy zrobili i NARESZCIE POCZUŁAM ROZLUŹNIONEGO KONIA!!! no po prostu radość nie z tej ziemi  :) na początku myślałam, że nic z tego, taki był sztywniak, ale pokłusowałam na kołach i się super rozluźnił. no, następna jazda za tydzień, bo w tygodniu nie mam czasu do niego jeździć, to 20 km ode mnie i nie ma połączenia


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-01-29, 20:44
No to ja się musze pochwalić. Następna jazda już bez lonży. Umiem juz anglezowac bez trzymanki. Umiem konika ruszyć, zakłusować ( z biedą :lol:  ale umiem), zatrzymać, kierować i jestem z siebie bardzo zadowolona :wink: i z Domina oczywiście bo ten jeden raz kiedy na nim jechałam był bardzo grzeczny ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-29, 21:01
nonono :) ess az mi  sie przypominaja moje poczatki :kocham:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-01-29, 21:08
awet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę :wink: nareszcie bez lonży ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-29, 21:10
essey a jak cię uczono zatrzymywać i skręcać?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-01-29, 21:21
zatrzymywać- delikatnie przyciągnąć wodze do siebie (żadnego szarpania :P )
skręcać, musiałam uczyć się sama bo Domino lubi że tak powiem kombinować. Nie znosi jeździć na lonży, i zawsze próbuje jechac w druga stronę. To ja musiałam go zawracać ;) manewrując wodzami i przenosząc ciężar ciała  ;)
A czemu pytasz?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-29, 21:54
Cytuj

A czemu pytasz?

bo czesto uczą na zasadzie "zakret w prawo=wodza prawa do siebie" ..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-30, 08:58
zatrzymanie nie powinno mieć żadnego związku z ciągnięciem za wodze, wodza nie ma prawa cofać się kiedykolwiek nawet o milimetry w tył, jedyne co robisz to zamykasz lub otwierasz rękę a samo zatrzymanie to nic innego jak mocniejsza półparada mówiąc tak w skrócie...a co to półparada? to jest to czego powinni nauczyć cię w pierwszej kolejności i co robisz przy każdej zmianie chodu,książkowo brzmi to tak :

 Jest to działanie przygotowawcze, sygnał dla konia, że będziemy wymagać od niego czegoś nowego. Dzięki półparadzie przejścia z jednego zadania do drugiego będą płynne - nie będą dla konia zaskoczeniem zmiany oddziaływania pomocy.

     Aby wykonać półparadę, siadamy mocniej w siodło - nasz środek ciężkości przesuwa się nieco do tyłu, a kości siedzeniowe działają popędzająco. Obie łydki pobudzają za popręgiem. Przy ujeżdżaniu młodych koni powinniśmy stosować wszystkie pomoce z przesadą by wyczulić na nie konia. Pod wpływem takiego działania krzyża i łydek koń zostaje napchnięty na wędzidło. Sprowokuje to go do przeniesienia ciężaru z kończyn przednich na tylne, nie tracąc jednak rozmachu ani rytmu.

a jeżeli chodzi o zatrzymanie to u ujeżdżonego konia do zatrzymania powinna wystarczyć bierna ręka, głębszy dosiad, przesunięcie ciężaru w tył i wypychające działanie łydki

jeśli zaś chodzi o skręcanie to też powinno móc się odbywać bez udziału wodzy, jedynie działanie łydki i nasz dosiad...

dlatego właśnie pytam, bo wiem jak uczą ludzi a właściwie że ich nie uczą... proponuję wziąść do ręki trochę fachowej literatury


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-01-30, 11:13
No to mnie zaskoczyłaś teraz. Chyba faktycznie sobie coś poczytam...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-30, 13:36
pomyśl, na logikę, jak ciągniesz wodze do siebie konia to boli,zniechęcasz go do współpracy z jeżźdźcem,do szukania kontaktu i zaufania rękom jeźdźca a jazda ma być przyjemna  i dla ciebie i dla konia i koń ma z tobą chcieć współpracować, a jak macie współpracować i jak koń ma ci ufać kiedy zadajesz mu ból? nie ma czegoś takiego jak ciągnięcie rąk do siebie, ręce mają prawo jedynie przesówać się w bok po linii prostej, nigdy przenigdy do siebie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-01-30, 14:07
No to po co właściwie są wodze?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-30, 15:38
włąśnie po to by mieć kontakt z koniem, ręką dajesz impuls do zwolnienia, dajesz znać że czegoś będziesz wymagać...wodze są potrzebne ale nie działa się nimi na zasadzie ciągnięcia, to jest właściwie kwestia zamkniętej i otwartej ręki, ręka podąża za pyskiem konia ale wciąż jest w kontakcie z nim,a przy zatrzymaniu np poprostu staje się bierna bardziej...nie wiem jak ci to wytłumaczyć, wodze są potrzebne, przekazujesz nimi dla konia delikatnee sygnały ale nie na zasadzie ciągnięcia, w jeździe konnej twoje pomoce powinny być tak rozłożone by 96-97% to były łydki, dosiad, ciężar ciała a reszta dopiero to wodze...powinnaś mieć lekkość w rękach, koń ma się poddawać miękko a nie wieszać na wędzidle tak że czujesz tylko tępy opór  i ciągnięcie w dół jakbyś miała do wodzy ciężarki uczepione że siedząc na koniu ręce ci mdleją z wysiłku... proponuję wziąś paalmana w pierwszej kolejności do ręki, prosto napisane a naprawdę kopalnia wiedzy i dla początkujących i dla zaawansowanych...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2005-01-30, 15:57
Ja, żeby spowodować ustępowanie od łydki, działałam właśnie lydkami ( :P ) i dosiadem, wodzami tylko 'przytrzymałam jednocześnie spychając wewnętrzną lydką. Nie za dobrze to opisałam, ale w kazdym razie wodza była znikomym procentem użytych pomocy  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-30, 16:51
jadąc wzdłóż bandy na zewnątrz koński zadek spychałaś? eee...troche chyba to na odwrót...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-01-30, 18:01
Kurcze tez nie wiedzialam o tych wodzach  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-30, 18:23
... a tyle razy juz o tym na forum pisalismy :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-30, 18:38
no a potem jest "a ja ciągnę i ciągnę za te wodze a on nic... :roll: " :?

radzę poprzeglądać dokładnie forum i wątki chociażby o zbieraniu czy o innych akrobacjach na koniu oraz sięgnięcie do poważniejszej literatury niż nauka jazdy konnej w weekend lub mój kucyk i ja...baby brać się w garść, dokształcać się i wprowadzać to w życie i przede wszystkim szukać kogoś kompetentnego kto będzie uczył, wskazywał błędy i kogo rzeczywiście będzie jak pytać o to czego się nie rozumie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-30, 18:42
forum jak forum, instruktorzy to powinni mowic ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-30, 18:51
k_cian zgadzam sie z toba ale nie sądze żeby instruktor ktory prowadzi jazde dla 6 dzieci i patrzy sie tylko na czołowego 9gdzy jest zastęp) bedzie korygował jak wykrecać zakręty.
Pozatem nie oszukujmy się-instruktorzy w dzisiejszych czasach zależy im tylko na kasie! Bo przeciez jak powiesz dziecku ktore uczy sie jeździc ze cos źle robi np skreca to to dziecko moze sie poplakać i pójć do innej stadniny i w tedy kasa przepadnie.
A jak kogos uczy instruktor bądź trener ktory na takie sprawy zwraca uwagę to powiem szczerze że mu zazdroszczę bo takich ludzi jest naprawdę b.mało.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-30, 19:00
Cytuj

bedzie korygował jak wykrecać zakręty.

Cytuj

Bo przeciez jak powiesz dziecku ktore uczy sie jeździc ze cos źle robi np skreca to to dziecko moze sie poplakać i pójć do innej stadniny i w tedy kasa przepadnie.

Przede wszystki najpierw trzeba tym kursantom powiedziec, jak maja dzialac, inaczej nie mozna im mowic, ze robia cos zle, ani zadne korygowanie nie ma sensu...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-30, 19:08
wiesz Wiedźma jest jeszcze jedna możliwośc że ci instruktorzy tego po prostu nie wiedza i nie zdaja sobie sprawy z tego że trzeba to korygować.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-01-30, 19:26
No, poziom kwalifikacji naszych instruktorow to temat - rzeka...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-30, 20:27
sądzę że oni nawet nie wiedzą jak to powinno wyglądać bo im też nikt nie zwrócił na to uwagi...ja sama uczyłam się w stajni gdzie zajęcia kursantom prowadziły dziewczyny 16sto letnie, klubowiczki, w najlepsze gadały na środku ujeżdżalni ze sobą a do mnie rzucały tak tak dobrze ci idzie, pięta w dół...więc o czym my rozmawiamy? nie ma co się oszukiwać na jakim poziomie jest wiedza tyh wszystkich"instruktorów", nauczyliby dobrze i zwróciliby uwagę gdyby wiedzieli że coś jest nie tak, a tak? póki siedzisz na koniu i jakoś nad nim panujesz to jest ok


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-30, 21:47
A jak postępowac z koniem, ktory na zamknięcie wody i mocniejsza pólparade poprostu nie reaguje i na siłe idzie dalej?? Moze głupie pytanie ale mamy własnie takiego jednego konia...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 09:11
to zależy już od konkretnego przypadku, ten koń z tego co mówisz poprostu się wiesza i jest zaciągnięty w pysku - gdyby nie był to zareaggowałby jakkolwiek, nawet zadarciem głowy do góry czy schowaniem się... a naprawienie takiego konia to jest spory problem, często jest nie do odwrócenia... na jedne konie pomaga odstawienie ich od jazdy na pół roku, czasem na dłużej i wtedy sobie odpoczywają od wędzidła a potem na nowo jak z 3latkiem zaczyna się pracować, na inne pomaga poluzowanie lub podicągnięcie wędzidła tak żeby trafiło na jeszcze jako tako wrażliwą część szczęki i żeby jakoś działało na konia..i też praca jak z młodzikiem zeby nauczyć go reakcji na pomoce a nie wieszania, poza tym dobrze by było zeby wsiadał ktoś kto wie co zrobić w momencie kiedy koń próbuje się wieszać i temu jakoś zaradzić, oduczyć tego konia, oprócz tego napewno próbować żucia z ręki i wszystkiego co zachęci konia do wyjścia do wędzidła, łącznie z lonżowaniem na czamonie np...tyle ze tu nie ma jednej recepty tak jak mówię na jednego podziała szybko i da się to naprawić ale są i konie nieuleczalne pod tym względem, radzę nie majstrować przy tym koniu a oddać go w ręce kogoś doświadczonego


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-31, 10:36
koniulka, ja mam wrażenie, że to zależy jak tą półparade robisz ;)

żeby zwolnić na moim koniu wystarczy lżej anglezować, ale szkółkowce to pewnie co innego.


a od 2006 będą wyszkoleni instruktorzy bo będą odznaki jeździeckie złote obowiązkowe ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 10:38
tyle że w gospodarstwah agroturystycznych i małych prywatnych stajenkach gdzie jeździ większość wątpię by ktoś takich zatrudniał..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-31, 11:50
Ja jeżdże w większej stajni....A gajewnikach jeśli cos wam to mówi ;) Nie mam zamiaru przy nim nic kombinować...Tak tylko spytałam.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-01-31, 13:13
Mój grubas jest taki dziwny jakiś.... jak jeżdżę na dużym maneżu, a przestrzeń zwykle sprawia że konie są żywsze przecież, to on w ogóle nie chce się ruszać. Żeby cokolwiek zrobić muszę namęczyć się tak, że po 0,5 godziny jazdy umieram już na nim :P A on ma wszystko gdzieś. Leni się jak tylko może...o jakimkolwiek ustawieniu nie ma mowy, bo idzie jak flaki z olejem, zad gdzieś pod Krakowem ciągnie. A jak jeżdżę na małym maneżu to jakoś się dogadujemy. Nie wiem, może to tylko dla mnie jest takie dziwne, że jak ma się gdzie ruszać ,to mu się nie chce ? A może woli podłoże z małego placu- typowo piaszczyste,a na dużym jest lekko trawiaaste(no tej trawy to teraz niewiele zostało:P), wydawałoby się, że lepsze, mniej grząskie...

A co do instruktorów, to i tak zapewne nic się nie zmieni, w tysiącach stejenek pewnie właściciel nie usłyszy(albo będzie udawał ze nei słyszy)o nowych wymogach.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 14:08
euphoria ja mam z moim zazwyczaj to samo, dopiero pod koniec jazdy  albo po pierwszym galopie kiedy już nie mam sił się dupek rozchodzi i jakoś lepiej idzie  jeśli chodzi o tempo...a tak to lepiej mieć ręczny motywator kinetyczny o naprowadzaczu trząkowym ;) tyle ze wtedy inna sprawa ze o woele łatwiej się denerwuje irytuje i popada w frustracją czyli jednym słowem spina się...i też do doopy taka robota :P

btw ten mój urwis wczoraj wykombinował nową rozrywkę na ujeżdżalni... opona samochodowa w zęby i w nogi żeby reszta mnie nie dogoniła, moja opona, nie oddam!  :lol:

(http://www.daruma.nora.pl/deb.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-31, 14:32
a ja mam odwrotny problem :P
koń idzie ok, ale przy przejściach kłus-galop rozpada sie, i w kłusie leci jak debil, że zagalopować nie moge. A najśmieszniejsze jest to, że przejścia stęp-galop-stęp wychodzą fajnie.

ale i tak na razie nie pojeżdze bo mi koń wczoraj zakolkował  :cry:. Sonda, płukanie, zastrzyki... jezu jak mi go żal było... a teraz ma ciągle werflon czy jak to sie nazywa.. jeszcze dziś wieczorem weterynarz go obejrzy.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 14:37
to aż tak poważna kolka że od razu sonda i cała reszta?... :? normalnie przecież zazwyczaj po zastrzykach przechodzi...kolkę łatwo rozchodzić...a dopiero jak się często zatyka to sonda i cała reszta, szkoda zwierzaka przy zwykłej lekkiej kolce


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-01-31, 14:59
k cian, na Grubego nawet ręczny motywator nei działa...jest na niego maxymalnie uodporniony :P serio, pierwszy raz widze takiego ułomniaka. To jest straszne, że ja sie tak produkuje i go strasze, a on nic... skokowy to moze sie przydac do zabijania much..ujezdzniowy tez...przez ten tluszcz nic nie czuje :P
a jak sie pojedzie w terenik z kims to niech no tylko ktos sprobuje grubasa wyprzedzic.....biada moim rękom wtedy :/ i nei straszne mu drzewa i krzaki
dziwne stworzenie z niego :>


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 15:12
łe to mój też tak ma huzia do przodu jak ktoś przed nim i nie daj boże się oddala ;) a co do wspomagania ręcznego... na moim to robi o tyle wrażenie że od razu się ożywia, pokornieje ale za każde pacnięcie  fochy stroi, i albo pokazowo zamiata ogonem i sie chmuli albo z zadu oddaje ;) noi  szybko się strasznie spina jak tylko coś jest nie tak


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-01-31, 15:33
Hm, ja muszę się zadowolic jak poruszy uchem :/:P tak dziala na niego bat. ale pewnie z czasem i ruszac uchem mu sie odechce a wtedy to chyba kupie sobie "kombojskie" ostrogi z gwiazdami  :hyhy: chociaz z jego zdolnosciami przystosowawczymi to chyba szkoda pieniedzy :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 16:10
włąśnie nasunęła mi się pewna myśl, spróbuj na ujeżdżalni zainstalowac jakiegoś koniojada, najlepiej mało przewidywalnego ;) są takie np kwiatki sikające wodą i machające się przy ty na boki jak szalone, jak debros i siwa pierwszy raz go zobaczyły to normalnie piafy, pasaże i ciągi w najróżniejszych odsłonach :lol:  

btw może za często tego baciora używasz że się przyzwyczaił?albo porostu musisz wprowadzić terror i go troszkę zastraszyć...  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-01-31, 16:35
do baciora przyzwyczailam go nie ja, a jego wlascicielka.i teraz zostawila mnei z takim czołgiem:P
a kwiatuszek powiadasz....wiem wiem o jaki chodzi, ale grubas jeszcze czegos takiego nie spotkal na swojej drodze...przynajmniej w mojej obecnosci. wiem gdzie cos takiego jest, latem sie wybierzemy az specjalnie :P bo zima to raczej nikt trawnika nie podlewa :/ ;P

oto portret grubasa (ne patrzec na zmasakrowany pewnego pieknego dnia ogon:/ )
(http://stmarzysz.webpark.pl/grpict5159.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 16:57
głępoki portret doprawdy, a kwiatek skutkował na nasze hehe, może na twego też podziała :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-01-31, 18:09
Euphoria przepiękny zadek :D :) :P
No a ja sie ostatnio na konie nie wybrałam powód-zimno a drugi to że mnie to nudzi caly czas na jeździe to samo praktycznie,przyjeżdżam kon gotowy wyczyszczony ,,ja przed jazdą chcę chwiel z tym koniem pobyć..a tak to tylko marchewkę daje i kopyta czyszczę o ile nie są wyczyszczone.
Pozatem _aisa_ mi pisała co ta opiekunka(właśnie kasana) gadała na temaT KASANA;
zacytuje:

z tego co słyhszałam dla niej "to tylko koń" (dla tej opiekunki)

i opowiadaly ze jak on niechce chodzic do leją go batem bo uszak to rusza    

ale jak je słuchałam to nie wydawaly sie ...wychowane...

takie chamskie...

te powyzej to o ogolnie o opiekunkach.
Także żeby nie bylo ze tylko ja mam o nich niezadobre zdanie.,,

A kasan to jest taki drań że na początku go trzeba rozruszać i jak ma dobry dzień to idzie szybko a jak taki nie za dobry to go trzeba poganiać,i on umie sie zatrzymać na srodku ujeżdżalni i stać no ale zwykle jak czuje dobtrego jeźdzca to jakoś tam idzie.No zobaczymy co bedzie za tydzień(juz niecaly:P)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-31, 18:13
Chodzi o zraszacz do trawy "szalona stokrotka" k_cian :lol: Znam to :wink: Koniojad z tego niezły :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-01-31, 18:28
Tjaaa ja też znam...Bo jak an obozie płynęliśmy statkiem to potem wymiotowałam koło tego :/
A ja na qniw jutro prawdopodobnie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 20:24
hihi a ja jutro chyab znów z aparaciskiem pojadę, piękne mamy teraz krajobrazy, mnóstwo śniegu..trzeba korzystać :)

(http://www.daruma.nora.pl/deb1.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/karen1.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/chan.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/deb2.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/deb5.jpg)

a teraz kto mi powie co jest przede wszystkim nie tak z tym facetem?  :chytry:
(http://www.daruma.nora.pl/karen.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-31, 20:36
nie ma toooczkaa  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 20:44
e-e :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-31, 20:50
hmm to nie wiem.. do przodu jest za bardzo pochylony? (chyba ze to polsiad :P )  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-01-31, 21:11
nie wiem poddaje sie..jakos dziwnie wodze trzyma :P
na tym przedostatnim zdjeciu slodko wyglada rudzielec


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 21:23
na tym gdzie jest sam?

 misia a popatrz na jego dosiad ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-01-31, 21:30
no on jest lekarzem i ma konia z gulą na nodze  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-01-31, 21:32
miałam na mysli to następne
eee, myślałam ,że tu jest jakiś szczególny haczyk, patrzyłam tak patrzyłam, czy może popręgu nie ma, ogłowie źle założone czy cuś :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-01-31, 21:40
hehe, fotelowy dosiad ma, normalnie jak z książki :P

http://www.daruma.nora.pl/jpg2/5.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/10.jpg

bo na tym to ręce rzeczywiście makabra
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/7.jpg

btw przecież powiedziałam z facetem a nie z koniem czy na zdjęciu :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-31, 21:43
Cytuj

bo na tym to ręce rzeczywiście makabra
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/7.jpg


łoł jee..  :shock:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-01-31, 23:15
o maj gad...na tych zdjęciach rzeczywiscie to nieźle widac :shock:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-01, 13:46
Cytat: k_cian
hihi a ja jutro chyab znów z aparaciskiem pojadę, piękne mamy teraz krajobrazy, mnóstwo śniegu..trzeba korzystać :)


A u nas dzisiaj śnieg stopniał :|
Na koniki oł jeeee :banan:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-01, 14:11
tyle że jemu można wybaczyć poniekąd bo tenże pan ze zdjęć jeździ od hmm...2miesięcy? krótko bardzow  każdym razie i ma prawo mieć problemuy z pewnymi rzeczami...ale przykład jest wyraźny jakby neipatrzeć:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-02, 12:23
a ja dzisiaj na qnie pomykam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-02, 14:50
A u nas jutro spotkanie i będą wywalac co niektórych...Reszta ostare treningi, w ferie codziennie. I zawody....w przyszłość...Boję się jutra...bo nie wiem czy w piatek będe szła na konie jak mnie wywalą...A wczoraj nie byłam bo mi sie znowu pogorszyło ze zdrowiem...drugo tydzień w domu siedze... :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-02, 19:16
oooch, super bylo :) oczywiscie mialam burze :) ekstra bylo, czuje ze mi coraz lepiej idzie. WRESZCIE przestalam ciagnac te cholerne wodze, wreszcie mi kon ladnie skreca, galopuje, klusuje itepe. sweet  :wink: mozliwe ze w sobote pojde znow :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-02, 19:32
a ja dzisiaj jeździłam :wink:. I mam konika zdrooowegoo!! :P
ale dalej musi w kagańcu stać :(. A najśmieszniejsze jest to, że on już opanował metode jedzenia słomy w kagańcu :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2005-02-02, 23:21
A dlaczego on jest w kagańcu ?

k_cian to jest kary koń tak uśnieżony, czy może taką maść ma  :? , nie moge się dopatrzeć
Fajne zdjęcia  :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-03, 08:11
wytarzany w śniegu ;)

ritordo mił kolkę, sonda poszła w ruch i takie tam a co za tym idzie zakaz jedzenia pewnych rzeczy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-03, 14:50
Taa ,ja myślałam że to tarant:PP
Grubas chciał mnie dzisiaj zabić...kto by pomyślał, to miał być tylko powolny galop pod górke :/ :P po wcześniejszej jeździe na maneżu w dodatku..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-02-03, 14:51
ee ja myślałam że ma taką zaczepistą maść... :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-03, 17:37
zbliska lepiej widać ;)
(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/20.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-02-03, 18:51
no faktycznie....ale koń jakby bł takiej maści to peeeśliczny...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-03, 19:14
A ja zostałam w grupie i sie strasznie ciesze :) Rozstrzygnęły się losy kto zostaje a kto odpada.... W ferie całe dnie w stajni, jazdy, czyszczenie, praca...ehhh juz sie nie moge doczekać :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-03, 20:02
koniulka to dobrze :) a czemu takie eliminacje byly??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2005-02-03, 22:45
ja tyż byłam na qniach... i zaliczyłam glebe :;d:
bo 'ja jestem du** a nie jeździec' :lol: jak to sie krzyczalo na moim obozie ;) ale na szczęscie nic mnie nie boli ;) po prostu w galopie wypadło m istrzemie straciłam równowage i bum najpierw na szyje konia a potem na ziemie :P ale fajnie było :lol: a moja instruktorka do mnie ' czemu zsiadłaś z konia? ja chyba nic nie wspominałam o tym :D" :lol:

sis to fajnie a jak tam Tince poszło?? ;) :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-03, 23:08
Ja dzisiaj byłam w stajni juz po 11 i mieliśmy kowala. Oj działo się jak zawsze szlachetne to aniołki no moze z malutkimi wyjątkami ale nasze milusińskie grubaki dają w kość. A nasz właściciel to największy leser  :D Jak tylko ma jest jakaś robota to on zaraz pięknie się zmywa ale dzisiaj upilnowaliśmy go i trzymał dzielnie nogi.
A ja zaliczyłam 3 gleby a nawet na koniu nie siedziałam.
Pierwsza jak szłam do dolnej stajni po moją ruda niunie cholika nie widziałąm zamarzniętej kałuży bo w nocy sniegu troszke napruszyło jak wywynełam orła to ledwo się z ziemi pozbierałam.
Druga glebe zaliczyłam w stajni jedna klacz nie chciała zbytnio stać, wariowała i tak się szarpała że wywaliła mnie i jesze w ręke dostałąm ale sama nie wiem czym (wielki siniak na dłoni)
A trzecia gleba to już na sam koniec dnia spieszyłam sie i biegłam do siodlarni przebrać się i mi się w drzwiach nogi rozjechały i "złapałam zająca" a na kolanie wielki siniak.
Nie ma co ten dzien należał raczej do takich co się z łóżka nie powinno wstawć  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-02-04, 10:24
ale żyjesz...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-04, 10:28
jak w niedzielę kuzynka pojedzie to wezmę aparat i może jakąś fotencją was uraczę ;) ale chyba będzie wolała jechać na narty... jezuu możliwe że jutro pojade odwiedzić moje Słoneczko !! jak ja się cieszę... :* 5 miechów temu ją ostatni raz widzioałam..

a na jazdę wg moich sprytnych obliczeń poojadę jak dobrze opójdzie za 6-8 tygodni a i to wątpliwe  :cry:  
licząc od czwartku za 4 tyg będzie ściągany gips i wyciągane usztywnienia czyli kolejna operacja, potem dajmy tydzień- półtora na zagojenie się rany i rehabilitacja... :l szkoda gadać ..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-04, 12:57
A z Tinką jesteśmy razem w grupie :wink: Wyszło tak, że jestesmy we cztery dziewczyny w grupie, które się juz znaja i bardzo lubią :wink: A była tak dlatego, poniewaz to był nabór otwarty. jeździmy tam za darmo (chyba kiedys pisałam o zasadach) płacimy tylko ubezpieczenie. I z około 30 osób zostało nas 16...Miało zostać 10 ;) No i te osoby które tam zaczynały (czyli początkujące) będa miały swojego trenera. A ja z Tiną, Wiolcią i Moniką (jako zaawansowane) mam trenera sportowego....Po jakims czasie starty w zawodach itp :) Nie jesteśy jedyna grupą zaawansowanych ;) jeszcze jakieś są :) Ale ciesze się strasznie...ciężko się bedzie wyrobić ale konie to cel wyższy :wink:  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-04, 13:40
koniulka fajnie masz :D
u mnie moze tez bedzie troche lepiej bo dzisiaj jade do tej samej stajni w krtórej jeździłam ale właścicilek zatrudnił instuktorke mojej koleżanki jako instruktorke stajni,więc moze problem instruktorea sie jakoś rozwiąże..miejmy nadziej :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-05, 09:46
błe, jednak dzis na qnie nie jade..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2005-02-05, 10:02
Jade na 12  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-05, 11:00
buuee.. a ja mam trening na 16, a wczoraj była dyskoteka :P. ja sie ruszyć teraz nie moge :P :P :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-05, 11:06
ustalilam z koleżanką że jedziemy na konie, popstrykam jej pare fotek i będzie ok. a jak dobrze pójdzie to dziś pojade do mojego Słoneczka :*


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2005-02-05, 14:21
Bylam, bylam!! no nareszcie postep a nie jakies byle co  ;) volty i kola - piekne wychodzily, ustepowanie jako tako  :P galop SUPER, wystarczylo przesunac lydke.....tak samo zatrzymania na dlugiej wodzy.... tylko tak mu sie galop spodobal, ze pozniej w cwiczebnym tak sie 'podrywal'  :lol: oprocz tego 2 sploszenia, gleb 0.... odzyskam aparat to pojade i kogos zatrudnie zeby zrobil zdj  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-05, 18:17
przypominają mi sie dawne dzieje, jak sie cieszyłam z każdej jazdy i minuty na koniu... Z każdego zagalopowania, skoku... jejq, jak keidyś fajnie było. A teraz to sie taka rutyna zrobiła, nie ma już miejca na takie cieszenie sie... wogóle z czasem inne podejście do jazd na koniu mam :(. Zamiast jechać i sie ceiszyc ze pojeżdze to sie wkurzam ze mi koń sie usztywnił itp.. ttak jakby to szkoła była i wszystko było na ocene.. echhh.. ja chce żeby dawne dzieje wróciły ;). Jak sie jeździ 3 razy w tygodniu to sie ze wszystkiego cieszy... :P


ale ja mam jakąś schize dzisiaj...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-05, 18:19
no ja czasem też wracam wqrzona...że walczył, że się usztywniał, że to nie wyszło tamto nie wyszło... ale w sumie potrafię się cieszyć jazdami jak kiedyś i sprawiają mi wielką przyjemność, dziś np w dereczce na oklep pod laskiem po łączce se śmigałam, jutro może kilka zdjęć wkleję


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-02-05, 18:26
Cytuj

przypominają mi sie dawne dzieje, jak sie cieszyłam z każdej jazdy i minuty na koniu... Z każdego zagalopowania, skoku... jejq, jak keidyś fajnie było. A teraz to sie taka rutyna zrobiła, nie ma już miejca na takie cieszenie sie... wogóle z czasem inne podejście do jazd na koniu mam . Zamiast jechać i sie ceiszyc ze pojeżdze to sie wkurzam ze mi koń sie usztywnił itp.. ttak jakby to szkoła była i wszystko było na ocene.. echhh.. ja chce żeby dawne dzieje wróciły

DOKŁADNIE!U mnie tez tak jest!

dzisiaj oczywiscie jeździlam na kasanie i on mi zaczal szlec to ja go troszke za wodze ściągnelam to instruktor mowil" popusc mu te wodze i jedź dalej nie ciągnij go za wodze" oczywiscie jego opiekunka(Kasana) przysza i powiedziala "NO WŁAŚNIE"  z takim wyrzutem pomiajac ze chwiel przedtem mowila abym mu wodze skrocila zeby tak nie szalał (ja sie trlko instruktora sluchaj jakby co0.
no ale dzisisiaj poskakalam z klusa najpeirw kawaletki i jakaś maluteńka koperta .Szalal troszkę dzisiaj ale za to peirwszy raz juz pod sam koniec szedl super w galopie przecudnie tak rowno:) Czulam ze mi sie poprostu na chwile zebrał,czulam to poprostu:)
Jazda nawet nawet chociaz bywaly lepsze.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-02-05, 18:28
a ja tam właśnie wyszłam z rutyny . wsześnie było :kur...znowu o 6 wstać i do stajni , znowu się siłować z hazardem,patrrzyć na jego humory,słuchać jak siostra się wnerwia że jej też na lucky lady nie idzie.
a teraz od kąd pojawiłsię siwy , odkąd zaczął zdrowieć, chodzić w mare normalnie,  gdy widze jak z karzdym dniem jego rany znikają zamieniają się w blizny, gdy wet przychodzi i mówi że wzrok się porwawia.teraz ciesz mnie każda godzina spędzona na koni (pod koniem:p) i z koniem
i myślę że mam wiele szcześcia że moge obcować z końmi, że nie mysze chodzić do klubów jeżdzieckich i słuchać kąśliwych uwag innych ani jeżdzić na koniach których wogóle nie znam.Własny koń to wielki obowiązek ale jak widzisz jak oddaje swój pierwszy skak, jak rży na powitanie, jak ci grzebie po kieszeniach:p miooodzioooooooo


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-05, 18:29
Ja to bym dała wszystko zeby sobie tak normalnie pojeździć a tu lipa, katastrofa. Nie dość ze Damaszka wielki brzuchol ma to jeszcze wcale nie da się jeździć u nas bo ślizgawica strach z koniem ze stajni wyjść.
Dzisiaj byłam w stajni i Rudzielec dostaje pomalutku wymienia a dzidzia dzisiaj wariowała w brzuszku.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-05, 19:08
Cytuj

Jak sie jeździ 3 razy w tygodniu to sie ze wszystkiego cieszy...  


a jak sie jezdzi raz?  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-02-05, 19:14
to zapewne jeszcze bardziej 8)  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-05, 19:18
Dziś był mój debiut :P ciężko było......


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-05, 19:19
a szczegoly? ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-05, 19:22
ja nie ciesze sie chyba tak bardzo jak kiedyś kiedy byłam taka zielona i na prawde nie potrafiłam NIC na koniu zrobić,tylko mnie poprostu woził....jej ale ja miałam wtedy szalony zapał,pięknie było,w tym starym zaśmierdziałym pegazie,na niewygodnych siodłach iogłowiach bez nachrapniqw.....

wczoraj byłam,nie nastawiałam się na jakąś fajną tam jazdę,bo jak sie przyjeżdża o 18.30 to nawet juz instruktorki nie można złapać :P pojechałam głównie żeby sie dowiedziec czy to prawda ze jest zatrudniona i czy byłaby możliwość jazdy z nią...no więc właścieiel powiedział ze jest codziennie,objeżdża jego konie,szczególnie te młode i próbuje zrobic z nich "ludzi" hehe,no więc ze mogłabym w tym czasie co ona ja też jeździć i przy okazji by mnie uczyła,.....no więc na razie chyba tak będzie, a później się pokombinuje :P

na jeździe...hmmm....dobrze...wzięłam konia takiego łatwego,tzn nie trzeba pracować żeby się zebrał,bo nawet nieky ściągam wodze przy wsiadaniu to on sie zbiera :P ma bardzo dynamiczny ruch i rwie się do przodu,szcególnie galop i kłus,tylko strasznie twardy....dlatego go wszyscy lubią bo jak sobie taka panienka rozumuje że nie musi pracować łydkami ani nad zebranie to jest git.cwiczyłam 8 duużo wolt,ach a i tu odnośnie wolt.miałam taki mały problemik że:chciałam go maksymalnie zgiąć na kole żeby się trszq rozluźnił ale jak chcaiałam zatoczyć większe koło tro ona się prostował,poprostu sobie szedł,nie zginał się...ale przy ciasnym kole było piknie....
klus....anglezowany,bo w ćwiczebnym to bym chyba umarła,chociaż normalnie lubie.dużo przechodzenia przez drągi ale płaskie,położone na ziemi,wolty,skrócenia wydłużenia kroku,zatrzymania(co przy tym koniu jest b.trudne).później zagalopowaniena lewo,oczywiścuie ruraaa do przodu.....i troszq nie lubie tej naszej hali ze na dł ma 60 m a na szer tylko 16 i każdy koń nie chce wyjeżdżać zakrętów bo sobie woli skrócić i sie trza troche natrudzić żeby wjeżdżał płynnie w zakręt...póxniej na drugą nogę...stęp...

P.S.hehe włączyłam sobie radyjko :lol:
P.S2.Vio zostaw swą śliczną twash na emblemacie!! :wink:  :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-05, 19:35
Cytuj

a szczegoly? ;)  


No to się rozpisze trochę :P  :lol:

Trochę nie za bardzo mi szło skręcanie (na początku). Zreszta pierwsze pół godziny było straszne, Domino ledwo się ruszał, miał jechać stępem a prawie stał. Przyciskam mu łydki a on nic :roll: Objechałam tak kółko i instruktor powiedział że mi bacik da. Oczywiście nie miałam go używac ale Domino ponąć na sam widok bata żwawiej się porusza (a zresztą to nawet nie był bat tylko gałązka ;)) Lwedwo wzięłam ta gałązkę do ręki a ten jak ruszył kłusem, to nie chciał się zatrzymać. przejechałam całe kółko kłusem ćwiczebnym :lol: (hyhyhy) i jak znów podjechałam tam gdzie instruktor stał to wymienił mi ten "bacik" na krótszy, ale Domina to wcale nie zniechęciło i objechałam sobie drugie kółko kłusem ćwiczebnym bo on za żadne skarby świata nie chciał się zatrzymać :P Wyrzuciłam tą krótszą gałązkę i on od razu ruszył tym leniwym stępem. Później jeszcze stanął mi na tylnich kopytach, ledwo się w siodle utrzymałam. Wszyscy (my mam, kumpelka, instruktor) byli pod wrażeniem że nie zleciałam, zgubiłam tylko jedno strzemie ;) Póxniej okropnie sie namęczyłam żeby mój kochany konik ruszył kłusem (gałązka by się przydała :lol: ). A w drugiej półgodzince już dość dobrze mi szło (a raczej konikowi) chyba nauczyłam się być bardziej stanowcza, wykonywać bardziej zdecydowane ruchy ;) ładnie już kłusował, stępował, i nie wierzgał. ogólnie jestem bardzo zadowolona

Prosze o wyrozumiałość, uczę się dopiero ;)

Vio, sama chciałaś :P  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-05, 19:41
Cytuj

P.S2.Vio zostaw swą śliczną twash na emblemacie!!  


:lol: :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-05, 19:45
He, ja nie mam najnowszych zdjęć to wrzuce takei sprzed 2 tygodni...takie se..nieplanowane wożenie:P
(http://stmarzysz.webpark.pl/pnpict5066.jpg)
(http://mamauth.webpark.pl/pnpict5064.jpg)
niezly pakero ze mnie w tej kurtce :/ dont luk et mi


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-06, 14:37
no to proszem bardzo teraz i ja wrzucę :) z dnia dzisiejszego i wczorajszego

http://www.daruma.nora.pl/jpg2/22.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/23.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/24.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/25.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/27.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/28.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/29.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/30.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/31.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/32.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/35.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/36.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/37.jpg

dziś dla frajdy koniśków ogrodziłyśmy największą łąkę żeby mogły w końcu po równym,bez grudy i wyślizganych ścieżek, w śniegu prawie po kolana poszaleć...wstęp dostała tylko przewodnicząca trójca jako że najnowszy nabytek stajni i pewnien dżentwelmen są nieco aspołeczni...on niecierpi klaczy i atakuje a ona dzikuska jest na tyle nieobliczalna,bryka, gryzie,kopie że strach ją puszczać razem z siwką która już pod koniec maja będzie miała maleństwo :)
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/39.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/40.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/41.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/42.jpg

no i skończyło się tak że nasze kochane stworzonka postanowiły obrać niamiary na wyjście z pastwiska..a że prowizorycznie je zagrodziłyśmy siwa nie zauważyła pastucha,nie zdążyła wymachować a chłopaki przepchnęły ją dalej...no i cóż...potem to my za nimi ponad 15min latałyśmmy po wiosce... :roll:
ale nie ma to jak niezawodna marchewa  :wink:
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/38.jpg


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-06, 14:41
A mi się zdjęcia k_cian tradycyjnie nie pokazują =|


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-06, 14:43
próbuj, wszystko działa, przetestowane przeze mnie i przez vioaoiv


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-06, 14:51
dziła działa ale ja Ci zazdroszcze TYLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE śniegu a u nas nic tylko lód może sama wyszperam jakieś fajne foteczki z jakiejs ostatnije wizyty w stajni.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-06, 15:01
noo.. u nas tez slonko jest, -7, ale sniegu cos nie widac..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-06, 15:33
Świetne zdjęcia :wink: U nas między stajniami lodowisko mamy...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-06, 15:36
Jeeeest! :) Ja też śniegu  zazdroszcze...U mnie słonko i łaskawie gdzieniegdzie resztki śniegu :roll:
Najlepsze jest to http://www.daruma.nora.pl/jpg2/29.jpg  :)
I te galopy w śniegu...   :kocham: ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-06, 16:35
Muhahaha jaka mina Rudego :hahaha:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-06, 17:08
kcian to Ty jestes na zdjęciach??u nas tyyle śniegu,tyyle mrozu i tyyle słoneczka :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-06, 17:22
nie na wszystkich...ale zdjęciami się nie sugeruj bo ja na każdym inna ;) a teraz to już całkiem masakra hehe w czapie, 5swetrów, kurtka takich rozmiarów żeby wszystkie się zmieściły...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-06, 17:29
U nas jest snieg, co prawda nie pierwszej swiezosci i nie w oszalamiajacych ilosciach, ale nie jest najgorzej ;) A lod jest tylko na nieodsniezanych drogach i chodnikach. Plus tej pogody: nie ma blota :) Ale mimo wszystko mogloby juz byc znowu cieplo ;) Zwlaszcza, ze konie linieja jak glupie.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-06, 17:52
no ddokładnie, nasze też już linieją...czas najwyższy a tu wciąż mróz...ale ponoć pod koniec przyszłego tygodnia będą już powoli plusowe temperatury...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-06, 17:57
To dobrze, bo ostatnio ciut zmarzlam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-06, 18:16
echhh. a mój sie rozjeżdża jak pluto na śniegu  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-06, 18:38
A na jednym zdjeciu to kcian nawet do kcian jest podobna :mrblue:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-06, 19:38
nawet aż na jednym  :lol:  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-06, 19:43
Cytat: VioaoiV
Muhahaha jaka mina Rudego :hahaha:


To jest zalotny uśmiech :)
Bleee...Ja tez an każdym zdjeciu inaczej wychodze :/
A tak w ogóle chciałąm Ci k_cian powiedzieć,że fajna czapa :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-06, 19:52
Cytuj

nawet aż na jednym  


:lol: :lol: :lol:

Cytuj

A tak w ogóle chciałąm Ci k_cian powiedzieć,że fajna czapa


K_cian w ogole jest fajna :P i ja sie nie podlizuje wcale :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-06, 20:02
Cytat: VioaoiV

 i ja sie nie podlizuje wcale :lol:


Nie no bo skąd :wink:  :lol:  ;)
I tak czapa fajna :P  :P  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-06, 20:11
Cytuj

Nie no bo skąd    


:lol: nie no powaznie mowie nooooooooooo :P :P nawet mi łyka szejka truskawkowego dała  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-06, 20:11
świetne fotki kcian :wink:
u mnie śniegu ani widu ani słychu ale za to w Wałbrzychu z którego właśnie wrociłam jest peeeeeeeeeełno :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-06, 20:48
U nas śniegu duuużo ! ale mnie to akurat średnio rajcuje. Nienawidzę zimy, chcę już lato. Kropka...chociaż lato też ma wady-chociażby te wszystkie latające natrętne potwory-krwiopijcy :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-02-06, 21:03
A co do sniegu ... To eee jak ostatnim razem byłam na konikach ( dwa tygodnie temu ) i jeździłam na Grafitim , zostawały po nas podłużne ślady ( jeździłam na otwartym maneżu )  :lol:  ;)  ....
P.S. Trzy dni temu zebrałam się w sobie i przeczytałam cały ten temat . Strasznie  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-06, 22:45
hmmm jak cudownbie było dziś 'na koniach'.. miodzio. najpierw zmarzłam w stajni z kuzynką kończącą już ubierać Poemata, potem godzine się na nią, takiego chłopczyka i taką panią gapiłam jak jeździli na okólniku ale było wesoło... ach ten nasz pan żurek... on mnie czasem rozwala  :lol:  potem dziewczyny poruszały kolejne koniki Kajka wzięła Padika to znowu była masakra przy czyszczeniu ale dzielnie jej pomagal;am i musialam szybko iść bo mieli jeździć 'tam na dole', gdfzie nigdy mnie nie było. dobrzer było póki szłam taką jakby drogą. później trzeba było szię ratować końskimi śladami, a i tak ponad kolano śnieg miałam, nor,malnie sama radość :Ptam się na nich gapiłam, na reszcie zechcialo mi się wyjąć aparat ale przy tym aparacie, moich zdolnościach i obecnej sprawności nic dobrego z tego nie wyszlo  :lol:  najbardziej podoba mi się fotka Kingi... pstryknęłam przycisk jak ładnie galopowały i były w środku kadru, zdjęcie wyszło taki począśtek poniesienia, a zanim ekranik rozjaśnił się, prawie mnie mijały..,(a były z 50m ode mnie) tak więc spoko. niestety 4/5 zajmuje tło a niewielką część tylko Panama ale mówi się trudno  :lol: i tak jest fajnie ;)  potem poszłam do stajni (chwilę po tym jak straciłam czucie z palcach stóp), zaraz jak doszłam pojawiły się i one tqak więc wnioskuję że miałam straszne tempo . niestety początkowo pełne baterie po około 10 minutach włączonego aparatu padły kompletnie, akurat w najciekawszym momencie - konie na wybieg i zaczyna się wariowanie ;) w końcu trzeba się poruszać. mróz już był taki okropny... kolo -10 było :? a ja w jeansach, swetrze i rozpiętej kurtce bo przez tą rękę mi się nie dopina  :lol:  tak więc było bardzo spoko.

a tak wogóle to w czym wy jeździcie w zimie ?? ja np nie wyobrazam sobie, nie mogłabym jeżdzić w grubej kurtce. zwłaszcza puchowej albo innej takiej zimowej. straszne.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-07, 00:24
tylko taka czapka nadaje się do życia w klimacie panującym na podlasiu ;) naprawdę przydatna rzecz i polecam wszystkim

a czy ja wiem czy ja taka fajna jestem?...hmm...chyba nie :P toż ja jestem ta wredna złośliwa i czepiająca się ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-07, 00:34
Ananas- to zależy
Jeśli na dworze to- bluzka, kamizelka polarowa, bluza polarowa i na to kurtke
a jeśli w hali to bez kurtki ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-07, 10:37
ananas to popatrz na mnie na zdjęciu jak ja wyglądam..jak balon :P -> mam na sobie koszulkę, ciepły golf i grubaśny wełniany sweter a na to ciepła kurtka, długaśny szalik polarowy zeby można było 2 razy owinąć i jeszcze założyć na krzyż na klatce piersiowej - żeby przez zamk nie przewiewało ;) no a kurtka i sweter przynajmniej jeden za pupę... czasem na koszulkę i golf zakładam kamizeklę taką przy ciele i na to korzuszek...ale ten korzuszek strasznie krótki i wieje po plecach, po krzyżu...także to trochę ryzykowne...no i pod bryczesy koniecznie grube rajstopy lub jakieś getry, czasem nawet 2 pary skarpetek ;) ja z kolei nie wyobrażam sobie bycia u koni w temp. -13 ubranym nie na cebulkę i bez ciepłej kurtki, w czasie jazdy jak w czasie jazdy ale w trakcie chodzenia przy koniach itd ciepłe ubranie to podstawa, nie stać mnie na to żeby się rochorować i potem 2 tygodnie w domu siedzieć, za dużo mam na głowie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-07, 13:00
Cytuj

a jeśli w hali to bez kurtki

spoko, u nas w hali te trociny czy co to tam jest na ziemi zamarzło i nie da się jeździć, a nawet kiedy się da to nasza cudowna hala działa jak lodówka - nieraz w środku jest zimniej niż na dworze :?

ja ubieram na bieliznę bluzkę na ramiączkach, koszulke, bluzkę z dlugim rękawem przylegającą w miarę, na to sweter taki średnio gruby, kamizelka skladająca się z 2 warstw- ortalion i cienki polarek z takim wyższym kołnierzem z ort. i na wierzch mój ulubiony rozpinany polar w którym jeżdżę na konie cały rok, tylko w lecie i jak ciweplej go ściągam ale mam na wszelki wypadek ;) i sam toczek. bez czapek albo szalików (na jazdę. jak marznę w stajni to mam czapkę). a na dół rajtki uniwersalne, 'pasiaste skarpety' czyli dość grube nadkolanówki,skarpetki zwykłe,bryczesy, adidaski i sztylpy ( :lol: ). jak jest wyjątkowo zimno lub natknę się na mamę podczas ubierania to przydażą się też krótkie spodenki.

ja mam chba coś w stylu kompleksow, sama nie wiem, w każdym bądź razie nie lubie jak taaaką mnie opina jeszcze stado ciuchów i grubasna kurtka, tak więc wolę samo stado ciuchów. jest mi ciwepło więc jest ok, co innego gdyby mi to nie wystarczało-automatycznie kurtka. a zimy u nas łagodne też nie są jako że góry, od tygodnia prawie w nocy, a wcvzoraj nawet koło 7 rano jest po -20. w zeszłym roku się tylko w terenie nadziałam bo pan Jurek zaczął strącać na nas śnieg z galęzi i nasypało mi się na kaptur i ten śnieg chlodził ortalionowy kołnierz. i jeszcze jak jest głęboki śnieg to mi się przez adidasy przesypuje  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-07, 13:26
adidasy i sztyblety? jakoś tego sobie na raz nie wyobrażam :P a zimą... bleeeee  nie dałabym rady w adidasach


widzisz swego czau pewnie bym nie nałożuyła tylu rzeczy bo jak ja grubo będę wyglądać...ale chyba do tego też trzeba dojrzeć, zaakceptować samego siebie i porządnie się zastanowić czy oby napewno wygląd za wszelką cene był najważniejszy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-07, 13:56
sztylpy bosh.. w każdyb razie chodziło mi o to że mam czapsy. wlaśnie przeglądam sklwepy w poszukiwaniu sztylp (lub pcv'kowych oficerek), chciałam napisać 'sztylpy', tylko mi nie wyszło.  :lol:  sorki za bląd. już poprawiam :oops:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-07, 14:22
czapsy to ciut innego niż sztylpy ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-07, 15:03
no właśnie ;)
To wyobraż sobie k_cianku, że ja ostatnio w tenisówkach przes śnieg na koniach szłam :lol: Ale teraz już sobie buty sprawiłam ;) A zakładam bluzke na ramiączkach, bluzke z długim rękawem, ciepły golf, kamizelke i końską kurtke :P a na dół rajtuzy albo podkolanówki i na to bryczesy, sztylpy ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-07, 15:15
o mamo wy jesteście nie powiem jakie jak wam miło w adidasach i tenisówkach przez zaspy łazić :P

btw. u nas na zajęcia terenowe z gospodarowania populacjami zwierząt w puszczy knyszyńskiej panny właśnie w adidaskach przyszły, jakaś nawet w szpilach była...hehehe mieliśmy ubaw jak za nami marudząc się wlokły a śnieżyca była, śniegu po kolana a my zamiast po drogach to na przełaj przez chaszcze z górki i pod górkę :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2005-02-07, 15:40
ja jeżdże w hali która naszczęscie przynajmbije odrobinę chroni od zimna a zwłaszcza wiatru ;)
a ubiur no to koszulka z długim rękawem polar i ciepły bezrękawnik czasami jeszcze pod to koszulka na ramiączkach an dół rajstopy dłuuugie skarpetki czasami druga para skarpetek sztylpy i sztyblety ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-07, 16:00
A moj ubior na zime to: podkoszulka wpuszczona w majty, zeby nie podwiewalo ;) (jak bardzo zimno, to podkoszulka jest z dlugim rekawem i grubsza), golf, bluza i polar na misku (ew. zawsze mozna jeszcze dodatkowa warstwe dorzucic); bryczesy, skarpety i termobuty, ew. rajstopy pod spod lub dodatkowe skarpetki; rekawiczki polarowe i czesto drugie pod spodem; opaska polarowa na glowe. Hali brak.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-07, 17:23
wiem że sie różnią aleja to wogóle ciężki przypadek jestem  :lol:

o to kiepsko że nie ma hali.. chociaż u nas jest okropna, mała, ciasna, ciemna, zimna i btudna..  :roll: ale i tak jest fajnie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-07, 18:45
kcian no popatrz na zdjeciach taka grzeczna dziewczynka :lol: a ja zawsze Cie kojarze z Twoim emblematem :P oj,taki straszny ten emblemat,pewnie po to go dałaś zeby straszyc ludzi...mnie w szczególności :P  :help:
 
Cytuj
nawet mi łyka szejka truskawkowego dała

jak to?? :roll: Vio,czy ja o czyms nie wiem? :lol:

u nas hala jest fajna,na jesien były nowe trocinki caała hala w takich fajnych trocinkach,ta jaśniutko było :P a teraz juz jest brązowo :cry: a w ogóle jest tak fajnie że  po prawej od wejścia jest tablica do pisania tak ajak w szkole tylko mniejsza,i na krótkiej ścianie taki podwyższony taras i tam są krzesełka i stoliki wiklinowe :D fajnie jest


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-07, 19:47
nie wiem czy wiesz czy  nie wiesz ale widziałyśmy się z vioaoiv w tamtym roku w okolicach września zdaje się, wyplotkowałyśmy się że ohoho i zawitałyśmy przy okazji do mc donalda właśnie na shake'a i nie wiedziała bidula jak smakuje truskawkowy to jej dałam zakosztować ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-07, 20:15
no flasnie ;) kcian mnie przeciagnela po ulicach gdanska ktorych nawet nie znalam wczesniej  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-07, 22:03
przyznam ci się szczerze że ja ich też nie znałam  :P  gdańsk mnie jeszcze przeraża... :roll:

twoje zdrówko vioaoiv 8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-07, 22:11
Cytuj

przyznam ci się szczerze że ja ich też nie znałam  gdańsk mnie jeszcze przeraża...  


moglas mi tego nie mówić- jak my w takim razie wyszłysmy do dworca?  :lol:

Cytuj

twoje zdrówko vioaoiv


I Twe  8)  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-07, 22:33
Cytuj

o to kiepsko że nie ma hali..

Jesli o mnie chodzi, to nie jest mi ona niezbedna do szczescia ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-07, 23:00
wiesz Wiedźma że ja zawsze myślałam, że na avatarze jesteś w jakimś takim fajnym wdzianku na głowie ? nie wiem jak to sobie wyobrażałam ale stwiedziłam że barfdzpo mi się podoba  :wink:  :lol: serio. (zero wazeliny :P)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-08, 12:06
Ja też hali nie mam i żyję i jeżdże przez cały rok. Fakt- czasem by się bardzo przydała, ale jak nie ma to nie ma i już. 83648237 swetrów i śmigamy ;) gorzej jak deszcz leje..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-08, 12:08
aj i w deszczu się jeździło i koń przeżył ja się nie rozpuściłam :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-08, 15:31
no pewnie, że się jeździło. ale do przyjemnych przeżyć to to nie należy:P A jeszcze 'lepiej' jak w terenie daleko od stajni latem burza złapie..łohoho :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-02-08, 16:05
ee tam do przyjemnych nie nalerzy...burza, deszcz rzmoty a ty sruuu cwałem przez leśną drogę mmmm no tylko trzeba mieć konia który się byrzy nie boi :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-08, 16:34
Cytuj

wiesz Wiedźma że ja zawsze myślałam, że na avatarze jesteś w jakimś takim fajnym wdzianku na głowie ?

Tak, to takie wdzianko, co mi uroslo na glowie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-08, 17:35
Cytuj

A jeszcze 'lepiej' jak w terenie daleko od stajni latem burza złapie..łohoho


cos o tym wiem :lol:
zawody obozowe tez mielismy w burzy :P i kon sie nie chcial sluchac zupelnie :P ale potem jakos juz lepiej bylo i zajelam 3 miejsce na 11 :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-08, 18:39
ja bym bez hali nie wytrzymała :P rok przezyłam i więcej nei chce!!!!!! :P największy problem że twardo i ślisko. koń mojego znajomego własnie na twardym sobie scięgno zerwał, bo stąpną na górce i tak mu sie ciężar przeniósł... i pyk. po ścięgnie..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-08, 18:50
a ja od miesiąca nie robię nic innego jak 4 razy w tygodniu w tereny jeżdże :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-08, 19:16
A ja za to cały czas na hali...Tak jak dzisiaj...Dziewczyny z momjej gupy zaczynją chisteryzować jak tylko koń coś zaczyna robić...troche jazdy minęło na uspokajaniu...i w końcu kto wsiadł na te straszne konie...Oczywiście ja i Wiolka ;) :P Nie było źle :) Nowy trener jest fajny :) Tylko sie nie wyrabiam i jade prosto po szkole.... od rana do 17:30 tylko na kanapkach :P I np teraz umieram :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-02-08, 20:59
a ja bez hali nie mogłabym jeździć bo w godzinach których jestem u konia to jest ciemno że nic nie widać...zresztą zimno twardo albo ślisko o skakaniu nie ma mowy... zresztą my "łyse" jestesmy więc bez hali to byśmy sobie poumierały. Chociaż nadrabiamy braki przestrzeni w weekend :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-08, 21:36
MIĘCZAKIIIIII !!  8)  :P:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-08, 22:55
heh Euphoria ;) no może troche wydelikacone są ;)

Bez hali jeżdziłam w zasadzie 3/4 ego co jeździłam więc dla mnie hala to atrakcja :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-09, 08:08
hala przydaje się dla kogoś jak inwersja - kto na bierząco trenuje i szykuje się przez zimę do zawodów skokowych, no jeszcze jeżeli ktoś ujeżdżenie z naprawdę wyższej półki trenuje to też.. w innym wypadku uważam że to pieprzenie głupot bo twardo ślisko itp, no i co? nasze konie pancerne że wytrzymują takie warunki? czy może my idiotki że jeździmy w takich warunkach i narażamy siebie i konie? jak się ma trochę rozumu w głowie to się myśli gdzie i kiedy na co można se pozwolić i nie ma wypadków, zerwa ścięgien itp, jak nie ma hali a ujeżdżalnia się nie nadaje to są łąki, są leśne drogi które nawet w czasie mrozu potrafią być mięciutkie, a ślisko...na świerzym śniegu ślisko nie jest, póki więc nie jest to wyślizgana droga czy oblodzenie po odwilży to bez problemu się jeździ, cikawa jestem jak wobec tego trenują do najwyższych klas rajdowcy, gdzie koń już właściwie na kwiecień ma być przygotowany do dystansów ponad 100km...a tego na hali nie wypracują...btw nasze konie jakoś przezyły całą zimę a jakie u nas są warunki widać na zdjęciach które załączyłam niepodkute, i czo to błocko po kostki czy śnieg normalnie się jeździ, galopuje itd i konie sobie radzą, jeszcze nie było odpukać ani jednej wywrotki, ba koń podkuty jedynie na przód był w stanie zasówać kłusem i galopem zaprzężony do sań z 6 osobami i też się nie wyłożył mimo że tyle śniego...więc dajcie spokój z takim tłumaczeniem

euphoria - masz rację, mięczaki do potęgi :P a potem takie strachajła wyjadą za halę i ratunku pomocy, z koniem se nie radzą i pretensje że spadli....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-09, 09:05
ee.. ja i tak wole hali :P

inwersja, bede mogła wiosną z tobą nadrabiać w te weekendy? bo sie sama boje :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-09, 09:33
u nas to właściwie nawet ujeżdżalni nie ma tylko wieeelka łąka przedziwelona czymś jakby polną dróżką. powyżej niej odbywają się zawody, czases się tam jeźdxzi, a poniżej dróżki, za takim magazynkjiem na przeszkody jest wydeptany plac do jazdy. ale właściqwie w zimie się tam nie da jeździć po to nie jest całkiem płaskie, tylko na małym wzgórzu więc do poziomu to trochę brakuje. jeździmy albo w tereny, albo na folwarku, czyli sporej lące, 'przedsionu' w drodze w większość terenów, albo w tym roku dowiedziałam się o 'tam na dole'.. spora łąka, na obrzeżach pare drzwew, w takiej jakby dolince, normalnie miodzio ;) a naszej hali nikt nie lubi raczej qwięc rzadko tam jeździmy i jakoś też dalej wszyscy żyją  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-09, 11:50
u nas też żadne konie nie podkute i galopują i kłusują i jeszcze im się chce barany strzelać :) i to nie byle jakie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-02-09, 12:31
Hey Wam dawno mnie tu nie było  8)
A u mnie nie ma hali i szczerze to nigdy jeszcze whali nie jezdzilam  :oops:
Ale mi jest dobrze tak jak jest i hali nie potrzebuje  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-09, 17:29
A ja się przyznam że na hali nawet raz w życiu nie jeździłam:P
My tam z Grubym szalejemy po śnieżku. Jest kuty na przody więc wkręcam hacelki i się nie ślizga.Bo bez nich to trochę jednak ryzykowna jazda, ślizga się na podkowach jak na łyżwach miejscami :P

Ha a ja dzisiaj postanowiłam wziąć Grubasa do sanek!!  :lol: :P Boszzz co to się dziaaaaało! Tzn nie do takich sań wilekich jak na kulig, tylko zwykłe małe saneczki się zaczepia i mozna sobie jechać za koniem.A ktoś siedzi na koniu normalnie i nim kieruje.
 Panika!! Kto to widział żeby jakieś paski mu się obcierały o zad jak on chodzi :shock:  !!! A sanki???? Szurają !!!! Śmierć sankom!! One gryzą!! :P No i trochę trwałoooo to przekonywanie go, że ani pasy ani sanki takei straszne nie są...I w końcu stępem, potem kłusikiem kawałeczek spokojnie Kaśka na sankach przejechała i dałysmy mu spokój bo się bidulek zestresował. Ale na początku to bonanza była niezła! Miałam zrobić tak ,że najpier go oprowadzać z ziemi z tym wszystkim ale dobrze, że wsiadłam, bo NA PEWNO bym go nie utrzymała :P

PS. Kcian!!! jaki avatar oł jeaaa! Wreszcie Newada sie nie będzie bała! :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-09, 17:45
no wsystko dla forumowiczek :lol:

kiedyś chyba wrzucałam zdjęcia debrosa z sankami....a właściwie z 5parami i 7ludziami na ich pokładzie  :lol:   zasówał dzielnie i galopem i kłusem, żadnej pnaniki, spokojnie szedł jakby od zawsze to robił  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-09, 18:23
E to niestety Druid taki nie był... gorąco było momentami bardzo ale bylimsmy dzielni ! Wszyscy 3 ! :P Ja jako jeździec-kamikadze, Druid jak ćiągnik i Kaska jako pasażer-kamikadze również ;) :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-09, 19:11
ja jak czasami patrze na Gingera to mi tak do sanek pasuje :) albo do takiego wiejskiego wozu :P - kto wie, kto wie :) wszystko jeszcze przed nami :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-02-09, 19:43
Ritka nie ma sprawy mój koń grzeczny ale łosiek :P
To że ślisko to dla mnie nie problem rpzy pracy ujeżdżeniowej ale przy skokach nie za bardzo wolę narażać konia na wywrotki zapadanie się i próby wyrwania z błocka które często jest na dworze. a jak nie błocko to tak skute lodem że jakbym miała cokolwiek skoczyć to bym pozrywała jej ścięgna hala zależy dla kogo ja całe wcześniejsze 3 lata obyłam się bez hali ale tylko dla pracy ujeżdżeniowej o skokach niemal przez cała zimę nie było mowy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-09, 20:21
inwersja, ale jak mój sie bedzie zachowywał tak jak on zawsze to twój grzeczny nie będzie  :wink:.

dzisiaj sie mało nie zabiłam, a skakałam na hali. :P Ale u mnie na ujeżdżalni lód i twardo więc nawet stępować by sie nie dało... wiec bez hali ani rusz :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-02-09, 21:16
nie twój tylko twoja:P downie ja mam bardzo "grzeczną" kobyłkę :) :wink:  to że będzie wariować to wiem ale jakoś przeżyjemy :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-09, 21:58
Cytuj

hala przydaje się dla kogoś jak inwersja - kto na bierząco trenuje i szykuje się przez zimę do zawodów skokowych, no jeszcze jeżeli ktoś ujeżdżenie z naprawdę wyższej półki trenuje

Cytuj

jak się ma trochę rozumu w głowie to się myśli gdzie i kiedy na co można se pozwolić i nie ma wypadków, zerwa ścięgien itp, jak nie ma hali a ujeżdżalnia się nie nadaje to są łąki, są leśne drogi które nawet w czasie mrozu potrafią być mięciutkie, a ślisko...na świerzym śniegu ślisko nie jest, póki więc nie jest to wyślizgana droga czy oblodzenie po odwilży to bez problemu się jeździ,

Zgadzam sie  w 100% :)

A na hali to tak w ogole spedzilam swoja pierwsza w zyciu jezdziecka zime ;) To byla stara hala na Wolicy, ktora potem splonela.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-09, 22:06
A ja zazwyczaj na zimę ubieram koszulkę, bluzke z długim, sweterek(golfik), bluzę rozpinaną i kurtkę wiosenną i uwaga,uwaga...same bryczesy(!) i adidasy(coś adidasopodobne) i czapsy :shock: Nie biiiijcieeeee!!
Wczoraj zapomniałam kurtki wiosennej a w zimowej to jeździć nie mogę,bo ma ograniczone ruchy w niej( :lol: )  na poczatku myślałam,że z zimna umreeeee....
A i już od jakiś 2 miesiecy jeżdże nahali może nie dlatego ze mróz i coś tam,ale dlatego,ze jest ciemno bo chodze teraz albo na 17 albo na 18.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-09, 22:13
Co do ciemnosci, to w wielu stajniach nie posiadajacych hali jest oswietlenie na ujezdzalni :)

Cytuj

uwaga,uwaga...same bryczesy(!)

Ja tez zawsze jezdzilam  w samych bryczesach, dopiero w tym roku sprobowalam zalozyc cienkie rajstopy pod spod. Jakos same nogi mi tak nie marzna.
Cytuj

adidasy(coś adidasopodobne) i czapsy

He he, tak tez kiedys jezdzilam, ale nie powiem, zeby mi bylo cieplo ;)
Ale teraz to juz za stara jestem, trzeba sie oszczedzac ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-10, 10:04
Heh no właśnie spróbuję następnym razem z tymi rajstopami bo nawet nie wiedziałąm,ze tak można :)
Co do czapsów i adidasów no to niestety nie mam innych butów niż to i glany na zime ale mój instruktor jazdy w glanach nie uznaje :roll: A tak chyba najwygodniej :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-10, 10:39
a ja jeżdże od jakiegoś miesiąca w oficerkach i o dziwo jest mi cieplej niż w czapsach :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-10, 11:17
to zależy jesazcze jakie, zazwyczaj gumowe nie są za ciepłe ;) no i jeszcze od pogody zależy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-10, 14:06
ja mam skórzane i własnie w nich mi jest ciepło :) a wszyscy narzekają ze im zimno :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-10, 14:12
bo ci twoi wszyscy mają gumowe :P  są duuuuużo tańsze od skórzanych a wiadomo jak skóra, niszczy się znacznie szybciej i znacznie większej uwagi potrzebuje szczególnie kiedy mokro i naprawdę nawet dla mnie szkoda wydawać pieniędzy na skórzane oficerki, wolę sztyblety i sztylpy te oficerkowe taki jak już coś kupić, taniej i wygodniej...a gumowe oficerki bardziej uniwersalne


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-10, 15:29
a ja sie prawdopodobnie znow spotkam z kcian i jeszcze z moki w sobote :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-10, 15:30
ja nie wiem ale mi na konikach to jest zawsze bardzo ciepło.. :P jedziemy w teren,wszyscy"ale ziiimnooo :shock: ,nie Ewa?" a ja "nie :P "
no nie moja wina że ja jetem gorącokrwista....

ale jednak rajstopy zakładam zawsze bo nie lubie bryczesów na gołe ciało.. :? a takto na hali bluzka na ramiączkach,z krórkim,sweter-golf i kurtka jesienna..ale i tak zazwyczaj w kurtce sie gotuje...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-10, 15:47
ja tam jeżdżę krótki rękaw, polar i kurtka jeździecka a na dół to same bryczesy i nie marzne chyba że chodzi o stopy bo do tej pory udało mi sie ze 4 razy że nie mialam skostniałych stóp z zimna ale dla takiej przyjemności warto trochę pocierpieć :) zwłaszcza że tato mi proponował takie pfiffy ocieplane ale stwierdziłam że mi się nie podobają i wolę marznąć :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-10, 15:54
termobuty są zajefajneee :P  :P  :P mi przypominają takie buty jak noszą starsze babcie zimą :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-10, 15:59
Co chcecie od termobutow? Bardzo fajna sprawa  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-10, 16:15
mnie tam się nie podobają :) nie mogłabym w tym jeździć


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2005-02-10, 17:06
Moja koleżanka sobie takie kupiła i okazało sie, ze przeciekaja :P miała jakąś wadliwą parę i musiała reklamować :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-10, 17:12
łee mnie sie marzą, ale narazie nic z tego...chociaż w każdym bucie noga zmarznie;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-10, 17:38
A mi zazwyczaj marzną nogi w szytybletach...chociaż dzisiaj nie było az tak źle :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-10, 17:46
mi marznie wszystko, ale najbardziej stopy i dlonie (choc mam rekawiczki) - reszte kon grzeje ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-10, 19:27
Cytuj

no nie moja wina że ja jetem gorącokrwista....

to zupełnie tak jak ja... zawsze mi ciepło... tylko wytłumacz to moim rodzicom a będziesz boska. mama jest pod tym względem jakaś pokręcona :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-10, 21:48
Heh a ja ostatnio trafiłam wyobraźcie sobie na zimne siodło  :P Chyba nawet po deszczu było :roll:
Na poczatku było zimno a potem po ćwiczebnym już nie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-10, 21:53
Zimne siodło? Ja nie widzę w tym nic nadzwyczajnego....u nas siodlarnia nieogrzewana.....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-02-10, 22:34
mi jest zawsze zimno i jeżdże w rajstopach, bryczesach podkolanówkach czerwono czarnych (:P) czapsach i sztybletach czasem mam też drugą parę skarpetek bo mi zawsze zimno w nogi:P a rękawiczek wogóle nie noszę bo strasznie nie lubie :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-11, 08:58
hha! też mam kolorowe podkolanówki :P ale nienawidze rajstop :P ... a w rękawiczkach trener mi każe jeździć... ale wcześniej nie jeździłam... przecież w tym sie jeździć nie da :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-02-11, 09:34
Jutro na koniki oł jeeee  :wink:  8)  :jupi2:  :banan:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-02-11, 10:16
a ja jutro jade do Lewaaaady  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-11, 12:06
Ja tam zawsze w rękawiczkach, inaczej nie umiem, jakos się przyzywacziłam i mam uraz jak jakis czas temu 2x pod rząd mi się zrobiło takie obtarcie w jednym miejscu...ble...najpierw bąbel, a potem to pęka i boli.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-11, 12:35
Cytuj

Zimne siodło? Ja nie widzę w tym nic nadzwyczajnego

A ja mam futerko na siodle i mi cieplo  :banan:

Cytuj

Moja koleżanka sobie takie kupiła i okazało sie, ze przeciekaja

Moze rzeczywiscie wadliwa para, ale wiesz, to nie sa kalosze i po wodzie sie w nich nie chodzi ;)

Cytuj

rękawiczek wogóle nie noszę bo strasznie nie lubie

Jessssssu, zima bez rekawiczek?! Ja juz bym dawno rak nie miala. Zima czasem musze zakladac 2 pary (w tym jedne polarowe), a i tak mi rece marzna... Zreszta w rekawiczkach jezdze od poczatku, przez caly okragly rok i inaczej sobie nie wyobrazam... szkoda rak.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-02-11, 13:54
w sumie na hali jest cieplej niż na dworze więc rękawiczki nie są za bardzo mi podrzebne:) a do rjastop się rozyzwyczaiłam już  bo mi nożyny zawsze odmarzają :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-11, 15:21
a ja jutro jade na koniki z kcian :mrblue:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-11, 17:55
Ja też zawsze musze mieć rękawiczki. Nawet tu nie chodzi o zimno ( ale to z pewnością też ma wielki wpływ) tylko, że mi się obcierają palce ;P Raz, mądra pojechałam w teren bez rękawiczek, wróciłam, trzymając wodze jedenym palecem  :roll:
Vioaoiv- a gdzie jedziecie :chytry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-11, 17:58
no do lipcow ;) o ile sie uda bo moj tat cos gadal o grzybnie.. ale mam nadzieje ze pojade z kcian do konikow ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-11, 18:27
No dokladnie, Zima. Ja jezdze caly rok w rekawiczkach. Raz wsiadlam bez, bo mialo byc tylko na chwilke, na krotki przejazd na naszych stajennych "zawodach", zapomnialam o nich i nie chcialo mi wracac do stajni... I akurat wtedy spadlam, a przy upadku wodze wysunely mi sie z reki robiac bable. Efekt: cala prawa dlon nadawala sie do wymiany ;)

Vio: chwalipieta :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-11, 18:34
Cytuj

Vio: chwalipieta


zazdrosnice  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-11, 18:41
Cytuj

zazdrosnice  

No ba! Pewnie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-11, 19:29
Ej!!to ja juz nifc nie rozumim :P kcianq ty mieszkasz w gdańsku czy jak??
Cytuj
zazdrosnice

no pewnie :P  :P tym bardziej ze ja dzisiaj nie byłam...blee..u mnie pogoda przesrana


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-11, 21:34
Cytuj

u mnie pogoda przesrana

Mieczak :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-12, 19:37
Jaka porażka:P
spotkanie z kcianem jak zwykle super ekstra bomba szal;) poszlysmy sobie do madisonka, obejrzalysmy oglowia dla kuraka, kcianek kupila piszczace zabaweczki dla pieseczka i kotecka;DD gorzej z jazda X_X nie dosc ze nie bylo pani ali i prowadzil jej syn (caaala godzine w jedna strone jezdzilismy :| ). mialam jezdzic na Burzy ale w koncu ktos ja zajal i zaproponowali mi Assasina (kcian chciala zebym na nim jezdzila..:P), no to sie zgodzilam.. jaka porazkaaa:( strasznie zaluje ze sie dalam na niego wsadzić, a jeszcze bardziej że kcian to musiala ogladać:P raz malo co sie nie spotkałam z ziemia, bo mielismy polsiad bez strzemion i pestka sie sploszyla a za nia assasin :/ przyznam bez bicia- nie umiem na nim jezdzić. w klusie anglezowanym podlatuje do sufitu, w klusie wysiadywanym zoladek miesza mi sie z mózgiem.. nie mowiac juz o galopie, kiedy to myslalam pare razy ze wylece sobie z siodelka pieknie.. ysch:( Kcian mnie probowala pocieszać ze jest calkiem dobrze, ale ja widze jak jezdze na asiu, a jak na np burzy.. strasznie zaluje ze nie jezdzilam na burzy, wiem dobrze i jestem przekonana ze na Burzy/Sambie/Sabince idzie mi 99% lepiej od jazdy na assasinie:/ dupnie jednym slowem. bardzo nawet :( nie wybacze sobie tej jazdy, naprawde. nie dosc ze byla najgorsza technicznie to jeszcze kcian to musiala ogladac. porazka, a moglo byc tak pieknie gdybym wsiadla na burze;(

btw- wreszcie zobaczyłam druga stajnie:D jakie tam wypasione konie są :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-12, 20:00
Ale szkoda ze mnie nie było ja nadal leże w łóżku z bólem żołądka  :( Vio nie martw się trzeban jeździć na każdym koniu żeby dobrze jeździć. Ja w stajni tez mam te na które nie lubie wsiadac a musze bo ktoś musi je ruszać. Głowa do góry. Teraz tak pięknie pada, tak biało a ja jutro nie moge jechać do stajni  :cry: tak źle się czuje.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-12, 20:04
Cytuj

Ale szkoda ze mnie nie było ja nadal leże w łóżku z bólem żołądka


No tez zalujemy z kcianem :(

Cytuj

Vio nie martw się trzeban jeździć na każdym koniu żeby dobrze jeździć


No wiem ;) Ale czemu akurat wtedy kiedy była kcian? :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-12, 20:08
Vio, co do twojej przygody, to nie łam się ;) Może cię to specjalnie nie pocieszy ale moja koleżanka dobrze jeździła tylko na jednym koniu. Kiedy przyszło jej wsiąść na innego to nawet skręcić nie umiała................


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-12, 20:10
Ja pamiętam jak zaczynałam swoją nauke jazdy było to no hohoho lat temu :lol: i na moją jazde przyjechały dwie moje koleżanki i tak bardzo chciałam dostać moją ulubioną klacz Ale Fajną, która się opiekowałam, ale pech chciał dostałam Noma wałącha, który był niby fiordingiem a raczej był 100% pociągusem, nieznosilam na nim jeździć.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-12, 20:19
Cytuj

Vio, co do twojej przygody, to nie łam się  Może cię to specjalnie nie pocieszy ale moja koleżanka dobrze jeździła tylko na jednym koniu. Kiedy przyszło jej wsiąść na innego to nawet skręcić nie umiała................



nie no ja na asiu skrecic umialam ale:
1/ wylatywalam pod sufit w klusie :P
2/ prawie mialam bliskie spotkanie z gleba :P
3/ i w ogole straszliwie mi na nim szlo  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-12, 20:24
2/no właśnie PRAWIE ale nie zleciałaś i z tego się powinnaś cieszyć :P

 ;)  ;)  ;)  ;)  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-12, 20:26
no instruktor mowil: "no i gratulacje dla pani na asasinie ze udalo jej sie nie spasc" :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-12, 20:30
NO widzisz, tutaj to tylko pokazałaś swoje umiejętności, nie wiem czym sie martwisz :P  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-12, 20:42
ehh :lol:
wiecej umiejetnosci pokazalabym na burzy/sambie/sabince, uwierz  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-12, 20:44
Nie wątpię...ale trzeba się umieć cieszyć z tego co się ma :P  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-12, 21:11
ess.. :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-12, 21:13
No co....... :evil:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-02-12, 21:51
ja tez dzis byłam na koniach i jeżdziłam na Sibirze(jeżdze teraz w nowej stajni)i on myslał że trenujemy L i jak w najkrótszym czasie heheh tak mi zapierniczał ze ja wogule byłam zdziwona ze ja potrafie wysiedziec taki szybki galop.I na dotatek musiałam skakac 2 linie hehe.No i oczywiscie nie obyło sie bez brykania i wysraszenia sie i odskoków w bok(a niby taki spokojny konik)

Vio nie przejmuj sie.Czasem sa dni kiedy nic nam nie wychodzi a kiedy wszystko wychodzi.Znam to z własnego doświatczenia i wiele innych osób tez


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-02-13, 09:20
Cytuj

Vio nie przejmuj sie.Czasem sa dni kiedy nic nam nie wychodzi a kiedy wszystko wychodzi.Znam to z własnego doświatczenia i wiele innych osób tez

Dokładnie popieram:)
Zdarza się że labo ty masz swój zły dzień albo koń .

No a ja bylam wczoraj na konisiach...no i oczywiscie mialam Kasana ale ja i qumpela Ania oraz jedna z opiekunek Alicja(jeździla na 4 letniej klaczy) trzeba bylo jeździć na polowie hali (nawet mniej niż połowie).bo na drugiej stronie byly konsultacje ,Kasan wariował stawał dęba ,a ja na tym siodle podskakiwałam prawie na ziemi leżałam (dobrze że wałach ma długą szyje:P).Bo jak ktos wchodzil na hale to to było brykanko uhhh z 8 razy sie utrzymalam.Nie moglam spokojnie zaklusowac ani zagalopować obok tego calego wejścia i opiekunek(ktore go straszyly).Nie no pojechalam na tą drugą polowe gdzie tam ujeżdżenie bylo (jeden kon był) ktory stal i babka cos gadala to ja od razu jade i galopem spokojniutkim po klueczku co zrobi kasan? przestraszył sie gołebi heh ale utrzymałam się potem kłus galop , i stepem na naszą polowe.Sie instruktor ostrzo wziął za mnie. Ale nawet fajnie bylo kłusem jeździlam po obwodzie no i nareszcie poczułam że kasan podstawia sie zadem.mialam kupe błędów o których nie zdawalam sobie pojęcia no ale nareszcie szedł przyzwoicie :D choc pod sam koniec już zaczął się chować bo mu sie nudzilo i musialam jechać szybciej ale byl koniec jazdy i potem ja z Anią pojechałysmy na spacerek dookola hali,rozsiodlalysmy konie kopyta wyczyściłyśmy wytarlysmy siodla i udalysmy sie w swoją strone :P
no w kazdym razie tato rozmawial z moim instruktorem odnosnie prywatnych jazd no i ten istruktor powiedzial ze dla mnie lepsze bedą skoki i będziemy sie umawiać o takich hgodzinach gdzie prawie nikt nie jeździ ,albo moge sie zwrocić do p..Jacka (to taki trener co trenuje prywatne konie i ich wlascicieli) z tego co wiem to trenuje Inwersje.
Pozdrawiam:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-13, 10:14
- - -

Jak mnie wszystko boooooooooooliii  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-13, 11:27
heeeeeeeeeeeeeeee :wink: heeeeee :wink:
tyz tak miałam tydzien temu :P a u mnie to w ogóle dupa blada zamiast sie rozwijac to sie cofam.....ach ciężkie życie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-13, 15:20
bardzo smieszne newada :lol: :lol: czuje sie jakbym miala grype :P uhh.. :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-13, 17:35
przeżyjesz :P Mnie bolą teraz nogi po każdej jeździe prawie intensywniejszej.....Ale cio tam ;) A od wtorku codziennie od 8:30 do 17 w stajni


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-13, 19:50
wow !!

a szkola? :chytry: aa pewnie ferije masz ;)  faaajnie.. :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-13, 19:59
A ferie mam ;) Troche jazd, czyszczenia, sprzątania :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-02-13, 20:46
ja tez ferie mam i wyjeżdżam z Żołnierką do takiego ośrodka agroturystycznego gdzie są 3 kobyly i siem nimi z innymi koleżankami opiekujemy,no i jeździmy :D (kiedys przez poad tydzien codziennie do koni siedzialysmy tam z 8=9 h :P ale super bylo teraz w ferie tylko na dwa dni jedziemy i tak nieźle:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-14, 16:52
tak prawdę mówiąc to vioaoiv zasługuje na kopa w czrtery litery
po pierwsze była tam chyba najlepiej radzącą sobie osobą włączając w to prościutki dosiad, eleganckie anglezowanie i z tego co zauważyłam stabilną dość rękę... no i przede wszystkim nie szarpała i nie kopała konia co robiono tam nałogowo - najbardziej niestety same klubowiczki :? normalnie dałabym osobiście takiej kopa tyle że na rozpęd z mojej stajni   - choć fakt widać po nich że już trochę jeżdżą to jednak lda mnie jeździec który tak obchodzi się z koniem to nie jeździec...masakra poprostu...
po drugie właściwie to do czego mogłabym się przyczepić do vioaoiv to nie pilnowanie kolan żeby były przy siodle a jazda w półsiadzie bez strzemion to nie jest łatwa sprawa tym bardziej dla kogoś kto krótko jeździ i nigdy tego ćwiczenia nie wykonywał i nie ma naprawdę powodu do tragizowania

vioaoiv nie jest źle i zacznij w siebie wierzyć, łatwiej będzie szła ci dalsza nauka jeśli będziesz widzieć że coś ci idzie a jeśli na innych koniach idzie ci lepie to tyl;ko plus dla ciebie że i z assasinem sobie poradziłeś, konisiek śliczny, fajnie zdaje się chodzić - przez jedną godzinę pod kursantami ciężko stwierdzić choć chyba przez to kopanie troszkę znieczulony na łydkę...na twoim miejscu vioaoiv bym właśnie chc iała jeździć na nim i na innych koniach które są z deka trudne, naprawdę dużo ci to pomoże i wiele nauczysz - szczególnie zdecydowanego działania łydką któe zdaje się na assasina jest potrzebne - wtedy żaden koń nie będzie ci steraszny, uwierz mi że lepiej z trudnego konia na mułki sie przesiadać niż na odwrót i nie potrafić sobie poradzić na nich, dobry jeździec powinien umieć pojechać na kązdym koniu więc nie marudź na assasina tylko wsiadaj i jeździj, tak samo z tym karym olbrzymem ze stajni, odwagi vioaoiv, uwierz w siebie

po trzecie strasznie złe wrażenie zrobił na mnie syn tej instruktoprki...właściwie 2godziny minimum konie jeździły w jedną stronę, po drugie nikt nie dopasowywał strzemion jak trzeba uczniom - np vioaoiv miała o wiele za krótkie strzemiona, po czwarte konie non stop na jazdach te same, nawet nie sprowadzano ich z hali...po piąte jak zobaczyłam dziewczynę siedzącą na koniu tak że tyłek jej sterczał za tylni łęk to już całkiem nóż mi się w kieszeni otwierał..stajnia zdaje się fajna, koniśki też ale to co zobaczyłam na tej jeździe nie było optymistyczne... konie  raczej zadbane i tłuściutkie ;)

ps. tamte koniśka naprawdę fajne, roczniaki i dwulatki , wszystko jak jeden holsztyny np z landgrafem I na papierku np :) normalnie aż myślałam że porwanie jakieś zrobię  ;)

moki mam nadzieję że przy kolejnej okazji uda nam się spotać w trójkę i odwiedzić damaszkę i jej maleństwo ;) kuruj się!

uaaaa...a jutro do debrosidła, aż się chce wsiąść, u nas znów dowaliło śniegu - jest po kolana  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-14, 17:13
Cytuj

po trzecie strasznie złe wrażenie zrobił na mnie syn tej instruktoprki...właściwie 2godziny minimum konie jeździły w jedną stronę, po drugie nikt nie dopasowywał strzemion jak trzeba uczniom - np vioaoiv miała o wiele za krótkie strzemiona, po czwarte konie non stop na jazdach te same, nawet nie sprowadzano ich z hali...po piąte jak zobaczyłam dziewczynę siedzącą na koniu tak że tyłek jej sterczał za tylni łęk to już całkiem nóż mi się w kieszeni otwierał..stajnia zdaje się fajna, koniśki też ale to co zobaczyłam na tej jeździe nie było optymistyczne... konie raczej zadbane i tłuściutkie  

no wlasnie :? na szczescie pani Ala jest zupelnie inna..

Kcianek dzieki za slowa otuchy ;) Czy wsiade na Asia to musze sie dobrze zastanowić, juz bardziej to na Dakara [olbrzymiego :P ] :lol:
No ale dzieki ze we mnie wierzysz i ze takie pochlebne opinie mi tu dajesz  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-14, 17:16
jakbym takiego nie miała to bym takiego nie dała ;) naprawdę się zastanów nad asasinem i innymi ciężki mi w jeździe koniśkami, widziałam burzę i taq starowinkę sabinę? naprawdę taki tup tup tup koń jest nie dla ciebie, potrzebujesz jakiegoś wyzwania wedłóg mnie, takia sabina jest raczej dla małych dzieci które nie mają sił i nie potrafią se z koniem poradzić


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-14, 17:27
heheh :lol: noo mysle ze masz racje :mrblue: ale na assiu mi sie strasznie niewygodnie jezdzi nooo :P a na dakara czy pestke to pani ala mnie przynajmniej na razie to nie wsadzi  :roll:  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-14, 18:23
No Vio przyjedź ty tylko do mnie to ja ci pokaże za takie uzalanie się nad sobą A raczej Drusia i Żelek ci pokażą  :D tak jak są śliczne według Ciebie tak wymagające  :P


Kcian ja tez mam taką nadzieje, a co do zdrówka to mam dość grypy żołądkowej na jakieś pare lat albo i dłużej :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-14, 18:33
Mokers bardzo chetnie :mrblue: Juz sie doczekac nie moge :mrblue: :)

Druuuuuusiaaa? :kocham: Żeeeleeekkk? :kocham: jade do Ciebie! :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-14, 18:47
jak na nich pojeździsz to nie będziesz się tak sieszyć  :lol: Druśka  to jeszcze ale żelek ten ma swój świat :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-14, 18:50
o mami  :lol:  :lol: to moze ja poprosze druhenke ??  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-14, 18:55
oki to trzymam za słowo jedziemy do mnie jak tylko zrobi sie jako tako pogoda do jazdy a nasz plac stanie sie wreszcie użyteczny bo narazie jest na nim wielka kałuża lub wielkie lodowisko  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-14, 19:04
to czekam z niecierpliwoscia :) taka wielka ze moge przyjechac do Ciebie i chuchac na plac az odmarznie  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-14, 23:05
któregos razu pojedziemy razem ;) a jak sie spotkacie wcześniej to czekam na fotki i relację ;)

moki wiem co to znaczy grypa żołądkowa...przez dwa tygodnie mnie próbowali leczyć bo moja miała objawy takie  - łącznie ze stratą przytomności - przez które wylkądowałam na pogotowiu, potem w poradni chirurgicznej, potem w szpitalu i znów w poradni... współczuję poprostu strasznie i trzymaj się, szybko przejdzie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-14, 23:08
Zdjęcia będą na 100% ja bez aparatu do stajni nie jadę:) Więc Vio może być pewna że będize miała małą sesje zdjęciową  ;) oby tylko pogoda dopisała  :? bo jak narazie to nic nie da się robić strach z końmi ze stajni wyjść.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-14, 23:09
hihi ja się dowiedziałam za to że wczoraj debros sanki ciągał tak samo jak w tamtym roku :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 14:29
Cytuj

Zdjęcia będą na 100% ja bez aparatu do stajni nie jadę Więc Vio może być pewna że będize miała małą sesje zdjęciową


Moki klisza Ci peknie jak mi zaczniesz robic sesje  :lol:

pogodoo, pogodoo, przyyychodź!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-15, 17:06
Klisza nie potrzebna cyfroweczka jest wiec nic nie pęknie  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 17:18
no to obiektyw wypadnie  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-15, 17:22
Czy Ty się aby nie boisz foteczek :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 17:28
Nie, tylko ostrzegam ze wychodze zawsze jak jakiś wykręt  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-15, 17:30
Tak tak, jasne Vio :P Jak ktoś tu tak wychodzi to raczej ja :P A ja dzisiaj byłam na konikach... i umieram przed komputerem :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-15, 17:34
Dziewczyny, straszne sorki że tak wchodzę w środek dyskusji ale pilnie poszukuję jakiejś dobrej stadniny w Katowicach, lub w pobliżu. Byłabym okropnie wdzięczna jakby mi mógł ktoś coś polecić ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 17:34
Biedna koniś :P Ale fajnie masz ;) Ja jutro idem ;)

Esssek
STAJNIA w MIKOŁOWIE
Katowice, ul. Jamny 2   (0,32) 251-16-39
STADNINA KONI PANEWNIKI
Katowice, ul. Panewnicka 260  (0,32) 204-01-26
KATOWICKI KLUB JEŹDZIECKI
Katowice, ul. Francuska 180 a  (0,32) 251-34-84


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-15, 17:37
Nie taka biedna, zadowolona ale szczęśliwa :) ja teraz codziennie :D Siuper jest ;) Szkoda tylko że chodza tam panienki, które najchętniej przyszłyby do ubranego konika, pojeździły i zsiadły. A pozamiatanie stajni, czy wyczyszczenie szorów to dla nich hańba :roll: Szkoda gadać...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 17:39
esh .. zawsze sie takie trafia.. nie ma rady.. :(

Essek polecam www.jazdakonna.pl


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-15, 18:24
huh a ryży znów pokiereszowany, co ja się mam z tą sierotą moją...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 18:27
o mami, co mu sie stanelo?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-15, 18:29
Gigi też, ma nos rozwalony i gigantycznego sznita nad okiem :P bo się z kolegą zza krat bije :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-15, 19:01
ma ranę na nodze tak ok 4cm, znów się z kimś prał najpewniej no ale nic, jakby się nie pchał to by nie oberwał, sam sobie winien, teraz będzie cierpiał przemywanie pioktaniną i innymi paskudztwami a przed pracą i tak go to nie uratuje  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 19:55
taki kurak dorodny a taki sierot no..  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-15, 20:10
sądzę że taka małpa wredna że zaczepia i podgryza inne konie a potem łupki zbiera ;) albo pcha się gdzie niepowinien :P a za kuraka to normalnie z ciebie rosół chyba zrobię :walenie:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 20:54
Cytuj

 a za kuraka to normalnie z ciebie rosół chyba zrobię


 :lol:  :lol: miałaś mnie poszczuć dakarem ale i tak swoje już odpokutowałam [kompromitacja gratis :lol: ] na assiu :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-15, 21:05
Ja dzisiaj bylam na koniach...Kurde wrócił stary instruktor ja cala happy....No dobra przydziela konie ja zostałam i jeszcze pare osób a on :no na co czekacie, brać jakieś które są wolne! :roll: No to wzięłam Birke wsiadam poprawiam strzemiona a ona idzie za innymi konmi które wychodziły z hali(nie było jeźdzców na nich) no to dość długo nie mogłam jej zatrzymać bo nie chciałam jej szarpać i w końcu ją zatrzymałam tuż przed nim a on jej tak przywalił... :( I mowi cos w stylu "a ty kieruj tym koniem bo zaraz ty zostaniesz!" no dobra jadymy,ja pierwsza...Kazał jakiemuś chłopakowi stanac obok przeszkody i straszyc konia batem takim długim(!) i mowi do mnie "jedź na drążki" jak tam drążków nie było...Była przeszkoda...No to mysle "chyba o to mu chodzi" i jade...nie wiem co sie wtedy stało czy barana strzeliła czy jak,nie wiem..Słyszałam tylko "uważaj" i już leżałam na ziemi ale najpierw walnełam głową w ściane...Konie to mnie prawie przejechaly...Jeszcze mowi "ojej ale ja ci nie kazalem na przeszkode jechac" a jak ja spadłam to innni sobie przez nia skakali sooper :| No dobra wsiadam już cała zaryczana(od poczatku nawet zanm wsiadlam an konia bylam zla a raczej smutna...no dobra niewazne) jeszcze ten facet mnie wkurzyl Booożeee :roll: No dobra wsiadam,jedziemy dalej przy zmianie prowadzacego mi kazał galopować na zupełnie luźnej wodzy :? Nie no ja nic nie mowie...Potem robiliśmy tak,że cały czas na drążki najeżdzalismy(osemki caly czas) a Birka zawsze rzed drazkami ucieka a dzisiaj mi szla slicznie nawet mnie pochwalil ale cholera z czego ja mam sie cieszyc skoro kon robi to ze strachu? :roll: Teraz to juz powaznie mysle nad zmiana stadniny nie moge patrzec na to co on tym koniom robi...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-15, 21:15
Cytuj

miałaś mnie poszczuć dakarem

hmmm mnie coś to przypomina... naszego Dakarka, naszego Błażeja i jego groźby  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-15, 21:17
po pierwsze to były te drążki czy ich nie było, po drugie troszkę dziwne jak dla mnie dać się wywieźć za innymi końmi z hali czy ujeżdżalni, bez względu na to czy są na nich jeźdźcy czy nie, po trzecie nie wiem też co jest złego w galopie na długiej wodzy...choć straszenie koni to też trochę dziwne...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-02-15, 21:19
Karletka, po tym, co piszesz, to mnie by juz dawno nie bylo w tej stajni...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-15, 21:32
mie tez.. :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-15, 21:34
No własnie była przeszkoda,drażków nie było dopiero później ustawił...Wiem,wiem ze sama sobie zafundowałam upadek...Nie zrozumialam w ogle o co chodzi...Co do tego drugiego to też wiem ale nie chciałam po prostu jej szarpać bo chcialam dosiadem wiecie...Bo doszlam do wniosku ze ja zawsze wprost konia szarpie... :roll: No w koncu ja zatrzymalam ale wprost przed samym facetem...Co do galopu na luźnej wodzy(praktycznie w ogole jej nie trzymalam) to kiedys tak jechalam i prawie sie z koniem wywalilam(kon sie potknal) i mnie opieprzyl :roll:
Wiedźma-wiem. I już sie nie zastanawiam.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-02-15, 21:48
essey to juz u siebie nie jeździsz na miejscu??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-17, 14:52
ja byłam we wtorek,jade dzisiaj...
...
zrozumialam pewną bardzo ważną dla mnie sprawę,zrozumiałam dlaczego to miejsce mnie tak ciągnie,zrozumiałam dlaczego prawie nikt tam nie jeździ..zrozumiałam co to być prawdziwym miłośnikiem koni i co to znaczy być pseudo trenerem...... :?
.....
instruktorka juz tam nie pracuje
......
nie pisze na razie o co chodziło,jak ktoś sie bedzie chciał dowiedziec to napisze co i jak....
.....
jeździłam na klaczy która ma się niedługo źrebić....
......
ach!!uwielbiam jazde na długiej wodzy :D  :D  :D  uwielbiam jak koń idzie maxymalnie rozluźniony i reaguje na sam dosiad i robi wolty i 8 na same łydki a nie na wodze :D nie pracowałam nad zebraniem,nad podstawieniem,..było luźniutko i baaardzo przyjemnie....poczułam że z koniem stanowiłam jedność....nie myślałam że jazda na długiej wodzy moze byc taka przyjemna... :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-17, 15:28
Cytuj


nie pisze na razie o co chodziło,jak ktoś sie bedzie chciał dowiedziec to napisze co i jak....


pisaj ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-17, 16:58
To samo chciałam napisać Vio ;) Ja też sobie dzisiaj pojeździłam...Graliśmy w muzyczne krzesła tylko bez muzyki... Było ustawione 5 krzeseł i dookoła nich my kłusowaliśmy w 6 koni. Na komendę "z koni" (jakby była muzyka to byłoby wyłączenie muzyki) zsiadaliśmy i musieliśmy usiąść na krzesełku..Kto nie miał odpadał i zabierali po jednym krzesełku...No i w grupie dziewczyn ja wygrałam :D Siuper było :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-17, 17:15
Mielismy to na obozie.. Nigdy wiecej takich zabaw :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-17, 17:44
no to pisam :P
moja kol która trzyma tam prywatnmego konia przyjeżdżała z instruktorką(świerzo upieczoną)nie powiem lubiłam ją,dla konia z tego co wiem tez była raczej delikatna,nie przemądrzała się raczej...
została zatrudniona,żeby jeździć na stajennych koniach,uczyć je i zapewnić ruch.
wszystko git.
przyjechała z 'trenerem' który rzekomo ją  uczył...
i teraz pierwsza sprawa
-juz wiem dlaczego właściciel którego osobiście bardzo szanuje i jest dla mnie autorytetem,tak sie wk*** jak widzi kogoś kto udaje ze jest fachowcem a tak naprade o koniach nie ma zielonego pojęcia..
'trener' cały czas stał,mówił że konik ładny,ustawiał drągi,mówił że mu zimno...właściciel przyszedł na jazde żeby zobaczyc jak idzie...instruktorka której jazde prowadził 'trener' skakała taką przeszkode i zamiast po skoku wykręcić ładnym łukiem,jechała prosto i wykręcała przed samą ścianą,pod ostrym kątem, co było zupełnie niepotrzebne.właściciel zwrócił uwage.'trener' powiedział coś w stylu że koń nie reaguje na działanie wodzami bo ma nie wyrwane 'wicze zęby'(a że tam gdzie on trenuje jeźdzców wyrywa sie 'wilcze zęby' tratata)(tiaaa,gdzie kon ma wilcze zeby mozecie mi powiedzieć??bo moze nie wiem,moze kazdemu koniowi zanim sie włoży wędzidło trzeba wyrywac zeby :roll: )własciciel juz troche wkurzony(tymbardziej ze kon był z doswiadczeniem skokowym i w ogóle)-no to pokaz gdzie kon ma wilcze zeby'....odpieli nachrapnik,'trener'-a nie,jednak nie ma...spox...
   jedzie dalej,koń lekko zwrócony na zewnątrz,nienaturalnie,'trener oczywiscie nie zwrócił uwagi,a własciciel mówi ze on źle idzie...
oczywiście przy tym wszystkim sie poprztykali,poleciała łacina,bo właściciel nie mogl znieść tej niekompetencji 'trenera'  która sie ujawniała wszem i wobec,a trener oczywiscie miał swoją godność....zrzucał wszystko na konia,na cokolwiek innego byle tylko nie przyznac racji właścicielowi i nie udzielić wskazówek(czego pewnie i tak nie potrafił fachowo zrobić)........
wsiadł kolega ze stajni,który nie jeździł w żadnym klubie, z żadnym trenerem,nie ma papierka instruktora.....
koń skoczył,wykręcił spokojnie bez szarpania i szedł prosto i prawidłowo......

tylko 'panie trenerze' trzeba mieć podejście do konia i troche pokory,a jak sie mówi ze sie jest trenerem to chociaż mnieć papaierek(a nawet nie miał jak sie okzało)trenera i umiejętności..

właściciel zadzwonił do znajomego weta,okazało sie ze 'trener' jest wywalany ze wszystkich poważniejszych stajni,i ciuła sie po czestochowskich klubikach,gdzie niezauwazana jest jego niekompetencja....
a poza tym miał jeszcze na sumieniu.......

do dupy z takimi trenerami...juz wole jeździć tam , a nie oszukiwac sie ze jezdze dobrze bo mnie uczy trener....
a nie ma instruktora tam dlatego,że właściciel szuka człwoieka znającego się na rzeczy i z secem do konia....
tak więc klienci nie przyjeżdżają bo nie ma instrultora i chociaż właściciel ma większe do.swiadczen9ie i umiejętności od wielu trenerów razem wziętych,to nie ma czasu uczyc kazdego kto by tam przyjechał.....i kazsy z jazd nie ma.....no to organizują imprezy bo skądś kasa musi być.....i kułeczko sie zamyka....
ale ciesze sie z tego ze umówiliśmy sie na takie dni ze wla,sciciel bedzie mógł mi poświęcić uwage i przynajmniej zostane nauczona porządnie i w zgodzie z koniem no i indywidualnie :P

acha,no a instrultorka poczuła sie urazona ze skrytykowało sie jej trenera i tak sms zrezygnowała z pracy

KONIEC :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-17, 18:00
o mami, niezla historyjka  :shock:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-18, 16:05
ekhm..nie no ja nic nie mówie "bardzo fajnie"  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-18, 17:20
o jaaa ale miałam dzisiaj zaj*** jazde :D  :D  :D  :D  :D  :D
dla takich jazd nie warto rzucać jeździectwa :P
niby nic takiego ale było fajnie,moze dlatego że po dłuższej przerwie coś tam ćwiczyłam i uczyłam sie a nie tylko woziłam d.,ze  miałam jazde indywidualna z instruktorem.

jeździłam na wyżej wspomnianym ogierze,bardzo wygodnie mie sie jeździło,na wszystko piknie ragował,poskakałam sobie takie malusieńskie przeszkódki w kłusie tak z 7 razy :P takie fajne mini :P na rpzruszanie hehe :P ...
póxniej zagalopowanie,chyba nie miała jeszcze takiego wygodnego galopu i opanowanego na hali :D tez skoczyłam te małe przeszkódki ze dwarazy na każdą strone....
niby nic takieco ale super było...a ogier to swietny koń :)

ale uświadomiąłm sobie jakie mam braki :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-02-18, 20:17
Cytat: Karletka
Teraz to juz powaznie mysle nad zmiana stadniny nie moge patrzec na to co on tym koniom robi...


Skoro chcesz zmienic stajnie zmieniaj.To jest twoja decyzja i nikt  nie powiniem miec ci tego za złe.

Ja ostatnio zmieniałam stajnie bo po pół roku bycia w tej stajni zapragnełam czegos nowego sie nauczyc niż tylko jazdy kłusem galopem i skokiem i tylko jedna stacjonate o wysokosci 80 cm.
Trener gdy sie o tym dowiedział ze planuje odejscie i ze szukam sobie trenera od ujeżdzenia wielka mi afere zrobił no ale nic.
Wkoncu to moja decyzja i jak narazie nie żałuje ze zmieniłam


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-19, 20:52
No nareszcie byłam w u koniowatych po dwóch tygodniach nieobecności. Jestem szczęścliwa. Śniegu jest sporo da się jeździć bez problemu, konie biegaja po łąkach i nawet nie muszę się za nimi uganiać bo same wracają do stajni  :D Wszystkie dzisiaj zmieniały się w siwki  ;)
Ale mieliśmy też niezaciekawe chwilke. Jedna z naszych klaczy coś nam tak nie za wyraznie wyglądał jakaś osowiałą była ale łaziłą po łąkach tarzała się jak wróćiła do stajni zaczeła się pokłądać. Z kumpela zaraz ją na lonże ja pobiegłam po właściciela ten zaraz zadzwonił po weta skończyło się zastrzykami dożylnymi i sondą ale klacz ma się juz dobrze ufffffffff a wyglądało nieciekawie.
Jutro wezme aarat mzoe jakies foteczi powstawiam:)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-20, 10:43
moki co to było? kolka? btw a jak z damaszką? rodzi czy jej się odwidziało? :P

newada - akurat coś takiego jak wilcze zęby występuje u koni i właśnie się je wyrywa ze względu na to że z ich powodu wędzidło zadaje ból koniowi i nie ma możliwości żeby przyjął wędzidło i pracować z nim na kontakcie choćby najdelikatniejsza ręka była, w tym momencie to nie brak wiedzy tego 'trenera' tylko wasz moja droga ;) to samo ze skakaniem przeszkód, jedna sprawa ćwiczyć skoki pod skosem np na ósemkach a inna skakac jednego oxerka np, nigdy przenigdy nie powinno się skręcać od razu po skoku a dopiero po pewnym odcinku przejechanym na wprost


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-21, 20:28
Tak Lolitka miała kolke ale szybko wezwany wet zrobił co trzeba i w ciągu może 30 minut od jego przyjazdu z klaczą było wszystko oki.
A co do Damaszki to chyba ma jakieś wątpliwości co do porodu. Więc wziełam grubaska i chciałam wsiąść na oklep ale potem doszłam do wniosku ze założe siodło bo przecież nie będę ściskać jej brzucholca.
jazda była bardzo krótka a oto kilka foteczek.

(http://img164.exs.cx/img164/7421/pict01202yz.jpg)

(http://img205.exs.cx/img205/2613/pict01884bd.jpg)

(http://img205.exs.cx/img205/2632/pict02168tk.jpg)

(http://img205.exs.cx/img205/8053/pict02218re.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-21, 20:31
hmm.. czy Ty nie bylas przypadkiem kiedys blondynka?? :P a moze znow mi sie cos przywidzialo..  :roll:  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-21, 20:35
ja nie w życiu byłam ruda (farbowana) ale blondynka byłam chyba tylko jako niemowlak ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-21, 20:38
aha..czyli mi sie przywidzialo  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-21, 21:04
Moja siostra jutro idzie na konie. Ja juz podziękowałam.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-21, 21:23
a jednak..
ale dobrze zrobilas.
idziesz do innej stajni teraz ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-21, 21:30
Wiesz chcę właśnie wypróbowac te najbliższe...Zrobić taki "przegląd" okolicy razem z koleżanką...Mam nadzieję,że się uda i tata nie będzie miał żadnych wątów...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-21, 21:36
a skąd ty tak właściwie jesteś ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-21, 21:37
z bygoszczy ?? ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-21, 21:39
z Bydgoszczy.
W Myślęcinku jest fajna stadnina. Z tego co wiem uczą porządnie,nie znęcają się nad końmi. Myślę,że może da się to jeszcze uratować. To,jak ja jeżdzę. Może coś jeszcze z tego będzie. Tzn.nie będę taką pokraką. Dla pewności przejadę się kiedyś tramwajem a do stadniny mogę jeździć na rowerze  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2005-02-21, 21:47
Karletka, więc już nie będzie problemów z Karletą...?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-21, 21:51
Hm...:) Właśnie kiedy na Kralecie zaczęłam sobie radzić i zauważyłam,że najbardzije lubię na niej jeździć :).
jak to zabrzmiało: "Karletka,więc już nie będzie problemów z Karletą?" ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2005-02-21, 21:56
Cytuj

jak to zabrzmiało: "Karletka,więc już nie będzie problemów z Karletą?"

Hehe, stwierdziłam fakt... :P
Będziesz za nią tęsknić? To niemiło rozstawać się z lubianymi końmi...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-21, 22:55
Raven, to niemiłe lecz czasami konieczne. Ale przecież Karletka nie pokłóciła się z instruktorem więc będzie mogła przychodzic do Karlety ;)
moki:
fajne fotki ;) a Damaszka ma już duuuży bruchol  :) na kiedy teramin miała? bo z rozmowy wywnioskowałam, że już chyba jest po terminie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-22, 11:39
kcian teraz przyznaje sie bez bicia ze o zębach nie wiedziałam,no i tu rzeczywiscie wychodzi nasza niewiedza na ten temat..cóż,nie musze wiedzieć wszystkiego,jakoś musze zdobywać nowe doświadczenia.
a co do skoków,to może źle to zapisalam,nie chodziło o to żeby sręcać zaraz bezpośrednio po skoku,poprostu po cholere jechać kawał drogi prosto i wykręcać ciasno i nienaturalnie(co dla mnie jest większym błedem i utrudnieniem)tuż przed samym podestem(bo mamy taki podest,jakby taras na krótszym boku hali)hala nie jest az tak mała(ma coś ok.60 na 17)zeby po przeszkodzie nie można było sobie wymierzyć wygodnego zakrętu.jak juz pisałam wsiadł ktoś inny i nie było problemu,nie trzeba sie było ładować na ściane ani szarpać z koniem.

a co do trenera to zdania na jego temat nie zmienie,bo to ze wyrywa wilcze zęby nie zmienia faktu ze zabił konia(o czym nie chciałam wzesniej pisac,bo przyjemne to nie jest :roll: )o czym wiemy od weta który był na mniejscu zdarzenia i z tego co wiem odrobina wyobraźni i serca do konia prawdopodobnie by temu zapobiegła...oprócz tego nie miał nawet kursu trenera tylko jakis instruktora sprzed x lat,stał tam jak na pokaz i tylko coś bąkał od czasu do czasu....

jak juz powiedziałam zdania swojego nie zmienie i kropka.

P.S.kcan jesli masz moze jakies foto tych zębów to daj linka albo co bo chętnie bym zobaczyła jak to wygląda,albo gdzie mniejw ięcej sie znajduje.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-22, 11:49
newada nie musisz wiedzieć wszystkiego ale jest pewna zasada - jak nie wiesz to się nie wypowiadaj a tym bardziej nie wyśmiewaj bo w tym momencie z siebie robisz durnia, zdjęcia nie mam ale jak znajdę gdzieś to podeślę

jedna sprawa jechanie na maxa do ogrodzenia i ostry skręt a co innego jechanie po prostej kilka foule i wykręcenie, nie mówię że to trzeba zrobić koniecznie ciasno przed ścianą ale nie powinno się napewno robić zakrętu od razu po skoku i tak trzeba ustawiać przeszkody by można było kawałek jechać po prostej i żeby był dobry odskok - na tekiej ujeżdżalni/hali jak piszesz da się to zrobić

trenera jako trenera nie oceniam bo nie znam i nie widziałam, natomiast te dwie kwestie jestem w stanie ocenić i to robię, właściciel stajni i ty jesteście też trochę zbyt pewni swego


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-02-22, 12:08
wilczy ząb- najczęściej występuje w szczęce górnej, jest niewielki, usytuowany tuż przed pierwszym górnym przedtrzonowcem

(http://www.voltahorse.pl/hodowla/zeby4.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-22, 15:08
ale damka fajna :) jaka porośnięta i wogóle gruba strasznie :) ucałuj ją w chrapy  ;) a po za tym newada umiejetnośc skręcania konia zaraz za przeszkodą po lądowaniu też jest potrzebna np. w konkursach nie na styl a na szybkość albo tych na liczbę punktów


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-22, 17:14
Cytuj
jak nie wiesz to się nie wypowiadaj

no coo ale ja myślałam że wieem....[ale głupio wyszło]...wiem no czasami pochopnie wszystko oceniam..
poprostu nie spotkałam się z tym do tej pory(tymbardziej ze/xara dzieki za zdjecie/to takie małe gówienko ten ząb)jak oglądałam szczękę,co prawda tylko na fotach,to nie widziałam tam nic podobnego,więc wydały mi się to jakieś brednie.

co do skoku to wydaje mi sie jednak ze własciciel miał racje,wiem jaka była sytuacja ale osobiście nie widziałam.

Cytuj
właściciel stajni i ty jesteście też trochę zbyt pewni swego

no może.....

oki w każdym razie koniec tematu,bo nie jest on warty takiej uwagi ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-23, 07:21
kamelia owszem przydaje się tylko że jeszcze bardziej niż skręcanie od razu po przeszkodzie to skakanie przeszdód pod kątem - na skos, czego większość polskich skoczków nie robi i potem są problemy na parkurach bo coś pod skosem stoi...

więc jednak widzisz że nie wiedziałaś, może teraz się przyczepię do wieku ale 14latka raczej dużego doświadczenia i wiedzy mieć nie będzie dlatego tym bardziej choćby dla własnej kultury warto się zastanowić i coś sprawdzić zamiast wyskakiwać z głupotami

widać właściciel też sporo rzeczy nie wie a wydaje mi się że takie sprawy jak wilcze zęby i anatomia konia to powinien mieć obcykane na tyle by móc stwierdzić że to czy tamto może być przyczyną szarpania głoą, kulawizny czy czegoś takiego skoro zajmuje się końmi


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-02-23, 11:08
k_cian aj nie zgodzę się że po przeszkodzie od razu nie wolno skręcać !!  ;) wolno wolno bo to jest bardzo przydatne zależy od tego co chce się uzyskąc :) ale reguła podstawowa jest taka, że najazd na wprost i wyjazd na wprost. Co innego skoki po łuku, po ósemce wtedy trzeba od razu skręcać :)
wilczych zębów koniecznie usuwać nie trzeba ale wiadomo że by się przydało jednak musu co do tego nie ma i widziałam dużo koni z wilkami co spokojnie na kontakcie chodzą :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-23, 12:45
idem dzis na qnie :mrblue:

przypomnialo mi sie ze tydzien temu po qniach nie dzialalo fz, wiec relacja z tamtej srody:

tym razem na qniach bylo naprawde super:))
pierwsze pol godziny bylam tylko ja na Burzy:) i Królik ("kadra") na Assiu:D super bylo, jak radziła kcian mialam dluuuugie strzemiona, i bardzobardzo dobrze, bo wreszcie sie nauczylam dobrze łydami pracować, szczegolnie w galopie;) no i w ogole bylo sjuuuper:]] niahniah..:)) jezdzilysmy po calej hali, wreeeszcie nauczylam sie burzy dawac na tyle subtelne sygnaly zeby skrecala, bo czasem to masakra byla:P
no i uwaga- wreszcie sie do mnie kadra odezwała;D 'Królica' konkretniej;P jeah..postepy robie:P
noooo i jestem godzine wczesniej w domciu, bo tat samochodem przyjechał:DD
pełen luxus.. :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-23, 13:08
dlatego mówię że jedna sprawa ćwiczenie na ósemce po łuku i konkretne skręcanie w sytacji kiedy jest to konieczne ale co innego notoryczne skakanie  w ten sposób- o to mi właśnie chodzi i skręcanie takie po każdej przeszkodzie, to co mówiłam i co potwierdziłaś że najeżdżamy na wprost i po przeszkodzie też powinniśmy wyjechać na wprost - jest różnica między nauczeniem konia że po przeszkodzie też czasem od razu skręcamy i koń powinien to umiec tak samo jak skoki pod skosem a co innego nauczenie konia zawsze po przeszkodzie skręcać ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-23, 13:50
ja to jestem życiową ofermą... w ten weekend odbyły się zawody w Bolixie.. kurde możliwość 'pozwiedzania' najbardziej bajeranckiego ośrodka w okolicy, a tu co ? Ania się rozchorowała... super. podobno dobrze nasze konie pojechały. strasznie żałuję że nie bylam  :cry:

boże to już 2 i pół miesiąca bez jazdy...

a wczoraj bylam u mojego najukochańszego Słoneczka :*  jesoo jak się cieszę  :D  od końca wakacji się z nią nie widziałam... najlepsze że już się zakumplowałam z takim facetem co tam tymi konmi się zajmuje  :lol:  i spoko. jak tylko mi zdejmą gips (jeśli wogóle :? ), to będę tam jeździć czasem na jazdy. nie zmienie stajni na tą, bo nie ma tam nawet instruktora. stajia przy motelu, ew 'taki chłopak' może jazde 'prowadzić'. więc tylko dorywczo będę tam jeździć. bardzo się cieszę, bo może i nie ma tam luksusów, ale jest przytulnie i fajnie.  fajne, wielkie pastwisko, wręcz ogromniaste, do dyspozycji przez cały czas, stajnia to taka stajenka z przegrodami, konie mogą sobie włazić i wyłazić kiedy chcą a zamykane są tylko na noc. wydaje mi się że Oka jest szczęśliwa i że dobrze jej tam ;)

stwierdziłam że Słonko jest strasznie zapasione, ale kiedy staęła koło niwej wysokoźrebna kobyła zaczynam podejrzewać że Słonko też jest w ciąży. mama i później także stajenny przyznali mi rację. hmmm może coś z tego będzie ? ;) kurde tylko boję się jednego. że ktoś nieodpowiedni kupi moje Słoneczko, i nie będzie się nią dobrze zajmował... w końcu 4 tys. za prawie pięciolatkę to raczej niedrogo... i w tym momencie chyba już wszyscy wiedzą co chodzi mi po głowie  :lol:  :wink: z resztą już od obozu- od kiedy ją poznałam...

sorki że tak przynudzam  :lol:  dałabym fotki ale niestety nie miałam aparatu. to nawet lepiej, bo to znaczy że szybko tam wrócę  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-02-23, 17:29
no tak tak k_cian własnie tak :) ja zostaję przy tym, że to koń ma odopwiadać na ansze sygnały a nie wyuczyć się tego. Dlatego raz powinno się skakać i potem skręcać raz jechać na wprost żeby nie uczyć konia bez sensownego powtarzania rzeczy w kółko :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-23, 18:43
ahh był wycisk :P zgodziłam się o ja głupia na sambe zamiast burzy (takie podobne gucio tylko trudniejsze i bardziej narwane :P ). step ok, klus ok.. galopowac udalo mi sie za czwartym podejsciem :roll: ale za piatym juz sie NIE dalo :P mam cale dłonie obolałe bo tego narwańca cały czas trzeba zatrzymywać :P  pani ala uznala ze sobie z nią swietnie radze i od dziś będę na niej jezdzić... FUCK :lol: :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-23, 20:10
musze sie wytłumaczyc bo nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście :P chodzi mi o to że koń powinien umiec skakać z róznych pozycji i z tym skręcaniem chodzi mi o to że po zlądowaniu poprostu koń jest w stanie zrobić prawie zwrot na zadzie żeby skrocić trasę najbardziej jak się da nikt tu nie mowi o skręcaniu konia w locie żeby potem nie było, no :P :P :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-23, 20:14
Vio nie przejmuj sie :P na koniku na którym ja teraz jeżdże nie chce jeździć nikt inny :lol: Nie pytaj dlaczego :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-23, 20:15
dlaczego..? :P :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-23, 21:22
ja tak nie na temat troszku się wtrącę i pozwole sobie na umeiszczenie linka do strony która sama uciulałam dlatego jest taka "piekna" :P nie jest skonczona, nie ma galerii druida i w ogole zakladka galeria nie dziala, wiec sie nie dziwcie ; )
a kto wie dlaczego-na pierwszej stronie powinno byc slychac rzenie-jednym to dziala a drugim nie:/

http://www.marzysz.prv.pl/

i prosze-ocencie czy dlugo trwa ładowanie strony- zwłąszcza osoby z modemem, jezeli takie są.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-23, 21:37
super !! :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-02-23, 22:14
Cytuj

super !!

popieram =)
W jakim programiku zrobiłaś stronke ?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-24, 07:54
rzeczywiście galeria druida nie działa, zakładka galeria też...ale są jeszcze dwie rzeczy do których się przyczepię, nie działa powrót z galerii poszczególnych koniśków,przynajmniej części bo nie wszystkie oglądałam, i coś co koniecznie musisz zmienić to właśnie dział nasze konie który nie daje się przewijać a nawet u  mnie przy dużej rozdzielczości liczba koni wykracza poza objętość ekranu, ja sobie z tym poradziłam i przewinęłam niekonwencjonalnymi metodami ale nie każdy takie zna i wtedy nie obejrzy całej stronki, dlatego też odblokuj lepiej przewijanie tej ramki


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-24, 11:04
grafika w corel pp, a reszte w notatniku..

no to cos musze jeszcze pozmieniac..sprobowac przynajmniej:/

teraz weszlam i zauwazylam ze faktycznie jak wejde w galerie jakiegos konia, potem klikne zeby wrocic to wyswietla sie strona ale nie ma mozliwosci przewijania..:/

ale same konskie galerie sa robione w ogole od nowa, beda inne zdjecia.nie ja sie tym zajmuje,zobaczymy co wyjdzie..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-24, 11:11
Euphoria super! :D  :) mi sie ładuje bardzo szybciutko :) czekamy na galerie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-02-24, 16:50
fajne ale trzeba dopracować :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-24, 21:43
Jeszcze troszke pracy i będzie super :wink:
A ja juz ide spac...Bosh wykończona jestem...Cały dzień pomagałam przy koni który dostał kolki... Sonda, kroplówki.... :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-25, 09:33
łeee :cry:  :cry: ja tyż chce tak pomagać przy koniach :cry: ..że moge zwsze pojechać i zostać cały dzien i pomaga przy qniach(teoretycznie tak)!ale niestety mozliwosci za bardzo nato nie widze bo gdybym chciała jexdzic pare dni pod rząd to jeden wyjazd kosztuje mnie 11 zł(pks 5,60 w jedna strone)a poza tym i tak pewnie przyjade i nic sie nie bedzie działo.konie na pastwisku,jazd za bardzo tez nie.......no wiec lipa.....pozostaje czekac do wakacji.... :)
łee dzisiaj tez nie jade :?
P.S.Vio to ty jestes na emblemacie? :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-25, 14:13
Cytuj

P.S.Vio to ty jestes na emblemacie?

nom z guciem na wystawie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-25, 19:13
Tia...a ja jutro i pojutrze znowu na zawodach... :P wykorkuje :lol: Konis juz sie lepiej czuje...leki wzmacniające jeszcze tylko dostał i jest oki :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-26, 11:32
Vioaśśśśśśś, dzięki ogromne za te adresy, bardzo się przydadzą, sorki że się tak urwałam jak z choinki z tym podziękowaniem  :P ale nie miałam kompa ostatnio i nie byłam na FZ.
Cytuj
essey to juz u siebie nie jeździsz na miejscu??

Mroczna, jeżdżę, jeżdżę, a te adresy potrzebuję dla znajomej, bo prosiła (a konkretniej dla szkolnej pani pedagog, ale to baaaaaaaaaaaardzo długa historia :lol:  :P )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-02-26, 17:17
a ja bylam na konikavch w teren pojechaliśmy i wjechalismy na tor wyscigowy (tylko ciiiicho:P).Konie się rwały ja prawie spadlam,jedna dziewczyna zaliczyla glebe,co galop mi strzemiona wypadaly kiedy mial byc 3 galop to konie poooszłyyy i tam z pol kola zrobily cwałem (no prawie wszystkie konie:P) ojjj super bylo się zwierzątka wyżyły ojj tak tak ja kocham prędkość (p.s.kontrolowanom rzecz jasna ;) )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-26, 19:39
No dobra druga próba napisania o dzisiejszym dniu jak mi znowu wyłączy Explorera to sie poddaje :?
No więc jak jechałam na konie delikatnie padał śnieżek jak dojechałam i doczłapałam do stajni sypało już całkiem nieźle ściągneliśmy konie z padoków i wypuściliśmy następne ale nie mineło 30 minut jak zaczeła się taka zadymka śnieżna że nie było nic widać pobiegliśmy po konie, które juz i tak były jak bałwanki. :)
Około 14 przyjechał Bartek, który był umówiony maneż ale tak sypało że nie dało rady wyjść ze stajni.
ale po jakimś czasie przestało i szybko wzieliśmy konie na maneż, śniegu miejscami było po uda  :) zanim ja dosłam z koniem na plac znowu zaczeło sypac i wszyscy wyglądałi jak wielkie śniegowe kule :wink: Ale dość szybko przestało i nawet jazda była w miare a jutor moze kulig zrobimy o ile śniegu nie dosypie  :)
A oto kilka fotek z dzisiaj:
Tak było na jednej ścianie naszego maneżu:
(http://img145.exs.cx/img145/7460/nieg10kl.jpg)

(http://img145.exs.cx/img145/1975/nieg7od.jpg)

(http://img235.exs.cx/img235/983/nieg24xy.jpg)

A tak wygląda droga do stajni :

(http://img145.exs.cx/img145/7822/snieg38bo.jpg)

(http://img145.exs.cx/img145/2703/snieg40fv.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-26, 20:44
nie no normalnie gites, u nas prawie tak samo tyle że ujeżdżalnię regularnie wydeptujemy, dziś np były skoki, o dziwo świetnie szło, konie się nie ślizgały, super skakały


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-26, 20:48
U nas to jutro chyba bedzie trzeba tunele kopać bo nadal sypie i to tu na dole(czyli w gdańsku) całkiem mocno to w stajni już zupełnie nas zasypie  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-26, 21:02
płakałaś za śniegiem, to teraz masz :diabolik:
a u nas odwilz na zmiane z mrozem. wynik? lodowisko :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-26, 21:04
aaa ile śniegu! :kocham:  uwielbiam snieg! Niestety Poznan ma to do siebie ze jest ciągle na plusie :/ Ale aktualnie snieg jest :banan:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-26, 21:12
:serce:  :jupi2: ja kocham śnieg niech go będzie tyle żebym do pracy nie musiała chodzić ale to się nigdy nie stanie a szkoda :( taki urlopik by mi sie przydał.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-02-26, 22:10
ja równiez lubie jak jest snieg tylko warunek-aby nie wiało :)
Dzisiaj np. gdyby nie śnieg byłm sobie szybciej nie pojeździla na torze .Własciciele toru nie wpuszczają nas na wiasne bo konie robią doły ,no a jak jest snieg no to tam po nas tylko ślady na nim zostają nic więcej =)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-27, 09:52
u nas tak zaśniezylo ze mniam ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-02-27, 13:07
a mnie tak zasniezylo na moim polu, ze samochod nie moze prawi wyjechac, ja jak wychodze z domu to zapadam sie w sniegu i nie moge dojsc do przystanku autobusowego, bo sniegu mam po kolana a pod spodem lod i sie rozjezdzam..
jak wychodze z mego pola do cywilizowanego swiata to wygladam jak zmokla biala kura :d


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-02-27, 16:00
ja nie lubię śniegu, a jeszcze bardziej zimna
dzisiaj ledwo dojechałam do konia, a i tak mało co bym sie zakopała moim samochodzikiem ze 3 razy po drodze
lubię zimę z perspektywy cieplutkiego pokoiku i kubka gorącej herbaty w ręku
taki już jestem zmarźlak  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-27, 18:21
xara  8)  ja tez :P

chociaz wlasciwie sam snieg moglby sobie byc czasem, ladnie wyglada, tylko zeby mrozu nie bylo..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-02-27, 18:49
dzisioaj w hali była jazda, mi się nawet udało konika wyczyścić na pół z koleżanką :P ale czego można wymagać od kaleki i życiowej ofermy zarazem  :lol: :P

nasza hala działa ak lodówka, nie lubię jej...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-27, 19:14
Dzisiaj to był max  :jupi2: tyle śniegu że az ciężko się chodziło.
Jak w jednym momencie pobiegłam za końmi to wpadłam w śnieg po uda normalnie na łąkach to wszędzie po kolana. Konie dostawały na śniegu świra, szalone galopy, brykania, tarzania i nurkowanie w śniegu a oto foto relacja :spoko:
To ja z Rewoltka
(http://img207.exs.cx/img207/4641/pict00652zc.jpg)
Całuski z moją niunia Damaszką
(http://img184.exs.cx/img184/9607/pict00733fv.jpg)
Damaszka z wielkim brzuchem w gonitwach po pastwisku A tak szczerze to ten jej bebzon niedługo do ziemi będzie sięgał no wygląda jak bambaryłka  :jezyczek:
(http://img184.exs.cx/img184/1826/pict00824zg.jpg)
Dampa podczes nurkowania w zaspach
(http://img184.exs.cx/img184/11/pict01049hr.jpg)
Śnieżna kąpiel w wykonaniu Dampy
(http://img184.exs.cx/img184/5490/pict01124kn.jpg)
Mała na Lolicie na maneżu Tak bezpiecznie na placu chyba nigdy nie będzie jak by ktoś miał spadać to lądowanie super miękkie :)
(http://img184.exs.cx/img184/9035/pict01953ff.jpg)
Izka na swojej Florci w największej zaspie
(http://img139.exs.cx/img139/9387/pict02147tg.jpg)
To ja na Damaszce jejku ona chyba urodzi giganta  ;)
(http://img204.exs.cx/img204/8481/pict02580yv.jpg)
A na konieć nasz ogr Maciuś
(http://img173.exs.cx/img173/4063/pict02627er.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-27, 19:23
iiiiile snieeeeguu :shock:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-02-27, 19:30
Moki , powiedz mi proszę , czy Damaszka ma twarde chody ?
Cytat: VioaoiV
iiiiile snieeeeguu

Vio zgadzam sie  :shock:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-27, 20:03
nie Ruda miękko nosi ja tam na niej wole jeździć ćwiczebnym bo mi wygodniej a czemu się pytasz??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-02-27, 20:59
A bo z budowy wygląda dokładnie tak jak pewna klacz z mojej stajni która bardzo twardo nosi - nie chodzi mi o to , ze po wyglądzie powiem Ci od razu , jaki jest koń , tylko kilka razy widziałam konie budową przypominające Burkę ( tą klacz z twardymi chodami ) , które bardzo twardo nosiły . Chciałam sprawdzic , czy do tej też się to odnosi :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-27, 21:10
aaaa ile śniegu!!!! jak wspaniale! :kocham:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-02-27, 21:18
Alya wiesz nie patrz teraz na budowe Damaszki bo ona jest tuż przed wyźrebieniem i przez wielki brzuchol zrobiła się całkowicie nieproporcjonalna  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-02-27, 21:35
a propo śniegu ...
(http://img67.exs.cx/img67/4088/imgp34775mr.jpg)
(http://img67.exs.cx/img67/8782/imgp35288ja.jpg)
(http://img67.exs.cx/img67/3462/imgp35172dv.jpg)

=)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-02-27, 21:56
Ładne zdjęcia - troche mniej śniegu , ale to szczegół  ;) . Jesteś tam gdzieś , Zorba ?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: eniqa w 2005-02-27, 22:05
moki ile śnieguuu  :shock: bardzo ładne zdjęcia ;)

ja też dzisiaj byłam u skarba :D ale naszczęscie mamy halę bo ziimno było a ona przynajmniej troszke chroni od waitru no i słońce nie raziło w oczy a było dzisiaj bardzo mocne ;) tylko ten mrózz  :roll:  wolałabym żeby już wiosna była..ale zima zaawsze musi przyjść nie wpore  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-02-28, 08:55
odnoszę normalnie wrażenie że na wszaj ujeżdżalni moki to więcej sniegu niż gdziekolwiek poza nią :)

btw moki ile ty masz wzrostu? na tym pierwszym zdjęciu jest wsio ok ale na tym z damaszką to wyglądasz albo ty na bardzoe niziutką albo ona na giganta -bynajmniej nie biorę pod uwagę rozmiarów jej brzuchala ;) hieh ja tylko mogę co najwyżej znów odesłać tutaj http://www.zwierzaki.org/viewtopic.php?p=457894#457894 jeśli chodzi o zimowe zdjęcia :P wiem, powtarzam się ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-28, 12:03
Moki mi zdradzila ze ma niecale 160 :mrblue: To ja przy niej bede wielkolud- 173 :| kto chce pare centymetrow??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-28, 14:46
A ja mam juz 150 :lol:
We wtorek znowu nie ide na konie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-28, 15:06
A ja mam takiego doła. Jestem chora i nie mogę iść do stadniny. Niemiłosiernie cierpię. Jak tylko widzę na zdjęciu czy w telewizji kogos na koniu, to wyobrażam sobie ze to jestem ja...nawet codziennie śnią mi się moje ukochane konie, i ja przy nich. tragedia ;(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-28, 15:12
Ess wiem co czujesz bo sama takie cos niedawno mialam.. ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-28, 15:15
Koniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ;(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-28, 16:07
A co ja mam powiedzieć? Dopóki nie znajde odpowiedniej stadniny to nie jeżdze.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-28, 16:08
A co ja mam powiedzieć? Dopóki nie znajde odpowiedniej stadniny to nie jeżdze.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-02-28, 16:13
Sorry że tak się wtrącam :(
Cytuj
A co ja mam powiedzieć?

A co JA? Ja nie jeżdże już od czerwca... ja kce na konie :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-28, 16:18
ale Ty dobrowolnie zrezygnowalas;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-02-28, 16:20
Co ty :( Nie prawda :( Ciągle jakieś przeszkody byly... teraz mogłabym jeździć, ale kurcze tata mówi, że za zimno, przeziębie się i takie różne :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-02-28, 16:36
Vera, respect :(
Karletka, łoooo rany :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-28, 16:37
Vera ale z obozu sama zrezygnowałaś.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-02-28, 16:40
To, że z obozu zrezygnowałam, nie znaczy że zrezygnowałam wogóle z jazdy :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-02-28, 16:46
Ojej...:( A tez myslalam,ze sama zrezygnowalas...
Ja na Twoim miejscu to bym tak tate trula...:P
No co...Tak samo mozna sie przeziebic chodzac po dworzu godzine a nawet nie,bo na koniu wiecej sie ruszasz :)
BTW- A jesli można wiedziec to czemu z obozu zrezygnowałaś?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-02-28, 17:56
Wera jak to zrezygnowałaś z obozu????nic nie wiedziałam o tym a własnie dziwiłam sie ze juz tu nie piszesz..a gdzie ty byłas/czy miałas byc na obozie bo juz nie pamietam...?
u mnie tyz lipa troche nie byłam w atmtym tyg,miało byc regolarnie wtorek-czwartek a tu ani widu ani słychu na regularność :roll: znowu beda zakwasy bo była przerwa :roll:

P.S.Ej!!!co sie stało z forum?!!! :grr:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-28, 18:00
spokojnie.. awaria mała.. ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-02-28, 18:03
jezusicku !! co tutaj sie nawyprawialo ???? co to za grafika:P
bylam emocjonalnie zwiazana z tamtym wystrojem hehe


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-28, 18:43
właśnie Euphoria :P  Beznadziejne to cos jest :P
My chcemy starą grafike!!! :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2005-02-28, 19:05
Buu, a ja znów nie jadę jutro. W poprzednią środe nie byłam, bo się źle czułam, a jutro nie jadę, bo jest taki mróz, że nie dam rady. Chciałabym jechać, ale i tak poprzednim razem ledwo nogi czułam, a było o wiele cieplej... Mięczak jestem :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-02-28, 20:34
a ja wchodze dzisiaj na forum a tu mnie odrzuciło i już stwierdziłam że źle trafiłam :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-02-28, 20:53
a ja nie wiem co wam sie nie podoba..
milo, niebiesko..
dla mnie git :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-02-28, 21:02
no właśnie. cieszmy sie ze dziala w ogole


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-28, 22:29
Tia...niebiesko ładnie :P
Ja jutroi tez nie moge iść...w czasie jazdy będe leżeć w lóżku pod kołderką :/ Ja ce na konie ;(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-28, 22:30
Za to ja MOŻE pojade w tym tygodniu do nowej stajni :chytry: oby :D trzymajcie kciuki :]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-02-28, 22:37
Nie może tylko musisz :P Będziemy trzymać kciuki ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-02-28, 22:53
jest pięknie bo NIEBIESKO :D:D:D:D:D:D:D:D:D cieszmy się ludzie piękny kolor zawitał :D:D:D:D:D:D:D:D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-02-28, 23:00
Niebieski ładny kolor ale w ogóle nie ma loga, tych takich fajnych rysuneczków różnych. Treaz jest to takie samo foru jak wiele innych- z wyglądu oczywiscie :]

Koniulka: no ja twierdzę, że MUSZĘ ale mój tata jakoś niekoniecznie :/ ale ciii może sie uda :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-01, 07:59
gopi no właśnie siakiś takiś jesteś mięczak, kamila przychodzi, magda przychodzi, nawet marlenka przedwczoraj była i pojechałyśmy sobie w terenik, kamila w sobotę skakała, my z martą w niedzielę też, wczoraj babeczki znów w teren pojechały, dziś śniegu dowaliło więc jeszcze fajniej

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/teren.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-01, 09:09
Ale faaaaaajnieeeee :kocham:
Ja też chce w taki terenik jechac.... :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-01, 11:01
wooooooooow :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-03-01, 16:26
K_cian ale fajnie macie u nas mało lasu ale jak narazie śniegu więcej :;d:
i ciągle pada oj jeszcze mi stajnie zasypie :) Vio i jak sobota aktualna???


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-03-01, 17:43
co to za fajny konik koło twojego k_cian ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-01, 18:01
Śliczne konie, wszystkie ;)

Miałam iść w sobotę do stadniny ale nuie mogę :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-01, 18:19
to? karen vel kosmitka -tak ma w papierach ;) większość w jej żyłach to małopolaki po tatusiu, z piotrkowa trybunalskiego z jakiejś tam stajni skokowej, niecałe 4lata ale super kobyłka ułożona, świetnie skacze, przygotowana wstępnie do L-ki

http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t1.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t2.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t3.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t4.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t5.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t6.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t7.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t8.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/t9.jpg


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-01, 18:25
oto i kosmitka z bliska

http://www.daruma.nora.pl/jpg2/36.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/18.jpg - ona i jej włąściciel
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/35.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/11.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/4.jpg
http://www.daruma.nora.pl/jpg2/19.jpg


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-03-01, 18:31
ale śliczne te widoczki z tereny :kocham: tyle sniegu! :kocham:
Co do Kosmitki to tez chciałam zagadac co to za koń bo bardzo ładna jest :) a ten afacet o ile pamiętam to jest przykład dosiadu fotelowego :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-01, 18:41
OOOOOOO my już znamy tego pana :lol:
Kcian chcesz żebym byłą zadrosna :lol: to jestem :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-01, 20:29
Ja jutro ide na qnie.
Srednio mi sie chce.. :( boje sie ze znow beda takie cyrki jak tydzien temu, nie dosc ze Sambie przed galopem musze sciagac wodze ze czuje ze zaraz wylece z siodła, to jeszcze nie moge nad nia czasem zapanować, tydzien temu mało sie z Sabinka nie pokopala.. :?


Moki, w sobote jade do babci, moge Ci co najwyzej pomachać z samochodu, bo przejezdzam tamtedy :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-03-01, 22:17
K_cian czy przypadkiem Kosmitka nie jest od p.Kaczora ze stajni?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-02, 08:08
bardzo możliwe, musiałabym marty zapytać


a wiesz coś o jego kniśkach i stajni? btw może wiesz jeśli ją znasz skąd u niej ta kontuzja nogi, naprawdę kopnięcie? czy przy treningach siadła?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-03-02, 11:57
wiem dośc dużo o jego koniach i osobach które tam trenują, osobiście w stajni nie byłam ale znajomy zaczął tam konie trenować a ja jestem jego luza numer 1, wybieram się tam na wakacje z koniem,


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-02, 16:03
u nas zimnooo :)
kcian to jest ten facio od dosiadu fotelowego bo juz nie wiem :P jesli tak to po miesiącu jazdy sobie konia kupił czy jak??ee??

ja byłam wczoraj,jeździłam znowu na ogierze,fajnie chodził,ładnie sie zebrał, bo to w ogóle dobry koń..udał nam sie kłusik, taki był bardzo koń zrównoważony hehe :P tylko ręke miałam wczoraj taką troche dziwną...nie wiem dokładnie co było w niej dziwnego ale wiedziałam że jest jakoś dziwnie :P .później zagalopowałam na wolcie w ogóle pierwsze zagalopowanie było beznadziejne,pogalopowałam troche,póxniej instr ustawił takiego drąga niedużego,ja wiem gdzies metr góra miał..pierwszy skok taki sobie bo źle przesunełam srodek cięzkości,jak wsiadłam w siodło na ostatnich foule to sie podobno beznmadziejnie zgarbiłam.. :? troche stepna io kułusa..drugie zagalopowanie było zdecydowanie lepsze i bardziej zrównoważone,znowu najechałam i poszło gites :)
faajnie było...
na wiosne pewnie juz sie przenose gdzie indziej,moze do przymiłowic(to ten klub co awangarda pisała ze jedzie z koniem na ferie)..pozyjemy zobaczymy..

 :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-02, 19:06
Bylo S U P E R !! Juz dawno tak swietnie nie bylo :]
Dostalam BURZE moja ukochana :kocham: Bylo swietnie, reagowała na kazda lyde, wszystko co chcialam robila.. Slicznie galopowala bez zadnego marudzenia, cud, miod, orzeszki :kocham:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-02, 19:19
anieszka a mogłabyś delikatnie się rozpytać co było z prawym tyłem(staw skokowy) kosmitki? może akurat ktos wie... nam mówiono że to po kopniaku od jednego z koni ale nie jesteśmy pewni bo gula dziwnie jest umiejscowiona od wewnątrz że naprawdę nie wiem jak koń musiałby celować żeby tam trafić...choć kto wie...byłabym wdzięczna


jesli chodzi o jej właściciela sławka - kupił ją kiedy nawet jeszcze za bardzo nie jeździł, woził córki do nas na jazdy, ze dwa trzy razy wsiadł i marta namówiła go na kupno konia jako że bardzo mu się to spodobało, było to bardziej dla córek niż dla niego ale jak na razie on najwięcej jeździ :P ma bardzo duże ambicje, chce się uczyć, wszystkiego :) no a że jeździ krótko to jego równowaga na koniu i dosiad, stabilność łydek i ręki pozostawia sporo do życzenia, najważniejsze że poprawę widać


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-03-02, 19:46
nie ma sprawy zapytam :) znasz dokładne pochodzenie Kosmitki? bo ciekawa jestem :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-03, 10:38
chodzi ci o jej papiór? niestety nie znam, wiem że tatusiek był małopolakiem, jakiś taki fajny ogierzysko z tego co mi się kojarzy...musiałabym sławka zapytać czy jeszcze ma jej papiery czy może poszły do zhk


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-03-03, 14:48
to swietnie Vioaś  8)
Dobrze ze poszlaś w końcu :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-03-03, 20:05
z ciekawości pytam, bo Kaczor ma dośc fajne ogiery jeden własnie wylądował we Francji :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-03-03, 21:29
jupiiiii :banan: jutro jade na qnie!!! Tzn na takie pół godzinki bezpłatne zobaczyć czy mi sie spodoba i w ogole :D Ale jestem szczęśliwa :banan:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-04, 10:34
No widzisz jednak się udało :wink:
A ja nie moge na konie iśc bo chora jestem... :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-04, 11:00
a ja wczoraj zaczęłam praktykować skrzyżowanie pareliozy z jazda klasyczną - jazda na kantarze na jednym uwiazie przez cavaletti i krzyżaczki :P potem jednak przesiadłam się na ogłowie, bardziej z deka koń sterowny jeśli chodzi o potrzeby skokowe ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-03-04, 15:41
uwaga k_cian cuduje i może jak jej nie daj bóg coś nie wyjdzie będzie chciała się zemścić na którejś z nas :P - chować się :P :P :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-04, 16:25
Ja tam w nia wierze :P :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-04, 16:33
cichaj paskudo :evill: znowu ja ta zła i niedobra?...  :roll:  a może raczej nadal  :mysli:

tadaaaam nie przejmować się tą makabrą na rudym i fatalnym dosiadem i wogóle, ja wczoraj jak normalnie nieprzytopmna byłam, nogi we wszystkie strony mi latały  :niepewny:

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/uw.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/uw3.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/uw8.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/uw4.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/uw10.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/uw11.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/uw12.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-04, 20:07
ja tam ostatnio wsiadlam bez oglowia, bez kantara, tylko z linką na szyi ;) najpierw cwiczylam grubasa na jednym uwiazie na kantarze, i potem i bez nich sterowal sie spoko, skakalam nawet takie male koperty. nie chodzilo o sam skok tylko o pocwiczenie sterownosci:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-04, 20:49
no my pierwszy raz właściwie na kantarze z jedną linką próbowaliśmy, wcześniej tylko w tamtym roku ale na normalnych wodzach z kantarem, stęp full kontrol, kłus właściwie także, sterowność w galopie nie całkiem taka jak być powinna tudzież jakiej bym chciałą ;) ale planuję także bez niczego na mordziaku spróbować, może jutro nie wiem, zobaczymy :) jakby nie było było ok, jestem zadowolona z mojego rudzielca


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-03-04, 23:39
fajne Ci to wyszlo kcian ;) tzn z tego co widac na zdjęciach :)

a ja po jeździe :D było super ;)  miałam na jazdę 5-letniego wałacha Atola. Starsznie żywy a ja jednak wole ślimaki :P jazda ogólnei bardzo ciekawa. Nie było zastępu tylko każdy osobno. Babka dużo mówiła i na temat ;) Wychwyciła wszystkie moje błędy ( no może nie wszystkie ale te co znam, co mi mowili isntruktorzy w dworzysku :)  w pół godziny a to znaczy, że dobra jest :P nawet troche poskakałam a ja nie niby nie moge :P Ale co mi tak pare przeszkódek ;) Konika miałam super, szyyybkiii ;) Nie no, ja jednak wole takie REWINY :P Ogólnie jestem bardzo zadowolona i w końcu znalazłam dobrą stajnie :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-05, 08:44
Ja podczas feri dużo jeździłam. Codziennie, po kilka godzin. Najczęściej po lesie. Śniegu tyle że szkoda gadać. Przy każdej odwilży - lodowisko na drogach, a nawet ścieżkach.

trzeba było straaasznie ostrożnie jeździć, ogólnie nie wychodziliśmy z kłusa....
mój kompan się wywrócił razem z koniem.... na szczęście ani jemu (miał wyjęte nogi ze strzemion), ani konikowi się nic nie stało.

pozatym strasznie marzną stopy brrrr, nie lubię jeździćw zimę...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-05, 09:42
Na swojej siwej jezdzilas ??

Cath, a tak w ogole, gdzie Ty sie uczylas jezdzic ;) ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-05, 09:48
A ja pojechałam niedawno do nwoej stajni i wyszło na to , ze nawet zakłusowac nie umiem , bo tam zupełnie inaczej jeżdżą .... :cry: Tam nawet nie ma drążków , tylko w teren się jeździ ... A ja wolę ujeżdżenie i skoki .... :( ( tak , wiem , dziwna jestem ale wiem , co mówię : nie lubię jeździc w teren ! ) A tata mi wykupił juz karnet i teraz muszę wyjeździć 8 godzin ... Ja nie chęęęę  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-03-05, 12:27
zima byłaś pierwszy raz w nowej stajni i ci skakać pozwolili ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-05, 13:23
no więc próbowałam dziś bez niczego na mordziaku zuwiązem wokół szyji, też chodził choć już mniej elegancko niż wczoraj z kantarkiemi uwiązem ale wogóle dziś rozrabiaka był


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-03-05, 14:01
Cytuj

zima byłaś pierwszy raz w nowej stajni i ci skakać pozwolili ??


Były cavaletti a potem takie malutkie na... na przechodzenie a nie na skoki właściwie :P Z resztą ja nie widze w tym nic dziwnego, że na pierwszej jeździe były takie małe skoki. Chcą sprawdzić jezdzca po prostu.

Cytuj
Na swojej siwej jezdzilas ??


yy ja? bo nie zrozumiałam do kogo to pytanie było ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-05, 15:38
Nie, to było do Cathy ;)
K_cian a zdjęcia :P My chcemy zdjęć :P a co robił rudzielec?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-05, 16:35
k cian- ściągaaaaaaaaaaaaara- krowa staaaaaaaaaaaaaara :P:P (nie ma to jak stare dobre texty z przedszkola:P)

u nas jest zupelnie do dupy, jezdzic sie nei da bo taki lód :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-05, 17:45
A ja jestem cała umęczona,...ehh :P w terenie byłam własnie...szczerze mówiąc to tak średniawo było...ogólnie było fajnie poza tym ze pierwszy raz mniec kon poniosł ale tak naprawde :help: zapieprzał jak szalony.i nie szło go zatrzymac..naszczęscie teoretycznie widziałam w miare co robić w takich sytuacjach i  w koncu sie zatrzymaliśmy gdzies tak po 400 metrach...ale strachu sie troche najadłam :co-jest:
później jescze sie zgubilismy ale to juz szczegół bo w tym lesie zawsze sie jakos wykjedzie do stajni a jak nie to konie same trafią....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-03-05, 18:44
Oj ale śniegu, śniegu, śniegu, śniegu po kolana  :) albo i więcej jest superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. A moja kochana Ruda dostaje wymienia, NARESZCIENo może już niedługo będzie maleństwo. Dziś miała wielki brzuchol który przybierał co rusz inny kaształt a wymoinko sie robi coraz większe no jeszcze tylko muszą się zrobić korki i zacząć siara kapać i będzie poród.
 :wink:
Miałam też dzisiaj jazde i dzieciaki musiały wziąść grubaski bo nasze szlachetne szły kuligi ale było śmiechu Rita i Rewolta są wprost znakomite w wykozystywaniu jakichkolwiek niedoćiągnieć w wyszkoleniu jeźdźca jak im dzieciaki pozwoliły to one sobie dzisiaj porządziły ale jeździ cię na nich jak na fotelach a że są jeszcze źrebne to juz całkowity maź  :wink:  :lol:
A oto kilka foteczek z dnia dzisiajeszego  :)
Damaszka w galopach przed stajnią tzn Damaszka i jej wielki brzuch :wink:
(http://img41.exs.cx/img41/8849/pict00215tn.jpg)
Tu ze swoją pół siostrą Tu normalnie jest łąka z trawą do kolan a teraz śnieg po uda ;)
(http://img41.exs.cx/img41/9169/pict00290kr.jpg)
To nasze dwa ogry w parterze  ;)
(http://img41.exs.cx/img41/6310/pict00607hy.jpg)
Bartek na Rewolcie
(http://img41.exs.cx/img41/5081/pict00974fd.jpg)
Dominika na Ricie W naszej największej maneżowej zaspie :wink:
(http://img216.exs.cx/img216/7823/pict01490td.jpg)
A to nasze księżniczki stajenne czyli dereszki w kuligy Dama i Druhan(jedyna taka para zaprzęgowa w woj.pomorskim)Nimi mogłą bym jechac na koniec świata albo i dalej :)
(http://img216.exs.cx/img216/6791/pict01566wf.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-03-05, 19:07
ale dużo śniegu :kocham: super!!!!
a u mnie juz topnieje  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-03-05, 19:12
jejku ja nie chce zeby u mnie topniał ale jak narazie jest spory mróz w nocy było ponad -10  :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-03-05, 19:19
a ja byłam dzisiaj na spacerku :) pierwszy raz w nowej stajni :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-06, 11:40
słuchajcie,ma ktos z was oficerki gumowe w których jeździ?
mam sobie zamiar kupic z allegro bo sa tanie,nie mam zamiaru kupowac za 300 zł a póxniej mi noga urosnie...
odpowiedzcie czy da sie jakos znosnie jeździć w takich gumiakach...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-03-06, 11:47
Cytat: Ritka
a ja byłam dzisiaj na spacerku :) pierwszy raz w nowej stajni :)


I jak było??
Ja wczoraj byłam pierwszy raz na duzym podoku jeżdziłam(bo tam mozna na nim jeżdzic)w nowej stajni.Troche sie bałam ze mi cos zrobimi no ale nie zrobił był konik bardzo spokojny.
No i nauczyłam sie robic lotne:D:D:D:D a w poprzedniej tego nie robiłam


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-03-06, 14:26
ja nie mogłabym na swoim pięknym jeździć na takim placu jak wy moki macie :) bo on co zobaczy większą zaspę to jak w nią wjeżdżamy to się chce kłaść w niej :P a jak go wypuszczam na pastwisko to się za cholere wytarzać nie chce :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-06, 14:29
Newada, już nie raz i nie dwa była rozmowa o gumiakach tutaj ;) SERDECZNIE odradzam.... sa niedrogie na allegro bo prawie każdy kto je kupi chce sie ich prędzej czy później pozbyć:P I ja tak samo zrobiłam i już się z tym badziewiem nie męczę na szczęście.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-06, 15:45
dziś to już całkiem parelioza, na oklep na kantarze z jedną linką ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-06, 16:02
I szło ci K_cian ? ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-03-06, 16:02
najwyrażniej nie najgorzej- zyje i ma sprawne rece


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-06, 16:03
nie wiadomo.. :lol: moze wystukuje literki nosem/palcami u nog.. :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-06, 16:39
A może w ogóle ktos za nią to napisał , a ona tylko to wyjąkała ... :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kozica w 2005-03-06, 17:24
no ale ten końcowy uśmiech, chyba też mówi, że jest w porządku...  :wink:  więc aż tak źle to chyba nie jest  :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-06, 17:38
łee a ja bez siodła i bez kantara łeeeee:P

i z gory mowie ze text ten napisalam sama, nie używając żadnych protez :>


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-06, 17:40
Cytat: Kozica
no ale ten końcowy uśmiech, chyba też mówi, że jest w porządku...  :wink:  więc aż tak źle to chyba nie jest  :)

Kozica - CHYBA  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-06, 17:59
Nie no to widze ze sobie dziewczyny nieźle śmigacie :P na kantarze to ja jeszcze nie próbowałan :P

Ej no :? to ja juz nie wiem miałam je kupic w koncu ale nie wiem jak zrobie :? ale własciwie w czym one są takie nieteges????ej no......


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-06, 18:10
newada chodzi o to ze w zime zimno a latem jak je zdejmowałam to bryczesy na łydkach i skarpetki miałam mokruśkie, jakbym do wody weszła. Poza tym niewygodnie mi się jeździło, były sztywne tam na zgięciu...no wiesz:P przy kostce.
Ich plusem jest cudownie łatwa pielęgnacja:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-06, 19:24
Mnie też koleżanka odwodziła od kupowania gumowych własnie ze wzglądów, o których mówi Euphoria....No i mam sztyblety i sztylpy zwykłe ;)

Dziewczyny ten uśmieszek moze być tak dla niepoznaki :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-03-06, 19:43
jasne..
napewno tak sie tylko maskuje, zebysmy myslaly ze taki z niej kozak co to sobie na uwiaie posuwa i nic jej nie jest, a tak naprawde to lezy w gispie od stop do glow :D:D

nie no... nie badzmy okropne!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-03-06, 19:48
Ja byłam dzisija jak zawsze na koniach. Jak wstałam rano patrze a tu znowu pada śnieg hmmm Dawno nie padało ;)  
No więc jak dojechałysmy do naszej wioski to miła niespodzianka pan Jurek(właściciel) czekał swoim autem bo tak padało więc przyjechał po nas. Kurcze jak byśmy mieli mało śniegu to jeszcze cały dzień padało. Wszystkie konisie pobiegały po łąkach w śniegach po kolana :ojojoj:
a potem zrobiliśmy sobie mały kulig. Ja wcale nie chiałam jechac ale stwierdziłam w ostatniej chwili że a co tam kawałeczek się przejade no i pojechałam ale jak znaleźliśmy się nad gospodarstwem na drodze pomiędzy pastwiskami stwierdziłam że wracam do stajni ale czekała mnie droga przez łąki. Ale to był wysiłek szłam tam gdzie latem normalnie jest piękna piaskowa droga kurcze tonełam w sniegu po uda myślałam że nie dojde co mnie pokusiło żeby jechać kulig :chytry: jak doszłam do stajni nie dośc że myślałam że wypluje płuca to jeszcze chyba miałam pół łaki śniegu w butach  :wink: no ja to gienialna jestem  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-06, 19:56
Tak jeździłam na siwej i jeszcze na jednej gniadej klaczy - Basi ;)

Jeździć się uczyłam pod Warszawą i u byłej właścicielki Siwej - ona nadal mnie uczy.  ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-08, 09:54
Bleh jutro raczej na kunie nie jade, choram.. ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-08, 10:03
ku waszemu nieszczęściu wszystkie członki nadal posiadam sprawne, gleby nie było :P zato normalnie byłam rozanielona że łomatko, tak dawno nie jeździłam na oklep tak żeby pojeździć rzeczywiście i z galopem i z kłusem itd jedynie spacerek stępikiem  na dereczce, a tak? jesienią tamtego roku jeśli nie w wakacje po raz ostatni....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-08, 14:17
Nareszcie uspokoiłaś me rozdarte sumienie , że obrażam nieboszczyka  :lol: Na następny raz odzywaj się szybciej  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-08, 15:02
k_cian - ja już na konia na oklep nie wsiadam... no może na Siwcię - tylko i wyłącznie i to tylko stępem..

W ubiegłe wakacje złamałam sobie nogę  :?

Byłam na oklep, na Basi (nasza gruba stajenna  wariatka ;)). Zamykałam furtkę od padoku, nie mogłam dosięgnąć, próbowałam cofnąć konia - nic z tego... a że ja jestem leń..... nie chciało mi się schodzić na ziemię, a tym bardziej wchodzić z powrotem na wielką Baśkę bez siodła i kochanych strzemion  :lol: wiec.... musciłam wodze, odchyliłam siędo tyłu i - zamknęłam furtkę  :wink: Szkoda tylko że Baśka się wystraszyła pisku dzrzwiczek i popędziła na łeb na szyje, ostrym galopem ..... ja... bez siodła i wodzy poprostu się
spier*(&)*) ..... i tyle :)

Zaliczyłam glebe, musieli mnie zbierać z padoka...... heh najpierw myśleli że nie zyje  :lol: No ale potem jakoś zatargali mnie do samochodu i do ŚWIETNYCH ( :grr: ) lekarzy do Dęblina... o zgrozo....

Gdybym później wróciła do Warszawy (gdzie zajęli się mną porządni lekarze...) mogłabym sobei darować jazdę konną, kto wie czy wogóle nie chodzenie  :grr:

ehhhhh ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-03-08, 15:15
a ja wczoraj glebe piikną miałam.starym pięknym zwyczajem oczywiście na oklep , kantar i dwa uwiązy. No i coś mnie tak podkusiło żeby wypuścić klacz mojej siostry na podok obok. No i jade sobie na ogrze , siostra mi ustawiła szereg krzyżak , skok-wyskok , kżyżak, foule stacjonata , dwie foule i troszke większa stacjonata. no i sobie najeżdżam wszystko ok krzyżak jeden drugi  no i ups!. Hazard zauważył klacz, stwiardził że jestem tylko zbędnym obciążeniem , stanął jak wryty  ,bryknął, drugi  , trzeci i na koniec chrapnął sobie zwycięsko i pięknym kłusem niczym arab podleciał do płotu a ja sobie spadłam wprost na stacjonate i naprawde nie wiem jakim cudem drążka połamałam.Za kare zmniejszyłam mu ilość dramań za uchem i sięm na niego obraziłam i stwierdziłam że go normalnie karmić nie będe bo skoro jest taki zakochany tro niech miłością żyje brutal jeden


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-08, 17:09
cathhhhhhhh lolku Ty... ;) :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-08, 17:14
cichooooo :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-08, 19:54
cathycash - ja po upadku z konia miałam również złamaną nogę - trzon kości strzałkowej nie wytrzymał - sam na sam z koniem w terenie, ba w stajni nikoguśko także nie było, ze złamaniem strzałki i jednoczenym skręceniem stawu skokowego - nie jestem do teraz pewna co bardziej bolało :P - wsiadałam w terenie na konia i nie wiem nadal jak mi się to udało bo ból wyciskał łzy z oczu kiedy się wybijałam, 40min drogi konno do stajni, oporządzenie konia, rozniesienie sprzętu...i stwierdziłam w tym momencie że chyba daruję wleczenie się do autobusu i po ojca zadzwoniłam ;) 22 grudzień to był tamtego roku, sylwester o kulach... w lutym zaczęłam wsiadać spowrotem na konia...a w kwietniu zawody pojechałam :P po drodze kilka glebów ;) brak reakcji na pewne dolegliwości które skończyły się trzymiesięcznymi rehabil;itacjami a teraz znów sobie na oklep pogalopowałam ciutkę  :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-08, 20:09
heh ja przez to, że od początku się porządnie moją nogą nie zajeli - nie mogłam jeździć przez rok.... (uwaga bo ich posłuchałam :lol:  :P )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-08, 20:26
ja nie miałam nawet założonego gipsu - stwierdzono że wiele to nie zmieni i nie ma sensu go zakładać bo miałabym od pachwiny po kosteczkę więc sama widzisz jak moją nogą się zajęto


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-08, 21:13
A nam jazde odwołali...Hale nam rozkopali i sie jeździć nie da :P Za to konie poczyściłyśmy  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-09, 17:06
k_cian - w dęblinie założono mi szynę.... i powiedzieli że się zrośnie  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-09, 17:22
hmm a ja jeszcze nigdy w zyciu nie miałam nic złamanego. :P spadłam chyba koło 20 razy ale nigdy mi się nic nie stało..nie były to powazne upadki ale jednak...raz na przeszkode,wiele razy po przeszkodzie,raz na ściane i znalazłam sie troszeczke pod kopytami galopującego konie :P ale chyba mnie ominął :P raz wredny kuc mnie tak wysadził że wszyscy gały takie :shock: strzelił barana z podskokiem i szyją między nogami w momencie kidy najmniej sie tago spodziewałam,przed stajnią na betonie :? obróciłam sie o 180 stopni i spadłam przez głowe na plecy....strach pomyślec co by było jakbym nie miała toczka :roll: i tak na grugi dzien czułam lekkkie zawroty głowy....
tak czy inaczej zawsze jezdze w toczku poprostu to jest dla mnie podstawa,tak sie  przyzwyczaiłam.. :P

cathy,ze sie tak delikatnie wtrące to było przeciez baaardzo oczywiste ze kon sie przestraszy takiego koniojada którego zamykasz tuż za nim....ale dobra ja nic nie mówie :P kiedys tez zrobiłam taki błąd ze podjechałam do podestu i połozyłam tylko kurtke nawet jej nie zuciłam a ten sie jasna cholera przestraszył :roll:  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Krówka w 2005-03-09, 18:21
ja spadałam...łooooo duzo tego kiedys bylo  :roll:
Raz zlamalam obojczyk (jak stepem z terenu wracalismy  :roll: )
i raz miałam powazne wstrzasneinie mozgu (za miesiesiac bedzie 1 rocznica)  :roll: od tamtej pory nie jezdze na konie. a kiedys ani dnia bez koni nie wytrzymalam...
Łoooooo boze jak ja tesknie za konmi i wszytskim co z nimi zwiazane  :cry:  :cry:  :cry:  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-03-09, 19:37
wiecie, mnie na wizycie uraczyli tekstem 'a jak bedzie bolało, wytniemy jej kawałek kości...' boże jacy niektórzy lekarze są... oczywiście pare dni potem po całych feriach przechodzonych w szynie byłam na wizycie w bielsku, na ktorej umówiono mnie na następny dzień na zabieg (!). gips ściągnęli mi w sumie we wtorek ubiegły a jutro jadę tam jeszcze na drugi zabieg - będą mi wyciągać te druty którymi musieli to wszystko zespolić.  a to coś co niby mieliby usunąć, to łaśnie elementy mojej roztrzaskanej kości promieniowej. tyle ze stało mi się to na nartach, ale w niedzielę - w sumie niewiem jak mnie oprzekonali, cały czas żyłam w świadomości że pojadę na konie  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-10, 10:22
eeeeej :kocham: wiecie co mi sie dzis snilo ? :kocham: ze facet z bloku obok mojego (!) mial konie, wracali akurat z jakiegos terenu, a ja pozyczylam jedną klaczke i na niej pojechalam sobie w jakis taki teren (po osiedlu chyba :lol: ), bylo BOSKO, rozmawialam sobie z nia (ona do mnie mowila, ja do niej, ale rownie dobrze moglysmy "gadac myslami" o tym czy mam galopowac czy klusowac czy stepem jechac..), byla taka mieciusienka, w ogole nie podrzucala w klusie cwiczebnym.. suuuuuuuper bylooo :kocham:

i uwaga- jak na niej jechalam w snie, to caly czas sie zastanawialam, jak ja sie przyznam k_cian, ze pozyczylam sama od kogos konia na ktorym siedzialam pierwszy raz i nim sama w teren pojechala :lol: :lol: :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-10, 10:28
o mamo aż taka straszna jestem że po nocach już sie śnię? :roll:  ;) he ale to w sumie miło że się komuś przyśniłam :P 8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-10, 10:32
k_cian z tego co pamietam to nie pierwszy raz mnie w snach przesladujesz :lol: 8) :P [normalnie dwa razy sie spotkać z ta sama kcian to potem zostawia jakis slad na psychice :lol: ]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-10, 13:31
no i teraz powinnam  :roll: ,  :walenie: czy może  :diabolik:  ?


 :mysli:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-10, 19:29
powinnaś mnie przejechac na assasinie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-11, 12:58
mój własny pomysł zgapiła no małpiszon jeden


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-11, 18:12
ja czesciej z assasinem przebywam i to ja go szybciej namowie marchewkami :lol: wiec kto tu kogo przejedzie..okaze sie oj okaze..  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-11, 18:24
się okaże bueheheheheheheeee...

btw dziś mieliśmy godzinny kulig w zamieci śnieżnej hehehehehe jutro kulig dla znajomych a my asysta konno ;) trasa nadal nieznana ale trzeba się nowo zakupionymi sankami nacieszyć :P hihi a tatko pogrzebał u babci i wygrzebał orczyk i ślicznusi szor, normalnie miodzio, będziem ciągać ino kurz za nami zostanie ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-11, 19:40
ja tez chce kuliiig :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-03-11, 19:58
a ja chcę na konie !!


boże ! jaka jestem happy ! mama powiedziała że moze jak sie uda i sypną groszem odszkodowanie mi dadzą jakieś przyzwqoite + moje oszczędności to może weźmiemy w dzierżawę monia, najprawdopodobniej moje Słoneczko najukochańsze !! boże jakby to było cudownie... cały miesiąc, cudowna wiosenka, ja i Okusia... miodzio.. tylko liczyć na pzu i moze się do lotka wybrać  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-03-11, 20:06
ja jutro nie jade na konie tzn jade ale nie jeździć tylko kibicować Inwersji i Ritce ;) (zawody ;) )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-03-11, 21:05
no to jak tak to też powodzenia życzę ! ja się w poprzedni weekend nakibicowałam  ;)  i takie strasznie przekochane miśki na pastwisku spotkałam... cudo :serducho:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-03-11, 23:12
o to napiszcie potem relacje z zawodów :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-12, 09:40
ale Wam wszystkim fajnie :P
a ja nie byłam wczoraj bo oczywiscie mój tatuńcio miał przyjechać o 18 + dojazd 45 min przy takiej zadymie = ciemno zimno i późno :?
w ogóle wiem że to powtarzam po raz setny ale chyba rzeczywście zmienie stajnie...nie dlatego że tam jest źle czy cóś ale poprotu nic kompletnie się tam nie dzieje/nudy...zimą prawie nikt nie jeździ...a mi też brakuje kontaktu z koniarzami z nowymi końmi....chyba przymiłowice hehe :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-12, 10:17
Tak, tak, czekamy na obszerną relację  :wink: Najlepiej ze zdjęciami :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-03-12, 10:31
ja jak spadłam z konia to noga mnie bolała ale przestała ale miałam siniaka no i mnie siostra zrzuciła z łóżka :lol: i noga mnie zaczeła znów bolec ale tak ze sie zwijałam z bólu przynajmejszym ruchu.I poszłam do lekarza i wiecie co powiedział??ze mam zbite mieśnie

Teraz mam chyba martwice bo nie czuje fragmentu gdzie sie udzeżyłam.


I dzis na koniki


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-12, 11:03
ja tam się ubieram, biorę plecak, wsiadam w busa i czy zamieć czy nie zamieć jadę, jak się robi co się lubi to i zamieć nie przeszkadza a w stajni nie ma jedynie tych niedzielnych jeźdźcw którzy wsadzą pupsko powozić tylko jak słonko świeci i  cieplutko...zima to świetny okres do jazd, wesołe koniśki, tereny piękne, po sniegu też świetnie się jeździ, skakać też się normalnie na śniegu skacze....mi tam póki nei ma lodu i grudy to ze śniegiem nawet lepiej niż w tym okresie przejściowym


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-12, 12:13
Kcian jesli to było odnosnie mojego postu to ja też tak robie że biore plecak i wsiadam w pks(zresztą tak zrobiłam własnie w zeszłą sobotę)
tylko poprostu tam sie zrobiło bardziej takie gosp agro gdzie niema zorganizowanych jazd więc jedzi bardzo mało osób własciwie teraz to tylko ja tam jestem stałym jeźdzcem,własciciel nie  jest juz młody,bardziej nastawiają się na kase z organizowania imprez niż z jazd...no i główny problem to własnie brak porzadnego instr. bo jak zrobie tak ze przyjade autobusem to nie wiem czy akurat nie bedzie imprezy,czy gości czy czegokolwiek innego(ze własc. nie bedzie miał czasu mnie uczyc)i wtedy zostanie tylko wyjście bierz konia i jeździj,a ja nie chce jeździć sama na hali gdzie zywej duszy nie ma bo raz ze sie niczego nowego nie naucze(a nie ejstem jeszcze tak doswiadczona zebym nie potrzebowała instruktarzu)a dwa ze sie moze coś stac....
naprawde uwielbiam to miejsce bo jest inne niz wszystkie ale chyba potrzebuje zmainy :) no a pozatym dojazd drogi..
p.s.a jazdy własnie najbardziejluie zimą :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-03-12, 13:34
Newada, Basia się nigdy nie bała tej furtki.Tego feralnego dnia jakos dziwnie zaskrzypiała...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-12, 16:54
newada to tak ogólnie na temat osób jojczących a dziś nie jade na koniki bo tak zimno i śnieg sypie itp itd a co ja mam powiedzieć? od kilku dni nieźle zacina, mróz  i wogóle nieciekawie a za mnie konia nikt nie pojeździ więc nawet gdybym niechciała to muszę jechać, tyle że dla mnie to frajda, wracam z uczelni, z pracy, w busa i do stajni, dziś miałam tak se pojeździć troszku a wyszło na to że prawie dwie godziny jeździliśmy, najpierw na uj., potem za kuligiem się jednak zdecydowaliśmy a potem już sami przez las przez zaspy do domciu...i w tym jest włąsnie frajda cała, w dobrej zabawie i robieniu tego na co ma się ochotę , chcę jechać to poprostu wsiadam w busa i jadę nie oglądając się za tatusiem czy mnie zawiezie...dla mnie tacy jeźdźcy którzy kręcą nosem jak tylko się zachmurzy i chłodny wiatr powieje to tacy jeźdźcy jak z koziej pupy trąba, poprostu, albo jeżdżę i staram się coś z sobą robić albo wożę dupsko bez celu


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-12, 17:22
No i takie podejście mi się podoba :)
ja też coraz częsciej nie oglądam się na tatusia tylko wsiadam w pks i do stajni :)
najbardziej mnie wkurzają osoby które przyjadą tylko w sobote na terenik jak jest ładna pogoda,najlepiej to im konia dać gotowego i tylko są na jazde a później jak trzeba cos zrobić albo jak nie taka pogoda to juz ich nie ma :?
z pojego przedostatniego postu też mogło wyjść że zaliczam się własnie do takich niedzielnych jeźdzców :P ale zapewniam że mi pogoda nie straszna tylko problem tkwi w czym innym ale nie chce mi sie pisac zresztą po części juz napisałam,poza tym i tak nie wiedziałabym jak to ujać :P

a u nas full śniegu i roztopy pfee :P najbardziej nie lubie okresu przejsciowego z zimy na wiosne i jest obrzydliwie jak sie śnieg stopi(pomijając to że wtedy dopiero widać odchody psów na trawnikach co mnie osobiście bardzo obrzydza)

P.S. cos sie dawno natchniuza nie wypowiadała...?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-03-12, 19:23
a ja jak dobrze pójdzie już jutro jeździć będę !! kurde ale będzie super... spoko




pominąwszy fakt że dalej nie umiem ruszać ręka za bardzo a w czwartek miałam operację  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-03-12, 19:43
hej o kurcze daaawno mnie nie było ;P a tu takie zmiany no i jak zwykle wypoawiadam sie w twoim temacie Vio :P ale niezagladałam dlatego ze sporo roboty i przy koniach, jeżdże częsciej :] treningi w nowej stajni regularnie ach :] nigdy nie było lepiej :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2005-03-12, 19:43
To co napisała K_cian być może częściowo odnosi się do mnie, bo przyznaję że ze dwa czy nawet trzy razy tak zrobiłam, że z powodu zimna nie pojechałam na konie ale wiecie, teraz żałuję... Przypomniałam sobie, że kiedyś nawet sama mówiłam K_cian, że nie jestem z porcelany i strasznie mi się zrobiło wstyd, że się tak zachowałam :oops: I w ogóle uznałam, że dość już tego pieszczenia się ze sobą i kurcze trzeba się wziąć z życiem za bary!  I nie piszę tego tylko dlatego, że to na forum tak ładnie będzie wyglądać taka deklaracja, ale ja naprawde chcę! Ale jak to zwykle bywa, kiedy to sobie uświadomiłam to akurat w środę musiałam się spotkać z kuzynką i nie mogłam pojechać... Ale od tej pory postanawiam się nie dać ale tak naprawde a nie jak było do tej pory. Mam nadzieję, że człowiek naprawdę może się zmienić.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-03-12, 19:49
ja czasem z powodu pogody nie ide na konie tak jak ostatnio bo mielismy nie małą zamiesć snieżną a ja niestety musze przejść z buta jakies 2 km :/ wiec nie poszłam no i wczorajszy trening odwołany bo znowusz stajnia odcieta od świata nie da sie dojechac a ja sie musze tłuc busami, trudno będzie nastepny.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-03-13, 15:45
no a ja czy pogoda czy nie hazarda musze jeździć i jeszcze siwego pomału zaczynamy oprowadzać i przyzwyczajać do ludzi więc pracy co niemiara ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-13, 15:59
nu ja mego to oprowadzam bo cuś mu nóżka boli...a najśmieszniejsze że jak do boksu wchodził cały i zdrowy tak z niego wyszedł praktycznie na 3 nogach, ani nic nie spuchnięte ani nic nie grzeje...wczoraj też nie robił nic co mogło się skończyć taką kontuzją... wychodzi na to że przesilenie i dawna kontuzja się odnowiła trozku lub ma jakieś zakwachy czy cuś...sama nie wiem, wciery robimy, już jest troszkę poprawy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-03-13, 16:58
no a ja zdarłam gardło i tak mnie dziś boli ze musiałam zrezygnować z koni na dzis :? no ale doleczyłam dzis i za to juz jutro moge lecieć :) hehe a u nas ostatnio wsyztskie konie puszczone razem były no i pewien ogier kuc feliński cały czas chciał kryć klacz małopolską :P :P nie dosięgał biedaczek, tyle z tego miał że dostał kopytami potem :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-03-13, 20:19
OJ ja dzisiaj w stajni z kumpelą miałyśmy niezłą jazde. Kurde ale się strachu najadłyśmy. Rano jak przyjechałyśmy super było bo pan Jurek juz miał zakarmione i posprzatane więc my konie w kantary i na pastwisko i padoki. NO było super słonko świeciło pogoda rewelka ale do czasu jak zaczeło sypać to nic nie było widać. Około 13 zaczełyśmy ściągać konie najpierw grubaski z padoków a potem szlachetne z łąki no i zawsze idą sobie spokojnie klacze sa nauczone a źrebaczki też od stajni nie zwiewają ale dzisiaj puściłyśmy na łąke klacz kumpeli a ona jest troche przygłupia i do tego nie za bardzo cywilizowana. Dobre chciałyśmy być dal konia. No i kumpela z łąki puściłą najpierw 3 źrebaki i ta durna Fosa zwiała za nimi i poszła w długa a maluchy za nią. My ściągnełyśmy reszte i stoimy i czekamy mówiąc sobie "no wrócą" ale nic 5 minut 10 minut i koni nie ma, więc dawaj siodłamy kumpeli klacze chyba pobiłyśmy rekord szybkości i dawaj po śladach a te prowadziły prosto na szose. Serce na ramieniu i jedziemy może jakieś 150 m przed wyjazdem na szose ślady skręciły na łąki więc my po nich. Kurcze ale śniegu na łąkach kobyłki nogi podnosiły prawię pod brody  ;)  zaczeło wiać i sypać że prawie nic widać nie było a koni ale widu ani sychu ale ślady prowadziły w strone stajni. No i jak wyjechałyśmy z lasku widzimy te osły na łące w rogu stały bo nie wiedziały jak wróćić na stajnie. Ufffffffffff a już się zastanawiałyśmy jak my powiemy kumpeli ze jej koń uciekł na ulice i ze coś mu się stało czarne myśli miałyśmy. Jednego się nauczyłyśmy że Fosa zawsze bęzie łazić na małym padoczku jak jej właścicielki nie będzie.
No a moja Ruda to już coraz bliżem porodu cycki jej się powiększają a pan Jurek mówi że daje jej jeszcze do półtora tygodnia. Cholibka chyba zaczynam się denerwować będę babcią :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-03-13, 20:26
no ja to wogóle zauważyłam że jak hazard idzie na jazde to jest bardzo zmordowany a kiedyś nawet cwaniak zrobił tak że gdy szlliśmy na jazde to zaczoł kuleć no to ja w popłoch rozsiodłałam sprawdzam noge no nic  żadnych grud , chłodniutka dotykam i nic go nie boli no ale po weta zadzwoniłam no a wet wzioł hazarda na kantarek wzioł na lonże no i go lonżuje na ale hazard kuleje na tylnią prawą. no to mówimy trzeba sprawdzić jak sie zachowuje bez kontroli człowieka no i go na padok a wiecie co on zrobił ?? fruuuuuuuuu pięknym galopem na drugi koniec i z powrotem kłusikiem cały podjarany z ogoniskiem do góry .no po prostu myślałam że go zastrzele , jeszcze pare razy mi taki numer zrobił i za każdym razem to samo tylko problem będzie jak naprawde będzie mial coś z nogami....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-13, 20:41
A ja byłam dziś w Zbrosławicach, i dopiero teraz zobaczyłam jak koszmarnie mi idzie :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-13, 21:43
Esejku, nie od razu Rzym zbudowano!! :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-03-13, 21:56
a ja dzisiaj jeździłam  8)  na wspaniałum Sułtanie... boże jaki cudny koń.. co prawda rodzice puscili mnie tylko pod warunkiem że tylko stęp i ew trochę kłusa. zero galopu, zero skoków i ani mi się waż w teren. oczywiście znowu okazało się że jestem  niegrzeczną dziewczynką, dużo kłusa, ćwiczyliśmy półwolty, raczej fajnie mi wychodzą, tylko popełniam jeden głupi błąd - przekładam rękę nad koniem  :? potem drążek, potem jeszcze skrzyneczke pan Jurek przyniósł i skakaliśmy sobie ok 50 cm 'stacjonatke'. oczywiście galopik też był. szpoko. kocham pana Żurka  :wink:  a na koniec tekst "pan pamięta zeja panu mówiłam że ja tak nie mogę !?" " :roll: no.    tylko żeby mnie twoja mama nie rozstrzelała !  ;) ".. kocham go  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-14, 10:49
Cytuj

Esejku, nie od razu Rzym zbudowano!!


Wiem, dlatego się nie poddaję :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-14, 14:03
Debros nie udawał, jak wróciłam ok16 z kuligu stępowałąm jeszcze po ujeżdżalni - z boku ludzie też Debrosa widzieli i było ok, potem potuptaliśmy w ręku i ani śladu jakiegokolwiek znaczenia, wieczorem marta dzwoni do mnie że Rude kuleje, to ja w samochód i do stajni, godzina 20 była, wchodzę do boksu - koń na 3 nogach stoi, zero opuchlizny, zero grzania ale noga boli bo co dotknę to zabiera, nie staje a jeśli to tylko leciutko, wzięłam go przed boks to myślałam że normalnie nosem będzie się podpierał tak strasznie utykał, a zrobiam może z 10kroczków z boksu i spowrotem....no to dawaj smarować maścią łącznie z pęciną i łopatką, rano zajeżdżam koń nie znaczy w stępie, w kłusie tylko nieznacznie, dziś zajechałam to nawet w kłusie nie bardzo znaczył, jak puściliśmy siwkę i chana do niego to dupek dęby nie dęby, i galopem...trochę rzeczywiście w kłusie znaczył ale tyle co nic, niebo a ziemia w stosunku do niedzielnego wieczoru, zrobiłam mu wciery rozgrzewające, derę na grzbiet, owije na nóżkę i chłopak poszedł się  dalek kurować do boksu, jutro koolejne zebiegi i kolejny spacerek w ręku ale sądzę że jutro to już całkiem będziie ok, nie wiem co to było, dlaczego tak nagle i tak mocno, gdzie to sobie zrobił i jak...i wnikać nie będę bo nie dojdę, najważniejsze że humor mu dopisuje i już tupta normalnie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-14, 15:13
No i dobzie :)
Cytuj
A ja byłam dziś w Zbrosławicach, i dopiero teraz zobaczyłam jak koszmarnie mi idzie

Ess najważniejsze że zdajesz sobie z tego sprawe,bo nie ma nic gorszego niż jeździec który uważa się za mistrza :) przynajmniej bedziesz miała motywacje żeby ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyc.....

moki nieźle nie dziwie sie że sie strachu najadłyście :oops:
mi kiedyś własciciel opowiadał jak jakaś dzieczyna sprowadzała konie z pastwiska i nie wiem cos sie stało że konie sruu do wyjścia i na rynek.. :roll: o matko nie wiem co bym zrobiła w takim przypadku....
albo w sylwesta była impreza i postanowili konie zostawic na pastwiskach bo w stajni by było za głośno,no a koniki zerwały pastuchy i wsyztskie do lasku :P  :) cfffaniaki jedne..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-14, 15:37
u nas ostatnio notorycznie spieprzają, nauczyli chana ciągać w zaprzęgu a teraz dupek wszystkie ogrodzenia bierze na klatę, można wyjście drągiem zakładać to i tak taranem drąga połamie i wypuści wszystkie konie, teraz jedyny ratunek jakąś rurę metalową wykombinować i pod pastucha ją podpiąć to może się oduczy

a jak zwiewają too w różnych kierunkach...na drogę, do sadu, pod las na łąki czasem do lasu.... zalezy co im odpierdzieli...i potem kowal 3 razy w miesiącu przyjeżdża konia kuć bo ciągle podkowy sobie zrywa bo bagniskach gazując jak durny


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-14, 17:56
u nas w drugiej stajni po przeprowadzce konie all time spieprzały...a za bramą jest od razu ruchliwa szosa, gdzie jeżdżą TIRy i cysterny, bo to droga do cementowni. Teraz już im trochę przeszło a i zabezpieczane są lepiej...ale ze 2 razy uciekły tak, ze do północy ich szukali... Mamut oczywiście nie śmiał opuścić tych wypraw:P

Kiedyś pojechałam z 2 kumpelami w teren. Wyjechałyśmy z lasu na łakę i Marta coś gada: "O patrzcie, coś białego tam w krzakach przed chwilą się ruszyło!" no ale patrze, a tam nic nie ma.. a te 'krzaki' byly za łaką, więc kawałek..Jade...ktoś sie cos wydziera. Myślałysmy, że to jakiś robol, po którego łace jedziemy, ale nie..no to jade...Znowu ktoś sie wydziera. Patrzymy a tam z lasy wybiega 'coś białeo' co okazało się łysiną NeverMinda buuahahhahaha. A za nim co ? Za nim p.Dagmara na Bolku. Na oklep, bez ogłowia, on miał kantar w zębach jako wędzidło i wodze buuahahaha. mówie Wam, piekny widok:P Jak jakiś indianiec czy cuś :P Maniek (never mind) przygalopował do nas, a on ogr młody i głupi to zaczął się pdowalac do mamuta mego najbardziej;/ :P p.D. ciagle" Kaśkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !! Czekajcieee!!!!" :P A Bolek to taki lekko pogrubiany burak ze wsi, i zawsze jak widziałam go w galopie to mi sie śmiac chciało, bo takie nogi krótkie mial hehe. I musiałysmy wrócić do ośrodka, bo inaczej tamte ciecie by nie wróciły ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-03-14, 18:13
Cytat: k_cian
poszedł się  dalek kurować do boksu :)

Dalek się do boksu nie poszedł kurować, Dalek szaleje na śniegu :chytry:  :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-03-14, 18:25
Inwersji coś dawno nie ma na forumiku =)
ale pozwole Wam oglosić że  super jest w ujeżdżeniu poszło jak na debiut. W skokach również peirwszy przejazd bezbledny drugi z rzutką(niestety na skokach mnie nie bylo ale sie ma źródla np. Ritka :P) .W ogole mi napisala sms-a że wszyscy są zadowoleni ;) Ale wiecie jak mnie kciuki bolą :P Tak mocno trzymalam heh:Pnie bede wynikow z ujeżdzenia zdradzać niech się Ola sama pochwali =)

Z racji zawodow hnie mialam jazdy ale bede miec prywatne jazdy z instruktorem także supcio;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-03-14, 18:52
Inwersja jest zagląda ale jakoś siły nie ma na pisanie :P Ujeżdżenie spoko luzik pierewszy w życiu przejazd mój i Iwy L4 wynik na 58,328% punkty miałam odejmowane szczególnie za to, że koń nerwowy a dalej to wszystko luzik:)
Skoki nasz żywioł to poszły lepiej jechałyśmy sprawdzającą LLke dwa razy pierwszy przejazd był śliczny piękny i wogóle naprawdę ładny w drugim zaszalałyśmy strezliłyśmy dżigitówkę i zrzuteczka ale wina moja nie konia bo przeszkody mi się pomyliły i tak trochę w ostatnim momencie skoczyłyśmy przejazd bardzo szybki ale równie ładny i udany:) niestety na akmerce mam tylko ujeżdżenie może kiedyś jakoś dam linka :)
Ogólnie wszyscy zadowoleni wyściskali mnie i niedługo będziemy w Lkach wymiatac i klase licencje i inne pierdoły robić jak się uda :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-15, 16:13
No to gratulacje Inwersja :) :wink:
P.S. Ja też chcę na zawodyyy ... Tylko konia nie mam  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-15, 18:40
bez swojego konia tez mozna..

inwersja, dawaj filmik !!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-15, 19:34
Bleh, jutro na 90% nie jade na qnie :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-15, 22:09
No niby tak Euphoria , tylko , ze ja mam trudną sytuację :
-w stajni nr 1 jest jeden kon , na którym mogłabym jeździć LL-ki , tylko ona sie boi zielonych przeszkód ( tam mają tylko  drągi czerwono-białe )  :(
-w stajni nr 2 nie ma koni do zawodów  :(
-do klubu jeździeckiego mój tata ma uraz i nie ma ochoty sie tam pokazywać . A tam sa konie na których bym mogła nawet N jeździć  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-03-15, 23:33
to że koń się boi zielonych przeszkód to dla mnie nie jest żaden problem mój koń boi się wszystkiego naewt płotek ujeżdżeniowy strasznie gryzie i wogóle pożera więc takie tłumaczenie jest bez sensu każdego konia się da przekonać że przeżyje skok przez taką czy inną przeszkodę...
tak wogóle to w jakim wieku jesteś? No bo w sumie tak ja uważam że twój tato może nie lubić klubów jeździeckich ale to jest jedna z lepszych rzeczy jaka powstała i o powinno od ciebie zależeć jeżeli chcesz wiązać swoją jazdę z zawodami :)
filmik dam kiedyś niedługo jeszcze nie mam go w domu ale jak oglądałam to całkiem całkiem mniexły jest :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-16, 07:30
od tego są zawody i żeby konia z nimi oswoić i żeby nabrał doświadczenia, nie licz że każdy koń który pierwszy raz wyjedzie na parkur skoczy pięknie i ładnie, nie wszystkie takie są ale często też bywają takie konie które w domu skaczą parkury po 100-110 lub i więcej a w trakcie zawodów problem jest wogóle z wyjechaniem na parkur a co dopiero skakaniem czegokolwiek, często są stopy na przeszkodach i wogóle ludzie nie kończą parkurów bo na zawodach jest inna atmosfera, obce miejsce, ludzie, konie... zwierzak ma prawo się bać, odmawiać posłuszeństwa bo też ma tremę i też się różnych rzeczy boi które są dla niego nowe i dlatego jeździ się na zawody i zdobywa doświadczenie i dlatego im większe doświadczenie i ojeżdżenie po zawodach tym lepiej konie się sprawdzają - zazwyczaj, nie licz więc na cuda że od razu koń przestanie się wszystkiego bać i wszystko zacznie skakać  ale nie jest to bynajmniej też pretekst żeby nie startować na tym koniu, na parkurze mógłby cię miło zaskoczyć

btw co za problem przymocować do drąga kawał zielonej szmaty? zieloną folię czy reklamówki? nawet nie mając finansowych nakładów da się zrobić takie koniojady do skakania że po nich to niejednego konia już mało co wzruszy ;)

dla mnie tym większa frajda i wyzwanie spróbować z takim koniem do czegoś dojść, choć o klasę wyżej, tylko zaparcia i cierpliwości trzeba


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-03-16, 17:58
hehe przypomniała mi się sytuacja z zawodów. ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich Zadyma nie skoczyła jakiejśtam przeszkody, a potrafi skakać i większe, na zawodach także. po powrocie do domu skakali taklie coś jak tam było i normalnie wszystko było ok. Aśka nie dopuściła myśli że Zadymka zrobiła to  specjalnie, tak więc powstała hipoteza, że ona poprostu chciała doczytać napis ''Bolix", bo biedaczka nie zdążyła  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-16, 19:34
mamut sie boi...i tak kiedyś pieknego dnia, narobiły wiochy na zawodach- nie skoczył ani jednej przeszkody buuahahahahahahahahah ;/ 4 wyłamania. dopiero jak bylo po wszystkim, to ledwo ledwo udalo sie go naklonic do skoku...a w domku 150 skakal a to byla niewinna L-styl na rozgrzewke....

tak nie na temat, napisze tutaj bo tu najwiecej osob zaglada no iw ogole gada sie o wszystkim i o niczym;P o co chodzi z tym nachrapnikiem ?? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=45326545   :| dziwactwo jakies


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-03-16, 19:46
k_cian z tym, że zwierzak ma prawo odmawiać posłuszeństwa to się nei zgodzę bo mimo, że się boi to mając zaufanie do człowieka skoczy tą przeszkodę. Nauczyłam się tego na ujeżdżeniu, że zwierzak ma być posłuszny nawet kidy przeszkody pożerają ot jest podstawa czegokolwiek ale trzeba jeździć jeździć i jeszcze raz jeździć żeby do tego dojść.
Inwersja to wogóle na treningach boi się wszystkeigo nawet drąga na bandzie od hali potrafi się wystraszyć a na zawodach idzie wszystko :) zależy jaki koń i jak na neigo działają zawody na moje rude bardzo pozytywnie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-03-16, 21:22
co do tego nachrapnika to to jakaś poplątana sprawa.... :tard:....... słyszałam juz o tych kombinowanych ale jak by tak sobie powolutku wyodrębnić poszczegulne części odłowia to i ten nachrapnik nabiera wyrazu PS podoba mi sie szkoda że to 3-ujka takie wielkie...... porażka


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-16, 21:25
inwersja zgadza się, niezbyt precyzyjnie się wyraziłam, nie chodzi mi o tłumaczenie wyłamywania bo się przestraszył to uspokoić itd bo uważam że koń tak czy siak ma skoczyć choć raz przed zjechaniem z parkuru czy z placu treningowego, bardziej chodzi mi o to że koń jak każde zwierze odczówa także strach i jak najbardziej to jest normalne i ma prawo czuć strach - to jest instynktowne zachowanie i jak najbardziej zgadzam się z tobą że nasz koń na którym jeździmy powinien nam ugfać na tyle by być w stanie pójść za nami nawet w ogień jeśli go o to poprosimy


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-03-17, 18:56
Cytat: Essey
A ja byłam dziś w Zbrosławicach, i dopiero teraz zobaczyłam jak koszmarnie mi idzie :(

Ech... mam ten sam problem, czasami juz trace wiare w siebie i nachodzą mnie mysli takei ze ja się poprostu do tego nie nadaje. Ale wiadomo, bez koni jak bez ręki więc dalej próbuje, staram sie. Niedługo ide na lonże żeby podtemperować wszytsko, dobra lonża nie jest zła nawet jeśli jeździ się juz długo, ale jak sie ma z czymś problemy to warto powrócić na stare smieci :wink: Ja ostatnio nawet zauważyłam ze zamiast posuwać sie do przodu z moją nauką to sie cofam, ehehe tak staje sie zacofana :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-03-17, 19:02
no właśnie dobrze myślimy :)
co do anchrapnika to z tego ca ja widzę to chyba wygląda na anchrapnik meksykański i jakby hanowerski(?) albo zwykły tyle że bez nachrapnika kombinowanego. Na zdjęciu nie widać dobrze ale myślę że tak jst właśnie :P  jakieś nowatorskie rozwiązanie jak dla mnie śmieszie to by na koniu wyglądało ale cóż:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-17, 19:07
Zuzika, na pewno wszystko będzie dobrze ;)  trzymam za ciebie kciuki :)
Ja robię wszystko żeby na lonżę nie wrócić, i narazie nic tego nie zapowiada... może po prostu w Zbrosławicach "jest wyższy poziom" niż w tym głupim Bieruniu, ale sądzę że skoro w Bieruniu uczyło się wiele dziewczyn które sa bardzo dobre, jeżdżą na zawody, to pewnie ja też się nauczę. A zresztą, tu najważniejsza jest więź z koniem. Przede wszystkim trzeba się nauczyć go rozumieć, wiedzieć co mu się nie podoba i z czego jest zadowolony. Cały czas nad tym pracuję.
Cytuj

Ech... mam ten sam problem, czasami juz trace wiare w siebie i nachodzą mnie mysli takei ze ja się poprostu do tego nie nadaje.

Też tak miałam nieraz, ale nawet jeślibym chciała dać sobie z tym spokój to się nie da. To jest uzależnienie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-17, 19:10
chyba że to coś co idzie na skos w górę to ma być forma takie ozdóbki jakiejś...bo w innym wypadku nei widze sensu takiego  kombinowania...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-03-17, 21:46
sensu w tym nie widać ale na pierwszy rzut oka to tak jakby meksykan i zwykły ale taka kombinacja nie jest w niczym zbytnio pomocna szczególnie ta góra bo w meksykanie najważniejsze elementy to to czego tu własnie nie ma :Pbez sensu pewnie jakaś ozdoba czy coś:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-18, 07:03
bo mexykański żeby dobrze działął jak powinien powinien nie mieć tego co ten ma :P a zwykły żeby działać jak powinien powinień być nie tam gdzie mexykański więc tez mija się z celem i jakby nie patrzyć nie pasuje wogóle do siebie


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-03-18, 09:56
no halo właśnie :P ahhh to myślenie coś łączy telepatycznie nasze mózgi k_cian :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-03-18, 10:36
czasami można kupić takie ogłowia z dwoma nachrapnikami (tzn. że jeden odpinasz i masz jako zapasowy :P). Może to takie jest?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-18, 12:20
hy tyle że ten ma jeden pasek do którego jest to cuś przyczepione.. i nie bardzo wygląda jakby jedno dało się bez drugiego przyczepić


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-18, 15:08
eee jatam nie wiem co to jest... :roll:
a ja przed wczoraj skoczyłam swoją pierwszą przeszkode ponad metr hehe :D  :lol:
oczywsicie pierwszy skok  był ja sobie a kon sobie bo nieładnie zagalopowałam i nie moglismy rytmu złapac wiec wszystko wyszło na przeszkodzie i juz miałam spadac :P a pó xniej było fajnie :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-03-18, 22:50
gratulejszyn :) a co do tego nachrapnika to ja tysz nie moge zczaić, jakieś dziwadło :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-03-19, 08:44
ja skontaktowałam sie z ta babką co to chce sprzedać i w niedziele bede mieć wiecej fotek...... wiec wam je tu pokarze..     imoże wtedy sie połapiemy co to 8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-23, 15:59
Sorki że się tak dopinam, ale nie bede zakładac nowego tematu. Szukałam na Allegro czy yłyby jakies fajne czapsy, ale jasię tam kompletnie nie umiem połapać. Może się wam przypadkiem trafiło jakieś zobaczyć ;D albo powiedzcie chociaż gdzie mam ich szukać ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-03-23, 16:49
w sport i turystyka ->jeździectwo-> a potem to szukaj :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-03-23, 22:50
fajne i niedrogie są np. te --> CZAPSY (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=44914563)
no i od sprawdzonego sprzedawcy  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-24, 10:04
Ess a zarejestrowałaś sie już??bo jesli nie to radze to szybko zrobic bo jak bedziesz chciała coś kupić gdzie jest opcja tylko kup teraz to niestety sobie poczekasz aż Ci za mniej wiecej 2 tyg od rejestracji przyjdzie list na domową poczte..

acha  i jeszcze jedno...wiecie ile kosztuje przesyłka na amigo?bo chce kupić rekawiczki a nie moge sie doszukac ile przesyłka


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-24, 11:32
A ja ostatnio troszke sobie skacze na konisiach ;) Jak narazie najwyża przeszkoda miała 65 cm :wink: No i dzisiaj też idziemy na koniki, trener chce żebyśmy jak najwięcej jeździły i nie odpusza świąt, a my też nie chciałyśmy rezygnować z jazd..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kozica w 2005-03-24, 15:16
Cytuj

fajne i niedrogie są np. te --> CZAPSY
no i od sprawdzonego sprzedawcy

mam takie, ale nie sprawdzają się jeśli ktoś często jeździ... wycierają się....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-24, 16:42
Cytuj

Ess a zarejestrowałaś sie już??bo jesli nie to radze to szybko zrobic bo jak bedziesz chciała coś kupić gdzie jest opcja tylko kup teraz to niestety sobie poczekasz aż Ci za mniej wiecej 2 tyg od rejestracji przyjdzie list na domową poczte..

acha i jeszcze jedno...wiecie ile kosztuje przesyłka na amigo?bo chce kupić rekawiczki a nie moge sie doszukac ile przesyłka


Chcę najpierw sobie coś znaleźć, a jak znajdę coś godnego uwagi to się zarejestruję ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-03-24, 18:24
Ja raczej tez Ci radze zarejestrowac sie od razu, to nic nie kosztuje. Tak jak napisala Newada, po rejestracji musisz zaczekac na list od Allegro, ktory przychodzi poczta tradycyjna. Bez tego listu nie dokonasz pelnej aktywacji konta i w niektorych aukcjach nie bedziesz mogla wziac udzialu - a jesli spodoba Ci sie cos akurat z takiej aukcji?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-03-24, 19:21
kozica, każde zamszowe się wytrą...a raczej wyślizgają, dziury się od tego nie robią, ja mam moje już 3 lata i powycierane a i tak dobrze służą i je lubie. a jak się nitka przetrze to mozna zanieść do rymarza i bez problemu zszyje za 5zł.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-03-24, 20:07
ja swoje mam już chyba ze 4 lata i żyją - sa powycierane, porozrywane, zamek odpada ale i tak w nich jeżdże bo je uwielbiam :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-03-24, 21:02
Ja ze swoich 4 letnich wyrosłam :P i teraz gdzieś od roku mam nowe =) Takie same jak tamte tyle ze o kilka rozmiarów wieksze.
Ja w starych nie mialam dzur tylko te na łydkach "łady" były takie no sliskie:p tzn powycierane ,no i nitki tez powychodziły sie poprzerywały. W tych co mam teraz tez tak jest .
Cytuj

 a jak się nitka przetrze to mozna zanieść do rymarza i bez problemu zszyje za 5zł.

chyba bede musiała tak zrobić tylko żeby mi ich nie zniszczył .

Ja nie jade na konisie bo święta są :( No ale za to 2 kwietnia jade :P ;)

W ogole mi lepiej idzie =) Skacze, jeżdże =)

A tym wszystkim ktory mają jakieś problemy w jeździe niech sie nie załamują.Każdy ma takie chwile w życiu że mówi sobie "jak ja to xle jeżdże najgorzej" ejj no jak tak bedziecie myslec to nic nie osiagniecie a zawsze jest jakiejś wyjście ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-03-24, 22:22
ja dałam do szewca jak mi nitka poszła. W końcu szewc też skóre szyje :)
A ja jutro jadę na drugą jazde do tej nowej stajni... :))))


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-03-30, 15:29
jejq beznadzieja.....

wczoraj jeździłam na tym beznadziejnym maneżu,koń oczywiście sie nie chciał zebrac no bo sorry nie chodzi ze 2 miesiące i ja go mam nagle zebrac...tymbardziej ze jak dla mnie to on jeszcze i tak nie umie sie zbierac tylko narazie oddaje głowe ale i tak za nisko ją trzyma..

w ogóle beznadzieja....idziemy po prostej przy zakręcie lekko odchylam wew.reke i łyda za popreg a on oczywiscie nic no to troche bardziej reka w bok łyda za popregiem a ten dalej prosto(prawie)tylko z szyją wygiętą w bok...no ludzie....jakies odstawiał łopatki do wewnątrz,ciągi w ogóle beznadzieja...

i jasne to było do przewidzenia w ogóle jazda do dupy ja nie powinnam na nim jeździć bo go ktoś wreszcie powinien nauczyć podstaw i to powinien chodzić codziennie to mozeby były jakies efekty a nie raz na ruski rok....

Later
stęp......baran! i ruraaaa!!!poniósł///tyle nas widzieli//no juz wszystkich metod które znam próbowałam nie uwiesiłam sie na wodzy tylko najpierw całkiem odpuściłam a puźniej ściągałam albo naprzemiennnie albo wolty...nic!!zap* do przodu........baran.....zakręt(przy zgubionych przed chwila strzemiuonach)spadłam......ziemia...kopyta...auaaa...!!chce sie podnieść jak to zwykle robie i nie moge!!!jak mnie strasznie wszytko bolało....pierwszy raz na konaich sie normalnie autentycznie poryuczałam... :( nie to ze mi sie cos stało tylko poprostu ból......


dziwczyny jeździjcie w toczkach......ja jakbym nie miała wczoraj toczka to juz bym pewnie nie zyła albo była w szpitalu.....
ale i tam feralnie dostałam bo nad uchem,pół w toczek pół bez...i mam guza....kręci mi sie w głowie :?

p.s.MArzena są zawody w przymiłowicach w sobote o 12 i w niedz o 10
p.s.2 nie bede juz napewno jezdzoic w tamtej stajni(nie z powodu upadku czy czegos tam ale z innych powodów o których mi sie nie hce pisac)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-30, 16:51
a ja za 9 minut bym wsiadała, blechh


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-30, 16:57
A ja się już w ogóle cofnełam ....  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-30, 16:58
ech ja ostatni raz jezdzilam 2 marca :/ potem 9 bylam chora, 16 nie mialam jak jechać, a potem 23 tez chora :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-03-30, 17:08
Taaa a ja teraz w nowej stajni zakłusować nie umiem  :cry: Proszę sie nie śmiać bo ja naprawdę z tego powodu przybita jestem  :cry:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cieciorka w 2005-03-30, 18:06
A ja ostatni raz jeździłam...w październiku? listopadzie? :( ;(  :?  :|  :sciana:
Ale niedługo znowu jadę. Tegorocznej zimy nie odpuszczę :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-03-30, 19:35
ze mnie jest okmpletna doopa... po raz pierwszy jeździłam wczoraj na takiej fajnej kobyłce prywatnej, którą dzierżawię na spółkę z kuzynką, co prawda tylk piątek sobota niedziela ale i tak jestem bardzo happy.. tylko sęk w tym że ona nie galopuje na lewą tronę, i wogóle w lewo jest zacofana, i niedość że pani A liczy na to że my ją coś pojeździmy, to tymczasm sie okazuje że my jesteśmy jeszcze iwększe pierdy od niej  :lol: nawet w prawo nie umiałam zagalopować... masakra normalnie  :cry:  ale to chyba przez to trochę że mieliśmy z panią A, aona nie jest aż tak sympatyczna na jeździe, i za bardzo się stresuję, i tteż dlatego, że za bardzo jestem do przodu pochylona. co ja mam z tymzrobić !? [b/] niech mi ktoś pomoże...nie tyle się garbię, co poprostu jestem za bardzo do przodu  :lol: muszę się nauczyć jeździc do niedzieli bo inaczej się w stajni nie pokazuję  :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Cieciorka w 2005-03-30, 20:04
Cytuj

nie tyle się garbię, co poprostu jestem za bardzo do przodu


Mam to samo. Jakoś taki nawyk. Ale tylko w galopie  :?  staram się odchylać :) (a może starałam i będę starać -> patrz post wyżej)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-03-30, 20:43
tylko że jak było swobodne jeżdżenie tospoko wyluzowana elegancko mi Juneczka w ćwiczebnym jechała własnie nie za szybko bo do tyłu się odchylałąm, normalnie jeżźdżę, a przy pan A się spinam, stresuję i nawet czasem sama czuję że jestem przechylona, ale nie mogę nic z tym zrobić...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-30, 20:47
mialam tak samo przy wielmożnej pani agnieszce na obozie :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-03-31, 17:56
a ja ostatnio wsiadłam po dłuższej jeździe w terenach na plac - i byłam poprostu zachwycona. Jeszcze nad główką musimy popracować ale loozik nawet nam się małe takie tycie tycie przeszkódki udało poskakać i ani razu żeśmyśmy w dragi nie stuknęli :) i wogóle taaaka byłam z niego dumna że masakra :P juz się nie mogę doczekać next jazda :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-03-31, 19:02
www.allegro.pl/show_item.php?item=46804797
nie no po prostu nie mam słów 20 miesięcy w zaprzęgu i pod siodłem :cry:  :cry:  :cry:  :(  :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-31, 19:39
biedny kun.. :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-03-31, 20:35
taa biedny :(

ja chcem sobote ludzie!!!! JA CHCE NA MOJE KOCHANE KASANISKO !!! =)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-31, 20:38
o rany! Przecież to jeszcze maluszek :(

[nic tu nie ma]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-03-31, 20:43
:lol:  :lol:

sorki :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-31, 20:54
Cytuj

   :lol:  :lol:

sorki  :P


Co, ja jestem taka śmieszna :( ??
Dzięki :roll:
Zresztą po co ten post napisałam :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-31, 20:55
Ritka, a moze by tak jednak cos wiecej ??

Ess, nie jestes beznadziejna, tylko stajnia jest beznadziejna !!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-31, 21:01
Cytuj

Ess, nie jestes beznadziejna, tylko stajnia jest beznadziejna !!


Niestety nic z tym nie mogę zrobić. Męczę rodziców żeby wozili mnie do Tychów, do Mrocznej. Do kuzynki miałabym większe zaufanie niż do tego instruktora  :( ale rodzice twierdzą że skoro stadninę mam pod nosem to nie bedą mnie wozić do Tychów :(

narazie stwierdziłyśmy z koleżanką że kupimy szczotki i będziemy co jakiś czas czyściły przynajmniej te konie które sa na wybiegu. To kropla w morzu potrzeb ale zawsze co. Moze przynajmniej my damy tym koniom trochę miłości. Miłości jest w nas za kilkanaście osób naraz. moze chociaż przy nas poczują się bezpieczne. Będziemy im nosiły cukier i marchewki :)
Nie umiem przeboleć tego że kupili tyle koni, PO CO??!!

P.S. Widziałam już jak koń (i to nieraz) dostał z bata. Szlag mnie trafiał i najchętniej strzeliłabym tym batem instruktorowi. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam i w końcu komuś coś powiem :grr:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-31, 21:10
nie wiem no, mozna i tak, ale moim zdaniem i tak i tak bedziecie im napedzac interes..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-31, 21:15
[tu też nic]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-03-31, 21:19
ess, wiem.

ciezka decyzja.. ja bym chyba jednak na Twoim miejscu zrezygnowala w ogole, jesli to ma tak wygladac.. :( nie ma co na sile, bo potem juz bedzie tylko gorzej..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-03-31, 21:25
[nic] Vio, powiedz jak to jest w twojej stadninie. Jak wyglądają konie, instruktor i lekcje. Byłabym bardzo wdzięczna, miałabym większe porównanie. [i tu też nic, nie zabieram wam juz miejsca. Dobra, dyskutujcie dalej już nie wtrącam się z głupimi tekstami. Dziękuję za uwagę]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-31, 21:43
wybaczcie ale ten opis bieeednych bruuudnych koni to tylko jednym komentarzem da się opatrzyć - takim jak ritki...to ja nie wiem co z naszymi końmi,bidulki zanidbane tak mocno że do opieki nas zwierzętami trzeba chyba skoro z tamtych tylko kurz leciał po poklepaniu

(http://www.daruma.nora.pl/jpg/60k.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/21.jpg)
a do tegho mają brzuchy ugnojone bo bidulki spały na leżco - pewnie z wycięczenia i mają tak mało miejsca że czystej słomy zabrakło....bynajmniej nie temu że rozdeptały i wymieliły wszystko i powyżerały część, prawda?

a teraz uwaga, rozwiązanie zagadki biednych brudnych zakurzonych koni, mam dowody zbrodni

http://www.daruma.nora.pl/jpg/40k.jpg
(http://www.daruma.nora.pl/jpg/54k.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/jpg/55k.jpg)
normalnie szok co?podejrzewać zacznę chyba że one to pod przymusem robią, takie zastraszone że po kilka razy na każdą stronę przez 15minut potrafią się taplać

 całować po stopach będę jeśli pokażesz mi konia który się nie kurzy ani ciut ciut i po którym ręce nie są brudne - normalnego konia który chodzi na wybiegach i nie był świeżo kąpany - szczególnie z obecną zimową jeszcze sierścią

przestańcie jojczyć i histeryzować kiedy nie ma ku temu powodu bo to poprostu śmieszne

także przyłączam się do ritki

 :lol:

a co do nieufności koni - szczególnie źrebaków to proponuję troszkę o psychice koni poczytać i na temat tego jak to młodziutki koń z radością da sobie do mordy dotknąć każdemu obcemu


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-03-31, 22:07
również dołączam się i współczuję biednym zabrudzonym koniom to jest poprostu niedpuszczalne!!! Do TOZu z nimi!!!!  :lol:  tu nawet nie trzeba o psychice koni czytać nawet prosze spojrzeć na ludzi-> przecież niemowlaki też płaczą i się wstydzą przy obcych ludziach więc trochę na logikę. Zreszta wiele koni poprostu nielubi obcych bo ma z nimi złe doświadczenia lub nie są ogromnymi pieszczochami...
Jak koń wierzga to tez może oznaczać że jest szczęśliwy  :lol:  mega halo moja była aż taka szczęśliwa, że udało mi się tej radości nie wytrzymać i przywitać się z matką ziemią :) :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-03-31, 22:30
Kurcze...a ja dzisiaj w strasznym nastroju jestem :( moja przyjaciółka na naszej jeździe dzisiaj spadła i dostała kopa z zadu w szczęke.... :cry: helikopter....szpital w innym mieście....operacja...a ja na tabletkach uspokajających :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-03-31, 22:32
tylko że to nie brzmiało jak pytanie tylko ja odpowiedź doświatczonej osoby.... a w tej stajni byłam i to nie raz....... :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-03-31, 22:57
to samo patrzenie dla konia prosto w oczy i prosta jak strzał odważna postawa - wtedy zachowujesz się jak drapieżnik, od samego patrzenia prosto w oczy tym bardziej obcy koń może mieć przed toną opory


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-04-01, 12:29
Dobra, a tu nie chodzi tylko o kurz. A zreszta nie widziałyscie to nie wiecie :roll: Zresztą ja się już nic nie odzywam bo itak dupa z tego... dla mnie stadnina nie jest dobra jeśli podstawowym środkiem nauki jest bat a instruktor na lekcji ma cię gdzieś. Kasuję tamte posty. Nie bedę biednemu Bieruniowi utargu psuła :roll: A nieufne nie są TYLKO ŹREBAKI. SĄ WYSTRASZONE! WSZYSTKIE! a zresztą...

Dobra, nie włączam sie do dyskusji bo itak beznadziejny ze mnie jeździec. Jestem śmieszna i w ogóle nic nie wiem.  :roll:
No k_cian i reszta mozecie się jeszcze trochę ponabijać ze mnie :roll:
Cytuj
sorko ess ale prosze nie wypowiadaj sie jeślichoć troche sie nie znasz na koniach......

Mi sie wydaje ze forum jest po to zeby sie wyowiadać i dowiadywać. A jak ktoś mówi źle to zeby go poprawiać a nie się z niego nabijać. No ale cóż, myliłam się.

Najlepiej wyrzućcie z forum wszystkich początkujących jeźdźców bo oni z reguły nic nie wiedzą i się mylą.
Moja wina, moja wina moja bardzo wielka wina :P

P.S. Ciekawe czemu Vio się nie czepiacie :lol: przecież ona przyznała mi rację  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-04-01, 14:21
o matko koniulka nieźle :?  :( współczuje jej....ja sie własnie najbardziej boje przy spadaniu ze dostane w twarz,szczeke albo kręgosłup..
a z moją głową już lepiej jeszcze jest dość duży guz ale juz nie mam zawrotów...znajomy instrkutor powiedział ze powinnam od razu pójść na pogotowie ale mi to niestety nie przyszło do głowy,a pozatym chyba nie było takiej potrzeby,nienawidze łazić po lekarzach :roll: ....
ale bosh..to naprawde trzeba miec niefart zeby akurat w szczeke dostac...tak jak ja juz mnie nie mogł kopnąc w toczek tylko akurat między uchem skronią a toczkiem....


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-01, 14:38
Cytuj

sorko ess ale prosze nie wypowiadaj sie jeślichoć troche sie nie znasz na koniach......

No to skoro jestescie takie obeznane i doswiadczone, to jej wytlumaczcie, a nie sie nabijajcie, bo to zabawne nie jest..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-01, 16:07
o bosh może w tej stajni sytuacja naprawde tak wygląda a mało to się spotyka koni z jednym wielkim obtartym zlepem pod siodłem??niektórzy wyślą że jaksie ubrudził to przecież mu nie zaszkodzi byle co podrzucą pod siodło i hurrraaaaaaaaa.Po drugie jest róznica między źrebakiem przestraszonym a przerażonym bo skrzywdził go człowiek a to jest bez problemu do poznania nawet dla laika.Ja nigdy w stajni nie byłam i nie będe Essey krytykować tymbardziej się z niej śmiać. Mroczna nie wmawaj jej że wogóle się nie zna na koniach (skąd wiesz że nie zna się choć troche lepiej od ciebie) skoro nie wiesz jaka jest ta stajnia.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-04-01, 16:23
kto powiedział że nie wiem.... a ess to moja kuzynka i wiem coś o niej i to <frag. cycięto z powodu licznych nie odpowiednich komentarzy>więc prosze nie pisz tez ze jej coś wmawiam ale jak sie nie ma konkretnych wiadomości to albo sie nie odzywać albo zapytać....... przecierz ten post brzmiał jak wypowiedź doświatczonej osoby!!! :?  I SIE NIE NABIJAM TYLKO ZWRACAM UWAGE!!! nie zabieraj głosu jeśli nie jesteś obeznany w temacie!!!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-01, 16:27
Cytuj

a ess to moja kuzynka i wiem coś o niej i to ja zainteresowałam ją końmi


ooooch, wielmozna pani!! :|

Cytuj

Po drugie jest róznica między źrebakiem przestraszonym a przerażonym bo skrzywdził go człowiek a to jest bez problemu do poznania nawet dla laika.Ja nigdy w stajni nie byłam i nie będe Essey krytykować tymbardziej się z niej śmiać. Mroczna nie wmawaj jej że wogóle się nie zna na koniach (skąd wiesz że nie zna się choć troche lepiej od ciebie) skoro nie wiesz jaka jest ta stajnia.


Amen.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-01, 17:04
ale ini się nabijają przynajmniej jak dla mnie a jak nie to sorry. Forum jest po to żeby każdy mógł wypowiadać swoje opinie nawet jeśli czegoś nie wiem a nawet tymbardziej jeśli czegoś nie wie. A inni forumowicze nie są od tego aby kogoś krytykować (Ty to zrobiłaś) i się z nich śmiać. Skoro uważasz się za doświadczoną osobę a Ess jest twoją kuzynką to dlaczego nie pojedziesz z nią  do tej stajni  i jej nie wytłumaczysz tych przynajmniej dla Ciebie podstawowych rzeczy.Tylko tyle ja  po prostu nie lubie gdy ktoś na kogoś najeżdża uważając jeszcze że z pewnością wie więcej. A ty blaś w tej stajni??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-04-01, 17:21
Dziś też byłam tam z koleżankami.
Były trochę bardziej ufne. Dałyśmy im kostki cukru i chyba bardzo nas polubiły ;)
Siedziałyśmy tam kilka godzin, przy tych konikach. To były wspaniałe chwile, wspaniałe :)

A co do stajni to się już nie odzywam... zachowam moje uwagi dla siebie :roll:



Tylko okropnie mi żal konia który miał mocno spuchniętą nogę... widać było że to juz staruszek, osiwiały i powolny. Ale i tak piekny. Głaskałyśmy go długo :)

P.S. Już się przyzwyczaiłam ze niektóre osoby na forum nie traktuja mnie poważnie więc nie bedę się wypowiadać w niektórych tematach, żeby nie prowokować kłótni. Bo i tak nigdy nie będę miała racji :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-01, 19:52
mój koń też miał kiedyś spuchniętą noge. I co? znaczy że go bije i nie czyszcze?
taa.. jeden koń dostał z bata... brr... każdy normalny dostaje dużo batów, nie Inwersja? :P

nieufny? konie są z natury nieufne. Nie będą sie jak psy zachowywać, koń to nie drapieżnik, on jest stworzony do uciekania i bycia nieufnym, a nie biegania za ludźmi.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-04-01, 20:00
Cytuj

mój koń też miał kiedyś spuchniętą noge. I co? znaczy że go bije i nie czyszcze?


A czy ja powiedziałam ze tamten ma spuchnięta nogę bo go biją i nie czyszczą??!! co??!!
Rany wszystkiego się uczepicie :grr:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-01, 20:08
czepiam sie dlatego, że masz negatywne zdanie na temat stajni, w której byłaś 2 razy. A sama nie znasz sie na rzeczy. Wiesz jak można komuś zaszkodzić pisząc w necie? najpierw sie zastanawiamy, potem piszemy.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-04-01, 20:14
W tej stajni nie byłam dwa razy, jeżdżę tam regularnie od dłuższego czasu. Wiem ze źle zrobiłam, napisałam to już, nie?? I wykasowałam tamte posty. Swoją opinię pozostawiam dla siebie (choć to nie jest tylko moja opinia ale również kilku innych osób które znają sie bardziej ode mnie, no ale przemilczę to). A teraz pisze tylko i wyłącznie o mojej i koleżanek wizycie w stadninie dzisiaj... i nie mam zamiaru opowiadac o żadnym biciu ani nic z tych rzeczy  :roll:  :roll: z resztą nawet w pierwszym poście na ten temat nie chodziło mi o bicie jakie wy sobie wyobrażacie. Głównie o środki stosowane do nauki i podejście do uczących się... i to też pozostawię dla siebie. Nie chodziło mi o żadne psucie opini stadninie tylko po prostu o opinię moją i jeszcze kilku osób, ale skoro komentarze były jakie były to wywaliłam to i uważam temat za zamknięty. (tzn. temat o stadninie w której jeżdżę :roll: )


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-04-01, 20:21
hmmm Ritka czyżby to była jakaś aluzja do mnie?? :P ;)  a tak wogóle to obie jesteśmy sadystki bo w ostrogach i z batami długimi jeździmy  8) i nasze konie aż uciekają na nasz widok bo tak je lejemy :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-04-01, 20:26
Dobra, to ja już nawet nic nie tłumaczę bo itak się bedziecie ze mnie nabijać. A nabijajcie się. mam to gdzieś :roll:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-01, 20:28
taaa.. Ritek nie wywala oka w trakcie czyszczenia :P

a za to boi sie rowów :P pewnie kiedyś dostał z ostrogi i teraz sie boi :P

eej.. nie wyjeżdzaj :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-04-01, 20:33
Essey nie zauważyłam żeby mój post był skierowany do ciebie a raczej do tej grubej pani w avatarze :)
bo ritek to wogóle jakiś taki niemrawy:P moja przyajmniej próbuje ogarnąć wzrokiem cały świat żeby widzieć tego bata który ją zaraz walnie :D
a moja niczego się nie boi dopóki nie stwierdzi, że to pożera... jak naprzykład ardzo krwiożercze taśmy jedyne w swoim rodzaju  :lol:
wyjeżdżam odpocząć od was wstręciuchy :P trzeba popróbować też innych sportów i zabijać się na nartkach. Pan Jacek powiedział, że mam sobie nic nie zrobić bo jeżeli sobie coś zrobie to mi nakopie do tyłka  8)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-01, 20:45
no i dobrze :P niech nakopie :P no i jak wrócisz to przynieś ciasto :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2005-04-01, 21:03
o ty taka gruba jesteś a jeszzce byś żarła!! nonono!! :P a nie nakopie bo wróce grzecznie nie połamana ani nie poobijana ;P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-01, 21:59
ja to ujmę tak, jak już się coś pisze to dobrze by było przeczytać ze dwa razy i poprawić co trzeba by brzmiało to dobrze i tak jak się chciało by zabrzmiało, essey może nie potrafi opisać rzeczywistego stanu koni ale to co opisała to nie jest nic nadzwyczajnego - konie tarzają się z wielką lubością, obcierają, nie sposób ich upilnować - ostatnio mój rudy kulał przez ponad 2 tygodnie i miał noge jak balon, miesiąc temu czy dwa dostał kopa w staw skokowy będąc na wybiegu z końmi i miał giga balon  i to że zastaję go dzień w dzień ugnojonego i ubłoconego że przy czyszczeniu jest jedna wielka zasłona dymna a na nim ponaklejane są skorupy z błota to nie znaczy na litość boską że koń jest zabiedzony i nikt się nim nie opiekuje a tak właśnie zasugerowałaś essey - biedne konie zaniedbane bo się kurzyły przy klepaniu i ręka była w kurzu po pogłaskaniu.... końska natura jest taka że możesz go czyścić, on to uzna za przejawy przyjaźni a nie za pielęgnację czystości i chwilę potem po wypuszczeniu znajdzie kałużę i w nią sie położy żeby się wytarzać
nie oceniam stajni bo nie byłam, komentuję jedynie ten fakt który może tylko niefortunnie opisała essey a moż erzeczywiście zrobiła z igły widły, to samo z nieufnościa koni...to nie są zwierzaki przebojowe które jak kotek wskoczą z lubościa na kolana żeby je poczochrać, nikt na ciebie nie najeżdża i jak najbardziej pisz co uważasz essey tylko warto czasem pomyśleć co się pisze, czemu nie ma tego w stosunku do vioaoiv? ano dlatego że to ty tak zaczęłaś dramatyzować z kurzenia się koni, dlatgo do ciebie jako do autora poleciały głównie uwagi i komentarze i z tym się licz na forum, ze ludzie będą komentować - nie zawsze pozytywnie, nie powinien być to powód do dąsów , fochów itp co właśnie widzimy w twoim wydaniu - kasowanie postów - nie bardzo wiem po jaką cholerę...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-01, 22:30
ej ess napisała swoją opinię o stajni to co widziała i tyle. Wcale nie psuje reputacji bo przecież każdy osądza według siebie i może dla nie właśnie to tak wyglądało.K_cian  tak owszem to co mówisz jest prawdą ale ile jest w polsce stajni gdzie tak naprawde na jazdach chodzą konie po 5-7h dziennie pobdzierane lub kulejące. Ten stan się zmienia ale do ideału to jeszcze nam daleko ;)  No to temat stajni zamknięty może o pogodzie pogadamy :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-01, 22:41
kasia8989 ja nie twierdze że tak nie jest,niestety zbyt często zwierzęta są traktowane jak przedmioty - nie tylko konie, pewnych rzeczy jednak nie należy wyolbrzymiać - kurz na rękach i kurzenie się konia przy klepaniu  nazywane zaniedbaniem to dla mnie przesada a czy to błąd w wypowiedzi czy stan rzeczywisty to już inna bajka - jedno jest pewne trzeba myślec co się pisze i jak się to pisze

do opinii ma jak najbardziej prawo ale musi się liczyć że będą tacy którym się nie spodoba to czy owo i nie każdy będzie spokojny i pokorny

reputację mogłaby zepsuć - może nie na skalę masową ale wśród ludzi z którymi ma kontakt ona i jej znajomi koniarze jednak może popsuć i w tym momencie pójdzie hasło - znam dziewczynę która tam była, zaniedbują  konie, znęcają się nad nimi, od tego miejsca trzymać się z daleka -  i pójzdie takie info w świat, on kilu osób zasłyszy coś podobnego choć może być tak że to ta sama informacja która od niej wyszła i już ludki sobie wyrobią opinię negatywną, a net ma moc niesamowitą


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-02, 17:53
no z tą reputacją może i masz rację ale jeżeli komuś zależy to pojedzie i sprawdzi.
W katowicachznam jedną okropną (w moim mniemani stajnię)gdzie konie chodzą cały dzień poobdzierane , a koniuszy ma to gdzieś , jazdy "prowadzą" dziewczynki po 12 lat a jak one nie prowadzą to nikt nie prowadzi,konie nawet pożądnego wybiegu nie mają. I z pełną odpowiedzią mówie że jest to stajni w panewnikach pana J.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-04-03, 14:18
a ja przez mojego popierdolonego brata miałam dziś awanturę i nie mogę jechać na konie...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-04-03, 14:24
A ja sie Wam "pochwale" ;) W czwartek wieczorem przeprowadzilysmy sie wreszcie z Wilga do nowej stajni (Elka juz tam mieszka od grudnia)  :jupi:  Na razie sie aklimatyzuje, ale jest ok ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-04-03, 16:58
Bylam wczoraj na konikach :)
(po spotkaniu z aisą ) ;)
no co tu dużo mówić pojechalismy w teren.Ja oczywiście na Kasanie =) .Był troszke zmeczony bo chlopacy jeździli tzn przygotowywali sie do pięcioboju i tez w tereniku byli.
My elegancko tzn instruktor,Ola,Malwina i ja na tor!! Doznalam szoku jak to uslyszalam a jesli tego by bylo malo mialysmy skakać takie male z 10 cm przeskzody ,takie trójkątne tyle ze sam ich czubak byl plaski.
Najp[ierw po calym torze wewnętrznym klusik byl.Dobra pierwszy galop juz na torze prawie spadlam :p Konie sie zaczely wyrywać,p[ierwsza przeszkoda Kasan odrazu chcial sie scigac z Metryką(koń instruktora) nie no pięknie,dobra potem podjechala do nas Malwina na Autografie i siuuup ściganie się nie no pięknie se mysle .Dobra półsiad i do boju ,tempo bylo niezmienne,Malwina przytrzymala Autografa to ja Kasanem na przod  no ale oczywiście Kasan mi zwalniac zaczal i sie zatrzymal przed przeszkoda :P I tak bylo z dwa razy aż w końcu nas Metryka wyprzedzila no ale Malwina pojechala na przód niebezpieczenstwo bylo takie że jechalam prawie za Autografem takze gtdyby on wyłamał prawdopodobnie bym na niego wpadla.No ale nie wylamal i znowu sie zaczely ścigać.Malwina wreszcie zjechala na bok chwile potem ja też i Grab(pod Olą) też powoli zjechal ;) Konie zmęczone padniete sie nam troche dostalo od instruktora ze miałysmy kolo trybun sie zatrzymać (ja tego akurat nie slyszalam :P) i ze te konie nie sa tylko dla nas i cos tam cos tam.Potem zlagodnial i zaczelysmy sie pytac o pochodzenie koni i cos tam dalej :P .Wyszlo na to ze zamiast pol kolka przejechalysmy caly tor w tym szaleńczym tempie :P no ale terenik świetny ...szkoda ze wiadomosc ktora zostala podanapo 21 tak strasznie zniszczyla nastrój..
Pokój Jego Duszy :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-04-03, 19:35
Cytuj

i mam nadzieję, że będziesz zadowolona, bo teraz stajni, w której dba się o konie to ze świecą szukać

Tez mam nadzieje, znam te stajnie juz od jakiegos czasu.

Cytuj

my też może wkrótce zmienimy stajnię chociaż w tej co jesteśmy jest całkiem ok.,

To po co zmieniac? ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-03, 21:45
wybaczcie za wtrącenie nie na temat - zorba zamiast dawać zdjęcia martwego papieża wrzuciłabyś jakieś radosne, gdy jeszcze żył i uśmiechał się...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-04-04, 12:37
Cytat: Wiedźma
To po co zmieniac?

myślę o przeprowadzce na jakiś czas do stajni hodowlanej,
w tej obecnaj nie mam szans, ani warunków na źrebaka,
ale jeszcze nie wiem czy coś z tego w ogóle wyjdzie, czy po prostu sobie odpuszczę


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-04-04, 16:00
Acha, rozumiem ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-04-04, 16:29
Cytuj

w tej obecnaj nie mam szans, ani warunków na źrebaka,

xara to ty teraz źrebaki rodzisz rozumiem ?? :P :P :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-05, 10:35
raczej dalkowe pożycie intymne urozmaicać się stara ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-04-05, 11:19
nom, ale to pożycie ma szansę rozkwitnąć :kocham:
żadne tam inseminacje, rureczki, zastrzyki i takie tam... tylko... no wiecie :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-04-05, 11:46
a u nas w stajence sie wczoraj maleństwo urodziło jakie cudne ale mogłyśmy popatrzec tylko sekundkę przez okno bo matka jeszcze nie doszła całkiem do siebie i troszku wariowała ale zaraz jadę na konie to może mi pozwolą trochę dłużej polookać :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-04-05, 13:37
a w weekend w przymiłowicach były regionalki.znaczy tylko w sobote bo wiadomo ze po tej strasznej informacji nikt sie nie bedzie bawił w niedziele :(
www.koniczyny.pl
ale w realu ośrodek jest wypasiony! :shock:
wszytko zrobione idealnie,zaplanowane.Czworobok(chociaż jest troche krótszy nie ma chyba 60m)wypoziomowany,równiótki,ogrodzony białymi balami drewna jak wszytko zresztą...hala wielka z 2 lustrami a oprócz tego widownia jak na stadionie,bufet...marzenie....stajnia..duża z kratami w boksach wyciętymi w kształcie fali,wszytko bardzo estetycznie..dwie siodlarnie i osobna szafeczka dla kazdego klubowicza,w szatniach tak samo.dwie myjki..lonżownik i karuzela kryte....widać ze wszytko nowe i drogie :) chciałam tam jeździć ale wole nie pytać o cene ;) tak to jest być biednym jak mysz kościelna ;) no cóż zostają podrzędne klubiki gdzie prawdodpodobnie juz dożywotnio zostane na etapie:10 min. stępa,20 min.kłusa,10min galopu,10 min stępa.....świetna perspektywa....
no ale do rzeczy....
mini L-ka fajna nawet bym taki poziom skoczyła chyba ;) byli zawodnicy miedzy innymi z "vivat"przymiłowice czyli tamten klub,"Orzeł"Kiedrzyn-ach cóż za piękna nazwa,czyli Lambada,"Amigo"będzin,"Napoleońska zagroda" dużo ich było,"Bardon szwarda"Jankowice,coś tam Siemianowice Śląskie....
siostry Macherzyńskie radziły sobie nawet dobrze,Kasia zajęła nawet o ile sie nie myle w N-ce 2 miejsce na Aronie chyba...
ogólnie fajnie było,parcourek ładny,fajne były kombinacje przy N i C..ogólnei bardzo miła atmosfera....
ale osrodek naprawde robi wrażenie...jak kogoś stać to z wyglądu polecam bo tak wewnętrznie nie znam..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-06, 18:51
bylam wreszcie po miesiacu !!!!
bylo cudownie !!!
ledwo cos pomyslalam, burza juz to robila!! :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-04-07, 07:21
A ja dzisiaj ide ;) Może troche sobie poskaczemy znowu  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-04-10, 17:07
o kurcze dawno mnie tu nie było :lol: no ale widze że tamat Vio kwitnie :P jak zwykle jest on o wszystkim. Ja sie wczoraj dowiedziałam jak pojechałam na jazde o odejściu pewnego konia - Kuby którego polubiłam :( Byłam ostatnią osoba która na nim jeździła :( Pojechałam do stajni z radością że na nim pojeżdże a tam czekała na mnie smutna wiadomość :( odszedł na niebieskie pastwiska :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-10, 19:30
jej ostro tu rozmawiacie..:? Aż boje się zacząć wypowiadać bo przeczytałam kilka wyższych postów a jestem początkująca... Niestety uważam że wy to jeszcze nie ma cie na co tak narzekać.. ja to nawet nie mam gdzie trenować a na stadnine chodze tylko wtedy gdy kasę uzbieram... :(:(:(:(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-04-10, 19:35
Bycie poczatkujacym to zaden wstyd, przeciez kazdy kiedys zaczynal ;) Jesli kogos tu zjezdzamy z gory na dol, to wtedy, kiedy gada bzdury albo mysli, ze jest super, a jest do d..., a nie za bycie poczatkujacym ;)
A z brakiem kasy boryka sie wiele osob niestety :( Moze poprobuj znalezc w okolicy miejsce, gdzie moglabyc jezdzic w zamian za prace?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-10, 19:56
No własnie też tak myślałam ale gdzie??? Nie mam pojęcia!! :cry:  :cry: jest u mnie jedna stadnina gdzie jeżdżę i jest klub jeźdźiecki ale bardzo mały. Kiedyś próbowałam się zapisać ale się nie dało bo oni mają tyle osób ile koni :/ a koni mają ze cztery (chyba) :cry: Nie wiem co mam robic.... :(:(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-04-10, 20:02
Sprobuj sie porozgladac po okolicy, popytac ludzi, moze znaja takie miejsce.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-10, 20:12
no sprobuje tylko nei wiem od kogo zacząć :/


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-04-10, 21:51
Chociażby od osob które znasz z jazd :) Na pewno słyszeli coś o jakieś stajni :) Nie wierze, żeby w żadnej wiosce obok Twojego miasta nie było np jakiegos faceta co ma konia tak dla przyjemności ;) W każdej wsi chyba jest ktos taki ;) Moglabys mu pomagac wtedy np :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-11, 00:01
Nom chyba jest.. Coś spróbuje zrobić ale jakoś wątpie że mi sie uda :(


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-04-11, 00:09
oj uwierz w to to sie uda;) siedząc w domu i marudząc ze sie nie uda, nic nie zdziałasz! Musisz sie ruszyc popytac i cos znajdziesz!
p.s. mówi ta, co kiedys sama marudziła ;) ale sie ruszyła i stajnie teraz ma! o :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-11, 14:20
No ba Poznań duże miasto.... :) No nic jush mam pomysł na pytanko :) nawet dwa... mamm nadzieje ze sie uda....

A propo tej pracy u kogos kto ma konia to ja konia czyściłam tylko dwa razy w życiu i tylko zgrzebłem i szczotką :? więc będe musiała się troche podłuczyć fakt że dużo o tym czytałam :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-04-11, 15:13
Cytuj

 więc będe musiała się troche podłuczyć fakt że dużo o tym czytałam  

;) Wiesz czytać nie wystarczy ;) no ale przynajmniej masz ogolnie pojęcie ;) Ktos w stadninie powinien ci wszystko wytlumaczyć jeśli nie chce miec poobiecranego konia ;)
Trzymam kciuki ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-11, 15:56
Nom wiem wiem :) Jeszcze przezemnie kon wyłysieje bo mu wszystkie włosy powyrywam zbyt częstym czesaniem ;);)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-04-11, 18:13
Cytuj

No ba Poznań duże miasto....

ta.. może i duże, ale porządnych stajni to szukać ze świeczką :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-11, 18:23
:?

Na volcie znalazłam jakieś ogłoszenia o tym że przyjmą chętnych do pracy nad konmi wzamian za jazdy. Wysłałam jush kilka maili zobaczymy co mi odpiszą :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-04-12, 17:42
a poiwedzcie mi tylko, czy dziegie jeśli dostałabym w zielarskim to nadawałby się do kopyt ? bo moja kobyła ma bardzo przesuszone..


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-04-12, 18:27
o ludk ia ja ise pochwale że mam soczewki kontaktowe :P ale i tak w nich narazie konno nie jeżdże.
Co ja chcialam aha...
sluchajcie jeden z moich ulubionych konikow ma prawdopodobnie zaćme (ma niebieskie oko wyraźnie tym niebieskim jakby sie przyroslo). Chcialabym sie dowiedziec(jezeli wiecie) ile taka operacja kosztuje i gdzie jest przeprowadzana:)
Z góry dzękuje;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-04-12, 19:28
Cytat: Ananas
a poiwedzcie mi tylko, czy dziegie jeśli dostałabym w zielarskim to nadawałby się do kopyt ? bo moja kobyła ma bardzo przesuszone..

Dziegieć wysusza! Jak kobyła ma kopyta przesuszone to absolutnie nie stosuj dziegciu.
Musisz je nawilżyć. Kopyta potrzebują wilgoci. I nie smarowac zbyt często. Jeśli natłuścisz nawet najlepszymi środkami (jeśli kopyta nie pękają) profilaktycznie to do kopyta nie dochodzi wilgoć, tłuszcz oblepi się kurzem i innym brudem i kopyto zacznie wysychać. Jeśli kopyto pęka, to wtedy trzeba regularnie smarować, ale najpierw umyć a przede wszystkim: SMAROWAĆ KORONKĘ (wręcz wmasowywać np. Unicorn), czyli miejsce wytwarzania roku kopytowego!


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-12, 19:42
hmm mam pytanko kto to jest luzak??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-04-12, 20:25
luzak to osoba, która opiekuje się koniem/końmi np. jakiegoś zawodnika
dba o niego (o konia nie o zawodnika ;)), zawija, rozpręża, siodła, robi koreczki itp.
dba też o sprzęt i samego zawodnika jak jej siły starczy ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-04-12, 20:48
kurde.. faktycznie coś pomieszałam. już sobie przypomniałam jak to dokładnie było. i właściwie to ona ma gnijące strałki, po stosowaniu sinego kamienia jej już ładnie przodu się zagoiły, i właśnie Olka mówiła że jak sie coś jeszcze będzie zaczynało znowu dziać czy coś, to kamień będzie za mocny i żeby wtedy dziegieć dawać. albo jakoś tak  :lol:
ale i tak:
-czy dziegieć z zielarskiego byłby ok?
-i w takim razie co jeszcze się na tajkie kopytka daje


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-04-12, 20:54
Jak mocno gnije to najlepiej dziegieć i siarczan miedzi wymieszane razem - pomaga niezawodnie.
Jak nie gnije mocno to dziegieć wystarczy. No i smarujemy samą podeszwę i też nie za często, co drugi dzień,
a potem rzadziej, bo można kotypo przesuszyć.

Oczywiście, że może być dziegieć z zielarskiego tylko, że to Cię pewnie wyniesie drożej niż np. z jeździeckiego.
Ja kupuję w hurtowni weterynaryjnej.

hmmm... co jeszcze? Profilaktycznie i w początkowej fazie dobra jest np. maść do kopyt Unicorn czy PIX-HUFSPRAY Leovetu.
Należałoby też zadbać o odżywienie kopyt od wewnątrz, czyli zacząć podawać biotynę. Biotyna jest rewelacyjna.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-04-13, 07:14
a ja wiem że luzak to taka osoba ktura podczas jazdy bryczką stoi na tylnej kładce i tak balansuje ciałem żeby sie bryczna na ostrych zakrętach nie wywaliła itp.. pozatym pilnuje koni zapietych do bryczki trzyma je i poprawia w razie czegoś uprząż itp. bo jak są niedoświadczone konie to woźnica cały czas musi mieć nad nimi kontrole to znaczy siedziec w bryczce i trzymać wodze.. ;) .. tak mi to tłumaczono.. no i wogule przygotowywac konie... to chyba tyle 8)  HULK


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-04-13, 12:26
Cytat: MrOcZnA
no i wogule przygotowywac konie...

no i właśnie o to chodzi  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-13, 12:39
i pilnować zeby jeździeć za dużo nie wypił przed konkursem  :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-04-13, 12:43
Mroczna, Ty akurat napisalas o luzaku w powozeniu ;)
A tak ogolnie mianem luzaka okresla sie "pomagiera" zawodnika, a do jego obowiazkow naleza najrozniejsze rzeczy...


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-04-13, 12:48
Cytat: Ritka
i pilnować zeby jeździeć za dużo nie wypił przed konkursem

łee Ritek, toż to najważniejsza fucha  
przed konkursem, po konkursie, w trakcie :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-13, 13:08
a ja dzis wreszcie na kunie.. ten tydzien taki dłuuuugi.. a mama mi nie chce zafundowac jazd 2x w tygodniu..blech :( no coz, ciesze sie ze w ogole moge jezdzic, bo jeszcze rok temu bylo "na żadne konie cie nie puszcze!! zdepczą się zrzucą pokopią i pogryzą!!" :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-13, 13:32
a mi wczorja koń zaatakował mojego. Jeszcze do tago nie utrzymałam go i zwiał. Ganiałam go po całej Łące :lol:. A dzisiaj nie moge ruszać nogami :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-13, 13:50
a ja właśnie lecem do debilków moich kochanych. Dziś robimy "harmonorgam" żarcia na sezon letni dla hazarda. Mam tylko nadzieje że nie zbankrutuje po wizycie weta :P
i mam do was takie pytanko tak się zastanawiam bo są 2 sposoby zakładania czarnej między nogami i na zewnątrz(o tym to sie niedawno dowiedziałam) jaka jest różnica w działaniu czy wogóle jakaś jest?? :lol:

no i mam jeszcze jeno pytanie poszukuje jakiegoś naprawde dobrego z pożądnej skóry siodła west nie chodzi tu o takie z allegro które po roku juz sie zdreformują i niewiadomo co sie z nimi zrobi. Jakby ktoś znał w Polsce naprawde pożądną firmę i godną polecania to dajcie mi ich stronkę czy coś takiego.Ba ja sie w Polsce nie orientowałam jak to jest a mam zamiar kupić siodełko.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-13, 13:57
ritka zmniejsz obrazek w podpisie bo dostaniesz w łeb od admina :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-13, 14:03
właśnie ritka zmniejsz go duży troche i sie głupio czyta. a tak pozatym czy ten koń ma gips na tych dwóch nogach , czy ma takie mega giga owijki długie , albo jakaś konio zebra z dwiema nogami pasiastymi?? :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-13, 14:19
kto mi zmniejszy?  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-13, 14:22
Cytat: xara
zawija, rozpręża,  robi koreczki itp.



A co to znaczy :lol:

Dzięki wam się dużo naucze :)

Cytuj
Kto mi zmniejszy?


Ja :hehe:[/quote]


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-13, 14:29
Hulk rozpręża czyli przygotowywuje konia do startu lub po starcie rozstępowywuje:d
koreczki to taka końska fryzura
Zawija?? a o owijki chodziło :D bo ja nie wiem
no pozatym dba o cprzęt , o to żeby wsztsko było na swoim miejscu , czyści , siodła itd ipt ogólnie pomaga zawodnikowi przy koniach


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-13, 14:35
He He He Jeszcze wielu rzeczy muszę się nauczyc..  :roll:
Macie może jakieś linki do stronek o koniach gdzie są prawdziwe informacje i możnaby wiele się dowiedzieć ??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-13, 14:37
Człowiek się przez cała życie uczy. Na stronie k_cian są informacje
Zresztą jest mnóstwo stron w necie dla początkujących wystarczy wpisać konie :D :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-13, 14:41
Nie no wiem :lol:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-13, 14:42
łapaj ritka:

http://img36.echo.cx/img36/7633/3529lp.jpg


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-13, 15:02
ritka a po co ganiałaś? przecież biec za koniem który ucieka to najgłupsze co można zrobić bo tylko go pobudzisz do dalszego uciekania, jak koń ci spieprzy to na spokojnie, garść marchewek w rękę, owsa w wiadro albo suchego chleba i wołać, zachęcać, bez pośpiechu, bez biegania i bez nerwowych ruchów, ucz konia przychodzenia na wołanie, niech wie że jak przychodzi to coś dostaje w nagrodę, potem nie ma problemu :)


hulk - zawija czyli zakłada owijki, ropzpręża czyli rozluźnia konia psychicznie i fizycznie, rozgrzewa przed treningiem i/lub zawodami, robi koreczki czyli coś takiego na grzywie
(http://www.kerckhaert.be/dbupload/Anky%20pakket.jpg)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-13, 15:07
Dzięki k-cian  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-04-13, 15:14
ja to nie ma cierpliwości do łapania konia na pastwisku... :) za jednym koniem w byłkej stajni to pół godziny sie spedza,smakołyki,rózne sposoby...trzeba byc cholernie cierpliwym...aż się niedawno zdziwiłam jak go złapałam za 5 min :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-13, 16:15
no i co nikt mnie nie uświadomi  jaka jest różnica gdy się zakłada czarną na na zewnątrz nóg?? :lol: no bo jak się tak głębiej zastanowić to chba jakaś jest ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-13, 18:55
dobrze że przypomniałaś bo zapomniałabym :)

jest różnica i to spora, na chłopski rozum co się dzieje z końskim łbem kiedy masz napiętą czarną? jeśli między nogami to łeb idzie właściwie w dół i do piersi, jeśli przy bokach jest dopięta to wtedy masz możliwość kontrolowania wygięcia szyi na boki, mnie uczono różnie, jedni twierdzili że zawsze między nogi, teraz trenuję z dziewczyną która jest zwolenniczką przypięcia do boków ze względu na możliwość kontrolowania wygięcia bocznego szyjki,wogóle twierdzi że pomiędzy nogami czarna ma gorsze działanie niż na boki....ale ja się tam nie znam, na czarnej nie jeżdżę :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-13, 18:56
byłaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam :kocham:

matko jak cudnie :kocham: pol godziny jezdzilam na burzy, ale faktycznie juz troche czuje ze jest odrobine mułowata.. już mysle ze ją rozpracowałam, moge bez problemu zatrzymywać ją z kłusa i ruszać kłusem z zatrzymania, z galopu do klusa cwiczebnego, z k. cwiczebnego do galopu, jazda po calej hali 'swobodna'.. ;) mysle ze juz jest calkiem spoko a co najwazniejsze pani ala tak twierdzi bo uznala po pol godzinie ze musi mnie koniecznie przesadzić na innego konia i poszłam naaa... UWAGA KCIAN SIE TERAZ UCIESZY.. :hehe: ... na Assasina!! :P na poczatku bylam przerazona ze znow bede wylatywać z siodla w klusie a w galopie to juz w ogole.. a tu zonk :shock: asiek jest na tyle fajny ze nie ma kaprysów jak burza, jest swietnie wyszkolony (jak dla mnie to na razie troche ZA dobrze.. ;) ), wszystko ladnie pieknie, no tyle ze goopek wyrzuca okropnie :P ale dzisiaj było 100 razy lepiej niz przy ostatniej jezdzie na nim, normalnie moglam i w cwiczebnym i anglezowanym i w galopie spoko jechac, fakt troche mnie podrzucalo i mozg sie z plucami mieszał ale ogolnie bardzo ok az sama jestem zdziwiona  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-13, 19:02
Ja tak czytam co wy tu w tych postach piszecie i nie wiem o co chodzi... :)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-13, 19:24
vioaoiv normalnie jestem z ciebie dumna  :wink: 8) stać cię na więcej niż powożenie się na burzy, mówiłam ci, już wtedy było ok ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-13, 19:40
dzięki k_cian bo mnie to strasznie męczyło. No tu faktycze to leprze zastosowanie tylko gozej jak ktos nie umie i tak przypnie bo chyba w takim  ukladzie można większes szkody zrobić bo tak to glowa idzie do piersi i sie koń chowa a tu praktycznie nie ma jak uciec przed wędzidlem no bo jak. Ale jak ktoś ma problem z wygięciem to pomóc może no i jezeli umie.
ja ostatnio badam wnikliwie działanie różnycz rzeczy tak mnie jakoś  wzięło biedny hazard :P no i nareszcie kumam jak sie w polskim te zdania złożone rozkłada(ja 3 lata tu mieszkam więc sie nie śmiac)
kicek a na twoim niu ktoś tak jezdził czyłaś potem jakąś znaczną różnicę??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-13, 20:44
jakikolwiek patent w niepowołanych i niedoświadczonych rękach - szczególnie czarna wodza - zrobi nieodwracalną krzywdę dla konia...czy to czarna czy wypinacze, dobrze stosowana czarna wodza jest idealna przy koniach wieszających się na wędzidle, idealnie pokazuje dla konia drogę w dół, pomaga oduczyć pewnych nawyków typu zadzieranie łba... ale to trzeba wiedzieć jak zrobić i jak czarna wodza ma zadziałać, nie jest to narzędzie tortur i zło największe jak niektórzy twierdzą ale tylko i wyłącznie w rękach osoby świadomej i doświadczonej, ja czarnej nietykam bo uważam że to dla mnie za wysokie progi

jedna jazda dużo w koniu nie zmieni jaka by nie była, fakt jednak faktem że pewne rzeczy po użyciu czarnej koń szybciej kuma ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-13, 20:51
Cytuj

vioaoiv normalnie jestem z ciebie dumna   stać cię na więcej niż powożenie się na burzy, mówiłam ci, już wtedy było ok  



 :oops:  :oops:  :oops:  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-13, 22:30
mi chodziło właśnie o ten konkretny przypadaek czarnej idącej na zewnątrz.
 A czyjś koń chodził na tak zapiętej czarnej i jakie odczuliście tego efekty, duża poprawa??


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-04-14, 15:27
Kiciek, dostałaś moją odpowiedź o siemieniu na gg?
bo coś mi ostatnio siada i czasami odpowiedzi nie dochodzą  :?


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-15, 07:42
kicek, bylaś keidys na partynicach? wiesz ile tam terenu jest?  :lol:. POza tym nie biegałam tam noo..ee.. płosząc go :P ale było fajnie :D :D :D


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-15, 10:55
nie wiem ile jest terenu i uważam że bieganie za koniem i ganianie za nim to najgłupsze co można zrobić bez względu na to ile tam miejsca, nie musisz lecieć machając rękami żeby go nakręcać ale jeśli uważasz inaczej to już twój problem, miłych pogoni :P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-04-15, 14:26
Cytuj

 bylaś keidys na partynicach? wiesz ile tam terenu jest? . POza tym nie biegałam tam noo..ee.. płosząc go  ale było fajnie    

szkdoa że tego nie widzialam :P ale biegalaś za halą ?:P


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-04-15, 20:30
ej.. kicek, ale ja nie biegam machając rękami :P

zorba, doszłam do hali, ale potem zawróciłam do grodu.


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-04-15, 22:06
Cytuj

zorba, doszłam do hali, ale potem zawróciłam do grodu.

aha;)

a jutro spotkanko na Partynicach sie szykuje ;)
Alii,Ritka i Inwersja(jak je zlapiemy:P bo jadą zawody) ,_aisa_ i ja i będą foty jak się uda ;)


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2005-04-17, 17:14
Zawody były super :) Dziewczyny sie naprawdę popisały  :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-04-18, 17:13
A ja wczoraj tak wstaje i sobie myśle że nie mam co robić :? a taka była śliczna pogoda,aż zzal siedziec w domq. :) okazało sie ze tata dziś nie pracuje,no to mówie jak jest czas to pojedźmy wreszcie GDZIES na konie,porozglądac się..samochód zepsuty,to wzięliśmy rowery..najpierw scout .szczerze mówiąc to warunki tam nie zrobiły na mnei dobrego wrażenia,podobno jazdy są fajne,no ale jakby nie mówić każdy zwraca uwage na wygląd.ja tam wymagająca nie ejstem,ale tak:maneż zaraz obok ulicy,jakoś tak razem z pastwiskiem,stajnia,mała,ciemna,plac maluutki,jakieś budy,komórki,pakamery które no..nie wyglaąją zbyt estetycznie.. :?a w ogóle tak straaasznie mało miejsca,dosłownie stajni mi to nei przypominało...wokoło jakies zabudowania nie należące do stajni itp..i wszytko zaraz obok tesco..no ale jak mówie wyglad to nie wszytko.. nie wiem jak instruktor/trener na jakim poziomie,ale za jazdy liczy sobie 30 zł,troche duzo jak na takie warunki.
dalej,jedziemy do Lambady.przyjeżdząmy jak zwykle w lambadzie dużo ludzi,każdy się tam gdziueś kręci,bo w ogóle w lambadzie to połowe częstpochowy jeździ :P koleżanki mówią że klub nie jest zbytnio na poziomie jeśli chodzi o nauke,ze juz lepszy scout,no ale jednak ja sie lubie uczyć na własnych doświadczeniach i błedach :P na razie nie mam powodów zeby tam nei ejździć,bo warunki są fajne,bliziutko,2 maneże,super hala i jeszcze malutka hala w ogóle tak faaajnie...podobno czasami instruktorki nie teges,zależy na jaką się trafi ale ja też już swoej doświadczenie mam i nie będę tak"chłonąć" wszystkiego co mówi instr.jak jakiś laik,bo często da się zauważyć błedy w prowadzeniu jazd które pewnie wychwyce.już się pogodziłam z tym ze zostane zawsze w rekreacji :P umówiłam się na niedziele na 10,juz sie zakumplowałam z 2 dziewcyznami,w ogóle fajne towarzystwo tam jest.tatuś mi kupi karnecik na 10 jazd :D i siobie bedem jeździć :wink: na razie raz w tyg,ale wszytko sie fajnie układa :wink:


Tytuł: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Hulk w 2005-04-19, 12:57
Tez bym tak chciała :?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-23, 14:41
ja jade z bjuti pod Toruń :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-04-23, 16:24
A ja do Kierzbunia z przyjaciółką :) Tutaj jest jako Tunderka, ale  ogóle nie pisze ;)
Kurcze, od tego tygodnia zaczynamy skoki na dużych koniach....bo nam skończyli montować trybuny na hali wreście ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-04-24, 17:34
Taaak i się bardzio ciesimi :)


Byyyłam w tej stajni w środę i było bardzo przyjemnie ;) Instruktorka pani Arieta była bardzo sympatyczna i cierpliwa :rotfl2: Okazalo sie ze wszystkie moje poprzedznie "dzikie" praktyki nie nauczyły mnie niczego i musiałam zaczynać praktycznie od zera ;) Ale przyjemnie było baaardzo i juz się środy nie moge doczekać ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-24, 18:34
Okazalo sie ze wszystkie moje poprzedznie "dzikie" praktyki nie nauczyły mnie niczego i musiałam zaczynać praktycznie od zera ;)

Oczywiście, a co Ty myślałaś :P Nie nauczysz się bez instruktora.

BTW, ja tez w srode jezdze :hehe:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-04-24, 19:23
a ja w ogóle byłam dzisiaj na tej jeździe.przyszłam,pogadałam z dziewczynami,w ogóle byłą umówiona na jazde a instryktorka w ogóle jakby o tym zapomniała.stoją konie na maneżu a przy nich jeźdzcy,myślałam że oni mają jeździć a instr.do mnie:no co ty jeszcze nie gotowa,szybko po toczek przecież już dziesięć po dzisiątej!no dobra,wsiadam na gotowego konia,wsiadam,stęp a ten jak się wlecze niemi.łosiernie!znaczy nie było źle,byłam przygotowana na to że takim rekreantom raczej nie bardzo sie chce łazić.no to dobra,daje ją łydkami i dosiadem i jakoś się wleczemy.później kłus,wszystko oczywiście w zwolnionym tempie w porównaniu z moimni wcześniejszymi jazdami.oczywiście nie było mowy o jakimkolwiek zbieraniu bo jak tylko troche skróciłam wodze ze były w miare napięte to koń się znowu wlókł,raczej myśle ze by się nie pokapował jakbym go chciała zebrac...poprostu nie byłam przyzwyczajona do takich koni.w ogóle wyszło że nie umiem zagalopować :| :roll:zawsze konia przed galopem leciutko skracałam,ale tu nie było mowy bo by mi sie chyba w ogóel zatrzymał :|w ogóle instr wodze to mi kazała tak poluzować wodze że na innym koniu nigdy bym tak nie zrobiła.ale na nią to chyba zadziałao jak wodze prawie całkiem luźno wisiały.....jakiś dosiad miałam beznadziejny,po paru próbach w ogóle nogi zaczęły mi latać jak patyki ręka niespokojna...bleee :?dziwczyna przede mną cały czas biła konia batem po zadzie.w poprzedniej stajni dotknęłam konia w zad batem a ten galopem od razu,a tu przesada w drugą stronę,prawie wcale nie reagowały...instr no też sie specjalnie nie przykładała,znaczy no jak nie mogłam zagalopowac to mi dawała jakieś tam uwagi..
podsumowując no nie było źle ale poprostu wiało nudą i myśle że na więcej mnie stać...co gorsza obawiam się ze takie jazdy zwykłe rekreacyjne zaczynajką już mi nie wystarczac :|no bo jejq..na każdej jeździe to samo,podobno tam w rekreacji nei ma w ogóle możliwości żeby jakichs anwet małych skoków spróbowac czy coś poćwiczyć typu jakies ciekawe rzeczy.....ej no ja już nie wiem dzoewczyny kurde......! :roll:czy wam sie też czasami jazdy nudzą?no bo ja myśle że nie powinno tak być...że człowiek który nie ma fury kasy i którego nei stać na własnego konia,praktycznie rzecz biorąc nie ma właściwie zadnych możliwości na jakiś rozwijanie się...no bo tak..wydaje kase a na każdej jeździe będzie to samo???chyba nie owinno tak być...jak to u Was jest.?przeciez nie wszystkie macie swoje konie..znaczy pojeżdże jeszcze tam troche,zobacze.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-24, 19:24
Newada niestety czesto konie chodzace w szkolce to takie "mułki".. :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-04-24, 21:05
bylam dzisiaj na pierwsze jezdzie od pol roku (przerwa zimowa  :|). Fajnie bylo  :D Niestety klaczka sie paliła i taka niespokojna byla, ale i tak bylo super  :)  a do tego sie dowiedzialam ze w lipcu jest organizowany 4 lub 2 dniowy rajd i chyba na niego pojade  :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-25, 09:00
newada - właścia praca z koniem nawet jak masz własnego to też do obrzydzenia wręcz nudne ćwiczenia, u mnie każdy trening rozpoczyna się tak samo, stęp, potem kilka okrążeń kłusa na jedną i drugą a potem do znudzenia przejścia parę kroków stęp - parę kroków kłus, parę kroków stęp- parę kroków kłus...potem to samo kłus-stój, potem kłus galop itd...i dopiero po tym ślamazarnym i nuuudnym zajęciu zaczynamy na kołach pracować i też w kółko te same ćwiczenie powtarzane w krótkich nawrotach....jedyne urozmaicenie to wolty, ósemki itp...inna sprawa że w szkólkach najczęściej ida na masówki i jazda to 10 stęppa 10 kłusa galop i stęp...czasem wolta i to wszystko...ale chyba zbyt piękne masz wyobrażenie o posiadaniu konia, praca z koniem, uczenie go czegoś to niestety też mozolne zajęcie i fdo znudzenia dco jazda powtarzanie tych samych zdawałoby się banalnych elementów...a ucząc czy łopatek czy ustępowania czy czegokolwiek więcej i tak nie możesz od konia wymagać więcej niż kilku krów czy wogóle jakiejkolwiek poprawnej reakcji...zanim koń się nauczy prawidłowo zbierać i angażować zadi wykonywać prawidłowo wyzsze elementy np przez całą ujeżdżalnię jakieś renwersy czy cuś to napraaawdę długa droga i masa monotonnych jak diabli ćwiczeń....no chyba że komuś nie zależy na rozwoju konia i swoim to jasne, dziś terenik, jutro drążki, pojutrze skakanie a popojutrze wożenie pupy


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-04-25, 13:57
nie,nie nie :)nie wyobrażam sobie że posiadanie konia to tylko i wyłącznie bajka.w tej poprzedniej stajni,można powiedziec tak jakby miała swojego konia,mogłam sobie wybrac konia i był takjakby mój.bo nikt inny na nim nie jeździł,ja z nim pracowałam i wiele zależało ode mnie.o monotonnych ćwiczeniach też troche wiem :)taka praca  zkoniem by mi bardziej odpowiadała,tak jak było do tej pory,tylko ze tamta stajnia zrobiła sie troche 'nieodpowiednia'..
a z tą rekreacją to poprostu domyślam się że kazda lekcja bedzie wyglądała tak samo..''dziewczynki stępem jedźcie.....dociągnijcie popręg i kłusem...zagalopujecie....stępujcie przez dzieciec minut a ja zaraz wróce..."itp.itd..tak to mniej wiecej wyglądało...dwie wolty,dwa zagalopowania,stęp,kłus.

znavzy tak ogółem :) :Pto chodzi mi o to że naprzykład jak się męcze wykonuje jakieś nudne ćwiczenia czy powtarzam ten sam element to to ma coś na celu,no nie wiem,zebranie,wykonanie jakiegoś elementu,ćwiczenia..poprostu ma się w tym jakiś cel..
no a w takiej rekreacji o jakiej pisałam to raczej żadnego celu nie było :Pinstruktorka też własiwie mojego podziwu nei wzbudziła,bo tylko::''palce do konia,i jakies wskazówki jak nie mogłam zagalopować...
no ale ogólnie fajnie było,.ostatnio we wszytskim sie doszukuje jakichś problemów :Pwięc wybaczcie.. :Pa pozatym czasami mam przesadnie pesymistyczne podejście do życia i za duże wymagania...KONIEC


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-04-25, 14:07
a nie możesz gdieś chodzić na prywatne lekcje a nie w zastępie? to jest jasne że jazd masowa w zastępie przez nieokreślony czas niewiele nauczy ale tu też są jakieś plusy- bardziej możesz skupiać się na sobie, na swoim dosiedzie, na tym co robisz ty a nie koń...to podstawa do samodzielnej pracy z koniem, nie dziwię się że w któymś momencie już szlag trafia jak człowiek jest na jakimś przyzwoitym mniej lub bardziej poziomie ale z tym sądzę da się coś zrobić, pogadać z instruktorami lub ostatecznie zmienić stajnię


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-04-25, 18:37
a ja byłam na koniach w niedziele.Było zarabicho.Pobiłam życiówke.Skoczyłam....110 cm
:D:D:D:D:D:D:D:d


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-04-26, 10:26
martaska gratulejszyn! :mrgreen:to też mój rekord.
kcian no pewnie .że moge indywidualnie tylko że to jest chyba 45 za jazde :)i tatuś sądze mi nie da tyle..
znaczy w ogóle to zobaczymy jak będzie,następna jazda w sobote.i chyba zrobie tak ze pojeżdże tam jeszcze troche i zobacze czy rzeczywiscie to będzie tylko takie wożenie się.i postaram się przynajmniej przez te pare jazd poprawić sobie zagalopowanie,bo jednak człowiek też się uczy na takim mułku jak się naucze na takim w mare dobrze zagalopowac bez bata to na koniu który jest nieco mniej ospały,będzie mi łatwiej :)z każdej sytuacji można wyciągnąć jakieś kożyści..
no.a w ogóle to chyba zrobie tak że jak tam nie wyjedzie to:
a)będe raz w tygodniu,raz na dwa tygodnie jeździć do tamtej starej stajenki tylko już jasno określe zasady,że ja nie jestm od tego żeby konia uczyć,bo sama jestem za mało doświadczona,tylko żeby samej się czegoś nauczyć.właściciel wydzwania czemu nie przyjeżdżamy i chyba zeby sie zreflektować to mówi że już ćwiczą tego konia,chodzi na ląży na czambonie,pod siodłem.(ten z którego tak nie miło spadłam ostatnim razem i w ogóle)tata pogada z właś. że mama mi nie pozwala na jazde bez instruktora(bo tak jest)(ostatnia jazda była bez instruktora i w ogóle było nieciekawie)i myśle że jeśli będzie tak jak przez ostatni miesiądz,że będe sobie jeździć na hali,a on zawsze będzie i będzie mnie uczył i będe jeździć na koniu lepszym od siebie(bo jest tam pare fajnych koni)to na to sie moge zgodzić.
b)oprócz tego będe raz w tygodniu jeździć albo do jakiegoś innego klubu gdzie jest wyższy oziom nauki,np.do przymiłowic.tam jest podobno naprawde fajnie i konie też są fajne,nie takie typowe rekreanty,tylko rzeczywiście coś potrafią..tylko boje się zapytać o cene hehe :P  :;p:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-04-27, 12:43
Bleeee jestem chora nici z dzisiejszych koni a tak sie cieszylam :/ ... Znowu tydzien czekania BLE...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-27, 13:01
ja tez dzis nie ide na konie.. w ogole na nic dziś nie mam ochoty.. blechhh..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-04-27, 14:40
dzieki dzieki newada bedziemy razem sie wspierac aby wyżej skoczyc.A jazda indywidualna jest dobrym rozwiazaniem choc nie wiem o co chodzi bo niechciało mi sie czytac  :oops:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-04-27, 18:42
A ja niedawno chodzilam po stajniach z kolezanka...nawet jadna byla taka fajna...kolezanka chciala mnie namowic, zebym wrocila do jazdy, ale sie nie dalam :P ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-04-27, 18:50
było się dać :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-04-27, 19:08
było się dać :)
po co...?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-27, 19:13
KARLETKA jesli nie czujesz w tym pasji, to nie ma po co  :roll:


Ja bym z koni zrezygnowac nie mogła. Za bardzo mnie to kręci..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-04-27, 19:21
KARLETKA jesli nie czujesz w tym pasji, to nie ma po co  :roll:
Otóż to. Ale po co ta minka? Znowu zaczynasz?
Ja tez kiedys uwazalam,ze z koni za nic nie zrezygnuje. I nie zakladaj ot tak sobie,ze nie czuje pasji. Kocham konie, a zeby je kochac nie musze na nich jezdzic.
btw- praktycznie nie znasz powodu,dla ktorego zrezygnowalam z koni, wiec... :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-27, 19:26
Ale po co ta minka? Znowu zaczynasz?

Co zaczynam?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-04-27, 19:32
Co zaczynam?
wiesz dokladnie co.
Teraz pozostaje nam zakladac sie na PW kto pierwszy napisze "lol, Vio nie prowadz wojny z wiatrakami" lub "madrzejszy ustepil glupszemu i sie pogodzily"  ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-27, 20:32
już wiem o co Ci chodzi. i dziwi mnie że wywalasz na wierzch jakieś stare śmieci :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: KikerS w 2005-04-28, 09:56
wybaczcie.. nie chce mi sie czytać 64 stron :P
ale fotki oglądałam :)

w sobote jede na pierwszą jazde od.. yy... roku?
i będe miala fotki :)
czy bede mogła wstawić je tutaj?

(nie chce zaśmiecać nowym tematem z paroma fotkami) :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-04-28, 12:36
no to powodzenia zycze.a fotki tu mozesz chyba wstawic albo to tematu gdzie ja kiedys załozyłam z moimi fotkami.powiniem byc temat ze zdjeciami z treningów itp takie własnie jazdy a nie zawody na zdjecia z zawodów to tez powinien byc osobny


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-04-28, 13:31
No, w sumie to Vio masz rację, jeśli nie czuje się potrzeby nie ma sensu nikogo do niczego namawiać - każdy robi jak chce :) Ja osobiście nie zrezygnowałabym z koni - mimo wielu przykrych zdarzeń, jeżdzę w nowej stadninie i nie wyobrażam sobie z tego zrezygnować bo
Za bardzo mnie to kręci..


;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-04-28, 14:00
A ja za godzinkę wychodzę na konie :) I wypróbuje nowe bryczesy z pełnymi lejami, których się w końcu doczekałam (musiałam sie pochwalić :lol: ) Nie mogę wytrzymać od jazdy do jazdy a co dopiero w ogóle ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-04-28, 15:00
hehe :lol: gratulacje :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-28, 15:24
KikerS wstawiaj wstawiaj ;) 8)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-04-29, 19:18
a ja byłam u mojego najukochańszego Słoneczka ostatnio :* i się okazało że moja Oka koffana się oźrebiła, i ma ślicznego 4 tygodniowego ogierka. normalnie miodziooo :) może wstawie tu jedną fotkę a reszte do albumu. jak powiecie że chcecie. ale przyzwyczaiłam sie do faktu że jestem na tym forum ignorowana, więc pewnie nie doczekam się odpowiedzi.

teraz będzie Słoneczko i mały Słonecznik :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-04-29, 19:24
Ja do stajni jade jutro i mam nadzieje zastać juz 2 kolejne źrebaczki, ale z tymi naszymi "paniami" różnie bywa mleko leci a one czekają chyba na zbawienie;)
No i jutro porobie zdjęcia naszemu malcowi co to urodził się we wtorek, ale malec jest troche słaby i wczoraj wzywaliśmy weta mam nadizeje ze bedzie oki


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-04-29, 19:38
ananasq wcale nie jesteś ignorowana..przynajmniej przeze mnie :tuli:wstawiaj :)
ja jutro na kolejną jazde


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-04-29, 19:44
ja jade jutro do stajni  :jupi2:
Pojade sobie rowerkiem (spoks tylko 5 km  :;p:) gorzej bedzie wrocic bo pewnie wszystko bedzie mnie bolalo  :( bo jeszcze nie zaprawiona jestem na ten sezon  :;p:
ale i tak sie nie moge doczekac  :jupi2:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-04-29, 20:12
Aj dobra nniewazne...nie klocmy sie znowu...
Greta ktora miala prawie roczek (źrebaczek po Gracji od ktorej zaczela sie kiedys klotnia na forum :roll: ) nie zyje.. :cry: ...Miała tężca... :cry: ...Tak przykro mi jest :( W okolicy od 15nastu lat nie bylo zywej istoty majacej ta chorobe, szukali juz po wojewodztwie, chcieli szukac po Polsce, az wczoraj... :( To sie stalo ;(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-04-29, 20:24
Karletka, przykro mi :(
Chociaż na tężca powinna być szczepiona. Pewnie zaniedbanie i oszczędzanie na koniu :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-04-29, 21:06
Karletka, przykro mi :(
Chociaż na tężca powinna być szczepiona. Pewnie zaniedbanie i oszczędzanie na koniu :|
Dokładnie  :|
Oni wszedzie z tymi konmi jezdza...pewnie nawet nie zauwazyl, jak to sie stalo, kiedy ja jakis kon ugryzl, eeeh... :roll: Dlatego nie chcialam jezdzic u tego faceta  :|
Ja nie wierze ciagle w to  :( Jeszcze w wakacje sie z nia bawilam, byla taka malutka, powoli sie do mnie przekonywala, gryzla mi kurtke...a ja sobie pomyslalam,ze sliczna klacz kiedys z niej bedzie :cry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-04-30, 18:56
Ale nie rozumiem, po co szukali tej zywej istoty chorej na tezca? :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-04-30, 21:53
Ale nie rozumiem, po co szukali tej zywej istoty chorej na tezca? :/
"bo moze ktos mialby leki"  :|  :roll:
W jakim wieku zrebak powinien byc szczepiony na tezca?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-05-01, 11:58
nie na teamt, ale wstawie tutaj fotki z wczoraj:P Więęęęęc.....
to jest gruby und Ja ..muchy okropnie dokuczaja i nie umial ustac w miejscu normalnie, wierci sie i macha glowa..tutaj przez moment w miare spokojny :/
(http://konie-foty.webpark.pl/zwpict6461.jpg)

tutaj wlasnie w czasie machnieca glowa :P kurna ale mu sie fryz zrobil :P moje biedne rączki..
(http://konie-foty.webpark.pl/zwpict6465.jpg)

a tutaj nie gruby tylko baleron..latajacy..wiem ze jestem 'fotogeniczna" buahaha :P nei patrzcie wiec na mnie...
(http://konie-foty.webpark.pl/zwpict6470.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-05-01, 12:43
Ładne kunie i ładny skok :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-01, 14:27
moich zdjęć to raczej się nie doczekacie za prędko...cyfrówa moja ulubiona wylądowała w cudzych rękach za pokaźną sumkę...został jedynie pstrykacz lustrzankowy no i niestety jestem materialistka i nie ce mi się na filmy wydawac kasiory :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-01, 14:40
K_cianek jak możesz :P My chcemy fotk,i a tobie szkoda kasy na kliszę ::P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2005-05-01, 16:17
K_cian to ja przyjadę i ci zrobię parę zdjęć :P Tylko mnie pewnie matka nie puści "bo jak nie będziesz jeździć to po co tam się pchasz" :roll: Do waszysch rodziców też czasem nie trafia, że wy po prostu kochacie konie lub stajnię? :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-05-01, 17:09
Karletka, to weterynarze nie maja lekow?  :shock:
A na tezca sie szczepi od czwartego miesiaca.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-05-01, 19:02
Karletka, to weterynarze nie maja lekow?  :shock:
A na tezca sie szczepi od czwartego miesiaca.
Ja to wszystko wiem od siostry a ona troche haotycznie to opowiadala.
Od czwartego miesiaca...A źrebak miał prawie rok  :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-01, 22:33
Ale dzień mam dość tzn pozytywnie dość takie sobie pozytywne zmęczenie  :;p:
Rano jak zawsze wypuściłam całe towarzystwo na padoki, potem Dominika która dwa dni temu kupiła od nas wałacha Dokerka przyjechała i powiedziała że na miesiąc zabieraja go gdzieś do znajomych jakoś tak dziwnie bez Dżozefa w stajni ale przynajmniej boks sie zwolinł.
A ja najszczęsliwsza na świecie bo znowu na Rudzielcu pomykam ach ta Rudzia tyle sobie leniuchowała bo aż 7 miechów a prawie nic nie zapomniałą no tylko teraz z niej taka troche sztywniara jest i ma małe problemy z zagalopowaniem w lewo ale popracujemy i bedize ok :mrgreen:
Jedno jest u Rudzi fajne ze nie wydziera sie do źrebaka a mała tez grzecznie czeka na mame.
Moze namówie kogos zeby i jakies foteczki zrobił to cos wrzuce:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-08, 15:24
Gdziez ten moj topic spadł? :shock:


EDIT:
Moki, i jak w koncu malenstwo ma na imie? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-08, 19:57
Oj Rudzi maleństwo zwie się DiDi a teraz jeszcze nasze dereszki urodziły i tak:
Dama ma klaczke a Druhna ogierka maleństwa sa "woelkie" naprawde duże źrebki a we wtorek czeka je pierwsza w życiu podróż bo jedziemy z ich mamami i maluchami na krycie i to fajnym ogrem holsztynem :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-09, 11:29
Euphoria, czesc, hehe nie wiedzialam ze to ty poki nie zobaczylam zdjec :D Nie bede gorsza od ciebie i tez cos wstawie, ale tym razem dotty i kochanego zrebaczka :P W sobote o 9.00 p. Aldona do mnie dzwoni i sie pyta czy moge byc wczsnej, bo dotty urodzila. Auto w naprawie to myk kolejka. Pierw z Michalem poszlismy przejezdzic (wzielam Trixa a on Pina), potem poganialismy Gniadego i p. Aldona ganiala Patti, Ichi i Dluga a ja robilam fotki :) Potem w koncu pojechalismy do Dotty. 1,5 godizny drogi :( zobaczylam moja kochana Wandzie, stala tez Joy i w ostatnim boskie nasz hipopotamek z ... malenstwem!!! P. Aldona od razu krzyknela "To przeciez maly Pin!" a ja sie z tym zgodzilam :) Chwilke postalismy w stajni, usciskalam moje wystzkie koniki ktore stoja na macierzynskim. p.Aldona wziela Dotty, Michal mial wziasc Joy i mielsimy wyprowadzic na padok, zobaczyc jak ciocia Joy zaraguje :) Joyka troche kladla uszy, ale bylo ok :) Puscili koniki, przesuneli troche pastuch zeby mialy trawke (bo to tylko "przelotowy" padok na pastwisko). I ja zrobilam cala sesje zdjeciowa zrebolowi. Weszlo 180 zdjec, z czego jakies 15 w/w kobylek w Sopocie na padoku. Ale oczywiscie polowa zdjec wyszla brzydkich, ale coz :) Juz was nie zanudzam, tylko wstawiam fotki :) A swoja droga myslalam, że Dotty zrobi mi prezent na urodziny 20 maja a sie pospieszyla :)

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/0/4/6811086_d.jpg Two Eyed swift dotty i zrebol :)

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/0/0/4/6812420_d.jpg tutaj dotty jeszcze w styczniu :)

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/4/7/4/6857137_d.jpg dotty, joy, zrebol i p. Aldona

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/0/6/6857148_d.jpg portrecik na brzydkim tle :)

http://www.superfoto.pl/sf_szczegoly.php?zid=6857173 Michal i zrebaczek :)

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/9/0/2/6857183_d.jpg i tutaj zaczela sie prawdziwa sesja, cz-b, sepia i rozne dziwne kadry :)

http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=637493  no i jeszcze sopot - na glownym palnie Ichi i dalej Patti :)




Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-09, 14:02
eeee 5 zdjęcie mi nie wchodzi.
Wiecie co zawsze wydawało mi się ze jestem przygotowana na śmierć bliskiego zwierzaka szczególe  tego zwierza bo wiedziałam że długo nie pożyje niestety myliłam się, siwy padł o 2 w nocy wiedziałam że to się stanie w najbliższym czasie ale cały czac miałam nadzieję że damy rade i cos jeszcze z niego wyrośnie. Weterynarz powiedział że walczył ale nie miał szans był ża słabi żeby poradzić sobie z tym cholernym okiem , niby ta rana na zadzie już się goiła......wszysto już zaczynało się układać wstal zaczął chodzić nab tych jego chudych nóżkach ledwo bo ledwo ale wychodził na świeże powietrze i jadł na leżąco trawe, odleżyny były coraz w leprzym stanie myślałam że pociągnie że będzie koniem wspaniałym do hipoterapii że będzie pomagal dzieciom gdy wyrośnie. Nawet nie płakałam , wyżyłam się kopiąc od godziny 3 dół dla niego. W sumie to teraz sama nie wiem czy się dobrze nie stało bo widziałam jak cierpi , jak go boli, jak upada z wielkim jękiem. No ale nie miejsce i czas żeby się rozczulać trzeba żyć dalej
ostatnio jakaś zła passa na te konie nie Karletka??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-05-09, 14:17
prawda kasia :(
Baaaardzo mi przykro :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-09, 14:23
do mnie jeszcze nie dotarło że go nie ma wchodze do stajni i zaglądam do jego boksu, jak dawałam zarcie popołudniowe to do niego oczywiście też wsypałam tak pusto.........ale trzymam się pocieszam się tym że już nie cierpi, nic go nie boli gorzej z moją siostrą bo na cały czas siedzi w stajni i ryczy...a w takiej sytuacji nie ma co pocieszać bo się jeszcze gorzej robi..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-09, 16:55
kasia8989 nie mamy co Cie pocieszac - swoje trzeba wyplakac :(

Mi wystzkie zdjecia wchodza ...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-09, 17:30
oj to prawda. Stwierdziłam że w wakacje pakuje konia i do domu jedziemy, szybciej zapomne i nie będe miala czasu na rozpamiętywanie..........


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-10, 11:10
czy komus jeszcze nie chodza zdjecia? mi dzialaja i tutaj w budzie, i w domku. Kasiu - tak jak pisalam. Przykro mi, i to na pewno nie tlyko moje odczucia, ale trzymam za ciebie kciuki, wystzko sie ulozy!!!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-11, 20:01
bylam dzis :)
bylo bosko:)
znow stchorzylam :P i bylam na burzy. ale.. czuje ze wreszcie udalo mi sie z nia dogadac. chodzila jak w zegarku :) co pomyslalam to ona robila :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-05-11, 22:06
Kasiu... Przykro mi. Sama bardzo dobrze wiem co to znaczy bo umarł niedawno bardzo blisko mi koń... :( Trzymaj się



Vioaoiv- to świetnie :) Tylko wiesz... jazda konna to ma byc jazda konna a nie na koniu ;) Mam nadzieje ze często zmieniasz konie na jazdach :) A i ciesze sie ze tak szybko sie czegoś nauczylas. Przeciez rok temu to zaczynałas, nie?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-05-12, 17:47
Aaaa byłam wczoraj na kuniach i szło mi beznadziejnie... Nie wiem co się ze mną dzieje, jakaś dziwna byłam. Źle robiłam nawet to, co mam opanowane eh...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-12, 18:03
w poniedzialek 9 maja minal rok od mojej pierwszej jazdy :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-05-12, 18:11
A moja rocznica była 7 grudnia 2004 ;].


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Są zdjecia, str 10 i 16
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-12, 20:51
A ja nie pamiętam kiedy zaczęłam jeździć:P Ale dzisiaj nam szło bosko z Sumakiem...Moje slońce najkochańsze :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-12, 21:32
malenkie zmiany w nazwie topicu :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Dianulka w 2005-05-13, 10:20
A mnie koniczki przyciągnęły do siebie już jakieś kilka (nie pamiętam dokładnie kiedy) lat temu :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-05-13, 11:13
Woow Vio gratulacje ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-05-13, 17:47
Ja nie pamiętam daty swojej peirwszej jazdy ;( Wiem ,że odbyła sie w wakacje gdzieś w 1999 roku ;)
Jutro na konisie nie jade ;(
Jak ktoś ma zdjęcia z jazfy niech wstawia ;) Chetnie sobie pooglądam ;)
Pozdrawiam =)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-14, 19:28
a ja jutro na jazdeczkę :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-14, 19:39
a wiec cosik wstawiam ;)

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/0/2/1/6811073_d.jpg   oto Dluga i ja ;)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/0/4/6811086_d.jpg Dotty ze zrebolem kolo Lęborka
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/9/6/4/6811046_d.jpg na zawodach 19 marca w Sopocie, Dotty, konkurencja trail senior
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/4/1/2/6810997_d.jpg tez 19 marca, to samo, elemnt - bramka ;)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/6/4/6812363_d.jpg jakis trening na Wandzi w kwietniu
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/0/0/4/6812420_d.jpg a to moj 3 trening ... na Dotty w styczniu :)

to chyba na tyle, moze cosik potem wstawie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-14, 20:40
No dawno nic nie pisałam :) więc osattnio cierpie na lenia tzn w odniesieniu do jazd  :;p:
Wole Rudzie puscic z maleństwem na łączke niż wsiadac ale teraz to musze bo 4 czerwca jedziemy końmi do ślubu i trzeba je trszke przyzwyczaić do ruchu ulicznego a nie będiz ełątwo bo 3 klacze, które ida mają źrebaki oj będzie się działo :mrgreen:
Ale dzisiaj było tak miło na dworzu że sobie wsiadłam na maneżyk na troche a potem połazić po okolicy.
A oto mała foto relacja:
Męczymy się na maneżu :;p: ( jedna druga)
(http://img253.echo.cx/img253/3638/pict00140eq.jpg)
Małe pogaduchy
(http://img253.echo.cx/img253/5918/pict00469uw.jpg)
JA to zawsze musze coś poprawiać  ;)
(http://img253.echo.cx/img253/4407/pict00212it.jpg)
Mały buncik  :mrgreen:
(http://img253.echo.cx/img253/4757/pict00718qg.jpg)
Spacerek do lasku
(http://img253.echo.cx/img253/5963/pict00939cf.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-14, 20:44
a ja dopiero co z jazdy wrocilam, uf, umieram. Praktycznie dwa treningi, moje kolano wysiada  :cry: Pierwszy na Dlugiej, lekka deprecha, ale coz :P Potem Lady. Nie wiem kto momentami jezdzil - ona po mnie, czy ja na niej, hehe ;) Oprocz tego od wczorajszego treningu - jak mielismy z Trixem bliskie spotkanie trzeciego stopnia z ogordzeniem manezu - moja noga jest trzy razy grubsza i filoteowo-zielono-brazowa, a dokladniej piszczel  :mrgreen: Jakies straty w koncu musza byc, hehe  :wink: Trix Chex - moja nowa milosc  :kocham: tak slicznie chodzi, kochany jeden malpiszon :) Pamietam swoja pierwsza jazde na nim - jak mnie wywiozl na hali duzej i nie moglam go zatrzymac. Potem, po 2 miesiacach od tego zdarzenia mialam wziasc go w teren na plaze, stresa mialam cholernego, ale slicznie szedl. Potem jeszcze raz siedzialam na nim na hali (jakis tydzien temu) no i 4 raz (mam nadzieje ze nie ostatni) wlasnie wczoraj.
 Jutro sobie wyjezdzam do Rytla, tam sobie troszke poskacze "kałbojka" - jak to stwierdzila moja kolezanka  :P A potem znow w piatek trening ... i sobote ... a w niedziele nie, bo urodiznki wyprawiam, odetchne sobie troche  :mrgreen:
Te treningi (jeszcze z tak dobrymi trenerami  :tuli: ) sa wspaniale, ale cos czuje ze moje kolano jeszcze troche i tego nie wytrzyma :/ A co dopiero w wakacje :(
Wstawiam zdjecia moich trenerow, ktorzy sa prawdziwym skarbem. Do dzisiaj dziekuje Bogu ze poprowadzil mnie tamtego dnia do Sopot i p. Aldona mnie przyjela  :mrgreen: Ja juz bym pewnie pare razy cierpliwosc stracila na ich miejscu, a oni sa tacy kochani  :mrgreen: nie przywyklam do takich treningow ;) Dobra juz koncze i wstawiam fotki ;)

Zdjecia p. Aldony
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/2/5/0/6992761_d.jpg podaczas wywiadu dla tvp3 (ja tez udzielalam, ale nie pokazali :P:P:P) :mrgreen:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/0/4/6992780_d.jpg na trasie traila
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/6/1/6992796_d.jpg przygotowania do reiningu

Zdjecia p.Krzysztofa
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/9/8/6992350_d.jpg na Trixie  :kocham:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/2/9/1/6992373_d.jpg na Wandzi 19 marca
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/7/4/2/6992738_d.jpg p. krzysztof to ten wyzszy ;)


inne ;)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/5/9/8/6992936_d.jpg we wladyslawowie - ladny mam pad (czaprak)? Kupowany w przeddzien zawodow, hihi
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/6/0/5/6992988_d.jpg od prawej - Michal, ja, Gosia, p.Aldona. Piknik na masce jeepa p. Aldony  :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-15, 17:10
a u mnie troche lipa,w ogóle pieprze to wszystko..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-15, 20:03
he ja bym wrzuciła linka do filmiku na quick time playera ale ma 161mb zdaje się a drugi 300 z kawałkiem chyba więc wątpię by komukolwiek chciało się to ściągać :P hehe


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-15, 20:17
a tak apropos to tu teraz jeżdze:
www.lambada.nazwa.pl (http://www.lambada.nazwa.pl)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-05-15, 20:54
k_cian ale z czyim udzialem filmik? :P
supcio faoty macie wszyscy =)
Newada całkiem fajnia stadnina =)

A ja coś chce zmienić stadnine...ale wszystko przedemną...:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-05-15, 22:37
Jak już tak wypisujecie rocznice to może powiem, że 13 maja, źrebak Rewiny- Rubato skończył roczek :D Mowa tu o tym samym, który ma dziadka i ojca tego samego :| Rubata nie widziałam od 10 sierpnia... ale wiem, że ma się dobrze :wink:
kcian- jakbyś zmniejszyła trochę tę filmik to byłoby ok :wink: albo podaj jesczze linki do tych starych ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-16, 10:31
Moookiiii, kiedy mnie zaprosisz do stajni :chytry: ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-16, 17:32
Vio zaproszenia cały czas aktualne :) teraz rak fajnie żółto zielona się zrobiło, konie ida już lada dzień na pastwiska w stajni zostaną tylko prywatne i klacze z małymi więc czasu a czasu daj znać kiedy bedziesz miała czas i ochote  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-16, 19:43
jak to z czyim, moim rudym!! :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-05-16, 19:55
ahh :P
a nie da go sie jakos zmiejszyć? bo ja chetna tylko nie bede ciągnąć filmu przez kila godzin:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-16, 21:35
moki
teraz sobie choruje :P wiec najwczesniej w przyszlym tygodniu :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-05-16, 22:37
ja też bym była chętna na ten filmik ale nie na taki duzy :P zmniejsz go troche, kcian :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-17, 19:41
a żebym to ja miała czym i jak zmniejszyć to bym zmniejszyła, nie pomyślałyście o tym? :P może kieeedyś się uda...ale nie wiem bo do tego jestem antytalent, mozę kiedyindziej jeszcze nagram w mniejszej rozdzielczości i krótszy to mniej będzie zajmował
ten jest ok 5min


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-19, 10:38
kurde felicjan, rozchorowałam sie a mialam wczoraj wreszcie wyjechac z tej hali i poskakać na placu :( buuu


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-19, 12:32
ło skaczesz już?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-19, 13:51
No właśnie w tym rzecz, że mi uciekła ta okazja na pierwsze skakanie :( (nie liczac tego co było na obozie, ale to może pomińmy..)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-19, 13:57
Nie przejmuj się Vio ;) Jeszcze troszkę i pojedziesz na konie....
Ja mam za to dzisiaj jazdę z poprzednim trenerem bo mój na zawodach w Pępowie już jest :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-19, 15:14
a ja dzisiaj skakalam ale z konia:P:P
a dzisiaj puściłam hazarda w korytaż i tylko lonża była


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-19, 17:55
miło...ciekawe czy ja sobie jeszcze kiedyś poskacze :roll:domyślam się że za niedługo ci co teraz zaczynaja będą jeździli lepiej ode mnie....ciekawe czy jeszcze kiedyś będe miała możliwość jeździć w stajni w której konie chodzą na łydke,umieją się zbierać i mają ochotę chodzić po jeźdzcem.....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-19, 19:24
Jejku jaka miałam dzisiaj wspaniałą jazdę... bez galopu ale masa różnego rodzaju ćiwczeń, wolt, mian kierunków. Poprsotu cudownie :kocham:Kocham mojego konisia :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-23, 15:07
a ja sobie wczoraj jeździłam ze źrebolem hehe :P tzn na kobyłce która ma źrebaka i on biegał obok...pomijając to że taki z niego wariatek że strzelał swoimi malutkimi kopytkami na wszystkie strony.. :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-23, 20:25
K_cian jutro podam Ci link do serweru gdzie jednorazowo mozesz wrzucic 1 giga.

Swoja droga to tez z ostatnich skokow mam pare filmikow jak wrzuce na ten serwer to podam linki :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-23, 20:55
http://www.yousendit.com/ podaje dzisiaj :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-25, 12:26
dzisiaj jade na kunie.. nie moge sie doczekać, bo nie wiem czy dzisiaj nie pojedziemy na plac skakac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-25, 13:59
a nam dziś się urodziło maleństwo, na razie jest to taki ciemo...bury?  ogierek arabski w związku z czym mamy nadzieję że nie wysiweje a będzie kary :)

no to dorzucam zdjęcia, maleństwo ma niecałą dobę i prezentuje się tak  :idea:

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/zreb.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/zreb3.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/zreb1.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/zreb2.jpg)

i kilka dla odmiany z rudim ;)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren1.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren2.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren3.jpg)




Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-25, 17:52
K-cian wasz ogierek ma identyczną maść jak źrebaki po naszych dereszkach  :mrgreen: I moja mała po Rudzi też miała taką maść jak się urodziła  :) Śliczne maleństwo.



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-25, 18:55
o rudi i kcian :)

a ja bylam, wlasnie wrocilam. jakos zachwycona nie jestem, zle nie bylo, ale po 1 jestem padnieta bo bylo goraco, po 2 sie wscieklam bo grupa na 18 pojechala na plac, a ja sie na hali meczylam x_x no cozzzz


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-25, 20:04
ja też właśnie wróciłam ;) i też padnięta...na hali jeździliśmy...gotowanie się...Ale było fajnie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-05-25, 21:11
uh uh uh wrócilam o 19 i juz czuje te zakwasy :P Instruktorka dala mi dzisiaj taki wycisk, ze szok. Robilam jakies bledy z lydka, pod koniec podobno juz wszystko zalapalam ale wtedy juz nic nie czulam wiec... :P Wczesniej jezdzilam na Karolu a teraz dostalam Huczka ktory ma chyba z 2 metry w klebie (ledwo na niego wsiadlam). Ogolnie jestem zadowolona bo robie postepy tak zwane ;) Aha, przypomnijcie mi zebym sobie kupila rekawiczki, bo rak tez juz nie czuje :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-25, 21:33
ja mam 4 pary rekawiczek bo to rzecz niezastapiona :D Ja jade jutro na konisie, zobaczymy co bedzie  :mrblue:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-25, 21:59
a ja ... nie zebym sie buntowała.. ale dzisiejsza jazda dala mi troche do zastanowienia sie.. nie jest to bynajmniej idealna stajnia, niestety.. zaletą jest to ze jest naprawde bezpiecznie, p.Ala kladzie duzy nacisk na technike jazdy, na dosiad.. i to jest w sumie najwazniejsze.. no i najblizsza stajnia to jest.. ale ja jak zwykle musze pomarudzić.. no więc marudzę.. jest drogo (37 zl/godz), jezdzac od wrzesnia w tej stajni co tydzien jezdzimy na hali, nigdy jeszcze nie wyjechalismy na plac.. po drugie- nie ma podzialu na grupy poczatkujace i zaawansowane..dzisiaj bylam w grupie jedyną galopującą.. po trzecie i najwazniejsze- NIE MA ZUPELNIE kontaktu z koniem typu czyszczenie, siodlanie, lonzowanie..konie przychodza na jazdy zupelnie przygotowane.. a to jest dla mnie nawet wazniejsze niz sama jazda.. strasznie mi tego brakuje :/ doszło nawet do tego ze jezdze ponad rok a tak na dobra sprawe to nie umiem dobrze kiełznac kunia :| tesknie za Sulminem, tesknie za rodzinna atmosferka (tu w stajni jest "elita" dziewczyn, niektore fajne, niektore pogięte na maksa..w ogole sie z nimi nie moge dogadać..), tesknie za tamtymi konmi (moja Persja..!), tesknie za tamtym kontaktem z koniem i super atmosfera.. MUSZE jechac do Sulmina, jak teraz juz znam wszystkie te podstawy, dosiad itp juz taki strasznie zly nie jest, musze sie umowic z Magda i jechac..jezdzic..do Sulmina :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-05-25, 22:06
juz ja Cie tam na gg poinstruowałam. nie marudź tylko działaj ;-)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-05-25, 22:06
Uuu Wix :* Mi tez brakuje kontaktu z koniem, tymbardziej ze na tym sie opieralo moje wczesniejsze chodzenie na kunie... A tak w ogole to strasznie drogo u Ciebie, ja place 30/h i mam indywidualne jazdy z instruktorka... Ehh kurde przypomnialas mi jak to bylo u mnie :( Tutaj oni mysla "nie umie jezdzic to i o konaich nie ma pojecia" ehhh...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-05-25, 22:58
kcian- śliczny źrebol!!!!
no ja tez w końcu byłam na koniach. Wolne od szkoły to sobie mogłam pozowlic. następna jazda eee nie wiem kiedy :? Chyba po wystawieniu ocen :cry:
Co do jazdy to było ok, tylko akurat jechałam na koniu, który strasznie schyla pysk w dół i ciągle tak :/ całą jazdę się trzeba męczyc zeby trzymał w miare "normalnie" bo jak sie chowa to nic sie nie da zrobic. A i jestem z siebie dumna, bo to jest koń, który trudno daje się złapać w boskie, ostatnio męczyłam sie chyba z 10 minut zeby go złapać, a dzisiaj, machnęlam uwiązem, krzyknęłam i grzeczniuto stał :wink: hehe :P a i nie udało mi się fałszować w galopie :D z tego tez jestem dumna :P
Vioa, a nie możesz pójść do instrukroki i powiedzieć, że zależałoby Ci na kontakcie z końmi, że nie chcesz tylko jazdy, a także siodłanie itp. pamiętaj- płacisz-wymagasz!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-25, 23:10
och Wioaś kochana skąd ja to znam.... :?jak nie to doskwiera to to...mi w sumie przydałby się worek kasy żeby mnie było stać na lepszy klub...a wybór i tak jest niewielki...jejq jakie ja mam dylematy....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-05-25, 23:42
taa głównie z takich powodów jak Vio zmieniam stadnine. Jestem na Partynicach gdzieś do lipca i spływam z tamtąd.
To nawet nie o to chodzi żeby powiedzieć instruktorowi..tu chodzi o te że u mnie to by bylo tepienie mnie na kazdym kroku.."jaka typa sama bedzie siodlać konia" itd..pozatem ta jego opekunka sprawdzałaby caly czas czy jest dobrze osiodlany(nie profilaktycznie tylko caly czas).I gdyby byłby o jedna dziurke źle pasek zapięty to bym była zjeżdżana.Wiem jak to by było..ehh


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-05-26, 00:39
ehh :? no niesttey takie uroki większych klubów. Z jednej storny to sięnie dziwię, nie chcą zeby konie były obtarte czy żeby sprzęt zaginął. No ale  z drugiej storny przez to tracą klientów.
Ja się bardzo cieszę, że u mnie jest wręcz obowiązek żeby samemu konia sobie przygotować.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-05-26, 01:53
Kiciek, maleństwo cudne :kocham: ale na siweczka mi wygląda  :mrgreen:
kiedy ja się doczekam takiego maluszka heh   :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-26, 09:32
VioaoiV hmm no to przegiecie z ta hala :/ Ja nawet w styczniu jak bylo cieplo to mialam 2-3 jazdy na padoku, hali nie lubie :/ A teraz to az grzech na hali jezdzic :/ Moze pogadaj z trenerka czy bys mogla przyjsc 30 min przed jazda i wyczycic konia i go osiodlac, ale chyba najlepiej z takiej stadninki uciec :/ A gdzie to jest?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-26, 20:49
OSK Lipce.



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-26, 22:06
a ja dzisiaj w teren pojechalam:P i zesmy przes strumyczki skakali i mój koniś sie na suczkę doba niem. zaogrzył  normalnie ledwo co go utrzymalam tak sie napalil a facet taki przestraszony z tym psem idzie a ja taki zonk co mam robić. nie no fajny konio.......


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-05-27, 08:30
Vio wiesz co za taką kase to ja mysle że w sumie możesz sobie znaleźć trenera w sopocie, mój kolega jeździł u takiego i dużo się nauczyła, jazdy byly indywidualne. Blisko to tam nie jest ale za to czasem przy okzaji jakies zawody beda to sobie popatrzec można, noi zawsze tez można wejść na duzą halę i sobie popatrzec na skaczacych :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-27, 09:13
a tak apropo-ile kosztuje trener tak orientacyjnie jakbym miała konia za darmoche tylko trenera bym musiała płacić?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-05-27, 09:24
ja mysle że coś tez koło 30 zł, ale to tez zależy czy trener przyeżdża do ciebie czy jest na miejscu noi nie tylko.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-27, 09:40
lipce? uu uciekaj ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-27, 10:23
a co, jezdzilas tam?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-05-27, 11:18
Oj nieładne opinie o lipcach chodzą ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Żołnierka w 2005-05-27, 14:52
Hello ;)
Tutaj Zorba siedze u mojej qumpeli Ewy i piesze z jej konta.Ona teraz czyści swoje buty jeździeckie.Bo zaraz wsiadamy w samochód i do Abbsoluta jedziemy jej dzierzawionego konia wyczyscic i sie nim zająć,potem ona ma jazde =) i do domku i u niej nocuje;)
Pozdrowiasy ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-05-27, 16:01
Ja jutro jade na jazde... ;)
Ja mam tak samo jak Vio, tylko że u mnie to chyba o co innego chodzi. Jest taka jakby ,,śmietanka'' dziewczyn i one uchodza sie za najmadrzejsze i wogole najzdolniejsze, łoooch jak ja ich nie lubie, dogodać się z nimi nie da, nawet jak ''cześć'' odpowiadają to z łaską :? No i właśnie one zawsze wszystko przy koniach robią... Nie ma szans zebym z nimi pogadała, bo jakbym zrobiła cos co by im nie pasowało przy siodlaniu kielznaniu czy czyszczeniu to pewnie by mnie niezle zjechały :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-27, 16:29
u mnie naszczęsice aż tak wyraźnej "śmietanki" nie ma.atmosfera jest raczej spoko wszyscy sobie mówią cześć tytlko pare dziewczyn jest skłóconych.no tylko tak jak wszędzie:czasami dziewczyny które są tam dłużej się lubią przechwalać że wszystko wiedzą o koniach,baaaardzo tego nienawidze,szczegółnie jak widze sytuacje typu:
"aa,ja to już mam takie doświadczenie z tymi końmi"(a mówi to np.dziewczynka która ma 12 lat i jeździ przypuśćmy rok)
drugie co mnie baardzo wkurza to jak ktoś się uważa za znawce a później np.
czyści koni mówi:"noga" koń ładnie podaje nóżke tylko się najwyżej troszeczke ruszy a ta "no przestań!!!"jakby coś zrobił źle.uważa że taka w ogóle obeznana a na wszelki wypadek woli krzyknąć mimo że koń stoi grzecznie.takei sytuacje są żałosne....
ale nie,tam gdzie jeżdże atmosfera jest raczej b.fajna:)
tylko kurde,nie mam się jakim koniem opiekować bo wszystkei zajęte..:/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-27, 19:20
Jaśka, u mnie jest tak samo :(

Ale jutro jadem do nowej stajni i będzie gites :chytry: :krzywy:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-27, 20:49
tak, jezdzilam w Lipcach - moze ze trzy razy i to mi wystarzczylo :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-05-27, 23:23
Vio a gdzie teraz jedziesz?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-28, 09:34
karolas a co Ci tam nie pasuje??

beda foty :krzywy:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-28, 09:39
a ja dzisiaj na piknik country do lamady,a jutro na zawody do przymiłowic woltyżerka + skoki :)faajnie będzie..tylko taki upał... :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-28, 10:09
Vio ja bylam tam moze ze 3 czy 4 lata temu. Po pierwsze instruktor nie zajmowal sie jezdzcami, bylam na poziomie galopu i poczatkow skokow a tylko klusowalam, nie moglam siodlac konia ani czyscic....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-28, 10:22
Newada a gdzie ten piknik country? chodiz Ci moze o te zawody w Bednarkach k. ostrody?

No wiec ja na koniach bylam w czwartek, wczoraj i bede dzisiaj i jutro :P Heh ... ;) Wczoraj bylo niemilosiernie goraco, myslalam ze padne, chociaz ze mialam top zalozony. Pierw o 12.30  byl kowal. Jak rozczyscil Lady, wzielam ja na spacerek. W galopie nwet bez buntow sie obylo :)  Poganialam Gniadego na padoku, wyczyscilam brudaska, wzielam na trawe. Potem prawie umieralam i poszlam po zimnego tymbarka do baru  :kocham: z seri limitowanej pssssst  :lol: Pozneij okolo 17.30 byl trening, na moim kochanym Trixie Chexie. Robilam nawet ciagi w klusie i pare razy mi to wyszlo. Potem side-passy nad belka i rozne kombinacje, takze zatrzymanie na "łoł" przed belka i  wtedy side-pass itp. W galopie jak  nazwal to p. Krzystzof kontrola predkosci. Rozpedzalam sie na dlugiej scianie, potem zaczynalam hamowac na wolcie, wyjezdzalam z wolty i znow sie rozpedzalam ... Bylo naprawde swietnie. Potem chwilke stepa zeby sie oddech wyrownal, zsiadlam poluznilam popreg i napiersnik i na trawke. Wlazlam do przeszkody crossowej, takiego rowu jakby i tam byla po bokach trawa prawie do nadgarstkow kunia! :) No było swietnie, zdjęć brak. Może dzisiaj mama zostanie to cos pofoci:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-05-28, 16:10
Ja dzisiaj zaczynałam
lonże i teraz jade w piatek na 16 bylo super !!!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-28, 21:18
Ojej ale dzień super było  :mrgreen:
No więc rano obudził mnie pan Jurek sms-em że nasza Basieńka w nocy urodziła klaczke w drosze do stajni przyszedł kolejny sms żeBasia została babcią :) co oznaczała że jedna z dwóch córek Basi się oźrebiła.
Jak przyszłam do stajni najpierw poszliśmy zobaczyć do Baśki mała a tu obok w boksie stoi sobie Bunia i tez urodziła klaczke tylko że Basia oźrebiła się o 2.30 w nocy a Bunia po 10 rano :mrgreen:
Ogólnie dzien był super i jazdy mi się podobały a o jeźdźcach już nic nie powiem niech sie sami wypowiedzą  :wink: wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.
A oto nasze dzisiejsze maleństwa:
Basia i jej córeczka
(http://img264.echo.cx/img264/7668/pict00014cs.jpg)
(http://img264.echo.cx/img264/4806/pict00061rs.jpg)
A oto córeczka Duni czyli wnuczka Basi i na zdjęciu ma jakieś 2 godzinki :mrgreen:
(http://img264.echo.cx/img264/895/pict00188gb.jpg)
(http://img264.echo.cx/img264/8386/pict00192oy.jpg)

A na koniec takie śmiechowe ze końca dnia  :;p:
(http://img264.echo.cx/img264/3098/pict01655cd.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-28, 22:05
Kurde musze pisac jeszcze raz od poczatku wrrrr :/ No wiec wiem ze jestem leniuch i dopiero teraz zdjecia zmnijesyzlam i pisze co bylo w stajni  :P Nie bylo p. Aldony ani p. Krzysztofa. W nocu urodzil sie zrebol od Joy (klacze na macierzynskim stoja k. Lęborka) i nie chcial pic, byl bardzo slaby, wiec musieli pojechac. Wiec w stajni bylam tylko ja i Michal. Na pierwszy ogien wzielam Trixa a Michal Pina. Jak on smiesznie wygladal w mojej tranzelce...  :mrgreen: No i tez juz moje nowe wodze przyszly ale Michal nie wzial ich bo jechal rowerkiem :) Na torze bylo ok, Trixu swietnie chodzi. Potem poganialam mlode - Ichi (pelne imie Ichi Sue), Gniada, Jurkową i Dereszke. Te trzy ostatnie to skroty od imion rzecz jasna ;) Nie wiem kto sie bardziej baiegal - ja czy one ... Nastepnie wzielam Patryche na tor, a Michal Gniadego (ogr folblucisko) na lonze i trawe. Patrycha chodzila swietnie, chociaz byl jede maly incydent. Jade sobie spokojnym, rownym galopem. Dla niezorientowanych powiem, ze w Sopocie jezdzi sie piaszczysta droga ktora graniczy z torem (na ktorym odbywaja sie wyscigi) tylko zywoplotem. No i tak sobie jedziemy .... Cos za dobrze jak na Patrcyhe ... I w pewnym momencie Patti miala schiza jakiegos, odskoczyla, wskoczyla w krzaki (!) zrobila w nich fule galopu i z nich wyskoczyla .... A wszystko dzialo sie w takim tempie ze nawet nie zdazylam zaragowac .... Ale nie spadlam  :wink: hm, no to chyba na tyle, jutro tez ide oczywiscie :) I pare obiecaych fotek.

http://karatekon.w.interia.pl/28maj.JPG od lewej - Ichi, Gniada, Derecha
http://karatekon.w.interia.pl/28maja.JPG takie nastrojowe ...
http://karatekon.w.interia.pl/28majb.JPG ja na Trixie i Michal na Pinie
http://karatekon.w.interia.pl/28majc.JPG ja na Patti
http://karatekon.w.interia.pl/28majd.JPG i znow ja & patti

Tak sobie mysle ze w sumie mam juz duzo tego westowego sprzetu (siodlo,oglowie,napiersnik....) a jeszcze pol roku temu nie wiedzialam jak sie westowe siodlo zaklada :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-05-28, 22:54
Byłam  :D
Fajnie było chociaż ciężko... B. dużo trenowaliśmy, a po miesięcznej przerwie (chora byłam) troche ciężko było, ale fajnie :D W sumie jestem zadowolona ;)
Wreszcie przygotowałam sobie konia, bo ta 'smietanka' dziewczyn pojechala w teren ( na szczescie :P ). Ojj mowie Wam teraz dopiero do mknie dotarło że konie rozumieją ludzi, Belle musialam czyscic w boksie :?  ( o ile to baksem mozna nazwac) i powiem Wam szczerze że balam sie przejsc na jej druga strone bo wogole nie bylo miejsca, ale powiedzialam do niej zeby sie przesunela ( :P ) poglaskalam, to ona od razu mi miesce zrobila :D kochany konik :D
Ale wiecie, ze ja dzisiaj jeździłam na niej prawdopodobnie ostatni raz... Belka jest chora, ma cos z plucami (kaszle), ma juz 19 lat. Po mojej jeździe została wykluczona z jazd :(  Ja można powiedzieć ze na niej cały czas jeżdże, a zadko na innych koniach, jejku kocham tego konika :(  Ale mam nadzieje że wyzdrowieje....
Vio, dobrze ze masz na jaką stajnie zmienić, ja za bardzo nie mam wyboru...ale dzisiaj wypatrzyłam jedna ( jak jechalam rowerkiem do tej 'mojej' ) za Starachowicami, musze sie tam wybrac i popytac :) chociaż ta co ja jeżdze nie jest najgorsza, napewno są gorsze, ale lepsze tez :roll:
a tak wogole to jest spieczona od słonca  ( zapomnialam sie olejkiem posmarować :( )i pogryziona przez komarzyska (zapomniałam offa :( ). Wogole to jestem wykończona bo w takim upale do stajni musialam ok. 10 km w jedną strone na rowrQ zasuwać....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-29, 10:37
ja tez jestem straaasznie spieczona :/ Ale u nas na razie nie ma komarow i moze niech tak zostanie. To jest straszne, zeby nie miec kontaktu z koniem, tylko sama jazda ... :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-05-29, 12:32
Mam pytanie co musze kupic do jazdy??
naraze bede zaczynac??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-05-29, 12:56
no tak na sam początek to najlepiej toczek ( zeby nie nosic czyjegos przepoconego, fuu :? )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-29, 13:00
A co Mok,i Vio u Ciebie była :> ? :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-05-29, 13:02
Wiem ale toczek jest drogi na te pierwsza jazde porzycze od kolezanki a pozniej jakos zaoszczedze :)
a spodnie musza byc specjalne??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-05-29, 13:14
narazie sa ci nie potrzebne bryczesy ;)
Toczek można kupić tanio na Alegro,a w sklepach jeździeckich to w gracicach 70-100 zł.
Do jazdy wystarczą na poczatek ci zwykłe leginsy ;)

Ludzie jeździłam wczoraj! Ehhh norlanie leże teraz dopiero doceniłam nasze drzewka kochane,zero komarzysk.No i w ogóle wsiadłam na Jadeita =) Bo Kasan byl zajęty .Ale dobrze mi zrobiła taka przesiaddka.adeid to w ogole inny konisiek. Po pierwszym galopie to rwie do przodu.Tylko biedny ma krótką szyje,gdyby nie to to by juz w WKKW startować (folblut) naprawdę fajny konik,udawało mi sie wchodzić od łydki nareszcie bbo na Kasanie to ja go rozpędzałam i cos mi na nim nie szło. Ale ogolnie była fajna jazda,potem na spacerek pojechaysmy ale oczywiscie opiekunka ta cala Agata gada "Ta C***(tu pada moje nazwisko) napewno bedzie galopować " ;/ taa jasne mi zalezy na tym aby konie się zgrzaly i spocone do stajni dotarły ona naprwdę jest jakaś :/ Jak bede miec ostatnią jazde tam to tak ją zjade że sie dziecko durne nie pozbiera.Sama jeździ na moim poziomie i sie jeszcze wymądrza.Wszystkich krytykuje..zazdrośc zazdrość ehh :/
Nie no ale sobie nareszcie konia osiodłałam ;) Po tylu latach,te opiekunki se poszły sie laskawie zapytaly "czy poradzicie sobie"...no ale osiodlalismy i ok. ;) Takze nawet nawet gdyby nie ta idiotka...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-29, 15:40
ja polecam toczek (ok. 40 zl na allegro) i rekawiczki - ja bez nich nie moge sie obyc :kocham: ale to zalezy od przyzywczajenia.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-29, 16:43
ja cały czas mam pęcheze na rękach ale 2 rękawiczkach wogóle nie mam wyczucia wodzy zero kontaktu. Wogole nie moge sie przyzwyczaić w zimę mi ręce odmarazły ale w rękawiczkach konia nie czuje.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-29, 17:11
vioaoiv, to ty mi smsa wysłałaś że do moki jedziecie? bo nie wiem czyj to był numer....ja w tym czasie w środku dziczy siedziałam - w zamościu niedaleko....chojnowa? gdzieś tam:P dziś wróciła do białego...a szkoda że dłużej nie byłam w gdańsku bo chętnie bym się z tobą i zmoki spotkała, no i z magdą któa to mieszka - jak jest w białym -  w bloku na przeciwko mnie ;) a tak wymordowana jestem jak diabli uhhh dziś przed ełkiem dotego w taki skwar lokomotywa nam się rozkraczyła i czekaliśmy godzinę jak sardynki w puszce aż z ełku nam przyślą działającą lokomotywę..i to w szczerym polu...


xaru - żrebol owszem ma takeie wyjaśniałe nogi i pachwiny - miał przynajmniej w kilka godzin po narodzinach - ale nie ma jasnych obwódek dookoła oczu a ponoć miałby gdyby miał wysiwieć...suma sumarum jaki by nie był oby był zdrowy, a i tak jest piękny :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-29, 17:17
a ja dzisiaj o 11 mialam jazde :?myslalam e umreeeeeeee.......siadam,a tu taki zar na tych brycyesach czarnyh....pojezdzilam,w ogole mi sie nic nie chcialo robic na tej jezdzie...w ogole my to umieralzsmy dyisiaj z dziewcyynami...zrobilysmy kopytka rowencie i basti,pozniej na padok po dwa konie,napoilysmy wszystkie i konieeec bo normalnie nie szlo wyrobic.....co chwile tylko kursy do sklepu po loda,po picie...naszczescie sklep mamy naprzeciwko....

karolas ten piknik to taka sobie zwzkla imprezka stajenna pare westowcow przyjechalo,jeden taki arab bialy Vagir czy jakos tak)ze strasznie zapadnietym grzbietem)pare innzch koni i nasz rekreant Galarek oczywiscie startowal w ogole nieprzygotowany i sobie tyczki na czas przejechal klusikiem wolnym :P...najgorze bzlo jak w w powozeniu sie brzczka wywalia i konie  jeden na drugi,normalnie nie moglam na to patrzec!!naszczescie sie nic nie stalo... :roll: ale tak to jest jak sie tak ostro jedzie... :roll:
a bylo to karoloas w lambadzie w czestochowie,zadne tam zawody tylko takie tam podworkowe....a kurde nie zdazylam do przmilowic na woltyzerke i skoki no....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-29, 20:27
Oj K_cian żałuj ze cię nie było dzień z Vio, Pepe i Magdą był super Vio sama zamieści zdjęcia bo to do niej będiz enależał wybór które chce pokazać publicznie  :) ja wstawie tylko jedno:
(http://img82.echo.cx/img82/2862/pict01552ph.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-29, 21:48
ano żałuję ale byłam ciut daleko od gdańska...zresztą wcześniej już był plan że po przyjeździe do trójmiasta znikamy na wiochę i wracamy w sobotę....no cóż...kolejnym razem może uda się spotkać


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-05-29, 23:18
aa klaczka zimnokrwista :kocham:
apropo koni zimnokrwistych to od niedawna znam słodkiego źrebaczka zimnokrwistego ;) Przekochana klaczka :) Od dawna nie znałam tak spokojnego źrebolka :) jak chcecie to moge wkleić troche jej fotek z komorki :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-30, 09:32
A ja tez wczoraj bylam na koniach. Dostalam konia p.Aldony - Pina )pelne imie We Killa Pine Poco bodajze). Mialam z p.Krzyskiem trening reiningowy! Juz wyjasniam o co chodzi :) W klusie probowalismy robic ciagi, nawet pare razy wyszlo. Potem takie cwieczenia - jedziemy klusem, zatrzymanie (sliding stop) gwaltowny obrot o 180 stopni (roll back) i znow ruszenie klusem. Swietnie bylo :) W galopie na wolcie naokolo p. Krzyska. I to samo - sliding stop, roll back i zagalopowanie na druga noge. Pod koniec mialam sie rozpedzic i zrobic jednego sliding stopa z cofaniem. W trakcie tez robilam a raczej probowalam robic spiny (szybkie oborty wokol wewnetrznej nogi). Jestem pod wrazeniem treningu .... Bylo zajebiscie!!!!  :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A pierw przed treningiem wzielam Lady na tor i pojechalam sobie z Michalem , to sobie troche pogadalismy nawet w galopie non-stop. A wrocilam do domu grubo po 22 , bo gadalismy ponad godzine (ja i moi rodizce) z p. Aldona i p. Krzysztofem. Bylo swietnie, oby wiecej takich dni :):) Jak przyjde do domu to wrzuce zdjecia (jestem na infie).

Ps. Sprzedam ratrok, czarny. Stan idealny, 150 zl (bo padlo mi na mozg i chce nowy z taka zolta podszewka  :kocham: )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 14:34
A ja dopiero teraz odzyskałam neta, nie było przez cały weekend :?

Moki, wstawiłaś foto, na którym wyglądamy jak 5latki :lol: :lol: Jak zjem to pozmniejszam te swoje na Damie i dam :)

Było świetnie.. :) :) Za dużo by opowiadać co robiliśmy przez te ponad 7 godzin, a co do jazd- najpierw godzina na maneżu na DAMIE, potem ok. pół godziny terenik- do lasu :) Potem znowu na qnia- na oklep na maneżu na REWOLCIE z jej źrebaczkiem biegnącym obok :D Nawet jeździliśmy z PePe jednocześnie na Rewolcie :lol: a potem Pepe sam jezdzil na niej (nowoczesne metody popędzania konia- alternatywa łydki- „NOO JEEEEEDŹ...” :lol: ), a podczas gdy byłyśmy w terenie PePe miał lekcję jazdy na lonży- na Lolicie :) Nie mówiąc już o tym że poili krowy i PePe wleciał ręką w gie :P Było krycie Rewolty Maćkiem którego byliśmy świadkami :P , było wielkie odkleszczanie psów :lol: i pełno innych atrakcji :P Z tego wszystkiego pepe zostawił w stajni bundeswerke :P

Moki a wy w sobote na ten slub jedziecie czy kiedy??




EDIT:
Dobra, macie foty :P

(http://img26.echo.cx/img26/1133/pict00201mb.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6487/pict00266hz.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/269/pict00273nd.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/9669/pict00290qa.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/2707/pict00315sp.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/760/pict00407wy.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6735/pict00412qu.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/3456/pict00423pk.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/2592/pict00433ig.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/447/pict00460jj.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/8688/pict00476iy.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-05-30, 14:57
Zazdroszcze :cry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-05-30, 14:59
Wiesz co? jestes glupia a nie gruba :P Nie wiem co nazywasz "sadlem" itd... Bo chyba nie ten plaski brzuszek? pfff... A zdjecia super :)
PS. Pepe i jego metody :lol2: chcialabym to zobaczyc :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 15:10
płaski :hahaha:

Ad2- bo tych jeszcze nie dostałam.. ale bedzie dzis wiecej fot ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-30, 15:18
Hehe zgadłam :mrgreen: Zazdroszcze ;) Bo sama siedzę chora i jutro na kunie nie pójde raczej :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-05-30, 15:23
o jak mil oze w koncu takie wiosenne fotki sa ;D nie wiem jak uwas ale u mnie w kielcach nie da sie wytrzymac z tego goraca :/ ech..w sobote pojezdzilam na grubym ze 40 minut..raczje sie powozilam, tak tylk ozeby ruszyl dupsko, bo bez oglowia i na oklep. ale pare razy se kopertke skoczylam..a potem 2 razy poszlam z nim do rzeki,ale komary ne idaja spokoju mimo ze chlodniej ..:/ ja ciagle stalam i go chlapalam woda po brzuchu zeby tych wampirow troche odlecialo ,ale niewiele to dalo..no i przy okazji ja jestem 'bogatsza' o PARE nowych bbli....juz nie wiem gdzie sie drapac :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 15:37
euph u nas w sobote tez bylo strasznie goracoooooo... moki moze potwierdzić jakie mialam piekne różowe-świnkowe rączki :lol: opalilam sie w koszulke i rekawiczki, nie no pełen serwis :lol: dzisiaj za to mamy burze od 13, deszcz, ulewa i w ogole.. brrr.. wracalam ze szkoly w 3/4 spodniach, bluzce z krotkim rekawem i trampach, wszystko mialam mokreee :P brrrr :P i tez jestem pokąsana przez komary okropnie :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-30, 15:52
TAk Vio jedziemy w tą sobote już się boje co to będzie w niedziele zaprzęgliśmy dereszki i pojechaliśmy na ulice jak zawsze kobyłki były grzeczne jak aniołki, Oby w sobote pogoda była w miare tak pośrednio ani upał ani deszcz bo jak bedize tak jak w ostatnią to chyba tam wszystcy popadamy jak muchy na tym ślubie:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 15:55
juz Wam wspolczuje ;) ;)

a ja dzisiaj pol lekcji przezywalam, ze w sobote idziemy do szkoly (odrabiamy cośtam) i ze nie bedziemy mogli jechac do stajni, az tu PePe mnie uswiadomil, ze Wy przeciez i tak jedziecie na slub :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-30, 16:05
to moze w niedizele nawet jak bysmy jechali na targi do Lubania to możecie jechac z nami w busie dużo miejsca, więc dajcie znać:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 16:06
ok :) damy znac ;) a ja zaraz wrzucam kolejne fotsy :)


edit:
no :P specjalnie dla Marudy Euphorii wrzucam 1 czesc i zaraz beda kolejne :P

(http://img26.echo.cx/img26/1727/pict00481ia.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1231/pict00508zz.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/2663/pict00540xf.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/57/pict00550tc.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6870/pict00571dm.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/4200/pict00591no.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6605/pict00603an.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/5679/pict00630bk.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/9885/pict00645ag.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/3537/pict00651vn.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/7839/pict00682ya.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1006/pict00705yf.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-05-30, 16:34
lool gitnie :P czuje sie zaszczycona 8)

PS. Ladne okolice...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-05-30, 16:43
Ale super fotki :D
Vio co Ty robisz że masz takie proste plecki?? :P ja tez tak chce :(
a ja miałam jechać w sobote do stajni i chyba nie poijade bo ma lać :( 


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-05-30, 16:46
Ja tak proste plecki na koniu robic nie umiem


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-05-30, 16:48
ja umiem, ale niestety tylko jak jeżdzę bo wtedy stram się o tym myśleć, ale jak już nie jeżdze to zapominam się prostowac...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 16:52
hehe :P mi za to rece leca do przodu i glupawo to wyglada :P zaraz kolejne foty... piszcie coś bo nie chce mi sie edytowac tego posta :lol: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-05-30, 16:55
Heh
Vio a Co z tym psem ??bedzie czy nie??Twoi rodzice sie zgodzili??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 17:15
kora bez przesady az takiego offa nie robmy :mrgreen: :P

(http://img26.echo.cx/img26/2580/pict01146ma.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/4053/pict01162vu.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/7153/pict01174za.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/8807/pict01195pu.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/8362/pict01203ej.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/678/pict01216vn.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/33/pict01230mk.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/4025/pict01243km.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/9149/pict01255rn.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1505/pict01263cx.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/694/pict01273jn.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6015/pict01287ot.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/9296/pict01299nl.jpg)

bedzie jeszcze wiecej :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-30, 17:23
cos widze ze Vio wzielo za wstawianie fotek wiec nie bede gorsza :) Kasiu gruby rulez :D A jak fraczek? juz w dordze do Gdanska? Bo mam zamiar go opchnc i juz mnie raczki swierzbia :)

http://karatekon.w.interia.pl/pin.JPG zastanawiam sie co robic :P
http://karatekon.w.interia.pl/pin2.JPG perspektywa ziemska :P
http://karatekon.w.interia.pl/pin3.JPG tworzymy ciagi a raczej proboujemy :)
http://karatekon.w.interia.pl/krowa.JPG krowa ma dluzszy i sie nie chwali
http://karatekon.w.interia.pl/PATRCYHA.JPG p. Krzysiek na Ebony Patti, na niej startowalam 19 marca w barrel-racing ( w skrocie Pati, Parycja lub patrcyha :) )
http://karatekon.w.interia.pl/tor9.JPG - Ja na Lady i Michal na Trixie

Ps. sprzedam rajtrok :D



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-05-30, 17:28
No śliczne fotki prose o wiecej


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-30, 17:36
Vio ty nas nie starsz że więcej bo my się nie boimy :P My chcemy więcej fot :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 18:45
no to macie  :mrgreen:

(http://img26.echo.cx/img26/3500/pict01314vx.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/9229/pict01336vg.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/8980/pict01349mg.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1999/pict01374zd.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6320/pict01388vv.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/3231/pict01400ap.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/2621/pict01441qq.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/3901/pict01463mq.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1213/pict01474ig.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/7941/pict01484go.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/7747/pict01495ol.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/8832/pict01505xn.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/2254/pict01519xc.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1548/pict01521yg.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6939/pict01545mj.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/7143/pict01558cj.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/2811/pict01563vw.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/3445/pict01606kl.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1076/pict01798dz.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1222/pict01809td.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6863/pict01816en.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-05-30, 18:52
O Lol przez duże 'L'... :lol:
To sie naśmiałem :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-30, 18:58
no Vio chyba pobiłaś rekord w ilości jednorazowego wstawienia fot z jednej jazdy juz się boje co będzie następnym razem chyba powiem ze mi się aparat popsuł   :wink:
To ja wstawie takie nie o tematyce końskeij ale jak to Vio już pisała ze z Pepe poiliśmy krówki to w niedziele rano nasze 3 cielaki piły mleko od jednej krowiej mamy i to naraz :mrgreen:

(http://img248.echo.cx/img248/1293/pict00025rz.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 19:02
oszsz Ty chyba mi tego nie zrobisz, ja 2 dni przeżywałam, że nie mogę ujrzeć tych cudownych fotek :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-30, 19:06
 :;p: hmm no chyba nie zrobie zresztą ja lubie robić foteczki bardzo lubie robić foteczki hehe :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 19:13
no to dobrze :mrgreen: bo ja lubie ogladac foteczki i piekne koniki ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-05-30, 19:41
hiehie fajowe foty :d

wogule śmiechowo się ze źrebaczkiem u boku jeździ, ja w tamtym roku w teren pojechałam i źrebak sie zgubił w połowie (upś), ocziwiscie wrócił potem do domciu :d

niedługo też bede pewnie jechać do stajni nowej :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 19:59
zgubił?! x_X

eee...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-05-30, 20:18
Karolas, widze, ze macie padok po sasiedzku z budynkami mieszkalnymi - ludzie sie nie awanturuja, jak sie tak kurzy? Bo u nas w poprzedniej stajni byly awantury, a budynki staly nawet dalej :/ Jak bylo sucho, musielismy korzystac z mniejszego placu oddalonego od domow i schowanego w krzakach i drzewach.

Vio, alez sesja zdjeciowa ;) Mily dzien jak widze spedziliscie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-05-30, 20:31
Wiedzma a by sprobowali  :diabolik:  Jak sie budowali to juz byl hipodrom. Swoja droga fajnie maja bo od torow gdzie sa wyscigi jak i calego hipodromu oddziela ihc tylko plot i krzaki  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 20:39
wiedzma
superhiperekstra miły :mrblue:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-05-30, 20:42
No tak, skoro stajnia byla pierwsza, to nie moga gadac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-05-30, 20:43
Swietne fotki ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-30, 20:47
no szczegolnie ze to hipodrom ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-05-31, 15:51
Vioa zadawałam juz to pytanie, ale widocznie nie zauwazylas (albo nie chcialas mi odpowiedziec :P). Gdzie bylas na tych qniah??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-31, 16:05
rebiechowo :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-05-31, 17:20
ale fajne fotosy,ja chce na kunieee!!!!!!szkoda że jeżdże tylko raz na tydzien.mogłabym bywać częściej i się opiekować jakimś koniem,ale tak się nieszczęśliwie składa że jest więcej jeźdzców niż koni i mi już nie starczyło,nawet kawałka..noo ale i tak sie zawsze do kogos przyczepiam :;p:
w ogóle strwierdziłamże ja to mam jakąś skolioze czy inną kifoze bo mam przesadnie proste plecki na koniu.a dokładnie w części krzyża..ostatnio mi się podobał mój dosiad w wysiadywanym kłusiku,bo był raczej ładny :mrgreen: w jak się okazało jeszcze dużo musze pracować nad dosiadem,szczególnie w galopie żeby nei usztywniać bioder,ale jest coraz lepiej..w ogóle coraz lepszy mam dosiad..tylko gorzej jest jak się zaczynają jakieś drobne problemy np. z zagalopowaniem czy innymi rzeczami to wtedy dosiad mi się całkiem rozwala :/
kurde musze jechać odwiedzić mojego biednego dakltylka.. :oops:

w ogóle niech mnie ktoś zaprosi do siebie do stajni coo?!!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-31, 18:55
A ja miałam nie jeździć bo jestem chora a i tak pojechałam ;) Znowu byłam czołową :)
Newada do mnie możesz przyjechać :D :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-31, 19:08
Newada jak byś była kiedyś w Gdańsku to zapraszamy tylko ze masz strasnzie daleko do nas :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-05-31, 19:26
Ja już w piatek ide nie moge sie doczekac
Kupilam se takie brykczecy lumpesy za 15 zł troszke za duze ale cio tam


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-31, 19:32
jeszcze kilka tragicznych fot z wczorajszego treningu...normalnie masakra, nrormalnie aż rudego lepiej chyba komu opyle żeby się ze mna nie mordował...

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren4.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren5.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren6.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren7.jpg)
(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/tren8.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-31, 19:42
K_cian czy ty masz siodło ujeżdżeniowe?? jeśli tak to chyba ci ukradne albo podnienie na mojego stubbena bo ja ostatnio stwierdziłam ze chyba powinnam sobie cały przód siodła usunąć czyli całe poduszki kolanowe sa mi zupełnie zbędne. Kiedyś jeździło sie skoki a teraz ehh niech to bedzie własne uj czyli jazda dla przyjemności.
A ty mi tu tak nie narzkaj bo juz Ci pisałam ze raz jest lepiej raz jest gorzej czego sie tak marzesz głowa do góry i do roboty się brac a z czasem będą efekty nie od razu Rzym zbudowano.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-31, 19:45
też chce mieć takiego fotografa:D
zauważyliście że k_cian ma zawsze najlepiej zrobione zdjęcia??:P:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-31, 19:49
ano ujke mam ujkę, wszechstronne o prof skokowym też mam ale leży obecnie w domciu i czeka na lepsze czasy ;) a na razie moją ujeczkę męczę :P

moki nie marzę się a załamuję a to różnica :P póki nie widzę siebie a reakcje konia na pewne rzeczy to jest ok, ale jak widze mój makabryczny dosiad to wtedy ło matko....klnę moją przeszłość terenowca-rajdowca bo teraz jak się biorę za ujeżdżenie to te omijanie pracy w pełnym siadzie i na kontakcie wychodzi mi boczkiem....poprostu wymiękam szybciej niż powinnam ;) ehhhh stare dobre czasy rajdowe.. stetoskop w kieszeń, stoperek i wiśta tempo poprawiać i kondycyjne treningi...a w tym momencie to już tylko półsiad, żadko anglezowanie ;)

kasiu zdjęcia są makabra też bo nieostre itd, fotograf ma już nie te oczka i jeszcze do tego do nowego sprzęciora się nie przyzwyczaił


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-31, 19:54
spoko


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-31, 19:55
K_cian poczekaj z miesiąc a będą efekty czego ty sie Załamujesz skoro sama wiesz że ujeżdżeniowiec od rajdowca nie rózni sie tylko tym że oboje siedza na końskim grzbiecie  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-31, 19:58
moki ciiii bo się wyda ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-31, 20:03
hehe no wlasnie moki ma racje nie załamujta sie :chytry: i nie sprzedawajta debrosa na udka :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-31, 20:09
k_cian wiesz zdjęcia na twojej stronie, no cóż leprzych dawno nie widziałam
tygrysek czego masz pół roku??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-31, 20:14
K_cian słyszałam ze rude konie nie nadają sie na udka :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-31, 20:15
ło serio? a czemu? zbyt wredne? :>

jak dla mnie rude idealne, nie trzeba za dużo przypiekac żeby było złocisto brązowe :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-31, 20:23
 :;d: :;d: :;d: :;d: wredne hmm no ponoć ich udka nie smaczne  ;) ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-05-31, 20:27
no moki to spzeczne info mamy bo ja słyszalam że włosi lubią tylko rude bo takie ogniste jak oni:P:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-31, 20:45
eee nie oni lubią rude ale farbowane  :hehe:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-05-31, 21:00
k_cianek nie narzekać mi tu :P
Ja też mialam takie dołki:P
Za mna to jest bardzo dziwnie,jednego dnia koń mi się zbiera,drugiego nie umiem konia zebrać ohhh tak tak :P to wynika z braku moich umiejętność <lol> :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-31, 21:09
tez mialam jezdzieckie dołki, szczegolnie w lipcach.. :/ w ogole sie dziwie ze po tym 'wspanialym' obozie w borach rok temu nie zrezygnowałam z jazdy calkowicie :/ gdybym byla najzupelniej poczatkujaca i jakos strasznie bym koni nie uwielbiala to na 10000% bym zrezygnowala..szkoda gadać.. ale wytrwalam i nie zaluje :) i mam nadzije ze kolejny oboz bedzie fajniejszy:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-05-31, 21:12
Na pewno będzie Vioaś ;)
Ja popimo tego że obozu miałam dośc nie opuściłam ani jednej jazdy ;) A płakałam często.....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-31, 21:18
ja tez mialam dośc i to bardzo :| nie opuscilam zadnej jazdy ale bardzo sie na nich meczylam.. najwiekszego dola mialam w czwartek, kon to bezbłędnie wyczuł i cały czas się wiercił, kręcił i byl caly czas pobudzony, ja bylam załamana i zdenerwowana, a zachowanie qnia sprawiało że ja jeszcze bardziej sie stresowałam.. a akurat tego dnia mielismy skoki, nietrudno zgadnac ze zlądowałam tego dnia z konia :roll: uhh.. i tu sie swietnie sprawdza to ze kon wyczuwa emocje jezdzca, na poczatku nie skumałam że Hera sie tak zachowuje bo ja jestem podłamana i powiedzialam kolezance ze jest strasznie nadpobudliwa, a tu sie okazalo, ze jak Kaska wsiadła, to Hera chodzila jak w zegarku, super spokojnie... ;) na tym obozie bylo chwilami super, ale chwilami tragicznie.. :/ juz nie mowiac o tym ze instruktorka i wlascicielka zarazem miała coś do mnie wyraznie i praktycznie caly czas napiecie wisialo w powietrzu :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-31, 21:20
o matko przestańcie, ja tu wyolbrzymiam, marudze z deka i to w tonie żartobliwym a wy mi tu wyjeżdżacie jakbym miała zamiar iść się utopić, płakała jak nie wiem i konia miała sprzedać :P baby wziąść się w garść, toć nie umieram jeszcze ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-31, 21:28
nie hmm :jezyczek: a ja juz myślałam ze to twoje ostatnie tchnienie i będę mogła Rudego podprowadzić chociaż chyba samo siodło uj by mi wystarczyło ;)
Vio a gdzie ty na ten obóz pojechałaś?? Musisz mi o tym troche poopowiadac jak sie zobaczymy


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-31, 21:30
my?? czy my cos mowimy oprocz "kcian marudzisz :P " ?? :P nie :P tzn mowimy ale w zupelnie innej sprawie juz :lol:

moki Ty materialistko wstrętna:P siodło zamiast życialubśmierci kcian :lol: :lol:

na obozie bylam tu www.qn.las.pl -> uwaga caly komp potrafi paść po wejsciu na ta www -> opowiem Ci wszystko ze szczegolami tak jak juz opowiedzialam to kcianowi :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-05-31, 21:34
k_cian a przynjmniej wybiegany ten koń bo moja babcia mówi że wybiegane udka są najlepsze :P ??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-31, 21:36
vioaoiv a owszem - "nie załamuj się, będzie dobrze, kazdy ma gorszy dzień" no nieee nic nie mówisz ;) ale co tam :P

moki żeby cię podrażnić pokażę ci jeszcze który to model ;)

włala :P

(http://www.ihaha.pl/PRESTGE%20SIODLA/Prestige%20Ujezdzeniowe/ZdjeciaPU/TopDressage_OK.jpg)

kamelia i wybiegany i upasiony ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-05-31, 21:45
K_cian  :bije:ale jesteś ja tu tak choruje na ujke a ty mi jeszcze takie foteczki lepiej mów ile dałaś  :hyh:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-05-31, 21:50
na gg, zdziwisz się ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-05-31, 22:24
Moki ja też niestety pojechałam na ten oboz w Borach :| Bardzo tego żaluje, dosc mialam juz po pierwszym dniu i na wszystkich jazdach nie bylam. Ta stara wredota w postaci marka zabronila mi (i siostrze) w dwa dni isc na jazdy. I to jeszcze na te najlepsze - zawody i rajd. W ogole to bylo tak rabniete, ze wole sobie tego nie przypominac.
P.S. To ja (asia) wysylalam do Ciebie maila w sprawie jazd :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-06-01, 11:44
a ja ostatnio mam wypasionego konika :P bo go na trawkę po jeździe biore i się pasie to wypasiony jest :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-01, 12:22
tarunia..slyszalam.. mi sie wydawalo ze marek jest calkiem fajny, za to agnieszka.. :? :? :? a rajd i zawody to juz w ogole byla porazka!!


k cian co Ty takie stare dzieje mi wypominasz :P poza tym powiedzenie "marudzisz, glowa do gory" to chyba nie to samo co "trzymaj sie, jestem z Toba duchem, jakby co to znam numer do dobrego psychiatry" co? :P :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-01, 13:00
Mi sie wlasnie wydawalo ze to agnieszka jest fajna (w porownaniu do marka). Ale z tego wynika ze oboje sa tak samo beznadziejni :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-01, 15:05
moze jest i fajna, w kazdym razie do mnie miala jakies wąty od samego poczatku :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-01, 19:16
ooo jakis znajomy kon w avatarku vioo :D i jakies znajome foty tam w gorze :D te cienie.. ten srodkowy.. to autorka fotki ;P czyli chyba jo ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-01, 19:21
Magda, czesc !! 8)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-01, 20:20
Oooooooooo - Magda :) witamy :)
serdecznie :) ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-01, 20:21
Witaaj
Ja własnie byłam se dzisiaj tak na stadinie nie jezdzilam.Fajnie było


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-01, 20:23
Oooooooooo - Magda :) witamy :)
serdecznie :) ;)

az sobie przypomniałam: "co ty teraz robisz?!" "taaaa..ona jest inna" :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-01, 20:24
az sobie przypomniałam: "co ty teraz robisz?!" "taaaa..ona jest inna" :lol:

A apmietacie - "co Ty na boso zapier(...)?!"
Albo "Ta, k***a z wiankiem" :P ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-01, 20:26
nie no to jest tekst miesiaca  :lol:

"o paulina zostawila toczek"
"no, ona jezdzi z rozpuszczonymi włosami"
"TAAA... KU***A Z WIANKIEM"

:lol:

Mam nadzieję że Pani wianek tu nie wchodzi, co?? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-01, 20:28
nie no to jest tekst miesiaca :lol:

"o iza zostawila toczek"
"no, ona jezdzi z rozpuszczonymi włosami"
"TAAA... KU***A Z WIANKIEM"

:lol:

Mam nadzieję że Pani wianek tu nie wchodzi, co?? :P


czemu? całkiem sympatyczna ;) :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-01, 20:30
no potwornie :P :D nie ma to jak entuzjazm i spontanicznosc  :wink: :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-01, 22:52
Cytuj
moze jest i fajna, w kazdym razie do mnie miala jakies wąty od samego poczatku
A do mnie i do siory wlasnie od poczatku mial waty marek, nie wiem czemu.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-02, 19:03
a mi sie marek wydawał fajny, z linką go męczylysmy caly tydzien o czarną nitke z igłą bo nam sie spodnie porozpruwały :P a agnieszka to lepiej nie mowic :| o wszystko sie czepiala mnie..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-06-02, 20:58
a mi wczoraj zabrali grubego i juz nie bede na nim jezdzic...przynajmnije w najblizszym czasie............ :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-02, 21:30
co?! jak to?? :shock:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-03, 10:54
Ja dzisiaj juz jadę na Koniki


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-06-03, 13:40
a mi wczoraj zabrali grubego i juz nie bede na nim jezdzic...przynajmnije w najblizszym czasie............ :(
czemu ?? :(
Ja dzisiaj jade na RwerQ do pewnej stajni ( tzn. widzialam że są tam konie i musze sie dowiedzieć wszystkiego - moze mi sie uda zalatwic jazdy za prace :D ale zawsze jak tam przejezdzam to jest pusto :( ) a jutro jade do ''swojej'' stajni na jazdy i jeszcze po drodze tez zaglądam do jednej wypatrzonej przez przypadek, żeby się wszystkiego doweidzieć ;) Bardzo bym chciała jeździć zaprace, albo chociaż mieć lepszego instruktora, lepsze warunki...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Dianulka w 2005-06-03, 14:49
Mi też się to strasznie marzy Jaśka, ale w moich okolicznych stajniach niestety nie potrzebują dodatkowych ludzi. Jak już to mogę sobie popracować ale za daromo. Jednakże trzymam kciuki za Ciebie! :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-03, 14:58
Tez trzymam kciuki zeby ci sie udalo Jaska. U mnie w najblizszych okolicach tez nie ma takiej mozliwosci ale moze w wakacje uda sie cos skombinowac, bo wetedy moge troche dalej dojezdzac.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-03, 15:04
Jaśka uda sie uda ;) Mi sie udało po Borach, po Lipcach, znalezc Deresza (i mam nadzieje ze nigdy nie zmienie o tej stajni zdania- bo jak na razie jest cudnie :D ) to Tobie tez sie pewno uda ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-03, 15:22
Tak - moja dawna "stajnia" też pozostawiała wiele do zyczenia :roll:

A co do Deresza - pierwszy raz - super, no cunie wręcz... kontakt z koniem i innymi zwierzakami ( moki pamietasz te krowy ;) ) ni taka przyjemna atmosfera ( nie licze naszej kochanej p.Izy :P )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-03, 15:57
A co do Deresza - pierwszy raz - super, no cunie wręcz...

:mrgreen:

Cytuj
kontakt z koniem i innymi zwierzakami ( moki pamietasz te krowy ;) )

i z krowimi kupami na dłoni :hahaha: ;)

Cytuj
i taka przyjemna atmosfera ( nie licze naszej kochanej p.Izy :P )

buhahah :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-06-03, 18:24
no bo goska (wlascicielka) podobno TYMACZasOWO  zadecydowala ze wroci do stajni gdzie byl wczesniej... bez komentarza...... ja wiem o co naprawde chodzi :/

he,dzisiaj na pocieszenie pojechalam do mamuta, tam tez teraz stoi gruby. kastrowali dzis nevera to sie napatrzylam buahah


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-06-03, 18:29
dzieki że 3maliście kciuki ale nic z tego nie wyszło :(
To są młode konie, nie ujeżdżone....
No ale jeszcze jedna stajnia została do ktorej jade jutro po drodze do ''mojej''. mam nadzieje ze tym razem sie uda :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-03, 20:50
Jaska caly czas jestesmy z toba.... Hehe jak to brzmi :) Co najmniej jakbys przezyla zyciowa tragedie. Mierzylam dzisiaj butki na konie, takie gumaki, ale jak sie z 5 min. silowalam zeby je zdjac to uznalam ze sobie kupie tylko takie buty za kostke, nie mam cierpliwosci do wyzszych.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-03, 21:04
gumiaki - hmmm ... Mam i dobre na bloto stajenne ale na jazde sie nie nadaja - szybko noga sie poci. Ja w moich sztybletach jezdze (bo teraz juz za cieplo na kowbojki) i jest ok. Wiec polecam chyba sztyblety ...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-03, 21:39
No wlasnie z gumiakow zrezygnowalam, faktycznie niezbyt praktyczne rozwiazanie.  A co do sztybletow to wlasnie takie zamierzam kupic, nei wiedzialam tylko jak to sie nazywa. W ogole "konskie" nazwy ciagle mi sie mieszaja, moze przy okazji ktos mi przypomni  co to jest parad a co to polparada? (obie definicje wlasciwie znam tylko nie wiem ktora co opisuje).


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-03, 21:53
ja chce bardzo sztyblety, ale skorzane w gdansku kosztuja min. 350 zl, a gumowe podobno nie sa dobre.. :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-06-03, 21:55
to zamow na necie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-03, 21:59
o! sa na allegro?? :shock: :chytry: czy w ktoryms sklepie netowym?? bo widzialam dosc tanie, ale pvc z jakastam guma..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-03, 22:03
A znacie jakies takie pewne sklepy netowe z konskimi rzeczami, mozecie ktorys polecic? No bo wlasnie tak jak Vioa mowila tu w okolicach 3miasta tylko drozyzna jest.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-06-03, 23:00
ja sie napalam na sztyblety ;) krottkie plus do tego te takie sztyply specjalne wygladaja jak oficerki ;) Razem u mnie ksoztuja cos okolo 400 zł ;) Narazie msuzep o rekawickzi pojechać ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-04, 09:29
Witam wczoraj bylam na koniach bylo super
trener zajebisty
Napoczątku kłusowaliśmy p.ózniej byly rozne cwiczenia.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-06-04, 10:36
ja sobie amma zamiar kupić z allegro takie fajne skórzane nowe,są różne rozmiary facet je produkuje kosztują 100 zł .nie wiem czy traz są wystawione ale bywają.są też sztyblety konkursowe takei ładniejsze z kwadratowym czubkiem za 115.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2005-06-04, 14:02
Ja mam sztyblety ze sklepu jeździeckiego, ale nie pamiętam już ile kosztowały. No w każdym razie taniutkie nie były. Tylko, że stoją sobie od dłuższego czasu nieurzywane w stajni :( Musze je zabrać w lipcu, to się w drugiej połowie wreszcie przydadzą :) :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-04, 14:45
o mammmo, moki narzekala ze bedzie za goraco, a  tu w gdansku leje i burza :shock: wspolczuje im juz :shock:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-06-04, 18:52
www.sztyblety.com albo .pl nie wiem a nie wiem gdzie mam zapisane - tanie i zawaliste bo i ja i siostra takie mamy i są prawie nie do zdarcia


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-04, 19:16
ja sprzedam sztyblety jak ktos chce - 200 zl cale skorzane praktycznie nowe, rozmiar 39, na mnie za male niestety :/ Ja w 3miescie to kupuje w Arpavie (kupilam tam np. podkladke pod popreg, kocyk pod siodlo), u Pudlisa (np. oglowie west, pad) ale ogolnie polecam sklep http://www.transterm.com.pl/wwr/sklep2/index.php?d1=5&d2=18 rzeczy do westu i nie tylko - jak na razie kupowalam tam siodlo i popreg i bylo ok, p. Daniel i Andrzej Jastrzebiowksi jest niezwykle mily i sympatyczny :)

Dzisiaj tez przyszly moje zamowione wodze (bo te w komplecie z oglowiem nie byly fajne :/ ), ale zamawiala je moja trenerka, wiec nie wiem gdzie ...

Jeszcze raz przypominam ze sprzedam sztyblety (i fraczek, i oglowie klasyczne nowe) :)

Ps. www.karolinarusak.prv.pl - zapraszam :):)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-04, 19:42
Karolas ja nosze mniejszy rozmiar, wiec nie moge kupic od ciebie :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-06-04, 19:59
sztyblety hippiki sa np w starym mlynie. to znana firma,bardzo popularna, buty trzymaja sie nawet niezle http://www.starymlyn.com.pl/Katalog%202003/Ubiory/ubiory.htm


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-06-04, 20:47
Ja tam swoje sztyblety - skorzane - kupilam w Go Sport za 160 zl i sie trzymaja ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-06-04, 21:46
ja też mam jedne z go sporta :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-06-04, 22:04
jazda nuda...mżawka i w gole moja łydka ...wejście w galop zalamka..ja sie cofam ;/ konia do kulsa zagonic lydka nie moglam ale dupaaa


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-05, 09:46
a my dzis jadziem :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-06-05, 19:18
niee ja schodze na psyy...już mnie wkurza ta rekreacja...nie będe pisac konkretów ani tu nikogo oczerniac,ale jest targicznie...jazdy tragiczne,połowa koni albo w dzierzawie albo sprzedane,a druga połowa albo nie do ruszenia labo "przerekreacjowana'' i sie buntuje...nie mówiąc już o tym że nie reagują kompletnie na nic,tylko jak im mocno szurniesz batem(czego nie robiłam,nie robie i nie bede robic,chyba ze kon sobie porzadnie zasłuzy to dostanie krórkiego bacika) to się lekko poruszą... :roll: nie mówiąc już też o tym że o napieprzaniu batem to nikt nie zapomina a o chociażby poklepaniu to i owszem... :roll:...masakraa jest ogólnie....nie chce mi sie nawet wdawac w szczegóły...
****
kobyła mi chodziła w cały świat,calusienki galop barany ja tam nie zlatuje raczej przy takich barankach z kobyły 150  no ale dzieci...schodzi sobie ze śladu jakby nigdy nic nie reaguje na łydy,wodze nic..a później jest instr!"nie daj się wozić"!!!!!!!(które należy odczytać-kopnij zew,lydką,zbij batem i niech zapamieta) :roll: instruktorka to w ogóle....albo nie nie bede sie wdawac w szczegóły..
***
póxniej D.Z. od westu ujeżdzał nam konia :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-05, 19:35
No tak ... A ja dzisiaj glebnelam razem z parycja ...

Jedziemy po torze, galopikiem .... Swietnie, nawet opanowany ;) A ktos ma wesele w kawiarence kolo toru ... I zdjecia rbili na torze ... I zaczeli wrzeszczec jak konia zobaczyli .... I jak sie konczy ogrodzenie tego parkuru gdzie CSI jest rozgrywane tam mi odskoczyla w bok, a ze po deszczu bylo i ma jeszcze podkowy typu sliding to sie poslizenla i runelysmy jak dlugie ... Lajf is brutal, ech. Ale Patrycha nie kuleje, takze jest spoksik ;)

Jutro jedziemy do Gaski ... urywam sie z budy ale ciiiiicho ;);)

A juz 11-12 czerwca jedziemy do Iwna - sa miedzynarodowe zaowdy western  - WWR Cup, bedzie genialnie .... Juz jestem z wszystkim poumawiana a no i w koncu kupie sobie fajne wedzidlo westowe i prawdopodobnie uda mi sie reklamowac siodlo ... Ale to sie okaze :) Pozyczylam juz dzisiaj karte do aparatu od kolezanki 512 Mb wiec bedzie mozna cykac do woli :lol:

www.karolinarusak.prv.pl zapraszam


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-05, 20:03
a ja wlasnie wrocilam ze stajni :D bylo bosko i nawet calkiem słonecznie :) naczyściłam się za wszystkie czasy :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-05, 20:33
Dodajmy Asiu ze połowa koni dzień wcześniej była umyta przed ślubem :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-05, 21:02
szczegóły :P :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-05, 21:32
Vio w której stajni byłaś dziś?? :wink: Jesli w Sulminie to moze psotkalas moje kumpele :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-05, 21:34
w rebiechowie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-05, 22:01
Aaaaaa... Musze sie kiedys tam wybrac :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-05, 22:38
(http://img26.echo.cx/img26/9185/pict00914rd.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/7350/pict00927lw.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/11/pict01104rw.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/5081/pict00847pg.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/709/pict00829cq.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/649/pict00750vy.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/4936/pict00923bi.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1706/pict00662mc.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/8566/pict00656wu.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/6837/pict00641oo.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/7276/pict00202sx.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/5183/pict00171hj.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/8754/pict00138el.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/1650/pict00123gi.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/5900/pict00043bx.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/7435/pict00029ki.jpg)


reszta jutro :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-06, 07:34
Super fotki. Cały czas na oklep jeździsz?? :> ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-06, 15:31
nie, ale wczoraj tak :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-06, 16:26
Aha :> Ja akurat teraz nie jeździłam, bo zawody były mam nawet jedno foto jak stępuje mojego misia :kocham: po starcie i jak będziecie chcieli moge pokazac :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Dianulka w 2005-06-06, 17:16
Niom jasne, że chcemy Vizslu! :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-06, 17:19
Ale ostrzegam, ze zamazane ^^
(http://camargue.horses.fm.interia.pl/hackija.JPG)
Niestety tylko takie mam :/ Mam jeszcze jedno z nim z baaaaardzo nliska, ale sprzed 4 miesięcy :P Moge ewentualeni pokazac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-06, 17:30
pokaż pokaż :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-06, 17:59
Wczorajszy dzień na koniach był dniem totalnego leniuchowania tak dla nas jak i dla koni. ALe każdy musiał się troche poruszać po sobotnim śłubie. Tak więc poczekałyśmy na przyjazd Asi i Patryka i wzielismy klacze na maneż. Mieliśmy szczęście bo w tym czasie nie padało i całkeim ładnie się zrobiło.

No dobra jak Vio pokazała swoje i Pepe zdjecia z wczoraj to i ja coś tu wstawie  :)

Ja i Damaszka
(http://img155.echo.cx/img155/7505/pict00066om.jpg)
(http://img155.echo.cx/img155/9232/pict00114fg.jpg)
(http://img155.echo.cx/img155/9439/pict00210gm.jpg)
(http://img155.echo.cx/img155/6928/pict00221da.jpg)
(http://img155.echo.cx/img155/6049/pict00299ww.jpg)

Kasia na Druhnie
(http://img155.echo.cx/img155/298/pict00337xt.jpg)
(http://img155.echo.cx/img155/3716/pict01241qn.jpg)

Madzia na Damie
(http://img155.echo.cx/img155/8342/pict00702fy.jpg)
(http://img155.echo.cx/img155/8946/pict01037lc.jpg)

Mała na mojej Rudzi  :)
(http://img155.echo.cx/img155/4148/pict00972tm.jpg)
(http://img155.echo.cx/img155/6513/pict01222cj.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-06, 18:05
fantastycznie wyszła Damaszka na ostatniej fotce! :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-06, 18:09
Suuuper focie :)
Teraz to musze brac aparat na jazdy ^^ :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-06, 19:01
Marta, to Ty jednak startowalas na tych zawodach? :hmmm:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-06, 19:56
Nie, ale luzakowałam mojej zawodniczce :P
I trenerowi, który skakał włąsnie na Hackerze :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-08, 12:55
aha ;)


Data wysłania: 2005-06-06, 19:30
kupilam sobie w poniedzialek zaklinacza koni, caly wieczor czytalam, potem przez wszystkie lekcje w szkole we wtorek, caly dzien PO szkole i dzisiaj przed poludniem skonczylam. cud miód!! ja chce wiecej takich ksiazek :( sa takiego typu powiesci jeszcze, oprocz zaklinacza, mojego karego itp?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-08, 14:52
Z tego typu ksiazek to oprocz tych ktore wymienilas czytalam jeszcze " Po burzy". O wiele mniej znana ksiazka od np. zaklinacza, ale pamietam e mi sie bardzo podobala (ale ostrzegam ze czytalam to juz jakis czas temu, nie wiem czy nie bylo dziecinne). Fabula ksiazki opowiada o dziewczynie, ktora z mama miala stadnine (albo raczej schronisko dla koni, nie pamietam). No i ktoregos razu jada po pewnego konia, zostawionego gdzies czy cos takiego. I juz razem z koniesiem maja wypadek.... Za duzo nie bede opowiadac, bo jesli przypadkiem ktos by chcial przeczytac to nie bede odbierala mu przyjemnosci poznawania tresci ksiazki na biezaco w trakcie czytania.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-06-08, 15:03
Vio, ja zaklinacza czytalam non stop, dopoki nie skonczylam ;) Wciagnal mnie maksymalnie, bardzo wzruszajacy...

Dzisiaj mialam miec jazde, ale instruktorki dzisiaj nie ma, wiec mialam ja wczoraj z jeszcze jedna pania. Bylo super! Juz nie popelniam tych bledow co wczesniej, podobno jest o wieeeeele lepiej niz wczesniej :) I po jezdzie rozebralam go i wyczyscilam... dogadalam sie juz z pania Arieta ze bede tak caly czas robic przed jazda i po :) Wreeeszcie! Pozatym po jezdzie kiedy zdjelam mu oglowie zaczal tak slodko ziewaaac juz myslalam ze mu sie tak nudzilo na jezdzie ze mna, ale uslyszalam ze ten typ tak ma :) sliiiit ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-06-08, 16:58
Ja miałam tak samo ;) Jak zaczęłam to musiałam skończyć ;)
A musze się czymś pochwalić :D Wczoraj skoczyłam pierwszy raz metrową stacjonatkę :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-08, 17:47
Ja ostatnio wypozyczylam ksiazke pt. "Mój Kary" i wydaje mi sie, ze na tej podstawie zostal nakrecon film "Czarny Ksiaze". Fabula jest ta sama. Ale nie jestem pewna :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-08, 18:28
wlasnie tez sie zastanawiam nad tym :hmmm:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-08, 18:30
fajny jest hartladn  dwie częsci ale dokładnych tytułów części nie pamiętam :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-08, 19:34
Zamierzam sie wybrac do bilioteki po kolejne ksiazki ^^ O konskich przygodach ;) Poki co poraz 10 chyba czytam Zew Krwi i Biały Kieł :P:) Cudowne książki :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-06-08, 19:45
Tutaj taki spis tego co pozbierałam na forum ;) Ale jk ostatnio przeglądałam to było jeszcze więcej. Niektóre moga się powtarzać...

"W obecności koni”
"Zaklinacz koni"
"Dżokej Gerlinda" -  Sieglinde Dick
"Ostatnia przeszkoda" - Sieglinde Dick
"Heartland - po burzy" - Lauren Brooke
"Heartland - powroty" - Lauren Brooke
„Heartland – własna droga” - Lauren Brooke
"Rącze konie"
"Alcatraz historia pewnego konia"
"W obecności koni"
"Zaklinacz koni" - Nicolas Evans
"Wyścigi" - Joanna Chmielewska
"Florencja córka Diabła" - Joanna Chmielewska
"Niepokonany Seabiscouit"
"Koń zwany cieniem"
"Mój kary" - Anna Sewell
"Uzdrawiacz koni - Eclipse" - Judy Waite
"Uzdrawiacz koni - Puzel" - Judy Waite
"uzdrawiacz koni - Gwiazda" - Judy Waite
"Uzdrawiacz koni – Szafir" - Judy Waite
"Człowiek, który słucha koni"  Monty Roberts
"Shy boy" Monty Roberts
"Czego uczą nas konie" – Monty Roberts
"Spisek kucyków"
"Nasza szkapa"
"Filip i jego załoga na kółkach"
"Dziewczyna i Carino" - Marek Tadeusz Nowakowski
"Konie, dzieci i wilkołaki ... czyli spełnianie marzeń" - Adam Żuchowicz
"Najpiękniejszy koń" - Borys czy Igor Ałamazow


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-08, 19:55
Heartland = A o czym to jest?
Ktoś wie? :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-08, 23:06
Hartland o dziewczynie i jej pracy z końmi fajna polaecam
Rewelacyjna jest dżokej Gerlinda i ostatnia przeszkoda ale nigdiz enie moge zdobyć a moje ktoś pozyczyl i nie oddal :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-09, 07:34
Hymmm to ja myślę o tej Heartland, chyba skoczę do biblioteki i wypożyczę ^^ Na razie estem zachwycona właśnie "Mój Kary". :)

Ej któraś z Was jedzie na eliminacje do Mistrzostw Polski w skokach??Oczywiscie na Pomorzu ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-06-09, 14:37
Ja nie jadę na pewno :lol:
Vizsla znasz może Anetę jakoś która jeździ w Otominie?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-09, 16:24
oooooooooooo koniulka dzieki :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-09, 17:31
ja nie jade na eliminacje do MP bo juz jutro do niedzieli wlacznie jedziemy na miedzynarodowe zawody western ... Trzymac kciuki mi tam :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-06-09, 19:16
Trzymać będziemy :mrblue:
Nie ma za co Vioaś :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-06-10, 15:49
a ja wam muszę coś powiedzieć. rodzice mnie szantażują. pzbawiaja mnie kontaktu z końmi. mimo że dzierżawię konia, nie bylam w stajni jeszcze ani razu w tym miesiącu. a naostatniej jeździe widać jak bardzo mi to szkodzi - nie unmiem galopować. moze to przez to że Juna jest dość wymagająca. najgors jest fakt że mojaja mama uważa, iż niewiele umiem przez to że stajnia jestnie teges, a jakoś nie może zauważyć że tyle co ja jeżdżę to faktycznie nie miałam okazji się nauczyć zbyt wiele.  poza tym łatwo można zobaczyć jak brak kontaktu z końmi odbija sie na moim zachowaniu... szkoda słow...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-10, 17:43
ananas, sorry ze spytam tak troche nie na temat, ale kon w tym czasie stoi w boksie od miesiaca?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-06-10, 17:53
nie. dzierżawimy go w sumie w trójkę. właściewie to wygląda tak, że jeździ go w tygodnuiu dziewczyna która chodzi tam do szkoły rolniczej (do jktórej należy stajnia), a ja na zmianę z kuzynką w weekendy i inne dni wolne. tak to wygląda teoretycznie, a w praktyce bywa różnie, ale chyba nie zdarzyła się dłuższa przerwa niż 2 dni. właścicieljka tym razem załatwiła z nami ze będziemy na niej jeździć, jesienią też wyjechała na 3 miechy, z czego półtora nikt na Junie nie jeździl. później sporadycznie moja koleżanka ze stajni.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-10, 18:15
Mi dzisiaj strasznie poszło
Nawet ledwno kłusowałam ehh kon wszystko wyczul ze mam zly dzien


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-06-10, 18:17
ja mam juztro jechac, ale w taka pogode to nie wiem :? :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Dianulka w 2005-06-10, 19:58
Ja tez jutro jadę i jestem dobrej myśli. Napewno na czas jazdy się wypogodzi i jeszcze słoneczko zaświeci. :) A nawet gdyby troszkę mżało, to co to szkodzi w jeździe na koniu? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: navel w 2005-06-10, 20:37
nom, nom, Vio, jeszcze pamiętam jak opowiadałaś jak zaczynałaś, a tu siup i proszę, skoki i w ogóle ;)
ja też jutro idę na jazdę na mojego kochanego Emola, który mimo, ze wybija to ma prze-bossski galop i chociaż by lało to idę! :kocham: :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-10, 21:51
hehe :P

a ja jutro na kunie- moki juz mnie straszy :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-10, 22:40
Vio a na ktora godz jedziesz?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-10, 22:56
No Asia czasami ktoś musi być zły  :diabelek: i straszyc hehe
Taruniu spotkacie się w stajni napewno bo raczej bedziecie na jednej jeździe


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-11, 12:57
No to z jednej strony sie ciesze i to bardzo... ale z drugiej to Vio jezdzi duzo lepiej ode mnie i czy kiedy bediemy na jednej jezdzie to ona nie bedzie sie nudzic?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-06-11, 14:30
Przeciez nie musicie robic tego samego ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-06-11, 14:56
a u mnie ostatnio tak krucho z kasą że w ogóle jazdy stoją pod znakiem zapytania.... :( czemu te pieniądze potrafią wszystko popsuć?!! :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-11, 17:57
No i po jezdzie, bylo super :mrgreen: Mojej siorze tez sie podobalo, takze moki szybko sei nas nie pozbedziesz, w przyszlym tygodniu tez przyjedziemy  :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 20:22
a tarunia to Ty byłaś.. ja nie wlaczylam kompa rano więc nie wiedziałam :lol: :lol: beka.

ja sie nudzić? no cos Ty, nawet jesli teoretycznie jezdzisz gorzej niz ja (????) to miałaś Damencję, a to koń nauczyciel :P

było bossssko, no i mam "swojego" kunia, Rewolte najcudniejszą :kocham: Co prawda pol godziny ją prosiłam o kopyta do wyczyszczenia, ale udało się i jesteśmy już dobrymi przyjaciółkami chyba.. :lol: kochana wredna gruba cwaniara z wiszącymi glutami ;) :kocham: mięciutka jak fotel, galop to przyjemność, kłus wysiadywany też.. i jeszcze siodło miałam miękkie, no wypasienie :D
no i tradycyjnie zaliczyłam dwa konie- Rewolte na jazde i Berte na stępika :P

BTW- tarunia masz ladne psy :)

btw2- a takie konie jak fama to ja nie wiem skąd się biorą -.-


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-11, 20:58
J dziekuje, dzisiejsza jazda w moim wykonaniu - X_x - zgon - dosłownie - było beznadziejnie, nie wiem... Ja chyba nic zrobić na tym koniu nie umiem... no ale było dziś rzeczywiście bardzo przyjemnie :) - Damaszka mi na noge kopytem staneła :roll: :lol:, Fosa mnie prawie skopała, aha no i jeszcze do obornika za stajnią się stoczyłem razem z taczką... :lol: Z tymi obornikami byo dzis wesoło - nie powiem - zapach amoniaku... :P
Wix - Fama... no cóż Fama... nie komentuje... :lol: :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 21:02
famy nie komentuj :lol: a fosCa jest kopiąca podobno wiec sie nie przejmuj :lol:

a co do jazdy- nie od razu rzym zbudowano, było ok, jedynie co troche popsulo jazde to to ze bałeś się ze druhna Ci cwałowac zacznie ;) :P a tak to moim zdaniem nie masz sie co martwic bo jest ok :) i bedzie juz tylko lepiej :)

a ja siedzialam chyba z godzine w boksie u rewolty, jej dziecko mnie prawie zjadło.. :P rewolta mnie dziś obsmarkała, obgluciła, ryczała mi do ucha, ale i tak jest kochana :lol:



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-11, 21:05
famy nie komentuj :lol: a fosCa jest kopiąca podobno wiec sie nie przejmuj :lol:

Tak... dzieki - wchodze z owsem ( a moki mówiła... PeeS - nie bijjjjj ;) ) a ona uszy po sobie i na mnie... blech...

a co do jazdy- nie od razu rzym zbudowano, było ok, jedynie co troche popsulo jazde to to ze bałeś się ze druhna Ci cwałowac zacznie ;) :P a tak to moim zdaniem nie masz sie co martwic bo jest ok :) i bedzie juz tylko lepiej :)

Druhana jest jakaś nie teges.... zaczeła mi nagle brykac i galopwować - zanim przyszłyście z Karoliną ( tą mniejszą ;) )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 21:06
nie słuchasz się moki straceńcu !!

brykać? Ty nie widziałeś brykającego kunia chyba :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-11, 21:07
nie słuchasz się moki straceńcu !!

:lol:

brykać? Ty nie widziałeś brykającego kunia chyba :mrgreen:

To Ty chyba dzis druhny nie widziałaś... :roll: :lol:
Nogi na boki i dawaj...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 21:08
lol? no nie wiem czy lol, trzeba sie sluchac moki, dupo jedna, jakby Cie fosca zagryzła to potem by bylo  :chytry: :P

dobra dobra :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-11, 21:10
lol? no nie wiem czy lol, trzeba sie sluchac moki, dupo jedna, jakby Cie fosca zagryzła to potem by bylo :chytry: :P

Zagryzła :lol22: Ło matko - aż monitor oplułem :P Na drugi raz jej kaganiec nałoże...

Co do druhnientej - ja juz nie chce na niej jeździc... :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 21:15
marudzisz chopie :P ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-11, 21:19
ja nie marudze, tylko wyrażam swoja opinie na temat sfochowanego konia... ;) :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 21:19
kto tam był sfochowany? już bardziej Ty :lol: a Druhna.. Druhna była niechętna do pracy :lol: :P ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-11, 21:21
kto tam był sfochowany? już bardziej Ty :lol: a Druhna.. Druhna była niechętna do pracy :lol: :P ;)

Ja nie byłem sfochowany, tylko nasza Druhan, która dzisiaj miała wszystko a juz zwłaszcza mnie w głębokim poważaniu... :roll: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 21:22
no niech Ci bedzie .. :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 21:46
Drusie poprostu chciała sobie pobiegac a wy z niej tu jakiegoś  :ogien: a ona żywe konisko jest  :lol22:
Co ja tu czytam Pepe mówiłam nie wolno wchodzić do Fosy będe po tyłku  :boks:
A brykac to brykała Bunia jak ją dzisiaj zajeżdżaliśmy to było małe rodeo a Druśka nogi poprostu wyciagała


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-11, 21:55
Co ja tu czytam Pepe mówiłam nie wolno wchodzić do Fosy będe po tyłku :boks:

Oj, wiesz - naczytałem się zaklinacza koni :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 22:12
mi przez ramię na lekcjach wtorkowych, zaznaczmy :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-11, 22:26
Cytuj
a tarunia to Ty byłaś.. ja nie wlaczylam kompa rano więc nie wiedziałam   beka.
No, to bylam ja :) I moja siostra.
Cytuj
ja sie nudzić? no cos Ty, nawet jesli teoretycznie jezdzisz gorzej niz ja (????) to miałaś Damencję, a to koń nauczyciel
No, Dama byla swietna, faktycznie przez to moze moje umiejetnosci jezdzieckie (a raczej ich brak) wydawaly sie byc bardziej wyrownane w porownaniu do twoich.
Cytuj
BTW- tarunia masz ladne psy
Dzieki. Tez tak uwazam :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 22:45
patryk mi nie pozwala wsadzic fotek z jazdy w jego sexi spodenkach  :;p: a moki mnie szantazuje ze jak nie wstawie fot to.. noo niewazne  :lol: :lol:

no wiec szantażowana z dwóch stron vio wstawia fotki  :lol:

(http://img26.echo.cx/img26/1589/pict00488mb.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/3985/pict00515jr.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/9081/pict00533mr.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/9756/pict00642an.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/5271/pict01077fg.jpg)

(http://img26.echo.cx/img26/711/pict01591fo.jpg)



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-11, 22:51
Vio moglas mnie zapikselowac :) Garbie sie, podskakuje w siodle i nie wiadomo co jeszcze. Ale trudno, trening czyni mistrza a jak jeszcze bede pila mlkeo to w ogole beda wielka :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-06-11, 23:13
a ja o dziwo byłam na koniach. pojechaliśmy w teren bo było za mokro na maneżach żeby jeździć. ja cała zestresowana bo się naoglądałam i nasłuchałam co moja zwariowana kobyła wyprawia na spacerkach, ale była dzisiaj jak mały Aniołek :D i nawet nie bała się przejść po takim mostku z dziurą z boku, zabłoconym otoczonym kałyużami, a Jorg odmawiał okropnie... ale przeszło serduszko... i miałam cudowny godzinny stępiok po lesie i polnych łąkach... :D najlepsze jest to, że jak odwoziliśmy panią A do domu, to ja się dowiedziałam takich rzeczy o Junie, że aż się chyba będę bała następnym razem na nią wsiaść :lol: naprawdę szalona kobyła ;)

ale dowiedziałam się też, że klacz z naszej stajni, półsiostra mojego pierwszego rekreanta, w sumie obie mnie równo woziły no ale.. okazało się że maraka.. ma guza w drogach rodnych, który jest mniej więcej wielkości arbuza... podobno nic już nie można zrobić :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 23:13
Dzisiaj na jeździe oprócz Vio była też Tarunia ze swoją siostrą a to mała foto relacja z ich jazdy.

Asia - Tarunia na Damie
(http://img26.echo.cx/img26/9648/29ma.jpg)
(http://img26.echo.cx/img26/1975/43ah.jpg)
(http://img26.echo.cx/img26/8025/55xn.jpg)
(http://img26.echo.cx/img26/7/99ep.jpg)
(http://img26.echo.cx/img26/2488/89rf.jpg)
(http://img26.echo.cx/img26/7050/71wj.jpg)
 Dziewczyny miło mnie zaskoczyły bo mówiąc szczerze myślałam że słabiej jeżdżą lubie być tak zaskakiwana :) A Tarunia prosze mi się tu nie wyliczać swoich błędów wy się dopiero uczycie a błędy popełniają nawet mistrzowie.

A to Magda na Lolicie
(http://img26.echo.cx/img26/1415/15sw.jpg)
(http://img26.echo.cx/img26/3269/35la1.jpg)
(http://img26.echo.cx/img26/8311/64yi.jpg)

Na a co do Vio to od dzisiaj masz w domu ćwiczyć na sucho  :;p: Bo inaczej udusze hehe :jupi2: :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 23:18
bedzie mi wypominać jędza no ;)

 


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 23:19
a no będę bo jak mi tak kiedyś ktos tyle gadał po cyzm miałam przerwe w jeździe i jka ponownie wsiadłąm to o wiele lepiej mi szło. Więc pomaga:p


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 23:22
a co Ty chcesz mi robic przerwe w jezdzie?!  o Ty :P bede protestowac :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 23:23
nie ja akurat miałam i to gadanie wyszlo mi na dobre Bedziesz miałą przerwe odemnie wiec ci przynajmniej w uszach będą dzwonić moje słowa


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 23:25
aha.. no dobra.. :lol:

ale już mnie nie dręęęęęęcz :cry: :lol: zapisze sobie na ścianie markerem, albo na czole farbą olejną, ale już mnie nie dołuj, bo w deprechę jeździecką popadnę i rewolta uschnie za mną z tęsknoty (:P ) :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 23:26
nie dołuje ale przecież wczoraj Ci powiedziałam że będę dzisiaj zła :) A tak na powaznie to się nie martw bo w tym siodle każdemu leci noga on juz takie jest hehehehehe
"MAMY CIE":P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 23:29
nie dołuje ale przecież wczoraj Ci powiedziałam że będę dzisiaj zła :)

Ja sie Ciebie boje :lol: Moze zamiast septolete kupie Ci przed jazda melisę - taniej i korzystniej :lol:

Cytuj
A tak na powaznie to się nie martw bo w tym siodle każdemu leci noga ona juz takie jest hehehehehe
"MAMY CIE":P

No co Ty?! O_O
Powaga? :chytry: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 23:32
Tak to siodło jest bardzoooooooooooooooooooooooooooooooooo stare i zakłada się je najczęsciej na grubaski bo nowych szkoda coż ale i tak troche w tym co mówie prawdy jest ale dużó dużó mniej:P


Data wysłania: 2005-06-11, 22:30
Oczywiście da się trzymać poprawnie ale trzeba bardziej sie starać a Tobie się to bardzo przyda jak w nim bedzie dobrze to w innych juz na 100% bedzie superrrr  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 23:36
no nieeeeeeeeeeeee.........

nie lubie Cie..!! :cry: :lol:

ja juz tu sie doluje, ze kurde NIC nie umiem na koniu zrobić.. a Ty tu mi z takim czymś :lol: ale przynajmniej mi na dobranoc humor poprawiłaś :lol:

EDIT:

Aha.. no dopsz :P To teraz jestem skazana na rozwalające się siodła? :lol:


Data wysłania: 2005-06-11, 22:33
a tak w ogole to jaka dyskryminacja!! to nie rewolty wina że jest wielka i ciężka :P a szkoda Wam na moje kochane maleństwo nowych siodeł, buu :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 23:37
Konia sobie wybrałaś a z koniem siodło wiesz nowe siodła na tłuścioszkach sie za szybko rozlezą a dereszki maja problemy z obcierającymi się kłębami i nie mogą chodzić w tym siodełku


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 23:40
ah, no dopsz, ewentualnie mogę uznać takie wytłumaczenie.. :P

a za to rewolta jest najwygodniejszym fotelem pod słońcem, a nie jak Damaszka hehe :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-06-11, 23:41
Fajne foty dziewczyny... :) .
Ja dzisiaj tez byłam na kuniach :D . Ale fot nie ma, bo byłam sama...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 23:41
NIe siedziałas na Rudzi :P jest wygodna ale chyba żaden szlachetny nie moze się równać z grubaskami bo one to takie foleliki na 4 nóżkach i do tego kochane no moze z wyjątkiem boidudka Wigry ehh ta jest inna :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 23:42
ale słyszałam Ciebie siedzącą na Rudzi w kłusie na oklep :lol: wszyscy na ujeżdzalni słyszeli :lol:



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-11, 23:44
a to chodzi o kłąb no to się zgadza że szlachetne mają niestety :( dośc wystające a u grubasków tłuszczy :) Ale sam chód Rudzia ma bardzo wygodny ja wole jeździc na niej ćwiczebnym niż anglezowac:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-11, 23:46
ja na rewolcie tyz :P ach och jaka ona jest słodka.. teraz bede sie podniecać trzy lata ze rewolta jest debeściarska.. :mrgreen:



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-12, 18:28
to mialo byc tu: hohoho jaka wymiana zdan   a wszystko o jednej jezdzie   jednym dniu i fokle 
1 pepe jak chcesz brykajacego konia to polecam połączenie Berta+galop+bat lub kopniak, ewentualnie cos co jej sie nie spodoba  (moki.. notabene czekam na foty w trakcie brykania jak latam miedzy szyją a siodłem;) )
2 miło było ;P
3 poł forum w jednej stajni? hmmm   
4 vioooo...... zeźlij sie i nei odchylaj sie   
5 pepe nie POchylaj sie 

podsumowujac, w koncu dorwalam sie do kompa   i nie opuszcze go az do srody  no teraz na moment.. bo na wies spadam..


;) wlasnie wrocilam, zaraz spadam a spac chyba nie mam kiedy :|
a siodlo to oprocz tego ze na grube to zawsze pod moj tylek, bo ja to niby nie spadne a kto inny moze alboco... yh. no ale wczoraj wywalczyla lepsze siedzisko i odrazu lepiej siedzialam :P

vio nie odchylaj sie :P
pepe nie pochylaj sie :P
ja was bede tym meczyc teraz  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-12, 19:53
magda nie marudź :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-06-12, 20:24
ratujmy vio ktora cierpi teraz z powodu nadmiaru sklepow internetowych ;-)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-12, 20:26
oj ratujcie.. 6 godzin juz siedze i mysle :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-06-12, 20:29
Nad czym? :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-12, 20:36
hiehie ja wczoraj na wiocse byłam, zasówalismy rowerami na kunie :) okazało się że jest jedna nowa klacz-kara i są źrebaki 2nowe, jeden jest poprostu swietny mozna go młemłać godzinami i znów mam bojowe zadanie wymyślic mu imię na S, jakieś pomysły??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-06-12, 22:06
Szafir, Sejf, Sinbad :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-13, 13:07
pepe nie pochylaj sie :P
ja was bede tym meczyc teraz :mrgreen:

Ło mamo, juz się boje  :szok: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-13, 21:24
no uwazaj uwazaj bo jak znow cie dorwe na lonzy to sie moze zle skonczyc ;P hue hue ale przede wszystkim cwiczenie czyni mistrza.. wiec wszystko przed toba :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-14, 11:58
Tak, np. upadek z Druhny... :roll: :lol:

PeeS - Madzia co Ty masz właściwie na awatarze, bo od paru dni się zastanawiam i mi ta sprawa spędza sen z powiek :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-14, 20:26
Heh Szafir mi się podoba bardzo :) kurde ale on bedzie chyba sprzedany :(:(:(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-14, 20:31
ja na avatarku mam siebie :P jak ujeżdżam mechanicznego byka :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-14, 20:33
buhahahaha no nie gadaj :lol: a ktora to Ty? :P :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-14, 20:51
Ja wogole nie moge zobaczyc jakiego ksztaltu na tym obrazku :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-14, 21:41
no wlasnie ja tez :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-14, 22:11
to fioletowe i jasne to ja :P vio-nie poznajesz? :P :P :P heheh byk sie szybko ruszal a bylo juz ciemno :) fajowa zabawka :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-14, 22:16
no jakos nie poznaje, wybacz :lol: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Apiska w 2005-06-14, 22:38
W niedzielę 12 czerwca pobierałam nauki jazdy....w stroju niezbyt odpowiednim :wink:
Oto fotki:
http://img216.echo.cx/my.php?image=00003957pm.jpg Klacz nazywa się Nigeria-slicznie :)
Reszte fotek mam na płytce jutro pozmniejszam i pokazę, mam jeszcze filmik :)

Jazda bardzo mi się spodobała, na początku się bałam, ale przełamałam się :)
Na początku spokojny spacerek, potem nauka podnoszenia pupci :P Później galopik, a potem galopik andaluzyjski [?] dobrze mówię? Ten taki z podnoszeniem tyłka w jeździe :P
Troszkę się  ślizgałam po siodle, bo miałam na sobie strój elegancki, bo w tym czasie byłam Chrzestną :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-14, 22:46
"Andaluzyjski" ?? :hmmm: Pierwszę słyszę.. :P


Która to była Twoja lekcja??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-14, 22:48
Apiska, na pierwszej jeździe i już galop? :roll:
a i nie galop andaluzyjski tylko chyba chodzi o półsiad ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-14, 22:51
no właśnie dlatego pytam, która to była jej jazda.. jak pierwsza, to moja rada brzmi uciekaj z tej stajni ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-14, 23:19
vio ty slepa jakas :P
a galop na pierwszej jezdzie? (nie mowie o apisce) ale sie zdarza ogolnie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-15, 08:26
zdarza owszem, niektórym od pierwszych jazd wybitnie dobrze idzie...chociaż jak dla mnie choćby nie wiem jak dobrze szło to miło by było jakby prowadzący jazdy choć ze 3 jazdy zrobił przed galopem :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-15, 11:09
jak już to kłus anglezowany ;) kurcze ale tak w garniturku jeździć, ja bym się bała że się upaprze :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-15, 11:50
Magda czemu ślepam? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-15, 12:31
bo mnie nie widzisz na avatarze slepoto :P see ju w sobote pewnie bo spadam dzis z domu juz :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-15, 12:46
no wybacz ale ja nadal Cie tam nie widze.. nie wiem ktore to Ty a ktore byk :lol:

ale to juz pewnie w stajni w sobote ode mnie uslyszysz ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-15, 13:56
to cię uświadomię, to jasne zgięte to noga magdy, te dwa pionowe pasy idące lekko po skosie to ręce, brązowa plama nad nimi to głowa z włosami, takie ciemne na dole z białymi refleksami ppod nogą i do czego idą ręce to włąśnie byk...a to pomarańczowe z tyłu to nie bardzo wiem co :P no i jako że nią machał bysio to temu zapewne rozmazane takie i nieczytelne


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-15, 14:18
yyyyyyyyyyyy nadal nie łapie :P 

o tak?? :P

(http://img26.echo.cx/img26/1743/lol3ym.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-15, 15:17
hahahahhahahahah not o macie zagwostke <lol> hahahahahahha :D :) :) :)
vio. podpowiem za zaznaczylas mnie cala, a byka wcale. :P no tylko czubek glowy mi scielas i dłonie ty wredoto :P
spadam, spakowanam, see ju w stajni :]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-15, 15:24
(http://img216.echo.cx/img216/2038/byk0qi.png)
Vio, chyba tak to leci.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-06-15, 16:08
Tez mi sie tak wydaje ;) Aaaaa dzisiaj do konikooof :) Bym chciala juz galop :P Ale pewnie znowu bede klus cwiczyla ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-15, 16:27
a no to teraz ja poszpanuje troche  :mrgreen: a wszystko dzieki Zimoludce  :mrgreen:

Wiec ostatnio mialam depreche ... Zejestem taka slaba z tego westu .... a dzisiaj wszystko przeanalizowalam :) Wiec w ciagu pol roku osiagnelam:
- trzy starty w zawodach ( ogolnopolskich (1 miejsce barrel racing ), lokalnych (2 miejsce trail) i miedzynarodowych (5 miejsce trail)
- pisali o mnie w gazecie (konski targ nr kwietniowy)
- bylam dwa razy w tv (o 2-gim razie powiadomila mnie Zimoludka  :mrgreen: )

To chyba duzo jak na pol roku .... Ogolem jestem zadowolona - to bylo po prostu krotkie podsumowanie mojej polrocznej jazdy west :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-15, 17:12
Tarunia to ja mam jakis uposledzony zmysl wyobrazni :lol: bo nie moge sobie wyobrazic ze to to rece sa :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-15, 17:16
Ja jakoś nie  potrafię tam dostrzec nic orpocz kilku "dziwnych" ksztaltow ;) Vio, ja tez mam cos z tym zmyslem :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: navel w 2005-06-15, 17:23
nie no jak się przyjrzeć to coś widać, ale nie powiem, żeby to było najwyraźniejsze zdjęcie :P
jutro na konisie... ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-15, 17:45
Ja nawet nie widze, gdzie sie rece zaczynaja a gdzie koncza :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-15, 18:14
aaaaaaaaaa ja juz wiem !! patrzcie!!

(http://img26.echo.cx/img26/4817/byczku1qp.jpg)

:;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-15, 18:54
 :hahaha: Vio brawo no chyab rozpoznaje Madzie nawet jak bym nie wiedziała że to ona bym ją poznała  :brawo: :szok2:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-15, 19:06
 :lol22: :lol22: :lol22: :lol22: :lol22: :lol22: :lol22: :lol22: :hahaha: :lol22: :lol22: :lol22: :lol22: :lol22:

O w mordke jeza, ale beka - Magda ;) wreszcie wiem co to jest to na awatarze twoim ;) :lol22:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-15, 20:26
No Vio, gratulacje mistrzowskiej obrobki grafiki :) Nie no przesadzam, ale teraz przynajmniej bez wiekszego glowkowania mozna sie skapnac co jest na tym zdjeciu.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-15, 20:40
hehe bk :D gratki Vio :lol:
Nareszcie widać, co jest na tej focie :P
tak poza tym niezle foto tarunia :wink: :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-15, 21:04
Niezle, niezle ale nie moje Vizsla. Autorka- MagdaSz  :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-15, 21:20
Aha :lol:
Sorx ;) No to niezle foto MagdaSz :) :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-15, 21:20
dla mnie gratki? ja dostalam to foto na maila od madzi, ale jak je zobaczyłam to sie aż oplułam ze smiechu i postanowiłam je tu objawić :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-15, 21:47
Karolina- twoja kariera dopiero się zaczyna :wink:
ratujcie mnie :( jutro mam jazde i strasznie sie boje. Jestem jakaś świrnięta :( Od ostatnich 3 jazd bardzo się boję przed jazdą, że coś mi się stanie, że spadne, złamię coś itp. To jest straszne :( sama się tak nakręcam. Z jednej strony bardzo chcę jeździć a zdrugej wolałabym nie jeździć bo to zmiejsza ryzyko, że cos mi się stanie. Pocieszam się tym, że jeżdżę spokojnie, nie szaleje na jeździe, mam zawsze spokojne konie. A myśląc w ten sposób to nie powinnam nawet wychodzić z domu bo ktoś na pasach może mnie przejechać. Panicznie też boje się o moje klano, że jak spadne to moge cos sobie  z nim zrobic. Matko, co się ze mną dzieje :( Nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Kiedyś w życiu bym tak nie pomyślałam. Nie wiem czy to jest kwestia zaufania, nie mam pojęcia :( A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że jak siedze na koniu to o tym zapominam. Ostatnio dopiero pod koniec jazdy mi się przypomniało i zaczęlam się śmiać z siebie. Ale zawsze jak zbliża się jazda to reaguje tak jak dziś i jak będę jutro :?
Czy Wy te tak macie czy tylko ja jestem taka nienormalna? ratunku :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-06-15, 22:10
Zimko koffana ;)
Ja też tak często mam,raz mialam przeczucie i spadlam 3 razy na jednej jeździe ale niegroźnie.
Ale za drygim razem nic sie nie wydarzyło,u ciebie bedxzie tak samo,ale najwyzej spadniesz to co tam byle bezpiecznie. Moze kup sobie kamizelke ochronną?
nie na temat:
o ktorej dzisiaj są konie na eurosporcie?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-15, 22:12
Ja tak miałam, gdy zaliczyłam pierwszą glebę z konia... Teraz już tak nie jest. na początku się bałam, byłam wręcz przerażona kolejnej jazdy, ale mimo to przezwyciężałam się i jeździłam a podczas jazdy peenm relax :kocham:
Zimoludka, uwierz w siebie, będzie dobrze :) Jeśli będziesz ciągle myśleć o tym, ze spadniesz to w końcu naprawdę spadniesz [tak powtarzał mój trener]. Czuj się pewnie w siodle. Wie , ze to tak sie tylko mówi niestety :( Ale próbuj...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-15, 22:26
ehh..:( dzięki za wsparcie :)
co do gleby to miałam tylko jedną i to ee 3 lata temu? chyba tak albo i 4.. hmm w 2001 czyli 4 :P Może też dlatego tak się boje bo nie jestem "obyta" z glebami. Ale jak siedze
na koniu to jest wszystko ok, tylko przed się trzęsę jak nie wiem co :?
co do kamizelki hmm nie wiem, zastanowie sie. powinam miec takie kamizelki na wszystko :P na ręce i  nogi, żeby nie połamac :P
jutro przed jazdą pewnie jesczze wejde to opsize moje nastroje ;) ale mysle ze będzie ok. jak jadę na konie to zu jest ok. Tylko w szkole sie zwijam ze starchu. ja na serio jakaś świrnięta jestem :|
Może to też kwestia tego, że jestem w nowej stajni w sumie. Dopiero na 6 jazde idę. Albo obudził się we mnie instynkt samozachowawczy. E tam, świrus jestem. Może mi przejdzie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Apiska w 2005-06-15, 22:30
Hehe tak tak kłus anglezowany :P
Trenerka była pełna podziwu dla mnie :P
W pewnym momencie poiwedziała:"No ściągaj ręce z siodła i na biodra" , myslałam, że umrę ze strachu :P
Posladki bolą mnie do dziś, a jeździłam w niedzielę :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-15, 22:46
Apiś przecież to nie sposób spaść trzymając ręce na biodrach w kłusie :;d: ;) hihi ;)

Ja jutro moze do stajni.. moze sie uda ;)


Zima ja tak mialam na 'wspanialym' obozie rok temu.. :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-15, 22:51
i jak się przełamałaś?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-15, 22:53
Też tak mialam na "wspanialym" obozie, tyle ze 3 lata temu. Pamietam jak marek owrzeszczal jednego chlopaka, ze jest dupa a nie facetem, bo sie poplakal jak spadl z konia :roll: I calymi dniami sie tylko zamartwialam czy przypadkiem nie spadne. I tak spadlam, ale mi to nwet na dobre wyszlo bo spadlam z najlepszego konisia, w terenie i nastepnego dnia tez go dostalam na jazde chyba tylko dlatego zebym nie miala jakiejs urazy do niego ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-15, 22:54
tarunia wlasnie o tym obozie mowie :roll: a co to za najlepszy konis? :P

Zima jak sie przelamalam? Czy ja wiem? Chyba w ogole sie nie przelamywalam, po prostu oboz jakos przetrwalam, i do tej pory nie wiem jakim cudem nie zrezygnowalam z jezdziectwa.. Potem juz jakos samo wyszło :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-06-16, 11:01
Vio, Ciebie to po prostu za bardzo kręci, tak jak i mnie ;) Nie wyobrażam sobie z tego zrezygnować, chociaż najprawdopodobniej jestem uczulona na siano :roll: no ale jak jestem w stajni to zapominam o alergii :) No a jazdy wczoraj nie było... W sobotę jazda zastępcza ;) Ahhhhh a w nastepna OBOZIK! :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-16, 11:08
A ja w sobote, nie bede w stajni bo mam zjazd rodzinny :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-16, 12:09
Vio wiem ze mowimy o tym samym obozie :mrgreen: A jesli chodzi o najlepszego (wedlug mnie) konika, to chodzilo mi o Hektora. Tzn. Dudek tez byl podobno swietny, ale na nim nie mialam okazji jezdzic.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-16, 13:35
tarunia wogule ty gdzies w gdańsku obecnie jeździsz?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-16, 14:01
Obecnie...Nie wiem czy moge powiedziec ze jezdze w stajni Deresz w Rebiechowie, bo bylam tam jak na razie tylko raz. Ale mam nadzieje ze sie szybko stamtad nie bede musiala wyniesc. A ty, z tego co zrozumialam jak mi mowilas na gg, to jezdzisz u jakiegos swojego znajomego tak?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-16, 14:43
PePe szkoda :( :(

Tarunia ja tam za Hektorem nie przepadałam :P Poka rulez ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-16, 15:12
za 3 godzinki mam jazdę. Już się uspokoiłam ;) Tzn strach jest ale nie az taki, staram sie o tym w ogole nie myslec :) trzymajcie za mnie kciuki :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-16, 15:14
Tak ale niestety rzadko bo stajnia jest daleko ode mnie :( za co po przeprowadzce bede tam codziennie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-16, 15:22
zima bedzie spoko, nie masz sie co bać ;) konie nie gryzą (jak to nie?! :P ) ;) :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-16, 15:26
Nie? no zależy, które :P dziś chyba wsiąde na konia, który ciągle gryzie i kopie ale w jezdzie jest spokojna ;)
W ogóle to cykor mnie ze mnie zrobił :P W życiu takich mysli nie miałam jakie teraz mam


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-16, 15:34
Zimoludka, bedzie dobrze;) To fajnie pacuszka, ze po przeprowadzce bedziesz mogla codziennie zagladac do konisiow, zazdroszcze :) A co do koni na tamtym obozie to ja wlasnie za Poka nie przepadalam, byla wedlug mnie taka sobie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-16, 15:39
faaajna poczka :D :) i dudek tez fajny, ale dudek "był Linki" ;) a poka "moja";)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-16, 15:41
Na moim turnusie chyba wszystkie konie oprocz Gusty i Apacza byly "czyjes" jzu od poczatku obozu, bo wiekszosc dziewczyn spedzalo tam juz ktorys turnus z kolei :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-16, 16:00
oooo no patrz na Twoim turnusie tez byly te dziewczyny? Łucja, Zosia, Ola..? :? no taaa cos niestety o nich wiem :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-16, 16:10
Łucji i Zosi nie bylo. Te "stale" dziewczyny to byly Klaudia, Ola, Buba i kilka innych ale jzu nie pamietam imion.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-16, 16:20
aha :P no to wyglada na to ze ciagle jest jakas stała elita a reszte mozna sobie miec gleboko.. :?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-16, 18:35
A tak na marginesie to spędzacie wakacje na tym samym obozie czy jak?? :P ;)
Ja tam na 1,5 miesiąca w Dąbrówce będę siedzieć :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-16, 18:47
ja jade na 2 tygodnie na oboz a potem 2 tyg w domciu (wystawa psooow :) ) i potem sycylia ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-16, 19:10
Wow :roll: Zazdroszczę :wink:
Mam nadzieję, ze będziesz o mnie pamiętać i przyślesz kartkę z Sycylii :lol:
Poza tym liczę, ze się spotjamy na CSI*** ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Apiska w 2005-06-16, 19:47
Api&para; przecież to nie sposób spa&para;ć trzymaj&plusmn;c ręce na biodrach w kłusie :;d: ;) hihi ;)

Ja się dopiero uczę, a do tego miałam strój niedopowiedni, śliskie spodnie, a do tego cały ośrodek patrzył się na mnie, a fotograf cykał fotki :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-16, 19:55
Hehe to fajnie :) Już fotograf :P Co będzie za kilka lat :lol:
A ile jeździsz? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-16, 20:59
Vizsla jesli chodzio tamten oboz to chce o nim zapomniec i nawet za darmo bym tam nie pojechala. I w ogole w tym roku chyba nie pojade na zaden konski oboz :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-06-16, 21:06
a ja w sumie do gleb już przywykłam. na początku mojej wspaniałej dzierżawy spadałam na KAŻDEJ jeździe, czasem nawet nie raz. nawet nie bałam sie wsiąśc z niesprawną prawie wogóle ręką, więc nie bójcie się - wszystko będzie ok ;)

ja jadem na ten sam obozik co w zeszłym roku, warunki może jakieś perfecto nie były, ale sympatycznie, loozik. niezapomniana atmosfera, i moje ukochane Słoneczko :*


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-16, 21:08
A dokad jezdziesz Ananas?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-16, 21:16
wróciłam i żyje :P nie zglebiłam, nic nie złamałam :D jestem wielka :P za tydzien chcialabym tez pojechac. Pewnie tez będę tak panikowac :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-16, 22:25
ja tez nie jade na zaden oboz bo takowych nie lubie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-06-16, 22:30
ja w żywcu mieszkam i jeżdże do  klubu kasztanka żywiec- moszczanica.   pewnie za dużo ci to nie powie ;)  a na obozie byłam tu: www.rancho.turystyka-polska.pl


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-16, 22:56
uf. powim wam berta rulez :P nawet moki stwierdzila ze dobry kon sie z niej robi :P
pozatym gratuluje dopatrzenia sie moich rak itd hahaha a autorka foty to kulec nie ja :P
dozobaczonka w stajni i na CSI :)
a co do zrazania sie itp to ja na samym poczatku, przed pierwzym galopem sie polamalam, pol roku przerwy i od nowa nauka :) cokor ze mnie teraz, ale jezdze juz troszke ;) no i przed jazdami miewalam mega stresa juz zblizajac sie do stajni, a po jazdach mowilam ze nigdy wiecej, ale jakos zawsze wracam do stajni i nie moge przestac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-16, 23:18
brawo magda :lol: :lol:

kiedy idzieta na csi?? ja chcem z wami :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-17, 10:27
Z tego co wiem, to dużo ludków będzie na CSI :) Nie tylko z tego forum, ale i z innych :P
No oczywiście ja przyjdę :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 12:08
czemu mnie nikt ze soba nie wzial :(

ja jutro do stajni,ale w niedziele bardzo bym chciala na csi.. idzie ktos (ze mną :lol: ) ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-17, 13:27
Ja też chce isc na CSI, ale nie wiem dokladnie na ktora przyjde.


Data wysłania: 2005-06-17, 12:00
Buuu :( Nie moge jutro pojechac do rebiechowa na konie :( :(:(:(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 13:39
Łeee czemu?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-17, 13:55
Kurcze pokazalo sie ze wyslalo odp. a teraz jej tu nie ma :| Trudno, napisze jeszcze raz. No wiec jak szukalysmy jakiejs dobrej stajni to kolezanki polecily mojej siorze stajnie w Otominie. No i miala sie tam umowic na jazde, ale ciagle zapominala i w koncu nie czekajac na nia ja umowilam sie do Rebiechowa. I jesli chodzi o mnie to nie chce juz sprawdzac innych stajni, Deresz mi jak najbardziej odpowiada, ale sister sie uparl i jutro jedziemy na jazde do Otomina sprawdzic jak tam jest. Ale mam nadzieje ze po tej jednej jezdzie siora wybije sobie z glowy sprawdzanie innych stajni, bo jak bedziemy tak skakac po roznych stajniach to niczego sie nie nauczymy :| Ale na szczescie nawet jesli jej sie spodoba w Otominie, to i tak za tydzien jedziemy do Rebiechowa. Dobrze ze w ogole bedemiala jutro konie :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-17, 14:15
Dzisiaj miałam iśc na kuunie ale nie idę
Bo nie mam z kim i musze pilnowac siorę :( ehh a szkoda
a pozniej dopiero od 1 liupca będe łażic na koniki


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Apiska w 2005-06-17, 15:45
Hehe to fajnie :) Już fotograf :P Co będzie za kilka lat :lol:
A ile jeĽdzisz? :P

Narazie byłam pierwszy raz :lol:
W lipcu planuję pojeździć troszkę zanim wyjadę nad morzę.
Idę szukać jakiś ciekawych książek na Allegro i będe się Was radzić któa kupić :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-17, 15:46
Apiska to tez jesteś początkująca jak ja tylko ze ja juz 2 razy była,


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 15:47
tarunia- Vizsla jezdzi w Otominie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-17, 15:49
A jeżdzi ktoś w kolibkach??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-17, 16:32
Via a co o Otominie gadacie? :> Ja tam bylam wczoraj i jestem pod dzuym wrazeniem nowej stajni razem z hala i calego rozplanowania tego budynku. Rowniez wystzkie "strasze" budynki sa odnowione i jest naprawde REWELACYJNIE!

A bylam, bo ... kolezanka ma problem z koniem :/ Chonsu nie chce przechodzic dragow i cwiczylam z nim naturalnymi metodami. Ale wystzko od poczatku :)

Martyna chciala araba ktory skacze ... Szukala dosc dlugo i w koncu znalazla "brzydkie kaczatko z krolewskiego rodu". Chonsu jest na razie dziwnej masci ale caly bedzie siwy. Ma 4 lata. No i ... boi sie dragow. Jak sa na podwyzszeniu (czyt. przeszkoda) jest juz ok ale nie chce przechodzic przez luzno polozone ... :/ Wiec na poczatek troche popularnie zwanego "lonzowania" z elementami parelliego (chodzenie, przecisaknie pomiedzy mna a ogrodzeniem itp.). Bylo sobie takie blotko i chcialam zeby tez przez to przeszedl. No i nie chcial, Ale chwilka pracy, przekonanie, zaufanie i spoks :) Potem poszlismy na hale pocwiczyc na dragu i zaczely sie jazdy  :wink: Czyli to, po co przyjechalam. Okolo 30 min i kon chodzil normalnie przez draga  :mrgreen: Potem na dwor bo Marytna chciala zebym zrobila z nim polaczenie, ale niestety nie wyszlo, bo nie bylo odpowiedniego placu :/ Wiec przytargalysmy draga i na dworze sprobowalysmy go poprosic, by stanla nad dragiem. No niestey sie nie udalo, jeden dzien pracy to za malo. Martyna obiecala ze codziennie przed jazda bedzie poswiecala 10-15 minut na prace z ziemi z dragiem, a nastepnie dam jej dalszy plan dzialania. Powiem wam, ze po raz enty przekonalam sie i ludzi obok ze praca z ziemi naturlanymi meotdami ma zbawienny wplyw na kazdy przypadek. A teraz zdjecia :

http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/chonsu.jpg
http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/chonsu2.jpg
http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/chonsu3.jpg

Ps. zostawilam Martynie moj sznurkowy kanatrek ale niestey liny nie posiadamy wiec musialam wczoraj pracowac z Chonsu na lonzy a efekt takie ze ze 3 razy sie zaplatalam  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-17, 16:37
No to moze bedzie całkiem fajnie jutro :) Vizsla napisz jak tam jest. A co do kolibek to kora ja tam bylam dwa razy, wynos sie stamtad jak njszybciej jesli tam jezdzisz.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-17, 16:56
Tarunia jedziesz?
Ale macie fajnie - a ja na mszy i zjeździe rodzinnym bede gnił.... :? blech...


PeeS - pozdrówcie ode mnie Jerrego ;) :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 16:59
Pepe szkoda :( Ale co zrobic :(

Tarunia jedzie do Otomina :(




Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-17, 17:05
Vio a od ktorej ty jutro bedziesz w stajni?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-17, 17:43
no to jak Dziewczyny chcecie Tarunia daj znac o której bedziesz i czy z siostrą to Vio z wami pojeździ:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 17:46
nie wiem jeszcze :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-17, 18:54
Ludzie!!
Az nie uwierzycie! Dzisiaj jeździłam na cudownym holsztynku: Livinng Legend. Wogóle dziwie sie, ze ktos mi go na moment dal ;) Jest niesamowity :kocham:
Ps. Przepraszam, ze tak wypadlam z tematu :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-06-17, 20:15
Hej, a moze by tak prywatne sprawy typu pozdrawianie sie i umawianie to jednak zalatwiac na privie?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 20:25
Wiedźma przeciez w psach tez jest pelno "off topow" ,to czemu na koniach nie moze byc chociaz jednego?..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-17, 20:59
Wiedźma, zeby tutaj zaden post nei byl "off topem" to moglaby sie tu wypowiadac tylko Vio, a inni moglbiy co najwyzej komentowac jej jazdy. nie sadzisz ze to byloby bez sensu? A w ogole to ja kombinuje czy bym nie dala rady wczesniej do Rebiechowa pojechac. Bo jazde w Otominie mam na 15, wiec wczesniej mam troche czasu, tylko ze tata moglby mnie  wtedy podrzucic tylko przed 9 :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-17, 21:00
tarunia jezdzisz w otominie??!! Ja tez tam jezdze  :P :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 21:01
Vizsla mozgu tarunia tam jutro pierwszy raz jedzie:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-17, 21:01
No wlasnie mam jutro pojechac tam na jazde. Moglabys mi napisac cos o tej stajni na pw?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-17, 21:36
tarunia no pewnie :D Najlepiej daj mi na pw swój numer gg ;) Tak wygodniej :P Albo napisz na ten: 1324244 ;)
otomin jest najlepszy :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 21:48
 nie bo rebiechowo jest najlepsze :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-17, 22:18
Heheh Vio ja sie nie zgodze, ale jak kto woli ;)
Tarunia jutro zobaczy :)
Otomin ma jedna wade: trudno wbic sie w towarzycho :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-17, 22:36
popularne w wielu stajniach ;)

wiedźmie chodzi raczej o wymienianie się po dwa zdania w topiku pod rząd przez 2 np strony przez tylko dwie osoby na temat kto kiedy na konie jedzie i o której się spotykacie, nie o same offy, w tym momencie robicie z forum czat lub takie mini gg, w tym rzecz i o tym wiedźma mówi, takie rzeczy jak dzielenie się relacjami z jazdy jedna sprawa czy wymiana poglądów odnośnie stajni czy czego tam a inna sprawa umawianie się na jazdy i dyskutowanie kto z kim będzie jeździł i dlaczego i kilka postów chichotania kto co powiedział itd jak to zrobiła vio i pepe dla przykładu (wybaczcie ze was akurat wzięłam  ) ale w sumie wiedźma ma rację, forum nie jest od tego by rbić z niego czat


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-17, 22:47
No k_cian powiedzmy ze czesciowo sie z tym zgadzam. Ale latwiej jest czasami obgadac neiktore rzeczy na forum, a nie np. przez gg bo nie trzeba wtedy czekac az danych kilka osob bedzie dokladnie w tym samym czasie w necie.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-17, 23:05
są od tego jeszcze wiadomości pw na forum prawda? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 23:11
Cytuj
http://(wybaczcie ze was akurat wzięłam  )


nie wybacze :twisted: :P

Cytuj
popularne w wielu stajniach

niestety..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-17, 23:37
living legend? siwy wielki :) vizsla kto ty? ;P moki, living to ten łogr agnes :) fajowy :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-17, 23:42
na marginesie - co to za karma wyskoczyła pod avatarami? :?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-17, 23:47
o matko co to jest ??!! :shock:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-17, 23:57
co za karma??? ke?
a tak w ogole to berta byla dzis szybsza niz ja  :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-06-18, 01:08
ja pojutrze na terenik jade zobaczyhmy jak Kasaniko się spisze ;) Bo nikt go nie bierze na tereny heh :P
Teraz to sie nazywa "popularność":P Vio juz temacika założyła :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-18, 09:46
łaaa a teraz popularność...o patrzcie, nie jesatem wogóle popularna jak fajnie  :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-18, 09:48
jak to nie? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-06-18, 11:46
a ewuś dzisiaj nie pójdzie odwiedzić LAmbady bo jest chory... :| łeee

(foty z pikniq country)
http://www.lambada.nazwa.pl/wydarzenia/picnic2005_ania.html
 i

http://www.lambada.nazwa.pl/wydarzenia/picnic2005_s.html (http://www.lambada.nazwa.pl/wydarzenia/picnic2005_s.html)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: navel w 2005-06-18, 11:53
nie martw sie k_cian, ja też jestem w ogóle nie popularna :P :lol:
a ja się jutro szykuję do nas na zawody ale jako pomocnik, proszę sobie nie myśleć :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-18, 12:08
Ja też nie jestem popularna i niechce być :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Liwcia w 2005-06-18, 15:11
 a ja chyba zacznę pisać w 'końskich Lukrusach'... Bo zawsze tylko czytałam sobie wszystko  :mrgreen:



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-06-18, 20:21
a ja nie byłam u miojej kobysi, bo byłam cały dzień w krakowie z mamą. dentysta i małe zakupy...poza tym zepsułam swój rower :lol: i nie miałabym jak dojechać.

za to byłam przedwczoraj w stajni, Kaśka akurat już była po jeździe, Junka już prawie dobrze chodzi :D "pomogłyśmy ją wykąpać, potem przez godzinę chyba ją pasłam na trawce...ach... a za tydzień obóz :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-18, 20:59
No i po jezdzie :) Przez niebywale zdolnosci organizacyjne mojej siostry, ktora nawet nie znala adresu stajni, spoznilysmy sie o 10 min. i musialaysmy czekac na nastepna jazde. Ogolnie raczej mi sie podobalo, ale wlasciwie to trudno mi oceniac bo dostalam Czarta, konia raczej nieodpowiedniego wedlug mnie dla poczatkujacych. Na dodatek konie zaczely bac sie takiej lodki kolo manezu (dwa razy poniosly). O ile Tabun (jezdzila na nim moja siora) potem normalnie juz przechodzil kolo tej lodki, to Czart za nic nie chcial sie do niej zblizyc. No to najpierw p. Darek zlapal go za wodze (ja caly czas na nim siedzialam) i probowal do lodki podprowadzic. I nic. No to kazal mi zejsc i sam wsiadl na Czarta. No to ten podszedł na odleglosc okolo 2 m od ogrodzenia za ktorym byla lodka, ale jak p. Darek probowal podjechac blizej, to ciagle sie ploszyl.  No i przez to, w koncu musialysmy jezdzic tylko po polowie manezu. Biorac pod uwage to i jeszcze to jakiego konia mialam, to jazda nie byla zbyt ciekawa. Ale nie bede wydawac opinii o stajni na podstawie jednej i to akurat takiej jazdy, wiec na pewno w najblizszym czasie pojade tam jeszcze raz. Ale za tydzien na pewno jade do Rebiechowa :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-18, 21:01
no przykro mi Asia, ze tak wyszlo, ale powiedzialas Darkowi ze jestes raczej poczatkujaca?
Bo nie powinien dawac Czarta - jak sama nazwa wskazuje, niezbyt latwego konia :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-18, 21:05
No powiedzialam. Ale trudno, moze nastepnym razem dostane jakiegos lepszego (nie powiedzialam mu ktorego chce, bo cos wspominalas o terenie o 16, wiec pomyslalam sobie ze moze inne konie ida na ta godzine w teren i dlatego takie nam dal)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-18, 21:07
Hymm nastepnym razem mow ;)
Instruktor sie dostosuje ;)
Czart to wlasciwie ajbardziej nieciekaw kon w calym otominie. Szkoda ze trafilas na niego na poczatek :?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-18, 21:28
JA Czercika pamiętam jako takiego hmm moze 3 miesięcznego źrebaka :) Tarunia a na Tabunie kiedyś jeździłam zawody oj kochane konisko :kocham: a jakie miał wielkieeeeeeee serducho do skoków  :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-18, 21:30
No Tabun to mistrz skoków :wink: Skakali na nim potęgi. A teraz? Chore stawy niestety :?
Tabuna juz raczej nie ruszam, zabieram sie za mlode konie raczej z otomina ;)
moki jezdzilas w otominie?? :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-18, 21:32
Moki to pewnie masz o Czarcie lepsze mniemanie niz ja po dzisiejszej jezdzie :) Bo nie widzialam nigdy niecudownego zrebaczka, zreszta raczej nie zobacze bo to niemozliwe :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-18, 21:34
Powiem tak: Czart to super kon, swietnie skaczacy, ale nie dla poczatkujacych. Gdy poczuje slabego jezdzca - robi co mu sie podoba, i tylko batem mozna go przywolac do porzadku, chociaz teraz coraz xslabiej reaguje na bata :? Dlatego lepiej dawac go bardzeij zaaawansowanym jezdzcom ;) Tarunia nastepnym razem wez te konie co mowilam ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-18, 21:37
nom wróciłam (i mam "karme" -3 buhahah pobije mnie ktoś? :D czyzbym byla zlosliwym tyranem fz?)
 

jestem zmeczona, mokra, brudna, podeptana i brutalnie wciagnieta do mokrej stajni na uwiązie.. czy to nie cudowne? :D

magda sie glebła z berty (czekolada ma być z całymi orzechami :;d:)
i ogolnie bylo super ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-18, 21:39
hehe ja dzisaj od rana w stajni :) Od 8.00 ;) Ale mimo wszystko jestem bardzo szczesliwa :)  jutro jednak chyab pojawie sie na tym CSI :) I jestem bardzo zadowolona :P :) A wczesniej mam trening ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-18, 22:11
Oj Tabunek pamiętam pierwsze na nim wyjazdowe zawody jak wjechałam na rozprężalnie panny na pięknych rasowych i dużych koniach śmiały się gdzie to się pcham z takim małym grubasem.
Ale inne miny miały po konkursie  :;p: Chyba najmilej wspominany przezemnie konik.
A Czarcik zawsze był urwisem  :mrgreen: właził nie tam gdzi epowinien, wyłaził z boksu ale sympatyczny z niego konik.
 Tabun na zawodach w Lubaniu 98
(http://img129.echo.cx/img129/2945/13oo.jpg)

ja na Tabunek w domku na jeździe
(http://img129.echo.cx/img129/6494/26fb.jpg)

Czarcik chce na opka do Filipa  :mrgreen:
(http://img129.echo.cx/img129/4892/35lq.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-18, 22:14
Ostatnie zdjecie najlepsze :) To chyba caly Czarcik, co?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-18, 22:33
Uuuu Moki to dawne zdjęcia co?? ;)
Heheh :)
Ale fajnie, nie wiedziałam, ze jeździsz, a raczej jezdzilas tam gdzie ja :wink:
Gdzie teraz trenujesz?? :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-06-18, 22:50
Wix, ciesze sie ze sie dobrze bawilas na jezdzie :) Ja tam tez kocham byc brudna przez konie, wtedy czuje sie jak one ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-18, 22:55
No ja tez lubie ten "swojski" brud. Najlepiej bylo tydzien temu, po jezdzie wsiadam do samochodu a tata: co tu tak smierdzi?! Otwierac okna bo sie nie da tu wytrzymac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-18, 22:57
moja mama tak samo :P
ale to przeciez NIE DA sie nie smierdziec kiedy sie siedzi w stajni 8 godzin i babrze przy koniach.. ;P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-18, 23:02
Oj dawne czasy byłam w Otomine od końca 97 do maja 99 teraz mam stadko konisió pod opieką w rębiechowie i jest mi OK a z zawodów chyba wyrosłam ;)
A co do końskiego zapachu moja mama już chyab przywykła przez 16 lat chociaż czasem jak przywioze większa ilośc końskich rzeczy typu czapraki, ochraniacze narzeka że coś zalatuje a mój kot jest wtedy najszczęśliwszy na świecie tarza się w tych rzeczach śpi w nich zakopany szął na punkcie końskiego smrodku:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-18, 23:06
A wpadasz chociaz czasem do Otominka?? ;)
Ja tez lubie byc brudna :lol: Zawsz jak karmie Hackera i jego brata blizniaka to po prosu nie da sie byc w paszy i sianie :lol: To juz norma ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-18, 23:08
Cytuj
narzeka że coś zalatuje a mój kot jest wtedy najszczęśliwszy na świecie tarza się w tych rzeczach śpi w nich zakopany szął na punkcie końskiego smrodku:)

moja kota też O_o zboczenie.. :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-19, 08:35
ych wszystko mnie boli :;d:

wstałam już i zbieram się do stajni.. i potem na CSI :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-19, 08:57
mnie tez wszystko boli a o 7 dostałam smsa ze nasza Beza w nocy urodziła klaczke  :mrgreen:
NIe w Otominie nie bywam ostatnio byąm chyba jakies 2 lata temu albo 3 na zawodach.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-19, 09:00
A ja w piatek nie byłam na koniach :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-19, 09:09
ooo słit mamy ośmioro dzieci w stajni :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-19, 09:15
Vioasia a po ilu lekcji można przejśc do następnej grupy tzn jestem teraz na lonzy


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-06-19, 10:41
To załeży od tego jakie robisz postępy Kora ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-19, 12:49
U nas 3 maluchy i 2 roczniaki dokuczliwe :D

A wczoraj nawet bez jeźdżenia śmierdziałam :D :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-19, 13:45
przyznam że całkiem całkiem ten tabun, zgrabne konisko


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-06-19, 14:58
a ja jestem choram ale pojechałam dzisiaj stajnie odwiedzić bo normalnie cholery dostaj e jak sie nigdzie nie ruszam!właśnie wrociłam i sie troche gorzej czuje ale ciii... :)

P.S,ej no!!czemu mam karme -1??obrazam sie na was


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-06-19, 16:09
Wix: ale Ci zazdroszcze, ze tyle siedzisz w stajni :( Tez bym tak chciala...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-06-19, 18:58
k_cian, dziekuje za wyjasnienie, o co mi chodzilo :)
I prosze wszystkich o nie robienie chata.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-19, 19:10
K_Cian, Tabun super, ale teraz się zniszczył...
Szkółka, chore nogi itp. Już nie bardzo może skakać.. Ale w młodości pokazał co potrafi ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-06-19, 19:14
ja bylam na konikach, właśnie wróciłam. jestem cała mokra, brudna, śmierdząca i szczęśliwa. może już bnędzie dobrze w stajni :D nareszcie... opowiem co i jak, jeśli to kogoś interesuje jak już będzie po wszystkim.

Junka ładnie dzisiaj chodziła, było strasznie fajnie, przyjechali nawet jej własciciele. tzn właściciel, jego brat z żoną, i przyznam że miałam okrtopnego stresa, że się źle zaprezentuje, bo ja w jońcu nie uiem jeździć :P ale wszystko ładnie było. nawet nam się udałko pogalopować całkiem znośnie na prawą, i trochę na lewą stronę, więc jestem z niej dumna. po jeździe ładnie stała uwiązana (o dziwo - nie umiem stać normalnie) jak poszłam odkręcić wodę, sprysznicowałam jej nóżki, umyłam kopytka i poszłam z nią na trawkę. i jestem z siebie dumna,bo udało mi się jej postawićm i co prawda w dzwiach stajni już, ale nie dałam suie wciągnąć i ją zatrzymałam. i jwestem z tego nawet bardzo bardzo dumna, bo już 2 albo 3 razy tak było, z czego raz w ogłowiu normalnym :/ więc dziś było very good.

może w tygodniu uda mi się jeszcze pojechać do mojego Słoneczka, i do stajni gdzie jadę na obóz. tylko zepsułam swój rower i nie mam czym, ale moze znajdzie się jakiś człowiek dobrego serca i mnie zawiezie.

a mam jeszcze taki malutki postulat, żeby nie komentować tego jaką (czy tam ile ) się ma karmy :/, tylko zastanowić się nad tym, i ew. postarać się coś zmienić, żeby było ok :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-19, 19:17
Ja dzisiaj z moim dzieckiem :lol:, Hackerkiem byłam na spacerku, poza tym zajęłam się nim no i oczywiście przygotowałam paszę ;) Ogólnie jak zwykle cały dzień z nim :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-19, 19:23
ja tez wrocilam ;)

bylo jak zwykle super :P magda sie nie zglebała z berty :lol: :lol:

a potem bylismy na csi.. i oczywiscie wygrał mój faworyt Morsztyn z Dywizją :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-19, 19:23
Vio nie tylko Twój faworyt :P Ale tak śmiesznie on skakał :P Te łydki prawie na zad przy skoku kładł :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-19, 19:26
hehe ale za to jak skutecznie ;) pieknie bylo :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-19, 19:29
Niom :P Koleś wyraxnie miał swoją taktykę :P
na początku myślałam, jak wjechał na parkur, że to kolejny dziadek, ale fajny był, uroku dodawał mu ten mundur zamiast rajtroku ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-19, 20:52
jeśłi ktoś chce zobaczyć kilak foteczek z CSi to zapraszam
http://www.zwierzaki.org/index.php?topic=18314.new#new
 Oj K-cian Tabunek  :kocham: malutki (coś koło 155), grubiutki i cały kochaniutki i wielkie serducho szkoda ze mu nózki wysiadły.
Ale było przyjemnie na CSI hipodrom niby taki wielki a można spotkac zupełnie nieoczekiwaną osobe   :hyh: no w życiu bym nie pomyślała :lol22: hehehe ale beke mam  :;p:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-19, 23:55
a dziś widziałam w tv zawody ale takie dziwne ;) Startowała chyba czwórka-  Kubiak, Ludwiczak, Morsztyn i Goszczyński. najpuerw startowali na swoich koniach a potem jeździli na koniach innego zawodnika. Wygrał Morsztyn a wszyscy inni pozawalali parkur na jego Bretanii ;) Nie wiedziałam nawet, że takie zawody istnieją ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-20, 09:28
Zimoludka ja tez o czyms takim nie słyszałam. Ale to tak przewaznie jest, ze wygrywa wtedy osoba ktora ma trudniejszego konia. Podobnie jak kiedys ogladalam konkurs na mlodego prezentera. W finale byl chlopak chyba ze sznaucerem srednim i dziewczyna z whipetem. Ich poziom byl mniej wiecej wyrownany, ale jak sie zamienili psami, to ten sznaucer w ogole nic nie chcial robic. A whipecik grzecznie szedl z tym chlopakiem, no i oczywiscie to on wygral :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-21, 22:33
Dziś byłam znowu na jeździe i się tak nie bałam. W zasadzie to w ogóle o tym nie myślałam :wink: dzięki Wam ;) Pewnie bez was bym sobie nie poradziła  :tuli:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-21, 22:40
no widzisz zima :wink: gratulacje 8) :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-06-21, 22:43
ja bylam zamiast w terenie 2 h na ujeżdżalni!bylo  bosko szkoda ze konie do wody wejść nie chcialy ale coz kilka podejść i wejdą ;) Kasana mialam nie zmienilam sie koniem (wiem wiem ,że to źle :P) ale chcialam pomeczyć go :P
W ogole mini naprawde mini parkur z 3 przeszkod jechala,troszke pogalopowalam na laczce,powspinalam sie na góre i z niej poschodzilam i w ogole było cool ;)
Zimoludka widzisz jak wszystko wraca do normy ;) Sądze ,że jesteś pewniejasza ;)
O to super ,że Morsztyn wygrał ;) Heh Bretania heh to wredota jedna :P
Wiesz ona moze być ujeżdżonap od akurat tego jeźdzca i innych nie tolerować ;)
Ciekawe zawody jeszcze o nich nie słyszałam ;)
Ja dzisiaj "Karino" ogladałam..nie lubie wyścigów..a szczególnie tych z przezkodami...
Pozdrawiam ;).


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-22, 09:21
A moja mamcia powiedziała że może mi jazdy znów w sopocie zafunduje tylko że u innego instruktora :D ciekawe jak bedzie ta i wogule.

Te wakacje zapowiadają się dla mnie Konno :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-22, 19:23
Pacuszka, dla mnie również ;) Prawie całe, a przynajamniej większość spędzam w Dąbrówce, stadninie kumpeli ;) Wspólne wypady w teren, jazdy... Extra będzie :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: aga... w 2005-06-22, 19:43
heh i dla mnie rowniez...prawie cale wakacje na konikach...:)o ile wszystko dobrze pojdzie..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-06-22, 21:54
a na ostatniej jeździe w niedzielę, bardzo ładnie mi Junka chodziła, jestem z niej coraz bardziej dumna ;) z tym że w dotąd nieznany mi sposób przy galopie wypięło mi się strzemię :lol:

a w tą niedzielę obozik.. jak się uda jutro jade tam na cały dzień, oby była ładna pogoda. i oby był już nasz ulubiony instruktor :lol: bo mam straszną ochottę go pomaltretować :rotfl:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-22, 22:16
ja chcialam tylko pozdrowieniaz berlina :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-22, 22:21
ooo madź jak Ci tam?? kiedy wracasz??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-22, 22:27
no a ja oczywiscie co zrobilam? Spadlam :D Juz czwarty raz w przeciagu 6 miesiecy i 22 dni :D Ale to pisze wystzko jutro, bo beka byla niesmiertelna, chocby nawet z telefoenm do trenerki
-"no..... Dluga (pelne imie Frekles Diamond San) biegnie do stajni....."
-"swietnie :P:P"

i beka, hahah :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-22, 22:28
Magdasz w jakiej dzilnicy jestes berlina??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-24, 17:09
Magda, czyli, że Cie w stajni nie bhedzie w sobote?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-24, 22:07
no.. jutro na obozik :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-24, 22:53
omatko wio na oboz juz?? ja w dzielnicy lichtenberg, ale bede jutro we frederichseine a potem köpenick :) dobrze mi tu, kantarki jeszcze w sklepie, ale w poniedzialek je kupie i nasze rumaki dostana 2 blekitne kantarki z uwiazami-komplety po 3 euro!!! :) jutro jade na jakis festyn na torze wyscigowym klusakow :) pozatym jakby kto chccial derke polarke to tu sa po 7 euro nowe :P no a bryczeski z pelnymi lejami po 15 :D kupie za pewne je, bo chodza za mna od roku jak nei lepiej :D buziaki i do zobaczonka za czas jakis... znaczy po 14 lipca... tylko cos mi matka znow truje ze mam ja oprowadzac po pomorzu O_o


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-25, 08:35
No Madzie super jak dostaniesz kantarki a Ty musisz być 23 -24 lipca w stajni mamy jechac do Kętrzyna na weekend na ten czempionat zobaczyć za ogierem więc fajnie by było jak byś jechała z nami no chyba mamy się już do tego czasu pozbędziesz :;p:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-25, 08:40
magda a czapraki ujeżdżeniowe są może tanio? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-06-25, 08:43
brycze z pelnymi lejami za 15 euro? łooo... czemu wszystko wydałam na martensy :lol:


btw- zaraz wyjezdzam ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-25, 12:33
lichtenberg-kojarze :)

A bryczesy sobie w niemczech kupiłam jak ostatnio byłam :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-25, 16:31
Tarunia czy to Ty byłas tą dziewczyna która dzis była z nami w schronisku :)?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-06-25, 18:16
pepe, trzeba troszkę odważniejszym być i zapytać wprost w cztery oczy czy to ty jesteś tarunia ;) a nie dopiero na forum ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-25, 21:40
:lol: Tylko, że jak ja dopiero jej samochód zobaczyłem to się skapnąłem, że to ona ;) :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-25, 22:01
Tak Pepe to byłam ja :mrgreen: Zastanawialam sie nawet czy do ciebie nie podejsc i nie zagadac, bo to tez nie bylam pewna na 100% czy to ty, ale byles tak zajety Edgarem, że w koncu tego nie zrobilam :P W ogole to bylam dzisiaj na konisiach, bylo super. Tylko ze tata za szybko przyjechal :| No ale i tak chociaz troche po jezdzie bylam jeszcze w stajni (a raczej na laczce ;) ). Znowu jezdzilam na Damie, jaka ona jest kochana :kocham: Aha, moki - Magda zostawila gdzies tam swoj palcat, znalazlas go moze?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-26, 12:33
O Pepe, Ty tez z Gdanska i okolic?? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-26, 12:35
NO jak widać :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-26, 12:36
Ooooo :mrgreen: A ja nic nie wiem :P W jakiej stajni jeździsz?? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-06-26, 12:37
"Jeżdze" (  :hahaha: :roll: ) tam gdzie moki, Vio, Tarunia, magdasz - w Baninie :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-26, 12:39
Eee... Banino?? Dobra nie wiem gdzie to :P Ja Otomin jeszce niedawno, teraz Stajnia Dąbrówka  :;p:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-26, 14:45
A ja się własnie skapnęłam że w Baninie moja ciotka mieszka do której miałam właśnie dziś jechać ale mi się nie chciało :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-26, 19:47
Ja tam niestety nigdy nie bylam, ale mam nadzieje, ze w te wakacje uda mi sie to nadrobic ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-26, 20:20
Vizsla kuna wez mi podaj swoje gygy bo nie masz w profilu, a trzeba obgadac kolejne zaowdy, hihi ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-26, 20:45
haaaj :) ja sie wlasnie opaaaliiilam :) jutro bryczeski kupuje, kantarki, czaprakow nie ma, sa kamizelki derki buty gumowe sztylpy i derki polarki. tyle. jakbyco to smsa prosze to moge cos kupic i przywiesc. karo! siodelka moge zalatwic-nie ma sprawy :] pozatym 23-24 bede. nie wiem jak, ale bede. 26 babcia bedzie chcicala mnie w domu ale niech sobie chce hahaha baj. buziaki


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-06-26, 21:24
No to super jak przyjedziesz to wszystko obgadamy powiem ci tylko że twoja Berciocha wczoraj dostała ataku zfochowania :lol:
No a teraz troche foteczek z ostatnich kilku pobytów w stajni.

Kasia z DiDi  :mrgreen:
(http://img145.echo.cx/img145/9787/329jq.jpg)

uśmieszek pełną gęba  :)
(http://img145.echo.cx/img145/8440/335cl.jpg)

ja ostatnio żadko co wsiadam więc na chwilke musiałąm sobie posiedzieć na Rudzi
(http://img145.echo.cx/img145/7033/349la.jpg)

(http://img145.echo.cx/img145/2704/356kq.jpg)

pojechałyśmy w siną dal
(http://img145.echo.cx/img145/3280/366gm.jpg)

usiądzie się na chwilkę i zaraz konisie są przy nas
(http://img145.echo.cx/img145/4258/420za.jpg)

(http://img145.echo.cx/img145/2337/100tw.jpg)

(http://img145.echo.cx/img145/9672/118pr.jpg)

Madzia zrobiła sobie z Lunką drzemkę :;p:
(http://img145.echo.cx/img145/5247/136sq.jpg)

A na koniec dwie foteczki z mojej jazdy na Rudzi
(http://img145.echo.cx/img145/6684/437dh.jpg)

(http://img145.echo.cx/img145/8612/449xr.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-06-26, 22:50
Magda a są kamizelki ochronne? A jesli tak to za ile ? jak już iszesz to pisz ceny :Dm w wakacje jade do Niemiec i mam tam kuzynke teraz :D Takie ceny są w każym sklepie czy tylko tym ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Fido w 2005-06-27, 01:29
Jejku jaka rudzia jest ładna ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-27, 08:21
ech, no swietnie, wszystkie plany wziely w leb :P Wśyćko sie pozmienialo - a mianowicie. Dzisiaj mielismy wyjezdzac do Nowicy (takie ranczo na cholernym odludzi, wspaniali ludzie i w ogole rewelacyjnie), lecz sie okazuje ze owszem, jedziemy, ale w drugiej polowie sierpnia :P Teaz na 2 tyg. w Sopocie (czy. Hipodrom), pozniej na 2 tyg. w Bory Tucholskie (a ja do kolezanki ktora mieszka niedaleko i ma swojego konika), a nastepnie znow na 2 tyg. w Sopocie i na koncu - Nowica :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-06-27, 10:46
Rudzia jest piękna, a źrebaczek aż się prosi, zeby go przytulić :kocham: :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-27, 14:23
Vizsla do Dabrowki chetnie wpadne, ale no kurde nie mam czasu, codziennie do swojej stajni jade, a fajnie byloby sie tam spotkac.

A jesli nie to w piatek przed poludniem u mnie w domq :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-06-27, 21:25
ochronnych niet. ceny tylko w aldi takie i w netto dzis podkolanowki za 2,99 dorwalam :) bryczeski juz mam, kantarek tylko jeden :( poszukam wiecej.. pozatym konie jakies widzialam nawet ;P W piateek wracam do polaczkonii wiec jeszcze troszke i bede w stajni :D a bertucha pewnie oburzona ze mnie nie ma :P <lol> wypnij ja moze? mozr to cos da? jak nie to ja sie zania wezme jak tylko wroce :]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-06-28, 13:13
Heh jak ja byłamw aldiku to tylko kaski, bryczesy i butki rózne były :roll: :P

A własnie, po ile kaski są ??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-28, 14:29
Ja dostałam szlaban na konie ;( nie bede mogła jeżdzić do końca lipca ;( ;( ;(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-06-28, 15:07
Kora a co przeskrobalas? A moi rodzice się zgodzili, żebym w wakacje wyjatkowo jezdzila czesciej niz raz w tygodniu. W praktyce na pewno bedzie to wygladalo tak, że raz czy dwa bede mogla dwa razy w tygodniu pojezdzic, ale i tak sie ciesze :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-06-28, 19:03
To mówicie, że sprzęt jest w Aldi? Ok, zapamiętam ;) A powiedzcie mi czy wiecie jakie są ceny w normalnych jeździeckich ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-06-28, 19:09
ehh napyskowałam eee.....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-28, 20:46
wiecie co? umieram  :help: Przejezdzilam trzy konie, sciagnelam siodlo (przypomianm, ze westowe troche wazy) z takiego wyyysokieeeeego kolka ma ze dwa metry i je potem tam wrzucilam i ogolnie mam doscy hyh. A treningi mam do 15 lipca - codziennie .... Z jednej strony fajnie, bardzo sie ciesze, ale z drugiej storny wakacje sa po to zeby wypoczac, hehe :P No i jeszcze genialnie, bo zostalam bez siodla (sie terlica rozjechala i do reklamacji oddalam) i akurat na wakacje :/

A i Euphoria sie spotykam, przyjezdza na tydzien  :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-06-28, 20:58
ej, karate nie przesadzaj. Ja też mam treningi codziennie i jakoś żyje.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-29, 09:49
Ritka trening jak trening, ale potem jeszcze ze dwa horseje pojezdzic ;P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-06-29, 13:27
ja też jeżdże codziennie i jakoś żyje :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-06-29, 13:43
Karolas,a  ktoś Cię do tego zmusza? Nie chcesz to nie jedź, a jak chcesz to jedź i nie marudź ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-06-29, 20:36
eeheheh czy przyejzdzam to raczej nic pewnego........ niestety


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-06-30, 07:49
ty...  :misst: Jak to nie?! Pewne, pewne! A jak nie to  :bolt: myyyk do Gdanska stopem :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-06-30, 11:03
Moki, zazdroszę Tobie :)
Tyle koni, tak kochają ludzi ( widac to na zdjęciu :P )... Super jest ten źrebak :kocham:
Tez  chciałabym mieć własne konie, ale poki co, to yucze się jeździć ;)
9 lipca jade na obóz konny, więć myślę że troszke się podt5renuje... :P hyhy
Dzisiaj jadę po toczek i może  po bryczesy :jupi2:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-06-30, 11:54
dziewczyny ja bym chciała miec chociaż raz na 5 dni trening  :P teraz nie mam w ogóle...

a u nas wczoraj źrebak jak szedł na maneż z matką troche pobiegać to normalnie przeskoczył pomiędzy górną a dolną barienką maneżu w ogóle jak to zobaczyłyśmy to niewiedziałyśmy czy sie śmiać czy płakać... :P a póxniej jeszcze tak sie oparł o ta barierke i sie pomiedzy górną a dolną tak przewrócił na druga strone maneżu....nieee...w ogóle jaki źrebak...dobrze że mu sie nic nie stało


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2005-06-30, 11:57
o kurcze! Witam po latach (no dobra troche przesadziłam) w każdym bądź razie przyłaże tu po dłuuuuugiej przerwie i co widze? Temat Vio osiagną już mega rozmiary. Fajnie :) Pozdro dla wszystkich, wracam spowrotem :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-06-30, 18:31
No i kupiłam bryczesy, rękawiczki oraz bluzke z konikiem :P
Jeszcze toczek musze kupić, lub półtoczek.
niby nie wolno teraz mieć toczków, bo one wogle nie ohtaniają.
To prawda?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-06-30, 18:38
Nie no, nie przesadzajmy, dobry toczek z trzypunktowym zapieciem i miekkim daszkiem daje ochrone. Na pewno nie taka, jak kask, ale jednak chroni.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-06-30, 21:47
Chciałabym Wam pokazać fotki :)
http://img167.imageshack.us/img167/7514/p10100705io.jpg
http://img167.imageshack.us/img167/1074/p10100694vj.jpg

Dzisiaj jeździłam i było super - najlepsza jazda :)
Najpierw stempik, potem kłus i tak ciągle :)
Potm zamireniłam się koniem z kumpelką i galopikl :)
Było super, poprostu jakbym latała :lol:
Nie umiem miec prawidłowej ejscze postawy w czasie galopu ale to nadropbie ;)
Potem była belka położona na 2 oponach. Raz dobrze skoczyłam, a 2 razy yto koń tylko przeszedł ;) heh
Może jeszcze jutro idę na jazdę oraz we wtorek :)
Już się doczekac nie moge ....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-02, 11:03
Ja też wczoraj byłam na koniach i bylo suuper ;) . Uczyłam się zagalopwać z wolty, dużo galopowałam...
Gosia, te foty są boskie :;d: .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-02, 12:01
A ja przez wakacje straciłam rachube czasu i wczoraj wieczorem zorientowalam sie ze dzisiaj jest sobota, czyli powinnam byc umowiona na konie :roll: Ale mam nadzieje ze nic straconego, moze dam rade umowic sie na jutro.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-02, 15:49
Ja ogólnie mam dość fajnie, bo teraz będę ruszać chyab dziennie z 4 konie :) Hihi, ale narzekać nie będę :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-02, 15:58
A ja moze jutro pojade z Flas na koniki :)
Musze potrenować galop :P
Mam pytanie. Ile kosztują oficerki? Takie wysokie :]
nie chodiz mi o takie za 600zł, bo tyle napewno nie wydam na buty :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-02, 16:00
Hymmm.... ja widziałam od 400 - 800 czy tam nawet więcej. Tez jakos nie chce wydawac tyle na buty. upilam sztyblety i sztylpy, na razie wystarczy :P :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-02, 16:48
do 200zł kupisz gumowe z wkładem...ale nie wiem czy jest sens na lato, one się przydają osobom które coś robią przy koniach i mają okazję całą wiosnę, czasem zimę a napewno jesień w bliskich kontaktach z błockiem lub gnojem...wtedy rzeczywiście znacznie łatwiej dbać o czystość i stan takich butów no i nic zdecydowanie nie przemoknie...nie trzeba uważać na kałuże i błoto...ale tak? myślę że zbyteczne bo wybierasz sobie sama kiedy jedziesz na konie i możesz uniknąć błocka i chodzenia po nim a jeśli już jesteś to sądzę że niewiele naprawdę w tym błocie będziesz się taplać...a oficerki gumowe mają to do siebie że dość konkretnie poci się w nich noga ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karino w 2005-07-02, 16:56
Ja jadę na obóz konny do Jaszkowa 31 lipca, nie mogę się doczekać :].
Jazdy konne w niektórych miejscach są bardzo drogie :(...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-02, 19:59
Ja mam gumowe z wkładem ( Gośka już je oglądała ) i jestem bardzo zadowolona :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-02, 21:50
flaś owszem ja też mam, tyle że to nie buty na upał ;) na upał to krótkie spodenki i na oklep :P albo choć do kolan jakieś rybaczki...i nawet na bosaka


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-02, 21:54
Yyy... No to jakie?
aj nie sprzątam  gnoju :P
Ale nie chce też takie strasznie drogie...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-02, 22:08
Sztyblety i sztylpy :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-02, 22:11
A co to? :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-02, 22:20
A co to? :lol:

To znaczy co? Sztyblety i sztylpy? Sztybelty takie krotkie buty, nad kostke ze skory a sztylpy takie jakby ochraniacze ja mam ze skory, ktore sluza, zeby nie slizgac nogi i lepiej przytrzymywac do sdiodla - przynajmniej tyle wiem. ;)
Tylko ssgosiass nie wiem czy o to Ci chodzilo ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-02, 22:21
O to zapewne :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-02, 22:25
Viz, a Ty jeżdzisz tylko np. w addidasach i tych sztylpach? :chytry:
Zaarz zrobie fote, co klupiłam--> końskie akcesoria :P, a raczej jeździedzkie :lol:

Etammm nie chce mi sie :P brzydko wyszły  :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-02, 22:26
Nie, ja jezdze i w tym i w tym ;) Ale w adidasach i sztylpach tez raz jezdzilam i bylo naprawde wygodnie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-02, 23:12
Znacie  jakieś strony z akcesoriami ? Chciałam popatrzec ile kosztują oficeerki każdego rodzaju :mrblue:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-02, 23:14
Hymm.. Duzo osób kupuje wszystko na www.allegro.pl Ale ja sie srednio w tej stronie polapac moge ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-02, 23:18
No włóasnie nei chce z Allegro, bo dużo rzeczy jest tam używanych, a wogle top ceny sa inne od tych...w sklepach.
Chcę sie zorientowac ile co kosztuje. Może namówię mamę na kupno oficerek, bo to lepiej wygląda.
Wg. mnie bryczesy i adidasy dziwnie wyglądają :lol:
Wszystko takie obcisłe (  nie do końca :P ) , a buty szerokie :P Tak śmiesznie...
No to poprosze nadal o jakieś internetowe sklepiki :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-02, 23:22
Popytam sie kolezanek, ale wiesz co?
Moje kolezanki najlepiej zachwalaja sobie pojscie do... llumpexu :| Jedna ma stmata bombowe oficerki za bodajże 40 zł. Wcale nie za duże, po prostu ktoś z nich pewnie wyrósł. Albo druga za 5 zł białe bryczesy z pełną leją... :? Dlatego myślę, ze nawet jesli to jest obciahcowe to jest lepsze wyjście. Tylko oczywiscie trzeba [atrzec czy nei jest zniszczone itp ;) To logiczne :P
A jesli sprzet to juz tylko konskei sklepy - wiadomo ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-02, 23:29
Pare miesięcy temu chciałam sobie z lumpexu kupić bryczesy, tylko nie było...
Siara to nie wime cyz jest... :;D:
I oczywiscie bym wziela nie zniszczone :)
Butów nie chce po kimś... Mógł mieć jakiegoś grzyba cyz coś :P
Takie blee...

A chciałąbym najpierw internetowe sklepiki, żeby znać ceny, przedyskutowac z mamą.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-02, 23:31
No fakt buty tak dziwnie, ale zawsze mozna cos z tym zrobic, kupic wkladke do buta nowa, umyc od srodka itp ;) Zawsze jakies wyjscie jest :) W kazdym azie ja od oficerek wole jezdzic w sztybletach i sztylpach, czuej jakbym mila swobodniejsza noge, bo tak to sie czuej jak w kaloszach i... nic na to nie poradze :P Chociaz i tak sie przerzuce podjerzewam niedługo na oficerki ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-03, 09:01
dlaczego korzystanie ze sklepów z odzieżą na wagę ma być niby obciachowe? nikt nie każe tam kupować skarpetek czy bielizny ale naprawdę masę świetnych ciuchów można tam znaleźć za psie grosze a praktycznie nie używane, dla mnie to nie żaden wstyd do takiego sklepu iść, sklep jak inny tyle że tańszy o wiele

http://www.cavallo.pl/
http://www.konik.com.pl/sklep,1321,13654284,50126789331353,,,pl-pln,0,0.html
http://amigo-konie.pl/sklep/index.php?topSsid=0e146169bad505fd70ccce91922f1547
http://www.transterm.com.pl/wwr/sklep2/index.php?d1=7&d2=36
http://hippoland.abc24.pl/default.asp
http://www.kavalkade.pl/
http://www.jarpol-konie.pl/
http://www.kinghorse.pl/
http://www.goldenhorse.pl/
http://www.starymlyn.com.pl/sklep.htm
http://www.horsepol.com.pl/sklep.php?random_products=1/
http://www.masterjang.pl/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-03, 10:44
Nie no wlasnie chodzi o to, ze wiele ludzi uwaza, ze to takie obciachowe. Szczegolnei chodzi o mlodziez :roll: Głupota. Po co wydawać np. 2 stówy za bryczesy, kiedy mozna miec za 10 zł białe bryczesy z pełną leją?? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-03, 10:55
Ale wymyślacie :P . Ja jeździłam dłuuugo adidasy+bryczesy+czapsy i wcale to śmiesznie nie wygląda...Nawet fajnie ;) . Teraz mam półbuty takie do czapsów(sztylp) .
U mnie w żadnym lumpeksie nie ma bryczesów ;( .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-03, 11:00
No, ale miaąłś czapsy, a ja nie mam i to głupio wyglada :P
Ja się nie czuję... :lol:
Mam andzieje, że jak pojade do sklepu kupić toczek, to przy okazji kupie też jakieś buty :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-03, 11:11
Mówię Ci, lepsze sztylpy+adidasy, o gumiakach to już wszystko k_cian napisała :P .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-07-03, 11:50
Gumiaki to ani na zime ani na lato sie nie nadaja...
Sztylpy i sztyblety to najlepsze rozwiazanie.
Ale pewnie, ze do sztylp mozna i inne buty, wcale to jakos dziwacznie z bryczesami nie wyglada. Wiekszosc ludzi kompletuje sprzet stopniowo lub w ogole nie czuje potrzeby dokupywania roznych rzeczy i jezdza w roznych zestawach.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-03, 12:02
no tak :0
Bryczesy, adidasy i sztylpy ( to te co sie dokłąda tak? :P ) dobrze wygląda ;)
A wy jakie macie zestawy? :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Likierka w 2005-07-03, 12:04
Jeżdżę już osiem miesięcy. Uczyłam się jeździć w Bieruniu na Solcu. Uczymy się tak długo, a nie umiemy żadnych szczegułów. Nawet nie galopowaliśmy! Nasza godzina jazdy wygląda tak:
-Kłus, stęp, kłus, stęp, wolta, półwolta, wyciągamy nogi ze strzemion, zsiadamy z koników, płacimy i wypad!!!
Teraz jestem na kursie jazdy konnej w Mikołowie w PANDORZE. Tam jeste po prostu super!!! W ogóle nie ma porównania z Solcem!!! Są tam mili ludzie, instruktor-wspaniały, ale koniki bardzo trudne do prowadzenia. Pan Andrzej powiedział nam, że na początku nas źle nauczyli i teraz sobie nie damy rady. Będzie nam bardzo trudno! Nawet nie wiem czy zdam ten cały kurs!!! Napiszcie co o tym wszystkim myślicie!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-07-03, 12:12
dyskusja o obuwiu do jazdy już chyba po raz setny :/ litości...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-03, 12:13
To podaj mi linka do odpowwiedniej strony to poczytam.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2005-07-03, 12:39
Likierka, widzę że nie ja jedna się przejechałam na stadninie w Bieruniu :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-03, 13:03
ssgosiass to kliknij na szukaj i wpisz "buty do jazdy konnej", oficerki, sztylpy, sztyblety....i zaznacz szukanie w treści wątków i poczekaj aż ci znajdzie, od wpisania kilku słów się nie spocisz ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-03, 15:39
hmmm...
Tak sobie teraz czytałam o tych wszystkich oficerkach, gumakach, czapsach.
I doszłam do wniosku, że chyba kupie czapsy.
Mam czarne adidasy, więc ładnie będzie to wyglądać, skoro kupie czarne czapsy.

Jednak bardzo ch iałbym mieć specjalne buty- oficerki.
Mówicie że gumiaki sa bez sensu, bo w lato jest ciepło i eni ma się takiej kontrolii nad koniem, a w zime jest zimno.
Tak więc, narazie sobie chyva podaruje i kupie sztyblety ( czy sztylpy? ).
Może potem, gdy będe juz poważnie jeździć do kupie oficerki.
nie chce wydawac 200zł bez potrzeby :)

Więc, prosze, porasdzcie mi teraz, jakie mam zakupić te czapsy. W jakich cenach sa.
no wszystko ;)


Data wysłania: 2005-07-03, 15:03
hmmm?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-07-03, 16:54
Prosilas o podanie adresow sklepow, podano je, wiec ceny mozesz sobie tam sprawdzic. Rozpietosc jest spora. A jakie kupic, to zalezy wylacznie od Ciebie. Takie, na jakie Cie stac i jakie Ci sie podobaja. I w dobrym rozmiarze.
I naprawde, koniec tego tematu, bo jak napisala k_cian, byl on walkowany mnostwo razy.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-03, 23:08
Ach ale fajna niedziela  :mrgreen:
Rano jak przyjechałyśmy do stajni najpierw na pastwisko konie napoić, oczywiscie pobudziłysmy towarzystwo bo połowa sobie smacznie jeszcze spała w wysokiej trawce  :)
Potem umyłam Rudzie no to jest dopiero brudas w boksie owszem kupke robi zawsze w jednym koncie ale zawsze jakimś kawałkiem zady musi w tą kupe się położyć  :;p:
Potem wziełam dwie dziewczynki (siostry)na lonże Patrycja 8 lat strasznie chiała jeździć całymi dniami chodzi za nami biega na pastwisko cały dzień przy koniach a jak ją wsadzałam na konia to ona nie wsiądzie bo sie boi ja się pytam jak w takim razie chce jeździc skoro nie chce wsiąść a ona ze nie wie :hyh: cóz sama wsiadłam i wziełam ją przed siebie na początek po kilku minutach ja się zsunełam a mała została sama i już było prawie po strachu.
Potem jeździłą jej młodsza siostra chyab 5 lat ta się nic nie bała chwilke pojeździłą stępem i juz chciał kłus taka małą a jaka odwaga  :wink:

A potem moja mała pomocnica troche sobie poskakała 3 raz w życiu miała skoki i nawet ładnie załapała tylko chyba jej ciężarki do plców przypne bo się kładzie na szyje jak by miała skoczyć ze 160 a nie malutka beczke  ;)

a na koniec dnia pojechaliśmy w teren w 3 konie i bryczka ale było bosko piękny las, super drogi tylkoe te wstrętne muchy bleeee :Oo:

(http://img268.imageshack.us/img268/8855/pict00066wo.jpg)

(http://img268.imageshack.us/img268/2619/pict00257ug.jpg)

(http://img268.imageshack.us/img268/7227/pict00520gu.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-04, 10:47
Fajne foty :) :P Słodki ten konik na zdjęciu. :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-04, 11:48
Jaka to maść? :)
Łądne zdjęcia :) Więcej,więcej!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-04, 11:57
to Damcia nasz koń profesor a maść  deresz


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-04, 12:10
ja byłam na jezdzie w środe.Było super.Skakałam parcur 2 raz w życiu.
wygladał tak:
stacjonta stacjonata zakret w prawo mur stacjonata prosto do płota i zakret w prawo szereg(stacjonata okser)zakret w prawo dokoła ujezdzalni i stacjonata pod ukosem

spróbuje to graficznie narysowac


  2---                                  3-----
         \         === b
          6         
1  ---             ------ 5a             4----


















Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-04, 20:17
Ja byłam dzisiaj na jeździe i powiem tyle,było SUPER! Pani się pytała, która to moja jazda,ja powiedziałam,że tutaj chyba 6, a tak ogólnie to już duuuużo jazd mam za sobą a ona "no właśnie widać...Ja myślałam,że tu przyjdą jakieś dziewczynki, co to konie za pysk szarpią a tu proszę.." i co chwilę było "elegancko" heh :P Pod koniec jazdy powiedziała,że jeżdżę bardzo ładnie, że spodziewała się,że będzie gorzej i że owszem, są małe błędy, ale naprawdę małę w porównaniu do tego,co już umiem...A koleżanka, ktora stała w środku jak galopowałam powiedziała, że bardzo dobrze mi to wyszło i że radzę sobie coraz lepiej...Podobno mi bardzo dobrze ćwiczebny idzie, a muszę jeszcze popracować nad półsiadem...A w stajni u pana W. ładnie sobie wszyscy po mnie jechali i przyznam-jeździłam beznadziejnie(to znaczy jeszcze jeżdżę beznadziejnie, af kors :P ) i na pierwsej jeździe w nowej stadninie to byla masakra,heh...A teraz coraz lepiej ;) .
Pani powiedziała,ze jak tak dalej pójdzie to może,może,może zastanowi się nad terenem, na razie takim na stemp i kłus, a potem na padok na galop ;) .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-07-04, 20:26
Moki, no no no :)
Ale mała fajnie przez przeszkody już skacze ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-04, 21:31
martuska no no no zazdroszcze ;) parkur to super sprawa, dawno nie skakalam :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-05, 11:22
no fajnie tylko ze strasznie sie bałam.Mój siwek strasznie ciagnie na przeszkode i długo z tym walczyłam az wkoncu udało mi sie jako tako to wywalczyc.Ale ile łez i potu na to wylałam  :mrgreen: :mrgreen:


Moki a ta twoja podopieczna to sie w siodle nie unosi tzn nie przechodzi w półsiad


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-05, 12:40
A u mnie ostatnio nic nie wychodzi tak jakbym chciala :| W ogole nie udalo mi sie pojechac na konie w zeszlym tygodniu, 17 wyjezdzam na dwa tygodnie wiec znowu przerwe bede miala. Ja nie wiem, ale jakos nigdy mi sie nie udaje jezdzic regularnie, ciagle tylko mam jakies przerwy:(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-05, 13:07
Tarunia a nie możesz umówić się jakoś w tygodniu?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-05, 13:13
No wlasnie raczej nie.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-05, 16:41
A  ja przed chwilką wróciłam z koni :mrblue:
Jeździłam tez galopem i skakałam przez przeszkode :P
Miaąłm powazny problem z koniem :?
Akira potem nie chciała mnie słuchać, ciągle do środka szła... Wogle była w złym chumorku.
Zaraz poczytam topic, w któym psizecie, ze jezdziec nei moze dogadac sie z kkoniem...

Potem wziełam z kumpelą 2 konie na lonże i wiecie co dalej było...
Tzn jeden się zbuntował i zaczoll kopytami wymachiwać...

Ale ogólnie było fajnie :)

Pozdrawiam :cmok:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-05, 21:35
Ja dzisiaj wróciłam ze stajni, ale pojechałam i w końcu nie jeździłam. Przyjchały kolonie i jest taki tłok na maneżu.. Po 8-9 koni. Żadna przyjemność jazdy ;) Jutro wyjeżdżam na kilka dni do mojej zawodniczki, więc tam ogólnie będzie spokój :) Może jakieś fotki się znajdą :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-05, 21:38
A ja jutro tez idę na konie :)
Mam nadzieje, że kumpela porobi mi foty :mrblue:

A i mam WAŻNE pytanie :)
Możecie mi pokazać jakąś fote w trakcie galopu?
\nie wiem w jakiej pozycji być :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-05, 21:44
Trochę nie kumam o co chodzi zt ą pozyacją. W sensie półsiad czy pełen siad ?? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-05, 21:47
W galopie przede wszystkim powinno się siedzieć prosto, tułów i ręce poruszają się za 'kołyszącym się' ruchem konia. Żadnego przesadzistego odchylania się...
(http://home.no.net/anyas/anyahorse42.gif) ale to chyba jest półsiad?  :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-05, 21:52
Czyli trzeba byc lekko pochylonym do przodu ta? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-05, 21:54
W pełnym siadzie nie...Trzeba siedzieć prosto (z tego co mi wiadomo, ja też nieomylna nie jestem...) a w półsiadzie to raczej tak...trzeba przede wszystkim doopsko podnieść :] .
(http://www.andoria.republika.pl/gif.gif) tu jest fotka idealnego wysiadywanego


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-05, 21:56
Leciutko uniesionym nad siodło, nie przesadnie. Patrzysz się do przodu i... lecisz, podąrzając za ruchem konia ;) Lubię galopować w półsiadzie.
Pełen siad - czyli wsiadzasz w siodło i biodrami jakby wypychasz konia, no i łydka of kors ;). Ale to raczej z dorym dosiadem będzie się w pełni siedzieć, ja jeszce nie mam tak doskonałego i czasem uda mi sie podskoczyć :;p:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-05, 22:07
No to ja jeżdze tlyko w pełnym siadzie :wink:
Raz poraz podskoczyłam, ale ogólnie było O.K :)


Data wysłania: 2005-07-05, 22:01
Przez jak wysokie rpzeszkody skaczecie?
Ja narazie przez 2 opony, a na nich jest belka :wink:
Nawet mi wychodiz ten pół siad, ale koń nieraz mi tlyko przechodzi :P
Spoko- uczę sie dopiero :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-05, 22:09
Eee...Ja takie malutkie jak na razie, że w ogóle ich nie zaliczam ;P .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-05, 22:16
niedawno co wróciłam ze stajni  :) w końcu jedna nasza koleżanka wyjechała na wakacje troche od siebie odpoczniemy  :;p: moja Rudzia zmieniła boks na taki wielki i z DiDi mają teraz rezydencje hehe.
Dzisiaj przyszła w końcu gazeta "Świat koni" z plakatem na którym jest zdjęcie mojego autorstwa.
Dokładnie było to tak tydzień temu dostałam maila z zapytaniem czy wyraze zgode na publikacje mojego zdjęcia w gazeci.
Pewnie że się zgodziłam, na następny dzień dostałam malia że otrzymuje w zamian półroczną prenumerate gazety i książke do wyboru  :mrgreen: wybrałąm Niepokonanego Seabiscuita.
Ale miły prezencik dostałam warto czasami foteczki wstawaic na fora :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-05, 22:17
Zazdrosze i gratuluje :tuli:
A co to za zdjecie? :chytry:
Jak u mnie w kioskach będzie owa gazeta to kupie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-05, 22:21
Również gratuluję moki ;) .
Ja raczej nie kupuję takich gazet, bo drogie jak choroba :P .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-05, 22:25
no drogie az 11.50 :/
a zdjęcie juz pokazuje  :;p:

(http://img93.imageshack.us/img93/6900/21we.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-05, 22:28
Oj... To chyba nie kupie :?
Żal mi, bo za te pieniądze moge iść na konie.
Ale zdjecie cudne :)

Masz może jakies zdjęcia? Tak do pooglądania :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-05, 22:32
mam troche zdjęć wrzuconych na plfoto oto link

http://plfoto.com/uzytkownik.php?authorname=Karolina93


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-05, 23:13
ssgosiass co do poprzedniego pytania, ja nazrei tak powyżej 80 cm skaczę ;) :P Przy większych TROSZKĘ sie obawiam, pogadam, ale przeskoczę :lol: Ja tak mam ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-06, 10:00
tułów i ręce poruszaj&plusmn; się za 'kołysz&plusmn;cym się' ruchem konia.

żadnego bujania tułowiem i rękoma, tylko biodra podążają za ruchem konia, ręce i reszta tułowia powinna być odrębną częścią ciała, nie wachlujesz cały całem za koniem a jedynie biodra pracują, ręka ma być stabilna i niezmieniać swego położenia, lekkie odchylenie do tyłu może pomóc osobom które się uczą wysiadywać galop ale powinno się to z czasem skorygować i wrócić do normalnej postawy


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-06, 10:17
Heh, a ja to wyczytałam na jakiejś stronie ;) .Przepraszam.
Z tym odchyleniem to wiadomo...A w poprzedniej stadninie nas tak uczyli,że ludzie się kładli prawie do tyłu :lol: . Jeszcze jak siedziałam prosto (nie garbiłam się,nie pochylałam do przodu) to na mnie wrzeszczał...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-06, 10:30
Ja lepiej nie mowie jak uczyli w qniu. Albo nie, powiem przynajmniej sie posmiejecie :) no wiec tam uczono ze:
- rusza sie przykladajac lydke, nie skutkuje to kopnac, jeszcze nie skutkuje - bacik, tak samo przy zmianie chodow (kazali nam galopowac nawet nie wspominajac o innym ulozeniu nog)
- chcesz skrecic w lewo, ciagniesz pysk konia w lewo, chcesz skrecic w prawo - ciagniesz w prawo
- zatrzymujesz konia - ciagniesz do siebie wodze az do skutku
- im wyzej anglezujesz tym lepiej anglezujesz (nawte w grupie zaawansowanej tak poprawiali)
No, to takie skrocone zasady jazdy tam.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-07-06, 11:13
o matko  :tard: no i później dzieci mają coś umieć,a konie chcieć chodzic...jasne...niestety coraz częsciej to spotykam,a juz najgorsze jest to że konie rekreacyjne naprawde nie reagują na subtelne sygnały tylko na własnie cos takiego jak piszesz!tylko koni żal.. :?
najbardziej oryginalne to chyba wymyślili z tym anglezowaniem :Pw ogóle looz..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-06, 11:17
karltka, reka ma podążac za koniem owszem ale tylko za pyskiem i ma utrzymywać z nim kontakt ciągle taki sam ale to nie jest równoznaczne z tym że masz ręką i tułowiem za ruchem konia iść, bo jak będziesz się bujać razem z ręką to konia najzwyczajniej będziesz szarpać, to biodra i krzyż pracują nie całe ciało, nogi to jedno, biodra drugie, ręce trzeci...widziałaś kiedyś na jakichś wysokiej rangi zawodach żeby ktokolwiek z zawodników pompował całym ciałem i bujał się? ręka sobie tułów sobie ;) każda część ciała z osobna musi być rozluźniona i każda pracować niezależnie od drugiej


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-07-06, 11:21
Tarunia-ee masakra, szkoda słow ;?

Ja dzisiaj jade dom kolejnej stajni, już mnie to zaczyna wkurzać ....
1 stajnia... coś podobnego do tego co napisała tarunia, czyli nic nuie uczyli, a jeśli uczyli to uczyli źle...
2 stajnia, pijany trener, no moze nie byl pijany ale irytuje mnie jak od kogos, od kogo wymagam aby mnie dużo nauczył śmierdzi alkoholem, a na lekcjach popija sobie kolejne kufle piwa :?
3 stajnia.... przerazające ceny, malutenki padok ( to jest stajnia bardziej do wyjazdow w tereny)
4 stajnia...dzisiaj tam jade :)
5 stajnia... jeździałm tam, i zastanawiam się czy by tam nie wrocic, chociaz nie wiem...

Zostały mi tylko dwie stajnie, jejku mam wielka nadzieje ze wreszcie bedzie jakas porzadna. moze mam za duze wymagania, ale bardzo bym chciala daleko zajsc w tym sporcie i marze o dobrej stajni i tererze ktory dalby mi porzadny wycisk na treningach ...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-06, 11:54
Oj Tarunia u mnie było identycznie! Najlepiej to jak mi kazał mieć zupełnie luźne wodze (trzymałam za sprzączkę), odchylić się i machać tymi rękami ile się da :roll: . Tam np. żeby skręcić trzeba było ciągnąć i szarpać się ile tylko się da, a ruszyć to kopać z całej siły i osoby, które tam jeżdżą tak robią...Szczerze mówiąc żal mi...I koni i jeźdzców...Konie są już tak znieczulone na te wszystkie kopniaki i szarpanie...Ehhh,szkoda gadać :(. Wyjątkiem są jedynie konie młode(bo tam jeżdżą też takie, które mają niecałe 3 lata...tzn. zaczęły w tym wieku) które i tak są dosyć szybkie i czułe na wędzidło...Ale i tym nie oszczędzają kopniaków...
k_cian dziękuję :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-06, 12:13
karletka nie ma za co, od tego powinniśmy tu być żeby siebie tłumaczyć pewne rzeczy i konsultować ;) jasne że nikt nie jest doskonały i wszystkiego się nie umie i nie o wszystkim wie...a jaki jest poziom nauczania wiadomo, dlatego powinniśmy być otwarci i dzielić się własną wiedzą


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-06, 15:17
No i po jezdzie :)
Znomu problem, taki jak wczoraj :(
Nie moge sobie z Akirką poardzić, dogadać...
Na poczatku wszytsko ładnie, ale potem, eh...

następnym razem wezme Grande :)


Data wysłania: 2005-07-06, 15:12
A jutro jade po czapsy ( mam nadzieje, ze będa jakieś fajne ) i toczek :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-06, 16:05
ja za chwile jade na konie :jupi2: ciekawe jak bedzie.opisze jutro bo pewnie bede wracac autobusem 21.20 wiec w domu bede przed 23 wiec do jutra


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-06, 16:24
ssgosiass po pierwsze nie pozwalaj dla konia na wszystko bo zdaje się że ten koń zaczyna cię wozić najzwyczajniej, po drugie masz jeździć na wodzy zewnętrznej i działać łydkami bo takie jest ich zadanie i koń powinien na to reagować, jak na to nie reaguje to weź do wewnętrznej ręki bacik i pilnuj żeby nie wchodził ci koń do środka....i po trzecie zostaw ty te skakanie jeśli nie wiesz jak powinnaś siedzieć w galopie i nie masz panowania nad koniem! zajmij się dosiadem w galopie i działaniem pomocy takich jak wodza czy łydka oraz sam dosiad a potem zaczynaj skakać


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-06, 16:29
Diobra :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-06, 16:37
ssgosiass wybacz w moje podejście...mówisz diobra na to co napisałam ale czy wiesz naprawdę jak ma wyglądać te działanie łydek i ręki?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-06, 16:39
Nie gniewam się, a raczej ciesze ;)
Wydaje mi się, że wiem :)
Dzięki za tłumaczenia :cmok: - to mi sie przyda :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-06, 16:45
będę wredna i będę drążyć temat ;)

więc jak rozumiesz to co napisałam? innymi słowy - jak wygląda jazda na zewnętrznej wodzy i jak powinnaś działać łydką zeby przeciwdziałać wpadaniu konia do środka


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-06, 17:00
Sory, ze nie odpisywaąłm, ale nie chciało mnie zalogować, a jak sie zalogowałąm i chcialam wiadomosc wyslac, to napisalo ze nie mam  takich uprawnien...
O jednak się teraz wyslalao...  :roll:

* Używam bacika, dociskam łydki, a jeżeli chodzi o te wodze, to mnie uczyli , że zewn. wodze musze skrócić, a i wodze nie sa poluzowane..
nie wiem cyz to dobry sposób, ale dotad sie sprawdzal.
Jezeli zle, to popraw- prosze

( nie umiem tłumaczycc :P )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-06, 17:39
strasznie ogólnie piszesz, konkrety ;) jak łydka wewn, jak zewn, jak która wodza w stosunku do siebie no i co to znaczy na zewnętrznej


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-07, 11:33
a ja byłam na koniach wczoraj było gitowo skoczyłam tribulbal(nie wiem czy dobrze napisałam)i znów parcur tylko ze juz 3 rózne mam zdjecia tylko ze na komórce i nie wiem jak to na kompa wklejic


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-07, 23:45
a ja padam z nog, heh. Codziennie o 10.59 mam busa, wysiadam na Chrzanowskiego i okolo 11.30 jestem w domu u trenerki i razem jedziemy na konie, choc czasem zachaczymy o sklepy z ciuchami w alfa centrum, czy o inne ciekawe miejsca, a wracam rowniez z p.Aldona okolo 23 :) Tyle sie dzialo przez te ostatnie dni, ze nie wiem od czego zaczac. Wata (nasza kocica) zlapala jaskolke, bylismy w Lubiczowce u zrebakow i w Gasce u matek..... Ale i tak nic nie przebije zakupow w H&M w p. Aldona :P


Data wysłania: 2005-07-07, 22:42
a i zapomnialam dodac - wiecie cos szerzej o brazowej odznace? Bo ja z p.Aldona sie chyba przelamiemy na jesien i to gowienko zrobimy, bo od 2007 jak sie jej nie ma, nie ma mozliwosci startu w zawodach ... :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-08, 13:12
Ja mam zdjecia z koni tzn tylko 2 bo mam je na komórce jak chcecie je zobaczyc to piszcie

Karolas a co chcesz wiedziec o odznace??ja tez w sumie chcem ja zdawac


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-08, 13:59
Pokazuj zdjecia martaska ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-07-08, 15:18
Wszystko o odznakach znajdziecie na stronie PZJ: http://www.pzj.pl/index.php?module=subjects&func=viewpage&pageid=158


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-08, 15:21
ssgosiass, to jak z tym rouzmieniem?hm? bo wedle twego opisu to tak się robi też i pasaże i piaffy i piruety...dociskam łydkami i mam nabrane wodze ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-09, 10:43
o fajnie dzieki za linka :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-09, 11:25
No i po obozie  :mrgreen:
Było po prostu rewelacyjnie, juz lepiej byc NIE moglo :)
Rewolucja dosiadu kompletna i totalna po prostu ;)
To miejsce jest niesamowite :) Świetni ludzie, super konie, reszta zwierzaków też cudna- rodowodowy kaukaz, rod. pirenejski pies gorski, rod. dobermanka i 2 kundliszki- Valducci i Traviatta czyli Waldek i Trawa :lol: I 3 kotki :) Żarełko po prostu naj, myślałam że jako vege tam przymrę głodem, ale nic z tych rzeczy- MNIAM :) Dużo by opowiadać "tak ogólnie" więc otwieram obozowy pamiętniko-notatnik i przechodzę do szczegółowych relacji z każdego dnia :wink:

Sobota
Dojechałam około 13. Jazda wyszła mi średnio- nie dość że dostałam Majorkę (Malajkę-Malagę-Pindę :lol: ) to się okazało że mój dosiad jest dodupy :P Jak ruszyła mi kłusem to się zastanawiałam czy już cwałuję :lol: więc przesiadłam się na Stolnika- 12letniego wałacha folbluta- siwka mojego ukochanego za którym teraz potwornie tęsknię  :kocham: Świniak z niego niesamowity, po każdej jeździe wycierał się o mnie, po wejściu na łąkę od góry do dołu się wytarzał i był już kary a nie siwy, bał się górnych drzwi, odsadzał się (jak jeszcze o tym nie wiedzialam było wesoło kiedy chciałam go umyć trzymając go za kantar i nagle poczułam że latam :lol: potem moje kochanie przestało się odsadzać jak był wiązany na uwiązie z gumą :) ). Ujeżdżony świetnie, chodził konkursy ujeżdzeniowe, kochany, grzeczny, ale dość specyficzny- słowem- trzeba się było z nim dogadać żeby dojść z nim do ładu, ale pani Ania uznała że się nawzajem bardzo polubiliśmy bo było super :) Oprócz tego straszliwie wybijający w kłusie, po kilku dniach galopu w pełnym siadzie plecki mnie bolały od góry do dołu i resztę galopowałam już w półsiadzie :lol: Ale da się przyzwyczaić. No i pokochać, bo jest naprawdę cudny i już żałuję że cały rok bez niego mnie czeka :(

Niedziela
Już byłyśmy "zamieszkałe" ;) Grywałyśmy w karty na łące pośród koni (taaa, zgadnijcie kto został OSŁEM? jaaaaaaa.. i JAAA musiałam się zakopać w owsie, że mi tylko głowa wystawała :lol: ), siedziałyśmy na strychu pośród sianka, ja jeździłam na Stolniczku.. Ewakuowałyśmy się do siodlarni przed Juniorem (pirenejski pies górski) warczącym na nas gdy JEGO miziany przez nas kot krzywo miauknął :lol: Koza nam wpadła do paszarki i po 10 minutach zastałyśmy ją z głową w worku pełnym granulatu energetycznego :lol:

Poniedziałek
Moja jazda na Stolniczku, BeautyTerror ukochała sobie Hipka (Hipodrom, skokowy qń, skarogniady wałach który na jeździe był very miśkowaty, a w boksie nie miał uszu, miał tylko zęby i kopyta :P jakieś takie jego zboczenie :P ), a Linka Irka (Irokez, ujeżdzeniowy tak jak Stolnik, mniejszy, płochliwy dosyć..patrz środa :P )
Majorka rządzi (3.5 letnia wielka kobyła :P ). Dostałam od niej w szczękę, na Beauty nadepnęła tylną nogą, Kamil się z niej glebnął, potem ją lonżowałyśmy i też było wesoło :P


Wtorek
Galop na Stolniczku, Galop Linki na Irku, pierwsza drzemka poobiednia (i tak było już do końca obozu, ptrafiłyśmy spać 3 godziny po obiadku :P ), nauczyłyśmy się doić kozę i POGŁASKAŁYŚMY BIAŁEGO PSA (Juniora) jeee :P

Środa
Linka się glebła z Irka. Ale w jakim stylu! Podniosła rękę z batem przy zagalopowaniu a Irek poooooszeeedł.. bez Linki :lol: Linka została na płocie :? Biedactwo, miałyśmy szpital w pokoju, wszystkie wody utlenione, bandaże, plastry i altacety na nią poszły ;)
Wieczorem wyczaiłyśmy że Kamil przywiózł laptopa i oglądałyśmy z nim film- EUROTRIP :)

Czwartek
Pierwsza gleba Bodzi (w sumie było ich pięć, w tym trzy na jednej jeździe, w tym raz w stojaki :P )
Pasienie Kingsajza przed domem na trawce ;)
Film znowu wieczorkiem- Być jak Malkovich :mrblue:
Kolka bidnego Dekla- w nocy do niego łaziłyśmy żeby zobaczyć czy wszystko ok i dwa razy obudziłyśmy qnie -_-
Piątek
Moja gleba ze Stolnika :lol:
Jak to zrobiłam?
Ano galopowałam sobie po kole i stały sobie stojaki od przeszkód.. I się zastanawiałam..przejechać za stojakiem, czy przed..Za czy przed..Za czy..SRU :lol: Biedny Stolnik w końcu nie wiedział co zrobić i zatrzymał sie NA stojaku :P
Dostawa pyszności- trzy siatki słodyczy :lol:
Stępowanie na Hipku- jaki on jest miękki w porównaniu do stolnika :P
Kingsajz z kontuzją (żaden wet w polsce nie wie co mu jest :( ) jedyny w stajni został i tylko go na trawkę brałyśmy i na lonżę dwa razy dziennie :(
Kotka Rosinia wzięta do nas na noc- mamy myyyyszyyyy :P

Sobota
Ognisko u Olaszka wieczorkiem, w ramach kolacji
Ola (Olaszek) przegrała w OSŁA i musiała przyjść do stajni ubrana calutka na różowo i jeździć na Majorce z różowym czapraczkiem :lol:
BUŁKABUŁKABUŁKA :lol: (tylko dla wtajemniczonych :lol: )
Ucieczka Dekielka czyli mało co mnie młody ogr nie uszkodził :| Jak to się stało? Są tam dwa połączone padoki i żeby wyjść z jednego trzeba przejść przez drugi (to właściwie nie jest padok ale od biedy można tam coś wpuścić :P ) Pani Ania wychodziła z Siwym przez oba padoki, ja się odwracam żeby zamknąć drugi padok a tam Dekiel wyskakuje nade mną i leeeeci do kobyły -_- Jeszcze się debil rzucał jak go pan Piotr i Kamil wzięli na łańcuszkowy uwiąz i do stajni prowadzili, "tak ładnie łapkami wymachiwał" jak to pani Ania nazwała :P

Niedziela
Jeździłam na Hipku a Bjuti na Stolniku ;) Linka biedna na oklep na Irku bo się chopak obtarł :P Wieczorem poszliśmy na "biegi", tzn. Beauty biegła jak gupia, a my szliśmy z psami za nią :lol: :lol: Czesaliśmy Boryska (kaukaz), sprzątaliśmy (WOW), a po południu zostałysmy wrzucone przez Kamila do basenu w ubraniach -_- Moookrooo


Poniedziałek
Spacerek (ja & Linka) z Duditką (dobermanka)
Znów na Hipku jezdzilam ;)
Koniki "garażowe" (trzykonna "stajnia" na Stolnika, Irka i Dziunię) sobie zwiały z padoku i je ganialiśmy po całym ogródku :lol: Pan Andrzej zaś wyrwał Dziuni z ryjka doniczkę z kwiatkiem (tak biegła! :lol: ) i stał zdegustowany pośród tego całego teatrzyku i patrzył na zmasakrowany kwiatek :P

Wtorek
Stolniczek :) ale jaka super jazda :mrblue: Stolnik robił wszystko co chciałam :)
Spacer z duditką i z Juniorem - i z Valduccim (Trava się nie zmieściła pod ogrodzeniem, biedny "zatuczony piesek starszej pani" jak to pani Lidka powiedziała :lol: )
Gleba Elizy z Irka- dziewczę się glebnęło na elektryzator i rozwaliło elektrycznego pastucha :lol:
Eliza się naraziła pani właścicielce Dekla mówiąc na niego Dekiel.. "To jest DEKAMERON!! ON MA IMIĘ!!" :lol:

Środa
Stolnicek :) Super jazda, półpiruety, kwadraty, galopy :)
Wizyta weterynarza- usłyszeliśmy że opowiada super bajki i go męczyłyśmy żeby nam coś opowiedział :lol:
Ganialiśmy za ogrami między pastwiskami :P
Dowiedziałam się że goldenka właścicielki dekla jest z hodowli Goldi a Junior po rodowodowemu ma na imię Dox a Duda Astrid :P
Czesanko Juniora i Białego (bleh, Borys już mnie nie kocha bo Kamil go pociągnął szczotą podczas czesania a on myślał że to ja i warczy na mnie -_- tak samo było z rodzicami pani Ani :lol: )

Czwartek minął dość szybko, ale gorąco i już trochę "dodomciu się wykąpać i wyspać" ;) Byłyśmy na spacerku z piechami i było ogólnie miło (ale też smutno :( )

w piątek pakowałyśmy się i sprzątałyśmy (Linka- szczoootkaaa :lol: :lol: :lol: ), było łognisko, Majorka wariowała na lonży bo przestraszyła się Juniora którego nieświadomie poszczuła Kaja na jakiegoś faceta :lol: :lol: W piątek także byliśmy w terenie i było śmiesznie, bo pani Ania jechała na początku na Krecie, wielkim ogrze który kiedy on kłusuje, to wszyscy galopują :P Eliza trochę pogalopowała na Hipku (słyszałam z końca zastępu "Łomatko, galopuję!", "Ej no, już nie galopuuuujjj.." :lol: ) Chwila grozy była kiedy nagle Dziunia (koniczka polska) wyleciała z końca zastępu i galopowała równo z Kretem :lol: Kret dostal żyrafiej szyi ale na szczęście Dziuńka szybko się wpasowała do zastępu z powrotem :lol: Przy ognisku też było śmiesznie..
Pani kasia (mama pani ani): tu rosły sowy i robiliśmy sobie z nich kotlety
ja: ?
pani Kasia: no sowy w sensie grzybów
ja: aaaaaaaa.. myślałam że takie sowy... takie hu-hu :lol:

Bilans strat: niepotrzebne buty (nikt mi przez rok nie powiedział że przez te buty mi się źle noga w strzemieniu układała :? ), przeryty palec (mózgi puściły Irka i Dziunię na łąkę, Stolnik miał iść na jazdę i bardzo chciał iść z nimi i przeryl mi palec kantarem, auuć), kilka razy nadepnięte stopy, siniaki, zakwasy, boleści :lol:

Bilans zysków: za dużo by wymieniać ;)





(http://img84.imageshack.us/img84/7220/pic0023nz.jpg)
Majorka

(http://img84.imageshack.us/img84/5656/pic0037eg.jpg)
Siwy

(http://img84.imageshack.us/img84/9296/pic0040ox.jpg)
Dziunia (Parada) i Piramida

(http://img84.imageshack.us/img84/9694/pic0064rq.jpg)
Ja i Majorka


piramida na lonzy (po drugiej stronie ja :P )
(http://img183.imageshack.us/img183/7797/pic0197ya.jpg)

ktoś się uwalił na moim lozu i jest to eliza :P
(http://img183.imageshack.us/img183/2333/pic0187gv.jpg)

Piramidka
(http://img183.imageshack.us/img183/9679/pic0219jm.jpg)

Ja i Irek :)
(http://img183.imageshack.us/img183/148/pic0561cu.jpg)

Piramida i Baran ;)
(http://img183.imageshack.us/img183/7145/pic0576se.jpg)

Paulina (Linka) i kozitta
(http://img183.imageshack.us/img183/5912/pic0598ja.jpg)

Juniorek
(http://img183.imageshack.us/img183/9961/pic1009zn.jpg)

Kozita
(http://img183.imageshack.us/img183/5224/pic1402zo.jpg)

ja w owsie :lol:

(http://img158.imageshack.us/img158/2863/pic0103oa.jpg)


Kaja & Kamil z Dziunią
(http://img158.imageshack.us/img158/9526/pic0111jm.jpg)

Ola barbie :mrblue: i Kamil
(http://img158.imageshack.us/img158/1862/pic0151js.jpg)

Linka z Juniorem
(http://img204.imageshack.us/img204/4426/pic1450qz.jpg)

Elizis
(http://img204.imageshack.us/img204/9254/pic1496cz.jpg)

Linka i Siwy
(http://img28.imageshack.us/img28/4573/pic1387nr.jpg)

Dziuniak i baranitto
(http://img28.imageshack.us/img28/3707/pic1392ay.jpg)

kozitta
(http://img28.imageshack.us/img28/9523/pic1410ib.jpg)

ja & Kamil & Dudi Elektrudi :P
(http://img28.imageshack.us/img28/6619/pic1433hz.jpg)

Juniuś
(http://img28.imageshack.us/img28/3789/pic1448km.jpg)

paulina i kingsajz
(http://img28.imageshack.us/img28/4765/pic0822ex.jpg)

ja i kingsajz
(http://img28.imageshack.us/img28/1543/pic0832kh.jpg)

ja i kinio
(http://img28.imageshack.us/img28/2635/pic0842fy.jpg)

linka i kinio
(http://img28.imageshack.us/img28/4822/pic0860vp.jpg)

jazda beauty na irku
(http://img28.imageshack.us/img28/6341/pic0871cj.jpg)

(http://img28.imageshack.us/img28/5521/pic0887zf.jpg)

(http://img28.imageshack.us/img28/7159/pic0894iu.jpg)



siwy w korytarzu
(http://img120.imageshack.us/img120/2622/dsc014813lz.jpg)


chłopcy
(http://img120.imageshack.us/img120/7294/dsc014958hk.jpg)

Kamil na majorce malajce :P
(http://img120.imageshack.us/img120/7954/dsc015130nq.jpg)

Dziuniak i Stolnik
(http://img226.imageshack.us/img226/362/pic0442sb.jpg)

Piramidka
(http://img226.imageshack.us/img226/7652/pic0513bl.jpg)

Ja & Kingsajz
(http://img226.imageshack.us/img226/4483/pic0587la.jpg)

ja i łasic :P
(http://img226.imageshack.us/img226/3020/pic0611ct.jpg)

na stolniczku :)
(http://img226.imageshack.us/img226/6004/pic0232lj.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/9435/pic0245vb.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/2743/pic0351bd.jpg)

pani Ania na stolniczku
(http://img226.imageshack.us/img226/8048/pic0282yj.jpg)

ja na stolniczku a obok pani Ania :)
(http://img226.imageshack.us/img226/4391/pic0322ro.jpg)

elizis na hipie
(http://img226.imageshack.us/img226/6462/pic0428js.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/4057/pic0435og.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/4577/pic0409nw.jpg)

ola jako barbie i kingsajz :P
(http://img226.imageshack.us/img226/2726/pic0387ra.jpg)

barbie & eliza & kaja
(http://img226.imageshack.us/img226/9385/pic0652lu.jpg)

siwi :)
(http://img226.imageshack.us/img226/7367/pic0685xc.jpg)

ola barbie z rozowym czapraczkiem na majorce :D
(http://img226.imageshack.us/img226/7071/pic0694xh.jpg)

kamil na hipku

(http://img226.imageshack.us/img226/5164/pic0713ep.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/4158/pic0726ha.jpg)


ja i Stolnik
(http://img289.imageshack.us/img289/7366/pic1153rr.jpg)

szuflada stolniiickaaa :kocham:

(http://img289.imageshack.us/img289/6461/pic1165xz.jpg[/mg]ja i stolniś[img]http://img289.imageshack.us/img289/7044/pic1177ew.jpg)

Linka i Irek
(http://img289.imageshack.us/img289/552/pic1188fw.jpg)

ja i Irek
(http://img289.imageshack.us/img289/9240/pic1197fn.jpg)

Szufladaaaaaaaaa :kocham:
(http://img289.imageshack.us/img289/3861/pic1207za.jpg)

(http://img289.imageshack.us/img289/4338/pic1212cv.jpg)

ja i Duda i Walduczi :P
(http://img289.imageshack.us/img289/5557/pic1087cc.jpg)

Junior i Borys
(http://img289.imageshack.us/img289/4981/pic1093cb.jpg)

Juniuś
(http://img289.imageshack.us/img289/4508/pic1101rp.jpg[img]http://img289.imageshack.us/img289/1106/pic1117vr.jpg)

ja i Stolnik
(http://img289.imageshack.us/img289/6223/pic1121kt.jpg)

Linka i Stolnik
(http://img289.imageshack.us/img289/6517/pic1141oy.jpg)

Linka i Juni
(http://img289.imageshack.us/img289/7182/pic1070kp.jpg)


siuflada ;)
(http://img235.imageshack.us/img235/6669/pic1234ai.jpg)

z kozitą :lol:
(http://img235.imageshack.us/img235/9164/pic1244dn.jpg)

vio :lol: i stolnik <- nie dziwcie się mojej minie, sama se to foto robiłam :P
(http://img235.imageshack.us/img235/843/pic1259yj.jpg)

piramida i stolnik
(http://img235.imageshack.us/img235/8999/pic1269xh.jpg)

iruś
(http://img235.imageshack.us/img235/1893/pic1274me.jpg)

linka i siwy
(http://img235.imageshack.us/img235/2476/pic1298og.jpg)

szufla
(http://img235.imageshack.us/img235/3015/pic1224sz.jpg)

szufla & Vio :P (nie wyszlo :P )
(http://img235.imageshack.us/img235/139/pic1306rp.jpg)

linka i stolniczek
(http://img235.imageshack.us/img235/221/pic1335ui.jpg)

bajanek
(http://img235.imageshack.us/img235/1782/pic1357rx.jpg)

siwy lonża
(http://img235.imageshack.us/img235/7879/pic1363ix.jpg)

świrek
(http://img235.imageshack.us/img235/2158/pic1377ra.jpg)

eliza
(http://img235.imageshack.us/img235/102/pic0917na.jpg)

(http://img235.imageshack.us/img235/5099/pic0935mh.jpg)

linka i junior
(http://img235.imageshack.us/img235/4105/pic0949cp.jpg)

vio i duda
(http://img235.imageshack.us/img235/328/pic0958hi.jpg)

vio i dwapsy
(http://img235.imageshack.us/img235/7391/pic0960ul.jpg)

linka i dwapsy
(http://img235.imageshack.us/img235/6681/pic0973hn.jpg)

coś :lol:
(http://img235.imageshack.us/img235/4032/pic0983fe.jpg)

różowy czapraczek ciąg dalszy:P
(http://img324.imageshack.us/img324/8178/pic0740rh.jpg)

ja na hipciu
(http://img324.imageshack.us/img324/3716/pic0750nz.jpg)

z kiniem- linka zrobila to foto z gory :D
(http://img324.imageshack.us/img324/3108/pic0805zf.jpg)

z kiniaczkiem
(http://img324.imageshack.us/img324/7370/pic0819jo.jpg)

eliza
(http://img324.imageshack.us/img324/1856/pic0908sf.jpg)


(http://img330.imageshack.us/img330/5145/pic0996lf.jpg)
spacerek

duditka
(http://img330.imageshack.us/img330/6017/pic1010fl.jpg)

junior
(http://img330.imageshack.us/img330/2277/pic1027xo.jpg)

majorka
(http://img330.imageshack.us/img330/4379/pic1048vb.jpg)

vio i piechy:P
(http://img330.imageshack.us/img330/5059/pic1063nk.jpg)

linka na irku
(http://img314.imageshack.us/img314/3232/oboz31dk.jpg)

(http://img314.imageshack.us/img314/893/oboz42yk.jpg)

(http://img314.imageshack.us/img314/8876/oboz57vp.jpg)

hipek i stolnik :kocham:

(http://img314.imageshack.us/img314/5324/oboz60cl.jpg)

hip
(http://img314.imageshack.us/img314/4733/oboz71fl.jpg)


Eliza i Siwy
(http://img304.imageshack.us/img304/5867/untitled14ig.jpg)

na łące
(http://img304.imageshack.us/img304/9485/untitled25dk.jpg)

Dziuniak
(http://img304.imageshack.us/img304/787/untitled34zh.jpg)

Dziunia i Piramida
(http://img304.imageshack.us/img304/2571/untitled42hd.jpg)

ja i Siwy
(http://img304.imageshack.us/img304/3217/untitled50up.jpg)

Maleństwo :P
(http://img304.imageshack.us/img304/5743/untitled60pw.jpg)

Majorka sie drapie:)
(http://img304.imageshack.us/img304/483/untitled76fr.jpg)

Eliza i Majorka
(http://img304.imageshack.us/img304/1321/untitled86zo.jpg)

Eliza i Siwy
(http://img304.imageshack.us/img304/8922/untitled97yx.jpg)

Małe
(http://img304.imageshack.us/img304/268/untitled109mu.jpg)

Majora
(http://img304.imageshack.us/img304/7847/untitled111oo.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/6541/untitled127qz.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/1874/untitled130ob.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/9615/untitled184tm.jpg)

Stolniś, Majorka i Dziunia
(http://img304.imageshack.us/img304/5323/untitled143vf.jpg)

Ja z Barbi :D
(http://img304.imageshack.us/img304/7353/untitled153vw.jpg)

Stolnik na padoku
(http://img304.imageshack.us/img304/6007/untitled160jn.jpg)

Bjuti śpi :lol:
(http://img304.imageshack.us/img304/4665/untitled176mv.jpg)

Linka i Stolniś
(http://img304.imageshack.us/img304/1175/untitled209ex.jpg)

szufla
(http://img304.imageshack.us/img304/3690/untitled210jd.jpg)

Seria Stolniś :kocham:

(http://img304.imageshack.us/img304/4213/untitled194pr.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/7012/untitled224ve.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/5630/untitled236na.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/1396/untitled249oj.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/9767/untitled258yi.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/7753/untitled265bi.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/6958/untitled305sy.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/1008/untitled318jo.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/8626/untitled324yv.jpg)


Pircia a za nią Stolniś
(http://img304.imageshack.us/img304/6721/untitled272ct.jpg)

Iruś
(http://img304.imageshack.us/img304/6744/untitled283jw.jpg)

Dziuniak i baran
(http://img304.imageshack.us/img304/914/untitled298qu.jpg)

Ja i Stolniczek:)
(http://img304.imageshack.us/img304/5015/untitled332fc.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Fredziaa w 2005-07-09, 11:55
Nie no to widze że miałaś bardzo fajnie spędzony czas :) Ja jadę już jutro i Aaaaaaaaaaaaaach!!! nie mogę się doczekać ;) Też wam wszystko opiszę :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-07-09, 12:23
fajnie fajnie tylko gdzie ty byłąs na tym obozie ??  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-09, 12:28
vioaoiv - żeby żaden wet w polsce nie wiedział? wątpię trochę ale niech będzie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-09, 12:29
No to fajny obozik :) Moze ja w przyszlym roku sie tam wybiore... :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-09, 12:49
Laska, mogłaś wcześniej mówić gdzie jedziesz :P .Ja tam niedaleko mieszkam i miałam tam jechać :P .Ale tak uznałam,że nikt nie jedzie i nie pojechałam :lol: .
Ten Siwy przypomina mi 'naszego' Siwego...Praktycznie identyczny :P .
Czekamy na resztę fotek.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-09, 13:32
Vio jak zwykle robisz ze mnie sierote :P Ale prawda jest prawda, oboz byl niesamowity, ludzie wspaniali, jedzonko boskie (moja wspaniala dieta na tym ucierpiala :P ) I konie kochaaane :) Wracamy za rok, szlifowac dosiad :) A oboz byl w czarnym blocie (ujezdzeniowy) i mowiac bardzo skromnie, poprawilysmy sobie dosiac z rozstrzesionej reki i siedzenia na tylku na cos lepszego ;)
Na poczatku twierdzilam ze siodlo ktore dostalam (skokowka) jest niewygodne. Mialo wystajace sprzaczki od strzemion i uwieraly mnie w uda co przy anglezowaniu konczylo sie cichym pojekiwaniem. Na szczescie po paru jazdach zrozumialam ze problem nie lezal w siodle lecz we mnie, a samo siodelko jest boskie i juz nie moge sie doczekac az wsiade na nie za rok ;) (chociaz wtedy bede pewnie jezdzic na ujezdzeniowce) Ogolnie pani Ania poradzila nam wszystkim zmiane stajni w ktorej jezdzimy bo dosiamy mialysmy jak juz wspomnialam fatalne ;) Bylo ciekawie gdy siadlam na Irka na oklep (z przyczyn czysto doswiadczalnych, pani Ania stwierdzila ze musze sprobowac troche sie "przetrzepac" w cwiczebnym, a Irus mial klus mieciutki jak nie wiem co ;) Gdy juz na niego siadlam okazalo sie, ze jest baaaardzo delikatnym koniem i gry uslyszalam komende "lyda bat! bat, loda mu strzel Elizis nooooo!" To Irus ruszyl z kopyta a Elizka w blogiej nieswiadomosci nieznacznie podniosla rece, co zakonczylo sie jeszcze wiekszym przyspieszeniem Irusia, co zakonczylo sie gleba w prad ;) Na biegach tez bylo fajnie, a ja nie lecialam jak glupia, tylko zwyczajnie mam dobra kondycje, czego nie da sie niestety powiedziec o reszcie :P
Na calym obozie byly dwa ogniska, ktorych laczny bilans strat wynosil niezliczona ilosc kijow do pieczenia kielbasek gdyz Elizis, pokorne ciele wszystkie potratowala a kielbiaski obozowiczow najczesciej ladowaly w ognisku ^^
W terenie "step klus" tez bylo sympatycznie ;) Dwa pierwsze konie - pani Ania na ogrze i Bodzia na Siwym byly konskimi wielkoludami i mialy baaardzo obszerny klus, co konczylo sie dla reszty zastepu galopem ;) Smiesznie bylo, szczegolnie ze Elizka nie potrafi galopowac a galopowala owszem, i to duzo, pewnie wygladala jak ostatnia pokraka ;) Ale musze przyznac z duma ze nie uzywalam pomocy w postaci paska, tymbardziej nie stracilam rownowagi i nie glebnelam sie ;) Wrecz przeciwnie, bylo bardzo mieciutko ^^ A tekst "nie galopuj juuuz" wypowiedzialam kiedy wszyscy szli stepem a rozochocony Hipcio galopowal i zaczal wyprzedzac innych z poczatku wjezdzajac w zad Domino :P Ahhh, juz czuje jak tesknie za tym :) Klimat nieporownywalny, lza sie w oku kreci ze dopiero za rok tam wracam, ale wrocic, napewno wroce :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-09, 14:10
Cytuj
Środa
Linka się glebła z Irka. Ale w jakim stylu! Podniosła rękę z batem przy zagalopowaniu a Irek poooooszeeedł.. bez Linki  Linka została na płocie  Biedactwo, miałyśmy szpital w pokoju, wszystkie wody utlenione, bandaże, plastry i altacety na nią poszły

Poszedł z Linką tyle że w takim tempie że Linka nie dała rady utrzymać się bez strzemion.. biorąc pod uwagę że płot był pod prądem - bolało :P

Cytuj
W terenie "step klus" tez bylo sympatycznie
było super.. ja w tym "kłusie" galopowałam praktycznie cały czas :P Biedny Świrek nie wyrabiał..

Cytuj
Ahhh, juz czuje jak tesknie za tym  Klimat nieporownywalny, lza sie w oku kreci

Dokładnie.. ja osobiście będę robić wszystko żeby tam wrócić, chociaż po tym co usłyszałam wczoraj od rodziców na "dzień dobry" wiem że będzie ciężko


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) -> to już rok :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-09, 15:54
Linka - gryz, kop krzycz, wszystko byle tylko tam za rok z nami wrocic :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-09, 17:37
ja w owsie :lol:

(http://img158.imageshack.us/img158/2863/pic0103oa.jpg)


Kaja & Kamil z Dziunią
(http://img158.imageshack.us/img158/9526/pic0111jm.jpg)

Ola barbie :mrblue: i Kamil
(http://img158.imageshack.us/img158/1862/pic0151js.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-09, 18:06
1 i 3 najlepsze :lol: .
Prosimy o więęęceeeej :P .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Fredziaa w 2005-07-09, 18:10
Według mnie owsie najlepsze :D :D :D <lol>  :P :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-09, 19:23
W owsie wyszlas wspaniale  :lol:  :lol:  :lol: :lol: Kurcze te wasze opowiesci tak mnie zachecily ze chyba naprawde w przyszlym roku sie tam pojawie :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-09, 19:30
piramida na lonzy (po drugiej stronie ja :P )
(http://img183.imageshack.us/img183/7797/pic0197ya.jpg)

ktoś się uwalił na moim lozu i jest to eliza :P
(http://img183.imageshack.us/img183/2333/pic0187gv.jpg)

Piramidka
(http://img183.imageshack.us/img183/9679/pic0219jm.jpg)

Ja i Irek :)
(http://img183.imageshack.us/img183/148/pic0561cu.jpg)

Piramida i Baran ;)
(http://img183.imageshack.us/img183/7145/pic0576se.jpg)

Paulina (Linka) i kozitta
(http://img183.imageshack.us/img183/5912/pic0598ja.jpg)

Juniorek
(http://img183.imageshack.us/img183/9961/pic1009zn.jpg)

Kozita
(http://img183.imageshack.us/img183/5224/pic1402zo.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-09, 19:51
Vio!! na focie z baranem jest Dziuniak a nie Piramida :P  ty ślepa czy jak? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-07-09, 20:01
Widać, nie tylko po fotkach, że obóz był udany - Vio w owsie :lol:
Namawiają mnie, zebym jechał w przyszłym roku ( czytaj. rodzice i Vio ;) ), ale ja z moim talentem końskim odpadam ;) :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-09, 20:09
Jakbys jechal w przyszlym roku, to bylyby dwa "talenty" konskie. Oczywiscie drugi to ja  :lol: Ale na serio chociaz jeszcze calutki roczek do nastepnych wakacji, to ja juz jestem prawie pewna ze pojade. No chyba ze cos mi wypadnie.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-09, 20:12
ooo sławetny PePe :lol:  Witam :lol:

W Czarnym Błocie spokojnie nauczycie się jazdy od zera na dobrze ujeżdżonych koniach, więc bez problemu :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-09, 20:27
linku no nie przyjrzalam sie :P

Linka z Juniorem
(http://img204.imageshack.us/img204/4426/pic1450qz.jpg)

Elizis
(http://img204.imageshack.us/img204/9254/pic1496cz.jpg)


Data wysłania: 2005-07-09, 20:14
Linka i Siwy
(http://img28.imageshack.us/img28/4573/pic1387nr.jpg)

Dziuniak i baranitto
(http://img28.imageshack.us/img28/3707/pic1392ay.jpg)

kozitta
(http://img28.imageshack.us/img28/9523/pic1410ib.jpg)

ja & Kamil & Dudi Elektrudi :P
(http://img28.imageshack.us/img28/6619/pic1433hz.jpg)

Juniuś
(http://img28.imageshack.us/img28/3789/pic1448km.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-07-09, 20:35
Ooo Vio widac że miałyście super oboz :D
Śliczne foty :) Czekam na więcej :P
Śliczny ten Junior :) i wogole koniki cuudo :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-07-09, 20:36
ooo sławetny PePe :lol:  Witam :lol:

Jaki? Co to jest sławetny? :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-09, 20:47
paulina i kingsajz
(http://img28.imageshack.us/img28/4765/pic0822ex.jpg)

ja i kingsajz
(http://img28.imageshack.us/img28/1543/pic0832kh.jpg)

ja i kinio
(http://img28.imageshack.us/img28/2635/pic0842fy.jpg)

linka i kinio
(http://img28.imageshack.us/img28/4822/pic0860vp.jpg)

jazda beauty na irku
(http://img28.imageshack.us/img28/6341/pic0871cj.jpg)

(http://img28.imageshack.us/img28/5521/pic0887zf.jpg)

(http://img28.imageshack.us/img28/7159/pic0894iu.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-09, 20:49
PePe... sławny, popularny, znany :P  :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-07-09, 20:55
Wiem przecież :P, ale chciałem usłysezć czemu jestem sławny :lol: ?
No zapraszam - myśle, ze Eliza która teraz wspaniale się ukrywa pozorując niejaki "relaxxxx" też ma coś w tej sprawie do powiedzenia, ale póki co twoja relacja mi wystarczy - no zapraszam :lol:
To czemu jestem sławny? :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-09, 21:19
niemówciemuniemówciemuuuuuuuuuu :lol:

zartuje oczywiscie :P juz mu mowilam, ze przy ognisku wszyscy sie polewali ze sciezki dzwiekowej do wiadomego filmu :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-07-09, 21:21
Bardzo śmieszne :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-09, 22:04
:lol: :lol: :lol:
Pepe debesciak :hahaha:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-09, 23:10
Nie tylko przy ognisku  :lol: :lol: :lol: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-07-09, 23:22
O wy!!!
Czekaj tylko Eliza - przyjedz do Gdańska to Ci nakopie w tą chuda dupe :lol:
Vio TY też się pilnuj :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-10, 10:40
Chuda dupe? Pepe gorzej Ci na mozg? :P
ps. Vio ja na tych fotach jak jakis odlam wygladam :P
ps2: bulka bulka bulka!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-07-10, 16:04
Vio, mam dziwne wrazenie, ze niektore foty sa powstawiane po 2 razy ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-10, 16:17
Bo sa ;) Vio powstawiala w porcjach, a pozniej wspanialomyslnie zgrala wszystko do jednego posta :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-07-10, 16:43
No dobrze, ale mozna pokasowac to, co sie powtarza, bo jest smietnik.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-10, 18:05
a co sie powtarza??
przeciez tak jak napisala eliza wstawiam w czesciach a potem komponuje w jednego posta..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-07-10, 19:31
Chyba sama mozesz sprawdzic, co sie powtarza :) Niemal wszystko. Te same foty sa na tej stronie i na poprzedniej, nawet niemal jedne pod drugimi. Np. pijaca koza, fota torby, fota w sepii itd.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-10, 20:20
yyyyyyyyyy.... to ja chyba jestem ślepa albo przygłupia bo u mnie sie nic nie powtarza :/
przeciez mowilam, ze wklejam kolejne foty, ale wklejam je tez do pierwszego posta o obozie, zeby byly w jednym miejscu :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2005-07-10, 20:32
No wlasnie i dlatego sie powtarzaja, skoro wklejasz je w pierwszym poscie o obozie oraz w nowych postach, nie?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-10, 21:21
no rozumiem, ale wklejam je w nowych postach po to zeby je ludki zobaczyli, a do pierwszego po to zeby byly w jednym miejscu x_x


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-10, 21:26
chodzi o to że w różnych postach znalazły się te same zdjęcia ;) tez to zauważyłam


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-10, 21:34
mamo.. ale gdzie?? oświećcie mnie bo naprawde nie widze :lol: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-10, 22:04
kolejne foty, od Kamila:

siwy w korytarzu
(http://img120.imageshack.us/img120/2622/dsc014813lz.jpg)


chłopcy
(http://img120.imageshack.us/img120/7294/dsc014958hk.jpg)

Kamil na majorce malajce :P
(http://img120.imageshack.us/img120/7954/dsc015130nq.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-10, 22:04
Wszędzie? :chytry: 8)

Kamil przystojnaik :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-10, 22:10
co wszędzie? :hmmm:

kamil to czyta, wiesz? :lol: kamilo odezwij się! :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-10, 22:24
kurde a u mnie tyle sie dzieje ...

Wczoraj okolo 13 zadzwonil moj brat i powiedzial ze wieczorem idziemy na koncert. Pierw mielismy jechac do Wladyslawowa, ale zdecydowalismy ze zostaniemy w Gdansku na Lady Punk. No i zebralismy towrzystwo - ja, moj brat, przyjaciolka Ania, Gosia ze stajni i Michal, syn mojej trenerki. Pani Aldona nie chciala puscic Michala to z nia pogadalam i pwiedzialama ze wrocimy o 23.30. Wrocilismy grubo po 2.40 .... Ale jakos przezylam dzisiejszy pobyt w stajni wiec nie jest zle ;-) I w terenie bylismy i na oklep na kole ... :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-10, 22:32
MATKO KOCHANA Vio :P Jak czytam te twoje posty blogiej nieswiadomosci to az :lol: Chodzi o to, ze dla k_cian i Wiedzmy zdjecia ktore sa w jednym poscie i zdjecia ktore sa w poszczegolnych postach to zdjecia powtarzajace sie, poniewaz sa takie same! :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-10, 22:40
Hejka Aska fajne zdjęcia ale jakoś nie mogę dostać tego najlepszgo zdjęcia z dużym O od Pauli Linki jak to zmienić??;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-10, 22:43
no bo jeszcze go nie dostałam od niej :P

skąd się wzięlo "dmh" ? ? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-10, 22:50
A nie wiem skąd, tak jakoś przyszło: "Domino Majorka Hipodrom"


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-10, 23:04
aaa, to stąd :P hyhy nadal się polewam jak sobie przypomnę co dziś zrobiłeś.. a raczej malajka zrobiła :hahaha:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-11, 11:44
hahahahahaha to musiało faktycznie fajnie wyglądać. :lol:  :lol:
Foto z O dostaniecie ale jak ujrze je na forum to biada...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-11, 12:49
no to dawajta reszte fot :P stolniczkowe, szufladowe, OoooOoo itd :P


Data wysłania: 2005-07-11, 11:54
Dziuniak i Stolnik
(http://img226.imageshack.us/img226/362/pic0442sb.jpg)

Piramidka
(http://img226.imageshack.us/img226/7652/pic0513bl.jpg)

Ja & Kingsajz
(http://img226.imageshack.us/img226/4483/pic0587la.jpg)

ja i łasic :P
(http://img226.imageshack.us/img226/3020/pic0611ct.jpg)

na stolniczku :)
(http://img226.imageshack.us/img226/6004/pic0232lj.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/9435/pic0245vb.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/2743/pic0351bd.jpg)

pani Ania na stolniczku
(http://img226.imageshack.us/img226/8048/pic0282yj.jpg)

ja na stolniczku a obok pani Ania :)
(http://img226.imageshack.us/img226/4391/pic0322ro.jpg)

elizis na hipie
(http://img226.imageshack.us/img226/6462/pic0428js.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/4057/pic0435og.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/4577/pic0409nw.jpg)

ola jako barbie i kingsajz :P
(http://img226.imageshack.us/img226/2726/pic0387ra.jpg)

barbie & eliza & kaja
(http://img226.imageshack.us/img226/9385/pic0652lu.jpg)

siwi :)
(http://img226.imageshack.us/img226/7367/pic0685xc.jpg)

ola barbie z rozowym czapraczkiem na majorce :D
(http://img226.imageshack.us/img226/7071/pic0694xh.jpg)

kamil na hipku

(http://img226.imageshack.us/img226/5164/pic0713ep.jpg)

(http://img226.imageshack.us/img226/4158/pic0726ha.jpg)



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-11, 14:01
ino jedno  pytanko, na czym mieliście powypinane konie i w sumie po co? gumy? wypinacze? nie widać dokładnie na zdjęciach


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-11, 14:44
gumy ;)

teraz najlepsze fotki :) (bo z moim konikiem :) )


ja i Stolnik
(http://img289.imageshack.us/img289/7366/pic1153rr.jpg)

szuflada stolniiickaaa :kocham:

(http://img289.imageshack.us/img289/6461/pic1165xz.jpg)

ja i stolniś
(http://img289.imageshack.us/img289/7044/pic1177ew.jpg)

Linka i Irek
(http://img289.imageshack.us/img289/552/pic1188fw.jpg)

ja i Irek
(http://img289.imageshack.us/img289/9240/pic1197fn.jpg)

Szufladaaaaaaaaa :kocham:
(http://img289.imageshack.us/img289/3861/pic1207za.jpg)

(http://img289.imageshack.us/img289/4338/pic1212cv.jpg)

ja i Duda i Walduczi :P
(http://img289.imageshack.us/img289/5557/pic1087cc.jpg)

Junior i Borys
(http://img289.imageshack.us/img289/4981/pic1093cb.jpg)

Juniuś
(http://img289.imageshack.us/img289/4508/pic1101rp.jpg)(http://img289.imageshack.us/img289/1106/pic1117vr.jpg)

ja i Stolnik
(http://img289.imageshack.us/img289/6223/pic1121kt.jpg)

Linka i Stolnik
(http://img289.imageshack.us/img289/6517/pic1141oy.jpg)

Linka i Juni
(http://img289.imageshack.us/img289/7182/pic1070kp.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-11, 14:52
rzeczywiście, nawet pentelki momentami widać :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 21:51
Tak się zastanawiam... po co wypinacze? :hmmm:

Vioa a niech czyta. Sie podbuduje facet przynajmniej :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-11, 22:10
Aleś Ty dowcipna jesteś... a może facet nie musi się podbudowywać?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-11, 22:16
siuflada ;)
(http://img235.imageshack.us/img235/6669/pic1234ai.jpg)

z kozitą :lol:
(http://img235.imageshack.us/img235/9164/pic1244dn.jpg)

vio :lol: i stolnik <- nie dziwcie się mojej minie, sama se to foto robiłam :P
(http://img235.imageshack.us/img235/843/pic1259yj.jpg)

piramida i stolnik
(http://img235.imageshack.us/img235/8999/pic1269xh.jpg)

iruś
(http://img235.imageshack.us/img235/1893/pic1274me.jpg)

linka i siwy
(http://img235.imageshack.us/img235/2476/pic1298og.jpg)

szufla
(http://img235.imageshack.us/img235/3015/pic1224sz.jpg)

szufla & Vio :P (nie wyszlo :P )
(http://img235.imageshack.us/img235/139/pic1306rp.jpg)

linka i stolniczek
(http://img235.imageshack.us/img235/221/pic1335ui.jpg)

bajanek
(http://img235.imageshack.us/img235/1782/pic1357rx.jpg)

siwy lonża
(http://img235.imageshack.us/img235/7879/pic1363ix.jpg)

świrek
(http://img235.imageshack.us/img235/2158/pic1377ra.jpg)

eliza
(http://img235.imageshack.us/img235/102/pic0917na.jpg)

(http://img235.imageshack.us/img235/5099/pic0935mh.jpg)

linka i junior
(http://img235.imageshack.us/img235/4105/pic0949cp.jpg)

vio i duda
(http://img235.imageshack.us/img235/328/pic0958hi.jpg)

vio i dwapsy
(http://img235.imageshack.us/img235/7391/pic0960ul.jpg)

linka i dwapsy
(http://img235.imageshack.us/img235/6681/pic0973hn.jpg)

coś :lol:
(http://img235.imageshack.us/img235/4032/pic0983fe.jpg)



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 22:16
Cytuj
a może facet nie musi się podbudowywać?

Oooo, narcyzek? :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-07-11, 22:22
ja wrócuiłam z obozu w sobotę, a już w niedzielę byłam ich odwiedzić ;) Gaździnkę, szeryfa, i Księżniczkę.. ekhm, to znaczy naszego szanownego pana instruktora Blazeja :)i Piotrka i Magde, Natale i wogole koniki. eh... znowu posprzatalysmy instruktorowi przyczepe... to jedno z najbardfziej niezapomnianych przezyc :lol:

bylo poprostu ODLOTOWO na obozie, choc nie to co w zeszlym roku..

najlepsze bylo udawanie bucikow instruktora, nocne wizyty w Ksiezniczce ( przyczepie ktora zamieszkiwal instruktor, zwanej potocznie izolatka) i zwiazany z tym tekst "Czemu nie chcesz nas napastowac !? " :lol:

a jeszcze bardziej podobalo mi sie stwierdzenie takiego jednego 'Dziada', a mianowicie "Zauwazylem ze Ania lubi byc dotykana, prawda Krzysiu?...'.. no comments :P zostalo to wypowiedziane pare godzin po tym jak mocno ich obejmowalam i rzucalam sie na szyje, ale to w celu samoobrony - topili mnie w jeziorze... w calym ubraniu. jedynym ktore mi zostalo ;)

a fotki bedajak ktos chce, ale to glownie z zakonczenia, bo w polowie obozu skasowaly mi sie wszystkie foty z aparatu, pozniej strasznie swirowal, i mam tylko pare :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 22:28
Pokazuj :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-11, 22:29
W żadnym wypadku;) Mnie również miło Cie poznać, ale takie teksty masz i się ciesz nie są miłe:) Pozdrawiam:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 22:32
Kamilu kolego drogi - a ile kolega wiosenek liczy, że tak niegrzecznie spytam? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-07-11, 22:36
Kamil - pewnie nie do mnie ale nie kapuje do kogo i o co chodzi w twoim poscie ;) ale ja juz czasem tak mam :P

foty dam tylko te co ciekawsze, ale to za chwilke bo musze na serwer wrzucic dopiero.

UUpssss... tekst o napastowani mial byc bardziej powiazany z bucikami a nie nocnymi wiozytami :lol: ale w sumie o roznych porach nia i nocy sie to Blaziowi wypominalo  :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-11, 22:37
Że tak odpowiem to: 18 lat i 17 wiosen 8) klasa matematyczna :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 22:39
Duuuuuuuuży kolega. :krzywy:
Dorosły znaczy się :;d:

Matematyczna?
Widać - lubi sobie życie utrudniać :P
Ja przyszły biol-chem :;d:

___________

Jaki off okropnyyyyy.... :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-11, 22:41
Off znaczy się co :roll:
Bo nie rozumiem?? to chyba nie było do mnie?? :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 22:45
Off - off topick - gadamy o wszystkim zamiast o tym co jest w temacie :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-07-11, 22:46
ale wyglada na to, ze zapowiada sie pierwsza na sale zamieszkana meska duszyczka na Lukrusach...  oj, zapomnialam o PePie.. no to pierwsza duza duszyczka :p

ble... komp mi swiruje :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-11, 22:50
Hmmm... jaka tam duża :P a spróbujcie powiedzieć stara :o ja się wcale tak nie czuje :mrgreen: a jeśli chodzi o ten wasz główny topic to moja nauka jazdy po obozie jest na wysokim poziomie a wręcz nawet na bardziej wyższym poziomie niż przed obozem, zaliczyłem pierwszy galop a wczoraj zostałem uznany jeźdzcem roku :mrgreen: :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-11, 22:54
jak się zrąbałeś na beton bo ci majorka wleciała galopem do stajni a ty zostałeś na górnych drzwiach :hahaha: :lol: :hahaha: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 22:55
Łohohohohoh... A ja myślałam, zę Ty już w zawodach startujesz albocoś :;d:
Bo się wydajesz taki dopasowany do konia :krzywy:

Ładnie Ci na koniu :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-11, 22:57
No właśnie o to mi chodziło, głupia kobyła, ale i tak ją lubie :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-07-11, 22:57
szczerze powiedziawszy najpierw napisalam stara duszyczka, ale zmienilam. stary to jest owy Krzysiu z mojego obozu ( nosi sztuczna brode :P nie udalo nam sie jeszcze udowodnic ze jest sztuczna, ale pracujemy nad tym :lol: ). wlasnie skonczyl liceum.

a fot na razie nie bedzie, bo mam je na laptopie, a z poczty sie nie chca otwrzyc zebym je mogla zapisac. no i zonk, bo jutro jade na 2 tg nad morze, nie biore laptopa ani nie bede miala neta ;/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-11, 22:58
Jakbyś jeździła na takim koniu to też byś była prosta jak zapałaka i dopasowana, żeby nie spaść oczywiscie :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 23:07
A co? Majorka-wariatka?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-11, 23:13
Majorka - wariatka to mało powiedziane, życze wszystki słodkich snów i odjazdowego jutrzejszego dnia, dobranoc 8)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2005-07-11, 23:16
Branoc. :krzywy:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-12, 07:54
flaś - to nie wypinacze a gumy...zresztą czy gumy czy wypinacze zakłada się je głównie z jednego powodu ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 10:59
Majorka - wariatka to mało powiedziane

buhahah :lol: pierwszy raz mnie na nia posadzili to się po 5 minutach ewakuowałam :lol: :lol: jak ruszyła kłusem to się zastanawiałam czy to już cwał :mrgreen: z olą takie rzeczy wyprawiała że łojej :P :lol: z kamilem się mniej więcej dogadała ale to jej nie przeszkodziło 2 razy go zrzucić (bo raz żeś sam zleciał :lol: )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 11:35
Sam, nie sam, musiałem się ewakuować bo jestem osobą przewidującą :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-12, 12:35
a mogę z ciekawości zapytać cóż to za sytuacja ze wymaga ewakuacji? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 13:06
k_cian on tak tylko gada :P jechał sobie na majorce, majorka zakręciła a on sru :hahaha:

drugi upadek był z hipka czy z majorki?? kamilu?? :P

a trzeci- majorka mu galopem wbiegła do stajni a on został na górnych drzwiach :hahaha:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-12, 13:28
no drzwi to rozumiem choć i na zakręcie upadki można wybaczyć ;) ja nie wspomnę w jaki sposób dorobiłam się złamanej nóżki ze dwa lata temu choć nawet na zakręcie nie byliśmy ;) a jeśli chodzi o drzwi...kiedyś jedna z genialnych dziewczyn które u nas jeździły czyściły koniula na  korytarzu i w takim tempie mu przekładała kantar z mordy na szyję - do tego odpięty od uwiązu że suma sumarum ja wisiałam po jednej stronie konia ona po drugiej, ja zostałam na drzwiach a konik z dziewuszką poleciał galopem na łąkę, miała fajną jazdę po błocku ;) choć ochrzan dostała że trzymała tak uparcie jak już ją ciągnął za sobą - praktycznie była już pod jego kopytami, całe szczęście że ją przeskoczył kiedy się puściła


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-07-12, 13:35
ja na wolcie spadłam raz, jak miałam niedopięty popręg, moja cudowna kobyła się wkurzyła jak dopinałam i po różnych cyrkach mnie poniosła, a ja chcąc ją zatrzymać i nie mając innego wyjścia zaczęłam robić wolty, aż zjechałam razem z siodłem... i to na wewnętrzną stronę ;) trzeba być udanym... a raz na zakręcie, na początku moich gaslopów coś mi nie poszło i w sumie siedziałam za bardzo prosto, aż siła odśrodkowa zrobiła swoje :P na drzwiach też kiedyś zostalam, ale to koń wciągał mnie do stajni.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 13:44
k_cian :lol: az mi sie przypomniało jak nade mną dekiel (2.5 letni ogr) przeskoczył :lol: p.ania: "no, ja sie tylko zastanawialam, czy przeskoczy nad tobą czy po tobie" :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-12, 14:41
A ja niedlugona PIERWSZA jazde:) :lol: jak sie ciesze:) Tylko czekam az bedzie ten dzien ;D a bedzie on w tym tgyodniu ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 15:04
Oj Vio moje upadki były najlepsze :mrgreen: te nowe dziewczyny co przyjechały raczej na Majorke nie wejdą :wink: ale taj serio to mógłbym być kaskaderem co nie :P 5 upadków i Ani jednej rysy :lol:


Data wysłania: 2005-07-12, 15:02
A ja niedlugona PIERWSZA jazde:)

Spoko pierwsze jazdy są najlepsze :o a zwłaszcza pierwszy galop... pierwszy niekontrolowany galop :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 15:09
pięć??!! :lol:

nie no kamilo to w ogole byl dzielny, jedyny chlopak, ogrodzenie naprawiał na łące, wyprowadzał ogry, łapał dekla (wtedy kiedy chciał mnie konio zabić :lol: ), trzymał dominika jak wet mu robił zastrzyk, nosił nam słomę do garażu, zamykał niezamykalne drzwi itepe itede :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 15:13
TAK racja!!
Ostrzeżenie dla wszystkich facetów... Uwaga na obozach konnych możecie być wykorzystywani przez tzw. słabszą płeć :;p:
Ale tak serio, to wyprowadzanie Dekla to była świetna atrakcja turystyczna, to tak jakby siedzieć na bombie, nie wiesz kiedy wybuchnie :? ale za to dziewczyny okazywały mi dużo łask i wielką pomoc w czyszczeniu kopystką i wyszukiwaniu sprzętu, Wam wielkie dzięki :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-12, 15:32
Co do pierwszego niekontrolowanego galopu, to wiem cos o tym ;) Trzymalam sie kurczowo grzywy konia zeby nie spasc, wodze mialam luzne (o ile w ogole je trzymalam :| ). Tyle ze byl to zamierzony galop, tzn. kazali mi zagalopowac, oczywiscie wiekszosc z was juz pewnie wie gdzie to bylo - "wspanialy" oboz w borach tucholskich :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-12, 15:39
heh a narazie dla mnie to marzenie- minie sporo czasu zanim naumiem sie jezdzic:) tak wogole to pierwza jazda, na wakacje bede miec najwyzej 2 bo wyjezdzam ale wrzesien czas nauki :D jazdy konno oczywiscie :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 15:45
heh a narazie dla mnie to marzenie- minie sporo czasu zanim naumiem sie jezdzic:)
Wystarczą dobre chęci a wszystko pójdzie sprawnie i szybko, oczywiście po drugie musisz znaleźć dobrą stajnie to będzie wszystko jeszcze lepiej, dosiad będziesz miała super, pięte też 8)

A Ty Pepe może wybierzesz się na obóz w przyszłym roku?????????? Przynajmniej nie będę jedyną męską duszyczką :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 15:50
Ale tak serio, to wyprowadzanie Dekla to była &para;wietna atrakcja turystyczna, to tak jakby siedzieć na bombie, nie wiesz kiedy wybuchnie :? ale za to dziewczyny okazywały mi dużo łask i wielk&plusmn; pomoc w czyszczeniu kopystk&plusmn; i wyszukiwaniu sprzętu, Wam wielkie dzięki :wink:


Nie no, co za złoty chłopak, wykorzystują go jak cholera a ten się cieszy jeszcze :P



 


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 15:54
No wiesz takie wykorzystywanie to można przeżyć, cała przyjemność po mojej stronie, że mogłem pomóc, ale jeśli chodzi o Pepe to namów go na przyszły rok :idea:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 16:00
namówiłam już :mrblue:
czyli będzie nas siódemka ;) tylko trzeba rodziców Linki przywiązać do krzeseł i zakneblować i porwać Linkę, żeby ją puścili bez gadania :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 16:08
Fajnie by było :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 16:12
Ściągnąć PePe czy przywiązać rodziców Linki? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 16:14
Po co sobie problemy robić, zabierzemy się za jedno i drugie :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-12, 16:27
namówiłam już :mrblue:
czyli będzie nas siódemka ;) tylko trzeba rodziców Linki przywi&plusmn;zać do krzeseł i zakneblować i porwać Linkę, żeby j&plusmn; pu&para;cili bez gadania :;d:

popieram :) :)
Jeden "poważny" argument moich rodziców odpadł wczoraj... DO przyszłego roku jeszcze kupa czasu na szczęście :wink:

Cytuj
"wspanialy" oboz w borach tucholskich

Tarunia czyżbyś była w QNiu? kolejny obóz z serii "zagalopujesz w 3h" (...jak Cie niespodziewanie poniesie :roll: )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-12, 16:43
No oczywiscie Linka ze tam. " Zagalopujesz w 3 godziny" - to by sie zgadzalo. Tylko nie jak cie poniesie, tylko jak porzadnie przylejesz batem. A ponosil tam tylko 1 kon, bo byl dopiero co zajezdzony, ale i tak zawsze jak poniosl, to szanowny mareczek dawal mu taki ******** (nie bede uzywac tu niecenzuralnych slow ;P ), ze konis lezal wtedy na ziemi i bal sie ruszyc. Co i tak nie zmienialo jego marnej sytuacji bo marek znecal sie tak dlugo jak mu sie podobalo, a na reakcje konia nie zwracal uwagi. No moze tylko sie cieszyl ze konie go "sluchaja", czyli ze mu nie oddaja :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-12, 16:48
Skąd ja to znam? W zeszłym roku wróciłam z połamanym palcatem (dodam przy tym że to nie ja go połamałam). Marek kazał podejść ze zwierzakiem, no to nieświadomie podeszłam.... :| Jak się nazywał ten koń?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 16:52
Cytuj
Jeden "poważny" argument moich rodziców odpadł wczoraj...

ooo, jaki? :P

Cytuj
Jak się nazywał ten koń?

Maczo :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-12, 16:54
To pytanie bylo do mnie? Jesli tak, to chodzi mi o Histerie, tyle ze ja bylam tam juz chyba z 3 lata temu.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-12, 16:56
Maczo w zeszłym roku jeszcze aż tak zastraszony nie był..

Histerii za czasów "naszego obozu" już nie było w tej "stajni" :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 16:57
tiaaa, marek przy wszystkich, podczas zawodow, kazal lince zejsc z konia po czym zaczal go okladac palcatem :? :? az go złamał, powiedzial do linki: "ojej, odkupie" (taaa) i kontynuował zawody :?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-12, 17:11
Za czasow "mojego" obozu marek palcat wykorzystywal tylko do lania konia podczas jazdy. Do bicia z ziemi uzywal swoich czterech lap, no i wodzy.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 17:37
oo jedne z fajniejszych fot przyszły :) dzieki linuś :)

różowy czapraczek ciąg dalszy:P
(http://img324.imageshack.us/img324/8178/pic0740rh.jpg)

ja na hipciu
(http://img324.imageshack.us/img324/3716/pic0750nz.jpg)

z kiniem- linka zrobila to foto z gory :D
(http://img324.imageshack.us/img324/3108/pic0805zf.jpg)

z kiniaczkiem
(http://img324.imageshack.us/img324/7370/pic0819jo.jpg)

eliza
(http://img324.imageshack.us/img324/1856/pic0908sf.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-12, 19:42
Vio na tym zdjeciu pt. "ja na hipciu" nie mialas toczka :>

CHCE SIE WAM POCHWALIC ZE JUTRO NA PIERWSZA JAZDE :) chcialam dzisija ale mama dzwon sie dowiedziec do ktore czynne o 17:20 a oni mowia ze do 18:00 :/ i jutro mykam na konie :D moze w wakacje pojde ze dwa razy bo niedlugo wyjezdzam (za tydzien w czwartek) ale jak wroce :> treningi :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 19:47
Cytuj
Vio na tym zdjeciu pt. "ja na hipciu" nie mialas toczka :>

No cos Ty? Dobrze ze mi powiedziałas, bo bym nie zauwazyła :P :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-12, 20:04
ej no ja tylko mowie :D a dlaczego taka niebezpieczna jazda bez toczka :lol: wiem ze nie "niebezpieczna" ale zazwyczaj jstt takie szczescie ze np. nigdy nie spadasz aalbo nie na glowe raz nie zalozysz toczka i spadniesz :D co do koni ja tak nie mam- jeszcze nie jezdzilam ale takie SZCZESCIE sprawdza sie w innych sprawach :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 20:30
spoko, tylko stępowałam :P

- nie filoz(of)uj :P :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-12, 20:34
Vio nie bądź taka mądra :;p: wsiadła żeby postępować hipka (po kamilu zdaje się) :roll: ReTrIvA zwróc uwage na spodnie :lol: :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 20:38
ledwo w nich wsiadłam, takie sztywne dżinsory :lol:

nudziło mi się - zrobiłam se tapetke - http://img302.imageshack.us/img302/8406/tapegotowamale5np.jpg - rządzę :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-12, 20:49
Linka a no widze ;D Vio ladna ta tapetka ale taka :zwykla" <lol> ciekawe jak jest na koniach qrde nei moge sie doczekac jutshejshej MOEJJ PIERWSZEJ JAZDY :jupi2:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 20:51
wiem ze zwykla :P



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-12, 20:53
ale moshe byc:D jak robic "ukosne napisy" zdaradz tajniqi ;D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 20:58
Jeśli mam się czepiać szczegółów, to pierwsza kolumna jest wyżej niż druga i trzecia i mogłaś te napisy jakoś inaczej ułożyć, bo są za daleko od siebie :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-12, 21:01
Super tapetka ;) A fotki robione wyjatkowo profesjonalnie: obejrzałam chyba wszystkie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-12, 21:10
Ja tu widzę tylko trzy robione profesjonalnie :roll: :)  Notabene - Kamil nic do mnie nie doszło wczoraj :( :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-12, 21:19
toczek to bardzo przydatna rzecz i potrzebna choć ja sama nie pamiętam kiedy ostatni raz jexdziłam w takowym :P a stęp...ja też stępem jechałam kiedy nogę połamałam ;) także nie ma co za bardzo wrzucać na luz i być pewnym swego bo nie prędkość na koniu może być zabójcza ;)

łoj a co do różowego czapraczka...co ta ręka taka dziwna?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-12, 21:27
Ja  dni temu przeżyłam niezłe rodeo. Przy wyjściu z maneżu była siatka :lol: No a ja nie zauważyłam :P I był w tył zwrot dzikim galopem, wywalając co foule z zadu :| A ja bez strzemion :lol: Utrzymałam się z 7 foule a potem na ziemię, an yłek of course ;) I tak koleżanki były pewne podziwu, ze tak długo się utrzymałam :lol:
Na szczęscie toczek miałam :) Mimo, ze wsiadlam na niego na chwile, tak troche klusika, stepika itp.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 21:44
kcian a skad ja mam wiedziec :P


(http://img330.imageshack.us/img330/5145/pic0996lf.jpg)
spacerek

duditka
(http://img330.imageshack.us/img330/6017/pic1010fl.jpg)

junior
(http://img330.imageshack.us/img330/2277/pic1027xo.jpg)

majorka
(http://img330.imageshack.us/img330/4379/pic1048vb.jpg)

vio i piechy:P
(http://img330.imageshack.us/img330/5059/pic1063nk.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-12, 21:46
vio - a czy ja pytanie o rękę skierowałam wprost do ciebie? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-12, 21:47
Vio.. dlaczego nie dałaś tego drugiego foto z pieskami?  :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 21:55
vio - a czy ja pytanie o rękę skierowałam wprost do ciebie? ;)

nie wiem :P toć Ci odpowiadam, że nie mam pojęcia :P

Vio.. dlaczego nie dała&para; tego drugiego foto z pieskami?  :lol:

bardzo śmieszne :lol: grrrr.. weź idź :P ja zawsze muszę jakąś minę walnąć akurat jak aparat to uchwyca.. :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 22:00
Cytat: k_cian link=topic=9618.msg635344#msg635344 date=1121195997
łoj a co do różowego czapraczka...co ta ręka taka dziwna?
[quote
To nie ręka dziwna tylko koń, Majorka jest the best, master of masters


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-12, 22:02
Oooo Kamiiil ;)
PS. Ja tu zadnych fot Hipcia mordki z bliska nie widze a chcialam sobie wkitrac na embla :( Kamil zrob mu fote z bliska pliska ;)
K_cian, Majorka to mlody kon i czasami na niej przybiera sie dziwne pozy ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-12, 22:04
Nie mam żadnych zdjęc Hipcia, przykro mi :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-12, 22:16
przeciez jest pelno X_X mozesz sobie wybrać coś.. przeciez kamil juz wyjechal, jak ma mu zrobic z bliska foto?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 08:28
Vio jak zrobilas ukosnenapisy na tapetce :D

Jak bedzie wygladac pierwsza jazda? Chce sie przygotowac psychicznie :D Napiszcie jak wygladaly wasze pierwsze jazdy :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-13, 08:42
Piersze jazdy to było zabójcze wrażenie, nauka od podstaw, tak jakby troche dziwne i zarazem śmieszne uczucie, na pierwszej jezdzie nie powiedziałbym, że mi się spodoba ten sport :;p:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 08:47
nauka od podstaw :D mozna cos glebiej? bo nie kapooje :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-13, 09:14
wybaczcie, mój rudy też jest wciąż młodym koniem, pracowałam z nim od zera i jakoś nie trzeba było dziwnych póz stosować a już napewno nie takich jak zaprezentowana " ciągniemy siłowo ręką mordziala" , dziewczyna uwiesiła się na pysku i tyle, jak młody nie byłby koń a właściwie może im młodszy tym właśnie jeszcze mniej powinno być takiego powieszenia się i ciągnięcia na siłę...a tak właśnie niestety to na zdjęciu wygląda


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-13, 09:44
Nauka od podstaw chodzi mi głównie o Twój pierwszy dosiad, za pierwszym razem, nawet kłus wydaje się być dziwny i trudny, potem szybko z czasem, przyzwyczajasz się do konia, łapiesz równowage i czujesz się na koniu lepiej niż na ziemii :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 09:45
Kamil DMH dzieki za wytlumaczenie a jak jest jazda na lonzy to dadza mi wodze do reki? :lol: jak pierwszy raz jade?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-13, 09:52
Napewno na pierwszej jeździe nie dostaniesz wodzy... Główną przyczyną jest to, że nie złapiesz równowagi odrazu i mogłaby Ci ręka skakać, a wiadomo, że takie impulsy przez konia mogą być różnie odbierane, napewno dostaniesz pasek i będziesz się musiała trzymać albo grzywy albo paska :lol: ale to i tak jest fajnie. Niektórzy twierdzą, że jazda na lonży jest nudna, ale to naprawdę dużo daje, jaką masz przyjemność z jazdy po padoku samemu, skoro łydki Ci skaczą, ręce latają, a kłusujesz jak miś na bangeee, taka jazda jest tylko męcząca, a wiadomo, że nic nie przychodzi szybko :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 10:01
heh:) dobra qrde czekam na jazde:) ide dopiero popludniu :( jeszcze tyle godzin............ eh..... :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-13, 10:04
Spokojnie, napewno będzie dobrze, tylko 2 jazdy przez całe wakacje to troche maluśko :? za mało, żeby dużo zdziałać :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 10:07
tak wiem ze malo zeby zdzialac. ale nei bede miala wiecej okazji bo jak mowilam niedlugo jade na wakacje. tyle ze wewrzesniu zaczne trenowac a teraz bardziej "dla przyjemnosci" :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-13, 11:53
k_cian czemu w liczbie mnogiej :P czy ja cos mówilam?? :lol:



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-13, 12:21
Matko skleroza nie boli -_- Vio ja chce go sobie na ava wsadzic, a zadnego takiego nie ma zeby sie nadawal :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-13, 13:52
jak nie? wystarczy pokombinować ;)

EDIT:
Proszę bardzo -> (http://img309.imageshack.us/img309/192/hipek6kb.jpg)

i dla Kamila ->
(http://img309.imageshack.us/img309/1352/majorka2mw.jpg)

(http://img309.imageshack.us/img309/8959/majorka27cl.jpg)

(http://img309.imageshack.us/img309/2369/majorka36ou.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-13, 14:09
kochana Vio :*


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-13, 14:14
chyba ze wolisz zeby patrzyl co Ty tam wypisujesz na forum :P

(http://img320.imageshack.us/img320/6273/hipek18ip.jpg)



nastepne photosy:

linka na irku
(http://img314.imageshack.us/img314/3232/oboz31dk.jpg)

(http://img314.imageshack.us/img314/893/oboz42yk.jpg)

(http://img314.imageshack.us/img314/8876/oboz57vp.jpg)

hipek i stolnik :kocham:

(http://img314.imageshack.us/img314/5324/oboz60cl.jpg)

hip
(http://img314.imageshack.us/img314/4733/oboz71fl.jpg)



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Linka w 2005-07-13, 15:42
Jezu co to za foty  :lol:

Ja też chce avatarek  :>


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 15:59
bylam w KJ. po wysiadced z autobusu (z mama ;D) spytalysmy o drtoge. pokazala nam diewczyna droge. idziemy. zaczelysmy bladzic. spytalysmy jeszcejedna osobe. nareszcie: upragnione budynki KJ. dziewczyy jada w teren. Pytamy gdzie jest wejscie: TAMTEN BIALY BUDYNEK. problem ze kazdy budynek byl bialy:) idziemy a tam ogrodzone (ale belkami :P) dobra parze moaj koelzanka. pytam gdzi wejsc. tam: pokazuje. przechdpozimy przez te belki, mowie jej zeby nas zaprowadzila do kogos. zaprowadzila nas do takich dziewczyn. mowia ze instruktorka pojechala w teren (akuat widzialysmy........) i to na koniach pojechaly dla poczatkujacych:( ale jest jeden +! Jutro o 17:00 ide  na jazde:) umowilam sie:D i jeszcze cos!
MAMA POWIEDZIALA ZE ZAPISZE MNIE NA JAKIS KURS DLA POCZATKUJACYCH;) ZEBYM SIE NAUMIALA :d A JUTRO SPYTAM CZY MOGE POMAGAC W ZAMIAN ZA NAUKE JAZDY :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-13, 16:06
Retriva, jak na moje to raczej nie pytaj sie jutro czy mozesz pomagac w zamian za jazde. Mowilas, ze nie masz doswiadczenia z konmi, w takim razie czy wiesz jak sie z nimi obchodzic, jak je czyscic itp? Mowiac ze chcesz cos w zamian za cos, od razu wydajesz swiadectwo, ze ta rzecz potrafisz robic. Pozatym od razu na dziendobry nie mozna raczej pomagac za jazde ;) Musisz tam pobyc TROCHE (takie duze troche) - przynajmniej takie moje zdanie :) Ciesze sie ze tam pojechalas ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-13, 16:12
Retriva, jak to "pomagać w zamian za naukę jazdy" ?? Tzn. co chcesz robić??co możesz zaoferować? czyszczenie? lonżowanie? sprzątanie? skoro na razie nawet nie siedziałaś na koniu i nie jeździłaś na nim, to wybacz, ale wydaje mi się, że wielkiego doświadczenia z końmi nie masz.. jak mają Ci dać konia np. do lonżowania? nie uważasz że to by było trochę lekkomyślne i niebezpieczne ?


Linek-

(http://img332.imageshack.us/img332/6586/irek17yr.jpg)

(http://img332.imageshack.us/img332/4534/irek23ti.jpg)

(http://img332.imageshack.us/img332/5018/irek37kb.jpg)

(http://img332.imageshack.us/img332/903/irek43bs.jpg)

(http://img332.imageshack.us/img332/6470/irek50ot.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 16:14
kapuje:) chodzi mio o nawet beznadziejne prace w serii>> wywozenie gnoju itp<loL>
a tymbardziej kiedys sie naucze :>

i przyznaje sie- nie mam doswiadczenia z konmi

P.s1. mama poweidziala ze wykupi jakis kursik
p.s2. jesli skoluje aparat wstawie tu zdjecia:) jak mi qzynka pozyczy :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-13, 16:24
No własnie, wiec na razie nie łap się za pomoc przy koniach ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 16:30
ok dobra jak sie naumiem obchodzic z konmi to moze sie zalapie :D a narazie skupie sie na nauce jazdy :) jutro lonza na szczescie juz jestem umowiona wiec nic zlego nei wyjdzie

musze isc pap :*


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-07-13, 18:18
Ja dzisiaj byłam na jeździe w nowej stajni :)
Było super :)
Instruktorzy młodzi <ok. 3 lata starsi ode mnie, moze 4> wiec fajnie się z nimi dogaduje :)
Wreszcie ktoś zaczął zauważać moje niedociągnięcia i błędy z czego się bardzo ciesze :)
Miłym zaskoczeniem jest też to że mnie pamiętają z imienia po 7 latach przerwy :P
Konie tez bardzo fajne :)
Ogolnie jestem bardzo zadowolona i chyba się już tam zadomowie na dobre :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-13, 18:26
heh;) to fajnie :D jejq jutro juz bedzie moja jazda jak siem cieszem !!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-13, 20:11
hehe a ja mam beke. Wlasnie moi trenerzy (p. Aldona i p. Krzysztof) siedza u mnie w domu na kawie  :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-13, 22:05
Może ktoś by coś napisał? bo jakoś nudno się zrobiło :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-13, 22:05
Ach jutro nareszcie przyjeżdżado mnie kumpela ponad pół roku jej nie widziałąm ale sobie pogderamy  :;p:
A dziisaj Madzia wróciła, ona ponad 2 tyg temu pojechała do Berlina a potem odrazu na praktyki a w Berlinie kupiła 4 dereczki polarowe jedna po 7 euro kantarek z uwiązem za 3 euro no rzeczy rewelacja a największa beka ze dostałą to wszystko w sklepie tybu Biedronka czyli zwykły market. U nas na allegro te same derki sprzedawane są po 60 zł   :mrgreen:
Czemu u nas nie ma takich rzeczy w spożywczym hehe


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-13, 22:09
Kamil jak nudno to na www.karolinarusak.prv.pl prosze wchodzic i pisac w ksiedze o zdjeicach :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-13, 22:36
moki
no cos Ty? w markecie? derki? kantary?

*szczęka na podłodze* :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-13, 22:57
moki zdaje sie nie tylko u was dereszki... http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/11-12lipiec/13.jpg


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-13, 23:04
nasze są swojskie, rodzime a tamte przyjezdne :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-13, 23:04
k_cian my mamy dwie dereszki. Ta na zdjeciu stoi aktualnie na macierzynskim i jest super ujezdzone (m.in. 1 w trailu). Druga dereszka co stoi w Sopocie to grubsza sprawa :P Jest dopiero zajezdzana a sama wiesz na pewno ze z mlodymi roznie bywa. Dzisiaj jak na niej jezdzilam to ok, a nagle bryku bryk i myslalam ze gleba murowana, ale sie udalo, czekolady nie bedzie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-13, 23:05
swoją drogą jak oglądam te westowe zdjęcia z zawodów...to jakoś miesza mi się te całe wyniosłe gadanie o tym jaki west jest dobry, jaki naturalny, jak w nim dla koni dobrze i naturalnie i jak bardzo przewyższa on klasykę gdzie na siłę ustawiają itd...bo w weście przecież wszystko miło, po dobroci, w rozluźnieiu...jeszcze nie powiesz a koń robi...a potem takie obrazki...  :|

(http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/3.jpg)

(http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/4.jpg)

(http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/13.jpg)

(http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/20.jpg)

(http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/28.jpg)

rzeczywiście i miło i przyjemnie i naturalnie....nie na siłę i aż tryska z tych koni jak przyjemne dla nich jest ta cała zabawa...jak to mówią kowboje...iiiiiihaaa!!...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-13, 23:13
Mnie sie nigdy west nie podobał.. brr


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-13, 23:24
wiesz vioaoiv.. to nie jest tak że że coś jest czarne albo białe...west nie jest ani lepszy ani gorszy od klasyki - jest poprostu inny...ale wkurza mnie że ludzie tak ohają i ehają nad westem kiedy w rzeczywistości prezentują taki poziom jak widać na zdjęciach...nie pracują na luzie z koniem, nie ma tu tego działania dosiadu gdzie i bez ogłowia ludzie jeżdżą a jedynie wiszenie na mordzie i próba osiągnięcia czegoś ręką...to nie to że to kwestia jednego zdjęcia zresztą co to za jeździec który raz się uwiesi na maksa a innym razem nie? przez przypadek?...litości... i bynajmniej nie bronie tu klasyków bo i tu trafiają się aż nazbyt często kwiatuszki takie że tylko se w łeb strzelić...albo lepiej tym osobom...ale jeśli już czegoś nie potrafimy dobrze to choć nie ubarwiajmy aż tak bardzo że z opowieści to jest takie piękne i ładne a jak co do czego...widać na zamieszczonym obrazku


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-13, 23:55
k_cian jest malo osob ktorzy zrobia dobry sliding stop podzas zawodow - trema i wystzko sie naklda na siebie i taki efekt. Ale siedzia po kazdym przejezdzie ma prawo obejrzec wedzidlo/czanki i jesli byloby za ostre - dyskwalfikacja.

Daria Nortmand jezdzi wspaniale (3 zdjecie od gory) ale mysle ze kazdemu moze sie zdarzyc.

Jerzy Pokoj w konkurencji cutting ... Za tego pana nie odpowiadam  :mrgreen:

Ostatnie zdjecie to p. Aldona na Patrsce. Ebony Patti panicznie boi sie flo. Orpocz tego p.Aldona mialam w reku puchar i kwiaty wiedz wodze trzymala jedna reka. Patti nie poniosla strat w ludizach nie ma:)

A no i nie bede tutaj sie tlumaczyc za pozostalych jezdzcow. My na naszych koniach (na kazdym) mozemy jezdzic na kantarkach sznurkowych, bosalu (Patti szla tak w 1 dzien zawodow) a to co robia inni... coz

Powrownanie westu i metod naturalnych jest sprzeczne, bynajmniej ja sie z takim czyms nie zgadzam. Ale to nie dyskusja na forum, nie lubie sie rozpisywac. Temat bardzo ciekawy nie powiem, ale tyle razy sie juz wypiwiadalam ze zaczyna mnie to meczyc  :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-13, 23:58
a i jeszcze jedno. Jak sie schodzi z areny z reiningu kon idzie przewaznie bez oglowia i czesto nawet wodzy na szyji, obojetnie czy ogier czy klacz, takze sadze ze jest nad czym "ochac" i "echac"  :hyh:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-14, 08:02
karolas a mijakoś nie tłumaczy nic ciągnięcia konia za mordę tak żeby aż pysk otwierał - czy to prowadzony jest w jednej czy w dwuch rękach  - no ale owszem, strat w ludziach nie było no to nie ma o czym dyskutować....

i tu wtykasz mi że powiedziałam coś czego nie powiedziałam, west to jest to co ponoć jest wielce naturalne i wogóle, to jest jedna z zalet rzekomo westu - ta wielka naturalność i ten luz psychiczny i fizyczny który koń ma w weście w przeciwieństwie do klasyków ponoć...nie porównuję tu tak jak to sugerujesz westu do metod naturalnych

btw koń i na grybym pystym wędzidle może ci się bronić od reki jak "odpowiednio" nią podziałasz i co, sędziowie powiedzą że wędzidło za ostre widząc konia z rozdziawioną mordą, białkami na wierzchu i łbem w chmurach?

inna sprawa...to po cholerę pchać się na zawody skoro nie umie się jednego z elementów wykonywać? dla mnie to byłby wstyd pokazać się z takiej strony jak się pokazują...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-14, 09:46
bo luz psychiczny i fizyczny konia jest. Sliding stop jest jednyym elementem, do ktorego "czepiaja" sie wszyscy ludzie nie majacy (tlyko sie nie obraz) za grosz pojecia o tym wszystkim. Gdy kon zadziera leb do gory przy sliding stopach to oznacza ze jezdziec zle usiadl a kon stracil rownowage. w skutkach tego rowniez jezdziec traci rownowage i opiera sie na wedzidle. "W domu" takie rzeczy sie nie zdarzaja, zawsze mozna sie zlapac za horn itp. A na zawodach wszyscy boja sie ze tego rozpedzonego konia nie zatrzymaja i wlasnie w calym tym stresie zle siadaja i skutki widac na zdjeicach.

Westernu sie "czepiacie"... A w skokach? Malo koni "lata z otwarta geba" na parkurze? sliding stop jest najtruniejszym elementem jaki wystepuje na zawodach. Niekoniecznie w reiningu, czasem w schematach sliding stopy pojawiaja sie w trailu junior, w horsemanship itp... Zawsze musicie patrzec na ta dopiero rozwijajaca sie dyscypline z pogardzeniem - przynajmniej my "kowboje" tak tak to zauwazamy.  I powtorze: sliding stop jest jedynym elementem podczas ktorego widac jeszcze niedoskonalosci poslkich jezdzcow.

http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/8.jpg
http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/5.jpg
http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/7.jpg
http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/iwno%202005/16.jpg


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-14, 09:57
no ja sadze ze nie ma sie czego czepiac:) moze i czasem pociagna ale czasem :D a na zdjeciach jest inaczej niz w realu :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-14, 11:40
no nie mów mi karolas że zdjęcia które wkleiłam i rozdziawiony pysk to efekt złego siedzenia w siodle....nawet laik na wstawionych przeze mnie zdjęciach ewidentnie zauważy działanie ręki i ciągnięcie za mordę....

sprawa druga - czytaj ze zrozumieniem i nie rzucaj się na boki z zębami jak wściekły pies, przede wszystkim powiedziała że west wcale nie jest gorszy od klasyki pod jakimkolwiek względem oraz przyznałam że czy skoki czy west to kwiatuszki się zdarzają...tyle ze (nie)stety ja jako klasyk w przeciwieństwie do ciebie westowca nie wychwalam i nie jojczę nad moim stylem jazdy jaki on wspaniały i idealny i oh i ah jaki super, wręcz  przeciwnie

wydaje mi się też że to nie wszyscy czepiają sie westowców i są przeciwko nim a oni sami szukają dziury w całym - tak jak np ty teraz na jakąkolwiek krytykę się oburzyłaś wielce i od razu na huzia, nie macie za grosz pojęcia a ja wróg największy westu..., pewne rzeczy mi się nie podobają wśród startujących west - dla przykładu te powywalane języki, pootwierane pyski itd...tyle że to nie jest od razu skreślanie westu czy twierdzenie że jest on najgorszy a jedynie krytyka jeźdźców startujących(i to nie wszystkich) i ich umiejętności, uważam że nie jeżdżę dobrze ujeżdżeniowo, nie dogaduję się z koniem jak trzeba więc nie startuję ujeżdżenia po to by startować a tym bardziej nie pcham się do skoków a tu masz przykład tego że nawet jak nie idze to co tam startujemy...i tu znów nie znaczy to że to tylko tyczy się westu bo tak nie jest, najwięcej takich przykładów jest w skokach regionalnych, jakakolwiek dyscyplina nie podoba mi się te zachowanie i jak dla mnie jest z deka żałosne...

ostatnia sprawa - nie tobie oceniać jakie o tym mam wszystkim pojęcie, ja twojego nie oceniam

ps. moki miałaś rację


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-14, 12:36
Coż chyba dołoże moje trzy grosze.
Jestem klasykiem od zawsze w siodle westowym siedziałam kilka razy nie lubie tego ale nie mówie ze west jest zły w dobrym wykonaniu jest rewelacyjny naprzykład tu:
http://www.rox.us/~trotyl/aleksander_jarmula_open_1.avi
Aż przyjemnie się ogląda  :)
Nie ma klasyka który by mówił że klasyk jest najwspanialszy zresztą wielu klasyków sięga do metod naturalnych, więc coś w nich musi być.
Prawie we wszystkich wypowiedziach westowców jest że naturalnie, spokojnie i wspaniala, żadnego pośpiechu oki więc czemu
są takie obrazki na zawodach jeśłi tak naturalnie to trzeba może dłużej potrenować a nie jechać na ogólnopolskie zawody

Sliding stop jest jednyym elementem, do ktorego "czepiaja" sie wszyscy ludzie nie majacy (tlyko sie nie obraz) za grosz pojecia o tym wszystkim. Gdy kon zadziera leb do gory przy sliding stopach to oznacza ze jezdziec zle usiadl a kon stracil rownowage. w skutkach tego rowniez jezdziec traci rownowage i opiera sie na wedzidle.
To może warto dłużej potrenowac nim wyjedzie się na zawody ogólnopolskie. Zaden kalsyk nie wyjedzie na ogólnopolskie jeśli nie będzie zagrany czyli on i jego koń nie spełnią odpowiednich kryteriów. Ten co ma umiejętności klasy L czy P nie będize się pchał na C czy CC. A z Wypowiedzi wychodzi że westowcy jadą na zawody nawet jak nie są w 100% gotowi. A potem śa włąśnie takie niedomówienia i sprzeczki.
Nie ma co porównywac takich zawodów west do regionalnych zawodach w skokach w których większość startujących to dzieci i młodzież na konikach co chodzą w rekreacji. Wiadomo w klasyku jest wiele takich przypadków ale tam jednak nikt nie mówi o naturalnych metodach.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-14, 12:51
Kamil jak nudno to na www.karolinarusak.prv.pl prosze wchodzic i pisac w ksiedze o zdjeicach :)
Zdjęcia są naprawdę super, ale to mi nie zajęło dużo czasu przejrzenie wszystkich;) naprawdę kilka mi się bardzo podoba wyglądają profesjonalnie i bardzo efektownie, a wiadomo, że konie często nie pozuja;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Ruda w 2005-07-14, 12:53
fajnie mash!!!! ja teraz tesh jeżdzę za darmo w stajni za pomoc <m.in. zajmuję sięźrebaczkiem nirvaną>


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-14, 16:14
i dokładnie moki o to mi chodzi, przecież nigdzie nie mówiłam że z samym westem jest coś nie tak... naprawdę miło popatrzeć w wykonaniu kogoś to się zna na tym a niestety zbyt masowo pojawiają się takie obrazki na ogólnopolskich zawodach jak te które wkleiłam i o których mówię...to smutne że przy tym jest od razu ogrom podziwów i ochów nad tym wsztstkim, a tragiczne jest już to że te ochy i achy są nawet w momencie kidy jednak jest duuuży  brak wyszkolenia i jeźdźca i konia..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-14, 16:44
jupi wywolane fotki z mojego łaparatu :) zabieram sie za skany :D


eliz, jutro pojda do Ciebie fotki :) razem z pieszczocha :lol: :lol:

foty:

Eliza i Siwy
(http://img304.imageshack.us/img304/5867/untitled14ig.jpg)

na łące
(http://img304.imageshack.us/img304/9485/untitled25dk.jpg)

Dziuniak
(http://img304.imageshack.us/img304/787/untitled34zh.jpg)

Dziunia i Piramida
(http://img304.imageshack.us/img304/2571/untitled42hd.jpg)

ja i Siwy
(http://img304.imageshack.us/img304/3217/untitled50up.jpg)

Maleństwo :P
(http://img304.imageshack.us/img304/5743/untitled60pw.jpg)

Majorka sie drapie:)
(http://img304.imageshack.us/img304/483/untitled76fr.jpg)

Eliza i Majorka
(http://img304.imageshack.us/img304/1321/untitled86zo.jpg)

Eliza i Siwy
(http://img304.imageshack.us/img304/8922/untitled97yx.jpg)

Małe
(http://img304.imageshack.us/img304/268/untitled109mu.jpg)

Majora
(http://img304.imageshack.us/img304/7847/untitled111oo.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/6541/untitled127qz.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/1874/untitled130ob.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/9615/untitled184tm.jpg)

Stolniś, Majorka i Dziunia
(http://img304.imageshack.us/img304/5323/untitled143vf.jpg)

Ja z Barbi :D
(http://img304.imageshack.us/img304/7353/untitled153vw.jpg)

Stolnik na padoku
(http://img304.imageshack.us/img304/6007/untitled160jn.jpg)

Bjuti śpi :lol:
(http://img304.imageshack.us/img304/4665/untitled176mv.jpg)

Linka i Stolniś
(http://img304.imageshack.us/img304/1175/untitled209ex.jpg)

szufla
(http://img304.imageshack.us/img304/3690/untitled210jd.jpg)

Seria Stolniś :kocham:

(http://img304.imageshack.us/img304/4213/untitled194pr.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/7012/untitled224ve.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/5630/untitled236na.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/1396/untitled249oj.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/9767/untitled258yi.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/7753/untitled265bi.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/6958/untitled305sy.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/1008/untitled318jo.jpg)

(http://img304.imageshack.us/img304/8626/untitled324yv.jpg)


Pircia a za nią Stolniś
(http://img304.imageshack.us/img304/6721/untitled272ct.jpg)

Iruś
(http://img304.imageshack.us/img304/6744/untitled283jw.jpg)

Dziuniak i baran
(http://img304.imageshack.us/img304/914/untitled298qu.jpg)

Ja i Stolniczek- bardzo mi sie to foto podoba :)
(http://img304.imageshack.us/img304/5015/untitled332fc.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-14, 19:31
Byłam w KJ:) Przed chwilą wróciłam. To od początku:
Jak pzyszłam to czekamy i czekamy z mamą. W końcu poszłam na tyły a tam siedzą i sobie gadają inni, razem z p. Malwiną- instruktorką. Wyprowadziła mi Rafi- wlkp kasztanową klaczkę ze strzałką. A ja za ten czas poszłam sobie dopasować toczek. Pierwszy który sprawdziłam był OK:). Rafi już była przygotowana- wyczyszczona, miała ogłowie. I tu jestem zła. P. Malwina sama wyczyściła Rafi, okiełznała, osiodłała. No dobra wsiadłam. dałam nogi do przodu, p. Malwina skróciła trochę strzemiona. Dobra złapałam się przedniego łęku siodła. Prowadziła mnie stępem. Na lonży oczywiście:) Kazała mi wyprostowac rece w bok, i sie przekrecac w prawo i w lewo. potem mialam powysuwac nogi do przodu do tylu tak machać nimi. Później nożyce nad glłową Rafi. Potem położyłam się do przodu, i miałam Rafi złapać za ucho. Późneij do tyłu i za nasadę ogona:D Potem zegar>> obkręcić się w siodle. Najgorzej jak byłam bopkiem do głowy Rafi bo się obsuwałam:D Dobra później znowu stęp. Już sie nie trzymalam. Potem powieziala ze przejdziemy do klusu, wyjasnila ze mi ze mam sie mocno zlapac udami siodla, nogi ze strzemionami do przodu, podskakiwać w rytm ruchu. Ułatwiała mi że mówiła HOP kiedy mialam podskoczyc leciutko. Nauczylam sie jezdzic klusem bez trzymania:D potem mnie kolka złapała to stęp. Później puscila to klus. Zlapala kolka>> step. Raz w klusie to sie zaczelam obsuwac na lewaa strone:D ale sie wystraszylam. na szczescie szybko sie zlapalam i podciagnelam. Pozniej mialam ta k okropna kolke:/ p. Malwina wziela Rafi i oprowadzila mnie dookola ujezdzalni. Duza ta ujezdzalnia:) Potem znowu sobie klus>>step>>klus itd. potem ostatnie 5 minut mnei znou oprowadzala. i zsiadlam z Rafi:) Teraz mam okropne zakwasy, a na jedna noge nie moge stanac bo wczoraj bviegalma i juz mialam na niej zakwasy a teraz kuleje:) ale jestem okrrrrrropnie szczesliwa. moze w nastepnym albo i tym tygodniu nastepna jazda, a jak nie to po wakach:)
zdjec niestety nie ma>> nie mialam aparatu :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-14, 19:37
No to fajnie ze Ci sie podobalo :) Oby tak dalej ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-14, 19:43
dzieki :) i wcale nie jest tak trudne jak soeie wyobrazalam:D ale jak mnie cos bolalo albo nie mialam sily i przeslzysmy w step to odrazu gubilam rytm klusu, jak juz alapalam podczas klusowania to zaczynala mnie brac  kolka :) ale i tak sobie niezle poradzialm jak na taka fajtlape jak ja :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-14, 19:45
Tak szybko kolka? :chytry: To musisz sobie popracować nad kondycją chyba ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-14, 19:47
no musze musze :P ja zawsze szybko mialam kolke :D chce juz galop:P wiem ze nie jstem dobrz przygotowana, ze nawet bezlonzy bm steopeom nie ppojechala, nie wiem jak skrecic nawet :D ale jestem zla ze mnie p. Malwina nie uczyla jakzakladac siodlo, jak kielznac, jak mam czyscic konia :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-14, 20:00
to poproś następnym razem ;) może myślała że jesteś zestresowana i nie chcesz się uczyć takich rzeczy :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-14, 20:28
retriva - nie wwyciągaj nóg do przodu w strzemieniu bo potem możesz miec problem z prawidłowym dosiadem, noga powinna być lekko zgięta w kolanie i powinna być linia pionowa pięta - biodro - bark a nie nogi do przodu, w siodle w kłusie też nie podkskakuj a jedynie unoś się co drugi takt delikatnie w siodle, na tyle na ile koń cię wyrzuca, nie ma czegoś takiego jak odbijanie się pupuą od siodła i podskakiwanie, masz być rozluźniona i elastyczna unosić się z siodła...tak zeby wymagało to od ciebie jak najmniej wysiłku


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-15, 08:41
k_cian chodzilo mi o unoszenie ie ale nie wiedizlaam jak to nazwac. a p. Malwina kazala mi zrobic cos takiego: zebym noge sw strzemieniu miala jak sie palce zaczynaja a nie glebiej i zebym w klusie te nogi troche do przodu, ale nie w strzemionach tylko cale nogi. czy to jest zle?
Vio poproze na pewno ja CHCE sie tego uczyc :D a poza tym najgorzej bylo jak ona mowi. idz tam wsza toczki dziewczyny ci pokaza. toczek to jest....... juz mialam mowic dalej a ja WIEM. potem jedziemy stepem p. Malwina mowi: teraz przejdziemy do szybszego chodu, ja przrrywam KLUSU i ona mowi i klus jest ja koncze niewygodny bo kon podskakuje i musze sie utrzymac w siodle. :D ona zdziwiona ze ja wiem :D dobra jak mi przejda zakwaski to chyba jutro ide :D ja nie wyrobie bez koni. czasem terazsidze sobie na krzeselku i staram sie "jechac klusem" :lol:

p.s. tylek mnietak boli ze ja tu ledwo siedze :D i w krzyzu to ja sie nawet zgiac nie moge bo mam bool. a zaraz MAMA KAZE MI ISC NA BASEN masakra :/ chyba nie wejde do wody, chociaz w wodzie to mi bedzie lepiej bo nie bede tak czuc tego bolu :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-15, 11:08
właśnie pchanie i przesówanie nóg do przodu jest złe, w strzemieniu tak jak mówili ci - stopa mmusi leżeć w najszerszym miejscu....

tak powinnaś mieć ułożoną nogę

(http://www.kodiaknet.com/ironhorse/pics/dressage.jpg)

poczytaj sobie gdzieś o prawidłowym disiedzie i najlepiej zapoznaj się też z literaturą...

ps. takie przerywanie instruktorowi i do tego starszemu nie jest zbyt kulturalne ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-15, 11:26
k_cian przerywanie moze i jest w pewien sposob niekulturalne, ale chyba bez sensu by bylo, zeby czas lekcji instruktorka marnowala na tlumaczenie Retrivie tego co ona juz wie, chyba lepiej zeby zamiast tego powiedziala o nowych dla niej rzeczach.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-15, 11:29
A ja wczoraj byłam w terenie, na cudnej arabce :lol: ;) Jestem zachwycona :) :) :) Tyle galopu jeszce nie miałam :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-15, 13:14
zależy jeszcze w jaki sposób się to robi ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-15, 13:39
Z tym sie zgadzam ;) Ale nie mamy mozliwosci sprawdzenia jak Retrieva to zrobila :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-15, 16:30
oj no to moja znajoma :P nie czepiac sie mnie. dobra k_cian juz wiem jak sie siedzi w klusei jutro chyba znowu mykam na konie alenie wiem bo jetsem okropnie obolala :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-15, 18:03
nabyłam sobie dzisiaj dwie ksiazki kunskie ;)
niepokonany seabiscuit i z mysla o koniu :) bede sobie czytac w drodze do włoch :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-15, 21:12
ooooooooo :) a we wloszech bedziesz jezdzic na qniach :D? ja jade do grecj ipzrez wlochy wiec wiesh :P ja ksiazek narazie nie kupuje, wole cos z doswidczen inynch :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-15, 21:51
własnie nie wiem ;)
podobno znajomy agi (ciocia do ktorej jade) ma bzika na punkcie koni i ma jakies gospodarstwo w gorach :) planujemy wypad do niego na 2-3 dni :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-07-15, 21:56
A ja sie wetne w temat i powiem Wam,ze chyba wreszcie znalazlam taka stajnie jakiej dlugo szukalam i o dziwo isntnieje ona juz dlugo tylko nie bylo wczesniej zadnych informacji na jej temat. Jest naprawde super :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-07-15, 22:51
To sie ciesze razem z toba Agakonik ;) A u mnie z konmi nigdy nic nie wychodzi, teraz przed obozem mam za duzo rzeczy do zrobienia i juz nie dam rady wcisnac konisi (nagle sie zorientowalam ze brakuje mi polowy ciuchow, butow i takich tam cosiow ;P )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-15, 23:19
A ja jutro będę na koniach znowu :P ;) Dla odmiany :P
Ale była bk, bo TV nagrywała program o naszym kochanym Otominie :) Wepchałam się w każde mozliwe miejsce :lol: Co to była za akcja ;) Program będzie bodajże w sierpniu chyba w TVP1 czy tam 2, bo koleżanka się ich pytała :P
Jak coś to powiadomię :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-17, 15:50
Hey Retriva :wink: jak tam jazdy? byłaś już drugi raz w KJ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-17, 16:00
przepraszam ze sie wylaczylam z dyskusji - brak dostepu do kompa/

swoja droga te zawody byly miedzynarodowe (ja w nich rowniez startowalam). Odpisalabym dalej ale szkoda mi kasy i czasu.

Ps. Bedzie ktos 6-7 sieprnia na otwartych MP w Karpaczu bo my sie wybieramy z konmi?

Ps.2. Kamilku to co napisales mi w ksiedze na stronie jest naprawde mile :) Dziekuje

 Bez odbioru do 1 sierpnia (conajmniej)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-17, 16:43
Żartowałem z tą małą ilościa, ale naprawdę czas szybciej płynie przy oglądaniu fajowych fotek :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-17, 17:10
ale mi milo :) Niektore z tych zdjec pojawia sie w kalendarzu ale to powiem wam na biezaco jak bede wiedziec cos wiecej :) Teraz to juz naprawde mykam :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-17, 17:36
A ja tak jakoś wchodzę wchodzę i wejść nie mogę ^^ Musze w koncu odwiedziec Twoja stronke :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Fredziaa w 2005-07-17, 20:14
A ja wczoraj wróciłam z obozuuuu :( Ale jadę jeszcze na drugi w to samo miejsce w sierpniu :) Już nie mogę się doczelkać!! :P Za chwile zrzuce zdjatka :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-07-17, 21:05
Właśnie wrociłam z jazdy i było... bosssko  :jupi2:
Skoczyłam swoją pierwszą "przeszkode"  :oops:
To był malutki drązek a konia nie utzrymałam w galopie i mi chycnął  :lol: ale fajnie hehehe  :P
Ogolnie już nigdy < dopoki mieszkam w St-cach> nie zmienie stajni  :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-17, 21:12
A ja wczoraj wróciłam z obozuuuu :( Ale jadę jeszcze na drugi w to samo miejsce w sierpniu :) Już nie mogę się doczelkać!! :P Za chwile zrzuce zdjatka :)
czekamy na fotki :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-17, 21:26
no czekamy:) chce zobaczyc :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-07-17, 22:54
a ja mam fotki i sie pochwale :)
z zawodów 15-16.07
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R1.jpg)
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R2.jpg) - prawie plastronem po oczach :P
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R3.jpg)
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R11.jpg)
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R12.jpg)
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R21.jpg) - półpiruet
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R23.jpg)
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R26.jpg)
(http://i17.photobucket.com/albums/b58/ritordo/R30.jpg)

:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-17, 22:58
Ty startowałaś? :lol: Sorx, nie wiem ;)
Ubóstwiam ujeżdżenie :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-07-18, 11:00
Przedostatnie super :) A jak Ci poszlo ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-07-18, 12:38
Super fotki Ritka ;) Przeczytałam notke na blogu i gratuluję wyniku :wink: jak będziesz miec więcej fotek to zarzuć ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-18, 12:41
wow swietne zdjatka :)
moje zakwaski prawie wyleczone :D siedze juz normalnie ale jeszcze mnie krzyz boli ;D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-18, 14:26
a ja juz na sycylii;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-18, 14:27
ja miałam wstawic zdjecia z koni dawno ale wyjechałam i nie miałam dostepu
Ale wstawie teraz te zdjecia sa robione z telefonu

http://koniegaleria.w.interia.pl/nadprzeszkoda.jpg   koń widmo

 http://koniegaleria.w.interia.pl/sybir.jpg      ja i Sybir

We wtorek bede miała zdjecia z jazdy nad morzem(spełniło mi sie moje marzenie GALOP PO PLAŻY)  cudowne uczucie








Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-18, 15:53
Vio faaajnie masz :D zrob jakies focie (najlepiej z konikami :D)
Martaska to nad przeszkoda to naprawde Widmo ;D jak jakas zjawa takie rozmazane ;) a to drugie swietnie wyszlo :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-07-18, 18:48
Gratuacje Ritka ;) Ja wlasnie jestem w Niemczech...Dziewczyny, kore cos tu kopoway, jakie tu sa sklepy z rzeczami jezdzieckimi?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-18, 18:51
moja znajoma była w Berlinie i pokupowała troche rzeczy dlakoni typu kantary, derki, bryczesy, sztylpy a to wszystko w osiedlowym markecie typu nasza biedronka czy zatoka.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-07-18, 20:11
No wasnie... Chodzi Ci o MagdeSz z forum ;) ? Pisalam do niej PW... musze sie z nia skontaktowac jakos...Bo w niedziele stad wyjezdzam a chce cos kupic... Dziewczyny pisay cos o Aldim ale ja w zadym nie widzialam rzeczy jezdzieckich....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-18, 21:40
No zbierałąm się już od kilku dni żeby napisać co u mnie słychowac ale jakoś nie dałam rady.
No więc byłam na urlopie ach jak miło poleniuchowac sobie było miło ale się skończyło  :( dobrze że w sierpniu powtórka  :mrgreen:

Urlopik zaczełam w zesżły weekend i w niedziele pierwszy raz jak od roku jestem w tej stajni odwiedziła nas moja mamcia. Przyjechała ze swoimi znajomymi bo sama ma problemy z nogami i na dłuższe dystanse nie daje rady.
Oczywiscie panie przywiozły pełno jedzenia ja przez cały tydzień poprzedzający ich przyjazd w domu słyszałam tylko o niedzielnym grillu i co to one robią do jedzenia  :;p:
No zaczeliśmy od zwiedzania gospodarstwa, obejzeli nasze krówki, kury, gęsi które akurat szły gęsiego :hahaha: na łąke, a potem do ogrodu na grilla, z ogrodu rozpościera się widok na łąki i konie więc mama i jej koleżanka były zachwycone.
W czasie jak się jedzonko smażyło wziełam Dame i wsadziłam wnuczka znajomej na co moja mama że ona też chce wsiąść ( kilka lat temu nawet sama kłusowała)
Byłam w pełnym szoku jak mamcia wdrapała się na Dame i oczywiście na lonży zrobiła pare kółek połozyła się na szyi na zadku, potem było jedzonko mniam  :je-pizze:
Goście po jedzeniu pojechali na przejażdżke bryczką a ja z Małą poszłyśmy na łake odpocząć od gadania starszych pań  :chytry:
I tak zaczal sie mój urlop.
Następne dni były troche gorsze bo musiałąo mnie w niedziele przewiac w ten upał i w poniedzialek miałam gorączke straszny katar zostałam w domu myślałąm ze mi przejdzie i we wtorek pojechałam do stajni ale czułam się fatalnie więc szybko wróciłam i do łóżka, środe też przeleżałam i w czwartek byłam jak nowo narodzona no z małym katarkiem. A w czwartek przyjechałą do mnie moja kumpela z Wawy. Tez koniara jeździ u siebie uj no to oczywiście pojechałysmy do stajni i nie obesżło się zeby Ruda nie wsiadła u mnie na konie zresztą to już chyba u nas normalne za każdym razem jak jest w odwiedziny wsiada na conajmnije 3 - 4 konie  :krzywy:
No i teraz mała fotorelacja z urlopiku:

Grill
(http://img193.imageshack.us/img193/2781/10wp.jpg)

Jedzonko :;p:
(http://img193.imageshack.us/img193/7703/41ot.jpg)

Moja mamcia na Damie (taki mały skrzacik w rózowym kompleciku wdrapał się na konia i mu ledwo nogi za siodło wystają)  :wink:
(http://img193.imageshack.us/img193/3802/28rm.jpg)

(http://img193.imageshack.us/img193/8463/31im.jpg)

Wycieczka na bryczce
(http://img193.imageshack.us/img193/8163/50ot.jpg)

Kilka zdjątek z łaki
(http://img193.imageshack.us/img193/6910/65wu.jpg)

(http://img193.imageshack.us/img193/7747/73zn.jpg)

Moja DiDi teraz wygląda przekomicznie bo zmienia sierśc ze źrebięcej na normalną i jeszczeminy ma śmieszne  :mrgreen:
(http://img193.imageshack.us/img193/4916/86ir.jpg)

Nogi Didi  :hahaha:
(http://img193.imageshack.us/img193/2997/96jr.jpg)

I w całej okazałości
(http://img193.imageshack.us/img193/3181/109wx.jpg)

A to moja kumpela Ruda  :wink:
(http://img193.imageshack.us/img193/425/117zn.jpg)

i na koniach
Na Druhnie
(http://img193.imageshack.us/img193/6218/123ot.jpg)
Mały buncik  :)
(http://img193.imageshack.us/img193/9175/144sp.jpg)
A tu już porozumnienie
(http://img193.imageshack.us/img193/8241/159aw.jpg)

A tu Ruda na naszje złośnicy Bercie ale dziewczyny sie dogadały i chyba nawet polubiły
(http://img193.imageshack.us/img193/2893/194yo.jpg)

(http://img193.imageshack.us/img193/107/203pq.jpg)

 Ruda na mojej Rudzi (Damaszce)
(http://img193.imageshack.us/img193/9765/228gi.jpg)

No a na koniec ja w końcu na koniu :wink:
(http://img193.imageshack.us/img193/9292/167yl.jpg)

Nasza ulubiona postawa na jeździe :;p:
(http://img193.imageshack.us/img193/1786/174ka.jpg)

(http://img193.imageshack.us/img193/2848/188sm.jpg)

A tu śliczny portrecik  :D
(http://img193.imageshack.us/img193/9404/212hy.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-07-18, 21:47
Super fotki moki! Fajny miałas urlopik, szkoda tej choroby :/ Ale i tak miałas fajnie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-18, 22:08
Śliczne focie! Rudzia przepiękna :kocham:
Najlepsze to foto, kiedy koniczek wywala z zadu :wink: Doskonałe ujęcie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-07-18, 22:23
Superfptki :mrblue:
PS. Moki masz jakis kontakt z Magda ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-07-19, 19:33
witam. ja robilam zakupy w markecie aldi i podkolanowki w netto kupilam.. mam nadzieje ze je wyprubuje jak najszybciej, jak tylko sie pozberamy tu wszyscy, szczegolnie jak juz bede mogla mame na par dni zostawic sama.. narazie si trzymam, choc ciezko.. ale akie zycie i nic nie poradzimy na to..




Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-07-19, 22:21
Trzymaj sie Magda :tuli:
Wtakim razie nie napastuje...Ale w aldim to chyba byla jedna z ofert czasowych...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-19, 22:58
Koniulka chyab nie taka czasowa dużo z tych rzeczy ludzie sprzedają na allegro i to od jakiegos czasu ale drożej oczywiście


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-19, 23:03
hihi :)
tu stajnia jest niedaleko, wujek powiedzial ze moze mnie podrzucic tam ktoregos dnia :)
na pewno skorzystam i Wam zdam relacje ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-07-20, 10:39
No wlasnie sie juz gubie. W Aldim tego sprzetu nie wiec nie rozumiem juz tego...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-20, 16:24
jutro sie chyba wybiore do tych sycylijskich kuni :) zdam wam relacje jak tam pojde ;) ;)

a dzisiaj widziałam łosiołka - ale one fajne są :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-20, 18:41
Vio, ja kiedyś jeździłam na osiołku :P
No to baw się tam dobrze, ja też jutro ide na konie, ale na te polskie hehe :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-20, 20:21
Vio zdaj zdaj relacje :D przysluchuj sie im pewnie rżą po włosku <lol>


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-20, 21:08
uch kurcze nie wyrabiam. Jestem u kolezanki w Zlotowie, jezdzimy codziennie PKSem na konie, pobudka 6.30 a o 8 na busik, jedziemy 35 minut i w koncu dojezdzamy. Wszystko dzieje sie w starym, ale odnowionbynmm mlynie w ktory z lekka reka poszlo 1,5 mln zloty (!). Jutro wezme aparat (jakas malpa cyfrowka) i porobie zdjecia, bo moje aparaciatko zostalo w Gdansku nie zabralam .... ;( A te konie sa takie piekne, na tych pastwiskach i te galopy mmmmm.... Sa przejedzone i na pastwiska chodza zeby pobiegac :P Codziennie dzwonie do trenerki lub Gosi ze stajni i sonbie gadamy dobre 10 minut :) W ta niedziele jedziemy na zawody do Malych Chelmow (mieslimy miec pokaz west, ale p. Karpinskim troszke sie rozwalilo auto czy cos) i potem jade do Rytla. Wujek ma dom, przyjada do nas panstwo Karpinscy (dla niezorientowanych moi trenerzy) i bedzie swietnie :) No nic musze spadac musimy sie nagadac papap :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-20, 21:28
Karolas jedzisz na konie do Skórki??Ja blisko mieszkam skórki


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-21, 10:24
Vio no jestem ciekawa jak tam włoskie stajnie, choc podejrzewam, że nie będą sie dużo różniły od naszych, ale kto wie :lol:
No i na foty czekamy jakieś ;) Może byś zrobiła? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-21, 11:23
No dajcie foty. A Vio jeździłaś już? :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-21, 12:25
Karolas pytalas o co Cie prosilam? :chytry:

Retriva- nie, nie, dzisiaj ide po poludniu, jezdzic nie bede, obfotografuje i wyglaszcze kunie i Wam pokaze ';)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-21, 12:29
No i o to chodzi ;) To ja już czekam na foty włosssssskich koników :lol:
Zawsze zapominam poprosić kogoś,żeby i zrobił jak jeżdżę i skaze :roll:
Ale mam foty fajniuśkie ja i Hackerix ;) Sweeet :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-21, 13:11
pochwal sie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-21, 13:23
Hehe bardzo chetnie :lol:
1.Śmiesznie :kocham:
(http://hackerixon.w.interia.pl/jaimisiak.JPG)
2. Słodziuchna mordencja :lol:
(http://hackerixon.w.interia.pl/jaikochanie.JPG)
3. Ten pysiol po prawej to Hackerka, po lewej Huxleya ;) Ps. Te konie to bliźniaki ;)
(http://hackerixon.w.interia.pl/hackpysiol.JPG)
4. A tu dziecko zostaje brutalnie ucałowane :lol: :kocham:
(http://hackerixon.w.interia.pl/buziolek.JPG)
 No i na tyle, co można pokazać ;) Będę robić więcej :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-21, 13:28
Faajne ;) Hacker jest podobny do Kingsajza ze stajni gdzie bylam na obozie :) Sliczny :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-21, 14:45
jakoś mało bliźniakowato wyglądają...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-21, 14:48
Hehe i to w tym wszystkim najlepsze ;) Bardzo łatwo je rozróżnić z wyglądu, co dopiero z charakteru :lol: Obaj urodzeni 19 marca 2001 roku przez Hipolitę. Ojciec Baldram ze Stada Ogierów w Starogardzie Gdańskim ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-21, 15:03
a ja dzis jednak nie jade do tych konikuf :( wujek mial mnie zawiezc bo pracuje niedaleko stajni, ale musi gdziestam jechac indziej :? ale pojade na pewno w czasie pobytu ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-21, 16:00
Vizsla Hackerixo slodka morda :D
Vio szkoda ze nie jedziesz dzis :( ale wez jak bedziesz tylkko obcalowywac i fotkowac :D jescze sobie pojezdzij ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-21, 16:52
No nie wiem czy bede jezdzic :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-21, 19:56
Martaska tak do Skorki! Moze sie spotkamy? :)

Vio ..... Nie bij .... Bede 1 sieprnia okolo w Sopocie to sie spytam ... obiecuje!

Vizsla musimy sie kiedys spotkac! :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-21, 19:57
Tylko nie zapomnij :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-07-21, 20:43
ja wczoraj bylam u koniów i fotki mam niestety jednego źrebaczka...moich ulubieńców sprzedali :(

(http://img9.imageshack.us/img9/2294/obraz03404zy.th.jpg) (http://img9.imageshack.us/my.php?image=obraz03404zy.jpg)

(http://img323.imageshack.us/img323/8159/obraz03394uj.th.jpg) (http://img323.imageshack.us/my.php?image=obraz03394uj.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-21, 20:46
pacuszka gdzie Ty na konie jezdzisz? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2005-07-21, 21:06
obecnie nigdze na stale czasem u kolegi ten konik własnie jest jego :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-07-22, 13:24
Co do bliźniaków, to na 30 sierpnia jeden z moich Lipińskich koników ma termin ;) Basia będzie miała bliźniaki. :D

mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, poprzednim razem straciła źrebaka ;(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2005-07-22, 13:33
Hejka ;)
pisze tu zeby sie pochwalic ze reaktywuje moje kontakty z konmi :lol: wiec mam nadzieje ze bede czesciej tu do was zagladac :) Tak sobie jezdze teraz rekreacyjnie u znajomego,ma dwa huculy i slazaczke  ale mam zamiar pojechac na 11 dniowy kurs dla zaawansowanych :P do zborslawic,ktos moze wie jak tam jest? ja poki co slyszalam same pozytywne opinie a przyda mi sie troche "powtorzyc wiadomosci" zwlaszcza jezeli ma byc powiekszana stajnia w moim miescie a wtedy juz tylko konia kupowac ;) :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-22, 16:01
a ja wrzucę kilka fot... mało ciekawe...ale co tam :P

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/st1.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/st2.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/st3.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/st4.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/st5.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-22, 16:06
kurczak jest przecudny, mowilam Ci to juz sto razy ale powtorze jeszcze raz- cuudooo :kocham:

Emilka- do Zbroslawic? Ja slyszalam od Natchni zupelnie inna opinie o obozach tam - chyba ze kurs sie czyms rozni od obozu :P


EDIT:
Dzis znow nie jade do tych koni bo chyba tego faceta co mial nas "ugoscic" ( :lol: ) nie ma :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-22, 16:11
przyjżyj się co te kurcze pieczone ma na łopatce ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-22, 16:21
pogryzla konia :lol: ;)

biedny kurcacek :( ucaluj go ode mnie w lewa chrapke :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-07-22, 16:24
a co ile można drób hodować...na rosół na niedzielę się szykuje ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy- po obozie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-22, 16:26
:shock: :shock: :shock:

a nieswiadomy kurczak zarży do Ciebie gdy tylko podejdziesz do jego boksu.. nieswiadomy, ze za plecami chowasz siekiere...

uwolnic kurczaki do niedzieli :cry:

:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-22, 20:06
no i wszystko jasne- jutro rano jade do tych kuni ;) nie bede tam dlugo, bo wujek mnie podwiezie i bedzie w okolicy jakies pol godziny, ale mi wystarczy to zeby wyglaskac je i popstrykac fotki :) pokaze wam na pewnio :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-07-22, 23:21
Hehe no fotki najważniejsze :lol: Mi dzisiaj qmpela porobiła kolejne foty, także mogę wstawić ;)



Data wysłania: 2005-07-22, 21:08
1. Ja i Hackerino ;)
(http://hackerixon.w.interia.pl/1hackerija2.JPG)
2. Kolejne Wspólne :kocham:
(http://hackerixon.w.interia.pl/1hackerija.JPG)
3. To zrobiła dla mnie wczoraj kumpela :lol: Bossskie :lol:
(http://hackerixon.w.interia.pl/1hackoczko.JPG)
4. Fajnie patrzy ;)
(http://hackerixon.w.interia.pl/1hacker3.JPG)
5. 'Chciałem sobie spać, a mnie obudzili :lol:' - zaspana mordeńka :lol:
(http://hackerixon.w.interia.pl/1hacker5.JPG)

Powiedzmy, że tyle wystarczy ;) :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-22, 23:28
Hehe, Vizsla, genialnie to zdjęcie z oczkiem ;) Fajnie aparat się odbił :lol:
Reszta zresztą ( :P ) też śliczna :D koniś piękny :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-22, 23:50
Ufff...A ja wróciłam ze wsi dopiero co i miałam tyyyyle zaległości :P .
Vio super fooooty :serducho: Ja mam sentyment do siwków&dereszów z czarną grzywą...
Pojutrze jadę na obóz jeździecki :;d: .Ja się nie doczekam...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-23, 17:14
no.
a ja juz po stajni :hehe:
jestem oczarowana :)
maja tam 3 stajnie, jedna "na widoku" czyli ta ktora ogladalismy ma takie ze tak powiem najmniej wartosciowe kunie, a z tego co widzialam to same mlodziaki albo klacze ze zrebolkami :) i jeden ogierek z ktorym sie zaprzyjaznilam i se w chrapy dmuchalismy nawzajem hihi :P
slicznie tam jest.. :kocham: te stajnie sa takie otwarte, kazdy kon (albo konie, zalezy ile ich jest na takim padoczku) maja czesc otwarta i czesc zamknieta, pod daszkiem, i tam maja poidla itp :) co mnie najbardziej uwiodlo.. maja suuuper ujezdzalnie z przeszkodami, wielgachna :) i fajowska hale.. w ogole jest tam bardzo przestronnie, czysciutko, droga z padokow do ujezdzalni prowadzi przez taka niby-asfaltowa droge w dol a z bokow palmyyyy :kocham: uznalam ze juz moge sie tam przeprowadzac.. zarabiscie jest po prostu :) reszty stajni nie widzielismy bo nikogo nie bylo a my tylko na gape zwiedzalismy ;) ale podobno dwie pozostale stajnie (takie dalej) sa ze sportowymi konmi :) mam zamiar sie umowic z tym facetem na jazde bo nie przepuszcze okazji pojezdzenia na tej ujezdzalni wielkiej... chyba ;) tylko musze kupic sobie jakies spodnie odpowiednie, leginsy czy cus.. i tak sie w nich usmaze no ale przeciez w krotkich jezdzic nie bede :)

mam prawie 50 zdjec, bede je niebawem wrzucac na kompa i wam pokaze :)



EDIT:
Fotki :)

moja ulubiona klaczka :) taka przytulasta :) jakies mlode toto :)

(http://img237.imageshack.us/img237/7260/dsc042350rg.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/8504/dsc042361ib.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/9448/dsc042378oa.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/8692/dsc042398ic.jpg)

taka jedna klaczucha :P
(http://img237.imageshack.us/img237/4061/dsc042409qj.jpg)

stajnia.. wyglad ogolny :P
(http://img237.imageshack.us/img237/725/dsc042419mv.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/2757/dsc042604tc.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/9607/dsc042989gw.jpg)

haalaaa :) (kawalek)

(http://img237.imageshack.us/img237/9058/dsc042993jn.jpg)

ujezdzalnio parkur :)
(http://img237.imageshack.us/img237/7767/dsc043002ne.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/2149/dsc043015ww.jpg)


zrebolek ;)
(http://img237.imageshack.us/img237/8798/dsc042432bj.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/3590/dsc042442uh.jpg)

mamusia i dzieciatko
(http://img237.imageshack.us/img237/9379/dsc042460th.jpg)

to czarne jest slodkie :) i sliczne :)
(http://img237.imageshack.us/img237/6239/dsc042472lh.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/6273/dsc042610pr.jpg)

cuuudna mordka:)

(http://img237.imageshack.us/img237/2056/dsc042634rr.jpg)

z paszczakiem :/

(http://img237.imageshack.us/img237/380/dsc042624zk.jpg)



dzieciaczek
(http://img237.imageshack.us/img237/3228/dsc042502lb.jpg)

dziecie i mamusia c.d.
(http://img237.imageshack.us/img237/2070/dsc042511mf.jpg)

i drugi zestaw:P
(http://img237.imageshack.us/img237/4716/dsc042532yb.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/5662/dsc042544pz.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/4465/dsc042561fd.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/5006/dsc042589fg.jpg)

ta babke to dopiero pogryzli.. kcian, Twoj debros to nic przy niej:P

(http://img237.imageshack.us/img237/1102/dsc042594ak.jpg)

piekny zadek :P
(http://img237.imageshack.us/img237/2513/dsc042559kk.jpg)

a tu taki nadpobudliwy mlodzianek :P

(http://img237.imageshack.us/img237/4631/dsc042679ww.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/7435/dsc042689sl.jpg)

koniczki:) wbrew pozorom one sie gryzly :P
(http://img237.imageshack.us/img237/2305/dsc042696xa.jpg)

moj kuzyn z klaczka :)
(http://img237.imageshack.us/img237/4056/dsc042712xs.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/4457/dsc042742ai.jpg)

gdyby nie ogrodzenie to by byla fajna fotka ;)
(http://img237.imageshack.us/img237/7240/dsc042761jg.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/4687/dsc042789lx.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/6620/dsc042803tq.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/8513/dsc042813pv.jpg)

luk at de widok :kocham:
(http://img237.imageshack.us/img237/5034/dsc042887ug.jpg)


jedna z pozostalych klaczek :)
(http://img237.imageshack.us/img237/7308/dsc042919eu.jpg)

(http://img237.imageshack.us/img237/2648/dsc042934ht.jpg)

i jej sliczne dzieciatko
(http://img237.imageshack.us/img237/4751/dsc042926cc.jpg)

i jeszcze jedna pieknosc ;)
(http://img237.imageshack.us/img237/1850/dsc042942po.jpg)

a taki jeden ciapek ;)
(http://img237.imageshack.us/img237/7805/dsc042971rp.jpg)





Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-23, 19:19
Rzeczywiście fajnie Vio, ja też bym nie przepuściła okazji :;d: . Ale...jak Ty się dogadasz z instruktorem? :hmmm: :lol:
Ten Ciapek jest przeboski ;) .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-07-23, 19:51
Jakie sliczniochy :mrgreen: A konisiom, jak są dobrze odzywiona, to tak lekko zeberka ma byc widac (pytam bo na koniach sie nie znam) :P Rzeczywiscie ładnie tam i przestronnie i wygodnie maja. A z tyłu morze widac :D Przynajmniej juz mniej wiecej wiem jakiej szkółki mam szukac, bo miałam iść do tej w Krzykawce koło mnie ale tam mają same Małopolskie poza tym słyszałam nie za pochlebne opinie :lol: Wiec inne rozwazam ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-07-23, 20:35
ładne konie ;)

Ale trochę bida, ani trawki pojeść ani nic. nie wygląda to na taka super stajnię, metalowe pale i trochę blachy.....
no ale przecież mróz im nie dokucza ;P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-23, 20:50
Śliczne konie i jakie widoki :kocham: Morze, góry, super :) Koniecznie przejedź się tam ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-23, 21:16
Rzeczywiście fajnie Vio, ja też bym nie przepuściła okazji :;d: . Ale...jak Ty się dogadasz z instruktorem? :hmmm: :lol:

Tez sie zastanawiam :P Ale jakos to bedzie.. najwyzej sie powoze z pol godziny na tej ujezdzalni.. samowolka.. :lol: Etap utrzymania sie na koniu juz chyba mam opanowany :P

Ale trochę bida, ani trawki pojeść ani nic.

No.. Ale biedne to one raczej nie sa ;)

Cytuj
nie wygląda to na taka super stajnię, metalowe pale i trochę blachy.....

Zobaczylabys to na zywo:)

Cytuj
ale przecież mróz im nie dokucza ;P

No..raczej nie :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-07-23, 21:38
No.. Ale biedne to one raczej nie sa ;)
Zawsze mozna palme poogryzac :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-07-23, 21:46
a ja wróciłam dzisiaj z zakopca a w pon na obozik :)
oczywiście jak zwykle nie dawał mi spokoju widok koni męczących się z tramwajem na morskim oku :|
najbardziej zenujące jest to ze prawei na kazdym tramwaju jest duza czerwona plakietka z napisem max.15 osob a ładują conajmniej 20 :roll: widać ze nikt tego nie sprawdza....
ide sobie,jedzie tramwaj,konie kłusują w dół ,patrze jeden koń kuleje wyrażnie,krzycze do tego zasranego woźnicy że ten koń kuleje!!a ten nic udawał że nie słyszy...
kolejne "fajne" przypadki:
-łańcuch zamast wędzidła
-łańcuch rowerowy zamiast wędzidła
-wędzidło tak cienkie że aż boli
-strasznie krótkie i liche ogony
-konie tak broniące się przed szanownym wędzidłem ze co chwile otwierają pysk
-szurnięcie batem że aż koń dostał wytrzaeszcza
-kłusem poid stromą góre
-przerośnięte i popękane kopyta
-a najważniejsze to przedmiotowe traktowanie koni przez tych woźniców!!

oprócz tego nie mogłam oprzeć się przejażdżki 2 kółek pod gubałówką,poprostu musiałam poczuć konia...nawet sobie zakłusowałam hehe


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-23, 21:56
Newada.. :shock: uhhh.. :?

Nanami-- anoo... :lol: Moga :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: OkTaWiA w 2005-07-23, 23:22
a jeździłaś może już czy jazda dopiero przed Tobą??ja będąc w zeszłym roku w Egipcie miałam okazje odwiedzić stajnie ktora stala tuz przy naszym hotelu i nawet do niego nalezala.Koniki codziennie staly na plazy i czekaly na chetnych ludzi ktorzy chcieliby pojezdzic.warunki koni...hmm...masakryczne.ktoregos dnia jednak sie przelamalam i poszlam do faceta i mowie mu ze chcialabym na 30 min wsiasc,pojedzic tutaj w poblizu.pierwsza rzecz ktora mnie wkurzyla to taka,ze jeden kon strasznie kulal.mowie do kolesia ze on kuleje,nie moze chodzic i zeby postal w stajni,zeby cos z tym zrobil.jedyne co uslyszalam to zebym sie nie martwila i wsiadala....po kilkuminutowej klotni udalo mi sie wywalczyc innego konia...bo na tamtego bym nie wsiadla!!no i ok...siedze...siodlo odstaje,obciera...ale siedze.po 10 min gdy zobaczylam ze kon nie reaguje na lydke,dosiad i jedyny sposob ktory go ruszal to syn tego wlasciciela ktory jechal przed nami na innym koniu....zrezygnowala,zsiadlam...pozniej zmylam sie na plaze i co widze?nowy klient na koniu ktory ledwo chodzi,pedzi z tym synem na koniach po plazy....po 30 min wracaja,konie mokre,wymeczone...ale to niewazne,najwazniejsze ze w koncu ktos chcial jezdzic i zaplacil wygorowana cene...no coz,nie zachwycilo mnie nic w tym kraju pod wzgledem jazdy konnej i koni...wstawie dwa zdjecia do galerii. hmm w tym roku odwiedzilam Turcje i przyznam,ze nie spotkalam zadnej stajni gdzie mozna bylo jezdzic,ale warunki byly o wiele ciekawsze i konie...hmm...zadbane i bylo widac ze jedzenia im nie brakuje...bogaty kraj,moze to dlatego


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 09:43
jazda przede mna (moze ;) )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-24, 09:51
Vio, ,masz mo?e zbli?one zdj?cie tych butów, w których je?dzisz...? Bo ja mam chyba takie same do jazdy...A nikt mi nigdy nie powedzia?,?e przez nie mi si? ?le noga uk?ada w strzemieniu...Z góry dzi?ki.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 09:52
nie mam.. (juz w nich nie jezdze)
to sa (byly) takie bokserki czarne, w paski biale


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-24, 09:56
Acha, to na szcz??cie mam inne...Dzi?ki.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 10:07
Ale i tak jak maja miekka podeszwe to tak samo sie nie nadaja..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-07-24, 10:26
Acha...W sumie to ona jest taka miekka :/
Za 1,5 godziny mam byc na obozie a tata poszedl do kosciola na 10!! :/ Moja kolezanka ju? TAM jest :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-24, 10:52
Vio, gdzie Ty bylas ze sa palmy ( cyz cos :P ) ?
Pozwolisz, ze wstawie fotke z mojego obozu?

(http://img321.imageshack.us/img321/7398/16mi.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 11:49
Gos ja jestem na Sycylii we Wloszech :P

Dawaj wiecej fotek  z obozu :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-24, 13:48
Niestety nie mam końskich fotek :lol:
Bo jak ja jeZdzilam to nikomu nie chcialo sie robic :roll:
W stajni nie mozna uzywac lampy, a wypuszczane były tylko 4 razy jak nas nie było :roll:
Ale ty mozesz powstawiac :krzywy:

Dam pare :roll: Jakis sie znalazly...
ale jestem tak  wnerwionA, ze nei mialam okazji porobic wiecej zdjec koni :( :grr:

(http://img348.imageshack.us/img348/9830/23yi.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/8651/31qf.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/9317/42su.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/9558/50ls.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/9872/61yz.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/6961/77jz.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/8003/86fm.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/806/97gs.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/5499/100gv.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/9769/115bq.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/474/125el.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/1476/135am.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/8926/143wb.jpg)

(http://img348.imageshack.us/img348/3303/162yf.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/9117/172so.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/5926/187ay.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/3170/196rb.jpg)
(http://img348.imageshack.us/img348/3117/206bl.jpg)

A tu mieszkaliśmy  :kocham:
(http://img348.imageshack.us/img348/1161/217he.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 14:23
Gdzie to bylo?



Ja dzisiaj znow bylam u kuniow, ale znowu nie bylo tego faceta :P
A widzialam potem, ze te dwie pozostale stajnie sa juz zamkniete- i z tego co zdazylam zauwazyc z samochodu, jakies takie wypasione :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-24, 14:29
Mechlin :P Kolo poznania :)
Goldi miala je chac ze mna, ale miejsc zabraklo :(
Wstaw jakies foty !


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 14:34
Nie mam fot, bo bateria w telefonie padła.. tzn zapomniałam naładować :P


EDIT:
w aparacie znaczy sie :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-24, 14:38
to ty te zdjecia masz z komory?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 14:50
Nie, z cyfrowki :P pomylilam sie tam w tamtym poscie :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-07-24, 19:30
to jak tutaj już takie egzotyczne klimaty Vio wprowadzila to ja sie dorzuce z moją Grecją ;)

z daleka, bo robila to kumpela, ktora opalała sie :P bardzo romantycznie wyglada to wszystko :P szkoda tylko ze kon akurat łebek podniosl.(ja stoje obok, nie na koniu;)  )
(http://mamauth.webpark.pl/gp2180166.jpg)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------
to ten sam kon i znowu ja. koń to hanowerski wałach Aljura (yy no coz:P)
(http://mamauth.webpark.pl/gr-aljura.jpg)

zdjecia nie wyrazaja tego, jakie wrazenie robil jadac sobie po plazy, ach ...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-24, 20:00
Ritka ma konia o imieniu Ritordo??Jesli tak to wygrała olimpiade na miejscu 3 gratuluje ci Ritka


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 20:14
jaka olimpiade? :chytry:
brawo Rit !!!!!!! :brawo:


Euph mam nadzieje ze nie bylo Cie w Gdansku? Jak tak to zgubny Twoj los!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-07-24, 20:26
Ludzie czytajta swoje posty, przecież Euph wyraźnie mówi że to zdjęcia z Grecji!!! :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-24, 20:38
oo grecja! niedlugo tam jade:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-07-24, 21:09
heheh a czy to wyglada jak Gdansk ?:P gdzie wy tam w Gdansku takie góry macie? ;P

retriva- do jakiej miejscowosci?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-07-24, 21:18
Euph - może na jakiś wydmach w Łebie czy tam gdzieś ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 21:54
Cath, Euphoria- nie powiedzialam przeciez "Czy to bylo w Gdansku" tylko "Czy bylas w Gdansku" prawda? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-07-24, 21:59
nooo ba :] Tylko ciekawe skąd by Ci tak nagle przyszła do głowy obecność Euphorii w Gdańsku :P  Lolu Ty mój ;]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-24, 22:01
No bo miała być lolu Ty mój :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-07-24, 22:15
No ale żem nie byla :P nie bij !!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-07-24, 22:20
Ona i tak Cię pobije, znam ją :P małą sadystka ;]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-07-24, 22:38
jaka olimpiade? :chytry:
brawo Rit !!!!!!! :brawo:

Jak to jaka OOM


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-24, 23:19
czy to nie jest Ritordo
(http://www.voltahorse.pl/galeria/oom/204.jpg)

(http://www.voltahorse.pl/galeria/oom/288.jpg)

(http://www.voltahorse.pl/galeria/oom/292.jpg)

(http://www.voltahorse.pl/galeria/oom/282.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-07-24, 23:35
jest ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-25, 00:12
euforia no to dobrze... :P
cath ciiii to miala byc tajemnica :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Fredziaa w 2005-07-25, 11:18
RITKA GRATULUJE!!! :)

A ja zapomnialam wstawic zdjecia z obozu (nie bic!!) :P... ale postaram sie dzisiaj wstawic...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-25, 12:33
brawo dla Ritki:)
a patrzac na te niektore zdjecia, to Rites powinna miec 1 miejsce bez gadania:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-07-25, 12:49
brawo brawo Ritka i Ritek :wink:

Vio- fajne fotki, jak będziesz miec więcej to wklej ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: golden(ka) w 2005-07-25, 14:59
I pomyślec że mogłam jechać razem z Gosią na ten obóz :( Buuu... ale nie wyszło :( Śliczne fotki :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2005-07-25, 21:16
Euphoria>> do Aten:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: KaJaCzEk1310 w 2005-07-26, 15:05
Hey Vio!   Fajnie że znalazłaś stajnie- tak szybko :):) :P:P Przyjedziecie za rok na obóz??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-26, 15:10
Kto to ta Rita ( z Forum? ) ? Na którym koniu ona siedzi?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-07-26, 16:52
Gośka, Rita to ta na gniadoszu z gwiadką na czole (chyba?) :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-07-26, 18:24
nie Rita a Ritka :P siedzi na najwy?szym koniu z gwiazdk?.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-26, 18:25
ale ona jest z fz?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-26, 19:25
No raczej ;)

Kaja, to jest stajnia we Włoszech :P W Polsce jeszcze nie znalazłam ;)

Nowe fotki:

(http://img290.imageshack.us/img290/806/dsc043564xd.jpg)

(http://img290.imageshack.us/img290/7535/dsc043579if.jpg)

(http://img65.imageshack.us/img65/1412/dsc043587ab.jpg)



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-07-26, 22:57
ritka z ritkiem są w całej okazałości weidoczni na najgórniejszym zdjęciu ;)

a ja będąc nad morzem byłam na konikach, chciałam spróbować westu ale to jednak nie dla mnie :P po jednej jeździe mam dość i wykręcone kolano ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-27, 20:59
a ja dzisiaj znow pojechalam z wujkiem i kuzynem tam, wujek tam obok pracuje wiec pojechalismy tak aby sie nie nudzic.. wlasciwie u koni to bylismy moze ze dwie minuty, reszte siedzielismy w "kantierze" jak oni nazywaja to miejsce pracy, nawet  psa dopadłam żeby go wygłaskać.. a potem zaskok ;) właśnie rozmawialam z wujkiem ze ten facet od koni juz 3 dni nie przyjezdza, a tu nagle podjezdza jego samochod:) polecialam szybko z bobim (kuzyn), przywitalismy sie z nim, potem on poszedl po klacz i pokrył ją tym "naszym" ulubionym ogierkiem a potem zaprowadził nas do takiego budynku koło tych koni, co sie zawsze zastanawialam co tam jest.. a sie okazalo ze klinika wet dla koni :) nawet stol operacyjny jest, taki dziwny jakis, brrr :P potem poszlismy do dolnej stajni (wreszcie!), i facet mi pokazal swoje konie i je wypuscil na troche na ujezdzalnie- jeden wielki 7 letni ogierek, nie chcialabym na nim jezdzic :P i jedna 3 letnia sliczna klaczka.. na pewno ma cos z araba:) niedlugo zacznie sie jej ujezdzanie :) potem zaskoczenie- facio mnie na jazde zaprosił na jutro po 18:) taka stajenna dziewczyna powiedziala ze mi pozyczy "pantalony" czyli w wolnym tlumaczeniu spodnie do jazdy :P fać powiedzial ze kask jakis sie znajdzie (mam nadzieje) i w ogole ;) pytał mnie czy umiem skakac przez przeszkody, to mu powiedzialam (a wlasciwie to kuzyn powiedział, był moim tłumaczem :lol: ) ze "pare razy skakalam ale nie szlo mi to najlepiej" .. no :P
wiec jutro jazda ;) opowiem wam wszystko ;) :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2005-07-27, 21:20


Emilka- do Zbroslawic? Ja slyszalam od Natchni zupelnie inna opinie o obozach tam - chyba ze kurs sie czyms rozni od obozu :P


raczej nie :) Byc moze na obozkach jest zbyt slaby poziom jak na umiejetnosci Natchniuzy (i to bez watpienia :wink: ) stad tez jej zdanie.rozmawialm dzisiaj z dziewczynami z obozu byly bardzo zadowolone ale odradzaly sierpniowe obozy bo konie sa juz wykonczone i ciezko sie z nimi pracuje :P tak wiec wyglada ich teoria :roll:  I tak terminy koliduja mi z wyjazdem z rodzicami :? w kazdym razie dzisiaj bylam w zbrosach pierwszy raz i bardzo mi sie podoba :wink: mam dogodny dojazd wiec postaram sie czesciej przyjezdzac,juz wiem na czym polegaja moje braki. Ogolnie jestem zadowolona ze swoich umiejetnosci dalej to kwestia regularnych jazd,musze czesciej jezdzic bo inaczej stoje w miejscu :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-27, 21:23
Nie chodzi o poziom ;) Tylko o warunki :P

Cytuj
ale odradzaly sierpniowe obozy bo konie sa juz wykonczone i ciezko sie z nimi pracuje

O materdej.. O_O


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2005-07-27, 21:25
Nie chodzi o poziom ;) Tylko o warunki :P
a no chyba ze tak... w sumie tego nie sprawdzalam tak cyz siak nie jade.
Cytuj
O materdej.. O_O
no... tez tak sadze :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-27, 21:26
no.. jak dla mnie to troche dziwne.. znaczy sie ze oni te konie tam niezle musza wykanczac podczas tych obozow :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-07-27, 21:36
Jeśli zawsze chodzą mniej to normalne, że po miesiącu wzmożonych treningów, będą już zmęczona tym wszystkim ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-28, 17:29
zaraz jade na jazde:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2005-07-28, 17:34
udanej jazdy :wink:

ja tez juz nie umiem doczekac sie nastepnej... rozochocilam sie ;) :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-28, 17:41
wlasnie wrocilam. A skad? Hmmm ... Pierwsy tydzien bylam w Zlotowie (woj. wielkopolskie) u mojej przyjacilki ktora poznalam przez neta ladnych pare lat temu. Codziennie jezdzilysmy jakby PKSem o 8.00 do Skorki, gdzie jest stajnia. 7 koni, odrestaurowany stary mlyn, wystzko na zajebistym poziomie, pieknie po prostu (nie mialam ze soba swojego aparatu, ale raz zabralysmy ze soba aparat wiki taka cyfrowa malpe i pare zdjec zrobilam mlyna jak znajde plytke to na pewno je wstawie). Wiki ma swojego konikam orpocz tego konie z mlyna, wiec sie nie nudzilysmy. Nawet sobie poskakalam :)  Wszytko co dobre szybko sie konczy. Razem z wiki i jej rodzicami pojechalysmy w niedziele 24 lipca do Malych Chelmow, gdzie byly zawody. Tam tez przyjechali moi rodzice. Troche sie dzialo, kilku znajomych z Sopotu na koniach. Bylo duzo gleb, nawet jedna z koniem. Po zawodach zlapalam p.Beate i chcialam sie umowic na trening. Powiedziala ze teraz rzadzi tu Marcin Burakowski, syn wlasciciela. Wiec chodzilysmy z parkuru do domu, z domu do stajni i w koncu ze stajni na parkur w jego poszukiwaniu. W koncu go znalezlismy. Powiedzialam ze jezdze west i ze chce usiasc w siodlo klasyczne, od razu bornilam sie jake bledy robie i ze to nie do wyplemienia przez west i mowil ok, ok, ok we wtorek na 9.00 <jupi>! :) Wiec we wtorek o 8.59 bylam w stajni. Okazalo sie, ze p.Marcin pojechal po buleczki  :mrgreen: Poczekalam pogadalam. Przyjechal troche pogadalismy. Dostalam jakiegos walaszka o imieniu Gigant  :P Siodelko stubbenka klasa :) Kurcze ale ten kon wysoki byl w porowaniu do AQH. Ale sie wgramolilam i sie zaczal trening. Wiecie ze po paru minutach znalazlam sie w siodle klasycznym i bylo tak jak za dawnych czasow .... Mowil ze klus bardzo mu sie podoba. A w galopie robie podstawowy blad - pcham konia biodrami i poruszam sie w rytm galopu!!! Wyobrazacie sobie? p. Marcin uczyl sie u mistzar IO z Atlanty, gdzie on zdobyl dwa zlote medale. Tlumaczyl ze jak pcha sie konia to zaburza mu sie ruch itp., ale tak to fajnie ulumaczyl ze nie sposob tego powtorzyc :) Obok stal taki pan, ktory tez trenuje w Sopocie ale po zawodach zostal w Malych Chelmach na tydzien z koniem. Mowi ze tez tak sie porusza razme z koniem, pcha go biodrami. Zreszta pierwszy raz slyszalam zeby nie pchac. no ale nie wazne. Bylo naprawde rewelacyjnie, w przyszlym roku moze zakwateruje sie tam na tydzien :) To chyba na tyle .... Jutro jade pogadac z p. Aldona w sprawie dalszych treningow i czy obojetnie kiedy mam wyjechac (jedziemy na takie ranczo westowe w gory, do Nowicy) bo moze miec cos zaplanowanego.

Obkupilam sie w sprzet jezdziecki : kolejne bryczesy w krateczke z pelna leja, termobutki (przeciez jest lato?!:P) i jeszcze nowa kamizele do jazdy, byla taka ladna ze sie nie moglam oprzec  :kocham:

Niedlugo ide do wydawnictwa pan dragon w celu uzgodnbienia naszej fotorgaficznej wspolpracy  :;d: moze niedlugo zobaczycie moje zdjecia na okladce zeszytu albo na kalendarzach :)

sorki za literowki ktoych jest duzo


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: Gopi w 2005-07-28, 20:48
To super, że wam wszystkim się tak ostatnio dobrze z nauką jazdy powodzi. Ja właśnie niedawno już raczej na amen niestety z tym skończyłam. Matka, widząc mnie wałęsającą się bez sensu po domu powiedziała mi, żebym zadzwoniła do stajni i na konie pojechała, a ja na to, że nie chcę, bo to wszystko jest bez sensu... Powiedziałam jej, że i tak sie niczego nie nauczę, kiedy raz na pół roku sobie pojeżdżę i tylko będę jeszcze bardziej za tym tęsknić, że chcę, bardzo, bardzo, jeździć konno, ale w sposób zaplanowany i co najważniejsze jakoś tak regularnie, żeby to miało ręce i nogi. Niestety na to w obecnej sytuacji mnie nie stać... Żal mi strasznie, ale nie mogłam tak :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Konie sycylijskie :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-28, 21:20
a ja wlasnie wrocilam :)
super bylo ;) dostalam konika jednej babki (ta ktora mi pozyczyla "pantaloni" czyli bryczesy :P ), 20 letnią (!) klaczkę taką małą łaciatkę Kiki, ktora po rodowodowemu nazywa się jakos strasznie dlugo :P Musze przyznac ze jak uslyszalam ile ona ma lat to myslalam ze bedzie "babciowata" i niezbyt szybka.. a tu zaskok ;) Na najmniejsza lydke reagowala, co mi sprawialo pewien klopot, bo w pewnym momencie zorientowalam sie ze chyba mam za krotkie strzemiona i przez reszte jazdy zastanawialam sie czy faktycznie tak jest czy mi sie wydaje :lol: ogolnie fajna konia tylko szybka! :P caly czas facet (ten wlasciciel) do mnie mowil: "piano..piano..pianissimo.." na poczatku :lol: potem sie dogadałysmy, ten facet poszedl, ale i tak mialam niezla widownie: moj wujek, kuzyn, znajomy, ta babka od konia, druga babka "stajenna" i narzeczony jednej z nich :P potem przyszedl facet (czyli wlasciciel stajni) i mowi zebym sobie postepowala ;) to stepuje 5 minut, 10..     a nagle narzeczony: "galopuj!" .. no to ja mowie okeeej :P najpierw nie moglam zagalopowac haha :lol: ale za ktoryms razem mi sie udalo (co sie konikowi srednio spodobalo) i myslalam ze sie za sekunde glebne bo kiki wydarła niebezpiecznie blisko przeszkody a ja czuje ze podskakuje :lol: ale - po raz pierwszy zamiast zaczac na sile zatrzymywac konia i panikowac to rozluznilam sie, zebralam wodze, skrecilam za przeszkoda, wjechalam na sciane i przeszlam do klusa :) i dalej juz bylo ok :)tylko podobno ten facet jak przyszedl to sie wkurzal ze mi kazali galopować na tym koniu :lol: nie wnikam :lol:
 postaram sie jeszcze raz albo kilka razy tam pojezdzic :) bo fajnie jest ;) i nawet udalo mi sie jako tako dogadać, po włosko-angielsko-migowym :lol:

mam troche zdjec, pare filmow, wrzuce ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-07-28, 21:52
Wrzucaj zdjecia, wrzucaj :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-28, 22:20
wiekszosc bardziej lub mniej rozmazane (10 letni kuzyn robił ;) )


(http://img64.imageshack.us/img64/8930/dsc045568id.jpg)

(http://img64.imageshack.us/img64/2783/dsc045575qa.jpg)

(http://img64.imageshack.us/img64/1171/dsc045716vh.jpg)

(http://img64.imageshack.us/img64/4823/dsc045762ri.jpg)

(http://img69.imageshack.us/img69/9853/dsc045926jf.jpg)

(http://img69.imageshack.us/img69/3338/dsc045938sv.jpg)


(http://img69.imageshack.us/img69/6716/dsc046025nn.jpg)

galop :lol:
(http://img69.imageshack.us/img69/8832/dsc046013tl.jpg)


wybaczcie mojemu kuzynkowi ze same plecki prawie :P ale przynajmniej coś tam jest, jakis dowod :lol:

i teraz widze, ze mialam faktycznie jakies krotkie te strzemiiona o_O


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-28, 22:25
Vio, dawaj wiecej fotek :) Mówiłaś, że masz filmiki - koniecznie wstaw! :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-28, 22:47
nie mam wiecej fotek ktore sie nadaja :P

filmy.. :lol: wstawie jak mi kto powie gdzie mozna wgrac :P



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: @SiK113 w 2005-07-28, 22:48
Ech...ja też dzisiaj jeździłam na koniu  :mrgreen: Co za wspaniałe uczucie  :kocham: Na początku z kimś obok, ale potem juz samodzielnie  8) Było cudownie...co za uczucie  :kocham:  :D



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-28, 22:54
Asik, a ty pierwszy raz jechałaś? :P
Vio, zaloz se konto na onecie, a jak masz juz konto to wpisz sobie w pasku adresu taki adres :P : ftp://tutwojaksywa@ftp.republika.pl/ no i ci sie wyswietli taki jakby folder, tam przesuwasz plik, jak ci sie juz wgra, wpisujesz link [w tym temacie] a my ogladamy :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-07-28, 22:57
Vio tu wrzuc filmik http://www.yousendit.com/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: @SiK113 w 2005-07-28, 23:01
Nieeeee....no coś Ty Veronica  :P Juz długo jeżdże, ale miałam dośc długą przerwe  8)  :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-28, 23:02
A jak długo jezdzisz? :P
Vio, a ty sie nie zastanawiaj, tylko dawaj ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: @SiK113 w 2005-07-28, 23:05
Tak normalnie jeżdziłam to może połtora roku...nooo, ale dośc szybko się nauczyłam  :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-28, 23:15
moki dzieki :)

filmiki... ofiara ze mnie :P na jednym mnie fajnie zarzuciło jak zaczelam klusowac :lol: ale ciiii.. nie bić prooosze :P

http://s32.yousendit.com/d.aspx?id=1EBFRA20D3DAO07FYRH179XGIH

http://s32.yousendit.com/d.aspx?id=0UV7HI0KYMYHA1A4KG4ASPPH8E

http://s33.yousendit.com/d.aspx?id=1COYRA2FVF7RI0GTH4QA0L9QH6

http://s33.yousendit.com/d.aspx?id=2XQW1RW8232JF03UBUS4OFTFR

z galopiku nie mam.. moze to i lepiej :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-07-28, 23:25
Najlepsze są komenty kuzyna :D A konik suuuper :wink: I chyba w drugim filmiku pod koniec to konik chciał na przeszkode? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-28, 23:25
Ejno :P Co naciskać, ja chce3 film zobaczyc :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-28, 23:31
Fajne filmiki :) Śliczna ta konia  :D A jakie szczere te teksty twojego kuzyna :lol: "Nie odjeżdżaj tak daleko!", "O kurde!" "dobre ujęcie, spadaj" rotfl :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-28, 23:32
no komenty bobiego wymiatają.. :lol: "spaadaj!" :lol:

Nana to to jeszcze nic, on chcial na przeszkode najbardziej jak sie rozpedzil w galopie muhehe :P

ssgosiass nie rozumiem? :P



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-28, 23:33
Co mam nacisnąć, bo mi nei działa, a ja angola sie nie uczę więc nei wiem co tam pisze :lol: Help me :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-28, 23:36
no tam jest coś w stylu "Click here if download does not start." :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-28, 23:37
Klikasz na piekny napis "Download Now" :P Poczekaj chwile a wyskoczy ci okienko :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-28, 23:38
Oto chodzi ?
Download Now
(will auto select in 30 seconds)

Jezeli tak, to tgo nie chodzi :(
Bo ejst neibieski kwadracik :?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-28, 23:38
sie sciaga :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-28, 23:39
no widzisz ;) trza z uczuciem :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-28, 23:47
Już nie działa :|

Edit:

Działa, działa :lol:


Data wysłania: 2005-07-28, 23:41
Jajku, jak szybko kłusoałaś :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-28, 23:55
Jak bedziesz tam nastepnym razem - każ sobie zrobic wiecej filmikow, szczegolnie z galopem :) :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-29, 00:40
goś no troszke tak:P

vera pewnie by nie zlapalo :P za szybko bylo :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-29, 21:16
ale fajnie dopiero wrocilam ze stajni :) Teraz bede zyla z dnia na dzien  :mrgreen: Jest duze prawdopodobiennstwo, ale p.Karpinscy wciaz niezdecydowani, ze bedziemy jechac na miedzynarodowe zawody rodeo (nie mylic z westernem :] ) do Karpacza - od 5 do 7 trwaja wiec my bysmy przyjechali juz 4 . Wtedy pojedziemy z nimi poluzakuje porobie zdjecia, noce zarywac bedziemy tak jak na kazdych zawodach i bedzie swietnie :) A potem prosto z Karpacza pojade z rodzicami (ugh) do Nowicy, na ranczo westowe w Beskidzie Niskim. Plan genialny :) Tylko zebysmy pojechali na te zawody, bo Pin okulal w lesie ale z dnia na dzien jest coraz lepiej :) No kurcze bedzie swietnie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-29, 21:33
Vio, a kiedy znów się wybierasz na jazde? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-29, 21:34
Ja właśnie wróciłem z Londynu, pozdrowienia dla wszystkich zwłaszcza dla kochanej WIO:D miłej zabawy na tym Rodos, niech upały Tobie nie dokuczają, może się opalisz :) czekamy na więcej fotek, trzymaj się tam ciepło, a biorąc pod uwagę upały to raczej trzymaj się zimno :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-29, 21:44
Po pierwsze Vio a nie Wio, a po drugie Vio jest na Sycylii a nie na Rodos ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-29, 22:18
www.karolinarusak.prv.pl aktualizacja z wyscigow 8 fotek i troche pozmieniany dzial o mnie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-29, 22:20
Po pierwsze Vio a nie Wio, a po drugie Vio jest na Sycylii a nie na Rodos ;)
Sorka mój błąd, ale co się dziwić, długo kontaktu z Nią nie miałem, i wiem, że VIO, ale mnie wolno mówić WIO, mam oficjalną zgode:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-29, 22:21
A czemu na Vio nie można mówić Wio? :P
Karolas, fotki mi się nie pokazują :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-29, 22:22
www.karolinarusak.prv.pl aktualizacja z wyscigow 8 fotek i troche pozmieniany dzial o mnie
A odnośnie fotek to coś mi nie działa, nie chcą się włączyć:) Pozdro Karolcia


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-29, 22:24
Karolas pytalas o trenerke moją? :chytry:

Veronika nie wiem kiedy, wujek chory i ma zwolnienie 10 dni :/ angina, bleee :/

Tak Tak Kamil ma zgode na WIO :P :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-29, 22:26
No to dlaczego eni wolno do Ciebie mówić Wio ?
A mi mama dzisiaj kupiła 2 zeszyty z końmi :kocham:
takie piekne :)
1. źrebak
2. źrebak z mama
Kolor sepia :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-29, 22:33
bo jestem Vio a nie Wio :P :lol:
Kamil ma pozwolenie na Wio. Kropka! :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-29, 22:35
No ale dlaczemu? :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Kamil DMH w 2005-07-29, 22:36
Mi musisz wybaczyć, bo ja wiem, że Vio to skrót od VioaoiV to poprzez nawyk mówie Wio 8) ochłodzenia klimatów życze bo słyszałem, ze Tobie za gorąo jest :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-29, 22:40
no jest :lol:

na Wio masz pozwolenie, bo na obozie sie przyjelo, ze po "wio!" pani ani była salwa śmiechu "hahah VIO" :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-30, 10:21
Uwaga, chwila prawdy ;) Obejrzalam filmik i zdjecia :) Ahhh to morze w oddali ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-30, 10:29
nom.. i te palmy przy ujeżdzalni ;) niezle co? mniam :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-30, 10:38
Vio juz prawie sie pytalam kiedy zeszlismy na inny temat i mi sie zaponialo potem. Jutro spytam, obiecuje, wlaczylam sobie przypomnienie w komorce :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-30, 10:45
ehhh sklerozo :P niech Ci glosno ta komorka zadzwoni :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-07-30, 10:47
zaawansowana skleroza :) czasem dzwoni nawet 5-6 minut ale w kocu uslysze ;-)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-30, 17:05
no to nie zapomnij :P licze na Ciebie :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-30, 17:09
Vio, Ty tu tyle nie gadaj tylko focie wstawiaj :;d:

Hehe

We włoszech pewnie macie tam gorówe nie?
Ja tutaj, w Poznaniu nie moge wytrzymac.... masakra :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-30, 17:40
Jakie Ty chcesz focie znowu? :P

No.. nieziemsko gorąco jest.. :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-07-30, 17:41
Twoje i widoczki :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-30, 23:23
No właśnie, jestem ZA :P
Napewno masz jeszcze jakieś ;) Ja to jak gdzies jestem na wakacjach, to robie jakieś 100 fotek minimum dziennie [czasem nawet wiecej] :P Nie mów, że nie masz :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-31, 09:45
No ale chyba nie w tym topicu co?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-07-31, 14:42
No jak masz w widokami, to do offtopicowego albumu [mojego] :P A jak z konikami no to tutaj :D Poszukaj, moze masz jeszcze jakieś, ktorych tu nie wstawialas? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-07-31, 19:26
Vio jaka porzadna sie zrobila :> Ja musze sie w koncu w sobie zebrac i wybrac sie do jakiejs stajni.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-07-31, 22:14
czemu porzadna?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-01, 11:00
Vio w Sopocie ( z przykroscia stwierdzam) nie ma zadnego trenera ujezdzeniowego, ktory prowadzilby Cie na swoich koniach. Musisz miec wlasnego konia, wtedy nie ma problemu :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-08-01, 13:07
niewazne ;)
Vio, a patrzylas u tego Przemka?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-01, 15:10
Karolas jak to? ZADNEGO? Niemozliwe. A Pani Magda Cybulska?


co "patrzyłam"?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-08-01, 15:16
czy patrzylas ta stajnie co Ci pani Ania radzila w razie gdyby nie bylo innej.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-01, 15:17
Tak, ten facet ma właśnie sprawe w sadzie o molestowanie nieletnich :roll: Wiec chyba podziekuje.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-08-01, 15:18
Ano tak. No co Ty? Z twoimi odruchami? :P :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-01, 15:31
:lol: :lol:

no ale wezcie..musi byc jakis trener.. :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-02, 09:39
trenerzy sa, oczywiscie. Ale nie posiadaja wlasnych koni do nauki, musisz miec swojego konia - dzierzawionego na stale, na jazde, czy wlasnego w 100%.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-02, 10:16
jak to "dzierzawionego na jazde"?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-08-02, 20:12
może o to, że bierzesz od kogoś konia żeby na nim jeździć, ale nie jest on własnąćsią trenera, nie wiem


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-02, 20:16
ananas jakżeś zmieniła nicka? :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-08-02, 20:32
jak się  :mrgreen: ładnie uśmiechnie to wszystko można :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-08-02, 20:42
ananas powalila admina na kolana ;P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-02, 20:53
też poszłam.. :lol:

bjut- ... :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-08-02, 21:02
tak, tak, Ty wszystkich powalasz Vio :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-08-02, 21:04
Vio, poszedłaś, a nie poszłaś, nie umiesz mówić po polskiemu czy co!? :P :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-02, 22:32
bjutiiiiii :P
i powaliłam, mam nowy nick :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-02, 23:03
Pisze ten post już od soboty wieczór i nie mogę skończyć cały czas coś się dzieje  :)
Zacznę od soboty
Ach ale dzień. Ale od początku.
Nasze dwie klacze pojechały do Starogardu na krycie w tym moja Rudzia.
No i zastanawialiśmy się czym ją tu pokryć czytaliśmy o każdym ogierze po czym jakie wymiary ale trzeba zobaczyć i się wypytać. Więc dzisiaj wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do stada w Starogardzie Gdański. Dotarliśmy tam dopiero przed 19, wszystkie bramy zamknięte, cicho wszędzie więc najpierw do koniuszego ale w domu pusto więc się pytamy jakiegoś goście czy go wdział a ten ze przedchwilą szedł na stado. Więc zaparkowaliśmy auto i z buta do dokoła. Koniuszy sam nas znalazł jak się okazało to dobry znajomy p.Jurka i zaraz nam z pamięci papiery naszych koni wymienia  :mrgreen: w szoku byłam że facet ma taką pamięć. Po chwili zjawił się facet który miał dzisiaj nocną służbę na terenie stada wpuścił nas i poszliśmy zobaczyć ogiery.
Stado jest po prostu boskie tak cicho, wszędzie idealnie zagrabione, wielkie stajnie z czerwonej cegły liczą sobie dobre 100 lat, zupełnie inne miejsce niż jak są zawody zakochana jestem w stadzie :kocham:
Ogiery stoją w stajni numer 3 na której wisi tablica "PUNKT KOPULACYJNY" najpierw obejrzeliśmy Paradoksa tatusia naszych 6 źrebaków Dziadziuś jest kary, duży i ładny ma 21 lat koniuszy mówił że jest już na dożywociu w stadzie jak był młody musiał być pięknym ogierem. A potem oglądaliśmy resztę ogierów koniuszy najpierw pokazał nam Korteza. Jak stałam i patrzyłam na niego z przed boksu to taki sobie konik ale jak weszłam do jego boksu to się zakochałam :kocham: jest gniady ma ponad 170 wzrostu malutka szlachetna główka koniuszy zaraz przestudiował papiery naszej Rudzi i Korteza i stwierdził że to bardzo dobre połączenie i fajne konie z tego będą ale stanówka 600zł potem oglądaliśmy  Dżahila po Luronie też śliczny ale niższy główka podobna do ojca, potem był Joszko drobny kasztanek o prześlicznej główce a najlepszy był folblucie nie było go z korytarza widać taki mały przy tych ogierach sp  :P. No więc koniuszy się pyta pana Jurka którym kryjemy a p.Jurek na to że to ja mam zdecydować :o długo się nie zastanawiałam i stanęło na Kortezie :kocham:
Potem poszliśmy do stajni nr 2 tam stoją klacze do krycia, jakieś prywatne i jeden ogier zimnokrwisty też był śliczny kasztanek ale niziutki :) Nasze stoją w wielkich boksach przy żłobach maja niebieskie kafelki stajnia ma swój klimat. A najlepsze to to że żadnych rozwrzeszczanych dzieciaków, prywatnych, zwiedzających panuje tam taki nieziemski spokój.

W niedziele nasz najmłodszy źrebaczek odbył swój pierwszy dłuższy spacer, Lexus ganiał jak szalony ale jak anrazie ejst za duży wiatr i troche za chłodno żeby razem z mamą iśc na cały dzień na łakę.

A dzisiaj p.Jurek jechał z Małą na rynek do Kartuż sprzedawać kurczaki a na tym rynku są wszystkie zwierzęta. Ptactwo domowe, krowy, prosiaki i konie. P.Jurek zniknął Małej na 20 minut jak wrócił oświadczył że kupił ogiera z papierami i licencją. A dodam ze szukaliśmy takiego ogra już od 3 - 4 miesięcy ale jakoś nie było nic ciekawego. Jednego znaleźliśmy w transporcie ale wet nie chciał go za nic wypuścić pomimo że p.Jurek dawał 1000 więcej niż było zapłacone za niego(w cenie rzeźnej).
Jak przyjechałam tylko do stajni to poleciałyśmy zobaczyć nowy nabytek.
Ma na imię Koral ma 6 lat a oto i kilka foteczek naszego nowego misiaka  :;p:

KORAL pierwsze godziny w nowym domu a spedzi u nas conajmniej 4 lata
(http://img16.imageshack.us/img16/9080/237vk.jpg)

(http://img16.imageshack.us/img16/723/247ce.jpg)

(http://img254.imageshack.us/img254/5482/254np.jpg)

A to LEXUS
(http://img254.imageshack.us/img254/9483/261aj.jpg)

(http://img254.imageshack.us/img254/7743/273su.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-02, 23:11
ożesz w mordę, ja tam więcej nie przyjeżdżam :lol: jaki straszny ten koral :lol: :mrblue:

a tak btw- chyba w sopocie trenera nie znajde..jakby co to da sie wbic do tej trenerki co sobie znalazlyscie jeszcze mnie??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-02, 23:15
Koral straszny  :;p: misiek z niego chyba grzeczniejszy od Maciusia. I chodzi w zaprzegu tzn chodził bo przez ostatnie 3 lata lenił się i krył klacze.
A co do treningów to coś wymyślimy niech tylko wszyscy wróca z wakacji to się ugadamy bo tak się z ta panią umówiłam.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-02, 23:17
oj straszny :P :lol:

ok.. ja wracam 18 sierpnia ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-08-02, 23:39
Cytuj
ananas powalila admina na kolana ;P

śmiesz wątpić !? :lol: ma się ten dar przekonywania heheh

moki - śliczny misiak  :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-02, 23:40
Kurcze no szkoda ze nie ma trenera, znaczy jasne ze jest, ale placic 100 zl za jeden trening (pozyczyc konia + koszt treningu) to chyba duzo ... :/

A ja mam powazny problem bo nie moge sie zdecydowac jakie siodlo kupic (juz moje drugie). Jezdzilam i w Brad Rensie i takim fajnym kanadyjskim i za cholere nie wiem ktore lepsze, wygodniejsze, hyhy :/ I teraz w piatek o 23 wyjezdzam z p. Krzyskiem do Karpacza pociagiem nocnym, jestemsy prawdopodobnie sobota, a w niedzielw yjazd o 19 z hakiem. Bo w Karpaczu sa jakies miedzynarodowe w rodeo. Mieslismy startowac, ale Pin okulal (po wyprawie do lasu) a Trixa pogryzly kleszcze, jest na antybiotykach a do tego rowniez kuleje (skutki wskakiwaia na bankiet). Takze z zawodow nici, ale tak przynajmniej sobie pojade popatrzec :) I potem z niedzieli na poniedzialek jak worce pociagim prosto do Nowicy jedziemy :) Zapowiada sie swietnie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-02, 23:45
no troche tak :/
 kurde ale musi jakis byc.. muuusi noo :?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-03, 09:56
Vio powtarzam Ci : SA. Ale nie sa zainteresowani treningiem ludzi na ich koniach


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-03, 11:05
nie po to mają konie w sumie żeby kogoś uczyć na nich jeździć..skoro zajmują się prowadzeniem treningów ujeżdżeniowych sądze że poprostu sami startują na swoich koniach...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-03, 12:54
no wiem, ale slyszalam ze jest jakas babka.. musze zapytac.. nazywa sie Magda Cybulska.. moze ona..? ona ma podobno 2 swoje konie ktore daje do nauki..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-03, 17:55
no tak... mnie nie ma to sie wszystko zmienia ghyghy..
jeszcze troche na mnie poczekacie..
wakacje koncze 1pazdziernika-> wtedy to juz na stale zjezdzam :]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-04, 10:22
jednak wyjezdzamy do Karpacza w sobote o 23, jestesmy na miejscu okolo 10, o 11 zaczyna sie pierwsza konkurencja, a o 19 w pociag do domku :) Szkoda ze nasze konie okulaly, bo zapowiadalo sie naprawde fajnie :( No coz, tak to jedziemy tylko popatrzec, lajf is brutal end ful of zasackas i za kazdym korner czai sie dendżer hyhy.

Chyba odnosnie siodla juz zdecydowalam - bedzie to (chyba) Brad Rens nowiutki, prawie jak w klasyce taki stubben, jestem cala uhahahana :)

No i moje bryczeski juz przyszly w krateczke z pelna leja, piekne :) Teraz jeszcze czekam na termobuty ktore zamowilam.

A w sobobte na stron menow idziemy :D W koncu beda na hipodromie :D

Dobra musze konczyc, bo standardowo mam zaraz atobusik, dobijam sie wtedy na Chrzanowskiego i z buta ide jakies 10 min do domu p.Karpinskich a stamtad jedziemy do stajni. Ja bym ocipiala gdybym musiala kolejka jezdzic kurna ten dojazd godzine by mi zajmowal :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-08-04, 12:24
a ja wyjezdzam w sobote odpocząć od koni na 2 tygodnie :)
a po drodze jade wyrać sobie nowe siodło :)
życie jest piękne :D :D :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-04, 14:14
odpoczac od koni?
ja bym chciala wyjechac odpoczac do koni :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2005-08-04, 18:15
odpoczac od koni?
ja bym chciala wyjechac odpoczac do koni :P
Ja też. Ritka nie rozumiem Cię :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-05, 16:41
Mam nowe siodlo! :):):) Dzisiaj kupilam, jezdzilam w nim i jest bardzo wygodne. I super firmy - Brad Rens! :):):) Takie siodlo ze zdobieniami kosztuja czasem nawet 10 tys.!! Wystarczy wejsc na strone WWRu i zobaczyc te ceny ...  :shock: Brad Rens w wescie to cos jak stubben w klasyce, naprawde dobre siodelka :) A oto one:

http://i7.photobucket.com/albums/y261/blueswomen/siodlo/nowe.jpg

sliczne, nie?   :kocham:


Jutro o 23 jade razem z p.Krzyskiem i Michalem do Karpacza bo sa jakies miedzynarodowe zawody i otwarte MP w rodeo. Mialy jechac nasze konie, ale jak juz pisalam wczesniej, okulaly nasze ogry :( Takze jedziemy tylko popatrzec i obkupic sie w sprzet, bo beda targi.

A dzisiaj glebnelam z Regal U three (czyt. dereszki), ale o tym juz pisalam w dziale "upadki" :mrgreen: No i jutro idzemy nastron menow, bo sa na hipodromie, i zamykaja nam juz tor o 13  :| A z poniedzialku na wtorek o 3 w nowcy wyjezdzam na 10 dni w Beskid Niski, na ranczo westowe :) Ale sie wystzko fajnie uklada w pozytywnym swietle :):)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) Sycylijskie konie- po jeździe :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-05, 18:04
karolas cena to najcześciej opłata za metkę a nie za jakość ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-05, 18:38
zgodze sie, ale nie w przypadku Brad Rensa. Jak kupujesz Billy Cooka to wtedy placisz za firme, bo siodla dobre nie sa


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-05, 18:59
Jejciu! Jaki Korala  jest piękny :kocham:
jakiej jest on rasy?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-05, 19:34
na prośbę Gośki zmienione :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-05, 19:37
Tfuuuuu :P
Pomyliłam się, ale naprawiłam, więc zmień coś w poście swoim żeby nie było :lol:
Sorrki

Piękny kuń :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-05, 19:38
zmieniłam :lol: :lol:



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-05, 19:38
Dziekuje, jestes kochana :P co za przysługa :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-05, 19:52
Znaj moje dobre serce :lol: :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-05, 20:03
ten konik ze zdjecia pod siodlem na sprzedaz? To jest folblut , jedyny nie-gaurter p. Karpinskich, jakos tak wyszlo, ze jego do zdjecia wzielam :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-05, 20:09
nie chodziło o tego :P chodziło o Korala, z Deresza !!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-05, 20:27
Koral jest polskim koniem zimnokrwistym, jutro postaram się zrobić jakieś owe foteczki Misiakowi bo chcemy wziąśc go pod siodełko, tylko żeby taki długi popręg był  :mrgreen: Chcemy go zaprządz ale wszystkie szory są za małe pa Jurek jedzię kupić takie very big specjalie a łogra :;p:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-05, 20:55
nono to teraz wszyscy kochaja korala i wszystko dla korala  :lol: :;p:






prosze mi o mojej bercie nei zapominac i tez ja troszke kochac :P :P :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-05, 21:16
Mała dba o Bercioche ostatio Agusia a oklep jeździła a niej :) A dzisiaj Lolita była Koralem kryta a za rok będzie Paradoksem Mała jest wniebowzięta:)
A co do Korala to ładnie chodzi na loży i o dziwo przy swojej masie chętnie galopuje, jest bardzo karny :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-08, 09:44
uch, no wiec przed chwila wrocilam z Karpacza. Ale wystzko od poczatku :)

Godzina 23.45 pociag z Wrzeszcza. Pod dworcem stala tez p.Ania (znajoma p.Karpinskich, zapalona koniara aktualnie kupuje takiego slicnzego arabiansa). Umowilam sie z p.Krzyskiem i Michalem o 23.30. Mijaja cenne minuty, godzina 23.38 a Michal z p.Krzyskiem pojawiaja sie na horyzoncie  :jupi2: Kupic bilet, o Boze nie zdazymy, 23.43 . Lecimy na zlamanie karku i zdazylismy, ufff. Chwile pogadalismy, caly przedzial 6 osobowy dla naszej czworki. P.Ania i p.Krzysiek poszli sie przejsc w poszukiwaniu Varsu, ktorego i tak nie bylo a mnie z Michalem szczapily kanary, a bilet mial p.Krzysiek   :mrgreen: Potem poszlam z Michalem spac ( o tym co robil w nocy mozna napisac ksiazke - sciagal ze mnie moja pseudo koldre (kurtke), mamrotal, i kopal mnie po nogach). P.Ania i p.Krzysiek siedzieli w przedziale obok i pili odpowiednie dla tej okolicznosci trunki  :;p: o 4.30 wstalam i poszlam do nich. P.Krzysiek stwierdzil ze jest spiacy i to on poszedl spac i ja sama zostalam z p.Ania. Gadalysmy, zjadlysmy moje bulki i ogolnie fajnie bylo :) We Wroclawiu musielismy przejsc kilka wagonow do tylu, bo te w ktorych jechalismy odlaczali do Plocka. Z rana juz wszyscy siedzielismy w jednym przeziale i "spalismy". Ja siedzialam i mialam cholerna beke, mianowicie: p.Krzysiek spal z rozdziawiona buzia i chrapal. W pewnym momencie Mical otworzyl jedno oko, zaczal sie smiac ze swojeg ojca jak glupi,( bo naprawde rewelacyjnie wygladal) i znow zamknal oko i sam zaczal pochrapywac. Cala sytuacja byla tak komiczna ze prawie plakalam ze smiechu :) W koncu udalo nam sie jakos dojechac do tego Karpacza, a raczej Jeleniej Gory. Z Jeleniej Gory przetransportowalismy sie jakos do Karpacza. Zawody mialy sie zaczac z 1,5 godzinnym opoznieniem, ze wzgledu na podloze. No to poszlismy do saloonu, potem wsiadlam na mechanicznego byka. Trzymalam sie naprawde dobrze i juz nie moglam i krzykenlam ze juz nie chce. Ten pan zatrzymal byczka, a ja zamiast zsiasc takim pieknym upadkiem zakonczylam swoj przejazd  :mrgreen: I tak niezle sie trzymalam, jak na jednego wybitego palca (spadlam z Dereszki), na ktorym w pociagu oparl sie cala masa Michal, myslalm ze umre z bolu. I jak schodzilam z byczka, Michla mnie skwitowal :"No i czemu nie trzymalas sie tak na Dereszce?"  :hyh: Potem przeszlismy sie po stoiskach. Chcialam kupic bolo, ale bylo ich za duzo i nie moglam sie zdecydowac  :;d: W koncu zaczela sie pierwsza konkurencja. Lapanie byczka na lasso, a po zlapaniu trzeba zeskoczyc z konia, by czas sie zatrzymal :) Fajne widowiskowe bylo. Po tej konkurencji byla chwila przerwy, poszlismy na pastwiska, zobaczyc konie ktore sprzedali p.Karpinscy i jednego zrebaka. Kurcze, bylo peiknie. Warunki do fotek REWELACYJNE !!!! Moglabym tam siedziec caly dzien i jeszcze byloby malo. Pocykalam fotki i poszlismy na zawody. Odwolano barrel-racing ze wzgledu na podloze, bo bylo SAME bloto i odlozyli ja na 1-2 pazdzienrika na Partynice. Wiec nastepna konkurencja, niezwykle widowiskowa ze wzgledu na owe podloze, bylo rzucanie sie na byczka z pelnego galopu i go powalenie :hyh: Fajnie bylo, niektorym sie udalo, niektorzy w ogole skaczac z konia w byczka nie wcelowali, no ale dobra. W koncu ktos goniac byczka i ustawiajac go sobie, zeby latiwej bylo skoczyc, wpedzil go w rog areny a ten .... wyskoczyl!!! Na jakis ludzi ktorzy tam stali, a ogordzenie mialo okolo 1,30-1,40. Przyjechala karetka, wiec jakiezs 30 minut stracilismy. I co potem sie stalo? odolali dalszy ciag konkurnecji ze wzglewdu na to, ze plot jest za niski. I rowniez odowali wszystkie inne konkurencje. W tym dniu mial sie jeszcze tylko odbyc cutting, ale tylko pokazowo. Wiec zeby nie czekac nie wiadomo ile, poszlismy znow na pastwiska, ale w druga strone. Stal tam jakis dereszowaty ogierek. Porobilam zdjcia i wrocilismy na cutting. Nawet fajnie bylo, tylko ciagle Tomas Barta wjezdzla mi w kadr i nie za duzo udalo mi sie cyknac. p.Krzysiek siedzial w budce sedziwoskiej i tlumaczyl teksty takiego faceta z angielskiego na polski. Pokazowy cutting sie skonczyl, rozdano nagrody. Poszlismy po stoiskach, kupilam sobie srebrna branzolete z imitacja wedzidel, czyli taka jaka zgubilam. Chcisalam kupic lasso, ale wszystkie juz sprzedali wrrrrr. Wiec poszlam wybrac wedzidlo, takie za 175 zl. Ale musialabym pozyczyc 50 zl, bo musialam jeszcze za cos wrocic, wiec stwierdzilam ze zamowie w domu przez internet. Potem poszlismy cos zjesc, p.Krzysiek gadal z Tomasem Barta (ach, te znajomosci  :mrgreen: ), znow poijezdzilam na byku i nie udalo mu sie mnie zwalic i o 19.00 ruszlismy w droge powrtona. Podiowzl nas Blazej, syn Marka Godziny (  :hehe: ). Picag rusza 19.45 a my jeszcze 19.42 jestesmy w sklepie .... Wpadlismy w koncu do tego pociagu, nawet w 100% nie bylismy pewni czy to ten :P I po 3 sek ruszyl, heh, ma sie wyczucie czasu. Zaleglismy w przedziale, znow sami. Obejrzelismy zdjecia, pogadalismy, zjedlismy cos. I o 23.00 bylsimy we Wroclawiu, mielsimy przesiadke, ale po dordze oczywiscie o sklep zachaczylismy. Ulokowalismy sie w przedziale, ale niestey nie bylo pustego. Zaczelam wertowac przepisly PLWiR i znalazlam blad  :niom: Podroz powrotna przezylismy, byla mniej ciekawa. Z rana posalam do kibelka sie ogarnac, gadalam na korytarzu z p.Krzyskiem o aparatach (dokladnie od Tczewa do Gdanska-Wrzeszcza). O 7 bylismy we Wrzeszczu, przyjechal po nas moj tata, podrzucilismy p.Krzyska i Michala, przegrali sobie tez szybko zdjecia na kompa. I wrocilam do domu ..... :)

Wyjazd uwazam za udany, chociaz odwolali konkurencje. Naprawde bylo rewelacyjnie. Co do zdjec to zaraz (hm no za jakas godzine) aktualizacja bedzie na karolinarusak.prv.pl .

Nauzykaa szkoda ze nie mialam do Ciebie koma, bo bys przeciez przyszla przywitac sie we Wroclawi z kolezanka, co? :P :P

A dzisiaj jade tez do stajni, ale nie chce mi sie jezdzic, kosc ogonowa mnie boli i moj wbity paluch, pojde naoleic moje nowe siodelko, o tak, to jest bardzo dobry plan :):):)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-08, 11:40
zapraszam na www.karolinarusak.prv.pl gdzie sa zdjecia z Karpacza :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-08, 13:50
jak miło  :mrgreen: koral galopant  :mrgreen: to musi pieknie wygladac hehehe  :)
mała dba o bertoską? to juz jej nie nieznosi?  :lol: czyzby berta sobie zarobila czyms na odrobine lubienia  :o
agusia nawet na mojej kofanej wredocie  :jupi2: znaczy kobyla sie poprawia  :jupi2:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-08, 18:25
No Madzia Bercicha nie ma źle, w sobote ślub Izka na niej jedzie, o siodle chyba arazie możemy zapomieć bo zaszczepiliśmy własie 16 koi na tężec a wyiosło nas to prawie 3000zł :|
Dampa a jesi zmienia właściciela będiz emiała bardoz dobrze i będzi neidaleko nas u kuzyna pana Jurka, a jest grzeczna jak aniołek  :mrgreen:
A nasz łogr jest boski uwielbia drapanie po grzbiecie co on wtedy wyprawia pokazuje wszystkie żęby, głowe kładzie na bok a zadnimi nogami przeboera jak by jechał na roweku, a jak się przestaia to podchodzi i się nastawia do drapania  :;p:
Na padoku jest grzeczny, super chodzi na lonży

A to kilka fotek Misiaka:

(http://img190.imageshack.us/img190/1504/koral63re.jpg)

(http://img190.imageshack.us/img190/9626/koral3tm.jpg)

(http://img190.imageshack.us/img190/1029/koral27gm.jpg)

(http://img190.imageshack.us/img190/7786/koral30st.jpg)

To co Misiaki lubią najbardziej :wink:
(http://img190.imageshack.us/img190/2235/koral44ys.jpg)

(http://img190.imageshack.us/img190/2185/koral53bv.jpg)

(http://img190.imageshack.us/img190/9164/koral10mn.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-08, 18:30
Piekny koń :kocham:
nic ei powiedizałam  :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-08, 18:38
Looooszzzz, ziemia się trzęsie :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-08, 18:42
Looooszzzz, ziemia się trzęsie :lol:

Ja nic przeciez nei mówie noooooooo :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-08, 23:08
Gosia o co Ci chodzi? :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-08, 23:10
A to nie chodziło Ci Vioaśku o mój post? :lol:
Łooboże... Jestem jakaś dziwna :P ( żeby tlyko Goldi tutaj nie wlazła :lol: )
Sorrki  :oops:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-08, 23:23
No chyba nie :lol: Chodziło mi o galop Korala.. :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-08, 23:28
Jeszcze raz przpraszam :oops: :lol:
a może wstwissz jakies fotki? :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-09, 10:48
No chyba Ci je urodze :P Skad mam Ci je wziac :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: @SiK113 w 2005-08-09, 16:10
Nooo...dzisiaj juz sobie swobodnie galopowałam  :D Było cudownie...kocham konie  :kocham: (tak jak psy :P )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-09, 16:11
a od kiedy jezdzisz?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-09, 16:14
No chyba Ci je urodze :P Skad mam Ci je wziac :P
No to możesz je urodizć, dynda mi to :P
Chciałabym fotki w każdym razied :P

Jak długo jesteś już a sycylii i ile jescze tam bedizesz? :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-09, 16:17
wracam do gdanska 18 sierpnia :P czyli za tydzien bede juz w autokarze..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-09, 16:20
To ile Ty tam bedizesz?! Miesiąc? :)
Jesteś na koloni, cyz z rodizcami? :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-09, 16:29
u rodzinki :P sama :P
no miesiac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: @SiK113 w 2005-08-09, 20:33
Vioa jeżdże od półtora roku tylko z małą przerwą  :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-09, 21:37
A ja może pojadę swoje pierwsze LL za jakiś czas :D
Hehe, naszło mnie na marzenia :lol:
Nie no na serio, kocham skoki ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-09, 22:41
heh skoki sa fajne :) Na jesien sie przerzucam na klasyke na miesiac, bo musze zdac na ta cholerna odnzkae PZJtu wrrr


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-08-09, 23:17
JEzu  :| co ja dzisiaj przezyłam  :| pierwszy raz(no moze drugi) się na koniu tak bałam...(dla porównania:Jaśka wybryki Dryblera przy tym to pikuś)
wsiadłam na konia,który chodził dzień wcześniej i w ogóle,nawet pod początkującymi, w tereny wszystko.
wsiadłam,pewna siebie spoko.robie sobie strzemiona,raz mi się leciutko wyrwał i zakłusował,spoko,przytrzymałam.robie drugie strzemie rozpręzamy się looz..daje noge normalnie zeby sprawdzic strzemie,jade normalnym stępem a tu nagle kłus,zatrzymuje,siadam w siodło,odchylam się,zbieram wodze,zamykam ręke....nic.kłus się robi nerwowy.przechodzi w galop..zatrzymuje dosiadem,wodzami.nic nie działa.pare fule normalnego galopu i stopniowo ruuura do przodu..a ja  :help: ..
nie żebym panikowała...ręka nisko,odchyliłam się do tyłu,trzymałam się siodła kolanami,popuszczam i ściągam wodze...a on rwie!!poprostu czułam że to nie był normalny galop,czułam autentycznie jak rwie do przodu jak głupi!!coraz szybciej,coraz szybciej,coraz szybciej!!a ja strach w oczach!!pogubiłam nie do końca wyregulowane strzemiona,ale siedze..baran,baran,ruraaaaaa!!corasz szybciej,cholernie szybko ...piła na wędzidle,nic :help:!!aż w końcu spadłam i jeszcze mnie zahaczył kopytem,aż się chyba poryczałam ze stresu i z bólu....

i teraz poweidzcie mi gdzie popełniłam błąd..
1)jeśli bład w dosiadzie to na pewno popełniły go też osoby początkujące które przecież na nim jeździły i było spoko
2)jeszcze nawet nic od niego nie wymagałam żeby się buntował..

autentycznie czułam to że w niego jakby diabeł wstąpił jak na niego siadłam.... :? a poźniej go za cholere nie mogliśmy zatrzymać,beze mnie zrobił jesczez z 8 kółek strasznie szybkiego galopu....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-09, 23:25
jak kon cie ponosi, nie mozna siedziec ciagle na ryju. co kilka ful probujesz skrecic (nie hamowac wodzami ), cianiesz jedna wodze, druga, w wescie zamykasz jedna reke i pracujesz druga. niektore konie jak sie odhcyla do tylu jeszcze bardziej przyspieszaja (poczulam na wlasnej skorze, shit) Mnie wiele razy kon ponosil, czasem nawet na hali (tia .... moja pamietna, pierwsza jazda na Trixie jak kierunek oxer przyjelismy :D ) i jedyna co to krecic ... Jak nie jedna to w druga... Trzymac fule, gora dwie, odpuszczac i probowac znowu ....Dziala :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: xara w 2005-08-09, 23:48
jak koń poniesie to najlepiej jest robić (o ile się da) koła- wolty, coraz mniejsze i mniejsze, aż się zatrzyma
brrrr... utracenie kontroli nad koniem jest mało przyjemne, ale niestety tak szkółkowe koniki (i nie tylko, ale zwłaszcza one)
 obrazują swój bunt i nieufność wobec człowieka, albo zwyczajnie pokazują, że mają pasażera w nosie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-10, 09:33
no ostatecznie można kierować sukcesywnie głową na ogrodzenie, najeżdżać na nie specjalnie choć może nie na wprost lepiej :P....skutkuje wcześniej czy później, konikom miły jest ich nos ;)

taka mała uwaga że ręka nie nisko a właśnie powinna iść wyżej...pomoże ci to zapobiec chociażby baranom a już napewno będą słabsze a i słyszłam opinie że wyżej uniesiona ręka działa mocniej automatycznie...ile w tym prawdy nie wiem ale wiem że konie rzeczywiście nawet oporne w zatrzymywania przy podniesieniu ręki wyżej potrafiły raptem z galopu do stój się zatrzymać..więc pewnie coś w tym jest


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-08-10, 09:52
ok.dzięki za wszystkie rady... :)
to jest poprostu bardzoi dziwne ze mnie ponosi a innych nie.wolt robić się nie dało,też wpadłam na taki pomysł żeby go zatrzymać gdzies w narożniku ale szybko zrezygnowałam bo on wpadł na to żeby mnie własnie w narożniku wysadzić i jeszcze przyspieszął, o mało co nie spadłam na pastucha  :P :|
na wodzy starałam się nie uwiesić bo wtedy działanie jest raczej rzadne szczegolnie w jego przypadku,raz nawet mocno mu ją popuściłam a póxniej na różne sposoby ściągałam...
głowe miał tak wysoko że nie wpdałam na to żeby ręke dać wyżej..
ale każde rady są bardzo cenne..
jeszcze jedna myśl mi świta..czy możliwe jest że on mnie zapamiętał jako ''wroga'' (wymagałam od niego troche wtedy)chocaz nic mu nie zrobiłam.,ale się zbuntował,poniósł i koniec był taki sam??to było dawno,czy możliwe żeby aż tak bardzo pamiętał?jeśli tak tro czemu nie próbuje tej metody z innymi??
no ale nic,przez internet się nic nie poradzi,sama musze jakoś dojść do przyczyny,pozdro


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-08-10, 11:14
Ewa ty to zawsze masz jakiegos pecha....no nic mam nadzieje ze nic ci nie jest :| wydaje mi sie ze mozliwe ze tak jak myslisz..... Nie potrafie stwierdzic co sie dokladnie dzieje, ale mam nadzieje ze ci sie uda wrocic do ladu i skladu :D powodzenia!!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-10, 11:19
Cytuj
jeszcze jedna myśl mi świta..czy możliwe jest że on mnie zapamiętał jako ''wroga'' (wymagałam od niego troche wtedy)chocaz nic mu nie zrobiłam.,ale się zbuntował,poniósł i koniec był taki sam??to było dawno,czy możliwe żeby aż tak bardzo pamiętał?jeśli tak tro czemu nie próbuje tej metody z innymi??

mnie sie wydaje ze to raczej niemozliwe, skoro wymagałaś to pewnie to umiałas zrobić, wiec pewnie i tak bylo wygodniej konikowi pod Tobą niz pod zupelnie poczatkujacymi, a ich jak mowisz nie ponosi.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-10, 12:37
to że się próbuje czegoś egzekwować od konia nie znaczy po pierwsze że prawidłowo się tego wymaga, sprawa druga - jeśli koń robi takie numerty tylko tobie a innym nie to znaczy że nie szanuje cie i znalazl na ciebie sposob, robi co chce a ty sobie z nim nie radzisz...jakis powod takiego zachowania zawsze jest, najczesciej koń poznaje się na jeźdźcu i wykorzystuje jego słabości, to  że może go przewieźć po swojemu a nie pracować...

pamiętaj że koń pysk zadziera zeby uciec od działania ręki


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2005-08-10, 12:49
setna strona ;) To prawie jak jubileusz i to w dzien urodzin Vio, hehe ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: PePe w 2005-08-10, 12:51
To ja też się wpisza - jak setna strona...
Będe mógł wnukom opowiadać: "Wiecie dzieciaczki, dawno temu wasz dziadek wpisał się na setna strone na Nauce Jazdy..." :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: aankaa93 w 2005-08-10, 12:52
no więc właśnie też tak dedukuję...może ja mam za twardą rekę na niego? hmm...bo to było mniej wiecej tak:poprawiłam strzemiona,wodze mi za bardzo wisiały więc na niektórych odcinkach przechodził do kłusa,kiedy już wszystko zrobiłam ze strzemionami,on znowu lekko przeszedł do kłusa,pozbierałam już normalnie wodze tak ja powinny być  on nie zareagował,może wyczuł co jest grane,kto na nim siedzi i że ma za twardą rekę(chociaż go wcale nie szarpałam) i zrobił w.wspomiany numer,a im bardziej ja go chciałam zatrzymać tym bardziej się buntował...głowy nie zadzierał więc nie wpadłam na to od razu,nie szarpał się tylko szedł z dosyć wysoko uniesioną,poprostu tak czujnie,taki był cały podjarany...też tak mogło być..
dobra ale nie ma co gdybać...
wiem że wygrał...ale nie byłam w stanie na niego wsiąść poprostu się bałam o własne zycie i wszystko mnie bolało,tymbardziej że zazwyczaj po upadku z niego dostej jeszcze z kopyt w pare miejsc...pomijając już to że mało brakowało żeby toczek mi złamał nos... :| :roll: i to ma niby chronić... :?

dobra ale koniec tematu...

ups..znowu jako siostra napisałam :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-10, 13:19
oo pepe witamy :] ty juz nie w zakopcu??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-11, 14:00
jak Wam sie podoba nazwa topicu? :;d:

a tak BTW, czy firma ECCO produkuje dobre kaski ?? bo widziałam że są b. tanie jak na kaski..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-08-11, 14:09
z tego co mi wiadomo to są całkiem dobre...
takie dziwne są do głowy ale zapięcia nie najgorsze...

ja mam Horkę, fajna jest tylko ma słabe zapięcia...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-11, 14:54
No Horki kaski z tego co wiem to dosyć dobre :)
Ecco kojarzę, ale dokładnie nie pamiętam :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-08-11, 16:08
Uuu Ewa wspolczuje.... :?
Cytuj
wybryki Dryblera przy tym to pikuś
Nie wyobrazam siobie tego i raczej bym wolała nie wyobrazac....

Ja do stajni jade dopiero najwczesniej we wtorek :(
Bo insrtruktor pojechał na wakacje i w poniedzialek wraca....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-08-11, 16:52
A ja miałam  iśc jutro no ale nie wiem...p.Kasia nie odpisuje na smsy :?
Chyba jednak pójdę we wtorek,jak już koleżanka wróci...:cry:
edit: o,kadiada jak miło Cię tu widzieć  :lol: Na poczatku mi sie z k_cian pomyliaś, ale w końcu poznałam,że nie ten charakter pisma  :lol:
btw-Minkę masz na avatarze?  :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-08-11, 18:55
Ha, ja przycisnełam ojca, jutro jedziemy na objazd okolicznych stajni :mrgreen:  A jak sie wyłamie to... <killer>

Newada, nie zazdroszcze tej sytuacji z kuniem... Brrr :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-08-11, 21:31
o cześć Ala, jak miło Cię widzieć!!!
tak, tak to Minka, jak mogłoby być inaczej... zdjęcie troszkę może nie ciekawe ale jak narazie nie chce mi się robić innego...

a ja chodzę codziennie prawie... (znaczy wczoraj zabronili mi jeździć ale po pierwsze mam mnóstwo rzeczy w stajni a po drugie mam karnetu na 20 jazd!!)
i nikt na słodziaku juz nie jeździ tylko ja i ja... no dobra jeszcze A. niech będzie...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-11, 22:27
vio ladny temat :)
to moze ja cos off napisze.
tylko co?
 :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-11, 22:34
a ja mam w sobobte zawody  :mrgreen: We Wladyslawowie, dzisiaj sie dowiedzialam :) W ogole dzien fajny, pojechalam z trenerka z rana do Pudlisa (skle jezdziecki), sie obkupilysmy (znow?!?! :P ), jutro jade zamwoic takie kowbojki fajne z biala podeszwa, tylko drogie (490 zl ajjj....). No a potem od Pudlisa pojechalysmy do Obi kupic cos na muchy bo nas doporwadzaja do szewskiej pasji.

A wczoraj pierw bylam na zawodach w Stoczni Gdanskiej, tam spotkala ludzi z Sopotu, zabralam sie z nimi do stajni, ale po drodze wstapilismy na herbate do Koko (Katarzyna Kokowska :mrgreen: ma sie te znajomosci hehehe), potem jak dojechalysmy to siedzialam z Olga i z Koko w stajni obok naszej a o godz. 16 dzwoni p.Aldona i sie pyta gdzie jestem bo od 12 na mnie czekaja :P No dzieonek fajnie zlecial ... no a z soboty na niedziele w nocy w koncu wyjezdzam do Nowicy, po drodze do Krakowa do sklepu kinghorse, taki duzy westernowy to tam sie tez w sprzet obkupie, m.in. spodnie Wranglera MWZ13 jestem wniebowzieta :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-11, 22:41
snobizm?  :roll:
 :ups:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-11, 22:51
hyh wlasnie sie dowiedzialam ze zakwalfikowalam sie do mistrzostw poslki w trailu! <jupi> Ritka chyba sie spotkamy :D


Data wysłania: 2005-08-11, 21:49
MagdaSz, problemy emocjonalne? Trudnosci czytania ze zrozumieniem? To nie na forum :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-11, 23:00
powiem krotko :  :hahaha: :hahaha: :hahaha: :peace:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-11, 23:03
co....? Tez bys chciala co? Niestety trzeba umiec jezdzic, no i przejsc przez kwalfikacje  :mrgreen:

Ritka, czy na Partynicach sa dwie hale, czy bedziemy musieli sie rozprezac na dworzu? Bo jak tak to juz mi zimno brrrrrr oby nie padalo :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-11, 23:04
Karolas- gratki :)

Ludize, a kiedy są w tv jakieś końskie zawody, bo chce pooglądać ? :)
Wie ktoś?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-11, 23:06
dzieki ssgosiass :) Jesli chcesz westernowe, to beda dopiero pod koniec pazdziernika na Pulsie, relacja z Karpacza i MP. A takie skokowe to chocby wczoraj na Eurosporcie lecialy :)

Dobra spadam, pewnie do zobaczenia za dwa tygodnie, ale moze uda mi sie wejsc jeszcze jutro na kompa :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-08-11, 23:06
ssgosiass, w środy wieczorem na Eurosporcie są :P Ale ostatnio przegapiłam :( (bo byłam na spacerku wtedy :P )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-11, 23:07
O której godzinie? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-11, 23:08
powiem krotko : :hahaha: :hahaha: :hahaha: :peace:
--> to bylo do nastepnego zdania.
a na partynicach z tego co widzialam to jest jedna hala. kup lepiej kurtke za 10000zl bo zamarzniesz...  :x  :x :x

zawodyt na eurosporcie sa w kazda srode wieczorkiem kolo 20-21 chyba -zwykle skoki.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-08-11, 23:09
20:15 ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-11, 23:12
Okej, dizęki :cmok:
Może zapamiętam, a wrazieczego się spytam, jeśli pozwolisz Verka :)

Czy ktoś wie jescze kiedy bedą jeszcze jakieś programy?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-11, 23:57
nie pobijcie sie dziewczynki bo moj temat ma dożyć tysięcznej strony bez interwencji moderatorooffff :evil: :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-12, 00:04
a kto sie ma zamiar bic??  :lol22:



maaaliiinnnaaaa choooc tu sie pobijemy  :mrgreen: tylko za co??  :mysli:  za to ze mi nie powiedzialas ze mam do ciebie karimate i spiwor zabrac  :!!!: :bije: :hahaha:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-12, 00:05
nieeee, nie bijcie sie, zalozcie se temat "RING" i tam sie tluczcie a nie w moim kurturarnym temaciku :evil:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-12, 00:06
 :cry: ale ja ceeeem tuuu  :cry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-12, 00:13
 :niet: :niet: :niet: :nono: :pukpuk:

tyle Ci powiem w tym temacie :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-12, 00:16
eeeh no dopszz... :eh:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-12, 00:21
no..tak lepiej :krzywy:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-12, 08:05
ja na temat takiego kupowania z klapkanmi na oczach tylko firmowych rzeczy itd mam swoje zdanie....nie różniące się bardzo od twego magda ;) i wogóle...butami wrażenia nikt tam na mnie nie zrobi czy tam innym sprzętem, ważniejsze co z koniem potrafi  :lol22: a nie szastanie na lewo cenami a to za tyle kupiłam a to za tyle....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-08-12, 09:41
Prawda to nie jest takie ważne...
Ale np. takiej głupiej mnie rodzice kupili wszystko jak jeszcze dobrze kłusować nie umiałam hehehe... wcale tego nie chciałam ale powiedzieli, że jak mam jeździć to TYLKO bezpiecznie i co tu zrobić...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-12, 10:13
k_cian bo ostatnich sukcesach rodzice zaczeli we mnie po prostu inwestowac i tyle - jestem bardzo szczesliwa :) Dopoki sobie normalnie jezdzilam, nie potrzebowalam. Teraz jak tak radykalnie sie wystzko zmienilo, zaczeli mi wszyyystko kupowac a mi to na reke :mgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-08-12, 10:44
kurturarnym 
rozumiem aluzje ;]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-12, 11:38
jeszcze 6 postów i przebijemy "wymienianki"

 :x


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-08-12, 11:45
jeszcze 6 postów i przebijemy "wymienianki"

 :x
ej no dobra, bez takich bo Ci temat zamkną :]
Ja na qnie dopiero we wtorek :/ zwariować idzie...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-12, 11:55
karolas i dlatego np siodło ci kupili a ty się zgodziłaś z radością, po co? żeby poszpanować? sądzę ze na tym siodle to teraz sobie jeździsz bez względu od tego na jakim koniu byś miałą jeździć...a gdzie dopasowanie indywidualnie do konia? czy może w weście wychodzi się z założenia że każde siodło na każdego konia pasuje? a jak jeszcze macie te grubaśne pledy to już całkiem można sobie pozwolić?

powiem ci tak - to ze wystartowałaś w 3 zawodach to nie jest coś co zmusza do kupowania firmowego sprzętu czy od razu zmiany butów, siodła itd tym bardziej że jakoś do tej pory miałaś w czym startować widać ;) troszkę chyba masz mylne o tym mniemanie a twoi rodzice już całkiem...no ale jak cię stać to kupuj, niech dobrze służy :) ja tam mam wazniejsze wydatki niż płacenie za metki firmowe...

btw mamy np pana w stajni który nie jeździ najlepiej, dopiero się uczy ale sprzęt oczywiście firmowy, siodeł chyba z 5 kupił a potem dopiero przymierzał i wybierał które dobre, skórzane oficerki cavallo - nie powiem sliczne, nowiutkie....ale aż żal je nałożyć na codzień, na błoto, kurz...a w momencie kiedy nie jeździ po zawodach itd po co mu coś takiego? by mieć, bo go stać..i dobrze ale lepiej byłoby gdyby zainwestował sobie w dobrego trenera lub nawet na dom dziecka oddał te pieniążki - to moje prywatne zdanie i wiem że i mi mogliby niektórzy zarzucić że zamiast co miesiąc płacić za konia to mogłabym dzieciom oddać...ok mam konia, płacę miesięcznie ileś tam...ale w tym momencie zamiast buty za 500zł kupić do jazdy ja kupuję za niecałe 100 i też dobrze się sprawują, zamiast bryczesów za kilkasett zł ja w ciuchlandii równie dobre za niecałe 40zł kupie, tym to się różni, podchodzi mi takie zachowanie pod snobizm i to bardzo a jak jeszcze co do złotówki się pokazuje ile to ja na to wydałem i jakie to drogie to mam to już całkiem...więcej niesmaku niż zachwytu


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2005-08-12, 13:02
przzzzzzzzzzzzzzzzzzzeeeeeeeeeeeee piękny koniś !!!!!!!!!!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-12, 13:37
Cytuj
jak jeszcze co do złotówki się pokazuje ile to ja na to wydałem i jakie to drogie to mam to już całkiem...

eheh z tym sie musze zgodzić :P

Cytuj
przzzzzzzzzzzzzzzzzzzeeeeeeeeeeeee piękny koniś !!!!!!!!!!

no mówię, kiedyś uprowadzonko zrobię :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-12, 18:04
k_cian sasiadko! musze przyznac ze baaardzo sensownie gadasz :) trafiasz w sedno i w ogole :)  8) 


jeszcze cuś. widzialam raz zawody westowe w sopocie i moze wyciagam zbyt pochopne wnioski-nie wiem, ale startowalo tam:
1malo osob
2niezwykle malo osob zajmujacych sie westem.
wiec chyba niezbyt trudno bylo zdobyc 'wysokie' miejsce. rozumiem ze kazdy maly sukces cieszy, ale...




(reszte sobie dospiewajta:P)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-12, 22:02
magda zawsze się zaczyna od najniższych klas itd...west nie jest popularny strasznie co ułatwia poniekąd sprawę...ale w pewnym momencie wypisywanie co się kupiło co się kupi i ile to kosztuje i ohoho jakiej zajefajnej firmy to poprostu kiepski szpan...z deka załosny zresztą...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-12, 22:22


no ale jak cię stać to kupuj, niech dobrze służy :)


dzieki, stac jak najbardziej, na razie wystzko bardzo dobrze sluzy :)

k_cian, moge ci wystzko powiedziec :)

W wescie dopasowuje sie siodla, dzielac terlice na semi i full quarter. Semi pasuje na wszelkie krzyzowki, rozne konie, o roznym wzroscie. Ja kupilam siodlo z terlica full quarter, co jestchyba logiczne jesli mamy 19 quarterow. Quarter od quartera sie za bardzo budowa nie rozni, mniektore maja pyski inne, niektore sa wyzsze, niektore logicznie nizsze, a siodla lezy na kazdym dobrze - o to zadbalam, nie martw sie :)

Heh, wszyscy uwazaja ze western jest taki latwy, wrecz banalny i zajmowanie na zawodach dobrcyh miejsc, a wrecz czolowych problmemem nie jest. W Iwnie w trailu zajelam 5 miejsce na 18 startujacyhc koni z calej poslki, a nawet zagranicy. Uwazam to za swoj sukces. Jestem ciekawa, jak wy dalibyscie rade, jak byscie blizej poznali zasady panujace w wescie. Dzisiaj (o jak mi sie ladnie przyklad nawinal :)) ) taka laska stala baaardzo dluga i sie na mnie patrzala, jak trenowalam otwieranie/zamykanie bramki. Pingwin w koncu podjechal i sie spytal czy mi nie pomoc zdjac tego sznurka. Wytlumaczylam ze to bramka, co trzeba zrobic itp. a ona powiedziala ze to banal i podjechala do bramki. Wziela sznurek w garsc, zlapala wodze obiema rekoma razem ze sznurkiem, przejechala, poszarpala konia, poprzeklinala i zamknela. Troche ja zdziwilo, jak jej poeiwdziala ze po otworzeniu bramki, sznurek mozna trzymac w jednej rece, a druga sie prowadzi konia. Wiec chciala sprobowac raz jeszcze. Wziela sznurek, .... (dalej opowadac nie musze)...., lezala na glebie, a dokladnie na polamanym stojaku, kon uciekl do stajni a ona w koncu stwierdzila ze western jest trudny.

ja zawsze jezdzilam w tym czym mialam. Ze od pewnego czasu, szczescie sie do mnie usmiechnelo i dostaje sprzet firmowy, i to w dosc duzych ilosciach - jestem po prostu wniebowzieta i cala uahahana.

MagdaSz, uwazasz za maly suckes 1 miejsce w ogolnoposlich zawodach, 1 miejsce w trailu, 5 miejsce w miedzynarodowych zawodach i w koncu kwalfikacja na 2 miejscu do MP? Bo ja uwazam to za ogromny sukces :)

Szkoda mi zostawic ta niezwykle ciekawa dyskusje, a moze wrecz wymienianie pogladow, ale, niestey musze konczyc. Obowiazki wzywaja, trzeba sie spakowac do jutrzejszej imprezki.

No i pewnie do zobaczenia grubo po 25 sierpnia, powiem wam wtedy o moich wynikach z jutrzejszych zawodow :mrgreen:



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-12, 22:29
Coż są ludzie i ludzie nie zawsze to co firmowe i drogie jest lepsze od tego co nie ma super metki a sprawdza się nawet lepiej.
Pamiętam w jednej stajni poznałam dziewczyne co kupiła sobie konia klaczke NN za 2500 zł a potem kupiła siodło za 6000zł nie wiem jak nazwać takich ludzi. Ale cóż i tak bywa.
Ja już wole patrzeć jak ktoś ma starą tranzelkę i siodło ale umie pokazać jak pracuje z koniem niż jak nic nie umie a wozi sie na sprzęcie i ciuchach za Bóg wie jaką kase. A "worek kartofli" zostanie workiem nawet w ciuchach i ze sprzętem za tysiace złotych. Oczywiście bez urazy, nie mam zamiaru tu nikomu ujmowac jego umiejętności ale mówię to z doświadczenia i obserwacji róznych ludzi.

A tak zmieniajac temat to dzisiaj uplotłam ponad 100 koreczków ojjjj moje ręce, ale kobyłki wyglądają ślicznie. W końcu moja Rudzia wróciła ze Starogardu oby tylko w ciąży była  :wink:
Wyciągneliśmy jednego źrebaka z tężca dopiero teraz moge to powiedzieć bo wcześniej nie chciałam zapeszać. Po tym jak mała Bryza zachorowała zaszczepiliśmy wszystkie konie poszło strasznie dużó kasy ale p. Hela stwierdziła ze najważniejsze jest zdowie naszych koni, stwierdziła że się nawet zadłuży a zaszczepi wszystkie i kupi małej surowice i dzięki tej surowicy maleństwo przeżyło.
Teraz mamy zmartwienie z DiDi nie ma apetytu wet ją oglądał odrobaczył, dał witaminy a ta dalej nie chce jeść wygląda jak szkieletor :? zamiast owsa, soi i melasy wcina tylko siano co za koń  :|
Jutro jedziemy końmi na ślub a dokładniej na 50 rocznice oby nie padało :;p:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-12, 22:45
O, no to gratuluję cierpliwości moki ja po około 15 koreczkach już odpadam :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-12, 22:46
karolas...nie skomentuję...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-08-12, 23:06
ja sobie dzisiaj i wczoraj fajnie pojeździłam na moim kochanym ogierku,on jest taki fajny.. :)
lubie siedzieć w stajni,nie ma co..od razu mi sie humor poprawia  :P

ja tam karolas oceniac nie będe bo nic do niej nie mam,jedno zdanie mnie tylko troche..no nie wiem...
Cytuj
Jestem ciekawa, jak wy dalibyscie rade, jak byscie blizej poznali zasady panujace w wescie

to chyba jasne że jeśli ktoś się czymś zajmuje tym bardziej sportowo,to musi się bardzo starać,treningi,treningi,treningi,praca i tak dalej...i że każdy dał by z sibie wszystko,bo jeśli się chce czymś zajmować naprawde profesjonalnie to nie ma co się oszukiwać ale trzeba! dawać z siebie wszytsko....a każdy rodzaj jazdy ma jakieś swoje trudności,skoki,ujeżdżenie,west,wszystko!i to nie jest tak że west jest trudny a coś tam łatwe czy na odwrót,bo chyba nie powinno sie tego porównywac.....łatwe to moze być tylko jeśli się wozisz a nie pracujesz na koniu...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-12, 23:08

to chyba jasne że je&para;li kto&para; się czym&para; zajmuje tym bardziej sportowo,to musi się bardzo starać,treningi,treningi,treningi,praca i tak dalej...i że każdy dał by z sibie wszystko,bo je&para;li się chce czym&para; zajmować naprawde profesjonalnie to nie ma co się oszukiwać ale trzeba! dawać z siebie wszytsko....a każdy rodzaj jazdy ma jakie&para; swoje trudno&para;ci,skoki,ujeżdżenie,west,wszystko!i to nie jest tak że west jest trudny a co&para; tam łatwe czy na odwrót,bo chyba nie powinno sie tego porównywac.....łatwe to moze być tylko je&para;li się wozisz a nie pracujesz na koniu...

Dokładnie tak to bym ujęła ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-13, 14:55
newada i nikt tu tego nie podważa ale jest różnica zając 5 miejsce wśród 40 zawodników a 5 przy 18 ;) mniej konkurencji więc i zapewne mniejszy przesiew jeśli chodzi o umiejętności będzie...u nas bywały sytuacje że w skokach w klasie N startowały tylko 2 czy 3 konie...jeden pan który usilnie się pcha na tą klasę zawsze połowę pozrzuca, majta nim na koniu, przekroczy limit czasu, tu odmowa skoku tam jeszcze coś...i zawsze jest w pierwszej trójce jakbynie patrzeć ;) jest różnica między kikoma - kilkonastoma osobami startującymi a kielkudziesięcioma....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-08-13, 15:18
Jak off to off...

Karolas... ja bym powiedziała, że to JEST snobizm i aż przykro coś takiego czytać... jak widać bardzo chcesz się pochwalić, tym, że masz b. drogi i firmowy sprzęt i tym, że wspaniale jeździsz i na okrągło odnosisz sukcesy... trochę skromności by się przydało... chociaż odrobina..

Moki, przecudna jest ta Twoja klacz! Mogłabyś pokazać więcej jej zdjęć? :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-08-13, 18:23
Mnie kilka razy kon poniosl w terenie, wtedy taki stres mialam,ze hoho takze Newada rozumiem. Wiecie co, czasami az trudne mi zrozumiec ludzi ostatnio jak bylam na koniach to instruktorka mowila mi,ze przyjezdza do nich facet, ktory nie potrafi NIC, poprostu dopiero zaczyna a juz kupil sobie wczesniej konia i wsiada na niego i caly zdziwiony,ze kon mu deba staje jak tylko na niego wsiadzie. Kurcze a ja chociaz troszeczke umiem jezdzic i chcialabym konia a tu lipa :P Od razu mowie,ze to nie kieruje do nikogo zeby tu zadnej awantury nie wyszlo ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-13, 18:28
 ee ja to tak OFF, no ale taki jest tytul tego tematu w sumie wiec..:P pokaze Wam moją nową podopieczną. Tzn jest od 1.lipca. Niestety ma kontuzję i poza wyprowadzeniem przed stajnią na czyszczenie, zmianę okładu/wcierki, nie wychodzi w ogóle z boksu :((

koń psychopata :P
(http://mamauth.webpark.pl/pict7653.jpg)
----------------------------------------------------------
tłuściocha
(http://mamauth.webpark.pl/pict7649.jpg)

-----------------------------------------------------------

a teraz grzecznie wracając do tematu :P ma u nas konia taka jedna babka. ma go od 2 lat z tym ze od ok.roku niestety juz nie mozna na nim jeździć ze względu na chorobę układu poddechowego. Ale ogłowie kieffera i siodełko takze kiefferowskie(prezent od męża :P) wiszą sobie. Na szczęście nie jest taka zadufana w sobie z zadartym w chmury nosem, tylko pozwala używać swojego sprzętu.Aaa no i przywiozła też kiedyś pochwalić się swoimi oficerkami :D Hmm, ujeżdżeniówki(ona sie własciwie niezbyt zna na tym wszystkim..), zdrowo kosztowały, ale sama teraz przyznała ze po co jej takie buty jak ona tylko w tereny jeździ. A poza tym są niewygodne. Buehehehhe. I że chyba zaniesie je do szewca, żeby sie obciął na takie krótkie. Niezły ubaw :P Paczka smaczków Eggersmana starcza jej na jedną wizytę w stajni ;) :P

A co do zawodów to teraz w naszym cudownym województwie juz w ogóle ich najprawdopodobniej nie będzie..... :/ Nawet regionówek........człowiek by sobie chociaż popatrzył a tu lipa........ech.


moki to ile ty koni zaplotłas?? :o matko ja to wymiękam, jeden kon, góra 2 czasem sie zdarzyło...a jak zrobie i popatrze potem z daleka i np jeden wyjdzie jakis mutant wielki to mi sie ryczec chce ;P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-13, 21:07
k_cian ja chyba sie niedokladnie wyrazilam, bo wlasnie o to mi chodzilo ze zawody i zawody to zupelnie co innego. np dzis w ujezdzeniu bylo po 2 osoby w P klasie i to nie bylo zbyt trudne wygrac cos takiego... niektorzy by sie cieszyli ze 1 miejsce, ze wygrali... a niektorzy widza jak jest i wcale sie nei ciesza bo po prostu nie mieli konkurencji.. i ci drudzy jak pojada na wieksze zawody i zajma np 20 miejsce to sie z niego potrafia cieszyc, bo wiedza na ile ich stac.

pozatym powiem wam, ze wrecz zalosne byly niektore przejazdy na dzisiejszych zawodach.. no ale jesli ktos chce jezdzic byle jak zawody, byle jezdzic to jego sprawa. skoro sprawia mu to przyjemnosc, to ok. byle tylko koni nie meczyli niepotrzebnie..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-13, 21:34
No to wróciłam ze stajni a raczej z 50 rocznicy ślubu  :krzywy: ale fajnie było chociaż czuje te kilka godzin w siodle w moich bolących plecach. Ale od początku  :mrblue:
Jak zjawiłyśmy się o 9.30 w stajni , najpierwposzłyśmy zobaczyć jak tam koreczki przeżyły noc oazało się że wszystkie całe i nie trzeba poprawiać jednak czystośc 3 dereszek zostawiała wiele do życzenia. Co to są za gnojarki  :;p:.
Wczoraj były wykapane i dostały każda po 2 wielkie baliki słomy a one oczywiście co zrobiły połozyły się w samą kupe  :misst:
No więc zaczełyśmy od mycia brudasków Druhna to chyba specjalnie sobie tą kupe wtarła bo ciężko szczotką było z niej to zmyć idealnie zad i brzuch z obu stron cały zielono - brązowy nic dodać nic ująć ten koń ma talent  :wink:
O 14 było już wszystko gotowe, konie ubrane my tez i wyjechaliśmy, no i co oczywiście zaczeło padać ale my deszt to już chyba z musu polubiłyśmy  :lol22:
Najpierw zajechaliśmy pod dom Jubilatów tam juz czekały inne bryczki i dwie dziewczyny wierzchem, no coż jak chyba zawsze inni jakoś nie mogą się troche postarać i przyłożyć żeby konie ładnie wyglądały.
Z domu pojechaliśmy pod kościół pierwszy jechał wielki wóz żniwny (taki wielki drabiniasty) a na nim orkierstra - same trąbki różnych wielkości i jeden bęben za wozem jechaliśmy my tzn ja na Rudzi, dziewczyny na Lolicie i Bercie za nami Dereszki a w bryczce Jubilaci ze świadkami i potem cała reszta orszaku weselnego.
Podjechaliśmy pod sam kościół wysadziliśmy pasażerów i na łączke na godzine czekania. Dobrze ze przestało padać to spokojnie można było stać, panowi woźnice rozgrzewali się kieliszkiem wódeczki i tabaką a my dreptałyśmy z końmi bo za nić nie chciały ustać w miejscu. Tylko nasze dereszki stały jak aniołki jak je p.Jurek "zaparkował" tak sobie grzecznie stały przez calutką godzinke.
Masz się skończyła znowu pod kościół pasażerowie powsiadali i pojechaliśmy z nimi na wynajętą sale na impreze.
Dostaliśmy zaproszenie na śłub ale dla nas ważniejsze konie więc pojechaliśmy do domu w drodze powrotnej nasza właścicelka robiła nam zdjęcia a raz zaparkowałą samochód na środku drogi my staneliśmy oczywiście a za nami sznurek samochodów i w tym właśnie momęcie mijał nas autobus , który od Berty przejechał chyba w odległości niecałego metra a konie nic  :wink:
W domku zlądowaliśmy po 17 wszyscy jż na nas czekali więc rozpżężenie i rozsiodłanie potrwało 10 minut, najszczęśliwsze z naszego powrotu były źrebaczki , które zostały w stajni.
Teraz 4 września jedziemy końmi na dożynki, które w tym roku będą w Chmielnie ale będzie wyprawa, konie samochodem, bryczka na przyczepce, w e busie i cały nas sprzęt  :mrblue: tylko jeszcze nie wiem czy weźmiemy 5 czy 6 koników :krzywy:

No dobra sory za błędy i literówki ale dawno tyle nie napisałam  :hyh:
A teraz foteczki życze miłęgo oglądania i mam nadzieje że was nie zanudziłam.

Pod kościołem (od lewej Mała na Lolicie, ja na Damaszce, Iza na Bercie)
(http://img326.imageshack.us/img326/6295/pict00323fr.jpg)

Dereszki a raczej profil Damy
(http://img326.imageshack.us/img326/8361/pict00395or.jpg)

Trójka srokaczy z Przodkowa
(http://img326.imageshack.us/img326/9376/pict00454uw.jpg)

Koreczki naszych Dereszek
(http://img326.imageshack.us/img326/4013/pict00558im.jpg)

Nasza trójka w oczekiwaniu na koniec mszy
(http://img326.imageshack.us/img326/6494/pict00796oh.jpg)

Droga na wesele
(http://img326.imageshack.us/img326/7458/pict00850kw.jpg)

(http://img326.imageshack.us/img326/7057/pict00862uy.jpg)

z lewej Iza na Bercie obok Małą na Lolce
(http://img326.imageshack.us/img326/9986/pict00871ed.jpg)

Dziewczyny z Przodkowa z tej samej stajni co trójka srokaczy
(http://img326.imageshack.us/img326/3111/pict00909lo.jpg)

Trojka
(http://img326.imageshack.us/img326/8146/pict00929bw.jpg)

Inna para w zaprzęgu
(http://img326.imageshack.us/img326/7704/pict00934rw.jpg)

Jeszcze inna para
(http://img326.imageshack.us/img326/2452/pict00949zv.jpg)

No i nasze panienki z lewej Dama z prawej Druhna
(http://img326.imageshack.us/img326/6264/pict00995ry.jpg)

W dordze do domu - spotkanie z autobusem
(http://img326.imageshack.us/img326/2038/pict01163sc.jpg)

(http://img326.imageshack.us/img326/4844/pict01212py.jpg)

Luz blus totalne odprężenie wjeżdżamy do domu  :wink:
(http://img326.imageshack.us/img326/9440/pict01386qg.jpg)

A co do tych koreczków to jak widać plotłam 5 koni z czego Lolita miała 31, Damaszka 24, Dama i Druhna po 15 czyli razem 30 i berta 18 co daje super wynik 102  :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-08-13, 23:21
hyh no i kolejny "sukces" - wynik w trailu 67,5 pkt co dalo mi w sumie 1 miejsce  :mrgreen: Nasteony zawodnik mial 57 pkt, a ja bylam jedyna juniorka. No to przedostatnie zaowdy w tym sezonie, potem tylko MP i koniec, luz, uf nareszcie :) Dobra spadam z tego forum bo chala taka ze plakac sie chce, a to co chcialam powiedziec powiedzialam  :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-13, 23:26
nie skomętuje bo aż szkoda słów na takich ludzi jak ty dziewczyno litości idz krzyż na dorge płakac nie będziemy nikt cię tu nie trzyma powodzenia w dalszym puszeniu się ze swoich sukcesów kiedyś ci się fora skończą.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-13, 23:45
Oh gash :roll:
Zmnieniamy temat: fotki prześliczne, miło było odświezyc sobie pamiec ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-14, 09:10
karolas zapraszam na voltę, tam więcej westowców i naturalnych, zrozumieją cię napewno ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-14, 09:51
Oj tak Volta jest dobra ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-14, 19:17
nooo i na volcie kochaja jak ktos mowi ile gdzie wygral i w ogole  :lol22:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-08-17, 19:46
jeśli off to off ;)
Ostatnio byłam w książu i na pastwisku widziałam źrebaczka, który na podgardle miał takie jakby 2 wole. Patrzyłam u następnego i tamten drugi miał tylko z jednej strony wolę. Czy to jakaś choroba czy to normlane? W życiu nie widziałam czegos takiego u konia...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-18, 10:14
jak to wole na podgardlu? w którym miejscu?jak to mniej więcej wyglądało?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-08-18, 13:09
Od razu za ganaszami, na szyi. Były wielkości gdzieś dużego jajka, albo inaczej pięści ;) Nie wiem jak to opisać... Jeden źrebak miał takie wole 2, po obu stronach. A drugi miał tylko z jednej :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-18, 14:15
chyba wiem o co chodzi, podobnie jak na tym zdjęciu?

(http://www.daruma.nora.pl/jpg/14k.jpg)

kurcze słabo tu widać....ale jak wiesz gdzie patrzeć to dojrzysz ;) w sumie mniej wiecej w tym miejscu na szyji - tam gdzie przechodzi ona w łepetynę,w połowie wys. szyji, bardziej w dół schodzi za ganaszami właśnie są tak zwane worki powietrzne (symetrycznie po obu stronach) których wielkość zmienia się ponoć nawet kiedy mocniej na podwórku wiatr wieje ;) mogą to też być węzły chłonne powiększone - to predzej by tłumaczyło czemu jeden ze źreboli miał po jednej tylko stronie gulę... najlepiej gdyby to określił dokładnie lekarz wet.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-18, 14:20
Ka_cian- robisz przepiękne zdjęcia i masz cudne konie :kocham: :!!!:
[ Przepraszam, musialam to napisac, bo nie moge się napatrzec na nie :kocham: ]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-18, 14:52
ssgosiass dzięki :) a konia mam jednego ;) tego co na zdjęciu powyżej


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-18, 16:09
ehhh wrocilam wreszcie.. teraz do sopotu trza sie wybrac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-08-18, 21:10
vio wreszcie? co ja bym dala zeby sie miesiac tak posmazyc na Sycylii :P:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-08-18, 21:17
vio wreszcie? co ja bym dala zeby sie miesiac tak posmazyc na Sycylii :P:P
Ale gdybyś co rok jeździła gdzieś za granice tak jak VIo na cały miesiąc, a wolałabyś zostać w Polsce to też byś mówiła WRESZCIE :P .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-18, 21:58
dokladnie tak jak mowisz ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2005-08-19, 21:01
Jak off to off :wink: no właśnie mam kurcze problem :P moja ciotka ma kunia (rasy perszeron :roll: ) taki Kasztanek, siedzi ciągle w stajni... :| i tak sobie myśle czy takiej rasy koń nadawał by się do jazdy? :mrgreen: nie chodzi mi tu o jakiś galop czy coś tylko krótkie przejażdżki po okolicy ;) co myślicie o tym? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-08-19, 22:04
moki moki wklejaj foty grubasow  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-19, 23:15
ehh ja to mam lenia i jakos mi sie nie bardzo chce
ale dobra kilka z dzisiaj i wczoraj moge wcisnąć

Mała z Lexusem (źrebak ma 3 i pół tygodnia)
(http://img372.imageshack.us/img372/1073/296yu.jpg)

(http://img372.imageshack.us/img372/3525/304dq.jpg)

(http://img372.imageshack.us/img372/9146/315rf.jpg)

Moja "Kosmitka" :kocham: z DiDi
(http://img43.imageshack.us/img43/8384/182du.jpg)

Sama "Kosmitka"
(http://img43.imageshack.us/img43/2339/134sr.jpg)

Przedszkole
(http://img395.imageshack.us/img395/3267/89th.jpg)

Damy dwie :;p:
(http://plfoto.com/zdjecia/708932.jpg)

A to mój mały ogrowaty misiak pod siodłem tzn jak narazie nie bardzo daje na siebie wsiąśc ale pracujemy nad tym :mrgreen:
(http://img43.imageshack.us/img43/2097/232jo.jpg)

(http://img264.imageshack.us/img264/2281/268qq.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-19, 23:22
Jaki ten koń wielki! :shock:
Śliczny :kocham:
Źrebak przesłodki :)
A co się stało 'kosmitce' ? Czmeu ma coś na oczkahc?

Ile masz koni? :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-08-19, 23:25
Konie nie są moją własnością ale mówiąc szczerze są jak moje  :wink: Mamy ich obecnie 29  :mrgreen: Rudzia miałą chore oko miała wrzód na rogówce prawdopodobnie zakuła się czymś w oko na pastwisku i od tego czasu nosi siatke.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-19, 23:25
Nie no jak dla mnie AŻ tak wielki nie jest :) Jest porpostu strasznie potężny[w sensie mocnej budowy]!
No budowę konia pociągowego to ma w każdym calu :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-08-20, 09:28
Rzeczywiście potężny ten ogrowaty misiak!
Zdjęcia piękne! :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2005-08-20, 16:10
Ten ostatni konik jest Boski... :) ciocia ma takiego, tyle że ma czarną grzywę i ogon ;) śąliczne zdjęcia :;d: jeździcie na tym olbrzymie? :>


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-08-20, 17:25
Jak off to off :P
Wrociłam z oboziku,jazdy były jedną z najmniej ciekawych atrakcji ale cóż. Spotkalam sie z Ritka ;) Niestety jeden z szalonych koni stajni "Senny" podeptał ją i coś z paznokciem miala ;(:(  skończyło sie na tym ,że z tydzień na koniach nie była. W szpitalu też była,krew była podobno. oj Rituś Rituś ..Ale teraz jest ok ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-20, 18:02


A to mój mały ogrowaty misiak pod siodłem tzn jak narazie nie bardzo daje na siebie wsi&plusmn;&para;c ale pracujemy nad tym :mrgreen:


Mona moki już napisała :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-08-20, 19:38
Byłam dzisiaj w stajni i bylo super <jak zwykl;e> , duzo galopu, i wogole looz :) super ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-08-21, 09:50
widzisz Zorba.. nikt sie nie przejął moim marnym losem :(( echhh..

bo ja mam pecha i zawsze musze jeździć na jakiś takich dziwnych koniach :/ a jak powiedziałam ze chce Brylanta to mnie wyśmiali :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-08-21, 10:44
taaa jak ja chcialam Elbe to też mnie wyśmiali :P:P lol :P
Ola z nas takie lole no :P
Pozatem co oni mają do Brylanta ja na nim jeździłam spoko kooń :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-08-21, 11:29
powiedzieli że to koń nie da mnie i że na sie bede nudzić :/.
echh.. life is brutal.
potem mnie mało Kotwica nie zabiła :P ale potem pana też więc nie było tak źle heheh :))
no a Selenga tysiąc razy lepiej chodziła pode mną niż pod tą hmm.. (wiesz o kogo chodzi). Jakbyś to zobaczyła to byś sie zdziwiła :P

a dzisiaj wsiadam pierwszy raz na Ritka z nowym siodłem :P tylko że oficerka nie moge włożyć :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2005-08-21, 17:35
Oj Ritka, Ritka. Ty musisz na siebie uważać  :P


no a Selenga tysi&plusmn;c razy lepiej chodziła pode mn&plusmn; niż pod t&plusmn; hmm.. (wiesz o kogo chodzi). Jakby&para; to zobaczyła to by&para; sie zdziwiła :P
W to nie wątpię :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-27, 10:33
he cos przycichło tutaj ostatnio, wstawie fotki z wczorajszego dnia.na wszystkich to ja i wybranek mego serca-mamut(brutal) ;-)

miiiiiiiiiiiiiiłość kwitnie wokół Nas ! :P
(http://konie-foty.webpark.pl/buzi.jpg)
-------------------------------------------------
raz na koniu, raz pod koniem( podziwiajcie bujne owłosienie ogona...)

(http://konie-foty.webpark.pl/100_0308.jpg)
-------------------------------------------------
poranna praca i............
(http://konie-foty.webpark.pl/galop.jpg)
-------------------------------------------------
....popołudniowe relaxujące szaleństwo (nooo szaleństwa to akurat nie ma na tym zdjęciu :P )
(http://konie-foty.webpark.pl/100_0392.jpg)
------------------------------------------------
krótki postój. mamut z miną numer 125 pt"dajcie się otrzepać". Jak ktoś się przyjrzy to w okienku w budce zobaczy moja koleżankę ;)
(http://konie-foty.webpark.pl/budka.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-08-27, 10:36
Euphoria, nie widać zdjęć :( Popraw bo chcę je zobaczyć :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-27, 10:36
Foty extra :) Koniki przesłodkie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-27, 10:37
nadal źle ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-27, 10:38
Nie widać tego relaksowego zdjecia ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-08-27, 10:39
Ja nie widzę ani jednego...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-08-27, 10:42
ja tez nic nie widze :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-08-27, 10:42
A ja wszytskie oprocz tego z relaxem ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-27, 10:52
Ja również żadnego, a chciałabym zobaczyć :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-08-27, 11:07
ja tez nic nie widze :(
Dokładnie....ja tez nie  :( Euphoria możesz to jakoś spawdzić. nie wiem czemu tak jest  :?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ssgosiass w 2005-08-27, 11:22
A woglre to jest przekroczony limit transferu [420] :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-27, 11:43
boooooskie :kocham: slooodkie to miłosne ( :lol: ), a dajcie się otrzepać jest powalające :hahaha:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-08-27, 11:45
Jedni widzą, drudzy nie? Hmm.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-08-27, 11:57
A ja nie widze zdjec, buu... Ja chce zobaczyc! (chce tez własnego kunia, domek jednorodzinny, nowego merca.. :lol: )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-08-27, 14:55
Ja widzę :) Boskie foty :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-08-27, 15:32
Ja już widzę, śliczne! :D
Może jeszcze jakieś Euphoria? I reszta? Proszę ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-08-27, 17:51
OOO ja tez już widzę.... :mrgreen: są przesłodkie  :kocham: :kocham: :kocham: boże strasznie mi się podobaja  :oops:  :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-27, 19:19
aa to sie ciesze bardzo! nie wie mczemu jednym dzialaja a innym nie, hmm...bede miala dzisiaj druga czesc tych zdjec wiec pewnie dodam :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-08-27, 19:26
O ale super juz się nie moge doczekac :P :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-27, 19:45
Euph te Twoje mamutowe fotki są cudne, wiec czekam z niecierpliwoscia ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-27, 20:44
ekhem, tak więc powracam :P

tzw kozucha-kłamczucha :P śmieszne zwierze, przyplatało sie do osrodka...powaznie- przyszla sobie z lasu...lub ktos ją podrzucił.
(http://mamauth.webpark.pl/100_0325.jpg)
http://img224.imageshack.us/my.php?image=10003254me.jpg
----------------------------------------------
a to Gabi- czyli gabulec-hamulec(ta nazwe wymyslil 5letni marcinek;) )
(http://mamauth.webpark.pl/100_0374.jpg)
http://img357.imageshack.us/my.php?image=10003746ft.jpg
------------------------------------------------
"wezze nie rob mi teraz zdjecia !!! " :P
(http://mamauth.webpark.pl/100_0407.jpg)
http://img237.imageshack.us/my.php?image=10004075ft.jpg
------------------------------------------------
takie nasze regionalne widoczki :P szkoda ze mamut wyglada jakby lba nie mial:/ :P
(http://img78.imageshack.us/img78/1769/10004059vp.jpg)

------------------------------------------------
to i powyzsze 2 zdjecia to staly punkt naszych wypraw. piekne miejsce. to taka gora czesciowo z polami a czesciowo z łakami.widoki sa piekne, na zdjeciach tego tak nie widac.
(http://mamauth.webpark.pl/100_0413.jpg)
http://img97.imageshack.us/my.php?image=10004133os.jpg

DODAJE TZW LINKI BEZPIECZEŃSTWA :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-27, 21:01
suuper :) "nie rob mi zdjecia" najlepsze :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-08-27, 21:02
Euphoria, zdjęcia świetne! I bardzo dobrze, że dodałaś "linki bezpieczeństwa", bo mi znów się fotki nie wyświetlają, jedynie krzyżyki ;)

A tak btw to bardzo ładna jesteś :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-27, 21:04
buahahahhahahaha a to sie usmialam
:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-08-27, 21:05
A to dlaczegoż? :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-27, 21:07
z Twojego ostatniego zdania sasa


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-27, 21:23
Dalma ma racje :tak:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-08-27, 21:33
Super zdjecia, a mi sie najbardziej podobało z kozą (bundz rlz) :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-08-27, 21:57
No mi sie tez podobaja twoje zdjecia, kon i popieram Dalme, bo tez uważam że b. ładna jestes :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-27, 22:24
jaka by nie była,
w kozie drzemie siła ;P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-08-28, 12:17
I to jeszcze taka fajna - cała biała :mrgreen: Zazwyczaj są w jakies ciapki, czysta biel jest rzadka :P
Bo kozy potęga z piekła tutaj siega  :ogien: :diabolik:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-28, 12:31
My na obozie tez mielismy białą kuske :;d: z Linką na nią mówiłyśmy Kicia zazwyczaj :lol:

a hamulec jakiej rasy jest?? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-28, 13:09
hamulec to dog niemiecki (podobno:P)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-28, 15:39
no rzeczywiscie podobno :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-08-28, 17:23
Zdjecia naprawde fajowe :wink: U mnie w stadninie byla kiedys kozka, ktora wredota ganiala za mna i chciala mnie rogami w tylek dziabnac :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-08-28, 21:24
Agakonik to fajna musiala byc ta kózka :P  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-08-28, 21:34
ja byłam na obozie rok temu to tam kozy byly, to razem z końmi na pastwisko je wyprowadzaliśmy :p na uwiązach :P Tylko strasznie sie ciagnely jakby sie udusic mialy zaraz :P :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-08-29, 15:09
kcian- to chyba musiały być węzły chłonne ;) sorry ze teraz odpisuje ale wyjechałam ;)

moki- super fotki :)
Euphoria- super fotki również :P i fajne widoczki :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-08-30, 17:02
a ja dzis byłam na koniach i omało niezendlałam dzis.i jak wiecie trenuje ujezdzenie i nie ma ujezdzenia bez kłusa cwiczebnego ale ze mi nie mogłam wysiedziec zrezygnowalismy ale za to musiałam galopowac bez strzemion i wyszło szpanerskie zagalpowanie ze stepa bez strzemion no i zdjecia:
piekny Dorman vel czarny i Mahon vel gruby
(http://imghosta.photoblog.pl/cache-thumb/m/a/r/t/a/s/martaska88/186956_t.jpg)
Piekny Mahon vel gruby i Dorman
(http://imghosta.photoblog.pl/cache-thumb/m/a/r/t/a/s/martaska88/186953_t.jpg)


i jakby nie działay zdjecia to wejdzie na http://martaska88.photoblog.pl  nie długo bedzie wiecej zdjec

oj cos nie działaja zdjecia


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-30, 17:16
mniejszych sie nie dalo ? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-08-30, 17:18
nie wiem czemu sie tak zrobiło dlatego podałam adres bloga


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-30, 17:30
martaska no to jeszcze słabo trenujesz ujeżdżenie, pełny siad to podstawa nawet dla skoczka ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-08-30, 18:34
a kto powiedział ze nie jezdze w pełnym siadzie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-08-30, 20:24
ty? ;)

ale ze mi nie mogłam wysiedziec zrezygnowalismy


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-08-30, 20:41
no moze i masz racje.no ale galop bez strzemion był juz lepszy <lol2> wiem wiem galop jest łatwieszy


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-31, 16:41
hhe ludziska tutaj Wam podaje link do fascynującego filmu pt " Uciekające kurczaki" czyli nasz film dokumentalny z terenu :P Kto pierwszy ten lepszy, ilość ściągnięć ograniczona. Tam jade ja na Mamucie a filmuje moja kumpela :P Podobno ujęcie drzew miało pokazać prędkość, ale coś jej sie chyba nie udało ;)
do odtwarzania trzeba chyba miec Quick Time Player..nie wiem czy na innym pojdzie

http://s17.yousendit.com/d.aspx?id=2AZ75AXW5S3061X1Y2NJFAGRWM


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-08-31, 16:53
Euphoria- fajny filmik :] Tempo musiało być chyba niezłe :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-08-31, 18:33
Mi sie tez podoba :P a mi filmik otworzyl sie w Vplayer'ze :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-08-31, 20:00
no to dobrze ze dziala tez w innych programach, bo ja zapomnialam sprawdzic :P
no bylo tempo, ale jak na mamuta to i tak slabo;P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-08-31, 22:11
Fajny filmik ;) Tylko slabo widac, kiepska jakos filmu :P Ale i tak fajny, dziwie sie, ze kolezanka (czy kto tam.. ten kto robil film) nie martwila sie o aparat ze jej wypadnie, hehe :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-01, 13:01
A ja mam dla siebie złą wiadomość :( :( :(
Mianowicie.. ta instruktorka ktora prowadzi jazdy uj. w Sopocie owszem ma miejsca, daje konie, ale jazda godzinna 45 zł :? moja mama powiedziala ze raz w tygodniu w takim razie nie bede mogla jezdzic, jesli juz to 3 razy w miesiacu max.. tak to ja nie chce, bo bez sensu z takimi przerwami.. Kurde, ale dupa :( :( No to nie wiem co teraz mam z tym zrobic, do szkolek jako takich jak w Lipcach wracac nie chce, ale tez nie chce jezdzic 3 razy w miesiacu.. :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-01, 13:05
Vioaoiv, ciesz, sie ze przynajmniej tyle... co maja powiedziec ci, co wogole nie moga jezdzic...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-01, 13:09
OK, ale co mi z tego, ze bede jezdzic w porzadnej stajni, skoro bede jezdzic TRZY razy w miesiacu? No bez przesady..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-09-01, 13:13
I właśnie dlatego ja trzymam się mojej stajni/// taa...

Mogłabyś np. jeździć dalej w szkólce, albo pomówić z tymi osobami ze szkółek, że chesz czegoś więcej itd. ja tak zrobiłam, płacę tyle samo i jest ok... to jest właśnie zaleta trzymania się jednej stajni, w której Cię wszyscy znają, że można sie dogadać...

A do ujeżdżeniowej babki mogłabyć chodzić pozatym tak raz na jakiś czas...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-01, 13:46
vioaoiv lipce to nie jest jedyna stajnia w gdańsku przecież, w sopocie jest stajni kilka...w sumie te 45zł to i tak taniej ci wyjdzie lub to samo co ta babka miała do was do moki przyjeżdżać przecież i o tyle lepiej że na jej koniach więc nie powinno być tak źle, możesz też raz na jakiś czas do niej iść żeby skorygowała, naprowadziła...ale to zajmie duuużo więcej czasu jednak

btw dotarł już do ciebie listonosz vioaoiv? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-01, 16:11
Cytuj
vioaoiv lipce to nie jest jedyna stajnia w gdańsku przecież

w Gdańsku jest tylko OSK Lipce właśnie, poza GD Rębiechowo u moki i to tyle.. w Sopocie jest owszem stajni kilka ale juz Ci mowilam, ze nie dają koni..

Cytuj
btw dotarł już do ciebie listonosz vioaoiv?

:niet:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-01, 16:22
no cholera co to priorytet co tyle czasu idzie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-01, 16:22
ha doszło!! w skrzynce mi to zostawili, co za ćwokolandia..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-09-01, 22:30
Vio w trójmieście jest sporo stajni:
Otomin
Sulmin dwie stajnie
Lublewo
Przywidz
Rębiechowo
Żukowo
Na poligone w okolicach Moreny jest stajnia
Gdzieś w okolicach ul.Kartuskiej czy oruni jest jeszcze jakaś prywatna stajenka
Kolibki
Koleczkowo 2 stajnie
Łężyce
Rumia
Reda
Wejherowo

Pewnie jeszcze o czymś zapomniałam jak mi się przypomni to dopisze



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-02, 08:47
no właśnie też tak mi się zdawało że taka turystyczna miejscowość jaką jest gdańsk będzie miała więcej niż 2 stajnie...u nas nawet sporo :P

daj znać jak uda ci się otworzyć tą cholernicką płytę i jak ci się mój niuniuś podoba ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-02, 13:21
cholernicką płyte otworze u tatusia na kompie :P ale mama ja wziela jak wiesz ;) ;)

Cytuj
Otomin
podobno niefajna.. i troche daleko..

Cytuj
Sulmin dwie stajnie
daleko.. mam tam znajomych, mialam z nimi jechac i dupa..

Cytuj
Lublewo
a gdzie to jest w ogole..

Cytuj
Przywidz
to samo..

Cytuj
Rębiechowo
macie w koncu tą trenerke?

Cytuj
Żukowo
tez nie mam jak dojechać na taką wieś ;)

Cytuj
Na poligone w okolicach Moreny jest stajnia
tego nie wiedzialam

Cytuj
Gdzieś w okolicach ul.Kartuskiej czy oruni jest jeszcze jakaś prywatna stajenka
i tego tez

Cytuj
Kolibki
Koleczkowo 2 stajnie
Łężyce

nawet nie wiem gdzie to jest :P


Cytuj
Rumia
Reda

duuuzo za daleko :(

Cytuj
Wejherowo
za daleko


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-02, 15:36
Cytuj
Żukowo
tez nie mam jak dojechać na taką wieś
Z gdanska do zukowa jezdzi 801, a z gdyni zetka. Ale szczerze mowiac to nie wiem gdzie tu  jest stajnia  :roll: Chodzi o ta w rutkach czy jaka?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-02, 16:06
Wiem ze jakis autobus jezdzi, ale jedzie pewnie z 40 minut jak nie wiecej..



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-02, 16:13
vioaoiv 40 min tro nie jest długo, książka w plecak - lub to co mamusia wydrukuje ;) i brum brum busem, ja dojeżdżam 25min i jakbym musiała 40 też bym dojeżdąła, nie przesadzaj to przecież nie 2 godziny:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-02, 16:13
chyba nie wydrukuje- plyta nie chodzi takze u niej w pracy :( :( (pisze ze potrzebny jest jakis instalator .exe)..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-02, 16:22
co? jaki instalator :? pliki sa w rozszerzeniu pdf więc pod acrobatreader pójdą a filmiki w quick timeie, moze w transporcie cos z płytą się stało? cholera wie...możesz jeszcze u kogoś spróbować? np u pepe albo u kogoś z klasy? może w szkole? a jak nie to sprobuje jeszcze raz nagrac i wyslac


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-02, 16:28
sprobuje jeszcze u taty na kompie w drugim pokoju ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-02, 16:34
spróbuj też na niefirmowych kompach a na czyimś prywatnym, aż mi się nie chce wierzyć normalnie, zanim wysłałam wszystko działało..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-02, 16:38
no moj i taty tez jest prywatny ;) ale mysle ze u tat na kompie powinno chodzic.. zobacze dzis.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy :) czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-02, 17:00
Vio, moja "kuzynka" (wiesz o ktora chodzi, ta co byla ze mna w Niedzicy ;) ) mieszka kolo Zukowa, a dokladniej to mieszka w Borowie i codziennie jezdzi do szkoly w Gdansku :P Co ona ma powiedziec hehe :P Ale jezdzi samochodem - 30 min ;) A autobusem/busem to faktycznie jakies 40 min. ale ja sama tyle jezdze do swojej stajni - niby mam pare kilometrow, ale musze sie przesiadac i na ten drugi autobus zazwyczaj jakies 20 min czekam :lol: Chyba jednak bede na piechote lazic :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-09-02, 18:04
otomin - zależy co się komu podoba i jakich ludzi lubi

Lublewo jest na trasie orunia - kolbudy kiedyś mieli tam sport ale teraz to chyba rekreacja i prywatne

Przywidz za kolbudami troche daleko ale podobno fajnie znam tylko ze słyszenia

Co do Moreny to kumpela mówiłą że tylko hotel dla prywatnych koni

A reszta to dla ciebie za daleko cóż Vio jak by ci tak bardzo zależało to by nie robiła Ci różnicy droga czy to 30 min czy ponad godzina, ja jak miałąm 15 lat jeździłam sama do Koleczkowa (najpierw SKM do gdyni a potem w PKS i 40 minut do Koleczkowa)

A co do trenerki to ona jest instruktorem a nie trenerem i jak narazie stwierdziliśmy ze nie ma sensu komuś płacić. A jak już to doszliśmy do wniosku że jednak skoki to jest to co misiaki lubią najbardziej.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-02, 19:07
wiem ze jest instruktorem, tak tylko powiedzialam, wiadomo o co chodzi. ona powiedziala ze przyjedzie do was jak sie zbiora 3 osoby tak?? szkoda, myslalam ze jesli cos to sobie u Was pojezdze z nią...

Cytuj
A reszta to dla ciebie za daleko cóż Vio jak by ci tak bardzo zależało to by nie robiła Ci różnicy droga czy to 30 min czy ponad godzina

zalezy mi, ale nie bede sie sama tluc ponad godzine w jedna strone do stajni ktora nie wiem czy znowu bedzie taka wspaniala :roll: nie mowiac juz o tym ze rodzice mnie do zadnego zukowa czy cos w tym stylu samej nie puszcza, szczegolnie zimą :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-09-02, 21:46
A reszta to dla ciebie za daleko cóż Vio jak by ci tak bardzo zależało to by nie robiła Ci różnicy droga czy to 30 min czy ponad godzina,
nom dokladnie...
Vio, a kto Ci każe samej jeździć? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-02, 21:52
Moki no ale gdzie dokladnie w zukowie jest ta stajnia?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-02, 22:01
Karletka, a kto bedzie ze mna jezdzil, moze Ty? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-09-02, 22:15
Tarunia nie wiem tylko słyszałam że jedna taka laska podobno ma jakies kilka koni gdzies w Żukowie lub okolicach nic więcej nie wiem.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-09-02, 22:18
Wybacz,ale mi tak nie po drodze raczej :lol: no ale nie mów,że nie masz nikogo, to by z Tobą pojechał...Przynajmniej raz, zobaczyć.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-02, 22:20
Raz może tak, jakbym ładnie PePa poprosiła :evil: :lol:



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-09-03, 08:32
ja do tej prywatnej stajni też dojeżdżąm 40 min,czasem mnie tata zawozi,ale autobusem,zimą też sie zdazało..swoją drogą to całkiem ciekawie się jeździ pks-em szczególnie jak siedzą jakieś baby plotkary albo ktoś :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-03, 09:27
To ja nei wiem o ktora stajnie chodzi :| Jest jedna w ktorej kilka razy byłam, ale tam sa z tego co wiem dwa konie i jeden zrebak, maja tylko taki malutki placyk do jazdy, wiec tam to nie masz nawet po co przyjezdzac Vio. Ale slyszalam od kogos innego tez ze jakas dobra stajnia jest w zukowie :roll: Tylko caly czas nie wiem o jaka chodzi. Wiem, ze sa jeszcze konie w Elzbietowie, ale nie wiem czy sa tam w ogole prowadzone jazdy, no i widzialam ogloszenie ze w rutkach jest jakas nowa stajnia.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-09-03, 10:48
Euphoria, filmik świetny :wink: Jak ta Twoja kumpela musi jeździć, jak galopując jeszcze trzymała w dobrej pozycji aparat... ;)

Vio, tak żeby pojechać i popatrzeć to ja mogę pojechać, tylko musi to być wtedy kiedy nie będę jechała "do siebie" na konie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-09-03, 12:19
vio... ja do stajni mam 18 km, żeby dojechać autobusem na jazdę na 18 muszę wyjść o 15.45 z domu!!!! I co mam powiedzieć?? jakoś żyć trzeba... teraz mam glupi plan więc pojawiać sie w stajni bendę pewno 3 razy w tygodniu!!! Nie mówiąc, że za nim wrócę jest godzina 22... więc jak widać mimo, ze jest blisko to mi mnóstwo czasu zabiera i nie narzekam...

vio oczywiście, że dobra stajnia w poblizu domu to bardzo ważna rzecz ale jak się nie da to co tu zrobić/// czego sie nie robi dla koni??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-09-03, 13:25
ja was nie rozumiem.
najpierw mówicie że chcecie mieć konia, a potem że tak strasznie dużo czasu zabiera dojazd i nie ma czasu na nic innego.
Ja do stajni jeżdże odrazu po szkole, a w domu jestem ok. 20 i nie narzekam.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-09-03, 20:07
JA ide do pracy na 7 po pracy prosto z wywieszonym językiem lece na autobus, którym wleke sie 35 minut potem 20 z buta i jestem w stajni a o 20 spowrotem w domu ląduje po 21 i coż nie ma mnie w domu 15 godzin i jest dobrze.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2005-09-03, 20:31
Jak to mowia chciec to moc. Ja akurat nie mam takiego problemu bo jezdze w weekendy wiec zawsze mnie ktos zawiezie, a jak jade gdzies blizej to wtedy jade rowerem. ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-09-03, 21:28
Jak off-topic to off-topic...

A ja mam do stajni 50 km... ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-09-03, 21:30
Ja nic nie mowie ale ja mam do stajni ponad 40 km i woza mnie rodzice tylko w weekendy :(  U mnie w miescie sa wprawdzie 3 stajnie ale w zadnej nie jest git. Ja jezdze albo do Ochab z rodzicami tylko w weekendy ( nie wszystkie) albo jezdze do KLatowic na Muchowiec do stajni, choc tez mam godzine drogi.....niestety takie zycie i nie narzekam jakos....:/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-09-03, 21:42
No to podobnie jak ja Princessa... Ale naprawdę raz w tygodniu to nie jest źle... :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-04, 08:48
u mnie dzień wygląda podobnie jak u moki...choć akurat aj pracuję zazwyczaj od 7 do 15.15 - ok 16 jestem w domu, przebieram się, pakuję i na bussa do koni, 20min w busie w jedną stronę, ok 2h zawsze tam zbiega, wracam, prysznic i albo ja do chłopaka albo chłopak do mnie albo do miasta...różnie ale wiecznie mało czasu na wszystko...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-09-04, 11:52
takk... tylko ja nieraz kończę o 16.05, o tej, że godzinie odjeżdża mi autobus, który jedzie raz na dwie godziny gdzieś i jest niefart... a wrócić to praktycznie nie mogę inaczej niz zabrać się z kimś samochodem...
jak juz jadę to jeżdżę dwie godziny a w stajni zlatuja mi 4 godziny czy chę czy nie chcę więc cóz...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-09-04, 12:01
Przez ponad rok czasu dojeżdzałam do konia ponad 50km i bywałam 3-4 razy w tygodniu, dojazd zajmował mi conajmniej 2h ale jakoś nie cierpiałam z tego powodu bo wtedy sie uczyłam co w domu szło mi oporniej :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-09-04, 12:11
tak:
50 km-2h
18 km-1,5 h
hmmmm/// czyżby moja komunkacja miejska była the best??? hehehehehe...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-09-04, 12:16
no wiesz zdecydowanie Twoja komunikacja jest the best :P tym bardziej że ja jeździłam 3 autobusami :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-04, 12:16
A ja mam 16 km, jade autem ponad 20 minut podmiejskimi dziurami, a mój ojciec i tak narzeka ze drogo go za beznzyne wychodzi i jezdze raz w tygodniu :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-04, 13:34
ale masz fajnie ze Cię łojciec wozi :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-09-04, 15:18
anieszka ja jadę jednym autousem... cóz... u nas wszystko jest możliwe... jazda na 18 zaczyna się o 19 itd. to dlaczego autobus nie moze tyle jechać??

pomijam to, że kiedys TYM SAMYM AUTOBUSEM, ktory wyjeżdżał o 16 umiałam zdążyć na jazdę na 17 w pięć minut konia ubierając... taa... ale teraz nie wiadomo dlaczego już tak nie mogę....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2005-09-04, 15:48
Jak off top off :p Ja do stajni nie wiem ile mam km..3-7 będzie...Bliziutko ;) najpierw idę na autobus jakieś 10 minut mi to zajmuje, jadę jakieś 7, wysiadam i jakieś 10-12 idę...W sumie ok. pół godziny :P .


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-09-04, 16:31
Karina bo teraz musisz zrobic piędziesiąt tysięcy innych rzeczy, albo to kwestia sprężenia, bo widzisz ja umiałam ubrac dwa konie, popsikac 12 sreberkiem i jeszcze czekac az łaskawie komuś zechce sie przyjśc i powiedzieć "wsiadamy" :P 


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-09-04, 17:54
nawet jak kurcze jadę autobusem w bryczesach i ludzie sie na mnie gapią i biegnę najszybciej jak mogę i kumpela wyczyści mi konia to nie mogę!!! nie da się!!

ta wiem, rola sprey'owej bardzo dużo czasu zajmowała... ale miałaś jeszcze drugą osobę a ja jej u siebie nie mam:]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2005-09-04, 18:39
no tak ale jak mi sie trafiła mała ania to nie dało rady abym popsikała konie kiedy ona czyściła, a popatrz że ja jeszcze Skręta czyściłam :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-09-04, 18:55
no tak ale z tego co wiem to najczęściej trafiała Ci się Natalia O

a ja miałam naogół tą babę od tego faceta co też nic przy koniu nie umiała zrobić albo sama... no cóz...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-09-04, 19:45
Ja raz tylko do tej pory jechałam pociągiem (z "przesiadką") do stajni i zajęło mi to jakieś niecałe 2 godziny :)
A tak to samochodem, nawet nie godzina jazdy :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-04, 20:18
ee narzekacie. Jak się chce to można ;) Ja dojeżdżam do stajni tramwajem i potem przesiadka na podmiejski autobus a potem jeszcze 10/15 minut piechotą. W sumie 50 minut. Akurat dojazd mam dobry więc nie narzekam :D Najlepszy jaki mogłam mieć jeśli chodzi o stajnie pod/w Poznaniu ;)  Jeśli się chce to można :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-09-04, 20:21
Zgadzam się z tym w 100%. Jak komuś zależy to zrobi wszystko żeby zrealizować swoje marzenia... Wszystko.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k-hikaru w 2005-09-04, 20:25
a czy ja kurcze nie robie??
codziennie a teraz trzy razy w tygodniu się wlokę to 1,5 h do stajni...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-04, 20:35
dalma ale Tobie akurat z tego co piszesz nie chodzi tylko o konie w tej stajni prawda??



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-09-04, 21:41
ja jadę rowerem jak jestem w dobrej formie około 15-20 minut, choć gdyby to było po płaskim byłoby zdecydowanie lepiej :/ a tak to się wywlec pod taką okropną górkę i dalej jakby też nie mogło być już równo jest niby płasko ale jednak :? ale dobrze, przynajmniej rozgrzeweczkę mam :)  najlepiej bywało w te wakacje, jak upał, 13 godzina Ania ledwo wyjedzie pod największy podjazd, i bierze kumpele na siodełko i dajemy do stajni :lol: a już nie mówię jak raz mi po drodze zadzwoniła komórka i koleżanka mi ją wyciągała z torby i jeszcze przy uchu musiała trzymać... żyć nie umierać :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-09-05, 22:53
Nie jestem pewna Wik czy wiem o co Ci chodzi, ale jeśli jest tak jak myślę to odpowiedź brzmi "nie". A to co pisałam to broń Boże żaden zarzut, tylko wyrażam swoje zdanie, dość ogólnie, że jak komuś strasznie na czymś zależy to będzie robił wszystko żeby mu się udało spełnić swoje marzenia...

:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-07, 23:40
ok ok dalma rozumiem o co Ci chodzi ;) a ja stajni nadal szukam, jesli o to chodzi :( :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-09-08, 12:04
moki? skoki? hmm to ja sie wypisuje :P
a foty z dozynek to przepraszam gdzie??? hmmm??????

a co do dojazdow to ja od zawsze mam daleko. najpierw jezdzilam ze znajomymi samochodem i w sumie godzina w jedna strone. potem autobusem, pks-em i na piechote i w sumie 2h w jedna strone wychodzilo a ostatnio to przez tydzien mialam najdalej bo szlam do stajni 10sekund  :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-08, 12:11
no a do nas nie dojechała waćpanna choć się wybierała a bliziutko ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2005-09-08, 14:50
Wik, mówiłam Ci już, że mogę się z Tobą wybrać żeby sprawdzić jakąś stajnię :)

btw - dlaczego jesteś moderowana?! :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-09-08, 14:51
Ale do Was dziewczynki dawmo nie zaglądałam ;)
Ehh... smutno mi, że koniec z tym wszystkim, ale da się wyttrzymać ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-09-08, 16:52
co masz na myśli mówiąc "koniec z tym wszystkim" ??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-09-08, 17:16
Skończyłam jeździć konno...
Ale konie kocham nadal, więc czytam stale ten topic :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-09-08, 19:44
Madzia zdjęcia hmm jakos nie miałąm weny ;)
No daleko to miałas a mogła bys mieć tak przez cały rok ale ty wolisz smierdzący akademik zamiast ciepłych obiadków u Helki  :;p:
Ty się jeszcze zastanów konie i jedzenie na miejscu moze wtedy bym wpadała do ciebie na pokój na kawe w tygodniu hehe
Vizsla a co się stało ze już nie jeździsz??

no dobra a to kilka foteczek z Dożynek ale ładne z nas amazonki :mrgreen:

(http://img307.imageshack.us/img307/9297/39nh.jpg)

(http://img307.imageshack.us/img307/3424/40np.jpg)

(http://img307.imageshack.us/img307/7678/53ou.jpg)

(http://img307.imageshack.us/img307/6913/61pz.jpg)

(http://img307.imageshack.us/img307/5400/75xh.jpg)

tak zarabialiśmy
(http://img307.imageshack.us/img307/4738/99dv.jpg)

(http://img307.imageshack.us/img307/4749/80yy.jpg)

Tak odpoczywaliśmy
(http://img189.imageshack.us/img189/8531/108hk.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-09-08, 19:49
Jjeu konie piękne, a Rudzia bombowa :kocham:
moki miałam do wyboru pies, a raczej psy czy konie...
Wybrałam psy :( I dostałam drugiego jamniora, dzięki czemu mam większe szanse na spełnieni marzeń o hodowli. Trudno było ten ostatni raz pojechać i się pożegnać. Jak gdyby nigdy nic. Mojego złota nie widziałam juz ponad miesiąc...
Zresztą dobrze wiem, ze jeśli bym nie zrezygnowała, to jeździłabym raz w tygodniu, a później wogóle. Moja ciocia spadła z konia i ma złamany obojczyk. Rodzice panikowali i robili wszystko, żebym nie wsiadła wicej na konia :roll:
Ale wiem, ze kiedyś będę jeździć ;) A konie poki co pozostają w moim sercu... A raczej w pamięci...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: malina w 2005-09-08, 19:52
przyszłam:P:p pobić się możemy nie wiem o co...o śpiwór i karimatę nie bo mogłaś spać ze mną jak byś nei miała;p;p
Ale możemy się pobić..bo ja wiem...zresztą ja się z Tobą bić nie będę bo mnie uszkodzisz i co ja zrobię??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-08, 20:01
Moki, zdjecia cudne :D A ze zdjec z "dorabiania" to najlepsza jest na dziewczyna w zielonej bluzce na drugim planie na drugiej focie :lol: Pajączek rlz :D A ta Twoja jest sliczna, ah ta masc... :D

Vizsla, ja tez miałam do wyboru konie albo pies, wybrałam psa, ale moja nauka tylko sie odwlokła, kropla drązy skałe :mrgreen: I teraz mam i psiocha i kunie. Tobie tez z czasem moze sie to udac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Vizsla w 2005-09-08, 20:05
Niestety wątpię w to :(
Po pierwsze rodzice od początku z przymruzeniem oka patrzyli na konie i przy każdej mozliwej okazji próbowali mi wybić z głowy konie.
Poza tym z dowma psiakami i szkołą nie jest wcle tak prosto... Może w jakieś ferie czy wakacje pojadę w odwiedziny, ale to tyle..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-08, 20:14
moki, a jak z okiem Damaszki?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-09-08, 20:33
A dobrze został tylko malutki punkcik po bielmie i najważniejsze widzi moze nie w 100%ale widzi i to dobrze :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-08, 22:23
oo to super :) Bo pisalas wczesniej ze moze grozic jej całkowite zniknięcie wzroku w jednym oku. Bardzo dobrze, że sie tak skończyło :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-09-08, 22:41
malina odkopalas cos sprzed miesiaca?? :P  :lol:

z dozynek jeszcze jedna fota : (http://i22.photobucket.com/albums/b336/hekuba/PICT1808.jpg)

K_cianko obiecuje poprawe, wpadne kiedys... ale wiesz ze mi sie nie chce nigdy ;P zaciagnij mnie za fraki, zajdz po drodze do stajni -przecie to niedaleko z przystanku :P

a co do mieszkania moki juz mowilam 1001razy ;P ale zarcie to miooodziooo :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-09, 20:53
Hej laski to ja :)
Nie będę się powtarzała z dożynkowymi zdjęciami :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-09, 20:57
(http://img271.imageshack.us/img271/9716/pict16239oh.th.jpg) (http://img271.imageshack.us/my.php?image=pict16239oh.jpg)
sprawdzam wklejanie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-09-09, 22:00
ooo witam :]
na dodatek chybaco jakas znajoma gniadoszka na avatarku :]


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-09, 22:15
Nu ba :)
Moki mi pospiesznie coś zmniejszyła - wybrała to, jak będę miałą czas, to sobie co innego zmniejszę :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-09-10, 17:22
a takie ladne zdjecie z jeszcze ladniejsza gniada kobylka ;P moze zostac  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-10, 20:01
Ruda jest piękna, a gniada... tyż może byk :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-09-11, 00:23
któż to Madziara? :>


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-19, 22:49
Czemu ten temat tak zastygł :]
na rozbudzenie wklejam pare fotek :P
(http://elpis_spes.w.interia.pl/r001-024.jpg)
zaświeciło w oczka :P

(http://elpis_spes.w.interia.pl/r001-018a.jpg)
roczny źrebol

(http://elpis_spes.w.interia.pl/r001-016.jpg)
starocie te zdjęcia :P To jest Rewina sprzed roku i dokładnie w kwietniu :P

(http://elpis_spes.w.interia.pl/r001-015.jpg)
A to półsiostra Rewci- Bianka. Niestety Bianka już nie żyje :(

(http://elpis_spes.w.interia.pl/r001-014e.jpg)
Oczko Rewci :)


p.s. Wie ktoś może jak zmiejszać fotki zeby takie gigagnty tutaj nie wychodziły?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-20, 08:32
no to i ja choć nei wiem czy wklejałam...

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/der.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/der1.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/der2.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/der3.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/der4.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-20, 09:00
któż to Madziara? :>
Madziara to ja ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-20, 17:33
kcian chyba nie wklejałas :) Świeże otki czy stare odkopane ;)?

p.s. ładna derka :D to ta z Janowa? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-09-20, 18:16
bleee.. moja derka :P mam praawie taką samą :P
tylko że na żadnym zdjęciu jej dobrze nie widać :).
(http://ritordo.w.interia.pl/5.jpg) hehe :)

a co tam wogóle u was? strrasznie dawno nie miałam czasu wchodzić na forum i cosik poczytać :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-20, 19:37
a u mnie spoko jutro jade zobaczyc mojego konika  :jupi2:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-20, 20:43
Hehe ja tez jutro na kunie jade :wink: od 2 tygodni sie dodzwonic nie dało by sie umówic na jazde, dopiero 2 dni temu ojciec sie dodzwonił i okazało sie, ze ten instruktor juz tam nie pracuje... Zobaczymy jak tam teraz jest, gosc nawet dobry był, no ale nie najlepszy. Ostatnio była jeszcze młoda intruktorka i ona mnie jakos bardziej przekonuje. Zobaczymy jutro :D

Kłusowac juz w miare umiem, hehe teraz mi sie galop marzy...  :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-20, 21:34
Ritka, u nas nic nowego :P Widze, że jakoś pusto się zrobiło więc pare osób chyba poodchodziło. Chyba skończyły się już nam tematy :P
A mi lekarz pozwolił wracać do normalnego stylu jazdy i ostatnio jeździłam już w strzemionach tak o 3,4 dziurki dłuższe Nawet troche anglezowałam ale.. chyba będę musiała wrócić na lonże bo już nie pamiętam jak się powinno anglezowac :P  Ale co tam, naucze sie :wink:
A co tam u Was? Jak tam Ritek? Bo na blogu u Ciebie cisza od dawna ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-21, 13:27
ja mam film z koni tylko nie wiem jak wstawic i czy chcecie zobaczyc film pt "Jak NIE nalezy jezdzic konno" hihi


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-21, 19:26
wstawiaj :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-21, 19:47
no ale nie wiem jak


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-21, 19:48
no brawo :P Musisz znalesc jakis serwer gdzie mozna wrzucać filmy ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-21, 19:57
spróbuje na inter


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: moki w 2005-09-21, 20:01
Interia jest beznadziejna wrzuć tu http://www.yousendit.com/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-21, 20:06
http://s39.yousendit.com/d.aspx?id=1683AKOYMMKR72UIS6IG1NDO2X   i jest wgrane

Tytuł "Jak nie nalezu jezdzic konno"


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-09-21, 20:53
marta, nie pompuj jej/go tak ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-21, 20:55
koń ma taki chód i sam tak wypycha.Ma mocny ruch zadu


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-21, 22:27
Hehe, galopiiik :kocham: :)

Tylko ten piesek tam lata... niebiezpiecznie troche dla niego :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-21, 22:52
Veronica, te psy stajenne są już "wtrenowane" :P ehh a ten filmik przypomniał mi lato... które będzie dopiero za rok :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-21, 23:05
Oj wiesz, ale z takimi psami nigdy nic nie wiadomo.. :P
W Niedzicy w takiej stajni gdzie jezdzilam w wakacje byl taki piesek, mieszkajacy tam i przyzwyczajony do koni.. ale i tak ciagle biegal za nimi, niebiezpiecznie za blisko podchodzil... :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-21, 23:08
no wiadomo ze wypadki się zdarzają ;) Jeden pies u mnie w stajni dostał tak w szczęke od kuca, że musieli mi ząb pod narkozą wyrywać ;)
martaska- ładny koń "] jak będziesz miec więcej filmikow to tez daj ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-21, 23:37
martaska z pompowaniem chodziło chyba bardziej o te bujanie całym korpusem, pracować ma dosiad a nie cała góra chodzi ci przód tył ;) tu nie ma znaczenia takiego czy koń mocno czy słabo wybija


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-22, 11:42
Zimoludka to nie jest koń stajenny  :;p:

k_cian ale naprawde kon tak robi kazdy tak sie buja jak siedzi nanim fakt moze troche za mocno ale tylko dlatego ze miałam cos zrobic chyba czegos sie bałam i siedziałam sztywno ale naprawde kon mocno buja no moze nie az tak ale buja


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-22, 11:52
bujanie bujaniem - nie wachluj całym ciałem przy galopowaniu bo przy tym od razu chodzi ci cała ręka chociażby, jak będziesz tak mocno pracować i krzyżem i pompować całym ciałem to czym ty potem będziesz chciała wydłużać chody lub zadziałać mocniej krzyżem w razie potrzeby? pracuj nad tym bo w którymś momencie zabraknie ci pomocy


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-22, 11:58
k_cian wydaje mi sie ze dobrze siedze moze na tym filmie cos jest nie tak bo jak wczesniej napisałam byłam troche sztywna moze przez to  ale na nastepnej bede na to patrzec dzieki za rade :tuli:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-22, 13:23
eh martaska...dosiad to jest jedno, bo możesz siedzieć głęboko w siodle, łydkę mieć stabilną w jednym miejscu tam gdzie trzeba ale i tak za bardzo się wczówać i w galopie pompować całym ciałem, przyjrzyj się sobie na swoim filmie i pani na tym

http://www.dressage.to/video_pages/olympicferro2_html

nawet pomimo lotnej co takt nie pompuje ona tak górną częścią ciała, całym korpusem...zauważ że biodra jak najbardziej wyraźnie pracują i podążają za koniem ale biodra i barki, klatka piersiowa to inna sprawa, masz przecież działać krzyżem a nie bujać się przód tył


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-22, 15:34
no sorry tylko ze ta dziewczyna jezdzi ujezdzenie na poziomie...nie wiem w jakiej klasie jest lotna co tepo a ja jezdze najwyzej P i nie sadze aby te porównanie było jakies sensowne tybardziej ze ja galopowałam roboczym a ona zebranym


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-22, 16:34
Ja tam podziwiam przejscie do galopu, jak dla mnie początkującej dosyc trudno były wychwycic pomoc no i był to jeden wyrazny sygnał - troche minie zanim takie wyrazne bede dawac znaki dla konia :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-22, 19:36
martaska jasne ona robi to znacznie bardziej profesionalnie niż którakolwiek z nas, ale same zmieny nogi troszkę też wyrzucają jeźdźca a jednak pracuje krzyża nie wachluje ciałem, ty też nie powinnaś wachlowac tak bez względu na to jaki jest to rodzaj chodu, zebrany czy nie...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-09-22, 21:46
no wlasnie z tym pompowaniem to jak kcian mowi-chod konia swoja droga, a bujanie calym tulowiem swoja


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-23, 08:50
dokładnie, jaki ten galop by nie był to masz się trzymać w poionie a nie majtać na obie strony ;) czy to kłus, czy galop czy co innego jeszcze


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-09-23, 18:32
Tez tak mysle, albo w galopie poprostu mozna polsiadem jezdzic ;) a jesli chodzi o te bujanie cialem to nam trenerka zawsze zwraca uwage, zeby nie "latac po siodle" cialem :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-23, 19:03
Princessa, całe życie półsiadem nie można jeździć ;) To jest w tym przypadku jazda na łatwizne ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-09-23, 23:07
No ja wiem ze cale zycie nie i nic takiego nie powiedzialam ale czasami mozna sobie pozwolic...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-24, 00:28
półsiad tylko na skoki i   terenie, jak najwięcej pracy w pełnym siadzie, to podstawa...przecież prawidłowo wyjechany zakręt po winien być w pełnym siadzie...KAŻDY zakręt


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-24, 09:17
A ja dzisiaj wreszcie na konie :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-24, 17:43
a ja dzis siedziałam na "moim" koniu tzn na tym dzierzawionym.Boze jaka ona jest kochana a jaka piekna  :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-24, 17:56
No i po qniach ;) Było swietnie, co prawda kolejna przerwa w jezdzeniu była odczuwalna (gorszy dosiad, lydka i te sprawy, ale tez czuje ze jutro bede miala zakwasy :| ). Ale mialam Drusie, fajnie mi sie na niej jezdzilo :) A najlepszy to ona ma galopik jak sie rozpędzi :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: MagdaSz w 2005-09-24, 18:40
drusia w ogole jest wspaniala :) ja na niej uwielbiam czasem pojezdzic, pouczyc sie :) a twoja siostra na jakim koniu jezdzila dzis?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-24, 18:56
Hehehe podobało się na Druśce? Bardzo ładnie sobie radziłaś jak na tak długą przerwę :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-24, 19:34
MagdaSz tym razem byłam bez siory ;) Madziara bardzo mi się na Drusce podobało :) A w ogole to jak dlugo Ty juz jezdzisz?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-24, 19:36
Tu czy wogóle?
Bo w ogóle to więcej niż masz lat :p


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-24, 19:37
I tu i w ogole ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-24, 21:01
Tu pierwszy raz przyjechałam odwiedzić Mokiego coś koło roku temu i tak czasem wpadałam w gości, a teraz już wsiąkłam  :P
A w ogóle to tak jak pisałam jeżdżę kupę let.
Pierwszy raz siedziałam na koniu około 23 lata temu  :x
Straszne jaka ja stara :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-24, 22:14
Zazdroszcze ze mialas tak szybko kontakt z konmi ;) A skoro uwazasz sie za taka stara to  nie powinnas nigdy wiecej wsiadac na konia, tylko siedziec w domu i sluchac o. Rydzyka :lol: Bierz przyklad z mojej babci :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-24, 22:34
SPADAJ  :P
Jestem piękna młoda i bogata :P
I naj naj naj
Już lepiej?? :P :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-24, 23:03
Lepiej :P I w ogole to fajny avek ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-25, 06:15
:) Dziękuję bardzo :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-25, 12:03
no to my nasz filmik... http://www.daruma.nora.pl/DSCN1672.MOV ostrzegam dla niecierpliwych że to przeszło 90mb ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-25, 12:13
Prawie 100 mb bez dwóch... Ja juz sie biore do sciagania :P 1% :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-09-25, 14:55
oł gad, co sie naczekalam na ten film, to moje...

szczerze mowiac, to sie troche rozczarowalam, bo myslalam ze to z jazdy :P
uwielbiam ten odglos ktory debros wydaje caly czas, ja na to mowie "chargotanie" ;P cal yczas liczylam ze jednak sie popisze i skoczy tak z wlasnej woli ta przeszkodke, ale jednak nie.
no ale ladnie sie popisuje rudzielec jeden, i to ciągle spojrzenie z gory 'patrzcie na mnie, jaki jestem ekstra towar B)'


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-25, 15:01
A mi sie komp zaciał na 70% a FlashGetem nie chce załapac... :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-25, 15:07
hehe a ja wredna paskudna z jazdy nic nie dałam :> euphoria na jazdach jest masakra w moim wykonaniu więc lituję się i publicznie nie pokazuję ;)

rudzielec to się pokazuje jak trochę postoi i jest nabuzowany, i grzechotać wtedy nie trzeba tak frówa ;) a tu ani nóg za bardzo nie chciało się podnosić ani nic...troche pofurczał tylko ;)

btw jeśli dobrze pójdzie to nagram coś z tunelu jak skacze którego dnia ;) jeśli będzie współpracował :P ostatnio jak mu tunelik ustawiłam na dwie przeszkódki to dupek jeden dwa razy poszedł w tunel sam, raz z ręki...a potem jak wyleciał z tunelu - jako ze nie jest zamknięty a otwarty i rude wybiega na całą uj - tak na każde moje podejście ogon w górę i pięknym paradnym krokiem byle dalej ode mnie :P pinda jedna 15 min za nim łaziłam, dopiero jak wzięlam uwiąz i zrezygnowana rzuciłam że wygrał idzie na trawę przyleciał za mną i stanął przy wyjściua na łąkę dupek jeden ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-09-25, 19:02
Ohh super filmik ;) choc szczerze mowiac tez myslalam ze bedzie o jezdzie, a wczesniej nie przeczytalam waszych wiadomosci, zeby miec niespodzianke :P A rudzielec jest przeslodki i jak sie popisuje :kocham: :lol: :lol: warto bylo czekac az sie zaladuje :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-09-25, 19:35
no wstaw wstaw ze skokow

ja pamietam jak w zeszlym roku puscilam kunia w korytarz to staranowal ogrodzenie, narożnik, i poszeeeeeeeeeeeedł do sąsiada na łake  :sciana: na początku to chyba myslal,ze uda mu sie je przeskoczyc,ale w koncu wyszlo to tak, jakby sie rzucil calym ciezarem na te żerdzie... jak na to patrzylam to mi serce chyba ze 3 razy stanelo :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-25, 20:13
debros wykombinował ostatnio że będzie przeskakiwał ogrodzenie z uj. na łąkę ;) bo jak to tak rano go na uj wypuszczają a na łąkę zagrodzone? no to hop :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-09-25, 22:02
trza se w zyciu radzic :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-25, 22:41
Heh, fajny filmik ;)
Rozbrykany ;) A jak on zapycha :shock:
On chyba tak specjalnie sie popisywal i pozowal do filmu :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-26, 07:59
eeee... Veronica...to ty chyba brykania nie widziałaś :P brykanie to by było z barankami, popiardywaniem, młynkami łbem itd ;) przynajmniej w wykonaniu rudego....właśnie rzecz w tym że on potrafi ładniej się zaprezentować a tu poprostu pofukał troszkę biegając i tyle...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-26, 19:49
Ee wiem co to brykanie, raczej to w przenosni powiedzialam :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-09-26, 20:04
a co do brykania.
mój koń tydzień temu zakulał, wszystkie testy zginania były pozytywne, na kręgosłup mocno reagował więc przez tydzień pracowaliśmy na czambonie albo na gogue. Dzisiaj stwierdziłam że wypuszcze kulapetka na padok, a ten taaaaak mocno walił z zadu, brykał, biegał, że już chyba nigdy temu koniowi nie uwierze :D :D :D

kicek, jak tam siodło? kupiłaś? :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-27, 07:50
nie kupiłam i wychodzi że chyba przy prestige'u zostanę :P kwestia tego ze p.kostrzewa ten rozmiar co mam wziąłby ale w komis a nie na zamianę...bo uj. duże kiepsko idą, mógłby wziąśc mego huberta ew ale nie chce go za bardzo sprzedawać... no i musiałabymw  tym momencie sprzedać prestige'a żeby móc wziąśc coś od p.kostrzewy a nawet nie wiadomo czy byłyby dobre ;) no a dopłacić to swojhą drogą bym musiała bo tamte 3tyś kosztuje na które polowałam ;) także na razie zostaje prestige :P na co wcale nie narzekam isię nie smucę :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-27, 15:34
Ale macie błocko na podwórku :P A Debros to prawdziwa gwiazda filmowa i jakie fajne odgłosy wydaje! A co on miał na głowie? Kantarek z wedzidłem? :P Sliczny facet jest :mrgreen: I widac, ze Cie bardzo lubi, bo ciągle koło filmującej przebiegał ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-09-28, 09:36
błocko na ujeżdżalni bo dzień wcześniej lało cały czas ;)

co ma na głowie? o ile pamiętam to ogłowie zwykłe ino bez wodzy :P jeśli kantar to byłby czerwony...



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-28, 17:50
A do mnie przyjechał mój konik i mam zdjecia
 Rasija w boksie
(http://plemniczek_88.w.interia.pl/DSCI0029.JPG)

Dormanek i Rasija
(http://plemniczek_88.w.interia.pl/dl.jpg)

Ja i Rasija
(http://plemniczek_88.w.interia.pl/latka.jpg)

Mam nadzieje ze widac


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-09-28, 18:50
buu...mi sie niestety nie otworzylo  :( i nie widze  :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-09-28, 19:37
spox foty i filmik.
Ja po konikach :D Oczywiście był Kassan,oczywiście upadek + ogłowie w ręce i rodeo dwoch konikow po ujeżdżalni :D bo przeze mnie dziewczyna spadla z innego konia.No i sobie kiniczki poszalały,jeden zerwał wodze eh ale ileż to enegii ma w sobie :D Ale ogólnie jeździlo mni sie dobrze,tylko ,że Kassan wiadomo boji sie wszystkiego :P ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-09-28, 19:55
martaska,zycze milego czyszczenia zima :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-28, 20:24
buhahahahah


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-28, 20:53
Jeśli jeszcze ktoś zdąż to właśnie leci mecz polo na eurosporcie
Podziwiam tych facetów, w takim pędzie machają tymi kijami. I te szybkie zwroty akcji... brrr straszne :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-28, 20:58
Martaska, fajna ta stajnia, taka naturalna :P

Ja dzisiaj tez sobie jezdziłam :mrgreen: Na początek przyjechałam troche wczesniej, to wyczysciłam Beti, strasznie sie kreci przy czyszczeniu. A potem wyprowadziłam Deste i na ujezdzalnie ;) Wsiadłam, strzemiona uregulowane, ruszamy stępem na rozruszanie. Dochodzimy do naroznika, przy barierce, a jak Desta nie zbiesi sie, zaczeła sie cofac, wyłamywac sie, zaczeła podawac tyły, ale na szczescie sie opanowała i nie poniosła. Jak sie okazało, za barierką jest pole, a na polu ułozyli wczesniejszego dnia kupki nawozu i ona sie ich bała. Instruktorka podeszła, a Desta zaś nie chciała podejsc, uskoczyła nagle w bok, a ja o mało gleby nie zaliczyłam :P No to zatrzymała sie w koncu, pani wsiadła na nią i ostro ją dała do barierki zeby podeszła i zobaczyła ze to nic złego, troche ją odczuliła. No ale przez całą jazde boczyła sie przy tym narozniku ehhh. No a potem kłusem, Desta jak zawsze sie wlecze, wiec pani dała mi bacik, pokazała jak uzywac, kazała ze gdy nie reaguje na łydke, to lekko uderzyc bacikiem w łopatke. No ale rzadko starałam sie uzywac, bo sama obecnosc bacika dała jej speeda :P Jazda była super - szybki kłus, wolty, przekątne, przez drązki na ziemi, z innymi konmi, ale kazdy włascicie cwiczyl osobno. Potem pani wytłumaczyła mi jak sie zagalopowuje, ze Desta najbardziej lubi na tym narozniku co  sie na niego teraz boczyła, ogólnie to ciezko początkującemu zmusic ją do galopu ;) No ale za 4 razem udało mi sie zagalopowac, z 8 foulee sobie pojechałam, potem za paroma razami znów mi sie udało, ale juz spory kawałek jak dla mnie. Cudnie sie galopuje :D A potem znów kłusem szybkim, na narozniku mi skoczyła w bok, strzemie mi jedno wypadło, po chwili drugie, cos zaczełam sie zsuwac z siodla, wiec połozylam sie na szyji zeby ocenic wysokosc i czy sie warto ewakuowac, bo czułam ze spadam :P No ale objełam szyje mocno rękami i udało mi sie utrzymac w siodle. Super dzisiaj było :wink: Zdjecia i filmik beda jutro moze :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-28, 21:02
Martaska, fajna ta stajnia, taka naturalna :P


no bardzo


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-09-28, 21:13
No juz widac :P wspanialy konik...bardzo ladny :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-28, 23:16
Oo Nanami, to byl pierwszy galop? :)
Hehe, dawaj zdjecia i filmiki :)
A masz filmik z galopem? :D :mrblue:

Zorba, masz taki troche...ee.. przeterminowany podpis :P :lol:

Ja chce na konie :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-29, 22:57
No to parę fot i filmik ;)

Czyszczenie Beti w stajni.
(http://img284.imageshack.us/img284/175/hpim39511gc.jpg)

Regulowanie strzemion - ja na Desnie.
(http://img161.imageshack.us/img161/3047/hpim39535eg.jpg)

I kłusowanie w moim wykonaniu :lol:
(http://img51.imageshack.us/img51/4066/hpim39577ae.jpg)

I jeszcze sliczna Fryga z koronką na uszach
(http://img132.imageshack.us/img132/5010/hpim39629ol.jpg)

A tutaj dwa ujecia z moich pierwszych galopów :mrgreen:
(http://img275.imageshack.us/img275/2231/galop10ci.jpg)

(http://img131.imageshack.us/img131/9274/galop26wp.jpg)

I filmik z mojego pierwszego galopu, tego dłuzszego. W tle słychac moją instruktorke :P
http://www.dhost.info/kaza/nana_galop.mpg

No wiecie, klikasz prawym i "zapisz dokument docelowy jako..." :wink:

Biedna Veron, kiedy ci gipsior sciagaja? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-29, 23:24
No juz mi sciagneli... ale noga dalej boli i jeszcze rehabilitacja :(

Ftoki fajne :wink: Ale filmik nie dziala... zrob cos z tym, bo chce go zobaczyc :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-29, 23:55
Nanami- gratuluję pierwszego galopu :) Powoli, powoli i instuktorka nauczy Cię dobrze jeździć :) A i jak na pierwszy galop to ie było źle. Hmm jak tak dłużej pomyśle to nawet nie pamiętam mojego pierwszego :P

Mam pytanko do Was. Czy Wasi rodzice traktują konie jako nagrodę? :| czy musicie sobie zasłużyć żeby isc na konie? Mój ojciec ostatnio wrzeszczał, że nie da mi zgody pójścia na konie do końca roku :| hmm no mam już prawie 17 lat chyba nie muszę o wszystko pytać tatusia i mamusię :roll: A tak to chwalą sięna lewo i na prawo, że jeżdżę a sai nic nie robią w kierunku żeby było coś poza tym chwaleniem sie :| Pytam sie bo chce wiedziec czy tylko ja ma takich świrów rodzicow ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Madziara w 2005-09-30, 00:20
Rodzice tak mają, chyba wszyscy - jak byłam ciut młodsza od Ciebie, też miałam milion obwarowań ze strony matki, w Twoim wieku mieszkałam już sama, więc ten problem odpadł.
Musisz troszkę w dyplomatę się pobawić - tu przytaknąć, tam powiedzieć dobrze, zrobię a będzie lepiej :)
Powodzonka :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-30, 13:27
No ja jestem uzalezniona od taty pod kątem lokomocji i finansów, wiec musze sie podlizywac, w moim przypadku z kolei rodzice traktują jazde konną jako nagrode za dobre wyniki w nauce... A jak spadne w nauce, to by dopiero była batalia :|

Veron, jak nie działa jak działa? :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-30, 13:32
No nie dziala... sciagam i ma jakies kilka KB.. przeciez to niemozliwe...
Daj tu: http://www.yousendit.com/ :P I moze bedzie ok :;d:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-30, 16:17
 http://s40.yousendit.com/d.aspx?id=04GI6BYXSBV2N0ES7B1B0W9YVX


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-30, 17:19
No to chociaż wiem, że nie tylko ja mam takic rodzicow :|
Madziara- już mam dosyc tej zabawy w dyplomate :| Ale dzięki za słowa otuchy ;)
nanami- no a ja dojeżdżam sama i kasa też jest moja. Np zamiast wydawac na ciuchy czy inne rzeczy ktore kupują dziewczyny w moim wieku, ja ide na jazde. No coś za coś ;)



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-09-30, 17:30
Moja mama jest hmm "neutralna" że tak powiem  :P martwi sie tylko jak spadne albo coś no i obowiązkowo przed jazdą słowa "tylko nie spadaj z konia"  :P ale nigdy nie wyrazała stanowczego sprzeciwu.
tata mnie zawozi więc też jest git czasami nawet sam proponuje kiedy byśmy pojechali albo jak tam jedzie to mnie zabiera(no ale to inna sytuacja ta stajnia to małe gosp agro a własciciel to jego znajomy)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2005-09-30, 18:38
Moi rodzice na początku też traktowali konie jako nagrodę, ale po pewnym czasie im przeszło. Teraz jak zrobiłam prawo jazdy, to po prostu biorę autko i sama jade :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-09-30, 20:20
Moi powiezieli, że zabonienie jazdy konnej to ostatnia rzecz jaką chcieliby zrobić za kare ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-09-30, 21:20
koniulka- tylko pozazdroscic takich rodziców ;) Tak jak wcześniej chciałam żeby moje 18 urodziny były jak najpóźniej to teraz chce jak najwcześniej :P No ponad rok sobie poczekam :P
Rozumiem jak byłam młodsza, chodziłam do gimnazjum no to konie jako nagroda mogły być, ale na Boga, teraz jestem w liceum i jestem traktowana jak mała dziewczynka :| ehh :/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-30, 21:36
ja tak samo 2 technikum i co??masz dobre oceny jedziesz na konie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-09-30, 21:39
Ja tez nie wydaje fortuny na ciuchy, wole przeznaczyc te kase na kolejna jazde konna... :mrgreen: Za to oi rodzice nie boją sie ze spadne czy coś, bo im dobitnie stwierdziłam, ze równie dobrze moge isc ulicą i spadnie mi kawał betonu na głowe :P Wiec akurat pod tym kątem są odczuleni, za to strasznie wytykają mi koszty finansowe oraz to, ze tak wolno sie ucze, ze juz dawno powinnam galopowac i w ogóle, no i to, ze co chwila chce zmieniac stajnie, nie potrafi mnie ojciec zrozumiec, ze ja chciałam obadac okolice i wybrac najlepszą, najlepiej dla niego jakbym chodziła do pierwszej lepszej, byle najblizszej ehh :P

No własnie ja tez ich chce tak ułozyc, zeby im konski wydatek w krew wszedł, to nie beda narzekac i wpadna w rutyne :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-30, 22:07
Ja swoja kase wydaje tylko i wylacznie na konie :P Ciuchy baardzo rzadko kupuje, a i tak zawsze to kupuja mi mama lub tata :mrblue:
Ehh, ja chce na konie wreszcie :(
Tak sobie z mama planujemy...ze kiedys to moze pojedziemy na jakis szlak konny ;) Poleca ktos jakies w okolicach Krakowa? :P A i miejsce gdzie mozna ze tak powiem wypozyczyc konia? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-09-30, 22:23
no my sobie tak z tatą planujemy  :) fajna sprawa..
w sumie mój tata to się dosyć angażuje w to wszystko i dobrze :)
u mnie ryzyko upadków jest troche większe ze sie tak wyraze :p:P więc rodzice sie jednak przejmuja tym.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-09-30, 22:31
Moi rodzice cieszą się, że jezdze konno :D Tylko czasami mówia cos w stylu: "zróbb to, bo nie pojedziesz na konie" :P Ale i tak zawsze pozwalaja mi jechac :) Gorzej z kasa i przede wszystkim z czasem :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-09-30, 22:59


u mnie ryzyko upadków jest troche większe ze sie tak wyraze :p:P więc rodzice sie jednak przejmuja tym.

Czemu??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-09-30, 23:02
szlak konny? tak na wszelki wypadek uprzedze przed wyprawami organizowanymi w gorach swietorkzyskich przez wysockich...

ladny mam avatarek ?:P:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-09-30, 23:04
Heh, avatarek fajniutki :P :)
Hmm, a co to za wyprawy ci Wysoccy organizuja, ze odradzasz? :P :lol: Ale do gor swietokrzyskich i tak sie nie wybieram ;)
A zna ktos jakis ciekawy szlak w okolicach Krakowa?? :))


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-09-30, 23:07
wlasciwie nie chodzi o sam szlak, tylko o wysockich...ich sposob traktowania i podejscie do koni....
szkoda gadac..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-01, 11:32
Euphoria, co za sliczny usmiech :mrgreen:

Veronka, najblizszy szlak konny jest przez np. Pustnie Błedowska. W stajni koników huculskich koło Olkusza mozna sie wybrac :P A tutaj masz link do dłuzszych szlaków jurajskich:
http://szlaki.pttk.pl/konne/jura01.html
Ten transjurajski mi sie bardzo podoba, bo prowadzi przez las koło mojego osiedla, gdzie chodze z Kazą na spacerki, na Rabsztynie nieraz bywam :mrgreen: I okolice są piekne. A tutaj jest stajnia w nielepicach (początrk trasy)
http://www.konna.malopolska.pl/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-01, 15:45
a ja mam znów zdjecia z koni tylko ze ich jest mnóstwo wiec wrzuce pózniej


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-01, 15:54
Czekamy :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-01, 16:11
to moze wieczorem


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-10-01, 16:15
Nan, ciekawe... ale ja szukam takich szlakow jednodniowych :mrblue: (bo chyba te ktore podalas, sa paro dniowe? :P)
Chyba istnieja takie? :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-10-01, 16:54
Cytuj
u mnie ryzyko upadków jest troche większe ze sie tak wyraze :p:P więc rodzice sie jednak przejmuja tym
Czemu??

Dlatego ze jeżdze w stajni w której nie ma rekreacji i zorganizowanych jazd w związku z czym konie są dosyć niewybigane jeśli chodzi o jazdy i mają zawsze speeda,czasami ponoszą,czasami nie są posłuszne,poza tym teoretycznie nie ma instruktora (a praktycznie to wychodzi tak że często osoby które mi prowadza jazde/sa na mojej jeździe wiedzą i potrafią więcej niż wielu instruktorów z moich okolic no ale to tak na marginesie)i często jestem samoukiem.
Oprócz tego moja kolekcja różnych niebezpiecznych upadków przeraza rodziców :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-01, 18:08
Newada aha
Ja tez bede musiała chyba sama jezdzi bo moja trenerka wraca do Poznania ;(

i obiecane zdjecia narazie jedno potem reszta

Nie patrzcie na moje skarpetki :D

(http://plemniczek_88.w.interia.pl/DSCI0042.JPG)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-10-01, 18:12
Kon piekny :kocham:

No co, swietne masz skarpeteczki :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-10-01, 18:29
Zgadzam sie z tym ze kon piekny....hmm cudenko i ladnie sie prezentuje :kocham: a te twoje skarpeteczki sa sliczne...takie w paseczki :lol: :P wyobraz sobie ze moja kumpela w takich oczojebnych rozowych jezdzi  :lol: wyglada przekomicznie :roll: A iwdze ladne widoczki z tylu 9 na fotce ) jakie to sa okolice??


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-01, 19:20
Veron, szukaj a znajdziesz, mi sie teraz nie chce, ale mam wrazenie ze w tym jednym linku były podane trzy trasy :lol: W tym na pewno jedna jednodniowa :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-10-02, 10:00
mi rodzice też że musisz zrobic cos tam cos tam aby pojechac na konie,przeważnie tego nie robie i i tak jade. Dojeżdżam sama autobanem,ale kase na konie dostaje i na rzeczy końskie również(naszczęście).


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2005-10-02, 10:49
Ja na szczęście jazdy mam darmowe ;) Pieniądze na rzeczy końskie dostaję. Dowóz zapewniają nam rodzice, albo moi albo moich dwóch przyjaciółek, także zawsze mamy jak dojechać i wrócić :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-10-03, 18:58
chcialabym publicznie podziekowac za wystzko, co zrobila dla mnie Ritka

Olu, bylo naprawde milo, nie sadzilam, ze bedzie az tak dobrze. Troche malo czasu, ale kiedy indziej wpadne soie rekreacyjnie, to obiecuje mase zdjec twoich i Ritka. Dziekuje jeszcze raz za wszystko, Twoj doping i pozostalych dziewczyn z plfoto pomogl mi na pewno :) Wysciskaj ode mnie Ritka.

Ps. www.karolas.blog.pl oraz www.karolinarusak.prv.pl


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-10-03, 20:44
echh :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-10-04, 11:28
coz za wzniosle echh ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-09, 13:32
hahah ludzie, wczoraj wsiadlam na Dole :P ona stoi cal yczas w boksie od polowy lipca ze wzgledu na kontuzje. wsiadlam tydzien temu na 10 minut stepem i byla spokojna zadziwiajaco. a wczoraj jzu jednak pokazala ze nie ma ochoty na stepa :P no coz....nawet czarna jej nie przeskadzala zeby sie powspinac ,raz wyzej raz nizej :/ i oprocz tego robila rozne dziwne figury
jeden z galopow z radosnymi podskokami :P hej ho,hej hoo...
 (http://img372.imageshack.us/img372/3066/galoooop7dj.jpg)
-------------------
a tu sobie taki portrecik Niewyzytej
(http://img138.imageshack.us/img138/66/pict8409m6ai.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-09, 16:41
Sliczna jest :D I ma taki fajny profil głowy ;) Co ona ma tutaj na piersi? To są te-te wypinacze? :P Pytam, bo ja sie jeszcze tak bardzo nie znam na tym wszystkim ;) I czemu je miała? ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-10-09, 16:50
nanami - czarna wodza mało mająca wspólnego ze zwykłym wypinaczem ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-10-09, 18:00
jak off to off :P ostatnio na stronie Bolixu znalazłam zdjęcie mojego instruktora :P jako parkurowego, ale zawsze jest :P (http://www.kjk-bolix.pl/uploads_newsy/113d.jpg)

(ten na dole ;) )


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-09, 19:41
ona jest strasznie garbata i jakos jak dla mnie to nie fajnie, ale jzu sie przyzwyczailam :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-10-09, 21:14
co tu duzo powiedziec...wyrobi sie ( pod wzgl. jazdy ) i jest sliczna :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-09, 22:19
jak namówic mame zeby mi pozwoliła pojechac na zawody :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-09, 22:21
z ciekawostek pt" do czego jest zdolna niewyzyta kobyla" taaaaaaaaaaaaaaaaki wykrok (http://img363.imageshack.us/img363/5969/klus7pu.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-10-09, 22:27
Zdjecia super :)
...a ja coraz bardziej za konmi tesknie :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-10, 10:21
kurcze mama mi nie pozwala jechac na zawody  :bigcry: :bigcry: jak ja namówic  :help:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Russelka w 2005-10-10, 14:42
Nie wiem, nie wiem... Ja dzisiaj zaczynam pracę przy koniach w OSK Lipce ;) Hehe... A kask to chyba kupię w przyszłym tygodniu... Czy ktoś z Was jeździ w Lipcach? To Orunia dla ścisłości :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-10, 14:46
Vio jest z Gdańska i nie wiem czy była na Oruni, ale wiekszosc stadnin w Trójmiescie chyba jest do d... i zdziera, bo zadnej porządnej stajni dla siebie znalezc nie moze :P

Martaska, sama znasz najlepiej swoją mame i jakie argumenty są skłonne ją przekonac... Nie daj sie! :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-10-10, 18:49
sluchaj musisz sama mamie uswiadomic to ze chcesz jechac na zawody, ze bylby to dla ciebie niezly start i nowe doswiadczenie. wiesz ja nie znam twojej mamy i nie wiem dlaczego ona jest temu porzeciwna ale musisz z nia porozmawiac i przekonac. trzymam kciuki, bo wszystko w twoich rekach :P ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Russelka w 2005-10-10, 20:25
Ej, byłam w OSK Lipce! To świetna stajnia :D Zakochałam się w klaczy Pestce... Oh... Polecam tam jazdy!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-10, 21:12
ona mówi ze za wczesnie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-10-10, 21:23
Z tego co wiem to vioaś nie był zadowolony z jazd w tych calych lipcach :roll:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-10-11, 11:13
A ja jestemw trakcie namawiania tatusia na karnet w GHH Koniczyny. ( www.koniczyny.pl (http://www.koniczyny.pl) )
Troszke drogo tam jest a z kasą cienko u nas ale moooże się uda trzymcie kciuki  :P
Takto tam bym jeźdizła w sob a wmojej stajence w niedziele,ale warunki tam są ieporównywalne do wszystkich częstochowskichi okolicznych klubów od siemiu boleści.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Russelka w 2005-10-11, 18:21
Tarunia, ale czy vioaś tam jeździł, czy tylko zasugerował się ceną? Zreszta każdemu podoba sie coś innego... Ja tylko mówię, że tam jest wg mnie bardzo miło: instruktorka cool, a dziewczyny które tam jeżdżą też są spoko :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-10-11, 20:00
Tarunia, ale czy vioa&para; tam jeĽdził, czy tylko zasugerował się cen&plusmn;? Zreszta każdemu podoba sie co&para; innego... Ja tylko mówię, że tam jest wg mnie bardzo miło: instruktorka cool, a dziewczyny które tam jeżdż&plusmn; też s&plusmn; spoko :D

Vioaś tam jeździł (a ;) ) 8 miesięcy. I powiem Ci tak: bardzo żałuję tego czasu który straciłam na klepaniu się w Lipcach. Po pierwsze- zero kontaktu z koniem, przychodzi na jazde osiodlany, wyczyszczony, a Ty tylko wsiadasz, jezdzisz, zsiadasz. Po drugie- technika straszna. Kiedy pojechalam na prawdziwy oboz ujezdzeniowy z prawdziwa trenerka, okazalo sie ze robie tak masakryczne błedy ze szok. Po trzecie- podczas jazdy tam (pazdziernik- maj) ANI RAZU nie jezdzilam na ujezdzalni, ZAWSZE na hali. Po czwarte- wiekszosc osob "stajennych" za najlepsza metode uwaza "skop i wlej batem". Po piąte- brak zroznicowania grup, zupelnie poczatkujacy jezdza z osobami ktore ucza sie pare lat. Po szóste- brak zroznicowania jazd. Ilez mozna jezdzic klusem, ew. galopem dla "urozmaicenia"? Zadnych skokow, zadnych wolt, zadnych drążków... Pani Ala twierdzi ze tak sie wlasnie uczy techniki. Owszem, (ale pomijajac to ze technika jest tam do duuuu..), ale nie nauczysz sie ani obcowania z koniem, ani reagowania w roznych sytuacjach. Chyba ze akurat przejedzie tir i konie sie splosza. Na hali rzecz jasna.

Pewnie teraz mi nie uwierzysz i nie bedziesz chciala brac pod uwagi mojej opinii. Ja tez sadzilam pare miesiecy temu ze to fajna stajnia. Bo rzeczywiscie jest estetyczna, ładna. Ale to nie wszystko. Teraz bardzo zaluje tego czasu, bo pod wzgledem jezdzieckim byl on praktycznie stracony, a bledy w dosiadzie jakie sie nauczylam popelniac bede teraz dlugo naprawiac.

Może tylko szkolka jest tak prowadzona, nie wiem. Bo konie maja porzadne, niektore. Dlatego zamierzam wybrac sie tam niedlugo, ale na jazde indywidualna.


Pozdrawiam,
Vioaś / VioaoiV / Aśka.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-10-11, 20:06
Jaki urozmaicony podpis :lol: Z tego co piszesz to bardziej niz te jazdy w Lipcach :P

A ja dokonałam wreszcie wielkiego odkrycia i wiem juz gdzie jest u mnie w miescinie stajnia :D Niby sa jakies jazdy z instruktorem, ale wydaje mi sie ze to raczej nie sa zadne jazdy na poziomie, tylko po prostu ktos ma konisie to troche da pojezdzic innym ;) Postaram sie tam wybrac, bo to zawsze dla mnie jakas mozliwosc biorac pod uwage ze czesto nie mam czasu pojechac na jazde do moki, a tam to sobie z buta dojde :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-12, 15:52
Ja mam jechac pierwszy raz w wekend (chyba dobrze napisałam)w teren i sie strasznieboje to bedzie pierwszy teren Rasi i mój od długiego czasu


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-12, 16:16
Jak sie bedziesz bała, to konik to wyczuje, wiec staraj sie wyluzowac :P

A ja jade do stajni w piątek, nie mamy lekcji wiec zrobie wczesniej obiadek i wyjedziemy akurat wczesniej, poprosze instruktorke zebym mogła troche na Frydze (wlkp) pojezdzic na oklep, chce sobie poprawic dosiad, no i mam ten problem, ze jak mi strzemie w kłusie wypadnie to od razu trace równowage, nie mówiąc o galopie, poza tym zawsze jakies urozmaicenie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-12, 16:22
Jak sie bedziesz bała, to konik to wyczuje, wiec staraj sie wyluzowac :P


No wiem własnie ale sie boje bo trenerka jedzie na ogierze a ....no cóz ona jest klacza i nie lubi akurat tego ogiera


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-12, 16:46
No cóz, ja mysle ze trenerka wie co robi i bedzie panowac nad ogrem :wink: Podejdz to tego bardziej na luzie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karolas w 2005-10-12, 17:29
a u nas w Sopocie na zime fajne towarzystwo sie zbiera - Anges z Niniwka, Kamila ze swoim siwkiem i ogolnie robi sie swietnie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-12, 18:43
No cóz, ja mysle ze trenerka wie co robi i bedzie panowac nad ogrem :wink: Podejdz to tego bardziej na luzie ;)

Nie moge boje sie,przeciez nie jechałam w terenie troche czasu po  2 ja mam uraz silny do terenów


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-12, 19:14
To po prostu powiedz, ze nie chcesz jechac w teren bo nie czujesz sie na siłach, albo zdecyduj sie ze raz kozie smierc ;)  Nie ufasz tej konkretnej trenerce, mało ją znasz, czy to ogólny uraz do wszystkich trenerów?

To na zawody chcesz jechac, a do terenu sie nie mozesz przygotowac? Pomysl sobie jak Cie nerwy beda zzerały przed zawodami, trza umiec pokonac stres :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-12, 20:05
w teren musze pojechac a stres na zawodach juz przechodziłam.trenerce ufam


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Russelka w 2005-10-13, 12:48
Vioaś ;) Spoko, wierzę! Ale kontakt z konmi to ja mam, bo pomagam przy nich :D Wczoraj jeździłam (fakt- z ludźmi, którzy jeżdżą lepiej) i nawet było spoko. Pani Ala jest fajna i wogóle atmosfera może być ;) Pożyjemy zobaczymy... Może jak przyjedziesz to się spotkamy? Masz upatrzonego konia na jazdę? Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-13, 13:01
Asasin i Burze z OSK Lipce Vioaś chyba lubi...

Ale ona nie zaglada raczej na FZ :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-10-13, 13:59
Pani Ala jest fajna i wogóle atmosfera może być ;)

tez tak na poczatku myslalam;)

Burza fajna konia, ale mułek straszny... Asasinek fajny :)
Jutro sie chyba tam umowie na jazde indywidualna.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Russelka w 2005-10-13, 18:24
Vioaś, Asasinek jest cudny ;) A Burza jest świetna, ale ja najbardziej chyba lubię Pestkę i Sambę... Ja będę w Lipcach w sobotę od rana ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-13, 19:26
a ja jestem głupia :P teraz nie wiem czy ja mam pojechac wczoraj skakałam i nie zabardzo siwa ma cos do skoków


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-10-13, 19:50
Russelka to sie nie spotkamy, bo ja na jutro na 10 jestem umowiona:)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Russelka w 2005-10-14, 07:12
Szkoda... A może przyjedziesz też w sobotę, heh? Nie no żartuję ;) Szkoda, szkoda!

PS- Jak było na konikach?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-14, 20:19
Vio stwierdziła, ze to była kompletna klapa i wiecej tam nie pojedzie :lol:

A ja byłam dzisiaj u mnie na jezdzie. Na początku czyszczenie, a potem na ujezdzalnie i jezdzimy. Stęp, pani skoczyła się po Beti, miała mnie na oku i czysciła sobie Beti, ja podjechałam bo mi sie strzemiona wydawały za krótkie, miałam odjezdzac, a Desna stwierdziła ze musi zaczepic Beti, z która sie nie za bardzo lubia i podeszła jej pod zad... Jeszcze chwila abysmy dostaly z kopyta - a to diablica, zabic nas obie chciała :lol: Ale szybko postarałam sie ją jakos na bok odciagnac, wredote. Dzisiaj jezdziłam na siodle uezdzeniowym. Po rozstępowaniu i pokłusowaniu, mijance z drugim koniem, woltach, drązkach itp. pani Ania kazała wyjac nogi ze strzemion, a strzemiona przerzucic na druga strone siodła, zeby nie dyndały i nie obijały sie o brzuch konia. Potem kłusowanie bez strzemion, dobrze ze nie spadłam :lol: Choc pare razy sie zeslizgiwałam, gdy nagle zmieniała tempo, ale sie utrzymałam. W ogóle to nie potrafie anglezowac bez strzemion, a przerzucone strzemiona obijały mi sie o nogi, nie było za wygodnie :lol: W kłusie niezle mną wytrzesło! i jeszcze miałam przez drązki przejezdzac, to tylko raz udało mi sie zmusic Desne, zeby poszła przez nie kłusem, nie wiem, cos ona nie lubi kłusem przez drązki i zawsze zahacza nogami o którys, łamaga :lol: Super było :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-10-14, 21:02
Vio stwierdziła, ze to była kompletna klapa i wiecej tam nie pojedzie :lol:

no wlasnie :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-10-15, 10:40
A ja jutro jade zobaczyc do Koniczyn a póxniej na Huberta  :) ale fajnie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Russelka w 2005-10-15, 17:27
A ja dzisiaj byłam w Lipcach prawie 6 godzin ;) Pomogłam w przeprowadzaniu i czyzczeniu koni, a potem byłam na hali, brrrr... Jeździłam dzisiaj na Pestcce i jestem zadowolona ;) Szkoda, Vioaoiv, szkoda... A na kim jeździłaś? Mam foto z Daco, ale wyszłam okropnie ;) No cóż, pokażę...
(http://img397.imageshack.us/img397/7920/wparku20051219wn.th.jpg) (http://img397.imageshack.us/my.php?image=wparku20051219wn.jpg)
Ach, ta moja mina... Trudno było namówić konika do zdjęcia ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-15, 17:54
Cos dziwnie te sznurky od tranzelki i kantara dziwnie zwisaja :lol:

Niby szkoda, szkoda... Ale jednak ciągle sie wydaje kase i to nie mało, bo sie chce poprawnie nauczyc jezdzic, a tu po pół roku i sie potem okazuje ze sie ma dosiad fatalny :lol: Nie dziwie sie jej, ze juz tam nie chce jezdzic. A jezdziła na Gonie.

Ale nikt Cie nie przekona na zmiane, róbta co chceta :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Russelka w 2005-10-15, 18:07
Tam zwisają wodzę zaplecione ;) A Goniu jest sweet... Kasy faktycznie wydaje się dużo...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-15, 18:15
Byłam w terenie byłam.... :D   było suuuuuuuuuuuper


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-15, 18:42
No widzisz, i przezyłas :wink: Zdaj nam szerszą relacje koniecznie :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-16, 09:57
jak wróce z koni to teraz nie mam czasu


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-10-16, 14:05
Cos dziwnie te sznurky od tranzelki i kantara dziwnie zwisaja :lol:

Niby szkoda, szkoda... Ale jednak ci&plusmn;gle sie wydaje kase i to nie mało, bo sie chce poprawnie nauczyc jezdzic, a tu po pół roku i sie potem okazuje ze sie ma dosiad fatalny :lol: Nie dziwie sie jej, ze juz tam nie chce jezdzic. A jezdziła na Gonie.

Ale nikt Cie nie przekona na zmiane, róbta co chceta :mrgreen:

dokladnie :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-16, 21:19
no to wiec przyjechałam do stajni i moja trenerka szykowała sie do powrotu do domu wiec musiałam jechac sama w teren.wyczysciłam ja i osiodłałam i wyprowadziłam ja ze stajni,prowadziłam ja i postawłam chwile na polanie aby sie przyzwyczaiła ze jest w nowym miejscu.Po 2 min wsiadłam i pojechałam na polane tam troche kłusowałam i chciałam zaglopowac a tu bum sarna nam przebiega hehehe ale sie wystraszyła.Potem juz było spoko i zagalopowałam.W czasie galopu było czuc ze sie rozluzniła porzadnie.Potem ja postepowałam zeszłam i poszłam do stajni.A dzis były skoki i parcur pierwszy raz na Rasi a w sobote zawody


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-10-17, 19:55
no swietnie Martaska ;) widze ze ci dobrze poszlo w tym terenie...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-20, 19:57
jaaaaaaaaa ale mam juz schize a to dopiero w sobote...jakies rady mi dacie?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-20, 20:20
A ja juz jutro jade na konie. Mam nadzieje ze nie bedzie padac, bo inaczej nici z kuni! :( Bo nie mamy krytej ujezdzalni, wiec jak mzy albo pada, albo jak porządnie padało, to nie jezdzimy, zeby nie jezdzic po sliskim błocie.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-20, 20:29
Mogę się dołączyć? Zrobię malutkiego offa w temacie, bo chcę się Wam wyżalić i pochwalić :krzywy:

Otóż, jak miałam chyba 5-6 lat, zaczęłam jeździć konno w górach (a dokładniej w drogiej miejscowości Wysowa). No i tak pokochałam te zwierzęta. Tylko oczywiście pojawił się problem - alergia. Miałam potworną alergię na pot koński. Bąble, katar, kichanie, duszności.. I zabroniono mi jeździć :( (nawet leki nie pomagały..)
Potem wyrywkowo jeździłam, a to promocyjna przejażdżka na terenie ośrodka wypoczynkowego, a to zaproszenie od znajomych.. Ale to było rzadko i nie dawało wiele przyjemności.. A ja przez te wszystkie lata tęskniłam strasznie za siodłem..
I w tym roku pojawiła się szansa. Na wakacyjnych obozie pojechaliśmy do stadniny - piękny widok, stadnina umiejscowiona była na jednej z mniejszych gór(ek), wieczorne niebo, bajka.. Wzięłam leki, i.. poskutkowało! Kilka jazd, a ja nawet nie kichnęłam! Nawet nie wiecie, jak bardzo się ucieszyłam :jupi2: Dopiero jak weszłam do stajni zaczęło mnie kręcić w nosie, ale to było słabiutkie w porównaniu z dawną alergią.. No i ostatnio wyszła propozycja od mojej koleżanki. Jeździ w Piasecznie /W-wa/ w jednej ze stadnin, i w listopadzie jadę tam razem z nią. Jeśli będzie ok, będę jeździć co miesiąc (niestety tylko raz, bo na wiecej rodzice nie chcą się zgodzić - kasa; a ja mam na utrzymaniu jeszcze trochę tego zwierzyńca). Tylko tu pojawia się problem - ja już niemalże nic nie pamiętam! Nigdy nie siodłałam i nie zajmowałam się koniem, a bardzo bym chciała.. Nie znam też zupełnie nazw akcesorii konnych (siodło, strzemiona, toczek..te podstawowe rzeczy tylko..). Nie wspominam już nic o prowadzeniu konia, cwale, galopie.. A już w ogóle nie znam się na skokach i tak dalej.. No po prostu tragedia. Czy mogłabym więc Was prosić o jakieś strony o koniach, gdzie coś będę mogła poczytać? A może jakieś ciekawe pismo albo książka? Byłabym bardzo, bardzo wdzięczna za odpowiedzi.. Przepraszam, że tak się wtrącam do tematu, no i przy okazji pewnie rażę swoim zacofaniem w sprawach koni..  


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2005-10-21, 15:26
Skoro miałas taka przerwe to nie ma co się dziwic ze mało wiesz, czy tam pamietasz na temat konisi ;)
Podam pare stronek:
www.konie.kary.pl
www.okonie.prv.pl
www.voltahorse.pl

Jak mi sie jeszcze cos przypomni, to napisze ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-21, 16:06
Dzięki  :tuli:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2005-10-21, 18:51
Karooola, to super, że poradziłaś sobie z alergią :wink: Niestety moja siostra nie jest w stanie... Bardzo chciałaby umieć jeździć i fotografować konie (robi rewelacyjne zdjęcia :) ), ale właśnie alergia jej na to nie pozwala... :(

Ja zaproponuję parę ciekawych stronek :) :
http://daruma.nora.pl/
http://www.karykon.horsesport.pl/
http://nataliag.webpark.pl/index2.html (strona dla bardzo początkujących jeźdźców :P )
http://hatatitla.biz/
http://www.pakt.com.pl/marta/


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-21, 20:31
Jupi, ja dzisiaj byłam, było super :D

Na początek poleciałam z Magdą, córką instruktorki, do siodlarni po siodło i tranzelke. Instruktorka osiodłała i załozyła ogłowie. Dzisiaj jezdziłam na Frydze - ona jest anioł, nie kon :D Zaprowadziłam, uregulowałam strzemiona, poczekałam az pani Ania dojdzie. Potem rozstępowanie kunia, potem kłusik wolny. Pare wolt, zmian kierunku, oczywiscie w kłusie cwiczebnym. Fryga ma bardzo "wygodne" chody, świetnie reaguje na łydke, jest przymilna, na początku jeszcze minimalnie utykała (tydzien temu nie mozna było na niej jezdzic), ale potem jak sie rozruszała, to juz nie. Starałam sie wszystkie manewry wykonywac z wiekszym naciskiem na prace łydek, niz wodzy i sie powoli coraz bardziej to udaje... Głównym zadaniem dzisiejszej lekcji było dopracowywanie przejsc - Fryga jest taka, ze gdy sie rozochoci do biegania, to trudno jej wyhamowac, wiec dla niej to tez było dobre cwiczenie. Na początek stój - stęp - kłus i na odwrót. Musiałam popracowac dosiadem i krzyzem, nie tylko wodzami. Do tej pory "stawała bo stawała" i nie przejmowałam sie wiecej jak wykonuje te stawanie, ale dzieki temu cwiczeniu odkryłam, ze nie tedy droga, Fryga na zatrzymanie głównie wodzą wiesza sie na niej i wykreca pyskiem, próbując zmniejszyc działanie wędzidła, za to dzisiaj cwiczyłam tak, ze wodze lekko sciagnac, ale do tego trzeba wzmocnić dosiad, mocniej wyprostowac sie i napiąc miesnie krzyza - Fryga o wiele lepiej reagowała na takie zatrzymanie ;) Troche nam sie udało nawet do tyłu przejsc (wędzidło stopuje, dodałam łydke), ale ona nie umie tego wybitnie, wiec jakies mistrzowstwo to nie bylo. Potem trenowałysmy przechodzenie ze stój do kłusa i z kłusa do stój. Coraz nam lepiej to wychodziło! Jestem z siebie i z Frydziuli dumna! ;) Potem było przechodzenie przez drazki - wszystkie zaliczyłam bardzo ładnie i kłusem. Proste najechanie, Fryga zawsze lekko dospiesza sama na zakrecie jak widzi ze jedziemy na drązki, pare metrów przed drazkami przejscie do wysiadywanego i lekka łydka. Przy przechodzeniu lekko łydki i wypychac do przodu. Udało sie ;) Za to Desna-kaprysnica, na której jedziła raz jedna, a potem druga dziewczyna, tylko pare razy zdecydowała sie na przejazd kłusem przez drazki - czyli nie jestem jedyna, której to nie wychodzi! :P Potem były zagalopowania. Udało mi sie zagalopowac 4 razy na jakies 10 fouli, troszke jeszcze gubie równowage w galopie, ale chyba jest coraz lepiej. Raz biedna Fryga zagalopowała na złą noge - ale to moja wina, bo pogubiłam sie w pomocach i zle przyłozyłam łydki. Nie za wygodne było to ani dla mnie ani dla niej :P A potem troche kłusu, potem stęp i luzna wodza, wypusciłam sobie nózki ze strzemion i połozyłam sie na szyji. W czasie jazdy pare razy Fryga do swojej pani - pani Ani musiała podejsc i dopominała sie o pieszczoty, heh ;) A w ogóle, to zostanie mamusią juz za niedługo :) No i na zime juz ma sliczne, geste, dłuzsze i mieciutkie futerko :love:
Moje wady do poprawienia - bede dalej cwiczyc zagalopowanie i galop, gdyz jeszcze wciaz gubie troche równowage i strzemiona mi wypadają. Do poprawy takze głupi nawyk, zeby dawac koniowi odrobine luzne wodze - mam miec cały czas lekki kontakt z pyskiem konia - pani Ania stwierdziła, ze musi tak byc, gdyz zadnemu koniowi nie wolno ufac w 100%.
Ehh przez te przesuniecie godziny bedzie teraz coraz ciemniej i ciemno... Na szczescie mamy relfektor na ujezdzalni. Juz sie nie moge doczekac na za tydzien :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-22, 15:43
a ja juz wróciłam z zawodów :D  w pierwszym spadłam a w 2 miałam chyba 3 zrzutki :d


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-22, 22:01
ehhe
(http://stmarzysz.webpark.pl/pict8534m.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-10-22, 22:23
Euphoria proszę ciebie, odpowiedfz mi na pytanie czy masz jakiś związek z koniem Brutal, którego widziałam w ogłoszeniu w Konu Polskim bodajze ? bo cosik mi sie kojarzy, ale ja jestem misiem o bardzo małym rozumku, więc może mi umknęło...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-23, 10:17
no tak pierwsze koty za płoty :D:D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-10-23, 12:17
Euphoria jaki ogierrr  :wink:
A ja będe sobie jeździć w koniczynach  :) tak sie ciesze.... :mrgreen:
byłam tam wczoraj razem z moimi kol i będiziemy sobie razem jeździć.Obawiam się tylko jednego:nie wiem czy starczy jeszcze dla mnie dużego konia.Bo w sumei to nie chce cały zcas jeździć za kucu.
Ale tam sie przynajmniej coś dzieje.
Jazda wygląa mniej wiecej tak:
stęp,rozpręzanie,wolty,półwolty,zmiany kienunku.kłus anglezowany,też r,óżne kombinacje,ćwiczenia,zazwyczaj później dużo kłusa ćwiczebnego tak zeby sobie poządnie poćwiczyć,na kontakcie i na całkiem luźnej wodzy,zmiany kierunku wolty,kłus ćwiczebny bez strzemuion,kłus anglezowany bez strzemion.później np.wyciąganie kłusa na długiej ścianie a skracanie i jazda ćwiczebna na krótkiej.drązki.później zagalopowanie i pare kółek galopu na każda noge.później np.ćwiczenie samego zagalopowania,później zagaloowanie ze stępa na każdą strone.w ogóel dosyć dużo galopu tak ze mozna sobie swobodnie poćwiczyć,dużo miejsca na hali czy na dworze i w ogóle.a takto np wczoraj ustawił dziewczynom jakiegos małego krzyzaka i sobie go skoczyły z 7 razy.albo jesli na dworze i jesli maja być skoki to jedzie sie na drugi manez taki mini-parcour.na końcu  troche kłusa i stęp.w ogóle fajnei bo cały czas sie coś dzieje a nie tak jak w innych stajniach instruktorka sobie gada z drugą lub pali faje i od czasu do czasu powie stęp,klłus,czy galop,dawaj kase i do domu.
jak dla mnie to opłaca się dać to 30 czy 40 zł za jazde na której faktycznie sie coś nauczysz i gdzie mają do Ciebie i do konia podejscie.poza tym czesto jazda sie przedłuza i trwa ok.1h 20 lub troche krócej.w ogóle ja miałam wrażenie jakby ta jazda trwała ze 2 h :P Koniki też fajne,dobrze ujeżdzone a nie to co w innych stajniach ze cały zcas musisz konia pchac lub 15 minut meczyc sie z zagalopowaniem.Tylko szkoda ze mało koni maja do rekreacji i boje sie ze juz nie bede miała duzego bo moje kol sobie juz zaklepały najlepsze :P
ale fajnei bedzie :)
a w niedziele i moze w piątek  bede sobie jeździła do mojej starej,kochanej stajenki..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-23, 13:40
tak ananas, mam, a czemu pytasz ?

toz to nie ogier, a dzika kobyla ;D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-10-23, 13:46
euphoria zadaje się z dzikimi kobyłami  a ja ze śpiącymi królewiczątkami ;)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/ogl2.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-10-23, 14:33
Słodkooo :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-23, 15:00
Eup a czemu ona tak jest?Taki ma charakter czy nie chodziła długa

k_cian fajne zdjecie twoje Eup tez


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-23, 16:20
k cian gdzie dorwalas to oglowie ??

 a ona jest ogolnie taka ,ze jak jej cos nie pasuje, to woli zamiast brykania wspinac sie.no i niewychodzona jest teraz

to wstawiam link bo nie zmniejszylam
http://img488.imageshack.us/img488/948/pict85234le.jpg
------------
(http://stmarzysz.webpark.pl/pict8526m.jpg)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-10-23, 16:46
kcian, super wypas to ogłowie :D Do tego ten naczółek, mniam :wink:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2005-10-23, 17:08
U mnie w klubie są podobne ogłowia :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-10-23, 19:41
z bliska wygląda ono tak

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/ogl.jpg)

(http://www.daruma.nora.pl/jpg2/ogl1.jpg)

euphoria zamawiane u faceta z ursusa, jeśli jesteś zainteresowana daj znać na pw to dam ci na niego namiary, ale mówię że ogłowie nie jest tanie ;)


Data wysłania: 2005-10-23, 17:40
aha, nachrapnik szwedzki ;) ale u niego możesz zamówić i inny, wedle życzenia


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-10-23, 20:03
a pytam 'z ciekawości' bo mi się coś kojarzyło, i mamie z tego ogłoszenia 'spodobal' się konik. czemu go sprzedajecie ??
 a ta niewyżyta kobyła to wielka srasznie, albo ludzik mały ;P a przynajmniej takie wrażenie sprawia.

ja wczoraj sobie posiedziałam w staji, fajnie było, a dziś się na jazdę załapałam. świetnie mi się jeździło, mimo żedostałam też takiego zwichrowańca że aż strach :P poskakałam siobie, nawet mi to szło, tak cosik koło 90 cm. jednocześnie pobilam swój rekord ! i coraz bardziej mi się skoki podobają ;) a dzierżawiony przeze mnie wiosną, i może wkrótce dalej będzie koniś miał kolkę w środę :( żal mi jej, bo podoć jakaś skomplikowana była, i wogóle ciężko szło... ale już wszystko powoli  wraca do normy :D

sorki za literówki jak jeszcze jakieś są, bo piszę z laptopa taty, z porąbaną klawiaturą.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-23, 21:34
ananas
kobyla w sumie wielka nie jest,ma ze 165, ale fakt ze na tych zdjeciach wydaje sie wielka,z reszta w takiej pozycji to nic dziwnego :P taka gruba troche jest...
a ja malutka tez nie jestem, bo mam 175 :)
a brutal jest na sprzedaz,bo wlascicielce juz w sumie niepotrzebne konie.ja przez 2 miesiace bylam w strachu czy go nikt nie kupi, ale na szczescie nie znalazl sie frajer:P no i jak dobrze pojdzie to za tydzien zabieram go do drugiej stajni, bede go tak jakby dzierzawic

kcian-
piekniste to oglowie!! ze nie tanie to widac od razu;) narazie to sie ne ibede kusic, bo brak $$ ,ale jak co to bede pisac



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-10-24, 07:51
tzn wiesz...tanie nie jest bo 300 to sporo kasy ;) ALE biorąc pod uwagę jakość skóry, prezentację ogłowia...sądzę że nie ustępuje kiefferom i tym podobnym...przynajmniej w tej chwili tak mi się wydaje, zobaczymy jak będzie z użytkowaniem


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-10-25, 18:35
rzeczywiscie oglowie sliczne i tez mysle ze oplaca sie za 300 bo jka juz kupowac to nie byle co ;) a ta kobylka Euphoria to naprawde jest sliczna i ta jej "dzikosc" niesamowite wrazenie robi....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-25, 20:18
no, nie wyglada na swoje lata,nie? :P zgadnijcie ile ma


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-10-25, 20:39
k_cian a mozesz napisac jakiej to firmy i gdzie kupione, gdzie można takie kupic.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-10-25, 21:59
ja mysle ze ona mloda bedzie....gdzies z 5?? przynajmniej mi na tyle wyglada :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-10-26, 09:07
ogłowie te jest od rymarza z Ursusa (warszawa sie kłania) i ponoć jakiś warszawski bodajrze sklep sprzedaje jego ogłowia... ja do niego dzwoniłam prywatnie i na zamówienie ze tak powiem ;) chociaż tak się złożyło że miał gotowe takie jak chciałam (naczółek wyszedł niechcąco z tym łancuszkiem, mał być tylko na biało podszyty z tego co mi było wiadomo ;) ) w sumie jakie będziesz chciała takie ci zrobi , trzeba porozmawiać, powiedzieć co się chce


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-10-26, 15:37
aha to dzieki jak by co to bede do ciebie pisać o bliższe namiary bo narazie mam nowe i jakoś nie zamierzam kupować innego ale w razie potrzeby to wiem gdzie szukac :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-26, 18:52
princessa, nie zgadlas...ma 16, rocznik '89


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-10-26, 21:23
 :shock: euphoria


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-26, 21:24
Ja własnie szacowałam ją na 12-13 lat :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-10-29, 16:18
a ja byłam wczoraj w mojej stajence i jeździłam na ogierku  :)
a dzisiaj byłam w przymiłwoicach  :mrgreen: ale faaajnie tam jest
ale w ogóle jaki obciach spadłam z kuca  :P
jeździliśmy na parcourze,był wiaterek,a poza tym co chwile właczali jakas kosiarke i fryga sie płoszyła.
ja taki shock w ogóle  :P taka mała,spokojna a tu sie tak płoszyła.najpierw stępujemy a ta galoop!póxniej drugi raz tak samo.a trzeci raz:zwrot,galop co sil w nóżkach a ze było duzo przeszkód to tylko taki slalom miedzy nimi,myslalam ze mnie zostawi na któryms stojaku.no i mi wypadło jedno strzemie,wodze w ogóle za długie i jak chciala ominąc kolejną przeszkode to wyleciałam i w sumie miałam blisko do ziemi to sobie myśle a spdne nic si nie stanie  :P tylko miałam na całej twarzy piach.
później klus,tez sie raz spłoszyła,ale spoko,calt czas wolty,pólwlty zmiany kierunku itp.dużo kłusa.później drągi pare razy.później ustawil krzyzaka i jego z 5 razy(ale mi sie za** skakalo  :mrgreen:)
pózniej ten krzyzak i taka mała stacjonatka tez fajnie..w ogóle super tam jest  :mrgreen:
później galop,konie w cały świat co prawda,mi sie znowu chciała płoszyc i troche neispokojny miała galop ale później sobie wzięłam na wolcie i było git :]
jazda trwała chyba coś ponad godzinke,trener miły,trenerka też..
tam przynajmniej są jakieś perspektywy jak mówisz ze chcesz sie nauczyc skakac 1m to cie naucza i w ogóle.poza tym konie to nei takie typowe rekreanty tylko chodzą ładnie na łydke z wyjątkiem jednego,wszystkie skaczą ponad metr..
niooo to tyle  :)



Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-10-29, 16:48
Ewa w sumie z kucyka tez mozna spasc :P ja nie lepsza bo wyobraz sobie ze mnie Mallboro dzisiaj ugryzl :lol: nie wiem jak to sie stalo ale poprostu zwyczajnie go trzymalam za wodze a on mnie ugryzl ;) jaki polew wszyscy mieli i ja tez choc troszke bolala mnie raczka :P:P:P coz wybaczymy lobuzowi....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-10-29, 18:58
Ja byłam wczoraj. Instruktorki nie było, wiec bez wiekszych szalenstw jezdziłam ;) Ale Fryga miała ogromną ochote galopowac, na dodatek potem stwierdziła, ze chce do stajni, gdyz jak była instruktorka, to jest jej Fryga i są ze sobą bardzo związane, wiec zwiewac do stajni nie chciała. Wiec mało co poanglezowałam sobie, bo jade kłusem, wodze mocno sciągniete, a ona i tak co chwile podskok do zagalopowania, wiec głównie cwiczebnym sobie pojezdziłam, pare zagalopowan tez było, wolt pare, bardzo ładnie szło. Najlepsze było na koncu! Inna dziewczyna jezdziła na Desnie, Desna szła juz do stajni po jezdzie, Fryga zobaczyła, ze bramka sie otwiera i kolezanka sobie idzie i fruuuuu... galopem za kolezanką :P Ale nie dałam jej skrecic w lewo do bramki, tylko naprowadziłam na prawo, ale ten galop był swietny. Stwierdziłam, ze sama juz nie wiem co lepsze - koń leniwy czy koń mający ochote na galop :lol: I jednak po czasie doszłam do wniosku, ze jazda bez instruktora to nie był najlepszy pomysł heh :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-10-30, 22:06
o Nanami widze z u Ciebie też jakas fryga  :)
zrobili już stronke internetową mojego nowego klubu  :)
jak chcecie to zobaczcie www.koniczyny.pl (http://www.koniczyny.pl)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-31, 13:41
Dobra, to teraz mam dla Was coś ciekawego. Będę mieć konia! :mrgreen: Jak narazie jest to źrebak (półroczny, a właściwie półroczna :P). Niestety, dziełem nieszczęśliwego wypadku mała ma ochwaty. Oczywiście Karola poinstruowała rodzinkę (bo do rodzinki należy źrebak) co ma robić w związku z tym, czyli okłady, wizyta weterynarza itd. ;) Klacz na szczęście na pewno zostanie, bo cała rodzina ją kocha i nie chcą nigdzie jej oddawać (co najwyżej mi :diabolik:). No i teraz mam pytanie. Do małej jadę dopiero za dwa tygodnie (wcześniej nie mogę :(), jeszcze nigdy jej nie widziałam (wczoraj dowiedziałam sie o jej istnieniu). Klaczka jest podobno bardzo energiczna i nieposłuszna, czyli to po prostu żywa bomba :P. I teraz mam pytanie - czy już od teraz, gdy ma pół roku, należy jakoś zająć się jej charakterem i ogólnie opanowaniem, żeby potem móc spokojnie zająć się przyzwyczajaniem do uzdy, siodła i potem jazdy z człowiekiem na siodle? Ja osobiście w tą sobotę jadę z koleżanką (fajnie się trafiło, bo rodzice akurat kupili jej konia :P) na konie, i będzie mnie wszystkiego uczyła - od kiełznania, poprzez siodłanie, a potem już samej jazdy. Pewnie pomoże nam jakiś instruktor albo coś. Będziemy zapewne dość długo jeździć, więc co nieco sobie przypomnę, i mam nadzieję, że dopóki moje maleństwo nie wyzdrowieje (o ile wyzdrowieje, ale staram sie być dobrej myśli) i nie dorośnie, już będę dość dobra ;)
No, ale teraz wracająć do źrebola - co radzicie? Będę ją odwiedzać narazie tylko raz w tygodniu, ale na dłuższe przerwy i wakacje będę do niej jeździć często ;) Wybaczcie moją niewiedzę, ale na stronach o koniach widzę tylko ujeżdżenie, kiełznanie itp. itd., a o źrebakach jako takich niewiele.. Jeśli coś przeoczyłam to przepraszam, proszę mnie wtedy zbesztać i już więcej nie będę zaśmiecać tutaj tematu.. :P ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-10-31, 16:04
z taką częstotliwością wizyt u malucha kiepsko widze ucznie tego konia czegokolwiek...a co dopiero o zajeżdżaniu go...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-31, 16:16
K_cian, tam mam rodzinę, więc przede wszystkim, dopóki źrebak jeszcze potrzebuje matki, to z nią będzie. Oni się tam nim zajmują, to jasne, a ja nie mogę narazie częściej do niego jeździć niż raz w tygodniu. Na święta, ferie i w wakacje do niego jadę. Jak tylko będzie można, to mała przyjedzie do pensjonatu niedaleko mnie, i wtedy będę u niej codziennie. Pytam tylko, co zrobić żeby jakoś ujarzmić jej nieposkromioną naturę ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-10-31, 16:19
tego nie da się w kilku słowach powiedzieć przez net, wychowanie konia i ułożenie go wymagają doświadczenia i to dużego a tobie tego brak...jak dla mnie to nie jest dobry pomysł, a wręcz zły..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-10-31, 21:19
popieram kcian :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-10-31, 22:04
Co więc mam zrobić? Zatrudnić trenera?

P.S. Jak powiedziałam, aktualnie kon jest u rodziny - oni jakieś pojęcie o koniach mają, ale chciałam wysłuchać Waszych opinii na ten temat.. W ujeżdżeniu jak oni mi nie pomogą, to kogos się potem zatrudni.. A może lepiej w ogóle tego konia nie brać, bo nie ma sensu, skoro nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia z końmi..?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-10-31, 23:26
no ale skoro juz sie wczesniej zdecydowalas na kupno tego konia tzn. ze musialas miec jakies ku temu podstawy. Jesli wydaje ci sie ze jestes za malo doswiadczona, a twoj brak podstawowej wiedzy moze zaszkodzic konikowi to wydaje mi sie nierozsadne aby go nabyc....no coz rob jak chcesz, ale jesli ten kon ma sie zmarnowac a ty nie bedziesz miala z tego pozytku to rodzi sie pyt. po co ci on??osoby takie jak ty gdy mysla o kupnie konia to najczesciej nabywaja jakies starsze, doswiadczone konie o ustabilizowanym charakterze. to ty najlepiej czujesz i wiesz czy podolasz temu co chcesz na siebie wziac....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-11-01, 12:35
Teraz już ten problem nie jest taki wielki, ale wcześniej myślałam o kupnie przede wszystkim dlatego, żeby źrebaka uratować - miał iść na rzeź. Także najważniejsze było ocalenie go przed katuszami. Aktualnie wiem, że źrebak na pewno będzie u rodziny na stałe, ew. ja mogłabym go od nich odkupić. A o odkupieniu teraz myślę głównie dlatego, że oni po prostu nie mają pieniędzy na weterynarza, rehabilitację itd.. co więcej, koń już jest ochwacony jakiś czas, a oni, dopóki ja do nich nie zadzwoniłam i nie powiedziałam mniej więcej tego, co wyczytałam nt. ochwatu na konskich stronach, nic by nie zrobili (nie wiem, nie wiedzieli, nie mieli czasu, mniejsza o to..)  Nie jestem też pewna co do ich umiejętności w wychowaniu koni (matka źrebaka zrzuca każdego kto na niej usiądze, tylko wujek potrafi jako tako ją uspokoić.. i teraz nie wiem, czy oni już ją taką dziką kupili, czy po prostu nie potrafili jej ujarzmić, a zatem nie wiem też, czy źrebię zostanie odpowiednio wychowane) Źrebaki często są energiczne i pełne wigoru, więc póki co to chyba normalne że mała chce się bawić i jest skora do psikusów. Dlatego się Was spytałam, co zrobić żeby ta energia została pożytecznie wykorzystana, i żeby ta klacz (jeśli wyzdrowieje..) była kiedykolwiek zdolna do jeżdżenia pod siodłem bez większych problemów.. Jak do nich pojadę to się o wszystko wypytam, tylko chciałam się od Was dowiedzieć, co trzeba zrobić, albo czy znacie jakąś stronę albo osobę, która mogłaby mnie w jakąś stronę ukierunkować, nie wiem, podać numer czy coś do doświadczonego człowieka, który byłby w stanie coś mi powiedzieć, a nie stwierdzić, że jestem niedoświadczona i nie powinnam sama podejmować żadnych kroków, bo teraz to ja to wiem.. Jasne jest, że źrebak będzie jeszcze conajmniej pół roku z matką, będę go odwiedzać jak często się da, jednocześnie szkoląc się w jakiejś stadninie i pod okiem koleżanki, która już trochę z końmi ma doczynienia. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest łatwe, że potrzeba ogromnej wiedzy i znajomości koni, ale co mam zrobić - olać tego źrebaka i zostawić go samego sobie, jedynie sprawdzając, czy jeszcze w ogóle zyje i może chodzić? Chyba nie za bardzo mam do tego serce..Nad kupnem jeszcze duużo będę myśleć, ale sądzę, że oprócz samego myślenia czas też zacząć coś robić.
Sorki, jeśli kogoś uraziłam albo niejasno się wyraziłam, ale już nie wiem, jak to ująć..
Czekam na odpowiedzi ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-11-01, 19:44
napisze tylko, że dużo łatwiej jest zepsuć niż potem naprawiać... i nie chciałabym być tym naprawiającym.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-11-02, 17:46
matko, jeśli tak czy siak, miało by być nieciekawie, a Karooola daje mu szansę na lepsze życie, to uważam że powinna spróbować. z tego co mówi, rodzinka jako tako by się nim zajęła, bardziej lub mniej, a ona, nawet jeśli coś by zepsuła, postara mu się dać wszystko co najlepsze w miarę możliwości. K_cian kiedyś dawala linka do takiej strony o ukladaniu młodych koni, pewnie jesto to już o trochę starszych, ale wiedza na pewno się przyda :) http://www.zurawiejki.horsesport.pl/regul/instruj/ujr.html


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-11-02, 18:08
Dzięki za zrozumienie, Ananas.
Nie wiem jeszcze, czy będę miała na pewno tego konia. Chciałabym mu jednak pomóc. Doświadczona czy nie, mam dobre zamiary, a od Was oczekuje tylko porady... Ritka - a jeszcze łatwiej byłoby nic nie robić, prawda..?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-11-02, 18:16
nazwijmy to wyjście "mniejszym złem" ;) jeśli tak bardzo nie pasuje ono innym. może teraz spojrząna to inaczej.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2005-11-02, 20:26
a u mniena partynkach spedają ukochanego konia Kassana :(
I znowu nie mam stajni :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-11-02, 23:43
Zorba, a na innym koniu nie możesz tam jeździć?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-11-03, 09:41
móc a chcieć zimoludko droga to dwie różne sprawy ;) sama chyba wiesz jak to bywa


Data wysłania: 2005-11-03, 05:36
btw babsztyle trójmiejskie, przybywam na ten weekend ;) ale nie mam pojęcia jaki będe miała rozkład dnia (napewno wypad nad morze :P  ) więc nie mogę obiecać że się spotkamy


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-11-03, 13:04
aa kcian, rozumiem :] Sama to kiedyś przechodziłam ;) Tzn odejścia ukochanych koni...
Bez sensu takie odchodzenie ze stajni bo konia sprzedają. Póki się nie ma władsego konia to powinno się jeździć na różnych. W końcu to jazda konna a nie na koniu ;) Trzeba nabrać dystansu do obcych koni i np juz teraz sie w zadnym nie rozkochuje choć wiadomo, że Rewina jest naj naj ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Goldenmanka w 2005-11-06, 14:54
eh.. ja bym sie chciała nauczyć jeżdzić..
ale nie wiem gdzie w okolicach Chorzowa-Katowic jest jakaś stajnia


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-11-06, 14:56
naprawdę nie jest ciężko znaleźć stajnię...starczy trochę inicjatywy...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Goldenmanka w 2005-11-06, 14:58
ale ja nawet nie wiem gdzie i jak mam szukać :(
a tak bardzo bym chciała


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2005-11-06, 16:49
po raz 912837619287361982736198273619827361982498237902739817 podaje link na tym forum
http://jazdakonna.pl/
klikasz na mapie na twoje woj. i masz.........


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-11-06, 17:22
Byłam dzisiaj nareszcie na koniach ! :)
Byłam w terenie na takim fajnym arabowatym wałaszku Robinie o drobnym kroczku, którego kłus mnie doprowadzał do szału :lol: Ale galopik był siuuuper :)
W piątek też jadę , ale do innej stajni [bo jestem teraz na etapie sprawdzania dwóch ;) ] ;)
I mam szansę jechać na Hubertuuusa ! :)
Ale mam radochę dzisiaj :lol:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-11-07, 18:58
cholera !!!! napisałam długiego posta z wyczerpującym opisem, a tu mi zniknął :?

w każdym razie, chodziło mi o to, że podczas czyszczeniu, przechodząc przed koniem w celu wyjścia z boksu, Padi zaczął napierać na mnie czołem wspartym na mojej klatce piersiowej, i miażdżyć na ścianie. ba, cieszyłabym się gdyby to była sciana - pchał mnie dokładnie na kant żłonbu. nie miałam pojęcia, i dalej nie mam pomysłu co mogłam wtedy zrobić. kazałam mu się cofnąć, karciłam krzykiem, odpychałam, ale też nie miałąm za bardzo jak, bo takiego łba się nie da. oczywiście nic nie pomogło. po kawałeczku przesuwałam się w stronę drzwi, aż w końcu do nich dotarałam ( jescze nigdy nie przebyłam 0,5 metra w takim tempie :? ) i uwolniłam się. Co należy robić w takich sytuacjach ? czym są one spowodowane ? wiem że Padi to kretyn i nieraz sie niewytłumaczalnie głupio zachowuje ;) , ale co to mogło być ? Poradźcie...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2005-11-12, 12:36
A ja chciałabym się pochwalić :P Dziś byłam na koniach, w ramach przypomnienia na wszelki wypadek trzymali mnie na lonży, anglezowałam i wyczyniałam różne cuda na koniu (ręce kazali mi trzymać wszędzie gdzie się dało, tylko nie na wodzy :lol:). Na następną lekcję idę chyba w przyszłym tygodniu, wtedy będę na pewno jechać stępem bez lonzy i może pozwolą mi kłusować. Instruktorka jest bardzo miła, już umiem jako tako rozbierać konia (bo jak przyszłam już był rozgrzany i gotowy do jazdy), następnym razem mam się nauczyć go ubierać.. Stwierdziłam, że to takie bardzo trudne nie jest :P No, ale mam bardzo dużo braków przez tą przerwę, więc będę miała sporo roboty.. Ale wiem, że warto, dziś się przekonałam, jak bardzo mi brakowało koni ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-11-12, 12:46
Ja byłam wczoraj na moim pierwszym prawdziwym terenie, na srokatym Jaśku, który uwielbia sie scigac. Były dwa galopy, troche kłusu, przejazdów, było cudownie, szerszy opis dałam na FZM :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-11-12, 17:45
Goldenmanka w Katowicach na Muchowcu jest swietna stajnia. ja tam od czasu do czasu jezdze i jestem zachwycona ;) naprawde jak chcesz jakies namiary (0,32) 251-34-84 :P ulica francuska 180a,  a jeszcze w Katowicach na Panewnikach jest stajnia ale ten odradzam....nie jest tam porzadnie i te konie sa jakies dzikie ee tam co ja bede gadac :P ale MUCHOWIEC jest the best :zakochany: naprawde polecam !!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-11-12, 19:44
Cytuj
w każdym razie, chodziło mi o to, że podczas czyszczeniu, przechodząc przed koniem w celu wyjścia z boksu, Padi zaczął napierać na mnie czołem wspartym na mojej klatce piersiowej, i miażdżyć na ścianie. ba, cieszyłabym się gdyby to była sciana - pchał mnie dokładnie na kant żłonbu. nie miałam pojęcia, i dalej nie mam pomysłu co mogłam wtedy zrobić. kazałam mu się cofnąć, karciłam krzykiem, odpychałam, ale też nie miałąm za bardzo jak, bo takiego łba się nie da. oczywiście nic nie pomogło. po kawałeczku przesuwałam się w stronę drzwi, aż w końcu do nich dotarałam ( jescze nigdy nie przebyłam 0,5 metra w takim tempie  ) i uwolniłam się. Co należy robić w takich sytuacjach ? czym są one spowodowane ? wiem że Padi to kretyn i nieraz sie niewytłumaczalnie głupio zachowuje  , ale co to mogło być ? Poradźcie...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2005-11-13, 21:09
moze konie okazuja w ten sposób to ze lubia was???
przeciez konie na wolnosci,pastwiskach popychaja sie,skubaja itp


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: koniara-ola w 2005-11-13, 22:15
ja znam świetną stajnię, tyle że aż pod poznaniem... :( :( i tylko dla tych co trenują skoki. ale fajna... ale najlepsze są tam obozy... to jest jaszków. centrum hipiki. i adres ich strony: http://www.centrumhipiki.com/ na prawdę nieźle tam jest! Warto pojechać! sory za to że takim dziwnym poplątanym językiem piszę, ale wróciłam z imprezy wczoraj, to znaczy dziesiaj :) strasznie późno, a raczej wcześnie rano :) i teraz jestem nieprzytomna!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-11-14, 08:10
martaska to nie jest raczej pokazanie czułości... na takie rzeczy nie można pozwalać tym bardziej że są niebezpieczne nawet dla ludzkiego życia, jak? ciężko coś radzić, najlepiej mieć oczy szeroko otwarte i starać się uniknąć takiej sytuacji, może jeśli koń czesto tak robi to wchodzić mając przy pasie palcat na wszelki wypadek? tym łatwiej konia będzie odgonić bo siłowo z koniem się nie wygra w tej sytuacji, a sprawę pogorszy to że z natury konie napierają na nacisk....(chociażby wieszanie się na wędzidle, próba napierania na łydkę) dlatego tak ważne jest uczenia konia ustępowania od nacisku(jazdę to też ułatwia)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2005-11-15, 20:42
Koń musi czuć przed Tobą respekt. Jak tylko zechce znowu coś wykombinować dobrze jest go słownie skarcić. Póki pozwala mu się na takie zachowanie, nie będzie widział w tym nic złego. Gdy stanowczemu, mocnemu "Nieee", albo "Spokój" będzie towarzyszyło np. plaśnięcie palcata, uniesienie ręki, albo lekkie pacnięcie w chrapy, może skojarzyć czego mu nie wolno. Jeśli zawsze będziesz powtarzała tę samą naganę (słowną) jest szansa, iż zrozumie, że nie tolerujesz takiego zachowania.
Bądź zawsze czujna i nie dopuść do popychanek. W razie czego - skok w bok. :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-11-15, 20:53
dzieki Raven...ja zawsze staram sie slownie skarcic konia za niewlasciwe zachowanie....nie krzycze tylko stanowczo do niego mowie i czasami jak probuje mnie ugryźc to klepne go w lopake lub uniose reke..ale w tej sytuacji nie wiedzialam co mam zrobic...oprocz upomnienia slownego nie przyszlo mi w tej sekundzie nic do glowy :P bylm tak wystraszona, ze wlasnie odskoczylam do tylu i zamknelam za soba drzwiczki :P ;) dzieki za pomoc oczywiscie ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-12-02, 22:25
a ja jestem bardzo szczesliwa !!!!
Okazalo sie ze moj kolega  ktory po 1 klasie LO przepisal sie do innej szkoly ma stajnie < a raczej jego rodzice>, wprawdzie tylko 4 konie ale dobre i to, i moge jezdzic u niego za darmo !!!
Jutro jade tam na 1 jazde, juz sie nie moge doczekac :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-12-03, 08:15
Jaśq no to super  :wink:
a ja mam disiaj fajną sobote  :) (znaczy mam nadzieje ze fajną)
zaraz jade do mojej stajenki i sobie pojeżdże na moim kochanym ogierze(mam nadzieje ze mu ni bedzie odwalało)
a później zaraz ze stajni do koniczyny na następną jazde  :)
a później na łyzwy z kumpelą a później ring w telewizji


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-12-03, 08:33
a ja miałam jechać na snwboard ale dzięki mojej wspaniałej matce mi się odechciało :/ spróbuję pojecha do stajni ale nie wiem czy mi się to uda...

I dzięki tej samej wspaniałej mamusi, która nie umie normalnie załatwić spraw przez telefon w czyimś imieniu, nie mam się nawet co pokazywać w stajni mojeg Słoneczka conajmniej do wiosny :( zaraz spróbuję wstawić jej lipcowe fotki...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-12-03, 11:26
Jaśka, Ewa poprostu super ;) oczywiscie mam nadzieje ze sie bedziecie dobrze bawic.....a ja mam troche gorsze wiadomosci: jestem chora wiec dzisiaj i jutro z koni moge zrezygnowac :( a mialam jechac z Marta do Ochab na noc :( 

  ale kapa.... poprostujestem wsciekla na ta swoja grype...wrrrr


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-12-03, 18:43
a własnie zaglądzasz czasami do ochab??ja tez musze w końcu mojego Drybra kochanego odwiedzić  :kocham: jak tam koniki z Ochab??

u mnie było fajnie  :)
ogierek fajnie chodził (tylko w boksie mu odwalało)fajnie sie nawet pozbierał i już bardziej podstawił zad niż ostatnio  :) niestety nie galopowałam bo go troche roznosiło a poza tym nie maiłam już cvzasu bo takto bym musiała go dłużej stępowac i bym nie zdazyła do przymiłowic.

w przymiłowicach fryga(kuc) ale i tak jestem zadowolona bo sie ani raz nie spłoszyła co mnie mile zaskoczyło,od razu od pierwszego sygnału weszła w galop i nawet dużo tego galopu wyciągła,później ze stępa też raz fajnie zagalopowała.niestety nie było skoków ale p.Krzysiu nam na za tydzien obiecał  :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2005-12-03, 20:06
A ja Trosię moja najkochansza musze odwiedzic :kocham: ale mam daleko wiec moze w wakacje na 2 dni tam pojade :;d:

A ja mialam taka dzisiaj jazde ze szkoda gadac :hahaha:
Poszlysmy tam z kumpela (po drodze oczywiscie sie zgubilysmy :P ) patrzymy a tam zimnokrwiste konie ... ale nic... osiodlalysmy jednego i idziemy na manez patrzymy a tu takie cos moze 20m na 10 m :hahaha: a na jednej dlugiej scianie byl row i rozpedzic sie nie dalo, dodam jeszcze ze bylo slisko .... :roll: A kon nawet fajny tylko brudny :? Chcialam go wyczyscic a kolega do mnie ze on juz czyszczony i mi nie pozwolil :? Ogolnie zamiast wodzy byl jakis sznurek przyczepiony do wedzidla...
Koniś (basia sie nazywala ta klaczka :lol:) moja kolezanke prawie zrzucil bo ona jest poczatkujaca a przyszedl jakis stary rolnik i batem zaczal w nogi tego konia :? ja juz jakos go (konia) opanowalam a jak facet podchodzil to ja tylko "niech pan nie podchodzi z tym batem, poradze sobie" :P w koncu poprosilam zeby mi dal ten bat bo ten rolnik byl niebezpieczny :P
Ogolnie : Wiecej tam nie pojade :P Wole "moja" kochana stajnie i "moje" kochane konisie :kocham:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-12-03, 23:12
Jaśka :lol: w Ochabach swietnie... Magda juz nie jest instruktorka teraz jest Olga..poprostu zarabista babka ;) Konisie sie maja super...Drybler sie zrobil spokojniutki i fajny konik z niego ( Ewa nie mylilas sie co do niego :P ) Trosia, zdrowa- jakos sie jeszcze trzyma na nogach... Warunia bedzie teraz rodzic za niedlugo....spaceruje sobie po polach na drugiej stajni a ja mam teraz nowego ukochanego konia a mianowice ARKADIA :kocham: :kocham: poprostu swietna jest...wprawdzi sie nic nie zmienila ale ja ja poprostu uwielbiam...galop ma taki piekny, szybki i - w jezdzie jest swietna... kocham ja. Najlepszy kon :P ;)
no koniecznie wpadnijcie kiedys....ja jestem w Ochabach co tydzien a nie dziwdzie sie bo teraz tam jest zajefajnie a ja mam tylko do Ochab 30 km a lepszej stajni nie znalazlam jeszcze :P tesknie za wami, konie poodwiedzacie i pod takim pretekstem przyjezdzac ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-12-04, 11:38
no to fajnie  :)
Arkadia dosyć fajna z tego co pamiętam tymbardziej jak na młodego konia(a to że sie Kaśce płoszyła to inna sprawa to nie Kaśki wina)ale pamietasz jak np.klaudia ją trzymała za bardzo na pysku to jej sie buntowała i barny strzelała,a ta z drugiej grupy(kurde zapomniałam jak ona ma na imie,wstyd!)byłA mniej zaawansowana a jkos jej takich rzeczy nie robila.ale fajny konik.

JAśka to widze pełen profesjonalizm!!niestety tak często jest w takich małych stajniach.
ta moaj kochana stajnia też nie jest zadnym klube,m tylko gosp.agro ale jest fajnie,koniki są fajne tylko za zadko chodzą takto by można z nich zrobic bardzo dobre konie,hala jest maneż też,nie ma instruktora ale mnie uczy własciciel który ma więcej doświadczenia i widzy niż wielu znanych mi instrkutorow razem wziętych,oprócz tego dowiedziałam sie ze mój kolega chyba zrobił kurs więc git  :)
tam jeżdze bardziej pod katem pracy z koniem itp,a w przymiłowicach pod kątem poprawy swoich błędów,nauki skoków itp.więc wszystko sie uzupełnia.


P.S.Prisi też tęskinie :tuli:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-12-22, 20:19
dawno nikt tu nic nie pisal:P wiec postanowilam wygrzebac ten temat ,ktory byl jednym z najaktywnijeszych kiedy bylam tu ostatnim razem. Teskniliscie za mna troche?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-12-22, 20:32
no baaa:) problem jedynie taki że starzy bywalcy albo znikneli albo odzywać się przestali...więc wiesz...sama młoda krew została :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-12-23, 11:44
kurna ja tu robie wielki comeback a znikneli wszyscy ktorzy mogliby sie ucieszyc...
no nic i tak robimy wielka reaktywacje:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-23, 11:47
ehhe :) ja tęskniłam!! :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-12-23, 12:10
ahhh... i znow zaczynam sie czuc jak w domu:D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-12-23, 12:50
a jak tam gery ? z kolei mnie tam cholernie dawno nie było, moze zrobię comeback?  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-12-23, 13:56
no raczej ze zrob!!!
tam jest ekipa ktora Cie jeszcze pamieta :D:D:
ze mna na czele:D bedzie4my sie hucznie cieszyli:)
Szczerze mowiac ostatnimi czasy tez tam bywalam coraz rzadziej, ale juz sie ladnie poprawiam:P
za to tam zaginal barszcz np ktory sie nie pojawia, Al coraz rzadziej..eh zycie :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-12-23, 17:32
no al to ja prawie też wogóle w stajni nie widuję teraz nawet ;) poza tym miała ode mnie odkupi mój bat ujeżdżeniowy i menda kasiory mi jeszcze nie dała, muszę ją ścignąc ;)

może zajrzę...w sumie nie chce się pisac nic jak nic sensownego sie nie znajdzie na odpisywanie...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-12-23, 23:04
ano nasze lukrusy podupadają ;) mi też sie już nie chce posać czytając po raz setny topici o ukochanych konisiach i rasach :| A może po prostu wykończyły się nam tematy ;)
W zasadzie cały fz podupada więc nie dziwie się, że lukrusy też ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-12-24, 15:55
tylko wiecie, jakbyście się gdzieś wiekszą bndą wynosili to weźcie mnie ze sobą ;) co by się człowiek czegos pożytecznego ze świata dowiedział.

Kfiatku ja się cieszę, bo może cię nie znałam,ale mądre rzeczy nie raz z twych ust padały :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2005-12-24, 20:47
mnie też przestało to interesować rzeczy w stylu jaki ten konik jest biedny, a ten jaki kochany ...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-12-24, 22:03
Ananas, przeciec wieksza częśc  dawnego FZ przeniosła się na FZ ;)
Jeśli chcecie sie czegos dowiedziec to czytajcie Volte :D Z niektórych wypowiedzi można się naprawdę wieeele dowiedziec :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-12-24, 22:43
jeśli chodzi ci o to cudowne forum miłośników zwierząt, to mi nie chodzi, nie wiem czemu ale strona się nie chce załadwać. tak to już bywa.. a na Voltę czasami zaglądałamkiedyś, ale to tylko ot tak..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-24, 22:47
a ja się rejestrowałam na tym całym nowym forum, miałam dostać maila z potwierdzeniem tzn. aktywacją i tak czekam już od października na tego maila :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-12-24, 22:51
no nie wiem.. zmienił sie adres, może tutaj wam sie uda  http://FZ.hostdmk.net/ (http://FZ.hostdmk.net/) nie wiem czmeu ale prawidlowy link nie chce wejsc zamiast fz jest FZ z linku
edit; ja piernicze. tutaj slowo  f m z jest chyba zakazane
wiec zamiast fz w linku jak f m z ale bez przerw


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: glukoza w 2005-12-24, 22:56
podaje wam dokladny adres: http://FZ.hostdkm.net   ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-24, 22:58
dobra, nie chce mi sie wchodzić i walczyć  :) ale dzieje się tam coś? kto pisze w końskim? są jakies rzeczowe tematy?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-12-24, 23:06
Ritka.. stare towarzystwo jest tam. raczej pierdoły kto co robił na ostatniej jeździe i tyle :P Ale przyejmny relaks to po raz setny ankiety na ulubioną rase nie mam zamiaru robic :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-24, 23:07
ej, nie ładuje mi sie żaden z waszych linków


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-12-24, 23:14
bo już mówiłam zamiast fz w linku wpisz f m z bo jak widac szanowne mody zakaza ly tego linka tutaj ;) http://f m z.hostdmk.net/ bez przerw ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-24, 23:18
a no tak, ja już o tej godzienie nei jarze..

Kto pamięta jeszcze ANIMALA?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2005-12-24, 23:20
ja ja ja !!:D
Pewnie jeszcze kcian i to chyba tyle tej staaarej ekipy
xara nas opuscila, natch tez
ale wtedy byłam głupia :lol: wole nie wspominać tamtych czasow :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-12-24, 23:23
eee i tak się nie ładuje, ale moze to nawet lepiej ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-24, 23:25
ładuje.
hmm.. juz sprawdziłąm - konto która zakłądałam w październiku czy tam jeszcze wcześniej ejszcze nie zostało aktywowane. Teraz zakładam nnowe.. chyba coś jest nie tak...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-12-25, 13:05
może cię tam nie chcą ? :lol: może nie jesteś godna ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-25, 14:22
hmm. widocznie :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-12-25, 14:33
A czytanie ze zrozumieniem? :P

"Forum Miłośników Zwierząt jest forem zamkniętym - kliknij po szczegóły związane z rejestracją na FZ"

Trzeba sie do Vioaś zgłosic to Wam aktwuje... Tam jest bardziej kameralnie teraz po prostu, ale jakos ekstra ciekawch tematów tez nie ma.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-25, 14:40
to podajcie mi do niej gg, albo zagadajcie w mojej sprawie! :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-12-25, 16:37
to i ja bym sie podczepila pod tego tam wyzej posta prosbalnego :P
Animala to ja pamietam, ino ja na forum sie nie wypowiadalam, tylko czytalam i ogladalam zdjecia:P
tak to juz chyba jerst ze tematy do rozmowy w koncu sie koncza, \no bo ile mozna o tym samym:P
nawet zabawe upadki w koncu staja sie przewidyalne, bo wiadomo, kazdy kon swoj sposob ma, la ekazde zabawne zakonczenia w stylu wpadanie w gnoj albo w kupe, albo cos w tym stylu przestaje juz byc zaskakujace po wysluchaniu tysiaca opwoeisci:P
ale z drugiej strony, wciaz cos w tym jest, skoro nadla chce nam sie to czytac i nie byc zaskoczonym nie?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2005-12-25, 16:43
A prosze, gg Vio :P 3697279


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-12-28, 19:08
teraz troszke zmienie temat. Bylam w Ochabach na dwa dni. jezdzilam oczywiscie na Arkadii, wiedzac ze miala ona cos z nozka i nie chodzila pod siodlem tydzien uparlam sie i postanowilam na nia wsiasc :P a wiedzialam co bedzie.... no nawet bylo spoko ploszyla sie troszke ale utrzymalam sie jakos w siodle i uspokoilam ja :) po 30 minutach byla juz swietna :P a dzisiaj ( bo to bylo wczoraj) zas ja biore Arkadie ale takiego rodea jak dzisiaj to ja jeszcze nie mialam :P zaliczylam 2 pierwsze swoje upadki..i jestem z tego dumna...ale za drugim razem jak spadlam to przelecialam jej przez szyje i mnie troszke podeptala tzn. mam potluczona dlon :/ i pocharatana brode :( ale Arkadie i tak kocham i nadal chce na niej jezdzic :) a Kasia ty wiesz jak ona bryka sobie :P ale dzisiaj to bylo na kazdym zakrecie i o wiele gorzej....a sama tak chcialam....wiedzialam ze tak bedzie a ja sie uparlam :) hehe a bylam z Marta i z taka jej kolezanka i one tez jezdily a jak Arkadia mi sie ploszyla to nawet Troska ruszyla galopem :lol:
teraz wiadomosc dla Ewy....Drybler juz nie jezdzi w rekreacji. Dodam wiecej wogole nie chodzi pod siodlem bo ma problemy z nogami :/ taki mlody kon a juz kiepsko z nim :( siedzi teraz na drugiej stronie i moze jeszcze wroci jak sie go uda wyleczyc. A Bandzior taki rozbestwiony sie stal.....odbija mu i go tez do rekreacji nie daja narazie. Grom ma klopoty z kregoslupem....a Arkadia juz chodzi ( fika se :P) ale trza uwazac bo ona ma z tylna noga cos...no kiepsko sie to maluje..a Trosia ma sie super..zdrowa, chodzi, zyje nawet galopuje :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-12-28, 20:12
Ojej moej Dryblątko biedne  :( mzoe przez te tory chociaz pewnie nie bo ja tam sie nie znam..
jak będziesz coś wiedziała to koniecznie powiedz!!
a ja byłam też dzisiaj i nie było skoków tylko uj oczuywiscie z wersji uproszczonej dla nas zadnych ciągów itp tylko jakies tam wolty,półwolty,zmiany kierunku,serpentyny,zagalop. ze stepa,stój,różne przejscia,skrócenia,wydłuzenia czyli poprostu urozmaicona jazda..
a kurde u nas dzisiaj zasypało i zaden rodzic nas nie chce jutro zawieśc a pks mama kolezanki sie nei zgadza bo trzeba isc przez las:/
a ja kurde miałam sobie jutro na innym koniu spróbowac skoki bo nie wiem jak on skacze i sie nie moge zdecydowac którego sobie wezme na egzamin...a miałam jutro zdecydowac
ach....


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-12-29, 11:43
Ewa koniecznie napisz co zdecydowalas i czy jakos dotarlas do stajni ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-12-29, 15:29
Dotarłysmy do stajni pkłesem i w ogóle byłysmy pierwsze w stajni oprócz stajennego:P
wziełam Heńka(chociaz cos tak czułam ze chcieli mi wcisnac takiego troche wrednego kuca,ale sobiue wywalczyłam Herna)Misiek ma niesamowicie długie futro wiec po jeździe był dosłownie cały mokry.
Skakaliśmy takie dwa małe krzyzaczki i nawet fajnie skakał na pewn lepiej niż ten którego miałam wziasc(dziewczyna z niego spadła,na ok.9-10 skoków chyba z 7 jej spłynął,troche zaczał sobei pozwalac ze az coraz trudniej go naprowadzic)Skoki raz lepiej raz gorzej nam wychodziły ale w gruncie rzeczy dobrze,nie wyłamywał,szaedł tez raczej spoko...
zaczął się galop....masakra...tak strasznie neiwygodny że łooo..poprostu nigdy mi strzemiona nie wypadały w galopie a tiu od razu poprostu,chyba z 3 okrązenia przegalopowałam bez strzemion..ale tak niewygodny ze masakra...chociaz w kłusie looz...późneij przy drugim zagalopowaniu sobie wymylił ze będzie sie bał reklamy na ścianie... :P
chyba jego wezme jakoś wypracuje ten galop...juz wole to niz wyłamanie przy kazdym skoku..


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-12-29, 20:38
hehe to nie bylo tak zle :) dobrze, ze wogole dotaralas jakos do stajni, a z ta reklama to tak jak mi wczoraj Arkadia- przy bandzie wisialy galazki choinki i najpierw sobie je podgryzala przy kazdej okazji a potem sobie nagle wymyslila ze bedzie sie ich bac i przy kazdym przejezdzie obok tej bandy brykanko sie zaczynalo :P no tak za 4 okrazeniem tak mnie wybila z zadu ze w koncu spadlam....achhhhh te konie.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-12-30, 09:48
my wczoraj z rudym pierwszy spacerek pod siodłem  po 3tygodniach stania mieliśmy, wesolutko było ale rozstaliśmy sie jak należy dopiero po tym spacerku w zgodzie i radości :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-12-30, 14:07
:) ah...taka zgodna para :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2005-12-31, 11:50
w zgodzie ok, ale raodsic obustronnej???


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2005-12-31, 12:13
a mi wczoraj konio tak fajnie chodził  :) spkojnie,nie spieszył sie tak jak zwykle..on wybija najbardziej ze wszystkich w stajni,a miałyśmy dużo kłusa cwiczebnego bez strzemion i sie tak fajnei rozluźniąłm ze aż mi było przyjemnie i nei chciałam brac strzemion.później dalej wysiadywanym bez,rączki do góry i jazda.normalnie móie wam jak mi sie podobało...a wszyscy jezuu,kedy weźmiemy strzemiona.
później galop lewo prawo,wolty i tak dalej,galop  bez strzemion,myślałam ze tego nie zniose ale sie wczułam znowu i mi tak fajnie było!normalnei ja zawsze chce takie jazdy!!moeg nawet skakac bez strzemion i wsystko!
tylkko kurde on ostatnio tragicznei skacze bo nikt go nie moze upilnowac,a poczatkujacy w ogole odpuszczaja na dragach itp.,wiec go nie wezme chyba na ta odznake.a szkoda bo ujeżdżenie bym chciał na nim jechac..no ale trudno...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2005-12-31, 15:02
hehehehe ja uradowana że mnie nie wysadził a on że nie kazali pracowac ino stępowali i trzymali by nie kłusował ;)

ale dziś rudy sobie odbił, obudziło się ogierzysko i dało popis co potrafi, nogami się zapierałam i utrzymac nie dałam rady jak mi z baranami galopem wyrwał...no i była próba udowodnienia jaki on jest wspaniały i silny i władczy i że mam się go słuchc...wymachy nóżką z przytupem, dęby, odmowa chodzenia itd itp ;) ale poradziliśmy, jestem bardziej uparta niż on :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2005-12-31, 16:10
ha ha!! a mnie nikt nie przebije! Miałam dzisiaj lonże i nie moge sie ruszać a musze jeszcze iść do koleżanki na Sylwka, super, nie? :)
happy new year wszystkim!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2005-12-31, 16:20
ktos w tym "zwiazku" musi dominowac :P najczesciej jest to kobieta...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2006-01-01, 14:21
no dokladnie rudy po raz kolejny przedkonal sie ze komu jak komu, ale k_cian nie nalezy podskakiwac:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2006-01-02, 09:43
i tam, przy kolejnej lonży znów bedzie próbował ;) niech próbuje, ja mu nie żałuję  :mrgreen: zresztą i tak ani nie krzyczałam na niego ani baciorem nie biłam więc nie róbcie ze mnie tyrana  :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2006-01-03, 20:54
a te 3 tygodnie (tak?) stania to czym spowodowane ?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2006-01-04, 09:02
no już miesiąc można liczyc spokojnie ;) spowodowane było to nagłym okuleniem konia i chodzeniem na 3 nogach -> saw i nadpęcie spuchnięte i grzejące, pulsowanie na stawie i ciepłe kopyto...diagnoza weta podbicie pietek-> poszedł antybiotyk, przeciwzapalne, okłady z rivanolu...koń przestał kulec doś szybko ale kopyto wciąż grzało więc dalej okłady - > zaszło podejrzenie że zaczęła wychodzi ropa ale kopyto wciąż grzejeto ok wigilii było już a na podwórku gruga więc strach z koniem wyjśc żeby nie pogorszyło się , wezwaliśmy kowala -> znalazł dziurę w kopycie co wyglądało na zakłucie się...rozciął , oczyścił, koń jak oparzony noge zabierał....koljne opatrunki na kopyto ale kopyto w końcu przestało grzac, potem wszystko było oblodzone a dziś na lód spadło pół cm śnieżku ;) i konio dalej stoi i czeka na okucie i spadnięcie większej ilości śniegu


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2006-01-09, 21:23
to mozecie sobie troche poczekac, bo nie wiem jak u Was ale tu u mnie sie zaczyna topic wlasnie


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Ruda w 2006-03-18, 00:21
ile czasu ju jeździcie na koonikach???


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2006-03-18, 13:09
Normalnie o lipca, czyli 9 miesiecy :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2006-03-18, 14:05
Ja od kwietnia 2004... ale z gigant przerwami :(


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2006-03-18, 14:50
hmm..ja jezdze od lipca 2003 ale potem byla roczna przerwa i znowu przez wakacje 2004 odnowilam 'umiejetnosci' potem byla znowu dosc dluuga przerwa i teraz jezdze od lipca 2005 systematycznie przynajmniej 2 razy w miesiacu... :)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2006-03-18, 16:23
Od ok 2000 roku z dużymi przerwami. Od ponad roku regularnie, najpierw dwa a do niedawna codziennie oprócz niedziel i poniedziałków.


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2006-03-18, 17:09
ja jeżdże od hmmm... od początków podstawówki, jeździłam regularnie po tem miałam dłuuugą przerwe i tak regularnie (wmiare) jeżdże od jakiś 2 lat może wiecej (ach ta skleroza) ale ostatnio niestety tylko raz w tygodnniu w innej stajni :( u nas wogóle, bo nie mamy hali a warunki na ujeżdżalni są tragiczne, wole sobie odpuścić niż kolejny raze wywalić się z koniem... ech... No ale wiosna idzie to znów zaczne codziennie jeździć :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2006-03-18, 18:38
Noo ja tez z "dziurami" jezdze, teraz na przykład z powodu pogody nie byłam od miesiaca... Moze jutro...?


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2006-03-19, 12:08
Nom pogoda jest okropna :/ szczególnie teraz - roztopy :/ Nie da się wogóle jeździć jeśli się nie ma hali :( Ja tydzień temu byłam na jazdach ale w innej stajni, tam jakoś woda spływa w dół i ujeżdżalnia nie jest taka nasiąknięta. U nas niestety mamy bagno :/



Tu Zuzika pisze od vitki z kompa ;P zapomniałam się zalogować ;)


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2006-03-19, 23:48
To ty powiedz szanownej Vitce, żeby ff dokoczyła, bo dzisiaj przeczytałam i się uzależniłam :P

popadłam niemalże w depresję. Od zakończenia obozu (połowa lipca) byłam na koniach... okolo 10-15 razy ! nie no, super. Ostatnio nie pojechałam, bo nie miałam transportu... a już wkrótce minie rocznica początku dzierżawy Junki, do której jeździłyśmy na rowerach cały czas ! paranoja, teraz o chociażby wyciągnięciu rowera nie ma mowy :/ okropna pogoda.

Tak bardzo chcę się czegoś nauczyć...chcę się do tego przyłożyć. Właściwie to wypadałoby potrenować coś porządnie, i wystartować we wrześniowych zawodach :/ Cholera... muszę koniecznie zrobić jakieś postępy, ponieważ moje 'jeździectwo' w przyszłym roku szkolnym stoi pod dużym znakiem zapytania. Kuzynka, która napędza to wszystko, nasze mamy, i organizuje transport jest obecnie w 3 klasie lceum, a po wakacjach wyjedzie na studia. Jesień - rower, spoko. Tylko co ja mam zrobić zimą, skoro moi rodzice mają do tego lekceważący lekko stosunek, i nie będą mnie wozić, a jak ich znam to też na autobus będą skąpić :P "bo po co, i tak nic ci to nie daje", "raz nie pojedziesz nic ci się nie stanie", i tym podobne hasła. Trzeba, kurde trzeba coś z tym zrobić...


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2006-03-29, 20:41
kurde nie macie czasem programu ujeżdzenia L4 i P1?? bo potrzebny mi na sobote a nie wiem skad go wziasc


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: martaska w 2006-03-29, 21:43
www.dressage.pl


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: sosenka29 w 2006-03-29, 22:45
Dąbrowka Mała zaprasza !!


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2006-04-01, 23:55
A ja postanowiłam że pojade (nie w tym roku i raczej nie za dwa, ale może za trzy...?) z Pufolcem na obóz do Annopola :) Przydało by nam się cos takiego :) Szkopuł tylko w tym ze mam kawał drogi i sporo kasy poszłoby na transport :|


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów
Wiadomość wysłana przez: Newada w 2006-04-02, 15:50
Heh.a ja wczoraj i dzisiaj miałam w klubie takie amatorskie zaowdy po 2 klasy w uj i skokach.Wczoraj na ujezdzeniu zajełam 1 miejsce(haha chyba jakis prima aprilis) a w P nie startowałam bo sie nie nauczyłam programu :P Dzisiaj maleństwo parkurek 50,spoko było smiesznie przynajmiej.:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2006-04-02, 16:32
Ewa braaaawo braaawo brawisimo  ;p  :jupi2: to fajnie ze juz tak sobie radzisz, w przeciwienstwie do mnie... :roll:  :wink: no a ja w sobote i w niedziele w Ochabcach  :P razem z Marta i mloda...  :jupi2:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2006-04-11, 20:18
princessa- z ciekawosci- bylas/jestes harcerka?  :chytry:


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2006-04-11, 22:21
Ja byłam/jestem :P :P :P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2006-04-13, 14:26
haha ja tez bylam:P


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2006-04-13, 15:53
Euphoria nie jestem i nie bylam :( to nie dla mnie :P
a co wygladam na jakas harcereczke?? :D


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2006-04-13, 21:07
jul- Tyyyyyyyyyyyyy ?????????? buahahahahahahahahah no wybacz :P:P w ktorej druzynie?:P

princessa ja bylam i skojarzyl mi sie Twoj tekst "braawo braawo brawissimo" :P i tyle


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2006-04-13, 21:55
aha ;) heh nie no ja tak se powiedzialam :P ale spoko :D zawsze warto zapytac ;p


Tytuł: Odp: Moja nauka jazdy:) [i szukanie stajni :((] czyli offtopic końskich lukrusów :)
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2006-04-13, 22:56
tak tak kolezanko:] nie ma co sie smiac:P ale mnie wyrzucili:(:P nie wiedziec czemu:P chyba tam nie pasowalam:P as w druzynie hmm nie wiem ale mielismy sliwkowe chusty ale to bylo kupe lat temu:P czowaj towarzyszko:P