Forum Zwierzaki

Co jest lepsze/wygodniejsze: obroża czy szelki? Co noszą Wasze psiaki? :D

według mnie WYGODNIEJSZE i praktyczniejsze są szelki, ale LEPSZA jest obroża :). Szelki są wygodne dla psa, dla właściciela nie zawsze (jak jest w moim przypadku), mój pies strasznie ciągnie w szelkach i dlatego obroża jest dla mnie lepsza, bo w niej nie ciągnie, ale niepraktyczna, bo się zsuwa mojemu psu z głowy ;). Szkoda że nie ma opcji łańcuszek - to nosi mój pies :).

Proszę bardzo norris - jest opcja łańcuszek ;)
Pytam, bo nie wiem, czy kupić Beli szelki. Nie ciągnie na smyczy, a mi jest troszkę niewygodnie prowadzić ją w obroży - zsuwa się jej z pysiolka. Szelek jeszcze nigdy nie używałam, więc nie wiem, czy będzie lepiej.

Ja tam wole obroze bo moj pies by glupio wygladal w szelkach ale i  tak zadko uzywam obrozy :P

Ja na dłuższe dystanse zakładam Monie szelki jest psem o krępej budowie ciała gdzie szyje ma praktycznie tak szeroką jak głowa, po drugie jeżeli cośby sie stało i pies zacząłby uciekać (nigdy nie ciągnie) to szelki ją nie przyduszą, na ogól jednak nie chodzi ani w szelkach ani obroży, jest słuchana.
P.S piknie wygląga w cerwonych seleckach :lol:

Mój Pusio woli chodzić w obroży. Na początku miał szelczki, ale zbyt krępowały jego ruchy i próbował je ściągnąć. Potem przerzuciliśmy się na łańcuszek, ale zbytnio nam nie odpowiadał (tzn. psu :P). Bo Puszeczek ma dosyć bujną sierść i pod wpływem łańcuszka ścierała się. No i wkońcu zmieniliśmy na obrożę. Widać, że raczej lepiej się w niej czuje i nie jest skrępowany, tak jak to było w szeleczkach.

P.S piknie wygląga w cerwonych seleckach :lol:

Mojej Niuńce też kupię czerwone szelki, ładnie jej w czerwonym... no i nikt nie zauroczy ;)

Hi hi, mój Puszek ma czerwoną obróżkę.
Muszę przyznać, że do twarzy (tzn. do mordki :P) mu w niej :).

Bo czerwony to taki ładny kolorek :) Hihi

dzięki Olc!a za opcję 'łańcuszek' :).

a skoro już mowa o czerwonych obrożach i szelkach, mój pies też ma czerwoną obrożę, i też w niej ślicznie wygląda :).

Służę uprzejmie czy jak to się tam mówi ;)


No i widzę, że nikt nie zaznaczył szelek :?:

Ja napoczątku wkładałam mojemu piesku obróżkę, ale tak, nie za ciekawie w tym wyglądał...Później przerzuciłam się na łańcuszek, ale broń boże kolczatkę. A teraz tak jak wymieniałam ma to i to, ale na spacery chodzi w łańcuszku. Szelek mu nie kupie, bo by wyglądał jak...

Moj Snoopiś ma czerwona obróżke i czerwoną smyche  8)  :D Slicnie muy rowniez w cerownym... a w szelkach hmm... nie ja tam wole obroze ;)

Gucio nosi lancuszek, jest sciagany zawsze po spacerze. a ze jest bardzo grzecznym pieskiem nie mam problemow z wyrywaniem sie. Lancuszek zawsze mozna sciagnac raz dwa przez glowe i nie obciera psiaka co jest wedlug mnie dla niego wygodniejsze. Bo chyba lepiej jest miec na szyi srebrny lancuszek niz np. pasek do spodni ? ;P

maks(bokser) nosi obroze  nie wyobrazam go sobie w szelkach buhahahahha

Hmm.. dla mnie obroża..  :)

obroża :) jakbym jej założyła szelki to by nie chciała iść, stałaby jak kołek  :lol:

mój pies chodzi w obroży, bo jest duzy, i nie ma problemów z ciągnięciem ;d

Moj psiak chodzil początkowo w obrozy-ale stasznie ciagnął i dusil sie przy tym. Dlatego kupilm mu regulowane SZELKI- hihi Karat Jr wyglada w nich jak szeregowy. Chodzi dumnie przy nodze i jeste bardzo zadowolony.

Misia nosi obrożę skórzaną. Jakby miała szelki, to wyglądałaby jak punk z tą długawą sierścią :lol: Poza tym kiedy ciągnie za mocno można ją upomnieć szrpnięciem, a w szelkach raczej by się tego zrobić nie dało...

Zdecydowanie obroża! Jakoś nie podobają mi się psy w szelkach

Zdecydowanie obroża! Jakoś nie podobają mi się psy w szelkach

popieram jednak neiktory psy raczej musza chodzic na szelkach

alexandra napisał(a):
Zdecydowanie obroża! Jakoś nie podobają mi się psy w szelkach


popieram jednak neiktory psy raczej musza chodzic na szelkach

 :wink: popieram :wink:

jestem za obraza.jakos lancuszek do mnie nie przemawia moze dlatego ze mam wiekszego psiaka i to jakos mi nie pasi.szelek nigdy nie stosowalam.

obroza

jak niektórzy wiedzą mam yorka a york ma problemy z krtanią i musi mieć szelki więc szelki!!!! :lol:  :lol:  :lol:  :D

agi moja kole tez ma yorka i tez tylko na szelkeczach chodzi to porpostu delikatna rasa pod wzgledam krtani

albo łańcuszek albo obroża

szelki są lepsze dla piesia bo się nie dusi tak jak w przypadku obroży (to się tyczy psów szaleńców, które nie mogą iść spokojnie bo tak ich "pociąga" świat). Ale mój Reksio (sznaucer mini) nie nawidzi ubierania szelek i jak je tylko zobaczy to odrazu ucieka i mi nic nie pozostaje jak założyć mu obrożę... eh, on zawsze stawia na swoim  :D

moja Tina nosi raz to raz to czyli raz szelki raz obroże :P

Obroża lepsza dla większych psów ale ja mam dla jamniczka bo straszliwie ciąga i jeszcze kaganiec ma   :)

czy ja wiem cyz jamniki ciagja ja opiekowalm sie jamnikiem 3 tygodnei i bylo spoks

Ja ostatnio (jak już gdzieś pisałam): zasatanawiałam się nad rodzajem obroży dla Rocky'ego. Stara już nie była najładniejsza i bałam się, że ją może przerwać kiedyś i coś sobie zrobić (odpukać). Ostatecznmie zdecydowałam się na kupno porządnych szeleczek... I jestem bardzo zadowolona !!!

Elfi nosi szelki ,są zdecydowanie lepsze ,bo piesek się nie dusi  :wink: .

Batus nosi raz obroze a raz szelki... i to i to wydajje mi sie dobre :P

Raptus najczesciej chodzi w łańcuszku zaciskowym, czasem w zwykłej obrozy.
Rodzaj "ubranka" zależy od wielkości psów, np. mój pies dużo łatwiej mógłby mnie ciągnąć na szelkach, a w obrozy chodzi prawidłowo.

ja jestem zwolenniczka obroży... Snoopi szeleczków naniema

Wygodniejsze dla psa są szelki i dla właściciela (małęgo psa) także, bo np. nie założe takiemu kurduplowi łańcuszka zaciskowego, a z obroży swobodnie wyciąga łep ;) jesli bede miała kiedyś duzego psa to pewnie bedzie miał obroże, ale jesli bedzie z niej uciekał to zastosuje się do szelek, w końcu na nich pies także nuaczy się nie ciągnoć ;)

Moje psiaczki noszą tylko łańcuszki. Szelki byly na szkoleniach ...

hmm.. wlasciwie nie mam okreslonego zdania;)

moj piesio nosil obroze,ale bardzo ciagna i sprawilam mu szelki,nie lubi ich zakladac i zawsze ucieka jak je zobaczy,ale pozniej juz jest ok.
ja wole szelki :wink:  ;)

no wiec moim zdaniem lepsze sa szelki chociaz tez zalez dla jakich psów, bo kiedy pies nie umie chodzic poprawnie na smyczy to go przynajmniej nie dusi, ale czesto sie w smycz zaplatuje!! a co do łańcuszków to sie jeszcze nie przekonalam chociaz psy o mocnej budowie swietnie w tym wygladają!! ( nap amstaffy)
wiec ja glosowalam na ....... szelki! :wink:

Mój nosi obroże bo jest duzy ale jakbym miała mniejszego to z pewnością kupiłabym mu szelki, malutkie psiaczki cudownie wyglądają w szelkach :wink:

Aujeszka wielkość nie ma tu żadnego znaczenia ;) u mnie na osiedlu mieszka golden, który własnie chodzi w szelkach, widziałam takze booksera w szelkach i wiele wiele innych dużych potworów ;) moj chodzi w szelkach z reguły bo z obroży potrafi wyjść ;) ale ja wole obroże, mniej zakładania :P

Wiem ze dla duzych psów tez sa szelki ale po prostu tylko małe mi sie w nich podobają ;) Duże wyglądaja jakby były na uprzęży :lol:  (to tylko moje zdanie) :wink:

ok.. ;) rozumiem Cie, gdy moj pies chodził na zwykłych skorzanych szeleczkach i przezuciłam się na parciane czerwone ze wzorkiem to strasznie chciało mi się śmiac :P a teraz skorzane są dla mnie.. jakies takie 'ubogie' :))))

tak sobie uswiadomilam ze duzego psa latwiej jest utrzymać w szeklach!! a za raem jak ciągnie to sie nie dusi!! :wink:

szelki!!!
moja przez pierwszy rok chodziła w obroży, zawsze jak pociągnęła to miała nacisk na szyje, teraz ma 11 lat i odczuwamy tego skutki. Ciągle kaszle, jak pobiegnie, chce sie pobawić, jak szczeka... .więc kupujcie szelki!! przynajmniej młodym :)

Moja jest duzym psem. Szelkim zakładam jej do tropienia, do sanek i do biegania przy rowerze, zapewne w wakacje bedzie w szelkach na kampingu. Natomiast na codzien preferuje obroze.

szelki!!!
moja przez pierwszy rok chodziła w obroży, zawsze jak pociągnęła to miała nacisk na szyje, teraz ma 11 lat i odczuwamy tego skutki. Ciągle kaszle, jak pobiegnie, chce sie pobawić, jak szczeka... .więc kupujcie szelki!! przynajmniej młodym

Gdyby psiaczek byl od początku uczony chodzenia na smyczy to by nie ciągną i nie byloby teraz problemów. A szelki odradzam szczególnie młodym psom bo mogą prowadzic do deformacji.

Ja mojego Tytanka prowadze na obrozy ;)

Po długim okresie nieobecności (sesja egzaminacyjna) jestem  :P
Jeśli chodzi o tą ankietę, wyżej napisałam o tym, że zdecydowałam się na szelki dla ROCKY`ego. Pochodził w nich może 3 dni i spotkałam znajomą (jest sędzią na wystawach, żywieniowcem zwierząt itd.) Ochrzaniła mnie, że szelki według niej powinny wykluczać właściciela psów z udziału ze swym pupilem w jakichkolwiek wystawach. Powodują deformację układu łapek przednich itp. Mówiła przez pół godziny, więc nie pamiętam wszystkiego, ale dzięki niej poszliśmy z ROCKY`m do sklepu i kupiliśmy świetną obrożę i smycz firmy Rogz for Dogz, dokupiłam do tego smycz automatyczną Flexi i zarówno ROCKY, jak i ja jesteśmy zadowoleni.

Szelkji sa wygodniejsze dla psa. Mój przy obrozy sie dusił, teraz jest OK!!! , a że czasami ciagnie?? no na szcescie jest mały więc sobie z tym radzę.......... :lol:

Ja posiadam obroże,i myślę że jest lepsza ;)

Ja posiadam smycz,

My tu mówimy o obrożach  ;)

K_lap, masz amstafa którego prowadzasz na Flexi? :Oo:  Tego jeszcze nie widziałam ;) .

Mój ma i szelki i obrożę (szelki od psich pasów, kiedyś kupie prawdziwe, jak znajdę rozmiar... :roll: Powinnam kupić uprząż dla husky... :P )... Ja zakładam szelki zimą, jak jest ślizgo... bo tak mi łatwiej psa utrzymać... nie wiem, w obroży się poddusza i ciągnie, a w szelkać blokuję jego przód... Nie wiem, dla mnie to wygodniejsze, trudno to opisać... :oops: POza tym w szelkach pięknie widać jego futerko na szyi... :P  :P

Mojim zdaniem lepsze są szelki bo piesekowi jest w nich lepiej bo piesek sie tak pretko z nich nie uwolni jak z obroży. choc mój pies ma obroże ale on nie ucieka. :)

trudno określić nie mam pojęcia  :?

K_lap, masz amstafa którego prowadzasz na Flexi?  Tego jeszcze nie widziałam  

Tak, prowadzam na FLEXI, a co w tym złego Aujeszka ??? Ma odpowiednio wytrzymałą Flexi, to nie jest smycz dla piesków do 10kg, tylko dla tych dużych (do 50kg), jest to smycz taśmowa, więc tym bardziej wytrzymalsza i uważam, że jest wygodniej wyjść z psem na smyczy, którą mogę zawsze dostosować na odpowiednią długość (mieszkam w centrum Wrocławia, nie mogę go spuścić ze smyczy w każdym miejscu), zamiast męczyć psiaka na 1,5 metrowej smyczy... Takie jest moje zdanie.