coś o sobie.. hmm..
to lecimy..
jak już zdążyliście zlookać mam 20 wiosen..
interesuje się wieloma dziwnymi i mniej dziwnymi dziedzinami naszego kochanego, a czasem znienawidzonego jak co dla niektórych życia na tej planecie..
Kręcą mnie rzeczy tajemnicze, nieodkryte, nigdy dotąd nie poznane i nie wyjaśnione.. ostanimi czasy w przerwie pomiedzy "obijaniem", a "spaniem" zgłębiam potęgę podświadomości.. ezoteryka.. life after death.. ufoludki.. etc... ya know.. ;] polecam "Wędrówkę Dusz" Newton'a.. na wypadek gdyby któremuś z Was, drodzy forumowicze, przyszło do głowy się tym zjamować..
Kwestia muzyki.. hmm.. słucham różniastej i wszystkiego co wpadnie mi w ucho.. od popu przez trance oraz rap aż po hard rock i core metal.. najczęściej : Nelly Furtado, J-Lo, Mandy Moore, Enya, Sade, 2pac'a, Eminem, 50Cent, Snoop, Scooter, Rank 1, Evanescence, LP, Limp Bizkit, Nickelback, Disturbed, Mudvayne, Killswitch Engage.. itp itd.. a jak mnie coś zbierze to Floydów, Led Zeppelin i Black Sabbath.. ale do tego trzeba mieć nastrój.. jpop oraz jrock.. w przerwach..
Lubie dobre kino.. filmy na których trzeba wysilić z lekka swe szare komórki, odkryć wszystkie elementy układanki i poskładać je w jedną twórczą całość, mając cały czas na względzie, że czegoś i tak się nie dostrzegło.. coś się pomineło.. oj tak! takie filmy lubiee.. mroczne.. wciągajace.. totalnie zakręcone.. potrafiące "wyprać" nasze mózgi.. wychodzę z założenia, że jak już coś oglądam to to "coś" musi mnie w jakiś sposób "dotknąć".. poruszyć.. zainspirować.. skłonić do refleksji.. albo zwyczajnie wystraszyć.. xD szkoda niestety, że w ostatnim czasie mało kręci się takich produkcji.. jednak żeby nie wyjść na jakiegoś dziwaka, tudzież odszczepieńca.. to dla polepszenia humorku nie zaszkodzi od czasu do czasu obejrzeć jakiejś głupiutkiej amerykańskiej komedyjki o nastolatkach.. i ich (nie)zwykłych "życiowych" perypetiach.. a'la "American Pie".. tak.. z tego czasem można się pośmiać..
Literatura.. hmm.. tu przyznam się bez bicia.. mam największe zaległości.. nigdy nie kręciło mnie czytanie lektur szkolnych.. co się uwidacznia w tym jak pisze
ale cóż, musicie mi wybaczyć.. xD onegai..
i tak.. gdy inne dzieciaczki czytały z zapartym tchem o krasnoludkach i złym wilku co zeżarł bezbronną staruszkę którą łączyla bliska relacja z pewną czerwoniastą przyjaciółką.. to ja.. zajmowałem się dinozaurami.. kiedyś chciałem zostać archeologiem..
jejkuu.. jakie to było by cudowne.. grzebać sobie w ziemi.. wykopywać dżdżownice.. i inne robactwa żeby po tygodniach rycia jak kret w ziemi znaleźć jedną małą kostkę.. oj tak.. czujecie ten klimat?
wtedy byłem totalnie zafascynowany.. jednak okres ten był jak się okazało krótkotrwały.. skończył się tuż potym jak dostałem od pewnej koleżanki z klasy ktorą w tym miejscu pragnę serdecznie pozdrowić.. Hej Daria!
ksiązke o Wszechświecie.. i wtedyyyy się zaczęło.. xD ale to juz temat na kolejne posty i chyba nie na tym forum.. xD wrócmy do początku.. bo chyba za bardzo odbiegłem od tematu.. so.. Lubię literature popularnonaukową, sci-fi, fantasy, przygodówki, i kryminały.. no i książki o życiu i ludziach.. ostatnio skończyłem Samotnośc w Sieci.. Wiśniewskiego.. co za książka.. gash.. anyway.. Herbert, Dick, Lem, Dukaj, Tolkien, Ursula K. Le Guin, King, Christie.. etc.. są mi znani.. i lubiani..
Muzyka była.. Kino było.. Książki były.. hmm.. może sport..
Lubie sobie pobiegać od bramki do bramki i pokopac w tę biedną piłkę.. oprócz piłki nożnej.. nie zaszkodzi ale to strasznie rzadko.. poskakać i porzucać sobie do kosza, albo pościnać.. interesuję się też sportami "extremalnymi" typu parkour, akro czy wspinaczka bez zabezpieczeń.. jednakże żadnego z nich na powaznie jeszcze nie uprawiam..
co mam nadzieje się niebawem zmieni..
wiem wiem.. nadzieja matką głupich.. ale cóż zrobić
Jak już w pierwszym poście wspomniałem jestem szczęśliwym.. czasem mniej xD posiadaczem owczarka szkockiego collie.. bez którego moje życie nie byłoby takie jakie jest w chwili obecnej.. co za psiak.. mądry.. niesamowicie szczfany.. i kurczaczki leniwy..
jak to moja sis mówi.. "jest się do czego poprzytulać", a inna bardzo droga memu sercu Kobietka stale powtarza "wymiziaj go" xD tak tak.. czasem miziam.. ale jestem facetem i moje relacje z nim są troszkę inne
jednak nie znaczy to że są gorsze.. ;] kiedyś lubiłem z nim biegać.. z reguły był szybszy.. ale liczą się chęci.. dzisiaj sytuacja się niestety diametralnie zmieniła.
ale radzimy sobie jakoś..
tutaj możecie go sobie oblookać:
"Król Sawanny" xD
http://img478.imageshack.us/img478/5879/03jx8.jpg http://img465.imageshack.us/img465/4075/oskar2uj3.jpg http://img366.imageshack.us/img366/1589/mirpw0.jpg http://img249.imageshack.us/img249/4921/oskarvr9.jpg http://img366.imageshack.us/img366/6131/zzni4.jpg http://img478.imageshack.us/img478/3097/01yz0.jpg Uwielbiałem i nadal uwiebiam się z nim wygłupiać i go z czasem zezłościć
jak on się bulwersuje xDD
okej.. w tym miejscu.. pragnę zakończyć tego tasiemca.. jeżeli ktoś z was zapragnąłby czegoś jeszcze się o mnie dowiedzieć to niech smiało pyta..
postaram się odpisać..