Jeden kotek idzie za krycie (jeszcze nie widamomo ktory). Drugi jeszcze nie ma zarezerwowanego domku. W sumie nie bylabym taka smutna, gdyby kocurek poszedl za krycie, a kotka zostala u mnie
Umaszczenie kocurka podoba mi sie bardziej, charakterek tez, bo straszny lobuz
ale kocurek nie moglby zostac u mnie w hodowli (chyba ze do kastracji
) Ale narazie nie planuje zostawic sobie jakiegos okruszka. Kotki maja dopier 3,5 tygodnia, a juz łobuzują! Nie chca siedziec w kotniku, caly czas wyłażą (kocurek potrfi sie wdrapac na 20 cm poduszke! i na moje łuzko też
) Koteczka jest spokojniejsza, ale grubszej kości i puchatsza, taki misiu
Bardzo ladnie się rozwija pod względem "typu". Moze wyrosnąć na naprawdę dobrą pannicę!
A kocurek to mały, sliczno, rozbrajajaco słodki rozbujnik...
Gryzie nas i siostrzyczke
Kociaczki są przeslodkie... trudno to opisać w kilku zdaniach...
Oto mały i jego pierwszy zdobyty szczyt