Człowiek powinien być odpowiedzialny za to, co oswoił
Jestem bezpańskim psem. Moim właściciele wyrzucili mnie, Dziś jest mi zimno, chyba zacznie padać śnieg. A ja samotnie będę snuł się po ulicach. Jestem głodny, przemarznięty do szpiku kości. Biedne, zesztywniałe łapy ledwie poruszają się, psie serce przepełnione jest żalem i samotnością.
A przecież moje życie było tak beztroskie! Zawsze pełna miska, ciepłe i wygodne posłanie, spacery i zabawy. Ale nie trwało to długo. Kiedy do naszej rodziny przybył malutki Krzyś, wszystko się skończyło.
Moja pani stwierdziła, że pies to siedlisko zarazków, a mała, goła i wrzaskliwa istota ważniejsza jest jakiś tam kundel. I dlatego zostałem wyrzucony z mojego cieplutkiego kącika. Znalazłem się na pustej ulicy, bez nadziei na powrót. Głód i zimno są coraz silniejsze. Zapada zmierzch. Wiem, żnie nie mogę się poddawać. Ale dokąd iść??
Zaraz przycupnę pod tą usypaną ze śniegu zaspą. Może tu przetrwam tę mroźną, pełną strachu noc........
Dzień przywitał mnie słońcem. Jak ciepło. Wstałem i przeciągnąłem się. Jaki miły zapach. Jest miska pełna smakołyków. Rzucam się na jedzenie. I nagle ból........ Już wiem, że to był tylko sen. Za mną stoi człowiek o spojrzeniu pełnym nienawiści. Uciekam, ile sił w łapach-obolałych i spuchniętych. Prosto przed siebie. Nagle pisk opon, zgrzyt hamulców. Mężczyzna, który wysiadł z samochodu, nie krzyczał na mnie, nie bił. Popatrzył tylko uważnie i wyciągnął rękę. Skuliłem się i na wszelki wypadek wyszczerzyłem kły. Ale ręka nie cofnęła się. Zbliżała się powoli, była coraz bliżej i bliżej. Zamknąłem oczy ze strachu.
I nagle poczułem pieszczotę ludzkiej dłoni. Coś się we mnie załamało. Leciutko zamerdałem ogonkiem. Człowiek pogłaskał mnie po karku i rzekł: "Moja ty biedoto psia". Na jego wezwanie siadłem do auta. Czy już nie jestem bezpańskim psem? Znów zaufałem ludzkiej istocie, bo przecież tak pragnę miłości.
Marta Marlon ze SP nr 175 w Warszawie
Wydawnictwo MAC
Ps to jest tekst który wykorzystałam podczas lekcji otwartej dla zaproszonych gości.
Ps Komentarz zostawiam Wam samym
Pozdrawiam