Nie widziałam jeszcze Pieguska
Gimek też lubi drzemać z czymś w mordzie- z węzełkiem, z tym, że trzyma go sobie w ramach drzemuchy- my odczytujemy to jako znak, ze w głębszy sen nie zapadnie i wkrótce trzeba będzie go wziąć na spacer
Jest przewrażliwiony na punkcie ogona- nawet nie trzeba go dotknąć, a już się zrywa i obrzuca oskarżycielskim spojrzeniem, że niby zamach na kitkę mu robię.
Niejadek- na jedzenie rzuca sie gdy ja już ubrana do spaceru wołam go do szelek- wtedy mu strasznie smakuje a ja się gotuję w kurtce .
Ciekawostką jest to, że gdy mięso z kurczaka stygnąc mu się poskleja on tego nie zje, tylko wola mamę aby mu rozdzieliła...
Ja początkowo nie wiedziałam o co chodzi, skamlał, był upierdliwy, myślałam, ze chodzi o spacer, ale jednak mama lepiej go "czyta"