Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: agnes211 w 2004-08-31, 10:14



Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2004-08-31, 10:14
Łatka ma już 4 lata. Jest z nami wesoła i szczęśliwa a co najważniejsze spokojniejsza! Razem pokonujemy strach. Idzie nam coraz lepiej. Kiedyś Łatka bała się samochodów gdy jeździłyśmy rowerkiem. Teraz nawet na nie nie reaguje! Kiedyś panicznie bała sie wody teraz wskakuje do wody na nic nie zważając! Kiedyś bała sie ludzi-teraz jest ufniejsza. Jest jeszcze kilka rzeczy których Łatka sie nauczyła że krzwdy jej nie zrobią. Doszlismy do tego wspólną pracą i zaufaniem. Niektórych rzeczy boi się jeszcze panicznie (np burzy badź petard) a niektórych mniej. Myśle że jeszcze dużo przed nami :) ale też wiele za nami ze wspaniałym efektem :) trzymajcie za nas kciuki :)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-08-31, 10:17
No to buźka dla Łatolki :cmok:
Trzymam kciuki :)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-08-31, 10:17
Jak miło sie czyta ze ktos chce i zajmuje sie swoim pieskiem, mimo jego strachów, fochów czy innych dolegliwosci. Wielkie gratulacje, tak trzymajcie dalej!  :wink:  Moja Kaza jak była mała strasznie sie bała psów wiekszych od siebie, teraz juz nie tak bardzo, ale i tak ją kocham :P Zycze samych sukcesów w socjalizacji! ;)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Dalmafreciak w 2004-08-31, 11:15
Wspaniale Agnes :wink:
Tak jak zauważyła Nanami nie wszyscy mimo lęków swojego psa, szkód wyrządzonych przez niego itd. dalej się nim zajmują... niektórzy oddają swoje psy, bo nie spełniły wymagań... :cry:
Ja też trochę przeszłam z moją sunią, ale za nic w świecie nie pozbyłabym się jej mimo szkód, problemów! To jest MIŁOŚĆ, obustronna i bezwarunkowa :kocham:
Trzymaj się Agnes i ucałuj Łatkę :D

Dalma


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-08-31, 12:23
No to uściskaj Łatkę!!! Szczerze gratuluję wytrwałości i miłości do psiaka! pozdrowienia i powodzenia :wink:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Moniaa w 2004-08-31, 12:25
Świetnie, że Łatka przełamuje strach. Gratuluje !


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: charon w 2004-08-31, 12:35
Brawo! Gratuluję! Twoja sunia na pewno jest ci wdzięczna za wszystko!


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2004-08-31, 12:53
Gratulacje, miło czyta się takie posty. Psa można wszystkiego nauczyć, do wszystkiego przyzwyczaić, ale czy to się uda i z jakim skutkiem wszystko zależy od właściciela. Swoją cierpliwością i miłością do psa Łatka pokonała strach i jest szczęśliwa.  :wink:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-08-31, 12:54
Gratuluję :)
Czytając tego posta przypomniały mi się początkowe kłopoty z moim cielakiem :mrblue: Aż mi się buźka uśmiechnęła :)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Tilia w 2004-08-31, 14:34
Gratulacje, tak trzymać!  :wink:
Wiem ile pracy i cierpliwości potrzeba, żeby psa wyciągnąć z lęków :(


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Atomic w 2004-08-31, 15:05
Moj atomic sie ludzi boi..... :(


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2004-08-31, 15:25
Czesc Agnes, kope lat :wink:  I glaski dla dzielnej Latki ;)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Nicka w 2004-08-31, 15:48
no no i pani moderator sie przyłączyła ;) :evill:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: golden w 2004-08-31, 18:41
moj Willy tez jest niestety zle zsocjalizowany :( boi sie samochodow i innych psow. Do psow juz sie przekonuje, z samochodami troche gorzej. Ale jestesmy na dobrej drodze, zeby te leki przezwyciezyc :wink:

Agnes, gratulacje za wytrwalosc ;)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Elfi w 2004-08-31, 18:48
TRzymam mocno kciuki!!!!!!!


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: julcia_so w 2004-08-31, 18:49
:wink:  :wink:  :wink:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2004-09-02, 18:50
dziękuje wam bardzo za miłe posty :) Myszko.xww kopa lat ;) Moja Łateczka boi sie dalej samochodów, ale już mniej. Tzn ne boi sie już samochodów przejeżdżających obok, tylko boi sie wsiąść i jechać naszym samochodem. Więc któregoś dnia zaryzykowałam...wsiadłam z nią do autobusu. Tak trafiliśmy że autobus był nowy, więc było w nim cicho i spokojnie. Usiadłyśmy przy okienku i Łatka zaczęła obserwować świat zza okienka :) patrzy i patrzy a ja jej co chwile przysmaka pod nos podtykam ;) (w samochodzie przysmaków nie bierze nawet nie zwraca na nie uwagi) i polubiła jeździć autobusami i coraz bardziej przekonuje sie do samochodu! (myśle że to za sprawą także jej córy która jazde w samochodzie ma w nosie i woli wykorzystać ten czas na regenerowanie sił ;) ) więc do samochodu sie już przekonuje :) tym bardziej że oszczędzamy jej jazdy w nielubiane przez nie miejsca a zawozimy do puszczy - a to miejsce kocha chyba najbardziej na świecie ;)

Do ludzi też ma już zaufanie i do dzieci(to za sparwą mojej bratanicy która jest dla niej bardzo delikatna :) )

no najgorsze jeszcze przed nami bo łatka boi sie burzy i petard....a tego to ja niewiem jak oduczyć...jest już lepiej (przynajmniej ostatniej burzy mniej sie trzęsła i była spokojniejjsza) ale chciałabym jej pomóc żeby sie nie męczyła

a wy jak przzyzwyczajaliście zwierzaki do tego czego sie bały?? jak pokazywliście im że świat wcale nie jest taki zły i można zaufać człowiekowi??

Ps. Moja łatka była zaniedbana jak ją wziełam, dlatego z panią weterynarz stwierdziłyśmy że łatka była straszona jak była mała...bo jej córa nie boi sie prawie niczego ( oprócz pana mleczarza który jak jesteśmy na działce w puszczy to przywozi nam codziennie rano mleczko od krówki :) )


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-02, 19:05
mój Rex ma te same problemy :( Boi sie dokadnie wszystkiego. Ale juz nauczył sie, ze samochód nie gryzie :) Burza i petardy nigdy nie robiły na nim wrażenia, natomiast biegające i wrzeszczące dzieci to po prostu koszmar :) Pracujemy nad tym, ale co ja sie biedna namęcze i do czegos dojdę to tata przyprowadza do domu córkę znajomych (od niej wszystko sie zaczęło) i cała moja praca idzie do kosza  :cry:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2004-09-02, 19:39
to wtedy wychodź z nim na spacer ;)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-09-02, 19:41
On wtedy nie chodzi na długie spacery, bo musi nas pilnować i mimo, ze trzęsie się za strachu to nie pozwala tej małej do nas podejść :lol:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-09-02, 20:58
Niestety do petard i wystrzałów i burzy nie da sie za bardzo przyzwyczaic, wiem ze jak jest Sylwester to poleca sie zastrzyki uspokajające jezeli pies naprawde sie bardzo boi. A co do przyzwyczajania to ja nigdy nie mówie "NIE bój sie" bo moja psica kojarzy NIE z czyms nieprzyjemnym bo to komenda zakazujaca. Podchodze, nie ciągne psicy na siłe bo to nie ma sensu, głaszcze owy dziwny stwór, pokazuje ze nie ma czego bac. I ucze sie tego ignorowac ze ja jestem ciekawsza, ze tamto nic nie zrobi i to normalne. W zadnym wypadku nie mozna głaskac psa (odbierze to jako pochwałe za banie sie) i uspokajac głosem, trzeba delikatnie zachecac, codziennie kroczek blizej a wytrwałosc czyni cuda  ;)

PS. Podobno jak daje sie szczeniakowi do zabawy np. plastikową butelke to go takie huki potem mniej przerazają, moja kocha sie bawic takimi butelkami az w cały domu słychac i nie boi sie burz ani wystrzałów  :wink:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2004-09-02, 22:06
to może niech ona go przekupuje smakołykami ??


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-09-02, 22:15
Jezeli jest smakoszem i ma prawidłową wage to owszem, mozna byle nie za czesto  :wink:  Ja mam niejadka to po pierwsze, a po drugie ma do mnie wielkie zaufanie wiec łatwo mi przelamac jej strachy (czasami ma takie schizy ze jak zobaczy cos nowego albo starego co wyda sie jej dziwne to obszczekuje, albo ludzi jak są nieznajomi i patrzą jej w oczy czyli rzucają wyzwanie)  :lol:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: olimpia1400 w 2004-09-02, 23:02
Armanii, pies mojej siostry niesamowicie, panicznie boi sie ... dziadka i babci...  :lol:  :lol:  :lol: (ktorzy notabene przychodza do moich rodziców dosc czesto, powiedzmy co drugi dzien... )
Armanii jest mieszancem spaniela (tzn mama byla spaniel) i on jest wyzszy, smuklejszy (taki bardziej seterowaty) ma lekko podkrecony ogon (no bo jak kundel to po co obcinac... ;)
Poza ta fobia... awantura w domu na maksa bo dziadek przyszedl...  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Ulcia w 2004-09-03, 16:13
agnes gratuluje :wink:  moj tysnek tez panicznie boi sie ludzi  :(  i nie wiem jak go przekonać ze oni mu nic nie zrobią. Najprawdopodobniej boi sie dlatego, ze jak do mnie przyjechał (miał wtedy 6 tygodni) musiał siedeć w domu cały miesiąc przez kwarantanne (szczepienia). teraz ma 4 miechy i jest wrecz tragicznie. nie wiem jak  mu w tym pomoc. co prawda to jeszcze szczeniak i moze sie przekona do tego naszego dziwnego gatunku. Ja jeszcze nie wiem czy boi sie petard ani burzy bo nie było jeszcze sylwestra od czasu kiedy sie urodził  :)
nanami tyson tez lubi sie bawić butelką. To nawet jego ulubiona zabawka :)

PS. moze ktos mi poradzi jak go przyzwyczaić do ludzi, zeby sie tak nie bał  :oops:  :?:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2004-09-03, 16:23
W zadnym wypadku nie mozesz go targac na siłe by do nich podszedł. A ile ma? Piszesz ze to jeszcze szczeniak, wiec mozna go sporo nauczyc. Widocznie przez tą kwarantanne nie mogła miec socjalizajci z ludzmi. Chodz jak najczęsciej z nią w miejsca gdzie jest sporo ludzi, niech uczy sie ignorowac ich, oczywiscie jest na smyczy. Popros znajome dzieciaki, które wiesz ze mu nic nie zrobią o pobawienie sie z nim, dorosłych znajomych albo nawet nieznajomych w parku popros o kucniecie i delikatne zawołanie pieska, niech dadzą mu smakołyk, niech wymizają. Musisz mu koniecznie pokazac ze ludzie są przyjazni a przynajmniej ze mozna ich ignorowac bo nie stanowią zagrozenia  :wink:


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-09-03, 16:46
no to zycze dalszych postepow :) a nawet ja ostatnio zauwazylam u mojego kundelka ze wskakuje do wody a kiedys to kapiel to bylo cos strasznego a teraz prosze jak zobaczy tylko wode to juz jej nic nie powstrzyma :D


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: Ulcia w 2004-09-03, 17:08
nanami juz jak pisałam ma 4 miechy ( zacznie 9 września) i dzieki  8)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: emyla w 2004-09-03, 17:19
agnes gartulacje, trzymamy z Tobasem kciuki za was, powodzenia życzymy w dalszej pracy nad Łatką
jak już wiesz mój piechu też strasznie boi się wody, może coś mi podpowiecie jak se z tym poradzić?


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2004-09-03, 18:47
emyla u mnie było to tak: wyszłam z działki i poszłam nad jeziorko :) troszke sie opalić ;) dzień był cieplutki (tylko  zeby nie było że psa męcze to tam są krzaczki i dużo cienia ;) ) dla Łatki pomimo cienia gorąco było więc ją ochlapiwałam wodą (tak powolutku i ostrożnie żeby nie przestraszyc) Łatka zaczęła przynosić mi z nudów kamyczki więc jej do wody wrzucałam ;) to ona sobie do wody podchodziła i je wyławiała zanurzając ryjek :) tak cudnie to wyglądało ;) następnie poszłam poszukać patyczka żeby sie znią pobawić. Najpierw żucałam normalnie a potem do wody. Łatka stanęła i się patrzyła na patyka :P więc pomyślałam że jak wejde to sie przekona może. I weszłam. Nie myliłam sie :) weszła za mną i dzielnie podpłyneła kawałek :) jeszcze nie wydobyła patyka. wyszła, otrząsneła sie. Zawowałam ją znowu :) i weszła i wyciągnęla patyka :) no i potem wchodziła bez problemu :) bała sie fal. Ale w tym roku nie bała sie już niczego tylko na ślepo wskakiwała do wody :)


a Co do ludzi to on sie poprostu przyzwyczaji :) choć metoda wcześniej wspominana przez Nanami moim zdaniem poskutkuje :) życze powodzenia :)


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: emyla w 2004-09-04, 21:11
swego też trochę wodą próbowałam polewać jak się bawił kamykiem i za szyszkami trochę do kałuży wchodził ale utaj w białymstoku to za bardzo nie mam jak go polewać itp., bo u babci na podwórku to co innego


Tytuł: Pokonujemy strach! :)
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2004-09-04, 23:30
no w białym nie ma gdzie tym bardziej że wszystkie plaże w mieście i okoliczne pozamykali :O