Forum Zwierzaki

Kilka miesięcy temu otwarty nieduży gabinet, młoda Pani doktor Sylwia Wiśniewska. Bardzo fajne podejście do pacjenta, sympatycznie i bez zdzierania skóry z właściciela ;)
Mój psiak miał usuwaną narośl na powiece. Jako, że doktor Wiśniewska takich zabiegów do tej pory nie robiła, zabieg przeprowadziła doktor Joanna Paszkowska. Powieka wygląda jak nowa, piesek, choć senior i operacja była obarczona ryzykiem, wszystko zniósł bardzo dobrze.
Pan doktor, który także przyjmuje w gabinecie (niestety, nie znam nazwiska) również pozytywny, nie żałuje czasu na tłumaczenie, do pieska podchodzi delikatnie i z taktem (nawet przeprasza, że musiał go ukłuć przy pobieraniu krwi :D).
Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne.

Wrocławianie, polecam gabinet (Jedności Narodowej u zbiegu z Nowowiejską) :)
Telefon: 697-27-27-77

Edit:
I znów musiałam skorzystać z pomocy doktor Wiśniewskiej... Jej diagnoza została potwierdzona przez bardziej doświadczonego lekarza z renomowanej lecznicy.

Czesc, ja rowniez od niedawna (4 miesiace) chodze do Vita-Wet z moimi kotami i jak na razie jest to najlepszy lekarz jakiego spotkalam we Wroclawiu. A kotow mam kilka od dobrych paru lat... Ok, dobrzy tez sa na Sleznej, w Interwecie ale tam troszke gorsze podejscie do pacjenta i wieksza masowka. Potwierdzam to co napisal @IBDG - bardzo sympatycznie, czuc indywidualne podejscie do kazdego zwierzaka. Nie chce za bardzo chwalic bo jeden z moich kotow jest w trakcie leczenia, wszystko zmierza ku dobremu zakonczeniu, nareszcie, a wczesniej 3 bardzo "doswiadczonych" lekarzy leczylo na nie to co powinni.. Napisze wiecej jak juz bede na 100% pewna ze jest szczesliwy koniec:))

Ja jestem za tym ,żeby polecac konkretnego weta, a nie całą klinke , bo wiadomo,ze jesli w niej pracuje kilku to nie kazdy ma doswiadczenie , a takze są rozne specjalizacje. To kiedys wet musial znac się na wszystkim. I różnie to wychodzilo. 

To nie jest klinika, to mały gabinet z jedną lekarką i drugim lekarzem, przyjmującym tylko chyba dwa dni w tygodniu, i to krótko, w zastępstwie doktor Wiśniewskiej. W szczególnych przypadkach (jak ten z naroślą mojego Toffika), korzystają z pomocy innych wetów.

Nasze zwierzaki/ we Wrocławiu/ od lat 18 prowadzi dr.Rak i jestem mu za to nieslychanie wdzieczna.Mam do niego ogromne zaufanie.Profilaktyke stosujemy w/g jego zalecen. Nigdy nie jest przesadna. Zna się na chorobach psow i kotow.  W razie potrzeby kieruje do specjalisty na kliniki. Ale to sporadyczna potrzeba. Złote ręce jesli chodzi o sterylki, lub operacje plastyczne poprawiające jakość zycia zwierzaka.
W razie potrzeby korzystamy też z pomocy dr. Bieżynskiego .
Szczegolnie jesli chodzi o sprawy ortopedyczne.

Ja też leczyłam Toffika u doktora Raka, dopóki jeszcze schron był na Skarbowców. Ale wyprawa z chorym psem do nowego schroniska... Za daleko, jak dla mnie (choć i na Skarbowców blisko nie miałam), a doktorowi Rakowi nie mam nic do zarzucenia. Vita-wet jest po sąsiedzku, a Toffiś staruszek, musi być cały czas pod kontrolą, mieć częste badania krwi... Muszę mieć weta blisko, dlatego cieszę się, że w dawnej galerii artystycznej powstał gabinet weterynaryjny z fajną panią doktor :)