Forum Zwierzaki

Ankieta skierowana głównie do osób płci żeńskiej...  :roll:


Jakie nosicie kolczyki - zwykłe "wkrętki", wiszące <- krótkie lub długie czy jeszcze jakieś inne? Bo ja ostatnio zaczęłam nosić "wiszące". Strasznie mi się podobają. Przedtem nosiłam wkrętki, mam kilka par i czasem też je zakładam, ale obecnie uwielbiam wiszące  :P  A Wy? :mysli:

a ja nie lubie :P

a ja nie lubie :P

No właśnie, zapomniałam o takiej opcji ...   :roll:

A może ktoś nie lubi kolczyków?  :P

Mam różne, najczęściej wkrętki - w kształcie małych cyrkoniowych pajączków, w kształcie kwiatków,usmiechniętych buziek, kryształowe sześcianiki - noszę też kółka, trochę grubsze ale nie za duże. Od "wielkiego dzwonu" mam cyrkoniowe wstążeczki wiszące.

Ja mam nawet jedną parę wkrętek w kształcie stopki - wielu osobom z klasy się podoba  :P  :P

A ja w ogóle nie mam :P  :P  :P  :P  :P

ja mam takie średniej wielkości koła w uszkach :)

dodano po chwili namysłu:

Czy nosicie kolczyki tylko w uszach? Czy gdzieś jeszcze? Np pępek, nos, brew itd. ?

a ja mam nie przekute uszy... :P :P :P

A ja mam takie dość duże złote koła z mniejszymi kółkami w środku :P lubie je strasznie i prawie nigdy ich nie śćiągam :) mam jeszcze takie małe kryształki, niebieskie, wkręcane w kształcie ważek i kilka innych które wciąż zakurzają się w szufladzie :P  :lol:

Jak używam moich dziurek [ :P ] to zreguły wkrętki taki symbol hipisów: Peace  :wink:

Ze względu na to, że wkrętki łatwo zgubić na basenie :?(raz zgubiłam takie b.ładne z kwiatuszkami :( ) noszę wiszące. :) Wcześniej nosiłam zawsze takie listki klonu(złote), a teraz noszę takie z niebiesko-filoetowym oczkiem (srebrne). :)

Ja wcześniej nosiłam w uszkach agrafki :) tylko musiałam je ściągnąć bo mi dziury zaczęły ropieć  :roll:  ksiądz się czepiał a mama powiedziała, że wyglądam jak nienormalna, koleżanka wyśmiała ale i tak je będę nosić :P:P agrafki rulezz  :wink:

Ja wcześniej nosiłam w uszkach agrafki :)  agrafki rulezz  :wink:

Ja też :!!!: Wszyscy się dziwili i zachwycali  :P  :P
może do nich powrócę, tylko gdzie one są ...  :?:  :P

A ja narazie nie nosze żadnych mam przerwe.Ja lubie wiszące ale ostatnio mi sie jeden zgubił i nie mam żadnych wiszących.A te wkręcaki to nie nosze bo moja jedyna para gdzieś mi isę zgubiła.Musze poprosić o kolczyli na jakąś okazje bo żadnych nie mam... :(  :(  :cry:

[..]

może do nich powrócę, tylko gdzie one są ...  :?:  :P

Ja mam agrafki wszędzie, na spodniach, na plecakach, na torbach, na bluzkach, gdzie sie da :P kocham agrafki  :wink: Jak nie możesz znaleść swoich porzyczę Ci kilka moich :P

Ja wcześniej nosiłam w uszkach agrafki :)

Ja też nosiłam agrafki :wink: Oczywiście wcześniej trzeba było je pilnikiem oszlifować, wydezynfekować, a potem w ucho. Oj, ludzie byli w ciężkim szoku  :idea:

Ja zadko nosze kolczyki a jak juz nosze to zazwyczaj moje ulubione plastikowe :lol: kwiatuszki z mrowki.  W zaleznosci od okazji np. na jakies imprezy jezeli pasuja mi do stroju zakladam wieksze,wiszace drewniane,metalowe o roznych ksztaltach kupuje w indyjskim najczesciej ;)

Ja mam agrafki wszędzie, na spodniach, na plecakach, na torbach, na bluzkach, gdzie sie da :P kocham agrafki  :wink: Jak nie możesz znaleść swoich porzyczę Ci kilka moich :P

Ja mialam w uszach tylko i na piorniku, widze czasem takie osoby gdzie mają pełno agrafek  :)

Ja też nosiłam agrafki :wink: Oczywiście wcześniej trzeba było je pilnikiem oszlifować, wydezynfekować, a potem w ucho. Oj, ludzie byli w ciężkim szoku  :idea:

Eeee... ja tam nic nie dezynfekowała ... od razu do ucha  :roll: i nic mi nie jest  :P

No ale zawsze lepiej zdezynfekowac :)

a ja kolczyków nie mam, bo nie mam dziurek :P  :P  :P

Ja dziurek nawet nie mam :P ale mam kilka par kolczyków, które podostawałam od nieuświadoionych znajomych :P  :roll:

Uwielbiam wkrętki i mam ich dość sporo.
Wiszące mam tylko jedne - srebrne trójkąty. Innych wiszących nie lubię.

Oczywiście w większości srebre, bo złota nie lubię (za wyjątkiem białego, które uwielbiam, ale te ceny... :roll: )

co Ty masz z tymi kolczykami? Zboczenie  :lol:

ja najczesciej wkretki najwygodniej jest w szkole :p

co Ty masz z tymi kolczykami? Zboczenie  :lol:

Ja?

Nagromadziło się tego przez lata. Uwielbiam wkręcane kolczyki, więc kupuję.
Może i zboczenie?
Nie wyjdę z domu bez kolczyków, bo czuję, jakby mi czegoś brakowało.  :)

ja tak mam z zegarkiem ;)

oooo z zegarkiem też tak mam, po prostu muszę go nieć, bo czuję się tak :łyso"  :lol:  :P

Mam różne, najczęściej wkrętki - w kształcie małych cyrkoniowych pajączków, w kształcie kwiatków,usmiechniętych buziek, kryształowe sześcianiki - noszę też kółka, trochę grubsze ale nie za duże. Od "wielkiego dzwonu" mam cyrkoniowe wstążeczki wiszące.

a moze takie male wkrecane baciki :lol:

ja jak juz mam nosic kolczyki choc jakos nie bardzo mi z tym-to nosze wkretki.ale serio wiele razy sie staralam nosic ale nie bardzo sie z nimi czuje.kiedys natomista nosilam kolczyka w nosie i to mnie sie bardzo podobalo :wink:

[..]Ja?

- Zwierzaczek nie Ty :)

a ja zegarka nie mam :(

A ja zdecydowałam, że przekuje uszy, kiedy znajdę kolczyki jakie sobie wymarzyłam :D Ale cos mi nie idzie ich szukanie.. A może ktoś z was widział? Takie ładne, wiszące, podwójne ale rozszczepione, do połowy długości szyi, złożone z takich jakby kwadracików, srebrne. Jak znajdziecie to dajcie znać :lol:

Opis bardzo mi pasuje do srebrnych łańcuszków, które ostatnio widac u jubilerów.

Ja roznie (ale z przewaga wiszacych). Duze kolka, czasem rozne dziwne ksztalty. Mam tez jedne odjazdowe wkretki, ktore uwielbiam.

Wkrętki moje ukochane w kształcie konikow, badz małe kółeczka  :wink:

Ja noszę wkrętki i jest mi z nimi wygodnie ;)

Ja wkrętk, takie złote kwiatuszki.. Na komunię dostałam kółeczka. :)

i wkręty i wiszące :) zalezy na jakie mam humora :P

ja nosze rózne kolczyki zalezy od okazji
ale najczesciej to raczej wkrety

No i brew tez mam przekuta i w brwi mam takie kuleczki ;)

Kocham wiszace kolczyki :D:D:D:D obojetnie co byle mi dyndalo :P oprocz tego to w drugiej dziorce w uchu nosze malego pajaczka albo diamencik:)  zadko zakladam wkretki do wszystkich dziorek

Nie noszę żadnych kolczyków.

ja zwykle takie 'wkrętki noszę' :]... najlepsze są ;]... mam pełno małych kuleczek, koniki, podkówki, jakies jabłuszka itd. ;]
Ale czasami noszę takie 'wiszące' :) ale to nie na codzień

mówisz o przekuwkach?:P noszę długie

to zależy gdzie kolczyk :P ale w uszach raczej wiszące,a w pozostałych dwóch wkrętki :mrgreen:

heh...ja dopiero mam zamiar uszy przebić :P
Ale podobają mi się kółka i wiszące...
Chociaż nosić będe 5 melńskich kółek na chrząstce :)

Ja w ogole kolczykow nie nosze

Pat- tak jak Ty nie posiadam zegarka, wystarczy mi ten na komórce :) Co do kolczyków to na dole różne- czasami wiszące, czasami agrawki, czasami sztyfty, natomiast w górnych dziurkach raczej tylko sztyfty :) A ogólnie moje zakolczykowanie przedstawia się następująco: 4 w lewym uchu i 1 w prawym :D

ja mam 3 w lewym i 1 w prawym no i jeszcze pępek :lol: teraz chce język :kocham:

Ja nosze złote małe kółeczka a dzisiaj kupiłam srebrne kółka :wink: no i kocham długie wiszące ,,łańcuszki'' ;)

A ja nie noszę kolczyków, choć mam po jednej dziurce w każdym z dwóch uszu (tak tradycyjnie ;) ). nie nosze, bo uszy mi straaasznie ropieją i mnie pieką, cokolwiek nie nalożę, to tak jest... :( No, ale przezyję i bez kolczyków 8)

Raczej wkrety, choc wiszoce tez...

Teraz, w lecie, noszę wiszące kolczyki, kiedy robi się zimniej wkrętki - nie zaczepiają mi się o golfy... krótko mówiąc, zazwyczaj noszę wkrętki, bo przez większą część  roku jest zimno  :roll:

miałam 7 w jednym uchu ale mi się znudziły;]

ja lubie nosić kułeczka, bo na wkretkach to sie boje że mi wkrętka z ucha wyleciała :P nie raz tak miałam :)

Ja nosze koła i wkrętki :)

Ja mam 6 dziurek w sumie, ale nosze tylko 3 kolczki, bo mi ucho zaczelo puchnac :roll:
Za niecaly tydzień jestem umówiona na jęzorek :mrgreen:

Ja uwielbiam kolczyki, mam wszsytkich 8, noszę i wkrętki, wiszące, koła i kolczyk do pempka i do nosa :)

ja lubie kółka. Bardzo długo miałam małe kółka, ale zmieniłam na srednie.
Bardzo też lubie wkrętki, różne kstałty, ale mam ten problem, że mogę miec tylko złote kolczyki, a takich nie ma dużo do wyboru, a jak już jakieś mi się spodobaja to są bardzo drogie.

Ja nie noszę kolczyków...

Ja kiedyś miałam wkretki, ale pokochałam wiszące  :kocham: Tylko trzeba je ściągać na w-fie. Teraz mam na sobie srebrne wiszące  :mrgreen: Ale jak mam ochote to zakładam inne, bardziej "eleganckie"  :lol:

Ja noszę tylko srebrne wiszące, niestety złota nie mogę nosić jestem na nie uczulone, jedynie białe złoto toleruje ale jest ono bardzo drogie i nie mam tyle kasy żeby sobie kupić kolczyki z białego złota :) Teraz tak myślę nad kolczykiem w pępku, ale największą przeszkodą jest moja mama, która jak go zobaczy to dostanie szału ehhh :)

Ja lubię nosić wkręty i wiszące.

Ja nosze z angielskim zapięciem

ja nosze różne. Ostatnio przez wakacje przezuciłam się na wiszące, lubie jak ki coś "tam lata" <hihihi>

A ja nie noszę bo nie mam dziurek

ja lubię długie :) ładnie wyglądają,szczególnie jak komponują się w kolor stroju :) mam też kilka wkrętek, ale nie lubię ich za bardzo są za małe i niewidoczne

Ja nosze koła i wiszące chyba że mam wf to krótkie...ale zazwyczaj srebrne wiszące lub kola

a ja nposzę różne rodzaje kolczyków naraz bo mam kilka dziurek w uchu :)

ja uwielbiam duże koła albo jakies wiszące poszlam w slady Rihanny z duzymi kolami bo to jest moja idolka:P:P uwielbiam kolczyki wszystkie tylko nie wkretki i nie male.....:/:/ sa prawie niewidoczne a uszy mnie bolą.....