Jaa najfajniejsze kolonie spędziłam mając 7 lat w Bukowinie Tatrzańskiej, wszyscy jechaliśmy w góry pociągiem, było super extra, nawet dużo pamiętam, był chrzest, ahhh cudo ... jeszcze wcześniej byłam na zimowisku w Wiśle - też było extra, potem znienawidzone kolonie w Jastrzębiej Górze czy gdzieś tam, bynajmniej nad morzem gdzieś za Rumią
blehhh nienawidziłam tych koloniii :? potem była Francja, miałam 14 lat, było extra, codziennie Paryż, lecz najfajniejsza była wyprawa do parku rozrywki Asterix i Disneyland
osobiście bardziej mi się podobało w Asterixie
Jejjku a teraz wypoczywam w naszym domku nad morzem, wiecie jak cudownie jest tam się wyciszyć, sąsiedzi są bardzo sympatyczni, samoloty często nad głową latają, gołębie gruchają, wróble ćwierkają, Słońce bardziej opala niż na plaży
(a właśnie muszę sobie strój kupić, ale taki jakiś jednoczęściowy). Już się doczekać nie mogę, a właśnie w trakcie jeździmy do rodzinki w okolicach Lidzbarka Warmińskiego, teraz może uda się tatę wyciągnąć na Mazury
Jaaa tylko chemię zaliczyć i po prostu człowiek może żyć nie umierać ... achhh chemia mnie przeraża