poczytałam sobie komentarze i , no cóż - nie wiadomo czy smiac sie czy plakac. faktem jest, że człowiek to jedno z brudniejszych stworzen jakie istnieje, jesli nie najbrudniejsze - nie raz spotyka sie komentarze, ze pieswszedl do jeziora"a obok dzieci sie kapia" przy czym pies do wody nie narobi, a dziecko owszem i to czesto nie tylko siku. moje psy zalatwiaja sie na podworku, ewentualnie w lesie - przy czym czepniecie sie tego, byloby niedorzeczne, podczas gdy wokol walaja sie najrozniejsze smieci, nie wylaczajac sasranych pieluch.... ktos tam pisal o rzyganiu na chodnik - wprawdzie nie widzialam, zeby ktos na chodnik wymiotowal, widzialam jednak, nie raz i nie dwa, w miejskiej komunikacji wymiociny i zasikane siedzenia (widzialam tez "autorow" tego syfu)