Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu

Autor Wątek: Chcialam by nie jesc mieso  (Przeczytany 11669 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #90 : 2005-05-14, 09:20 »
Może i masz racje, chociaż lubię tą lekarke ;)
Chora nie jestem ani nic, wiec pewnie mam szybką przemianę materi..
Może da sie jeszcze coś zrobic :)
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #91 : 2005-05-14, 11:13 »
Ola... lekarze to mają często tak tragicznie stereotypowe poglądy, że lepiej nie rozmawiać z nimi (przynajmniej z większą częścią nich, bo zdarzaja sie wyjątki). jesli chcesz byc wegetarianka i to w zdrowy sposób to zagłęb sie w lekture tematyczną, a i poszukaj mądrego lekarza w swoim mieście... jak na razie to miałam kontakt z zaledwie 5 lekarzami, którzy normalnie reaguja na wegetariańskie dziecko... jak w ciąży byłam to tylko jeden taki lekarz był (moja ginekolog) a reszta to mnie straszyła takimi historiami że kilka horrorów moznaby nakręcić. na szczęście znalazłam jeszcze kilku a nasza doktor rodzinna doedukowałam w tej materii :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

xara

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #92 : 2005-05-14, 16:51 »
z lekarzami to ciężko bardzo, mnie do tej pory moja rodzinna pani doktor - młoda osoba - za każdym razem jak do niej idę
straszy i przekonuje, że bardzo źle robię, jest całkowicie niereformowalna,
raz czy dwa zdarzyły mi się gorsze wyniki i od razu afera :roll: i wysłanie na dodatkowe badania,
to akurat jej się chwali i dlatego do niej chodzę,
a wyniki były gorsze z całkiem innego powodu, no ale na pierwszy ogień wegetarianizm poszedł...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedz #92 : 2005-05-14, 16:51 »

Staffka

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #93 : 2005-05-14, 19:49 »
ja nie jem miesa  i jest mi z tym bardzoooo dobrze! ;)
jestem szczupla, tak naprawde to mam troche niedowagi
ale ja sie z moja waga czuje swietnie! ;)
« Ostatnia zmiana: 2005-06-08, 18:30 autor Staffka »
Zapisane

kasia8989

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #94 : 2005-05-14, 21:29 »
ja też mam niedowaga a ponadto mojn organizm nie przyjmuje wapnia i musze jeść chrząski zwierzęce żeby nie połamać się wprzy potknięci
Chrząstek nie jem a wyniki coraz leprze :D
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #95 : 2005-05-15, 10:56 »
co do wyników to warto doedukować lekarzy, że dla wege, normy sa trohę inne niez reszty... to co dla mięsożercy będzie dolną granica normy, dla wegetarian jest nadal normą :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Lowarely

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #96 : 2005-05-17, 19:25 »
Ja wędlin prawie wcale nie jem. Nie zmuszają mnie do wędlin. Mama powiedziała, że jak nie chcę, to nie muszę jeść wędlin. Mięsa też nie, ale chociaż raz na tydzień tak. Więc nie mam tak źle:hehe:
Ja jak byłam mała, to jadłam duuuużo mięsa i teraz jestem wysoooka, bo mam 162cm wzrostu :P  Prawie najwyższa z klasy, a może najwyższa. No, może taki Łukasz jest o pół cm wyższy. Eee... ale się rozgadałam :P
Więc... no... zapomniałam, co chciałam powiedzieć. No dobra juz nic nie powiem.
Zapisane

kasia8989

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #97 : 2005-05-17, 19:38 »
jedzenie mięsa do wzrostu ma sie bodajrze jak piernik do wiatraka :D
wszyscy znamylukasza pozdrow go od nas :P:P
Ale dobrze że wlaczysz  o to mięso
Zapisane

Al-Zahara;)

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #98 : 2005-05-17, 20:18 »
A ja nie jem mięsa! Moja mama co chwile do szkoły mi kanapki z szynką daje a mnie dźwiga jak to widzę! No i coraz bardziej chudne bo  szkole śniadń nie jadam:)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedz #98 : 2005-05-17, 20:18 »

Lowarely

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #99 : 2005-05-17, 22:03 »
Dobra kasia pozdrowię :P   Mama mi potem mówiła, że to nie tylko przez mięso jestem taka wysoka :)
Al-Zahara Ja wogóle nie mam kanapek w szkole. Nic nie jem w szkole. Jedynie jak coś sobie kupię w sklepiku szkolnym, ale to rzadko. I Ja jakoś nie chudnę. Ciągle ważę tyle samo:D 48kg :P  No czasami coś się zmeini o 1kg :mrgreen:
Zapisane

kasia8989

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #100 : 2005-05-18, 22:49 »
rosniesz bo takie geny a nie mięso ;/
pozatym jeśli chcesz być wege to raczej zacznij jeść w mare normalnie również w szkole
Mi mam potrafila na poczatku wkrawać szynke miedzy jedną kromke chleba sie napracowac musiala:P
Zapisane

-Sznaucerka-

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #101 : 2005-06-03, 14:59 »
jeju :P a ja jestem miesorzercą :P nie mam wyżutów sumienia nie jem miesa wałami najczęściej raz dziennie (obiad)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #102 : 2005-06-03, 15:57 »
Sznaucerko... wyrzuty wyrzutami ale jeść mięso codziennie jest bardzo niezdrowo...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

-Sznaucerka-

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #103 : 2005-06-03, 19:36 »
ni zdrowia niezdrowiami... w piątki nie jem :)
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #104 : 2005-06-04, 19:41 »
może ja niedługo przejde na wegetarianizm, ale musze przekonać do końca mame i poradzic sie jakiegos specjalisty :)
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

Forum Zwierzaki

Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedz #104 : 2005-06-04, 19:41 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #105 : 2005-06-06, 18:01 »
no to zmień proporcje... jedz tylko w piątki a zdrowiej będczie...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Amarae

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #106 : 2005-06-06, 20:54 »
Moja matka mnie zmusza... I zresztą mój ojeciec też. Jem mięso w sobote ( ale tylko na obiad :? ), bo wtedy jest w domu...[ojciec]
Zapisane

Wega

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #107 : 2005-06-07, 11:10 »
Cytuj
Kora moim zdaniem  powinnas uwazac ...bo moja kolezanka nie jadala miesa ...i przez rok jak nie jadla to nie miala okres.
:lol: :lol: :lol: :lol:
co ma piernik do wiatraka? Poza tym przypominam, że średnia dostawania w naszym klimacie okresu powinna wynosić jakieś 17 lat, a nie 12 jak ktoś napisał. Winne temu jest także mięso- naszprychowane antybiotykami, hormonami i innym świństwem...
Zapisane

Valeria

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #108 : 2005-06-08, 17:44 »
Cytuj
co ma piernik do wiatraka? Poza tym przypominam, że średnia dostawania w naszym klimacie okresu powinna wynosić jakieś 17 lat, a nie 12 jak ktoś napisał. Winne temu jest także mięso- naszprychowane antybiotykami, hormonami i innym świństwem...

W tym wypadku piernik do wiatraka niestety ma. Przeczytaj ten wątek od początku: dziweczyna (raczej dziewczynka) została "wegetarianką"  i dumnie komunikuje, że jej dieta to ziemniaki, pieczywo i nutella (bo miesa nie je ideowo, a surówek nie lubi). A gdzie bialko, gdzie witaminy  mikroelementy (no dobrze, magnez z nutelli.. i tyle). niestety to częste zjawisko. Niedobór żelaza (tak naprawdę chyba trudniej je zbilansować w diecie wegetariańskiej, niz białko) i zanik okresu gwarantowany.

Jednostronnie węglowodanowa dieta może zrobić nieodwracalna krzywde nawet doroslym, nie mówiac juz o dzieciach!

I nie wiem, skad wzięłaś to 17 lat. Może stąd, że to GÓRNA granica normy. Jęśli dziewczyna do 17 urodzin nie dostaje okresu, to powinna iść do ginekologa + endokrynologa. Podobnie jak taka, która dostaje przed 12 - to DOLNA granica. (No, właściwie dwunastkę raczej matka powinna zaprowadzić). A średnia norma dla naszego klimatu i typu antropologicznego (to taka poprawna politycznie nazwa rasy) wypada w okolicach 14.
Pierwszy okres to nie to samo, co dojrzałośc fizyczna!
Zapisane

Wega

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #109 : 2005-06-09, 12:10 »
oczywiście wegetarianizm jak każda dieta powinien być ZBILANSOWANY. A do tego nierzadko trzeba dojrzeć... Moja znajoma odżywiająca się wyłącznie słodyczami także dostała anemii...
17 lat wzięłam z książek o wegetarianizmie pisanych przez polską LEKARKĘ. Nie jem mięsa już od dawna i nie mam problemówani z okresem, ani z szeroko pojętym zdrowiem. Ale jak widzę, mit mięsa wiecznie żywy! :grr:
« Ostatnia zmiana: 2005-06-09, 12:15 autor Wega »
Zapisane

Valeria

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #110 : 2005-06-09, 20:09 »
Oczywiście mozna nie jeść mięsa. Tyle, że dla mnie wegetarianizm to cos więcej niz ślepe ogniwo ewolucji  objawiające się wyrzucaniem szynki z drugiego snadania, a kotleta z obiadków mamusi. Zresztą tu chyba Ciebie, Wega, przekonywac nie muszę.
Rzecz w tym, że jeśli nie ma się wegetariańskich rodziców, to decyzja o przejściu na wege oznacza "witamy w krainie rondli, sklepów spożywczych i podstawowej wiedzy o odżywianiu".  A temu potrafi podołać niewiele osób w wieku młodszo-gimnazjalnym.

Pyrą, bułą i cukrem jako zasadniczą dieta można zrobic sobie krzywdę. O wiele łatwiej, niż schaboszczakiem z ziemniakami i surówką. Oczywiście równie dobrze można sobie zrujnować zdrówko tymże schaboszczakiem popartym samymi słodyczami, produktami mącznymi i smalcem. Jak równiez kwitnaco żyć na sensownej diecie wegetariańskiej.

Tej pani od 17 lat jako normy - daruj - nie uwierzę. Istnieje "doktor Kwaśniewski" od diety tłuszczowej, który też jest dyplomowany... Wole raczej zaufać ogólnemu dorobkowi nauki, niz prywatnym objawieniom...
a co do przypadków jednostkowych, to znam wegetariankę od urodzenia (mama i tata sa wege), która dostała tej damskiej przyjemności w wieku lat niecałych 13, oraz mięsożerczynię, która miała ukończone 17. Obie są stuprocentowo zdrowe, jedna nawet dzieciata.

Oczywiście, przy pewnej dozie wiedzy biologicznej wiadomo, ze płodnośc jest pierwszą  funkcją organizmów, jaka "wypada" w warunkach niedoborów i obciążeń. Organizm "wyłącza" tę funkcję nie tylko w sytuacji niedoboru, lecz i samego braku rezerw. Dotyczy to równiez kobiet ostro ćwiczących w sporcie. Tyle, że tego, czy organizm znajduje się jeszcze w sytuwacji braku rezerw, czy juz niedoboru, nie da się ocenić na oko.

I jeszcze jeden problem: u dorosłej kobiety czasowy zanik funkcjonowania jajników (przy założeniu, że nie doszło do ekstremalnego wyniszczenia) będzie odwracalny. Dziewczyna, która będzie je miała "zagłodzone" w okresie najintensywniejszego wzrostu, może sobie zafundowac w ten sposób dożywotnią antykoncepcję, niestety bez mozliwosci rezygnacji.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedz #110 : 2005-06-09, 20:09 »

Wega

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #111 : 2005-06-10, 12:25 »
Cytuj
Rzecz w tym, że jeśli nie ma się wegetariańskich rodziców, to decyzja o przejściu na wege oznacza "witamy w krainie rondli, sklepów spożywczych i podstawowej wiedzy o odżywianiu".  A temu potrafi podołać niewiele osób w wieku młodszo-gimnazjalnym.
tu masz niestety rację... najczęściej właśnie ci, dla których wege jest "ślepym ogniwem ewolucji" opisanym przez Ciebie wcześniej, zapadają później na różne dziwne choroby i psują wegetarianizmowi opinię. Najczęściej jest to właśnie odżywianie oparte na słodyczach, bułach itp. produktach...

Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #112 : 2005-06-10, 13:38 »
Cytuj
W tym wypadku piernik do wiatraka niestety ma. Przeczytaj ten wątek od początku: dziweczyna (raczej dziewczynka) została "wegetarianką"  i dumnie komunikuje, że jej dieta to ziemniaki, pieczywo i nutella (bo miesa nie je ideowo, a surówek nie lubi). A gdzie bialko, gdzie witaminy  mikroelementy (no dobrze, magnez z nutelli.. i tyle). niestety to częste zjawisko. Niedobór żelaza (tak naprawdę chyba trudniej je zbilansować w diecie wegetariańskiej, niz białko) i zanik okresu gwarantowany
tylko że to nie ma nic wspólnego z wegetarianizmem...
a stereotypów jest wiele i
 
Cytuj
Wole raczej zaufać ogólnemu dorobkowi nauki, niz prywatnym objawieniom...

nie do końca jest zdrowym pojęciem, bo nie tak dawno wegetarnizm był (i często dla wielu nadal jest) traktowany jako taki "prywatne objawienie"... warto słuchać wszystkich głosów, bo wszędzie jest ziarno prawdy... w diecie kwaśniewskiego też jest kilka spostrzezeń godnych uwagi... choć w całości nie jest to trafiona idea... i tak jest ze wszystkim
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

kasia8989

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #113 : 2005-06-10, 16:27 »
Wegetarianizm to styl życia i tyle :D
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #114 : 2005-06-10, 18:12 »
dla mnie to nie tyle styl życia co pewna świadomośc... nie zmiania to faktu iz dla wielu jest to tez stylem zycia :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #115 : 2005-06-10, 19:17 »
"Wegetarianizm to styl życia i tyle"

Hm... właściwie, to wegetarianizm wynika ze stylu życia, jakiś przekonań... :) wegeatianami zostają, że tak powiem, pewne typy ludzi... np. m.in. wrażliwi... Pewnie nie wiecie o co mi chodzi... :lol:
Zapisane

kasia8989

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #116 : 2005-06-10, 20:09 »
ale sie domyslamy dla mnie to styl zycia bo praktycznie wszystko układa SIĘ MIN WOKÓŁ JEDZENIA , NIENOSZENIA SKÓR ITp, kupowania żeczy tylko z wiadomym znaczkiem:P i można jeszcze wiele takich żeczy wymienić.
Zapisane

yassue

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 884
  • by Wind
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #117 : 2005-06-10, 22:21 »
Kasiu, wg mnie przesadzasz. To poprostu czesc zycia, w pewnym momencie tak codzienna i rzeczywista ze az sie o niej zapomina..

Forum Zwierzaki

Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedz #117 : 2005-06-10, 22:21 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #118 : 2005-06-11, 10:22 »
tu się dwa pojęcia mieszają...
osoba, która wszystko układa pod wegetarianizm, jest osoba , która czuje to w sercu i w głowie. to bardzo ważne. wie ile cierpienia zaoszczędza i jakie jej decuzje maja skutki. to osoba która o tym myśli i działa w konkternym celu.
to o czym ja pisałam, to trocheinne podejście. to nie tylko głowa i serce ale i brzuch. 3 poziomy świadomości, które powoduję iz nie myslimy juz o tym, iz działamy naturalnie, iż po prostu to co robimy wypływa niejako z naszego wnetrza i kompletnie o tym nie myślimy. to tak jak zapinanie guzików: jako małe dzieci dokładnie skupiamy się na tej czynnosci, ale z czasem czynimy to bezwiednie :)
zazwyczaj przechodzac na wege zaczynamy alebo od porywu serca (np. obejrzenie relacji z rzeźni) alebo od głowy (1000 powodów dla których warto zmienić diete) czasem z obu tych powodow jednocześnie... dopiero z czasem pojawia sie ten trzeci element i to właśnie on zmienia nasza świadomość :) kiedy juz czujemy to na trzech płasczyznach, to od razu spostrzegamy w jakim miejscu stoi inna osoba i łatwiej nam jej dopomóc jeśli potrzebuje naszego wsparcia :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

kasia8989

  • Gość
Odp: Chcialam by nie jesc mieso
« Odpowiedź #119 : 2005-06-11, 22:25 »
ja według siebie nie przesadzam zresztą nie będe sie tłumaczyć z moich filozofii życiowych :P:P:P:P:P
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.15 sekund z 27 zapytaniami.