Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Mój bojownik-chyba coś mu dolega...  (Przeczytany 6075 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Slobodan

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« : 2004-09-25, 14:49 »
Witam! Mam następujące utrapienie z moim NEMO.  Od mniej więcej dwóch (uświadomiłem sobie to dziś) dni jest mało aktywny, (wy)pływa głównie po to, by nabrać powietrza. Potem opada na dno (często kładzie się jakby na boku) i tak mu czas leci :(  Ponadto porusza dość szybko pyszczkiem (tak to się nazywa??), czego wcześniej nie robił i jakoś nie ma apetytu. Czy ktoś moze ma jakieś pomysły, co jest grane?? Rybka trafiła do mnie ze sklepu 9 miesięcy temu, moze to sprawa "wieku"??  Temperatura wody zwykle oscyluje wokól 25stopni (choć ostatnio ,w pojemniku tymczasowym była większa,chyba ponad 30-może za ciepła??), stosuję Esklarin. Wczoraj wymieniałem wodę w akwarium. Już po wpuszczeniu rybki zauważyłem, że jest trochę mętna. Teraz NEMO ponownie jest w pojemniku zastępczym. Może zaszkodziła tamta woda?? HELP!
Zapisane

Ellen

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #1 : 2004-09-25, 15:36 »
Napisz jakie masz akwarium i czy moze wymieniles cala wode? Te rybki sa wrazliwe na szybka zmiane temperatury, nie powinienes jej tak ciagle narazac na skoki 5 st.
Zapisane

Slobodan

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #2 : 2004-09-25, 22:02 »
Akwarium ma ok. 15 litrów i wymieniłem jak zawsze całą wodę. Chyba faktycznie zaszkodziłem rybce tamperaturą, bo w pojemniku zastępczym (ok.1,5 litra) stała jest trudna do utrzymania, a nie chciałem, żeby miał zimno. Spędził tam nieco ponad dobę. Akwarium jest już ponownie wyczyszczone i napełnione, za kilka godzin woda będzie odstana i Go wpuszczę. Tam będzie miał stałą temperaturę. Czy mogę Mu jakoś teraz pomóc, czy po prostu czekać na rozwój sytuacji??  :-(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedz #2 : 2004-09-25, 22:02 »

Ellen

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #3 : 2004-09-25, 22:25 »
Pamietaj, ze nigdy nie wymienia sie calej wody w akwarium, szczegolnie z gruntownym czyszczeniem, bo to calkowicie niszczy rownowage biologiczna. Poczytaj w necie na temat dojrzewania wody w akwarium (jest duzo stron o tym), pelen cykl trwa miesiac, a Ty wpuszczasz rybke juz kilka godzin po wlaniu nowej wody :roll: To oslabia rybke, dodatowo ciagle przenoszenie i skoki temperatury :roll: To ryba labiryntowa i temperatura powietrza moze nieznacznie roznic sie od temp. wody, w przeciwnym razie rybka moze sobie przeziebic labirynt (co chyba wlasnie ma miejsce u Ciebie). Musisz trzymac ja w stalej temperaturze (najlepiej ok. 28 - 30 st.), koniecznie przykryte akwarium.
Zapisane

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #4 : 2004-09-25, 22:31 »
możesz mu pomuc przez stabilne warunki życia
nie można tak drastycznie zmieniać rybce środowiska
miejmy nadzieję, że nie nabawiłaś go przeziebiebnia błędnika, a co gorsza labiryntu, zbyt wysoka temperatura również powoduje objawy które opisałaś (niespokojne poruszanie się ryby, próby wyskakiwania z wody, opadanie na dno i trudności ze wznoszeniem się w góre, mętnienie, utrata barw- wszystkie te objawy nie muszą występować naraz)
bojownik powinien mieć grzałke z termostatem, aby nie było takich drastycznych zmnian w temperaturze, jak będziesz go przekładać do akwa sprawdź czy temperatura jest taka sama
i sprawdź też parametry wody - czy odpowiadaja rybce
Zapisane

Kamaq

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #5 : 2004-09-25, 22:58 »
za wysoka temperatura stanowczo! i wymiana całej wody... brrr...
a, i czy to nie jest przypadkiem kulopodobny zbiornik?
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #6 : 2004-09-26, 10:30 »
no niestety...
temperatura + wymiana calej wody = :(
Zapisane

Macio

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #7 : 2004-09-28, 14:42 »
to jest coś podobnegpo do gorączki jeżeli nie będziesz podgrzewać do tej tem. wody wtedy się to nie powyórzy
Zapisane

Tilia

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #8 : 2004-10-01, 01:04 »
niestety w tak małym zbiorniku utrzymanie stabilnych warunków jest prawie niemożliwe :( proponuję sprawić rybce większy "domek", taki z prawdziwego zdarzenia, choćby 50l, z filtrem, roślinami i kilkoma samiczkami ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedz #8 : 2004-10-01, 01:04 »

Ellen

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #9 : 2004-10-02, 17:41 »
Tilia, 50l z kilkoma samiczkami? :roll: Zatlucze samiczki jak nic :lol:
Zapisane

Raffy

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #10 : 2004-10-02, 17:46 »
Cytat: Ellen
Tilia, 50l z kilkoma samiczkami? :roll: Zatlucze samiczki jak nic :lol:


w 50l nie  :roll:
Zapisane

Ellen

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #11 : 2004-10-02, 17:55 »
No u mnie w zarosnietym 85l tlukl samiczki bez przerwy :roll: Ale moze to jakis wyjatek agresywny byl  :P
Zapisane

Raffy

  • Gość
Mój bojownik-chyba coś mu dolega...
« Odpowiedź #12 : 2004-10-02, 18:08 »
no wiesz... każdy bojek ma swój charakterek i nic nie wiadomo ...

mój śp. Tommy też samiczki na początku ganiał ale poźniej uspokoił się... potem śp. Hiawata to samo co Tommy i ... Hiawata odszedl razem z 6 samiczkami w ciagu 2 dni :cry: cholerne chorósnko trafilo do akwa z nową zakupioną rybką :cry: za 4 mies. będę miał Jamesa i nie mogę się doczekać, musze dodać że nie będzie miał samiczek ale może dokupię ;) Miałem tez takiego jednego baaaaaaaaaaardzo nerwowego bojka co najchętniej zatłukłby cała obsade akwa, nawet stroszył i gryzł w roślinki (!)  :roll: ale juz odszedł dawno temu :(


wiec jeszcze raz powtarzam, każdy bojownik ma w sobie coś  :wink:
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 25 zapytaniami.