Mój kot woli mokrą karmę,niż suchą.Suchą je wieczorem,a mokrą rano i w popołudnie.
I to jest dobre rozwiazanie, moj niestety mokrego nietyka :? Karmienie tylko sucha karma podnosi ryzyko chorob urologicznych (przekonalam sie na wlasnej skorze) i to nie male ryzyko. Na poczatku lat 80-tych, bylo tylko 2% kotow z "kamieniami", w 1990 zarejestrowano juz 12% a w roku 2004 - 54% (procenty podane w stosunku do ogolnych zachorowan), dwie trzecie z tych kotow bylo karmione tylko sucha karma.
I wlasnie na tym przykladzie, mozna dobrze sobie popatrzec jak dziala lobby firm produkujacych zarcie, jakia maja wladze i przebicie. Bo jak inaczej nazwac to, ze kazdy wet wie ze sucha karma jest "rizyko-faktorem", kazdy wet zaleca podawanie puszek plus dobrego suchego, kazdy wet stwierdzajacy kamienie u kota zaleca natychmiastowe odstawienie suchej karmy........... ale karmy dietetyczne z lini "uro" kupowane u weta sa suchymi karmami
A jeszcze apropo "sortow" z ktorych tak sie myszka smieje
Nie wiem jak skrocic poszczegolne produkty z danej firmy, zeby bylo wiadomo ze to ta sama firma ale rozny produkt
Trzeba miec oczy i uszy otwarte, zeby wybrac cos wartosciowego, roznice miedzy jednym produktem a drugim z danej firmy sa kolosalne, od dobrego do badziewia. I to dokladne studiowanie kazdego asortymentu, jedna z "lepszych" firm Felidae robi bardzo dobre suche zarcie, ale juz puszki sa pozal sie boshe. Nie mozna sie tez patrzec na cene, tylko studiowac sklad, bo roznice sa znaczne, nie wiem jak w Polsce ale tutaj np Felix jest tanszy od Whiskasa, a to wlasnie Felix jest "lepsza" karma skladnikowo. To samo jest w obrebie danej marki, idac z tabelka w reku po psie zarcie, okazalo sie ze normalny "idacy" RC jest drozszy, niz inny RC ktory jest lepszy ale tanszy.