Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[mydziulek]

Mam problem dotyczący konika oczywiście. Ostatnio mój trener powiedzial ze powinnam miec juz swojego konika-profesora. Moja mama sie zgodzila poczatkowo, zaczelismy poszukiwania fajnego konika. Tylke ze jak juz znalazlam odpowiedniego to moja mama sie zaczela wycofywac, argumentujac to, ze nie bede miala czasu na konia, ze wyjezdzam na wakacje. z tym drugim sie zgadzam, ale co do tego ze nie bede miala czasu to nie praeda, poniewaz lekcje koncze okolo14, i tylko w jednym dniu w ttygodniu mam zajecia dodatkowe od 17:30 do 19:30, ale mam kilka krokow do stajni wiec nie bylo by problemu. Błagam, powiedzcie mi jak mozna mame przekonac do kupna konia. Bardzo bym chciala miec swojego konisis, proszem pomozcie

[Ritka]

sama musisz porozmawiać z mamą, a my nie wiemy jak jeździsz ani nie znami twojej sytuacji finansowej.

Po co chcesz mieć konia jeśli wyjeżdżasz na wakacje?

[Newada]

Tobie to dobrze...mnie chyba nigdy nie bedzie stac na konia <moje jezdziectwo stoi w miejscu i nie zapowiada sie na nic lepszego.> 8/

[Karletka]

A nie mozesz poczekac z tym do wrzesnia..? Wtedy mama nie powinna się czepiać, powiedz ze na poczatku sie zgodzila, ze juz jest rok szkolny, ze masz duzo czasu i na pewno kon Ci sie nie znudzi bo to kochasz...Pokaz jej, ze jestes konsekwentna i odpowiedzialna, nie zawodz (?) jej, dotrzymuj slowa, konie odwiedzaj jak najczesciej i pomagaj w stajni ale jednoczescie nie opuszczaj sie w lekcjach...jednym slowem pokaz mamie, ze naprawde ci na tym zalezy i MASZ czas...Ale ja na Twoim meijscu zrezygonowalabym z konia przed  wakacjami...

[Ritka]

ej, sory ale koń to nie jest zabawka na rok szkolny. W wakacje też trzeba rezygnowac z wyjadów. W zimie nawet jak jest -20 stopni to trzeba do niego jeździć.

[Karletka]

ej, sory ale koń to nie jest zabawka na rok szkolny. W wakacje też trzeba rezygnowac z wyjadów. W zimie nawet jak jest -20 stopni to trzeba do niego jeździć.

Tak,tak ale jeśli w te wakacje nie moze to niech narazie da sobie spokoj a w nastepne juz moze zaplanowac tak,zeby jej wszystko pasowalo skoro zdecydowala sie na konia...

[k_cian]

owszem w tym wypadku chyba najlepiej byłoby odwołać albo wyjazdy albo plan kupna konia przenieśc na wrzesień...ale ritka ma rację, koń nie zabawka na rok szkolny i cieplutką fajną pogodę, mydziulek zastanów się czy jesteś gotowa zrezygnować z wyjazdów wakacyjnych, czy będziesz w stanie nawet zima jeździć do konia choć te 5razy w tygodniu? może mama zna na tyle ciebie że wie jak będzie wyglądała twoja przygoda z własnym koniem?

dziwi mnie że trener wtrąca się do tego czy masz konia czy nie i to za jego namową zdecydowaliście się...owszem inna jest "zabawa" z własnym koniem...ale uważam że trener nie powinien się tu wtrącaći to z takim podejściem że powinnaś już mieć...wcale nie powinnaś i nie musisz

[mydziulek]

ej, sory ale koń to nie jest zabawka na rok szkolny. W wakacje też trzeba rezygnowac z wyjadów. W zimie nawet jak jest -20 stopni to trzeba do niego jeĽdzić.

Rozumiem to doskonale, juz wczesniej moja kumelka "zostawila" mnie ze swoim koniem na calą zimę poniewaz musiala z rodzicami wyjechal na trzy miesiące, i nawet przy pogodzie -15stopniC jeździlam wytrwale. wiem ze kon tyo nie jest zabawka na rok szkoly, ze biore na siebie odpowiedzialnosc za zywa istote, po prostu czuje sie na tyle pewna, ze dam sobie rade. W sierpniu juz nie bede miala zadnych wyjazdow wiec wtedy zastanowie sie nad kumpnem konia. Rozmawialam takze z właścicielem stajni w ktorej mialby stac konik na temat moich wyjazdow, mowil mi ze jak tylko bedzie okazja i znajdzie czas a mnie nie bedzie to bedzie sie opiekowac konikiem jak wlasnym, bedzie na nim jezdzial. nie wiem na ile moazna mu wierzyc, ale ja mu ufam. Poczekam z decyzją do sierpinia. Mam nadzieje ze sie wsyztsko uda. Dzieki za szczerze odpowiedzi.

[olimpia1400]

a nie wydaje wam sie ze to nie powinna być kwestia TEGOROCZNYCH wakacji ??
co z tego że kupi konia w roku szkolnym .. ? jezeli teraz miałby być problem z zostawieniem go to co bedzie w przyszłym roku ?? a za 2 lata?? za 3 .... za 10 ?? zamierza kupić konia na rok? to jest decyzja na troche dłużej, nie mówię, że trzeba rezygnować z wakacji jak sie posiada konia przez najbliższe 20 lat (zakładając , że konia kupuje młodego i kon tyle tez bedzie żył ) bo oczywiście jeżeli się chce to opiekę na tydzień czy dwa można mu zapewnić.. Jezeli to jest strasznym problemem w TE wakacje to jek bedzie w następne ?

[Wiedźma]

A czy nie czytalas poprzednich wypowiedzi? Przeciez dziewczyny pisaly o tym...

[Cieciorka]

Moja koleżanka jeździ do konia trzy razy w tygodniu (w długie weekendy itp. odpowiednio dłużej) i to chyba starcza...nie? A co wy na wakacje robicie, jeśli chciałybyście się gdzieś wybrać (pytanie szczegolnie do właścicielek koni) /daleko/?

[Ritka]

i koń 3 razy w tygodniu wychdozi z boksu? cała resztę spędza w boksie? gratulacje.

oczywiście że nie wyjeżdżamy. Chyba że znajdzie sie godna zaufania osoba, która wsiądze i pojeździ.

[k_cian]

ritka to mnie byś normalnie zamordowała chyba bo mój ma wakacje już drugi tydzień praktycznie będzie stał w tym czasie raz lonża i jeden wyjazd na festyn no tyle że on codziennie ma padoczki i trawkę

[Vizsla]

Ja jesli zdecydowalam sie na konia na wakacje [ale to nie pewne, bo nie wiem czy na pewno chce, to straszny obowiazek, ktorego juz raz doswiadczylam] to bym zrezgynowala z wyjazdu. To bez sensu kupowac i wyjezdzac. Kto sie zajmie koniem? Nawet jesli mialabym dac pod opieke kolezance to i tak caly czas na wakacjach spedzilabym na zamartwianiach sie czy wszystko w porzadku. Jesli juz decyduje sie na konia to cale wakacje przy nim bym spedzila...

[mydziulek]

Acha, dzieki. wczesniej juz wiedzialam z czym kupno konia sie bedzie wiazac ale teraz to zobacyzlam, jak to wyglda. dzieki, za odpowiedzi, zastanowie sie do sierpnia, wszystko jeszcze raz przemysle. sadze ze juz bym sobie z tym poradzila, ale nigdy nic nie wiadomo a wy, ile mialyscie latek jak kupilyscie konia??

[olimpia1400]

A czy nie czytalas poprzednich wypowiedzi? Przeciez dziewczyny pisaly o tym...

Tak wiedzmo , czytałam, ale zobacz na czym stanęło -  że w takim razie poczeka do sierpnia....

[Cieciorka]

i koń 3 razy w tygodniu wychdozi z boksu? cała resztę spędza w boksie?

ona jeździ do tego konia 3 razy tygodniowo, przecież napisałam. A wychodzi na padok (z boksu) dużo częściej!

[k_cian]

mydziulek - jedna sprawa - nie ile mieliście latek jak kupiliście konia a ile mieliście latek jak rodzice/ktoś tam kupił wam konia...zdecydowana większość nie kupiła ich sobie a zostały im kupione, to mi się strasznie nie podoba wśród młodzieży obecnej, jak zarobisz pieniądze to dopiero sobie kupisz

a wracając do pytania, ja stałam się posiadaczką konia dopiero albo już w wieku ok 20lat...już studiowałam w każdym razie i kończyłam pierwszy rok studiów...

[mydziulek]

Acha, czyli jeszcze wszystko przede mną

[awangarda]

ja mialam hmmok 15 lat jak rodzice kupili Nemke. z nie obecnoscia w stajni wsomie nie mam problemow. mam taki uklad ze poprostu place 250zl miesiecznie i moj kol jezdzi lub puszcza nemke zawsze gdy mnie nie ma...a w wakcje wyjezdzam prawie na caly miesiac i nie martwie sie o to ze kon pozostanie bez opieki wiem ze jest w dobrych rekach i nic mu sie nie stanie:]

[MagdaSz]

eee przeciez sa tacy ludzie co i raz w tygodniu tylko do swoich koni jezdza.. albo i zadziej. jak kon ma opieke i chodzi na padoki i na łąki to nie widze w tym nic złego. nie mowcie ze trzeba byc codziennie u konia... wiem, ze uogolniam, ale inaczej to by byl referat na 10 stron maszynopisu najmniej ;P

[k_cian]

magda można i raz na dwa tygodnie tylko co to wtedy za praca z koniem? taką pracę to se można ekhem w pupę wsadzić bo w pracy jak sama wiesz bardzo ważna jest regularność ale regularność raz na dwa tygodnie czy raz na tydzień to przesada już zresztą ja konia bym nie kupywała myśląc o wsiadaniu raptem 4 razy w miesiącu...co wszystkie wydatki związane z koniem a co wykupienie tych 4 jazd nawet w super wypasionej stajni gdzie jazdy po 60 czy 70zł od godziny....to się mija z celem chyba jeśli ma się być raz w tygodniu...i w tym momemcie dla mnie to byłby z deka..hmmm...snobizm?

[Kamelia]

ja też jak chce moge sobie na wakacje spokojnie wyjechać kiedy tylko chce i wiem że koń bedzie pod dobrą opieką że go ktoś wylonżuje, pojeździ wypuści...

[MagdaSz]

no i wlasnie o to chodzi k_cian snobizm jakto ładnie ujelas niektorzy maja konia po to by moc powiedziec ze go maja i sie czasem pochwalic. niestety. roznie to bywa. a moze niektorym sie nei chce trafiac na roznie przygotowane konie i wola sobie troszeczke rekreacyjnie pojezdzic na swoim, nawet raz czy dwa w tygodniu? jakbym miala konia to nie na raz-dwa w tygodniu.. no ale roznie to bywa, ludzie sa rozni..
no i wlasnie dlatego ze jestem miedzy gdanskiem a reszta swiata ciagle to nie mam konia i nie chcialabym go miec teraz
eh znow wielki skrot myslowy....................
przepraszam za skroty, juz mnie tu nie ma do napisania za jakis czas

[mydziulek]

ech, poprawilyscie mi nastrroj moja kumpelka wie, ze chce sobie kupic konika i juz sie z nia umowilam ze jezeli mnie na wakacje nie bedzie w domku to ona sie zajmie. wiem, ze kierownik stajni do ktorej jezdze tez moze sie zajac, pojezdzic, wypuscic na padoczek. obchodzic sie jak z wlasnym koniem  

[Vizsla]

Ja nie mam konia, ale miałam go przez "moment" w dzierzawie. Zrezygnowalam Kn po prosu nie dla mnie

[glukoza]

ja tesh jestem zdania, ze jak masz wyjechac na wakacje to po co ci kon? bedziesz sie niepotrzebnie stresowac, czy z twoim koniem nic sie nie dzieje... jak chcesz miec naprawde konia to kup go po wyjezdzie

[Kaja]

ech, poprawilyscie mi nastrroj moja kumpelka wie, ze chce sobie kupic konika i juz sie z nia umowilam ze jezeli mnie na wakacje nie bedzie w domku to ona sie zajmie. wiem, ze kierownik stajni do ktorej jezdze tez moze sie zajac, pojezdzic, wypuscic na padoczek. obchodzic sie jak z wlasnym koniem 

jeśli kierownik jest prawdziwym miłośnikiem koni, to na pewno spokojnie zajmie się konisiem, bo to nie jest aż tak wielki problem. poradzisz sobie mydziulek - trzymam kciuki

[Vizsla]

A nie lepiej miec konia po wakacjach, skoro wyjezdzasz i nawet nie bedziez go widziec?
Chyba ze nie wjezdzasz na cale, ale lepiej jak juz wrocisz.

[glukoza]

tez sadze ze lepiej go kupic jak juz wrocisz z tych wakacji