Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Ines]

Właśnie, ostatnio znalazłam swój styl. Lata 50. i 60. połączone z tym co mi sie podoba. Zmieniłam fryzurę i w ogóle słucham innej muzyki. Tylko jedna sprawa jest! Jak pójdę do szkoły co an to powiedzą?? Zastanawiam się czy:
- będą się wyśmiewać,
- zaraz wszyscy pozmieniają fryzury i będą niby tacy jak ja...
Zwykle się wyróżniam i to w wielu kwestiach. Co  wy o tym sądzicie?? Nie chcę dyktowac mody, bo jestem indywidualistką, nie chcę żeby ludzie ubierali się tak jak ja... No ale zupełnie jak ja nie będą, bo ciuchy w stylu tamtych lat znalazłam w lumpeksach  :mrgreen:
Czy mieliście podobne sytuacje??No i ja oczywiście będę miała cały czas swój styl, nieazleżnie co powiedzą inni!

[Zorlis]

Czym Ty się przejmujesz... Dobrze jest jak ktoś ma własny styl, nie jest takim nie wyróżniającym się z tłumu szaraczkiem, ale także bez przesady^^ Jeszcze się okaże że może i na początku ktoś się będzie dziwnie patrzył, a kilka dni później laski same będą podobne ciuchy kupować

[Ines]

Wiem tylko chodzi mi o podobne sytuacje u ludzi... Nagła zmiana o 180 stopni i w ogóle... Najbardziej wkurzy mnie to jak wszyscy pójda za mną... A większość modnych rzeczy w szkole zaczyna się od jednej osoby...

[halina]

ooo jak ja nie lubię jak ktoś coś po mnie powtarza ....  to jest najgorsze ...
Ale miejmy nadzieje, ze nikt za toba nie podazy ::  i wiesz co ? ja np. niewiem czemu się przejmuje tym "co powiedza inni" ale pracuje nad tym :: nie martwa się

[Agakonik]

Najlepiej to nie przejmowac sie innymi, ja tak robie chociaz nie ubieram sie w zadna specjalna stylistyke/ subkulture. Ludzie zawsze znajda sobie jakis powod jak beda chcieli dokuczyc.
Co do nasladowania to tez nie lubie jak ludzie cos powtarzaja,ale mysle Ines,ze w Twoim przypadku tak nie bedzie nie wiem czemu poprostu tak mysle

[Kamaq]

co do 'bycia soba'. ten zwrot troche dziala mi na nerwy - jak mozna nie byc soba? nawet jesli bycie soba oznacza 'kopiowanie' stylu innych, jest to styl danej osoby. takie 'niebycie' soba to takie jaKies 

[dziul]

A ja mam inaczej... właśnie wiem, jaki styl mi pasuje, ale boję się, że zaraz ktoś powie, że jest ściągnięty od znajomej. Eh mówię do koleżanki kiedyś,że chyba pójdę sobie kupić agrafki, bo już kiedyś nosiłam, na tamte wakacje, ale jak miałam iść do szkoły to nie nosiłam i oczywiście pogubiłam na to ona: "tak jak Madzia? NIe małpuj po Madzi... już wystarczy że na gitarze zaczęłaś grać" y gitara tu nie ma nic do rzeczy, musiałam jej wytłumaczyc ze sama dopiero niedawno sie dowiedziałam że Madzia gra na gitarze, a ta mi zarzuca że ja po niej "pomałpowałam" i też gram na gitarze. Kurcze, moge sobie kupić agrafki? Czy mi zarzucą, że po "Madzi"? :?

Czyżby niejasny post? Jak ktoś nie zrozumie to niech napisze postaram się jakoś jaśniej napisać

[Kamaq]

a Madzia to po kim 'pomalpowala' ( ) nie badzmy hipokrytami....

[Ines]

Tak... Tylko mi chodzi że mój styl jest rzadko spotykany wśród osób w moim wieku i mogą to małpować, a to bezie do zauważenia! Nie znam nikogo kto ma taki styl jak ja... No może moja kochana kuzynka, z którą zaczęla się ta pasja na stare... Ale ona i tak nie ubiera sie calkiem w takie ciuchy jak ja...

[halina]

dziul tylko wiesz, jak np. jest taka sytuacja, że ja sobie kupiłam spodenki i bluzkę ( niebieskie :: ) inagle moja koleżanka mówi, że kupi sobie takie same tylko, że różowe to wiesz .... to JEST małpowanie ale skoro ty nie małpowałaś od niej to wiesz

[Wega]

moim zdaniem zawsze warto mieć swój styl, bo wtedy wyróżniasz się z tłumu... Ja zazwyczaj robię tak: ubieram się w "zwykłe" najczęściej czarne bądź szare T-shirty, ale do tego mam taką fryzurę, że wiele "grzecznych dziewczynek" bałoby się ją nasladować I o to chodzi...

[Fatty]

Własny, niepowtarzalny styl to fajna rzecz   Ale  ja tam jestem szarakiem nad szaraki i mi z tym dobrze, bo niezbyt lubię jak ktoś zwraca na mnie uwagę

[vioaoiv]

dziul- rozumiem aż za dobrze, mnie to osobiscie strasznie wkurza- nie przesadzajmy, niejedna osoba na swiecie nosi agrafki czy cokolwiek innego, a to ze sa w tej samej klasie/szkole/bloku i jedna z nich miala daną rzecz pierwsza, to zupelnie naturalne.. nie rozumiem tego i nie zrozumiem, niepojęte są dla mnie dziewczyny które krzycza "aaa, kupiłaś sobie takie same spodnie (itd) co ja!! jak mogłaś!! och, ach.." x_X mnie osobiscie nie przeszkadza ze ktos ma takie same cokolwiek co ja, o ile nie jest ubrany od stop do glow tak jak ja i perfidnie stara sie mnie kopiowac.. ale jesli nie, to bez przesady..

[whiper]

Popieram, nie co sie przejmowac innymi
Ja jestem odbierana za indywidulanosc nie za styl ubieraia (bo raczej sie nie wyrozniam), ale za osobowosc... jedni lubią, inni nie (jak to w zyciu...). Nie ma co sie przejmowac

[Kostka]

U mnie w klasie jest cała masa takich laluni co za każdą z nas "tych bardziej normalnych" łazi i gada: "Ale, sciągnęłaś tą bluzke od Magdy", "Ooo, innych ubrań nie ma w sklepie tylko musisz kupić akurat takie jakie ja mam??" Pfff... trzeba uważać co sie w sklepie kupuje bo mało nie zjedzą. Albo kiedyś siedziały z wychowawczynią i plotkowały o ubraniach osób z klasy i opowiadały kto od kogo co ściągnął...

[thrilly]

no nagła zmiana może wywołać poruszenie ale o to chodzi, no nie? jeśli nawet będą się wyśmiewać to co z tego miej ich gdzieś. ja mam wszystko gdzieś szczerze mówiąc. miej swój niepowtarzalny i oryginalny styl i będzie dobrze   w podstawówce były takie akcje że ktoś 'zgapia' ubrania i odrazu lalunie plastik fantastik rozrubę robiły. teraz jest już spoko są inne problemy  

[Malka]

Ja ubieram się w same kolory ziemi - brązy, zielenie, ciemne pomarańcze, czerń, granat. Żadnych jaskrawych.
Mam też dodatki punkowe - bo lubię tą muzykę (podkreślam: nie jestem punkiem!)
Oraz dodatki etno - bo są naturalne, a ja kocham wszystko, co naturalne

[BEAUTY T3RROR]

Wix i dobrze, bo nie mialabym z kogo ściągać (zartuję... )

Ja po prostu jestem sobą Jeśli komuś z mojego otoczenia nie pasi mój wygląd, to nie musi się ze mną spotykać - proste. Kieruję się własnymi zasadami w życiu i stylu. Nikt mi nie wmówi że coś jest modne i dlatego mam to nosić (mamusia?) Gdyby tak było, to teraz chodziłabym od stóp do głów na różowo, bo wszyscy mówią mi że ładnie mi w tym kolorze (paranoja).
Bardzo lubię chodzić cała na czarno z dodatkami z metalu, albo na kolorowo z punkowymi dodatkami, koralikami... Lubię sobie stroszyć włosy, tak że wyglądaja jakbym dopiero co w łóżka wstała... Lubię chodzić w podartych spodniach (co razi niektóre osoby )
Zresztą co ja będę gadać, po prostu ubieram się i wyglądam tylko i wyłącznie dla siebie, więc mam gdzieś to co o tym sądzą inni...

[Kucyk_Hermiona.]

Ja ubieram się w same kolory ziemi - br±zy, zielenie, ciemne pomarańcze, czerń, granat. Żadnych jaskrawych.
Mam też dodatki punkowe - bo lubię t± muzykę (podkre¶lam: nie jestem punkiem!)
Oraz dodatki etno - bo s± naturalne, a ja kocham wszystko, co naturalne

Malka ja tez bardzo lubie sie tak ubierac. ale glownie dlatego ze w kolorach naturalnych jest mi do twarzy:pale caly czas probuje znaleźć swoj styl. i powolizaczynam go nzajdywac.

[DeeDee13]

Ja mam zawsze jeansy a w nich pasek(zazwyczaj pasujący do koloru bluzki albo swetra), nigdy nie zakładam spódniczki (nawet nie mam - noo może ostatnio jedną kupiłam na lato ale też jest jeansowa a i tak chodziłam w niej tylko pare razy...) jakąś bluzeczke z krótkim rękawkiem i bluze na rozpinanie albo sweterek, czasem coś przez głowe. No i lubie czarne rzeczy więc część ciuchów mam czarnych.

[kasia]

Ja zawsze byłam ubrana w sposób raczej stonowany. A swój styl znalazłam niedawno - głównie brązy, czernie, beże, zielenie, biel. Do tego obowiązkowo jakąś biżuteria, najlepiej drewniana albo z koralików i najlepiej własnoręcznie wykonana.  
Teraz akurat nie mam problemu z reakcją środowiska na zmianę, bo siłą reczy zmieniam środowisko, więc to nowe pozna mnie już taką. A czy zaakceptuje... to juz inna bajka.

[Ines]

Jutro w szkole pokażę się całkowicie w moim stylu! Fryzurka z tamtych lat no i ubranie, ewentualnie gadka... Zobaczymy co powiedzą... Juz dzisiaj krytykowali moje loki, ale mam ich w d***e. Jest spoko tylko ejst sprawa o ktorej powinnam napisac w innym temacie ale wspomnę tutaj:
W te wakacje co byly w dziale miłość zycie pisalam, ze podoba mi sie chlopak... napisalam mu co czuje wtedy wszystko zepsulam jak juz sie z nim przyjaznilam... Dzisiaj w szkole... Nie wiem co do neigo powiedziec... Boję się mu spojrzec w oczy po tym wszystkim... On na mnie tez nie zwraca uwagi... Co zrobić??

[Ellen]

Jesli chodzi o styl, ktory mi sie podoba, to podaje przyklady Moja kuzynka jest po kursie kroju i szycia, wiec moze mi takie kiedys uszyje jak ja ladnie poprosze

http://home.att.net/~hoo10/Bouguereau/thelittlemarauder1900.jpg
http://home.att.net/~hoo10/Bouguereau/enpenitence.jpg
http://home.att.net/~hoo10/Bouguereau/innocence.jpg
http://home.att.net/~hoo10/Bouguereau/thelittlegourmet.jpg
http://home.att.net/~hoo10/Bouguereau/theyounggypsies1878.jpg
http://home.att.net/~hoo10/Bouguereau/sistersontheshore1896.jpg

[Kola]

styl? heh.

 Nie moge powiedzieć, ze ma  swój "styl".

[mroofkaa]

Ja ubieram się rtak jak mi się podoba i wisi mi to co na ten temat mówią inni.
Na nogach noszę przeważnie trampki lub glany.
Spodnie to najlepiej szwedy lub dzwony.
Lużne bluzy,ale nie długie tylko raczej krótsze.
Bluzki to nalepiej przylegające do ciała i takie do pępka. ::
Do spodni noszę przeważnie czarny,skorzany pasek z metalowymi dziurami.
Z doatków to koraliki drewniane i rzemyki.
A co do kolorków to czerwony,czarny ,biały,szary,granatowy,
różne odcienie brązów,beżowy,ciemna zieleń. ::

[marioka]

Moj styl?? sklaniam sie do osportowego, ale  przypominające lata 70 im szersze nogawki tym lepiej zamiatam na chodniku   bluzki z rozszerzonym rękawem, spódnice długie wąskie i najlepiej z rozcięciami, a do tego jakies ciężkie buciorki... no i duża , wielka torba, albo plecak ( ostatnio mi się rozwalił )

[Acalia]

Moj styl?? sklaniam sie do osportowego, ale przypominające lata 70 im szersze nogawki tym lepiej zamiatam na chodniku bluzki z rozszerzonym rękawem, spódnice długie wąskie i najlepiej z rozcięciami, a do tego jakies ciężkie buciorki... no i duża , wielka torba, albo plecak ( ostatnio mi się rozwalił )

Dokładnie to chciałam napisać

[MoniŚ]

Ja zwykle trampki, w zimie kozaki czarne lub kremowe, ciemka bluska i szara albo niebieska bluza (gdy jest chłodno). W zimie do tego kurtka niebiesko-czarna albo gruba kurtka zimowa kremowa. I do tego spodnie dzinsowe albo z materiału ciemnego. W lecie rybaczki i jakaś koszulka :mrgreen: raczej nie kieruje się stylem innych, tylko wkładam co lubię.

[Ines]

Nieźle... Teraz zmienilam fryzurę na taką, której nie musze cudować po myciu włosów, mam grzywkę, to też mój styl - taką samą miala główna bohaterka Grease 2 (lata 60.), która należała do Pink Ladies cyzli modnych dziewczyn w szkole... Mam 3 pary spodni w moim stylu, kilka spódnic, mam zamair sobie kupić kozaki w tym stylu

[Labradorka]

Heh no to ja ubieram się inaczej niż inni z mojej szkoły
Czarne ew. brazowe fajne bluzki, fajne bransoletki, szerokie czarne dposnie ew. jeansy z kieszeniami, fryzure [niestety kilka dziewczyn po którym czasie zrobiło sobie identyczną i tak samo porobilo pasemka :?]