vide ja o modzie a ty o pogodzie...zacznij no wreszcie czytac ze zrozumieniem
nie twierdze że konie sa jak aniołki na zawodach, ze nie sa podekscytowane, że od pierwszego startu chodza jak starzy wyjadacze i niczego sie nie boją
mówię tu o umiejętnościach jeźdźca, czy koń boi się przeszkód i robi stopy przy nich, czy nie chce wejść w szranki nie zmieni faktu że ktoś ma pewny, stabliny, rozluźniony dosiad i spokojną rękę, a jeśli brakuje jeźdźcowi rozluźnienia,pewnego, głębokiegodosiadu, klepie dupskiem po siodle, ma twardą rękę i wisi na końskim pysku to czy koń spokojnie będzie sobie kłusował czy będzie nabuzowany to on nadal będzie robił te same błędy i nie będzie siedział stabilnie, będzie szarpał za pysk i będzie zaburzał dla konia równowagę, o to się rozchodzi a nie o to jak konie potrafią diametralnie inaczej się zachowywać z okazji zawodów czy jakichś zawodów
i nie, krnąbrność konia nie musi świadczyć o braku umiejętności jeźdźca, wyłamania tez o tym nie muszą świadczyć ale świadczy o tym to w jaki sposób ten jeździec siedzi na koniu we wszystkich chodach, w jaki sposób oddziaływuje na konia...a to moja droga nie zmienia się raptem z okazji tego że konikowi zachciało się pobrykać
Data wysłania: 2005-10-31, 14:17
powiedz mi ile czasu jeździsz, na jakim poziomie jesteś...może poprostu jeszcze nie potrafisz wyłapać pewnych rzeczy patrząc na jeźdźca i konia