Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: co do ducha...?  (Przeczytany 6144 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
co do ducha...?
« : 2005-09-03, 09:33 »
a ja mam takie pytanie? niedługo zakupuję nowe akwa, 250 litrów i na 100% będzie w nim pływał duch amazoński (zwany także nożownikiem) i zastanawiam sie co dodać jeszcze do akwa... w racji rozmiarów i żarłoczności ducha drobnica wszelka odpada, bo bedzie potraktowana jako pokarm... myśle nad jakąś parą pielęgnic (tym bardzej że wtedy duch będzie robił za antykoncepcje ;) ) jednak zastanawiam sie jeszcze...
wiec pytanie takie: jakie Wy byście ryby dodali

dla pewności iż wiadomo o jaką rybke mi chodzi zamieszam link
http://www.akwafoto.pl/baza.php?view3=gatunek&gat=00347
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Leloo

  • Gość
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #1 : 2005-09-03, 09:41 »
kurcze no duch jest fajny... ja na niego mowie cygaro:P nie znam sie zabardzo na peilegnicach... ale dal bym tam cos fajnego... moze flower horn'y (czy jak tam sie to pisze) lub peielgnice miodowe?
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #2 : 2005-09-03, 09:52 »
nic nie poradzę, ale poszukaj na forach akwarystycznych...na pewno mówili na ten temat. :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: co do ducha...?
« Odpowiedz #2 : 2005-09-03, 09:52 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #3 : 2005-09-03, 10:12 »
Nefra, pytam... :)
myslałam o miodowych... ponadto o nikaraguańskich i saverum...
tylko te ostatnie mogą być zbyt agresywne... czasu mam jeszcze trochę, bo jeszcze nawet nie odebrałam akwa (do wrocławia po nie jade) więc mam zapas na przemyśliwanie :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #4 : 2005-09-03, 10:20 »
gdzieś kiedyś (nie tak dawno) czytałam stronkę o tej rybie i mam wrażenie ze tam pisali że to samotnik i chyba może robić krzywdę innym? Dokładnie nie pamietam. Ale to była cała stronka. Z fotką.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #5 : 2005-09-03, 10:40 »
o tej rybce to poczytała juz sporo... nie może być z inną tego samego gatunku, bo zakłócają sobie wzajemnie wyładowania dzięli którym orientują sie w przestrzeni. wszeklie małe rybcie będe potraktowane jako pokarm, dlatego w gre wchodzi wyłącznie duże towarzystwo...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #6 : 2005-09-03, 12:24 »
pao wszystkie pielęgnice sa agresywne podczas tarła, więc nie kupuj samców i nie kupuj tych terytorialnych pielęgnic
Zapisane

Veronika Van Halen

  • Gość
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #7 : 2005-09-03, 12:54 »
A może parka skośnopręgich?? Albo meeka.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #8 : 2005-09-03, 14:33 »
Kesi, wiem, ze sa terytorialne, jednak z tego co widze w necie najczęściej sie je łączy z duchami... sa wystarczająco duże by duch ich nie uszkodził i wystarczająco małe by duchowi krzywdy nie zrobić... mały duch wyjada ikre tylko nocą ale dorosłe (tak od 20 cm ;) ) sa bezczelne i wyjadaja również w czasie dnia. duch generalnie nie jest agresywna względem innych gatunków rybą, jedynie wewnątrzgatunkowo, ale ze względu na rozmiary drobinice potraktuje zapewne jako obiad, więc niewątpliwie sporych rozmierów rybcie sa potrzebne...

skośnopręgie średnio mi się podobają, meeka to w ostateczności... chyba najbardziej mi odpowiadają nikaraguańskie, bo saverum sa typowo agresywne i dzuszka mi szkoda... w końcu to on będzie ulubieńcem ;)


a tak poza tym to jakie inne duże ryby poza pielęgnicami byście sugerowali...?

Kesi, a jak by sie czuły dwie samice...? wiele ryb źle to przechodzi i frustracja narasta...
« Ostatnia zmiana: 2005-09-03, 19:46 autor pao »
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

Odp: co do ducha...?
« Odpowiedz #8 : 2005-09-03, 14:33 »

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #9 : 2005-09-03, 22:55 »
Ryby łączą się w pary w zasadzie tylko na okres tarła. Akwarium w tym okresie wygląda jak po trzęsieniu ziemi, rośliny powyrywane, żwir przekopany ;-) Pozostali mieszkańcy akwarium poturbowani lub zestresowani gdzieś w końcie akwa.
 W przypadku pielęgnic walczą one ze sobą niezależnie czy jest to samica czy samiec, i zawsze idzie im albo o terytorium albo o najlepsze kąski podczas karmienia.
Niestety nawet wsród tych spokojnych pielęgnic czasem dochodzi do sprzeczek.

Nie ma czegoś takiego jak flustracja u ryb. Ryby moga się tylko źle czuć jeżeli należą do gatunku stadnego, a większe pielęgnice nie są stadne.

Niektórzy trzymają ducha z paletkami. Masz tak duże akwarium, że paletki wyglądały by w nim pięknie :-)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #10 : 2005-09-03, 23:31 »
jak na razie to koncepcja jest taka: duch :D, para pielęgnic nikaraguańskich, para glonojadów syjamskich i rozważam jeszcze drobnice w postaci razbory klinowej lub brzanki różowej, może jakies kiryski też...  ale tak naprawde to nadal nic nie wiem, i jedyne czego jestem pewna to duch :)

co do paletek to średnio mi podchodzą... chociaz moze sie bardziej z nimi zapoznam... tylko zdaje mnie sie że to jednak za małe akwa dla nich... no i wyczytałam, ze dla nich to wysokość minimum 50 więc akwa dobre... jeno polecaja do 240 litrów 8 sztu a ja uwazam ze to za duzo... więc jaka jesy\t minimalna ilość paletek tak by się rybcie dobrze czuły?

a co do pielęgnic to chce by ryby miały duzo przestrzeni, więc i walki o terytorium nie powinny być straszliwe...
« Ostatnia zmiana: 2005-09-03, 23:58 autor pao »
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Leloo

  • Gość
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #11 : 2005-09-04, 10:37 »
moezesz kupicsobie paletki ze 3 do tego duch... i mozesz dzibanac kiryski... i moze te brzanki... paletki by byly fajne... moj kumpel trzyma 2 mniejsze paletki w 130 litrach ale widomo jak urosna trzeba im bedzie wieksze akwa dac... wiemc mysle ze 240 czy tam 250 litrow starczy dal kilku paletek:)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #12 : 2005-09-04, 10:50 »
no z tego co wiem to paletki to minimum 6 że by rybcie się dobrze czuły... na 3 to bym się pisała, ale nie chce ryb dręczyć...
a nawiesem to nie paletki i do tego duch, a raczej duch a do tego paletki ;)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Leloo

  • Gość
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #13 : 2005-09-04, 10:53 »
noo tak ajkos mi sie naspailo ze do paletek duch :P wiemwiem ze on tu jest szefo:) hehe a to sorry... nie wiedzialem ze paletek minumum 6...
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #14 : 2005-09-04, 23:15 »
a tak nawiasem to zapomniałam dodac że oprócz ducha na 100% będa jeszcze 2 Platydoras costatus
dla tych co im takie nazwy nic nie mówią to link http://www.akwafoto.pl/baza.php?view3=gatunek&gat=00357 tak więc przydenne mam z głowy... ale nadal brak kncepcji na środkową i górna część akwa...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

Odp: co do ducha...?
« Odpowiedz #14 : 2005-09-04, 23:15 »

Leloo

  • Gość
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #15 : 2005-09-05, 14:22 »
a moze Melanotaenia bosemani -> tecznka bisemana?? samica do 10 cm samiec 8cm...
Lub  Melanotaenia lacustris -> tecznka niebieska samice i samce do 12 cm...
bardziej mi sie pdooba wspaniala i tak mysle ze 2-3 pary bysmoga dlac na strefe srodkowa...
a co do strey powizchniwej to nie ma pojecia co by pasowaqlo do tego akwa...
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #16 : 2005-09-13, 09:43 »
no to temat zakończony, bo zdecydowałam sie zrobić paludarium :D
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #17 : 2006-08-14, 23:04 »
wcale nie skończony, bo moje dziecko (Mi-siek) pokazało mi w niemym zachwycie ducha w sklepie, no i....   hmmm... pao, nadawaj jak z tym duchem w rzeczywistości??? Trudny? łatwy?
Szybko rośnie? Agresja jakakolwiek?
Podobno tylko żywym go trzeba karmić? A jak wyjeżdżam na 2 tygodnie to jadłby podawane suche w tym czasie?

No i poza tym to tak: 2 black molly, 2 gurami, kirysy, bedocja (albo dwie), tęczanka, glonojady (kosiarki???), mułojad.
Dało by to radę razem z duchem?
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #18 : 2006-08-15, 07:15 »
Powiem tak - moja siostra miała kiedyś takiego stwora, oprócz niego było kilka kirysów, dwa skalary, przez jakis czas molinezje (pochodzily z totalnego chowu wsobnego - wiec dlugo nie pozyly) mieczyki,, gurami dwie żałobniczki, kilka pielegniczek kakaduy i jeden sumik rekini. No i tak - antykoncepcję stanowil świetną, dodatkowo kiedyś moja siostra miała kilka gupików na przechowanie - no niestety kilka danio takiego szczescia nie mialo...

Co dokarmienia - nie zawsze bywało u nas tylko żywe - i potwor jakos przezyl, wiec chyba nie powinno byc problemow - np. rekin bardziej protestowal, ze zarcie mu sie nie rusza. Co do agresji - miał na pienku z rekinkiem
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #19 : 2006-08-15, 08:41 »
To moze i z bedocją się nie dogada? :mysli: A jakiego rodzaju to rybcia? Tzn próbuję dociec czemu akurat z rekinem miał na pieńku i czy z bedocją tez tak będzie? bedocja siedzi na środku akwa (dokładnie na środku) i często przegania ryby ze swego poletka które sama sobie wyznacza. Trochę goni tęczankę, ale to nie aby przegonić tylko wygląda to jak opieka nad nią- ciągle przy niej plywa i trąca ja nosem ;) Ale bedocja ruchliwa jest dośc mocno... taki pstrąg w akwa. Więc mogą sie nie tolerować? Wydawało mi się że duch najczęście przy dnie siedzi? Bo do takich ryb bedocja nic nie ma. Gupikom też nic nie robiła zresztą. Tylko małe pływające "mięska" wyżera, bo szerokie gardło ma ;)
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #20 : 2006-08-15, 19:31 »
hmmm... ruchliwosć raczej wpływu na to nie miała - chodziło raczej o 'walkę" o ulubione miejsca pod kamieniami. Czasem jeden drugiego przeganiał - ale nigdy nie doszło do tego by ktorys mial postrzepione pletwy czy cokolwiek - jedyne niesnaski ze strowny nozownika bylo zzeranie narybku i danio, a co ciekawe - kirysow nie tknal, mimo, ze byla kiedys sytuacja, iz przybyly dwa kiryski dlugosci 1,5cm on mial okolo 15 - i nic... kirysy sobie dorosly, maja sie jak najlepiej i najchetniej przesiaduja... w okolicy rekina albo na nim (rekin - ponad 20 cm w tej chwili ma)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: co do ducha...?
« Odpowiedz #20 : 2006-08-15, 19:31 »

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #21 : 2006-08-15, 20:26 »
no to jeszcze temat: glonojad a duch.
Bo nasz glonek ma swój ukofany korzeń i przegania spod niego inne rybki niekiedy. Nawet mułka pogonił. Duch sie interesuje korzeniami?

No i jak to jest naprawdę z jego wielkością w akwa. Szybko urośnie i do jakich gabarytów?
Bo na jednej stronce znalazłam opis że rośnie do 50 cm a akwa potrzebuje 100 l. :roll:
i czy jakies specjalne zabiegi/parametry musiałyście wykonywać /pilnować?
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #22 : 2006-08-16, 00:13 »
szczerze mowiac - to na te pytania odpowiedzi ci nie dam... glonojady jakos nie utrzymywaly, korzeni brak, no i zostal oddany po konsumpcji kolejnej "porcji" danio... Z tego co wiem, to 50cm nie jest przesadzone, co do parametrow i zabiegow - nie mam pojecia - akwarium nalezy do mojej siostry... 9moge powiedziec, ze wymiiar to 150l)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #23 : 2006-08-16, 01:04 »
No ale 50 cm rybki w nim nie było? :mysli: chyba by jej było trudno się poruszać ? :mysli:
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #24 : 2006-08-16, 10:07 »
no nie - jasne, że nie urósł do takiej wielkości
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #25 : 2006-08-16, 12:07 »
padł?
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #26 : 2006-08-16, 18:25 »
nie - został oddany i sobie żyje u kolegi mojej siostry.... - pisalam wyzej ze zostal oddany po konsumpcji kolejnej porcji danio
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #27 : 2006-08-17, 02:16 »
no tak...ale ja coś zakręcona dziś jezdem ;)
Pani ze sklepu rybkowego powiedziała mi że on najwyżej dorośnie do 20 cm. Wierzyć jej? :mysli:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: co do ducha...?
« Odpowiedz #27 : 2006-08-17, 02:16 »

PorannaRosa

  • Gość
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #28 : 2006-08-17, 15:28 »
A w jakim zbiorniku chcesz go trzymać? W małym zapewne skarłowacieje, ale mimo wszystko nie wyobrażam sobie 20 centymetrowej ryby w 100 litrach, w sumie to w 200 również.
Zapisane

Nefra

  • *
  • Wiadomości: 5592
Odp: co do ducha...?
« Odpowiedź #29 : 2006-08-17, 17:03 »
No dlatego piszę  że to wyczytałam ze zdziwiemiem na jakiejś obcojęzycznej stronce. Tzn była nazwa łacińska, fotka(chyba ), wymiary ryby, wymiary akwa etc - jakby tabelka.

A co do akwa to jeszcze nie wiem. Na pewno ponad 150 ale nie wiem czy ponad 200 czy jak. Muszę sobie to przemyśleć i dokładnie powymierzać. Po prostu przymierzam się do nowego zbiornika już na poważnie.
i mam nadzieję że mi pomożecie.
nie wiem czy musi być zbiornik z pokrywą? jednak do tej pory mam bez pokrywy i bardzo lubimy patrzec na rybki z góry. No i pięknie nawilża mieszkanie.
A druga watpliwość czy wyższe niż 45 cm? Wyczytałam kiedyś na jakimś forum akwarystycznym że wyższe akwa nie sa dobre bo rośliny pną się w górę do światła i tam dopiero mają liście w wyniku czego dół jest zacieniony i brzydki .
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.086 sekund z 28 zapytaniami.