Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[gunia]

Zakładam klub tych, którzy czują się dobrze w swoim ciele, uważają, że nie są ani chudzi, ani grubi, tylko w sam raz.

Więc na początek pytanko: co zrobić, aby utrzymać dobrą figurę, kondycję? ;]

[Golden_Tina]

ehh chciałabym tutaj należeć :p

kondycję? ja zaczynam każdy dzień od krótkiej gimnazstyki skłony, wymachy tego typu

[Arrow]

Hmm......nie wiem czy mogę się wpisać ::
Około 160cm. (bo nie wiem dokładnie ) i około 47 kg... czyli jestem normalna czy nie??? ::

[Ines]

Twoja waga jest ok Arrow!!

[golden(ka)]

Buahaha, a teraz będzie temat "dla ciut normalnych czyli o trzy deko za grubi"
Ja chudzielec chyba jestem, chociaż BMI wskazuje że jest ok :]

[Arrow]

Twoja waga jest ok Arrow!!

Hmm... no to miło mi to słyszeć ::

[Veronica]

Tez chialabym tu nalezec, ale jestem chuuudaaa Jak przytyc cholera no? Nie ma zadnego sposobu? Kiedy znajde odpowiedz na to pytanie?

[Qaś]

Moim zdaniem to bezsensu zakładać kolejne topicki o tym samym

[Kola]

właśnie, wkońcu tematy o za grubych i za chudych to sa o problemach. A tacy to problemów nie mają!

[gunia]

Ten topic jest dla tych, którzy NIE UŻALAJĄ SIĘ nad swoim ciałem. Wiec jak macie marudzic - to sio do 'grubasow' albo 'chudzielcow'

A ja jestem zdania, że większość z Was wymyśla. NIE MA idealnej figury, trzeba pokochać siebie

Więc... co z tą kondycją?

[Kola]

Nie ma sensu, ale cóż. może się rozkręci

[pao]

gunia, rozróznij dwie rzeczy... bycie chydym i grubym to jedno a samoakceptacja to drugie...
ja jestem chuda i nie zamierzam udawać że jest inaczej, ale jednocześnie lubię i akceptuje siebie... to dwie różne sprawy...

[Malka]

Tak, może jeszcze załóżmy topik "Trochę gruba, trochę chuda" albo "Gruby brzuch, chude nogi"
Zstopujcie!

[kkaassiiaa]

ja do niedawna uwazalam ze jestem w sam raz. czulam sie swietie, ale po powrocie z wakacji wszyscy mi mowia ze "dobrze wygladam", a jak sie zwazylam to sie okazalo, ze przytylam 5 kg. wiec to troche za duzo i teraz staram sie zlikwidowac zbedny tluszczyk, wiec do "normalnych" raczej nie moge sie zaliczac.

[charon]

Jej... Przy kompleksach forumowiczów, to rzeczywiście trudno bedzie znaleść osoby wypowiadające się w tym topicu...

"ja jestem chuda i nie zamierzam udawać że jest inaczej, ale jednocześnie lubię i akceptuje siebie... to dwie różne sprawy..."
Jakbym była chuda to też bym się akceptowała...

[pete_spider]

Nie, żebym całkiem akceptowała sie, bo wcale się sobie nie podobam, ale nie próbuję ani schudnąć, ani przytyć, nie robię nic, żeby obecną wagę i wymiary utrzymać - same się jakoś utrzymują. A to, czy jestem w sam raz, to kwestia gustu, dla jednych mogę być za gruba, dla innych za chuda

[Goldenmanka]

ja uważam sie za taką "normalną"
tyle ciupinke z brzuszka schudnąć i będzie GiT

[gunia]

Tak, może jeszcze załóżmy topik "Trochę gruba, trochę chuda" albo "Gruby brzuch, chude nogi"
Zstopujcie!

Zauważyłam, że młode forumowiczki lubią się kłócić, krzyczeć na innych i pouczać ;] Ten wątek jest dla ludzi, którzy nie marudzą, że są grubi i nie marudzą, że są chudzi. Dla tych, którzy siebie akceptują i uważają, że są ok Bo przeglądając pozostale wątki 'grubasków' i 'szkielecików' ( ) stwierdziłam, że osobom z forum brakuje samoakceptacji i obiektywnej samooceny.

[Karooola]

Bo przeglądając pozostale wątki 'grubasków' i 'szkielecików' ( ) stwierdziłam, że osobom z forum brakuje samoakceptacji i obiektywnej samooceny.

Strzał w dziesiątkę, popieram w 100 procentach!

[Fretka13]

Mi było zawsze trudno zgrudnąc teraz jestm w sam raz w domu nie gimnastykuje sie zeby nie schudnąc a w szkole na w-fie to szaleje i tam chudne.

[ona14]

Więc mam pytanie...Co jeść aby nie utyć??

[Labradorka]

Popcorn, owoce, pieczywo pełnoziarniste i inne produkty bogate w błonnik

[Fretka13]

Ja jem dużo słodyczy i żardzia co mozna utyc i tak nie tyle tylko jesem w sam raz, kiedyś byął chuda jak szkielet.