Witam. Mam pytanie odnośnie śpiochów na oczach i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże. Od wielu, wielu lat, dokąd pamięcią sięgam, zawsze miałem śpiochy. W 6. klasie podstawówki, nawet pytałem się Pani od przyrody, czego to jest efekt, no więc usłyszałem, że oczyszczanie oka. Po pierwsze, u mnie w rodzinie nikt nie ma śpiochów (niewierze, żeby mieli czystsze oczy, ponieważ chodzą po podwórku więcej niż ja, więc?). A sezonem wiosna/lato, to już masakra, całe oczy mam poklejone i nie mogę otworzyć, raz miałem przypadek, że coś spojówke uszkodziłem. Z kolei tydzień temu spytałem babci (babcia z wykształcenia lekarka) powiedziała mi, że to przez alergie. Ponieważ mam w domu psa, koty etc. To to mi szkodzi. Niewiem, czy robić sobie jakieś testy znów czy nie, bo wiem, że kiedyś robiłem to wyszło mi na psa, kota etc. Jest to troche upierdliwe, wkurzające i czasochłonne. Nie lubie ich myć, bo potem zawsze mnie pięką oczy... Co robić !? - jakieś krople?
Pozdrawiam.