Blackie, lasek.
ja mam disco za tydzień - i muszę tam być obowiązkowo, bo moją Veroniczkę trza przyprowadzić.
straaasznie bym chciała zatańczyć wolnego, ale na chceniu się pewnie skończy.
kuurde, a ja dzisiaj usłyszałam od kolegi, że ktośtam o mnie pytał - a najlepsze jest to, że ja nawet nie wiem, kto, jak i dlaczego. O.o w ogóle już stwierdzam, że pewnie mi się przesłyszało, bo któżby o mnie mógł pytać? ale doobra.. i tak pewnie wszystko się rozteguje w ciągu dwóch dni. ^^
Boszzz, przepraszam, ja tak ciągle o sobie i o sobie.. chyba zacznę prowadzić pamiętnik - tam nikt by mi nie mógł zarzucać egocentryczności. ^^DOPISANE: ale cóż, przynajmniej czuję się dowartościowana..