A ja widziałam dwa razy i chętnie poszłabym raz jeszcze
Dla mnie ptaki w locie są przepiękne i mogłabym na nie patrzeć w nieskończoność. Zresztą tytuł tego filmu w oryginale brzmi "Le peuple migrateur" czyli "Lud wędrujący" czyli było w nim dokładnie to co zapowiadał.
Fantastyczne zdjęcia i krajobrazy, a całość okraszona świetną muzyką.
Faktycznie jak to ktoś wyżej stwierdził, brakowało komentarza do tego, jakie gatunki ptaków występują w tym filmie, no i - jak w przypadku "Mikrokosmosu" - nie podobał mi się montaż, urywanie ujęć w dziwnych momentach i dziwne posklejanie tego w całość. Niby była fabuła i ciąg logiczny zachowany, ale pozostał jakiś niedosyt...