Trochę inaczej niż to zaplanowałam:
Kiryśnika dałam dzisiaj koledze, najpóźniej w niedzielę pójdzie do akwa 250 litrów. Musiałam dziś bo możliwe że już jutro. Dałam go w plastikowym pojemniku, ofkoz z jego wodą, dałam też mu oczywiście tableteczki.. Ech..Trochę mi szkoda że już go nie mam..No ale cóż
Jutro kupuję to coś na ospę, nie było bakopturu, kupuję coś na k.., i dam też sumowi (tzn. koledze, a kolega sumowi
). Dostałam od kolegi zaś kiryska spiżowego i diademę długowąsą (na razie jest mała, 5 cm).