Mi sie podobala 4 część
Nie poszlam do kina po to, aby porownac "czego zabraklo w filmie, a co dodano" tylko po to, aby dobrze sie bawić, oddać się w ten swiat
Wrażenia miałam całkiem zaspokojone.
Moim zdaniem film a książka to dwie różne "bajki".
Film zreszta jest nakręcony NA PODSTAWIE tej ksiazki, a wiec rezyser mial pelne pole do popisu, poodbnie do osoby piszacej scenariusz i scenografa
Ogolnie pozytywnie bylo
Co do czesci, ktora najbardziej mi sie podobala to wlasnie 6 - "Harry Potter i Książe Półkrwi".
Za peirwszy razem jakoś nie zrobiła na mnie wrażenie, jakie chciałam osiągnąć po "niezaspokojonym głodzie czekania". Jednak gdy po dluzszym czasie znowu zasiegnelam po nia, wiedzialam, z ejest najlepsza.
Taka... najdojrzalsza moim zdaniem