Wątek: Charczenie? (Przeczytany 679 razy)

Cathycash · « : 2003-12-07, 12:07 »

Gdy weszłam do pokoju usłyszałam cichutnie charczenie. To była Kuńdzia. Siedziała w rogu klatki i pocharkiwała. Co to moze znaczyc?

Cathycash · « **Odpowiedź #1 :** 2003-12-07, 12:49 »

Gdy wzięłam jana ręce przestałą... co ona kombinuje?

Talagia · « **Odpowiedź #2 :** 2003-12-07, 12:57 »

jeżeli była przyciśnięta do rogu klatki to najprawdopodobniej załatwiała swoje potrzeby fizjologiczne

Forum Zwierzaki · « **Odpowiedz #2 :** 2003-12-07, 12:57 »

Cathycash · « **Odpowiedź #3 :** 2003-12-07, 13:34 »

heheh i tak stękała?

O jaaaa

Talagia · « **Odpowiedź #4 :** 2003-12-07, 17:16 »

Świniaczki często tak stękają

kasiata · « **Odpowiedź #5 :** 2003-12-12, 17:42 »

No Dorshu a Ty nie stękasz jak sie załatwiasz ????

;]
nie no spoko moja też tak stęęęka ...

emir · « **Odpowiedź #6 :** 2003-12-12, 19:46 »

ogólnie mówiąc - miała zatwardzenie...

eeeeeeh... i tak komuś przerwać, no wiesz - wstydź się

kasiata · « **Odpowiedź #7 :** 2003-12-13, 20:21 »

Dorshu jestes bazczelna , a hdyby tak do ciebie do kibelka wszedł tatuś , to ciekawe co byś zrobiła ????
ale o tym opowiesz mi kiedy indziej ;]