O facecie mającym urodę cherubina trudno powiedzieć, że jest przystojny. Ładny to właściwe określenie. Oglądaliście może stary polski film "Dziewczyny do wzięcia"? To o babkach z prowincji, przyjeżdżających do Warszawy na podryw. Jest w nim scena, w której obok tych prostych dziewczyn, stojących w holu teatru, przechodzi Stanisław Mikulski, czyli Kloss. Jedna z dziewczyn, pełna zachwytu mówi o nim "cudny", a druga... "powabny"
Do dziś śmiać mi się chce, gdy przypomnę sobie to drugie określenie...
Akurat do Mikulskiego pasowało określenie "przystojny", ale żeby "powabny"...