Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Malka]

A ja ostatnio polubiłam czarną kredkę.
Dolna powieka potraktowana kredką na "naczyniówce" i rzęsy delikatnie pociągnięte tuszem - miodzioooooo ::

O tak, Flaś Wiem coś o tym ::

[Flaś]

A jak

[golden]

Wkońcu zeszłaś na ludzi żono

[Flaś]

Jeste extra, ale do wtedy, do kiedy nie spłynie i nie zrobi się "panda"

[golden]

kontrolowane rozpłynięcie makijazu na pande też nie wygląda najgorzej chociaż mój wzrok mocniej przyciaga dokładność :hyh:

[Emilka]

czarna kredka to akurat cos czego najbardziej nie lubie   zwlaszcza jezeli nieumiejetnie zostanie uzyta (czyt. bez ciemnego cienia do powiek, "gole" oko z kredka moim zdaniem wyglada fatalnie)

ale to moje zdanie ja oczu ogolnie nie lubie malowac, w ogole nie uzywam cieni, wystarczy mi tylko jakis wypasiony tusz a najlepiej kilka

[Nicka]

a to jest chyba taki mój standard... tylko zawsze inny kolor cienia

[BEAUTY T3RROR]

Ja tam najbardziej lubię błyszczyki i pomadki smakowe  
I w ogóle strasznie lubie sie malowac ale nie wychodze z tym do ludzi  
Puder czy fluid w ogole nie wchodzą w gre. Ewentualnie taki rozświetlający, bardzo fajnie wyglada  
Najwiecej to chyba w wakacje... No, wtedy nie ma szkoly i mozna poeksperymentowac (oczywiscie tak nie do przesady   )
Ogolnie makijaz dobra rzecz, ale jak widze wytapetowane lalunie to az mnie zbiera na wymioty, tym bardziej ze to cholerstwo sie jeszcze podoba  

[^kora^]

Ja tam najbardziej lubię błyszczyki i pomadki smakowe  

oj ja tez

ale jak widze wytapetowane lalunie to az mnie zbiera na wymioty, tym bardziej ze to cholerstwo sie jeszcze podoba

tak

[Malka]

Czarna kredka jest boska, co wy opowiadacie

[KikerS]

makijaż??  Tylko żeby zakryć pryszcze, czyli korektor.. czasem tusz do rzęs, ale bez przesady.. na usta- krem Nivea

[BEAUTY T3RROR]

Ojjj czarna kredka jest the best  
I jeszcze taki pedzelek czarny tylko nie wiem jak sie nazywa....  

[Malka]

EYELINER
O! Właśnie. I korektor.

[kasia]

W sumie dochodzę do wniosku, że pora spróbowac kredki albo tuszu do kresek. Jakoś nigdy nie mogłam sie przkonać, ale może...  Jak tylko dojde do siebie pójde poszukać jakiejś czarnej kredeczki (u mamusi w kosmetyczce rzecz jasna )

W nowym katalogu jest tusz do kresek taki srebrny i nawet tani. Co o tym sądzicie?

[Aujeszka]

EYELINER

ee....zadam głupie pytanie: Co to jest eyeliner?

A tak wogule to chciałam się zapytac o tusze do rzęs. Jakie używacie? jakie polecacie? i jakie sa mniej więcej ich ceny?
 ::

[Malka]

I jeszcze taki pedzelek czarny tylko nie wiem jak sie nazywa....

EYELINER

Już rozumiesz, Aujeszko? :mrgreen:

[Qaś]

Ja nie mogłabym sie umalowac - nawet z błyszczykiem czuje sie " jakby miała 2 warstwowa tapete " Ale nie mam nic przeciwko malowaniu sie innych

[KaŚkerS]

Ja sie nie maluje :P ale błyszczyk lubie....a szczegolnie smakowy buhehe

[Qaś]

KaśkerS , cos o tym wiem

[KaŚkerS]

no baa buhehe

[kasia]

A tak wogule to chciałam się zapytac o tusze do rzęs. Jakie używacie? jakie polecacie? i jakie sa mniej więcej ich ceny?
 ::

nałogowo używam tuszu mocno podkręcającego z AVONu. Ma bardzo wygodną szczoteczkę, ktrórą umaluje się nawet dzieciak - nic sie nie rozmazuje i paćka. Do tego jest trwały, nawet deszcz go nie rusza. Są trzy kolory: czarny, brązowo-czarny i niebieski. Zwykle używam tego brązowo-czarnego, wygląda tak naturalnie, że nikt nie chce wierzyć, że rzęsy malowane . W czasie promocji można go kupić za kilkanaście złotych (15-17).  

[AgaŚ]

Ja tak samo wlasnie nie moge sie do kredki przekonac W sumie mam wystarczajaco ciemne oczka... ladna oprawe... podoba mi sie kredka... ale sama - nie

A tusz - ostatio Maybelline taki zwyczajny lekko pogrubiajacy i wydluzajacy ten w takiej fikusnej niebieskiej (wodoodporny) tubeczce

[agnes211]

tusz z Yves Rocher ale nie pamietam jak sie nazywa i za ile

a co do kredki i tuszu do kresek --> KOCHAM!!! i używam nałogowo

[MaŁren]

makijaż?? Tylko żeby zakryć pryszcze, czyli korektor.. czasem tusz do rzęs, ale bez przesady.. na usta- krem Nivea

ooo tak...Kikers-święte słowa

[KikerS]

baaa... święte-bo moje

[ananas]

ja nigdy niczego nie używam, nawet za bardzo toniku ani żelu. tzn jak widzę że coś zaczyna się psuć to zaczynam używac. ew jak mi się zachce, albo się śmiertelnie nudzę i nie mam co robić    z tuszem mam niemiłe wspomnienia, ostatnimi czasy używałam go 2 razy, raz do szkoły, ale chcłopcy mi przykleili karteczkę z napisem kocham tomka, która po długich bojach znalazła się na mojej twarzy. była cała umazana klejem, to i tusz poszedł sie rypać. drugi raz na wigilię, tata mnie rozśmieszył do łez i efekt można przewidzieńć. nie narzekam na swój wygląd - twarz. tylko włosy mam koszmarne. a że inni się malują - nie przeszkadzam mi dopóki robią to z wyczuciem. nie trawię tapet. ani zbyt 'nadziubdzianych' oczu.

[Qaś]

. nie trawię tapet. ani zbyt 'nadziubdzianych' oczu.

 :: dokładnie

[^kora^]

Ja tlyko blyszczykiem usta posmaruje i juz

Ananas napisał:
. nie trawię tapet. ani zbyt 'nadziubdzianych' oczu.

U mnie w skzole taka laska barbi wymalowana wlosy pofarbowane  fuuuj

[KikerS]

nieraz jak widze taki laski co wyglądają jak by sobie maske od lalki założyły to mi sie niedobrze robi.. fleh

[MaŁren]

nieraz jak widze taki laski co wyglądają jak by sobie maske od lalki założyły to mi sie niedobrze robi

dokładnie...ale to mi poprawia humor...brechtam z nich i cieszę się że sama mam tyle dobrego smaku, że się tak nie maluje