NIe,moj problem nie jest typowy.nie jestem glupia siksa z serii-jestem za gruba
moj problem wydaje sie realny od tych wakacji.
mam 174 cm wzrostu i waze...77 kg.
do tego wcale nie jestem gruba,ale za to cholernie ciezka
przed wakacjami wazylam 75 kg,przez 2 miesiace bylam w pracy schudlam wyraznie lecz przy tym przybralam na wadze.
ja mam dosc,nie wiem co ze soba juz zrobic,to chyba nie jest normalne?
dla mnie to jest strszne,duzo grubsze dziewczyny ode mnie sa lzejsze,nie znam nikogo,kto wazy tyle co ja.
wytlumaczenia-typowe,bo jestem wysoka,bo mam grube kosci,duzo miesni.
ale mnie to nie bawi.ja chcialabym zejsc do jakiegos normalnego poziomu.
co ja mam z soba zrobic?do jakiego lekarza sie udac? ja juz nie wiem.nic tylko isc sie pociac.
wczesniej sie nie zalamywalam,bylam pewna ze schudne przez te wakacje.i schudlam,zeszczuplalam ale waga stala sie moim wrogiem
[/img]