Byłam w saunie raz w życiu - 10 minut. Na początku z pomieszczenia o normalnej temperaturze weszliśmy do tej sauny, miała ok. 60 stopni ciepła. I sobie tam siedzieliśmy i siedzieliśmy w błogiej nieświadomości, a kiedy wyszłyśmy pani obsługująca oznajmiła nam, że na końcu mieliśmy 100 stopni. I praktycznie nie czuć było różnicy. Oczywiście było bardzo ciepło i taki specyficzny zapach można było wyczuć, miałam też bardzo suche i trochę nastroszone włosy. Ale najgorsze było właśnie wyjście z tej sauny - na zewnątrz było tak zimno, i jeszcze na dodatek to oblewanie zimną wodą - brrr... Ale ogólnie było fajnie i polecam chociażby dla zdrowia.