Opaski Lance'a Armstronga są produkowane przez Nike, mają kolor żółty i napis LiveStrong. W Polsce nie można ich tak po prostu kupić, tylko w Internecie za ok. 10 czy 12 zł. (ale przy zakupie chyba trzeba podać numer karty kredytowej). W Stanach są do kupienia normalnie (nawet na stacjach benzynowych) - za 1 dolara, podobnie jak w wielu krajach Europejskich (np. Niemcy, Austria) - za 1 Euro. Ja mam taką - kupiłam sobie w wakacje, bo byłam na wycieczce autokarowej w Austrii.
Branosletki Armstronga zapoczątkowały modę na żelowe bransoletki - Nike wypuścił nowe, w innych kolorach, których zalkup oznacza wspieranie różnych innych akcji. Np. dwie splecione bransoletki - biała i czarna oznaczają sprzeciw przeciwko rasizmowi...
W Polsce swoje bransoletki wypuścił PAH chyba (Polska Akcja Humanitarna) - są niebieskie i mają napis ZBIERAM WODĘ. Kupując je wspiera się zbieranie wody pitnej dla tych rejonów Ziemi, gdzie jest z tym problem, można je kupić na pewno w sklepach Empik-u, kosztują chyba 5 zł.
No i, oczywiście, pojawiło się dużo podróbek - co moim zdaniem jest o tyle głupie, że ceny oryginałów i podróbek niewiele się od siebie różniąc, a kupując oryginalną NAPRAWDĘ coś wspierasz!
Moim zdaniem to bardzo fajna sprawa