u nas źrebol po jakiś 2tyg od urodzenia już chodził w kantarze...trzeba tylko zakładać na poczatek na chwilkę w boksie, dosłownie kilka minut i w tym czasie zająć go czymś..potem wydłużać ten czas, wypuszczać z matką na wybieg i pilnować, kantar musi być tak dopasowany żeby o nic nie zaczepił nim, po kilki-kilkunastu minutach zdejmować, próbować prowadzać w kantarku, przywiązywać...nasz mimo że urodził się w okolicach bożego ciała już teraz stoi grzecznie przywiązany do czyszczenia i daje się prowadzać grzecznie w kantarze i na uwiązie, nie było kombinowania zadnego z obrożami itd...
instrukcje łatwo znaleźć w necie, na forum też chyba były linki do sznurkowych podawane...