miłośniczko nie ma się co złościć
, pao napisała jakie są fakty : każda rybka aby czuć się komfortowo i być okazem zdrowia musi mieć zapewnione określone warunki w tym odpowiedni litraż. Zbyt mały zbiornik może się negatywnie odbić na zdrowiu rybki.
Wydaje Ci się, że jest sporo miejsca ale ryby muszą mieć jakąś przestrzeń życiową - do pływania, gonitw, czasem odizolowania się od innych natrętnych ryb - jeżeli dokupiłabyś jeszcze kilka rybek może i akwarium wyglądałoby "pełniej" ale samym rybkom byłoby zdecydowanie za ciasno. Analogicznie: dajmy na(to tylko przykład) to mieszkasz sobie w niewielkim pokoju, ale masz jeszcze sporo miejsca... ale wyobraź sobie co by było gdyby do tego pokoju wprowadziło się jeszcze, powiedzmy 8 -10 osób? Na chwilę znośne, ale na dłuższą metę? Ścisk, tłok, niewygoda i stres, pewnie często wybuchałyby kłótnie . Denerwujące, prawda?
Tak samo jest z rybkami.
Widzisz, ja planuję zbiornik 112 l a w nim tylko 2 ryby: welonki. Dlaczego tylko 2? Chcę im zapewnić dobre warunki, mnóstwo miejsca do pływania i wzrostu, ot chcę żeby były wielkie, piękne, szczęśliwe i aby dożyły sędziwego wieku
Tak swoją drogą to nigdy mnie do welonów nie ciągnęło
- zachęciła mnie jednak taka myśl błaha: wiele osób trzyma welony w kulach, ciasnych zbiornikach, w przerybieniu, z niepasującymi do nich rybkami ciepłolubnymi, co odbija się na zdrowiu, samopoczuciu i wyglądzie rybki... może gdyby ktoś zobaczył jak może prezentować się i zachowywać welon w dogodnych warunkach poskrobałby się po głowie i zastanowił nad tym co robi źle i co może zrobić aby swojej rybce żywot poprawić?