Popieram pomysł zbiórki kasy na koniki. Ja ostatnio też sie zastanawiam nad przeprowadzeniek akcji na rzecz TARY ale jakos chyba nikt by się nie znalazł kto by chciał pomóc
Niestety teraz tacy ludzie. Pamiętam jak w podstawówce razem z Ruską zbierałyśmy pieniądze na Tarę. Zrobiłuyśmy cosw rodzaju loterii, tzn. pozbuierałyśmy jakieś plakaty, długopisy gazety, stare zabawki itp., "wyceniłyśmy" to i np. jak ktos dał 2zł to sobie mogł wybrac coś za dwa złote itp. No i na to głównie dzieci leciały. Do dorosłych to podhcodziłyśmy z puszką i gadałysmy, że zbieramy na konie i czy dadzą chociaż grosik
też działało, jedna babka to wrzuciła nawet 10zł
Za pierwszym azem zebrałyśmy 112 a za drugim 320 zł
Scarlkett sie strasznie ucieszyła, no, ale to tylko krpla w morzu porzeb. rzecież tam jest teraz 70 koni! Moze spróbuj własnie na zasadach takiej "loterii" to moze będą chetniej dawać
pOzdrawiam i życze powodzenia