Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Końskie Lukrusy => Wątek zaczęty przez: Natchniuza w 2004-12-09, 22:44



Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2004-12-09, 22:44
Zrobili mi zdjecie na zawodach. Z zaskoczenia i bez pytania, a na dodatek
zamiescili na stronie gminy ;) No i wszystko sie wydalo :>

http://www.zbroslawice.pl/jezdz_04/HPIM2837.html :P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Inwersja :* w 2004-12-09, 22:48
hehe :) to się nazywa nowy styl jazdy :D:D


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-12-09, 22:49
wzorowy nei powiem :P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Żołnierka w 2004-12-09, 23:09
Całkiem sympatyczne :P Ja bym to nazwała "dosiadem relaksacyjnym" tylko nie wiem w jakim stylu jeździeckim go ykorzystywać ;-)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-10, 08:11
:lol: :lol: :lol: :lol:

8) :lol:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Cieciorka w 2004-12-10, 08:43
Natchniuza, lansujesz nowe style i trendy :P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-12-10, 09:19
zaraz pewnie wsztsc będa tak jeździć :P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2004-12-10, 13:27
ja tak sobie od dawna jeźdże wiecie jak fajowo albo na oklep po turecku :lol:  :lol: wiem dziwna jestem


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-10, 14:26
natchniuza czy ten parkur nalezy do jakiegos takiego duzego osrodka jezdzieckiego?? bo ostatnio widzialam oferte obozu w zbroslawicach, to tam??


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2004-12-10, 15:10
Tak, to sa Zbroslawice. Tzn. w Zbroslawicach jest kilka stajni... Glowna to jest ta Osrodkowa, tam sa obozy. Parcour tez jest oczywiscie, czasami wypozyczany tez na inne zawody ;) Te zdjecia sa z innej stajni w Zbroslawicach - z tzw. Gorki - doslownie kilkaset metrow od osrodka. Parcour nalezy do stajni na Gorce (a sa tam dwie stajnie).


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-10, 15:14
Chyba też zacznę tak jeździć :lol:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2004-12-10, 15:19
he, jak w to lato jechalam 9,5 godziny non stop (noo prawie non stop..) to wykorzystalam chyba wszystkie mozliwe mozliwe pozycje;P
Natch- ale kurna oparcie by sie przydalo,nie?:/;P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-10, 15:38
Cytuj

Tak, to sa Zbroslawice. Tzn. w Zbroslawicach jest kilka stajni... Glowna to jest ta Osrodkowa, tam sa obozy. Parcour tez jest oczywiscie, czasami wypozyczany tez na inne zawody  Te zdjecia sa z innej stajni w Zbroslawicach - z tzw. Gorki - doslownie kilkaset metrow od osrodka. Parcour nalezy do stajni na Gorce (a sa tam dwie stajnie).


mmm.. :)

Cytuj

he, jak w to lato jechalam 9,5 godziny non stop (noo prawie non stop..) to wykorzystalam chyba wszystkie mozliwe mozliwe pozycje;P
Natch- ale kurna oparcie by sie przydalo,nie?:/;P


9.5 godziny?? :shock: rrranyy.. ja bym juz chyba powiesc na tym koniu napisala i zaplotla mu grzywe i ogon w cieniutkie warkoczyki :lol:

Cytuj

Natch- ale kurna oparcie by sie przydalo,nie?:/;P

i jakas ciekawa ksiazka :hehe:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-12-10, 15:43
hehe, fajnie, a tyłem ktoś jedździł?? :lol:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-10, 15:43
jaa! :D ale tylko chwile :P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-10, 15:45
ja, ja jeździłam :P i mowię zupełnie poważnie :D


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2004-12-10, 15:46
Ja. Robilam mlynek i mi sie kon sploszyl akurat, jak tylem siedzialam :P :wink:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Żołnierka w 2004-12-10, 15:57
A kto stał na siodle? Ja sie nie odważyłam, ale Zorba stała :-)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: forcia13 w 2004-12-10, 16:28
Ja stałam na pasie woltyżerskim(oczywiście był on na koniu, a nie np.na ziemii ;) ) jak mieliśmy na obozie woltyżerkę :wink:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2004-12-10, 16:28
Ja stalam, ale nie na moim koniu i dawno temu.


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: pacuszka7 w 2004-12-10, 16:38
hehe, ja nie stałam, ale kolega stał na koniu, który nie miał siodła, ogłowia i wogule stał sobie "goły" na padoku :lol:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2004-12-10, 16:43
ja też na siodle tylko sekundke bo nie chciałam go zniszczyć buciorami ale na oklep na boso nawet udało mi sie zakłusować dużo razy tylko najpierw trzeba na pięty napluć rzeby się lepiej trzymało :P  :P  :P  :P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Euphoria w 2004-12-10, 17:09
jak mialam chyba z 5 lat i drugi raz wsiadlam na konia..i robili mi jakiestam cwiczenia. tzn ja je mialam robic. to kazali mi stanac na siodle :| na takim huculku. ech bylam z siebie dumna :P ale trzymali mnie za reke.
a tylem jechalam,w zeszlym roku zrobilismy sobie takie 'wyscigi'.  mial byc tylko step, ale w koncu i zaklusowalismy.a jakbysmy zagalopowali to biorac pod uwage to, na jakim koniu jechalam, juz by mnie tutaj z wami nie bylo.......;)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-12-10, 17:16
fajnie nachti a próbowałyście "po damsku" w normalnym siodle ?? fajnie :)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-12-10, 17:36
iii jakie fajne:P ja czasem tez jak z kims gadam to lubie tak posiedziec:P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2004-12-10, 17:54
Ja tak jeżdżę na koniec jazdy , jak już odpoczywam . Co do jazdy tyłem , to jeździłam kiedyś , leząc na zadzie . Instruktorka ( były to początki ) kazała mi siedząc w siodle odchylić sie tak do tyłu , aż  położę się na zadzie . To ja sie kłade i nagle koniś rusza . Co prawda , tylko stępem , ale byłam wtedy tak zaawansowana , ze " normalny " kłus anglezowany bez gubienia rytmu był w sferze marzeń . Aha , i próbowałam kiedyś jeździć po damsku w normalnym siodle , i było całkiem nieźle .


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-12-10, 18:01
Natchniuza na innych zdjęciach też wyszłaś świetnie  8)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2004-12-10, 18:07
Cytuj

a próbowałyście "po damsku" w normalnym siodle ?? fajnie

Ja próbowałam :)  Ale w międzyczasie biodro mi wypadło i się nie chciało nastawić  :P Musiałam zeskoczyć z konia i "poprawić" sobie nogę. Danielo był trochę zdezorientowany...  ;)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: anieszka w 2004-12-10, 18:14
do tyłu to kłusowała nawet :) (na oklep) jest to gdzieś na zdjęciach uwiecznione i stać też stałam też gdzies jest zdjęcie trzeba poszukać to wkleje :) po damsku w zwykłym siodle fajnie się siedzi jak jeszcze da strzemiona na jezną strone to i kłusować można :) a kto próbował schylić się po toczek który lezy na ziemi bez schodzenia z konia?? takie ćwiczenia są na kursie instruktorkim :) ale fajnie się robi pod warunkiem że koń stoi :D


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2004-12-10, 18:29
Cytuj

a kto próbował schylić się po toczek który lezy na ziemi bez schodzenia z konia??

Też próbowałam. Ze stania i ze stępa  ;) Ale to ćwiczyłam na koniku polskim, z większego konia jeszcze nie...


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-12-10, 19:13
mi tak jak natchni, jak robilam młynek i byłam akurat z tyłu to sie koń spłoszył :P
a tak to kiedys na oklep próbowałma tak niby" po damsku" no i w trakcie tego Rewina sie spłoszyła ale, że ona jest bryczkowa to wystarczyło "prrrr" i stanęła ale strachu się najadłam :wink: Chciałam też na Niej stanąć ale miała zapadnięte boki przy kłębie( bo była po odsadzie :| ) i bym się po prostu ześlizgnęła bo tam było ponizej 45 stopni... :/


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-12-10, 19:21
ja miałam raz woltyżerke (na szczęście nei na Ritusiu:P) i robiłam pijanego indianina, a że ja sprawna i rociągnięta jestem tylko na jedną strone, to na jedną zrobiłam spokojnie. A w drugą nie mogłam wrócić. Wróciłam tak, że siedziałam tyłem, no to konia trza pogonić żeby zagalopował :P a wszyscy czekali aż spadne, ta zaczęła tego konia gonić... a kon miał tylko pas woltyżerski, a ja nie zdążyłam się złapać z tyłu. Ale fajnie było  :lol:  i nie spadłam :P :P :P :P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: koniulka w 2004-12-10, 19:24
A kto robił fikołki na koniu a własciwie przez konia :P Ja robiłam :P Dobra...a wyjaśnijcie mi co to pijany indianin bo od dawna się zastanawiam nad tym :P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Żołnierka w 2004-12-10, 22:36
Pijany (matrwy) indianin polega na tym, ze przewieszasz sie przez grzbiet konia. To wygląda mnije wiecej tak:  :-)
(http://ew1313.fm.interia.pl/indianin.JPG)
Pamietam jak kiedyś robiłam pijanego indianina na kobyłce, i ona ruszyła klusem, a ja sie zsunęłam :-) Kobyłka poleciała do stajni, a ja leżałam na traiwe i się zaśmiewałam sama z siebie., Ostatnio tak mam, z ejak spadam to nie mogę pzrestać sie śmiać. Lezę na ziemie i sie smieję :-)  Całkiem spoko to wyglada :-)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2004-12-10, 22:45
Ja jak zaczynałam jeździć (coś klo 6 lat mialam) to bardzo sie balam pijanego indianina...I facet kazal mi sie coraz bardziej przewieszać  :?  Ja na koniu nie stałam ale po toczek sie schylałam  :) A tyłem też jechałam ale nie w galopie. A miałyście treningi z woltyżerki?? ja miałam na obozie(pozniej jakis pokaz z kumpelkami i instruktorka robilysmy dla innych :wink: ). fajne to było  :wink:  Ale jakoś mnie nie kręci żeby to trenować a was?? Natch fajny ten dosiad  :wink:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2004-12-10, 23:11
ja stałam na koniu:D I nawet tyłem jeździłam :D (no cóż tylko stempem bo mlynek robilam:P) no i jak cos do tego "martwego indianina" to w tym niebieskim koszulce to ja jestem.Konie prawie klusowany do stajni dlatego calkowicie nie zwiesilam rąk.Pozatem siedzialam po damsku i normalnym siodle i nawet probowalam klusowac ale konik na jedna łydkę nie reagował:P Pozatem nie mialam mozliwosci lapania toczka czy czegokolwiek innego z ziemi moj konik miaL  ok 155 cm wzrotku a ja sie scylic nie moglam:P pamietam raz bacik upadl w terenie (bylam ja Żołnierka i taki jeszcze faciu) wszyscy sie meczyli aby ten bacik podniesc ale nikomu sie nie chcial oz konia zejść:P a ze ja mialam najnizszego to sie wkorzylam zeszlam podalam bacik i spowrotem wsiadlam:D

No pamietam jak sie Żołnierka glebła ja tez sie smialam:P


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: kunicyna w 2004-12-12, 09:32
moj kolega kiedys w terenie jechal za mną i mnie wola.. patrze a on sobie normalnie na siodle stoji szczęsliwy  ;)  :wink:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-12, 10:09
wesssscie, dzisiaj mi sie snilo stawanie na siodlach :lol:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Fredziaa w 2004-12-12, 10:26
Ja ostatnio jeździłam na oklep "po damsku" kłusem  ;) Jakoś sie trzymalam  ;)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-12-12, 19:30
Natchiuza, jeszcze by się przydało jakieś oparcie, telewizor i miska z popcornem  :lol:

Cytuj

a kto próbował schylić się po toczek który lezy na ziemi bez schodzenia z konia??

ja tak próbowałam podnieść z ziemi gumkę do włosów (ale na małym koniu i pomagając sobie długim palcatem  :lol: )


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-12-14, 01:00
a mnie kiedys coś napadło na woltyzerke i zaczełam zbierać na pas :lol: po domu chodziłam i wszystkim mówiłam że bede trenować woltyzerke, ale potem mi przeszło :P ja zawsze kochałam młynek :)


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-15, 14:43
http://www.zbroslawice.pl/jezdz_04/HPIM2809.html

to jest fajne :wink:


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2004-12-15, 16:56
Ja kiedyś zeszłam z konia , robiąc fikołka w powietrzu . Aha no i jeszcze raz mi się udało stanąc na koniu . " Pijanego Indianina " jeszcze nie próbowałam , w ogóle mam za sobą mało woltyżerki .


Tytuł: Ahhh, ten dosiad :>
Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-12-15, 17:24
A ja na każdej jeździe praktycznie robie martwego ;) Sorry,ze sie czepiam(dopiero teraz mi sie zdjecie pokazało) ale na tym zdjeciu obie dziewczyny robią źle martwego...Na tym cała trudność polega,aby tyłek mieć  wysoko , nie gdzieś za siodłęm,tylko nad siodłem i potrafić tak wisieć bez trzymania się RĘCAMI ;) Wtedy jak się wsiadała z powrotem to wystarczy przerzucić nogę i siedzisz ;) A jakby się atk wisiało jak dziewczyny na zdjęciach(bez obrazy) to trzeba się 'wślizgiwać' na siodło ;)