Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[awangarda]

eeee ja tam w duchy ani w nic takiego niewierze... hyh

[Ritka]

a ja wierze a może o prostu chce wierzyć.. nie wiem ale lubie strasznie historie buuuuueee

[Klaudynka]

Pewnie ,że tak.

[Nataila]

Ja sama nie wiem. Chyba wierzę, ale tylko w te dobre duchy . Nie jestem pewna, czy chciałabym spotkać jakiegoś ducha. Zależy, czyj by to był duch. Właściwie, to się trochę boję .

[vioaoiv]

wierze

kraksa bardzo super, powodzenia.. :?

[Kaczka]

Ja zaznaczyłam opcje, że jest mi to obojętne. Bo nawet w duchy wierzę, mogę zobaczyć jakieś białe prześcieradło latające w ocy po ulicy, alebo słyszeć jakiś stukot z mieszkania na przeciwko a tam nikt nie mieszka a czasem to nie wierze, bo ktoś mi opowiada, że codziennie o 21 widzi latające prześcieradło w tym samym miejscu (np. koło szkoły) ja tam ide a to nie był prześcieradłotylko falga, eh a ja nawet sama niewiem co ja mówie...

[dracULA]

ja wieżę w duchy! (wejdźcie tu i obejżyjcie ten PPS na samym dole to też uwierzycie!   )

[Sche-Wa]

mi te duchy koło tyłka latają wierzę tylko w UfO

[^kora^]

Hehe
ja tam pól na pól

[Aszka]

Wierze sama nie widzialam,ale na wlasne uszy slyszalam i mam na to swiadkow.Przyjaciel mojego taty zginal w wypadku samochodowym,w momencie kiedy umieral lub juz umarl,"chodzil" po naszym przedpokoju i jeczal,stekal.Nie widzialam,slyszalam.Slyszala tez moja mama,nawet poleciala sprawdzac,ale nic nie bylo.Latala tak kilka razy,jak tylko wracala do pokoju-zaczynalo sie od nowa.2 godziny pozniej zadzwonila zona tego przyjaciela i powiedziala,ze mieli wypadek,ona wyszla calo,a on...  
Moja babcia widziala,2 razy,raz gdy umierala jej corka,raz gdy umieral moj dziadek.Babci wierze bardziej niz komukolwiek innemu.W styczniu skonczy 97 lat i odkad pierwszy raz mi o tym opowiedziala(dawno,dawno temu),nigdy nie zmianila wersji.

[julia_mrm]

Jeste mi to obojętne ale skłonna byłabym powiedzec ze raczej istnieją ale nie wiem

[Mia]

A ja sama jestem duuuuchem buuuu   !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Aujeszka]

Ja wierze w duchy, moja mam twierdzi ze widziała ducha, w bialy dzień!

[Jaśka]

Ja chyba wierze    Raz widziałam ale ciagle nie jestem pewna, bo moze jeszcze nie bylam dobudzona i mi sie przewidzialo,ale wystraszylam sie niezle  

[Mia]

A tak na serio to ja widziałam raz coś dziwnego. Mam bzika na opunkcie kotów i raz zobaczyłam takiego czarnego kotka. Oczywiście poszłam mu się przyjżeć. Kot zakręcił a ja za nim i...Nie było go!!! Był to ślepy zaułek nie mógł nigdzie uciec po prostu zniknął!!!!!!!!!!

[Aszka]

Wlasnie mi sie przypomnialo,moj maz byl na spacerze z psem ok.24-tej,wychodzimy z nim pozno miedzy 23-24,a kiedy mamy na drugi dzien wolne,to o 24-tej.O tej godzinie rzadko zdarza sie spotkac kogokolwiek,czasem ktos tez z psem,ale rzadko i znamy z widzenia tych,ktorzy tez tak pozno wychodza.Tak wiec,moj maz z Zakk'iem na spacerku,a tu nagle pies sie zjezyl i zaczal ujadac.Nic w tym szczegolnego,bo o tej porze kazdy pies jest bardzo czujny,wiec sie zdarza sie to dosc czesto.Moj maz zauwazyl faceta z bokserem,nigdy go nie widzial w naszej okolicy,facet szedl sobie calkiem spokojnie,bokser tez-bez smyczy i cichutko.Nasz gluptas jest jeszcze mlody,ale mozna go latwo uspokoic,a w tym przypadku wyrywal sie jakby nie wiem kogo zobaczyl.Ze dwa metry przed moim mezem facet skrecil i to tak calkiem bez sensu,bo w krzaki,a nie w uliczke.Moj maz byl nieco zaintrygowany ruchem faceta i zachowaniem naszego psa.Wlazl w te same krzaki,ale nikogo nie zobaczyl.
Nawet gdyby facet zaczal bardzo szybko biec,to byloby go widac i slychac,a tu nic,jakby sie rozplynal
Moj maz jest chyba ostatnia osoba,ktora by uwierzyla w duchy,ale sam sie zastanawial co to moglo byc i nie umie tego wytlumaczyc.

[Cathycash]

ja nie wierzę

[*RivenA*]

wierzę tylko w UfO

ja też wierze tylko w UFO...a w duchy nie wierze sama niewiem czemu

[gunia]

Ja jestem duchem i nawiedzam forumowiczów, ha, ha, ha, ha, ha, ha HAAAAA!!!      

[Kira]

wierze  chyba nieale w cos trzeba wierzyc ...cos moze w tyym byc przecież

[Eriu]

No, właśnie, ja niby nie wierzę, bo nie wierzę w życie pozagrobowe, ale słyszałam już pare historii od różnych osób (jak najbardziej świadomych tego co mówią i zaufanych ) o ciekawych przypadkach.

[cypryjka]

definytywnie wierzę w duchy ale tylko w te dobre!!!!!!!

[ilia]

ja nie wiem czy wierze w duchy czy nie wierze...

[Nicka]

Ehh.. sama sie czasem nad tym zastanawiem, ale nie wiem.. raz wierze raz nie...

[k_lap]

Wierze w duchy, wierze w zycie po smierci, wiec co sie z tym wiaze, tez w duchy.
Pamietam jak bylam z moim tata jako 10letnia dziewczynka na cmentarzu u dziadka (bylo to zaraz po wybudowaniu nowego domu i nie dlugo po smierci dziadziusia) i tata rozmawial z nim, ze szkoda, ze nie zdarzyl zobaczyc naszego domu, ze moglby przyjsc i zobaczyc i takie tam. Ja sie tym nie przejelam, rozumialam tylko bol mojego taty po smierci dziadka. Ale w nocy slyszalam jak ktos chodzil po schodach. Rano spytalam mamy po co chodzila o 3.00 w nocy po domu, a ona na to, ze poszla spac o 22.00 i nie wstawala, a tata razem z nia. Moi rodzice nigdy nie lunatykowali, a poza tym jak ktores by wstawalo, to drugie by sie obudzilo... Wiec wiem chyba kto chodzil po schodach...

[Odissa]

wierze tylko w UFO a co do duchów to nie mam zdania...moze sa moze nie ... kto to wie?

[Jaśka]

A ja widziałam 2 razy.
Raz jak sobie spałam z moją mamą i nagle coś mnie obudziło (sama nie wiem co). Usiadłam na łóżku patrze a tu jakiś człowiek stoi do mnie tyłem (taki pochylony) i cos mi zamiata ze stołu   Myślałam że ze strachu zawału dostane. Schowałam się pod kołdre, przetarłam oczy. Jak popatrzyłam drugi raz już go nie było (na szczęście)!!!
A drugi raz to pare dni temu. Wstałam rano i poszłam do kuchni zobaczyć czy już ktoś się obudził, potem tak jakoś gwałtownie się obruciłam w strone łazienki (Spanie mojej Beci było w przedpokoju koło drzwi od łazienki) i zobaczyłam Bete tak jakby siedziała na swoim miejscu!!! Mrugnęłam oczami i zobaczyłam... taboret   Wiecie aż się popłakałam, bo tak bym się chciałam się wtedy do niej przytulić  

[golden]

nie wierze

[cut]

Wierzę.
Wierzę w istnienie świata duchowego, niematerialnego.

[Odissa]

Nie wierze w to co opisuje Cut. swiat duchowy nie. wierze w niesmiertelna dusze (mozna nazwac to duchem ale nie wiem) a te duchy kture widziala jaska to wszystko są skutki depresji , przemęczenia lub stanu pólsnu wiec normalnym jest ze sie w takim stanie widzi takie rzeczy.  wierze w reonkarnacje wiec mozna by powiedziec ze dusza wędrująj z umierającego ciala do tego nowego staje sie duchem (osobiscie wole okreslenie Zjawa) i ze nawiedza ludzi i domy w poszukiwaniu nowego ciala (taka moja mala teoria ) i dlatego mowimy o Duchach. ale nie wiem to tylko takie teorie ktorymi moglabym tu sypac z rękawa jeszcze kilka godzin. Już bardziej wierze a wrecz jestem przekonana w istnienie UFO (wole stwierdzenie cywilizacje pozaziemskie) no bo napewno nie jestesmy jedynymi istotami. Patrząc w niebo zastanócie sie. Kazda gwiazna to słonce takie samo jak nasze , a kazne sloneczo ma swoj wlasny uklad planet (a przeciez ile miliardow albo i wiecej gwiazd nie widzimy bo są tak dalego od nas) wiec napewno COŚ tam jest. Moim zdaniem są tysiące albo i wiecej cywilizacji pozaziemskich bardziej lub mniez rozwiniętych niz my. I dla mnie absurdem sa rysunki obcych jako szarych albo zielonych chudzielców...idiotyzm. Rozumiem że ewolucja od jednej malutkiej bakteri moze przybrac różne postacie ale raczej coś zblizonego do nas. Wow ale sie rozpisałąm to dlatego ze troche interesuje sie takimi rzeczami