Zwierzęta na pewno nie są ( w większości ) złośliwe w ludzkim tego słowa znaczeniu
ludzie prowadzą już wojnę ze zwierzętami na wielu frontach w obronie swojego wygodnego życia,min.w miastach - ostatnio czytałem o wojnie jaką władze Augustowa wydały ptakom ( głównie gawronom ) aby wypędzić je z miasta - zaraz posypały się komentarze że ptaki są traktowane jak " święte krowy " a powinny być traktowane jak niepożądane " szkodniki ' i powinny być zwalczane wszelkimi metodami zarówno w miastach jak i w parkach,tutaj zapewne też część ludzi uważa że dzikie zwierzęta są wobec nas " złośliwe " i specjalnie zakłócają nasz spokój,a przecież to my zakłóciliśmy ich życie a one teraz starają się przystosować do nowych warunków.
Przejdę więc może na chwilę do dzikich lisów:
z wielu stron słyszę o konieczności wybijania lisów i innych drapieżników w obronie ptaków,piszą o tym myśliwi a także część przyrodników,ornitologów
wielu z nich ( zwłaszcza myśliwi ) ma różne pomysły na to,jak " chronić " przyrodę przed drapieżnikami:
zniesienie wszelkich form ochrony drapieżników a zwłaszcza lisów,szczególnie w pobliżu zabudowań gospodarskich i zagród
łapanie drapieżników w pułapki powodujące szybką śmierć
intensywny skup skór z dzikich zwierząt i promocja futer naturalnych
opracowanie listy " szkodników łowieckich "
redukcja ptaków drapieżnych
uznanie psów i kotów za zwierzęta łowne
tylko że według myśliwych samo polowanie nie wystarczy bo do zwalczania lisa konieczna jest " redukcja populacji " która to nie jest polowaniem
aby owa redukcja była skuteczna trzeba by użyć wszelkich dostępnych,choć zakazanych środków:
- Pulapki wszelkiego rodzaju ( zelaza, wnyki, sidla, kotwice itp.)
- trucizna,
- wykopywanie i zabijanie mlodych lisow.
- zalewanie nor wodą.
- gazowanie lisich nor - caloroczne, badz w okresie wychowu mlodych.
- celowe infekowanie pojedynczych osobnikow chorobami zakaznymi o smiertelnym przebiegu.
a wszystko to w ' obronie ' ptaków,zwłaszcza ptaków gniazdujących na ziemi.
Ostatnio czytałem trochę o Brytyjskich badaniach nad wpływem drapieżników na ptaki - badano wpływ lisa,jeża,norki amerykańskiej,a także ptaków drapieżnych jak myszołów,jastrząb,sokół,krogulec,a także mniejsze ptaki jak wrona czy sroka.
W niektórych badaniach usuwano z danego terenu tylko część drapieżników,w innych wszystkie,stwierdzono min.że w 85% badań przeżywalność młodych w gniazdach wzrosła o 71% a w roku następnym o 58%,jednak większość badań wykazała że likwidacja drapieżników daje krótkotrwały efekt i ma krótkoterminowy wpływ na populację ptaków,ponadto,usunięcie drapieżników miało wpływ tylko na te populacje ptaków,które są stałe lub powiększają swoją liczebność,ale nie przyniosło żadnych efektów dla populacji zmniejszających swoją liczebność lub populacji będących w odwrocie,stwierdzono też że jest wiele innych czynników wpływających na zmniejszenie się liczebności ptaków,szczególnie zanik i degradacja siedlisk naturalnych,zmiany w siedliskach oraz ich defragmentacja.
http://www.thefoxwebsite.org/agriculture/agriconservation.htmlOsobiście nie wierzę więc że wybijanie lisów spowoduje że kłopoty drobnej zwierzyny nagle się skończą lub że nagle zacznie ich przybywać.