Wybaczcie ale muszę nie zgodzić się z opinią vio. Byłam tam bynajmniej więcej razy niż ona i wiem swoje.
Iwiec, Ostrowo - Bory Tucholskie-Na PLUS
www.qn.las.plSą 3h jazdy dziennie, i bynajmniej jest wielka łąka i maneż, który wcale nie jest taki wielki
-Agnieszka jest naprawdę miła, nie wiem vio co od niej chcesz. Jest może trochę nieufna fakt.
-ja akurat umiem siodłać ale z tego co wiem to jak kogoś poprosisz to Ci zawsze pomoże
-nieprawdą jest, że uczą tak zupełnie na odwal się. W wakacje jest dużo różnych ludzi i nie da się przeprowadzić jazdy tak super jakby się chciało, wiadomo, że to rekreacja bardziej ale są też ciekawe i bardziej karkołomne ćwiczenia. Poza sezonem jest ok.
-"po 2 jazdach puscili mnie na galop, po 3 jazdach na teren..."-to akurat prawda. Trochę szybko to robią...
-akurat to, że karzą wszystko robić początkującym nie jest złe. Ale bez przesady nigdy nie są zostawieni na pastwę losu! Zawsze im się wszystko pokazuje
-vio obecnie nie ma tam 18 koni i chyba nigdy aż tyle nie było... w każdej stajni stawia się początkujących na wolnych koniach na końcu bo jak jadą w środku jest jeszcze gorzej
Z tego co ja wiem Agnieszka daje znaki i tereny z nią są naprawdę fajne i CIEKAWE. To raczej Marek szalał w terenie i nigdy nie było wiadomo co będzie za 5 sekund.
-nie należy się spodziewać, że po tygodniu obozu nauczy się jeździć. Faktem jest, że czasem nie zwracają uwagi na dosiad ale nie tak że w ogóle
-konie są naprawdę fajne a przede wszystkim bardzo spokojne.
Pracuja w lato po 6-7 godzin dziennie-to akurat prawda...
Boksy nie są fajne fakt. Ale buduje się zupełnie nowa, ładna murowana stajnia która będzie lada chwila!! Bez przesady ale mogą się w nich obracać i bynajmniej im czasem sprzątają. Pozatym cały dzień biegają po pastwisku a w boksach są zamykane tylko na noc (więc po co im światło, w nocy i tak jest ciemno;])
Pastwiska fakt są bagniste ale są dość duże. I bynajmniej ŻADENEJ krowy tam nie wciągneło-to jakaś wredna plota!!
Jeśli chodzi o bicie to Agnieszka nie bije koni. Marek je bił fakt, ale teraz on prowadzi inną stajnię/
I oni nigdy nie oddali by konia do rzeźni. Oni wyciągają konie z rzeźni ludzie!! Spójrzcie na Apacza...
Histeria i Hera to dwa RÓŻNE konie!!!
Hera to Hera a Histerię oni tylko ujeżdżali.
To prawda dorośli są na obozie. Ale z tą faworyzacją nez przesady tak znowu...