Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 109 110 [111] 112 113 ... 135   Do dołu

Autor Wątek: Lisy  (Przeczytany 487579 razy)

0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3300 : 2009-11-18, 22:42 »
Nie zauważyłam, że to tytuł wątku :P No tak, pewnie, że to ironia, tylko z lekka bez sensu... Najwyraźniej komuś przeszkadza, że inni patrzą na zwierzę nie jak na ścierwo do odstrzału, jak oni :roll:
Zapisane
IBDG Wrocław

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3301 : 2009-11-21, 09:37 »
Moim zdaniem dla dzieci taki 'wywiad' jest całkiem ok ;) W końcu w bajkach też zwierzęta mówią ludzkim glosem, więc... A zawsze coś tam w głowach pożytecznego zostanie :)
Dobrze, że wspomniałaś IBDG bajki. Nie zgodziłbym się z Tobą jeżeli chodzi o ich pożyteczność przynajmniej w aspekcie zwierzęcym. Dla przykładu słynna bajka o Czerwonym Kapturku i wilku. Uczyniła ona dużo złego w pojmowaniu tego wspaniałego zwierzęcia. Utrwala ona oraz powiela stereotyp złego wilka, którego należy się bać nie zaś go zrozumieć i szanować.
W związku z powyższym widzę potrzebę stworzenia nowych bajek dla dzieci, w których dowiedzą się o tym jak wygląda w rzeczywistości życie zwierząt. Per example WWF-Polska przygotowało mistrzowskie bajki o dobrych wilkach. Tą drogą powinno iść bajkopisarstwo.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3302 : 2009-11-21, 12:08 »
Czerwony Kapturek to akurat dobry przykład bajki,która utrwaliła stereotyp złego wilka i dzielnego myśliwego / gajowego / leśniczego ;) - raczej chodzi mi o inne bajki,np.filmy animowane,gdzie zwierzęta mówią i przejawiają ludzkie cechy - cóż,widz musi się identyfikować z bohaterem / bohaterami i tego nie zmienimy.
Popatrzmy też na klasykę literatury,np. " Księga dżungli " R.Kiplinga - pewne zasady działające w zwierzęcym świecie zostały w niej zachowane,ale zwierzęta mówią - o ile pamiętam,inną drogę obrał twórca Tarzana,który ze zwierzętami,chyba nie rozmawia.
Ciekawą produkcją dla dzieci był Brytyjski serial animowany stworzony przez BBC na podstawie opowiadań Colina Dana - " the animals of farthing wood " - mamy tutaj mówiące zwierzęta,a jednocześnie mamy realia prawdziwego świata: widzimy,jak człowiek wpływa na zwierzęta,jak zatruwa,niszczy środowisko,utrudnia zwierzętom życie,wykorzystuje je i krzywdzi,widzimy też to,że zwierzęta zabijają i zjadają się nawzajem - coś,co w bajkach dla dzieci jest omijane szerokim łukiem.
Jak już mówiłem - widz,czytelnik musi się utożsamiać z bohaterem / bohaterami,żeby móc się z nim / nimi identyfikować i żeby móc odebrać przesłanie płynące z bajki,książki,itp.

A powstanie bajek o dobrym wilku,również popieram. :) :VoV:

Forum Zwierzaki

Odp: Lisy
« Odpowiedz #3302 : 2009-11-21, 12:08 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3303 : 2009-11-21, 16:44 »
Dobrze, że wspomniałaś IBDG bajki. Nie zgodziłbym się z Tobą jeżeli chodzi o ich pożyteczność przynajmniej w aspekcie zwierzęcym.
Pewnie, że bajka bajce nierówna, zależnie od intencji autora. Miałam na myśli, że bajki ze zwierzętami (tak ogólnie) budzą zainteresowanie ich światem i, odpowiednio przemyślane, powinny uczyć szacunku...
Świetnie, że powstaną takie, przy tworzeniu których ktoś pomyslał o obalaniu topornych stereotypów :roll:
Cytat: zoolog
Tą drogą powinno iść bajkopisarstwo.
:brawo:

Czerwony Kapturek to akurat dobry przykład bajki,która utrwaliła stereotyp złego wilka i dzielnego myśliwego / gajowego / leśniczego ;)
Nooo... A my i tak znamy prawdę, choć nas tą bajką karmiono... :P
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3304 : 2009-11-26, 01:41 »
Cytuj
Głodne lisy straszą mieszkańców

Są inteligentne, przebiegłe, mają dobrą pamięć i dobrze rozwinięty zmysł orientacji. Na swoje ofiary polują głównie o zmierzchu i nocą, w spokojnych miejscach również w dzień. Lisy upodobały sobie Gniew (woj. pomorskie). Mieszkańcy boją się zagrożenia - wścieklizny.


Mieszkańcy interweniowali u burmistrza. Chcą, aby lisy zniknęły z terenów miejskich. Niestety, ani służby leśne, ani myśliwi nie chcą w tym pomóc. Może więc trzeba nauczyć się z nimi żyć?

Skąd wzięły się lisy?

Lisów w Gniewie jest coraz więcej. Najczęściej żerują po zmierzchu na śmietnikach. To ich sposób na zdobycie pożywienia. W naturze, gdy ekosystemy nie są zaburzone, zwierzęta te żywią się głównie zającami i kuropatwami.
Natomiast wygłodniałe lisy nie gardzą także jajkami wysiadywanymi przez łabędzie i kaczki. Zadowalają się nawet dżdżownicami, ślimakami, chrabąszczami, myszami, szczurami, a nawet larwami os, które pożerają razem z gniazdem. Lisy na swoje ofiary polują głównie o zmierzchu i nocą, a w spokojnych miejscach również w dzień.

Pocieszeniem jest fakt, że tam gdzie są lisy, nie ma gryzoni. Jednak to mieszkańców Gniewu nie przekonuje.

Kontrowersyjne szczepionki

Jak się okazuje, wścieklizna, której najbardziej boją się mieszkańcy, nie wystąpiła w regionie od ponad 10 lat! To właśnie ta choroba regulowała populację lisów.

Od czasu, gdy lisom podaje się szczepionkę, wszystko uległo zmianie. Wnikanie człowieka w prawa natury, jakim jest podawanie lisom szczepionek przeciwko wściekliźnie, doprowadziło w krótkim czasie do zaburzenia naturalnego ekosystemu na terenie całego naszego kraju - mówią specjaliści.

Najpierw szczepionki przeciwko wściekliźnie stosowane były w województwach zachodnich, a następnie farmaceutyków tych zaczęto nagminnie używać już na terenie całego kraju. Na efekty tego działania nie trzeba było długo czekać. Spowodowało to błyskawiczne zmniejszanie się populacji zajęcy, kuropatw i wielu innych ptaków gniazdujących na ziemi. Nastąpił niekontrolowany wzrost populacji lisów. Specjaliści obawiają się nawet, że spadek populacji zajęcy i kuropatw, a więc dwóch podstawowych gatunków polskich pól i łąk nastąpił tak szybko, że możliwe jest wpisanie tych gatunków do "Czerwonej Księgi" (zwierzęta ginące).

Lisom NIE!

Burmistrz Gniewu Bogdan Badziong nie ukrywa, że ma z lisami nie lada problem. Mieszkańcy żądają od niego pozbycia się lisów z terenu miasta. Niestety, służby leśne czy myśliwi nie chcą podjąć współpracy w tym zakresie. Burmistrz dowiedział się jedynie, że lisy na terenie Gniewu należą do miasta na zasadzie... "domniemania".

- Przecież ja nie kupię broni i nie będę strzelał do lisów! - wyjaśnia Bogdan Badziong. - Od tego są myśliwi. A może mam za nimi biegać z siatką na motyle? Odpowiednie służby mówią, że to mój problem i koło się zamyka. Konsultowałem tę sprawę ze wszystkimi, którzy powinni pomóc w takiej sytuacji i, niestety, współpracy nie mam się co spodziewać. Trudno ludzi uspokoić, choć tłumaczę im, że lisy nie stanowią zagrożenia i że dzięki nim nie mamy tłumów myszy i szczurów biegających po śmietnikach. A przecież nosicielami wścieklizny są także szczury!

- Faktycznie, jest problem z dzikimi zwierzętami na terenach administracyjnych miast - mówi mecenas Kazimierz Smoliński. - Z ustawy "Prawo łowieckie" wynika, że zwierzęta łowne w stanie wolnym, a takimi są lisy, stanowią własność Skarbu Państwa. Jednakże brakuje uregulowań szczegółowych, kto w imieniu Skarbu Państwa miałby je odławiać. Przedstawiciele Skarbu Państwa w terenie, jakimi są starostowie i wojewodowie, przerzucają odpowiedzialność na gminy, na których terenie pojawiają się dzikie zwierzęta. Inspekcja Weterynaryjna, która odpowiada za zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt (w tym również dzikich), także twierdzi, że brak w tym zakresie szczegółowych uregulowań prawnych. Jednakże mimo braku tych uregulowań, lekarze weterynarii są zobowiązani ustalać, czy zwierzę nie przenosi chorób i w razie takiego zagrożenia zdecydować o jego uśpieniu lub odstrzale.

Nie ma zagrożenia

Jak wynika z informacji powiatowego lekarza weterynarii w Tczewie, mieszkańcy nie powinni obawiać się wścieklizny.

- Gniew leży w bezpośrednim sąsiedztwie naturalnych siedlisk lisów. To głód sprawia, iż te zwierzęta zapuszczają się coraz dalej w poszukiwaniu pożywienia. Żerują na miejskich śmietnikach. Lisy na naszym terenie są szczepione dwa razy w roku. Na moje polecenie są odstrzeliwane w ilości ok. 60 sztuk w celach kontrolnych, czy nie mają wścieklizny. Do tej pory, od ponad 10 lat, nie zdarzył się ani jeden przypadek występowania tej choroby wśród lisów na naszym terenie. Prawdą jest, że m.in. z tego powodu zwiększyła się ich populacja. W momencie, gdy lisy nie będą znajdowały pożywienia na naszych śmietnikach, znikną z miasta. Zagrożenia ze strony tych zwierząt nie ma.

Trudno raczej wyobrazić sobie sytuację, by myśliwi biegali po mieście i strzelali do lisów. Nie ma co wykładać też trucizny, bo mogą ją zjadać psy, czy koty. Pamiętajmy też, że lis jest naturalnym wrogiem myszy i szczurów, które ludziom przynoszą znacznie więcej szkód.

Może więc trzeba nauczyć się z nimi żyć?

Anna Maria Janowska


http://polskalokalna.pl/news/glodne-lisy-strasza-mieszkancow,1398048

Hmmm ..... " W naturze, gdy ekosystemy nie są zaburzone, zwierzęta te żywią się głównie zającami i kuropatwami. "   :shock: - ciekawy jestem,kto to pisał ... lisy żywią się,przede wszystkimi drobnymi gryzoniami - owszem,zjadają też wszystko co się im nawinie,ale nadal podstawę stanowią gryzonie - zając może odgrywać znaczniejszą rolę w lisiej diecie,ale w Skandynawii.
" Pocieszeniem jest fakt, że tam gdzie są lisy, nie ma gryzoni. "
i tu,mamy pewien dowód na to,co stanowi główne danie lisów.

Tekst ogólnie pokazuje,jak silny jest jeszcze w ludziach strach przed wścieklizną - przykre jest to,że tak pospolite i wydawałoby się,znane zwierzę, jest tak ... nieznane dla rzeszy polaków ... brak wiedzy,literatury,itp.robi swoje.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3305 : 2009-12-04, 17:15 »
Dość ciekawe zdjęcie:



;)

i jeszcze popularna ostatnimi czasy aktorka,Megan Fox:



:P

i jeszcze coś takiego:

Cytuj
Wiedza na temat nieco mniej ruchliwych, ale za to bardziej samotniczych tatrzańskich lisów, to też głównie domysły. Do tego, domysły te ulegają silnym wpływom propagandy prowadzonej przez lobby łowieckie, które dostrzega w lisie wyłącznie szkodnika, głównego sprawcę spadku pogłowia zajęcy, kuropatw, bażantów, cietrzewi i głuszców. Silny wpływ na nasze wyobrażenia o tatrzańskich lisach mają także częste obserwacje osobników oswojonych, ostatnio głównie na Kasprowym Wierchu. Lisy te nastawione są na pokarm dostarczany przez ludzi – zdobywany w pobliżu wystawianych przez PKL koszy na śmieci lub podrzucany przez turystów i pracowników kolejki. Zwierzęta te często wykazują pewne symptomy chorobowe, a ich postępujące oswajanie się z ludźmi prowadzi czasem do sytuacji konfliktowych. Najprostszym rozwiązaniem tego problemu jest odstrzał natarczywie zachowującego się osobnika – zadanie ochronne zaakceptowane przez Ministerstwo Środowiska. Doświadczenie jednak uczy, że odstrzał, jako rozwiązanie doraźne, tylko na chwilę rozwiązuje problem. Jednocześnie, z uwagi na bardzo słabą znajomość ekologii tatrzańskich lisów, działanie to jest nieprzewidywalne w skutkach. Przed podjęciem decyzji o kolejnym odstrzale, warto by spróbować w sposób naukowy odpowiedzieć na kilka pytań:

– Jak duża jest liczebność oswojonych lisów w TPN? Czy są to pojedyncze, ciągle te same osobniki, czy też jest to większa grupa?

– Jak bardzo uzależnione od ludzi są te zwierzęta? Ile czasu spędzają w pobliżu budynków i szlaków, a ile z dala od ludzi?

– Czy nastawienie na pokarm dostarczany przez ludzi jest stałe, czy może zależy od pory roku i dostępności naturalnego pokarmu?

– Czy istnieje zależność pomiędzy stanem zdrowotnym zwierząt a ich podatnością na oswajanie się?

– Jakie jest oddziaływanie oswojonych osobników na otaczające Kasprowy ekosystemy? Jak duży jest obszar penetrowany przez te lisy?

– Czy dostęp do pokarmu dostarczanego przez ludzi zmniejsza śmiertelność lisów i przez to może zwiększać presję tych drapieżników na populacje rzadkich zwierząt tatrzańskich?

Jak widać,zwierzęta mogą też ucierpieć na kontakcie z nami ... zawsze na początku człowiek jest nastawiony przychylnie,podekscytowany,dokarmia zwierzęta,itp.a potem obrywa się zwierzętom ... pamiętam jeszcze tekst z Zakopanego,bodajże z 2006-7 roku,gdy ludzie,mieszkańcy Zakopanego najpierw zachęcali lisy do bliższych kontaktów,a gdy zwierzęta oswoiły się,zaczęło to im przeszkadzać i wystąpili o odstrzał zwierząt ...

Najlepiej dla zwierząt byłoby trzymanie się od nas z daleka,niestety,lis tak dobrze czuje się w naszym pobliżu,że nie zrezygnuje z kontaktów z człowiekiem,który to człowiek będzie go za te próby spoufalania się,tępił ...  :roll:

alette

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 130
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3306 : 2009-12-04, 21:18 »
Lis :D To zdjęcie z kurczakiem... :wink: Patrzy na niego niewinnie, czy jak na swoj obiad?... :D

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3307 : 2009-12-13, 02:06 »
Betty - w kwestii tego o czym rozmawialiśmy wczoraj na SB - oto ten tekst o Niemieckich badaniach nad udomowionymi lisami:
http://www.welt.de/wissenschaft/article1461167/Fuechse_sind_die_besseren_Hunde.html
niestety,moja znajomość języka jest żadna,a internetowe tłumacze bardzo wykrzywiają sens i kontekst całości ... ale coś tam,zrozumiałem.

Badania prowadzono w Nowosybirsku przez ostatnie 40-50 lat - wybierano zwierzęta przyjaźnie nastawione do siebie i kojarzono je ze sobą w wyniku czego uzyskano udomowione lisy o zachowaniu nadpobudliwego szczeniaka.

Piszą tam,że mimo tego że od 14.000 lat najlepszym przyjacielem człowieka jest pies domowy,który został w tym celu wyhodowany i musi się uczyć wykonywania poleceń i ich zrozumienia - o ile dobrze to zrozumiałem - to oswojone lisy rozumieją polecenia i gesty człowieka od razu,bez nauki - ponoć odgadują nastawienie człowieka i jego zamiary po wyrazie twarzy ... nadal podkreślam,że mogłem to źle zrozumieć.

Pisze tam też,że naukowcy są przekonani o wyższości lisa nad psem jeśli chodzi o inteligencję ... bardzo to wszystko jest ciekawe.

ciekawe linki:
http://cbsu.tc.cornell.edu/ccgr/behaviour/Index.htm
http://www.sibfox.com/

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3308 : 2009-12-13, 15:30 »
Te badania prowadził rosyjski genetyk Dymitr Bielajew szef grupy badawczej Instytutu Cytologii i Genetyki Syberyjskiego Wydziału Rosyjskiej Akademii Nauk w Nowosybirsku. Tak więc badania były Lisie rosyjskie. Można o nich przeczytać w książce Stanleya Corena "Dlaczego twój pies zachowuje się w ten sposób? Przewodnik po osobowości psa" Wydawnictwo Galaktyka Łódź 2009.
Pytanie czy lis jest inteligentniejszy od domowego psa nie jest dla mnie szczególnie ważne. Nie jestem zwolennikiem porównywania inteligencji różnych gatunków czy osobników zwierzęcych.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

Odp: Lisy
« Odpowiedz #3308 : 2009-12-13, 15:30 »

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3309 : 2009-12-13, 16:01 »
Badania były Rosyjskie,ale tekst jest Niemiecki,więc opisałem to na jego podstawie.
O eksperymencie  Belyaeva pisałem już w temacie,kilkukrotnie.


Pytanie czy lis jest inteligentniejszy od domowego psa nie jest dla mnie szczególnie ważne. Nie jestem zwolennikiem porównywania inteligencji różnych gatunków czy osobników zwierzęcych.

Zoologu - ale ja nie twierdzę,że tak jest - ja tylko napisałem to,co pisze w owym tekście i jeszcze raz podkreślam,że mogłem coś źle zrozumieć.

Dzięki za tytuł pracy na ten temat  :)

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3310 : 2009-12-20, 14:56 »
http://www.powiatwolsztyn.pl/pliki/prog2808091.pdf

Co mi się rzuciło w oczy po lekturze?:

Myśliwy " pozyskuje " zające i bażanty,a lis / i inny drapieżnik / je " niszczy "
w przypadku lisów i innych drapieżników nie pisze się o " pozyskaniu " tylko otwarcie mówi się o ich tępieniu
propagowanie odstrzałów niedolisków,jak najmłodszych lisów uważam za zwykłe świństwo - bardzo łatwo jest wystrzelać niedoliski,o wiele łatwiej niż dorosłe lisy,gdyż niedoliski nie mają instynktu samozachowawczego - a ponoć myśliwi twierdzą,że oni nie zabijają dla samego zabijania tylko po to,żeby wykorzystać upolowane zwierzęta - upolowanych wiosna i latem niedolisków się nie wykorzysta,ale myśliwi zawsze mogą powiedzieć,że to nie jest polowanie tylko " redukcja populacji "
Panowie posiłkują się tutaj wynikami z lat 1923 - 1931,gdy intensywne " tępienie szkodników " prowadziło do zwiększenia się populacji zwierzyny drobnej - panowie chcieliby teraz uzyskać podobne wyniki ale zapominają chyba o tym,że w tamtym okresie Polska jak i jej przyroda oraz rolnictwo wyglądały zupełnie inaczej,niż dzisiaj - coraz częstsze są głosy,że gdyby nie zmiany środowiskowe,klimatyczne,rolnicze,itp.to nic by drobnej zwierzynie nie zagroziło.

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3311 : 2009-12-20, 15:50 »
Lisie przecież szczenięta lisie jak najbardziej posiadają instynkt strachu przed człowiekiem. Od tego wszakże zależy ich przeżycie.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3312 : 2009-12-20, 16:04 »
Zoologu - w kilku filmach przyrodniczych o lisach padało zdanie,że szczenięta lisie niczego się nie boją,a może inaczej,nie zdają sobie sprawy z zagrożenia i są dość ufne - nawet jeden z fotografów opisywał swoją obserwację lisów przy norze,jak to matka ostrzegała lisięta przed człowiekiem,a one nadal były żywo zainteresowane ludzkim obserwatorem.
Z tego co sam czytałem i oglądałem,lisy tylko raz w swoim życiu prowadzą tak beztroski tryb życia,czyli podczas ich pierwszej wiosny i lata,wtedy mogą przebywać na słońcu,cieszyć się dniem - później lis prowadzi już skryty i nocny tryb życia.
Najważniejsze jest to,że szczenięta jest łatwiej wystrzelać,np.przy noże niż dorosłe osobniki - przy noże można zabić całą rodzinę - matka + młode - już wiele razy słyszałem,że niedoliski są bardzo łatwym celem,bo pcha je ciekawość i pewna doza odwagi.
Pamiętam jeszcze opowieść myśliwego,jak to on zabijał lisicy pojedynczo szczenięta i obserwował jak matka ich szuka i je nawołuje.

A z innej beczki,wczoraj na sport klub,gdzie co dziennie jest sporo o polowaniach i o psach myśliwskich  :roll: hodowcy psów do polowań w sforach żalili się na zakaz polowań na lisy w Anglii z psami i ze przez zakaz nie będą mogli dalej hodować swojej wspaniałej rasy,gdyż są to psy użytkowe i muszą polować i ze w ten sposób przeciwnicy polowań krzywdzą psy. :/

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3313 : 2010-01-07, 22:08 »
Cytuj
"Dlaczego strzelanie lisów przy nęcisku jest cacy, a jeleni przy marchewkach już nie?"

Odpowiedź wydaje się być prosta: bo lis nie jest zwierzyną cenioną. Niby są zapaleni lisiarze, którzy wiele czasu poświęcają temu drapieżnikowi, ale i oni, albo wielu z nich traktuje swoją pasję na zasadzie liczb. Im więcej strzelonych rudzielców, tym myśliwiec bardziej wytrawny. Lis jest traktowany jak szkodnik i wielu z nas tyle szacunku mu okazuje, co szkodnikowi. Dlatego w wielu kołach w zasadzie wszelkie metody pozyskania lisa są akceptowane czy wręcz popierane. I znam przypadki wykopywania młodych lisów a następnie zabijania ich szpadlem. Bo to szkodniki. Znam przypadki trucia lisów spalinami. Bo trzeba szkodniki niszczyć. Jak poczytać Forum to nietrudno trafić na wypowiedzi, które z nostalgią wspominają czasy, kiedy lisy truło się fosforem. Bo tyle ich, a zajączków i kuropatw mało.
A jeleń? No jak to tak jelenia czy sarenkę na nęcisku? Takie piękne, szlachetne zwierzęta? Należy się im szacunek i godne pozyskanie. A lisowi już nie. Lisa można wykopać i zatłuc szpadlem.
A zając? Ta ozdoba naszych, coraz bardziej pustych pól? Znam przypadki kół, które fałszują statystyki pozyskania tego gatunku aby tylko w przyszłym sezonie jeszcze móc na nie popolować. Bo gdyby wykazały faktyczne pozyskanie, nikt przy zdrowych zmysłach nie dałby im kolejnych szaraków do planu.
Taka mi się myśl nasuwa, że generalnie rzecz biorąc różny jest, w sensie szacunku dla zwierza, stosunek myśliwych do różnych gatunków zwierzyny. Szanujemy to, co jest duże, ale nie zawsze szanujemy to, czego mamy dużo. Dlatego lisa pozyskujemy wieloma metodami ( z tymi niedozwolonymi włącznie) ale do jelenia już mamy większy respekt (ale nie aż taki, żeby go - jak przyjdzie moment - czasem nie skłusować).
Na kaczki wybieramy się bez psa - jak dobrze spadnie to podniesiemy, jak pójdzie w szuwary to pewnie wyleci następna. Ale na rogacza, czy byka bez psa? No jak to tak? Psy zawsze w pogotowiu. Co by to było, gdyby medalowego postrzałka stracić.
Wydaje mi się, że jedynie etyczny stosunek do zwierza jest taki, kiedy każdą pozyskaną sztukę każdego gatunku traktujemy z takim samym szacunkiem. A zatem, jeśli nie strzelamy jeleni przy marchewkach to i lisów przy nęcisku nie pozyskujmy. A jak szukamy z psem postrzałka rogacza to tyleż samo uwagi poświęćmy postrzałkowi kaczki. Jedno i drugie jest konającym stworzeniem, któremu należy skrócić mękę.
...
Dla mnie np. norowanie jest ok a wybieranie niedolisków ok nie jest. Bo jednak norowanie to polowanie,które nie zawsze kończy się śmiercią lisa. Fakt, bywa krwawo i drastycznie, ale to jednak polowanie. A wykopywanie niedolisków jest zwykłą eksterminacją, mordowaniem - czasem w sposób zupełnie nie licujący z ludzkim postępowanie - całkowicie bezbronnych zwierząt. Dla mnie to jest różnica totalna. Do wykopania niedolisków potrzeba tylko szpadla i orientacji, gdzie są zajęte nory. Do norowania trzeba jednak trochę więcej - ułożonych dobrze psów, zgrania polujących, refleksu itd. Ale znam takich, którzy nie mają żadnych oporów przed wykopywaniem lisiąt. I nie ma takiej siły, by im przetłumaczyć, że postępują nieetycznie. Oni po prostu nie szanują lisów i kwita.

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=24512&t=24512

A w kwestii norowania i prób psów myśliwskich z żywymi zwierzętami - wczoraj widziałem fragment programu o szkoleniu norowców ( niestety,mam program na którym przez kilka godzin pokazują polowania i mówią o psach myśliwskich ) i mimo że pan opowiadał,że wszystko jest bezpieczne i ok,bo pies nie ma nigdy kontaktu z lisem,itp.ale wystarczyło zobaczyć oczy tego szczutego psem lisa ( widziałem ) i już nie trzeba więcej słów.
A samo norowanie jest zbrojnym najazdem na czyjś dom i jak pan myśliwy pisze - bywa krwawe i drastyczne.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3314 : 2010-01-12, 21:09 »
Cytuj
Mieszkańcom Olzy giną kury

Najczęściej wybierają przydomowe kurniki, duszą i zagryzają kury. Zdaniem mieszkańców lisy mają się nadzwyczaj dobrze, bo od dawna nie widziano tu myśliwych.



Sołtys Olzy co kilka dni otrzymuje informacje od mieszkańców o kolejnych atakach lisów na zagrody, w których znajdują się kury. Nie mające naturalnych wrogów lisy rozmnożyły się na potęgę i szukają pożywienia gdzie popadnie. Najczęściej wybierają przydomowe kurniki. – Szkody przez nie wyrządzone nie są małe bo w większości wypadków z kurnika znika po kilkanaście kur. Drapieżniki zabijają nawet te kury, których nie są w stanie wynieść – opowiada Józef Kopystyński, sołtys Olzy. Zdaniem mieszkańców lisy w Olzie mają się nadzwyczaj dobrze, bo od dawna nie widziano tu myśliwych.
 
Lis szkodzi też myśliwym
 
Terenami łowieckim w Olzie opiekuje się Koło Łowieckie „Róg” z Katowic. Jego przedstawiciel zapewnia, że myśliwi lisami nie gardzą. – Przewidujemy do odstrzału na tym terenie 35 sztuk lisa. 60 procent tego planu już wykonaliśmy, nie jest więc prawdą, że na lisy nie polujemy. Ograniczenie ich liczby leży również w naszym interesie bo lis dziesiątkuje populację bażantów, nie mówiąc o zającach – przekonuje Adam Pełeszuk, łowczy KŁ „Róg” na terenie obwodu łowieckiego, obejmującego m.in. Gorzyce i Olzę. Jego zdaniem problemem jest wielkość obwodu łowieckiego. Liczy on 10 tys. hektarów. – Wszędzie być nie możemy. Poza tym prawo zabrania nam strzelania w pobliżu siedzib ludzkich, więc niekoniecznie musimy być widoczni dla mieszkańców – dodaje Pełeszuk.
 
Lisie skórki nie są w cenie
 
Inaczej sytuację widzi wiceprzewodniczący gminnej komisji budżetu, rozwoju gminy i ochrony środowiska. – Myśliwym nie opłaca się polować na lisy, bo sprzedaż lisich skórek jest nieopłacalna – uważa radny Jerzy Rebeś. Sam jest myśliwym (w innym kole łowieckim) i od czasu do czasu udaje się na polowania. – Kiedyś upolowałem lisa. Jako, że nie miałem czasu biec z nim do skupu lisich skórek to zaproponowałem kolegom, że za dwa piwa oddam im tego lisa. Uśmiechnęli się. Zaproponowałem więc, że za darmo go oddam, ale dalej nie było chętnych. Dopiero jak zaoferowałem, że dodam do niego dwa piwa, to jeden kolega zdecydował się lisa wziąć – opisuje obrazowo sytuację z polowaniem na lisy radny Rebeś.
 
Wystrzelają wiosną
 
Tymczasem mieszkańcy liczą straty. – Przed atakiem lisa miałem 30 kur. Wystarczył jeden dzień by zostało ich raptem 11. Lis przedarł się przez ogrodzenie wyniósł 16 kur, 3 kolejnym odgryzł głowy i zostawił. Zabił najmłodsze kury, które dopiero co miały zacząć nieść jajka – relacjonuje Henryk Pośpiech z Olzy. Taka sytuacja przytrafiła się nie tylko jemu. Poszkodowanych jest znacznie więcej. Tymczasem właściciele kur do wiosny powinni mieć się na baczności. Dopiero wtedy myśliwi planują wykonać resztę planu odstrzału drapieżnika. – Wiosna to najlepszy moment na polowanie na lisy. W momencie kiedy jest ich za dużo, wówczas można do nich niego strzelać poza okresem ochronnym, w czasie ich rozrodu, by zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się lisów. Taką sytuację mamy obecnie ,bo ze względu na szczepienia przeciwko wściekliźnie ten drapieżnik ma się bardzo dobrze – wyjaśnia Adam Pełeszuk.
 
Artur Marcisz

http://www.nowiny.pl/artykul.php?a=show_art&ida=54261

Proszę mnie poprawić ale wydaje mi się,że lisy nie odgryzają głów kurą tylko  je zaduszają i wynoszą w całości?.

Cytuj
Wiosna to najlepszy moment na polowanie na lisy. W momencie kiedy jest ich za dużo, wówczas można do nich niego strzelać poza okresem ochronnym, w czasie ich rozrodu, by zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się lisów.

Zastanawiam się,kto pisał takie głupoty? - okres ochronny nie obowiązuje tylko w ostojach głuszca i cietrzewia a od tego roku także tam,gdzie przez ostatnie dwa lata wsiedlano zająca,bażanta lub kuropatwę - pisanie o tym że bardzo łatwo jest zabijać lisy wiosna jest moim zdaniem niesmaczne i dosyć prostackie ...  :roll:

Forum Zwierzaki

Odp: Lisy
« Odpowiedz #3314 : 2010-01-12, 21:09 »

alette

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 130
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3315 : 2010-01-13, 21:12 »
Mieszkancom Olzy giną kury, bo nie potrafią ruszyć głową i zbudować woliery dla kur. Chyba ktoś powinien do nich pojechać i ich oświecić.

Arkady111

  • *
  • Wiadomości: 188
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3316 : 2010-01-13, 22:45 »
Proszę mnie poprawić ale wydaje mi się,że lisy nie odgryzają głów kurą tylko  je zaduszają i wynoszą w całości?.

Poprawiam.
Cytuj
Lis przedarł się przez ogrodzenie wyniósł 16 kur, 3 kolejnym odgryzł głowy i zostawił.
Typowe „surplus killing” – zabijanie nadmiarowe, na zapas
http://en.wikipedia.org/wiki/Red_Fox
rozdział: Livestock predation

“Surplus killing will often occur in enclosed spaces such as huts, with discarded feathers and headless bodies usually being the main indicators of fox predation.”
Zabijanie nadmiarowe często występuje w zamkniętych przestrzeniach n.p. szopach (kurnikach), ciała (ofiar) pozbawione piór i głowy są głównym wskaźnikiem drapieżnictwa lisów.

Poza tym, człowiek opisujący to wie chyba co widział?

Zastanawiam się,kto pisał takie głupoty? - okres ochronny nie obowiązuje tylko w ostojach głuszca i cietrzewia a od tego roku także tam,gdzie przez ostatnie dwa lata wsiedlano zająca,bażanta lub kuropatwę - pisanie o tym że bardzo łatwo jest zabijać lisy wiosna jest moim zdaniem niesmaczne i dosyć prostackie ...

Prostackie jest raczej posądzanie kogoś o głupotę, podczas gdy się samemu nieuważnie czyta.
Cytuj
można do nich niego strzelać poza okresem ochronnym, w czasie ich rozrodu,
Poza, nie w trakcie, nie w czasie trwania okresu ochronnego.
Okres polowań trwa do 31 marca, marzec to już wiosna, okres ochronny rozpoczyna się od 1 kwietnia. Cieczka lisów w Polsce rozpoczyna się pod koniec stycznia i trwa głównie w lutym.
Polowanie w tym czasie gdy populacja jest najmniej liczna, ma największy sens, jeśli jej celem ma być redukcja liczebności.

Mieszkancom Olzy giną kury, bo nie potrafią ruszyć głową i zbudować woliery dla kur. Chyba ktoś powinien do nich pojechać i ich oświecić.
Jedź, oświecona ;) i nieś kaganek oświaty. Tylko też wcześniej czytaj dokładnie:
Cytuj
Lis przedarł się przez ogrodzenie

Znowu odsyłam:
http://en.wikipedia.org/wiki/Red_Fox
“A fence needs to be at least 2 m high to keep out most foxes, though on some rare occasions, a determined fox might succeed in climbing over”
Ogrodzenie powinno mieć przynajmniej 2 m wysokości by zatrzymać większość lisów, jednak w rzadkich przypadkach zdeterminowany lis może skutecznie wspiąć się ponad nim.

Jak jest wysokie zagęszczenie lisów to pokarmu mniej, więc determinacja wzrasta :)

Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3317 : 2010-01-13, 23:27 »
Cytuj
Poza tym, człowiek opisujący to wie chyba co widział?

A skąd wiadomo że właściciel kur w ogóle widział lisa?

Cytuj
Tymczasem mieszkańcy liczą straty. – Przed atakiem lisa miałem 30 kur. Wystarczył jeden dzień by zostało ich raptem 11. Lis przedarł się przez ogrodzenie wyniósł 16 kur, 3 kolejnym odgryzł głowy i zostawił.

nie pisze jednak,że ów człowiek lisa widział - to tylko stwierdzenie,brakuje mi potwierdzenia.
Można tylko wnioskować,że ktoś widział lisa - troszeczkę mi to przypomina ostatnią sprawę z niedźwiedziem: w mediach pisało o tym jak to niedźwiedź sieje terror a okazało się,że to tylko 1-3 roczny niedźwiadek ;)

Cytuj
Zabijanie nadmiarowe często występuje w zamkniętych przestrzeniach n.p. szopach (kurnikach), ciała (ofiar) pozbawione piór i głowy są głównym wskaźnikiem drapieżnictwa lisów.

Nie nadmierne a na zapas - lis to inteligentny drapieżnik,który potrafi w pewien sposób myśleć strategicznie,przewidywać że mogą nadejść gorsze czasy ;)
W każdym razie,nie jest to przejaw okrucieństwa ze strony lisa,tylko forma zabezpieczania własnej przyszłości.
Kurnik nie jest naturalnym środowiskiem lisa dlatego instynkt podpowiada mu żeby zabił jak najwięcej ofiar dopóki ma na to okazję,bo może się ona nie powtórzyć.

Cytuj
Prostackie jest raczej posądzanie kogoś o głupotę, podczas gdy się samemu nieuważnie czyta.

Poza, nie w trakcie, nie w czasie trwania okresu ochronnego.
Okres polowań trwa do 31 marca, marzec to już wiosna, okres ochronny rozpoczyna się od 1 kwietnia. Cieczka lisów w Polsce rozpoczyna się pod koniec stycznia i trwa głównie w lutym.
Polowanie w tym czasie gdy populacja jest najmniej liczna, ma największy sens, jeśli jej celem ma być redukcja liczebności.

Nie zarzucaj mi,że jestem prostakiem - po prostu mówiąc wiosna myślę o bardziej wiosennych miesiącach - kwiecień a przede wszystkim maj ;)
nieuwaga i nie spostrzegawczość z mojej strony,tak - ale nie prostactwo.
Poza tym i tak uważam polowanie na zwierzęta w okresie rozrodczym za nieetyczne i niemoralne - ale to moje zdanie.
Zresztą to i tak nie ma znaczenia,gdyż od tego roku można będzie polować na lisy od 1 czerwca lub przez cały rok - czyli także wiosną.

Cytuj
Okres polowań trwa do 31 marca, marzec to już wiosna

W marcu na lisy poluje się przede wszystkim z norowcami i to niezależnie od tego czy lisów jest dużo czy też mało - norowanie to " pasja " grupy myśliwych z psami norowcami i według nich bardzo skuteczna metoda na " likwidację szkodnika ",gdyż można zabić lisicę już po zapłodnieniu,norowanie stosuje się także podczas godów aby za jednym zamachem zabić lisice i samca - a jak wygląda norowanie?:

Cytuj
Fakt, bywa krwawo i drastycznie

i tu przypomina mi się sytuacja z borsukiem szczutym przez psy przez prawie 6 godzin + rany u psów - to wszystko składa się na to,że jest to ( według mnie ) jedna z najokrutniejszych metod polowania.

Pamiętam nawet jak jeden myśliwy reklamował swojego kolegę,że ten przyjedzie ze swoimi psami aby za darmo " zlikwidować " jak najwięcej szkodników.


Cytuj
Ogrodzenie powinno mieć przynajmniej 2 m wysokości by zatrzymać większość lisów, jednak w rzadkich przypadkach zdeterminowany lis może skutecznie wspiąć się ponad nim.

W rzadkich przypadkach - może,więc był to taki właśnie rzadki przypadek?.

Cytuj
Jak jest wysokie zagęszczenie lisów to pokarmu mniej, więc determinacja wzrasta :)

Prawda jest taka,że dopóki będą istnieć lisy i kury,dopóty ten konflikt też będzie istniał ;)
Nawet gdy lisów było mniej to atakowały one kury - nie dlatego,że było mniej pożywienia a dlatego,że kura jest po prostu łatwą zdobyczą
podobnie jest z lisami w miastach - to nie brak pożywienia je tam ściąga tylko łatwa jego dostępność.

Dostrzegam już jednak pewną zmianę - fragment starszego tekstu:

Cytuj
Pamiętajmy też, że lis jest naturalnym wrogiem myszy i szczurów, które ludziom przynoszą znacznie więcej szkód.

Może więc trzeba nauczyć się z nimi żyć?

Cytuj
Polowanie w tym czasie gdy populacja jest najmniej liczna, ma największy sens, jeśli jej celem ma być redukcja liczebności.

Taaak ... myśliwi chwalą się,że populację redukują w lipcu,w sierpniu a od tego roku także w czerwcu - czyli w okresie,gdy jest ona najliczniejsza ze względu na wychów młodych - no ale panowie myśliwi robią w ten sposób z siebie wielkich obrońców biednych zwierzątek .
« Ostatnia zmiana: 2010-01-14, 03:39 autor lis »
Zapisane

Arkady111

  • *
  • Wiadomości: 188
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3318 : 2010-01-14, 09:37 »
Ja z Tobą nie dyskutuję, tylko wytykam błędy

A skąd wiadomo że właściciel kur w ogóle widział lisa?
Nie trzeba widzieć, żeby wiedzieć. Tropy na przykład. I sposób oraz ilość zabitych ofiar.

Nie nadmierne a na zapas
Przeczytaj jeszcze raz mój tekst uważnie i zobaczysz, że znowu byka strzeliłeś.
Napisałem nadmiarowe - nie nadmierne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Surplus_killing

Nie zarzucaj mi,że jestem prostakiem

Moralność Kalego? To przypomnę:
Zastanawiam się,kto pisał takie głupoty? [...] pisanie o tym że bardzo łatwo jest zabijać lisy wiosna jest moim zdaniem niesmaczne i dosyć prostackie
Nie zrozumiałeś tekstu pisanego i zarzucasz tamtemu autorowi prostactwo. Dlatego dla mnie Twoje zachowanie jest bardziej prostackie.
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3319 : 2010-01-14, 13:11 »
Ja z Tobą nie dyskutuję, tylko wytykam błędy
Nie trzeba widzieć, żeby wiedzieć. Tropy na przykład. I sposób oraz ilość zabitych ofiar.


Nie sądzę żeby jakiś chłop znał się na tropach ale jak uważasz ;)

Ja z Tobą nie dyskutuję, tylko wytykam błędy
Nie trzeba widzieć, żeby wiedzieć. Tropy na przykład. I sposób oraz ilość zabitych ofiar.
Przeczytaj jeszcze raz mój tekst uważnie i zobaczysz, że znowu byka strzeliłeś.
Napisałem nadmiarowe - nie nadmierne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Surplus_killing


Mój błąd,późna pora i słaby wzrok.

P.S: wiki nie jest,chyba bardzo wiarygodnym źródłem informacji ;)


Moralność Kalego? To przypomnę:Nie zrozumiałeś tekstu pisanego i zarzucasz tamtemu autorowi prostactwo. Dlatego dla mnie Twoje zachowanie jest bardziej prostackie.


Nie zarzucam prostactwa autorowi tekstu,tylko myśliwym - proste.

rmatysiak

  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3320 : 2010-01-14, 21:15 »
Cytuj
Zastanawiam się,kto pisał takie głupoty? - okres ochronny nie obowiązuje tylko w ostojach głuszca i cietrzewia a od tego roku także tam,gdzie przez ostatnie dwa lata wsiedlano zająca,bażanta lub kuropatwę - pisanie o tym że bardzo łatwo jest zabijać lisy wiosna jest moim zdaniem niesmaczne i dosyć prostackie ...
Cytuj
Nie zarzucam prostactwa autorowi tekstu,tylko myśliwym - proste.
I znowu kłamstwo.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Lisy
« Odpowiedz #3320 : 2010-01-14, 21:15 »

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3321 : 2010-01-14, 21:48 »
Już wróciłeś z niebytu?

Cytuj
Nie zarzucam prostactwa autorowi tekstu,tylko myśliwym - proste.

w tym momencie nie odnosiłem się do mojej wypowiedzi której fragment cytujesz,tylko do mojej wypowiedzi : Odpowiedź #3317 : Wczoraj o 23:27 » w której piszę min.o norowaniu,którą to metodą poluje się na lisy w marcu - tak,uważam to nie tyle za prostackie bo to złe słowo ale za zachowanie nieetyczne,niemoralne i uwłaczające w pewnym stopniu tej legendarnej " etyce myśliwskiej " a po takich wypowiedziach:

Cytuj
Mylisz się co do tego że tępienie drapieżników naziemnych i latającyh nie daje efektów w łowisku. Oczywistym jest że tępi je się po to między innymi żeby było więcej zwierzyny jadalnej na polowaniu którą zjedzą myśliwi i ich rodziny oraz znajomi zamiast drapieżników.
i
Cytuj
Podkreślam jeszcze raz że pies w łowisku to szkodnik i gdyby prawo dawało mi takie narzędzie usunąłbym go z łowiska wszelkimi możliwymi sposobami, podobnie jak krukowate i inne drapieżniki latające i biegające do tego stopnia i takiej liczebności ( nie mylić z eksterminacją !) aby zwiększyć szanse zwierzyny drobnej , płowej i czarnej. Tego typu postępowanie było i powinno być ponownie podstawa dobrej gospodarki łowieckiej , mało tego przynosiło znakomite efekty. Problem leży gdzie indziej, dobrą i normalną gospodarkę łowiecką można prowadzić tylko w prywatnych łowiskach na normalnych zasadach prywatnej własności.

widać już o co chodzi myśliwym - wybić jak najwięcej " szkodników " które zagrażają ich pozycji super macho i " najlepszego drapieżnika wszech czasów ".

alette

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 130
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3322 : 2010-01-16, 12:19 »
Arkady

Cytuj
Lis przedarł się przez ogrodzenie

Nie przez takie ogrodzenie:
http://www.forum.woliera.com/files/thumbs/t_woliera_kurczaki_103.jpg

Lis dobrego ogrodzenia nie sforsuje. Trochę pieniędzy, trochę wysiłku, i kury będą bezpieczne. Jednak na poslkich wsiach panuje ciemnota :sciana:

Jeśli ktoś ma takie ogrodzenie...

http://www.panoramio.com/photos/original/8631467.jpg

No, cóż...

rmatysiak

  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3323 : 2010-01-16, 18:55 »
alette skąd wynika twoja pewności ?
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic

rmatysiak

  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3325 : 2010-01-22, 16:12 »
Osatnio przeczytałem artykół w którym stwierdzono że pomiary telemetryczne wpuszczonych szaraków do środowiska potwierdziły że za 90% zgonów szaraków odpowiedzialny jest lis.
udało się także obniżyć liczebności lisa poprzez intensywny odstrzał.
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3326 : 2010-01-22, 16:27 »
Cieszysz się?
a czytałeś ile tych zajęcy było?,czytałem że kilkadziesiąt - wszystko zależy od danego terenu,itp.
I tak wolę żeby zająca zjadł głodny lis niż nażarty myśliwy.


udało się także obniżyć liczebności lisa poprzez intensywny odstrzał.

A ja czytuję lamenty myśliwych,że lisów nie widać,że nie reagują nawet na wab i że jak ich zabraknie to nie będzie już na kogo zwalić braku zajęcy i bażantów ;)

Z innej beczki:

http://www.dailymail.co.uk/news/article-1170513/Animal-lover-baffles-experts-training-foxes-stand-hind-legs-small-clue-feeding-helps.html

i nowa strona Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu i ich Lisia:

http://www.orzw.pl/pl/fotogalerie/category/49-lisiczka-i-tigra
http://www.orzw.pl/pl/naszeakcje/10-akcje

rmatysiak

  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3327 : 2010-01-22, 23:23 »
Cytuj
Cieszysz się?
a czytałeś ile tych zajęcy było?,czytałem że kilkadziesiąt - wszystko zależy od danego terenu,itp.
I tak wolę żeby zająca zjadł głodny lis niż nażarty myśliwy.
człowiek jeść musi nie którzy wolą zające z lasu niż kury z fermy.
Ale o gustach się  nie dyskutuje.
Nie tak dawno pisałeś że myśliwi mogą sobie strzelać bo i tak to nie wpłynie na liczebności lisa. I proszę jak szybko się okazało że się mylisz. Dlatego nie powinieneś się wypowiadać bo szerzysz głupoty.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Lisy
« Odpowiedz #3327 : 2010-01-22, 23:23 »

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3328 : 2010-01-23, 09:31 »
Osatnio przeczytałem artykół w którym stwierdzono że pomiary telemetryczne wpuszczonych szaraków do środowiska potwierdziły że za 90% zgonów szaraków odpowiedzialny jest lis.
udało się także obniżyć liczebności lisa poprzez intensywny odstrzał.
Jak wykazuje Vitus B. Droscher intensywny odstrzał lisów nic nie daje. Wynika to z jego strategii rozrodczej o czym pisałem na Forum.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

rmatysiak

  • *
  • Wiadomości: 237
Odp: Lisy
« Odpowiedź #3329 : 2010-01-23, 12:12 »
zoologu według danych z artykułu liczebności lisa zmniejszyła się na badanym obszaże o 30%. Tylko odstrzał był naprawdę bardzo intensywny. Około 70% populacji o ile dobrze pamietam. Tak mały spadek w porównaniu do odstrzału był spowodowany napływem lisów z okolic gdzie nie było tak intensywnego odstrzału.
Wszytko jest sprawą ilosci zabitych lisów. Istnieje pewna wartości graniczna przy której populacja zacznie sie zmniejszać.
Zapisane
Strony: 1 ... 109 110 [111] 112 113 ... 135   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.138 sekund z 27 zapytaniami.