Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Końskie Lukrusy => Wątek zaczęty przez: dziul w 2007-07-16, 19:59



Tytuł: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2007-07-16, 19:59
No więc dzisiaj mama mnie poinformowała, że jak chcę, to możemy w przyszłym tygodniu pojechać do stadniny i może mnie na jazdy zapisać... hmm... ja osobiście już od roku chciałam, ale myślałam że mi nie pozwolą ;) no ale cóż... zielona jestem w tych sprawach :P mógłby mnie ktoś oświecić, wytłumaczyć co i jak, jakie są początki? :) dziękuję z góry...;)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-16, 21:00
początki są zawsze trudne ale warto.
myśle że instruktorzy i inni ze stadniny cię oświetlą. jak masz jakies kąkretne pytanie to dawaj bo tak ogólnie to mozna godzinami pisać


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2007-07-16, 21:15
Czytałam na jednej stronie opis pierwszej jazdy... podobno boląco ale fajnie ;p
To ja może najpierw poczekam do pierwszego spotkania z instruktorami i jak czegoś nie zrozumiem albo mi nie powiedzą to będę pytać ;) bo teraz zupełnie nic nie wiem... ;p


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-16, 21:25
bolesne będzie bo będą poruszane zastałe mięsnie
jak długo nie jezdze i wsiąde to tez mnie bolą


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-07-16, 21:55
mnie nie bolało po pierwszej jeździe, po drugiej też nie o_O i jak dla mnie początki nie były trudne 8)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-16, 22:23
mnie po jazdach nigdy nic nie bolalo. Bylo ich 5, jutro na 6 :D
hmmm ja zanim wsiadlam na konia, to przez caly rok w necie rylam i jak konia dorwalam, to juz mniej wiecej wiedzialam jak okielznac czy osiodlac. Duzo informacji masz tu: http://nataliag.webpark.pl/index2.html


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-17, 09:50
a na poczatkach na pewno beda cwiczenia w siodle, step, klus anglezowany xD ale zakwasy sa potem takie ze masakra. w niektorych stadninach tez ucza osiodlac okielznac i wyczyscic konia- u mnie nie uczyli :P


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-17, 12:07
U mnie w stadninie ucza czyscic CALEGO konia :) kielznac, siodlac, prowadzic konia itd. Najpierw byly cwiczebnia w stepie czyli dotykanie uszu konia, dotykanie lewa reka prawej stopy, mlynek itd. Potem klusik najpierw trzymalam sie jedna reką potem bez trzymanki-tu sie uczysz rownowagi w siodle. Ja zakwasow nie mialam, nic zero bplu


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Martynika w 2007-07-17, 14:24
Dzisiaj jade z kolezanką na konie która tez będzie dzisiaj pierwszy raz siedziec na koniu :D Ciekawa jestem jak sobie poradzi :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-17, 15:05
ja za godzine mam 6 jazde :D musze wyjechac tak za pol godzinki bo stadnina jest 15 km z tąd.
ja na pierwszej lekcji podobno poradzilam sobie bardzo dobrze. Pani powiedziala, ze niektore dziewczyny normalnie boja sie wejsc do boksu :O albo polozyc sie koniowi na zadzie. Ja to zrobilam bez wahania 0_o


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-07-17, 15:43
U mnie w stadninie ucza czyscic CALEGO konia :) kielznac, siodlac, prowadzic konia itd. Najpierw byly cwiczebnia w stepie czyli dotykanie uszu konia, dotykanie lewa reka prawej stopy, mlynek itd. Potem klusik najpierw trzymalam sie jedna reką potem bez trzymanki-tu sie uczysz rownowagi w siodle. Ja zakwasow nie mialam, nic zero bplu
u mnie co do słowa tak samo o_O


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-17, 19:18
no i po 6 jezdzie. Dzisiaj uz bylo calkowicie bez lonzy, bo juz sie nauczylam dzialac lydkami i "operowac" wodzam,i hehe :) pani powiedziala ze na 15 lekcji bedzie galop :jupi2:


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2007-07-17, 20:55
Ehh KK świetnie :) ja tak czytałam o tym galopie i stwierdziłam ze się jego boję... ;p
Dzięki za stronkę - świetna :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-17, 21:28
kurcze, ja na drugiej lekcji jechalam sama na koniu xD bez lonzy xP fakt faktem- tylko stepem, ale nie pozniej.. ale za to nie uczyli mnie siodlac, kielznac czyscic... sami to robili =(


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-17, 23:10
wiesz, zawsze lepiej trzoszke poczekac, szczerze mowiac to nawet dobrze ze dopiero teraz sama jechalam. Wtedy tez dzialalam lydka, wodzami tyle ze kon byl na lonzy


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-17, 23:25
a ja na lonzy nie trzymalam wodzy, nie mialam dociskac lydki :P mialam poprosto przyzwyczajac sie do siodla i anglezowania xD w kazdym badz razie- bylam 2 czy 3 razy na jazdach a pozniej kasy nie bylo =( ale kto wie, moze kiedys? :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-18, 10:06
Retriva radze wykupic karnet. Mozna na nim duzo kaski zaoszczedzioc. Rozumiem Cie, tez kiedys nie mialam kasy na konie, a teraz qwszystko juz ok. Na szczescie

A co do Dziuli :)
nie boj sie galopu! ja co prawda jechalam galopem kilka sekund bo konik zanadto sie ozywil i galopkiem polecial hreheh ale nie bylo tak zle. Galop jest nawet fajny


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Martynika w 2007-07-18, 10:20
Wczoraj byłam na koniach ale nie na swoim koniku tylko chcialam pojezdzic w jakiejs stajni z kolezanką. Po jezdzie stwierdzilam ze siodlo jest masakrycznie niewygodne i po co je ktos wymyslil. To byla moja pierwsza jazda w siodle od paru lat. Szkoda ze siebie nie widzialam. Konik nawet fajny ale stepujac nagle stwierdzil ze chcialby byc juz przy bramce i zaczal galopowac. Ma mieciutki galop ale siodlo to tragedia. Coz... Pojade tam jeszcze pare razy bo wypadaloby sie nauczyc jezdzic 'klasycznie'


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-18, 12:19
jak dla mnie galop jest lepszy od kłusa, o wiele lepszy :)
co do tego ze koń miał inne zdanie ode mnie to wiele razy. pierwszy galop tez był niezapowiedziany i całkowicie nieplanowany. albo koń szedł za wolno albo za szybko. kiedyś jechałam jako druga w żędzie i koniu to sienie spodobało :D


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Martynika w 2007-07-18, 13:02
Po tej jeździe doceniłam moją Konicę i jazdę na oklep xD A galop jest bardzo przyjemny chociaż mój koń potrafi chodzić tak mięciutkim kłusem, że to czysta przyjemność jechać tym chodem :] A moja koleżanka po swojej pierwszej jeździe w życiu nawet zakwasów nie miała :D


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-18, 13:03
Retriva radze wykupic karnet. Mozna na nim duzo kaski zaoszczedzioc. Rozumiem Cie, tez kiedys nie mialam kasy na konie, a teraz qwszystko juz ok. Na szczescie
hm, latwiej bylo mi zaplacic jednorazowo 20zl, niz np. 150 xD poza tym tu nawet nie wiem czy jest i gdzie jest jakas stadnina...


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-07-18, 16:37
Ehh KK świetnie :) ja tak czytałam o tym galopie i stwierdziłam ze się jego boję... ;p

Dziul nie przerażaj mnie. Ja jeżdżę od już troszkę dłużeszgo czasu, i galop to jest sama przyjemność. Jest płynny i nie obijasz się tyłkiem o siodło jak w kłusie wysiadywanym. Choć ja już nauczyłam się w kłusie wysiadywanym  jeździć i też jest miło, właściwie nie odrywam swojego siedzenia od siodła, w galopie też :D
Ja nie długo zacznę uczyć się skakać przez mniejsze przeszkody, i się nie boje choć nigdy tego nie robiła. :)

Ja uczyłam się jeździć od początku sama. Na lonży byłam raz i jakoś bez niej mi lepiej :D Galopu zaczęłam uczyć się dość szybko, chyba po jakiejść 10 lekcji, nie liczyłam. Ale to było kiedyś, rok temu. Teraz po tej przerwie jeżżę dłużej i od razu, pierwsza lekcja - galop. :)
Na początku nie uczyli mnie jak się siodła i kiełzna konia. Patrzyłam na to co robią i umiem, cxhyba że trafię na porąbanego konia :D no to jest ciężko. Zawsze mam problem by wsadzić wędzidło. Czyścić uczyli od początku :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-18, 17:25
a ja na szczescie nie mam problemu z wedzidlem od kiedy dowiedzialam sie, gdzie sie naciska jak kon nie chce wziasc :D


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-18, 19:00
rany - odbilo mi.... wraz z kolezanka wydzierzawiamy sobie kunia :D bedzie to nas kosztowalo w sumie 300 zl. na spolke wychodzi 150 miesiecznie... :D

a teraz - wy uczace sie :P powiem wam ciekawostke - jezdzilam dotad jakies 5 razy - nigdy na lonzy, podczas pierwszych jazd mialam juz klus, a ostatnio - na piatej galopowalam :P


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-07-18, 19:13
a ja na szczescie nie mam problemu z wedzidlem od kiedy dowiedzialam sie, gdzie sie naciska jak kon nie chce wziasc :D

a gdzie sie naciska ?? :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-18, 21:23
wkłada siew tą dziure gdzie nie ma zębów i otwiera pysk przynajmiej u mnie w stajnni tak robili i działało ale to jeszcze od konia zależy bo był taki co wybrane osoby mogły otworzyć pysk


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-18, 21:57
tak ja mowisz, w ta 'dziurke' gdzie konik nie ma zebow. Ja tam naciskam kciukiem, a reszta palcow wklada wedzidlo do pyska, a prawa reka podciaga oglowie do gory.
Iras gratuluje konika :D tez mialam klus na pierwzsej lekcji bo pani stwierdzila ze w stepie mi super poszlo :D wtedy sie wzruszylam normalnie :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-18, 22:25
ja nie miałam lekcji :D jeździłam na stajni u kolesia ale nit mnie specjalnie nie uczył. potem u kolegi taty jeździłam to on jest już prawie zaklinaczem koni to mnie podszkolił. zaklinacz ponieważ miał ogiera 3letniego spokojnego i dobrze ułożonego, koleś dobry w fachu :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-19, 07:32
Cytuj
Iras gratuluje konika

cicho - lepiej nie zapeszac :] kolezanka  dopiero co sie spytala czy bym chciala - jeszcze musimy pojechac tam, wogole konia zobaczyc, dogadac sie itp.

A co do konia - to ponoc jest to bardzo spokojny, dobrze ulozony (tak, ze np. jak ktos z niego zleci, to nie ucieknie, tylko zatrzyma sie i jeszcze podejdzie) staruszek w wieku lat 19. Wlascicielka nie mieszka w polsce i potrzebuje kogos do jezdzenia, zeby kon sie nie zastal.


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: hes w 2007-07-19, 11:30
Ja zaczęłam jeździć "na poważnie" jakieś 2 (3?) lata temu, może trochę więcej. Wcześniej też jeździłam np. w stadninie w Książu, ale to pojedyńcze lekcje, w zastępie, albo na lonży, więc nic ciekawego...
Koleżanka mnie zaciągnęła do małej stajni - NIGDY w tej stajni nie jeździłam na lonży, od razu na ogromny padok. Pod okiem instruktora, z początku kilka kółek stępem, potem kłus anglezowany. Trochę to trwało, instruktor chciał, żebym wszystko perfekcyjnie opanowała. Zaczął się kłus ćwiczebny i galop... pókico galopowałam tylko na klaczy, miałam zacząć jeździć na wałachu, ale jakoś przerwałam lekcje... brak czasu itd.
Za to w niedzielę wyruszam ze znajomymi do stajni gdzies pod Zieloną Górą. :) Bedziemy jździć w terenie. Boję się chyba najbardziej zakwasów... :|


Dziul powodzenia. :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: ogryzek w 2007-07-19, 19:45
hes pod zieloną? to pewnie przylep xD jeździłam tam parę razy :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: hes w 2007-07-19, 22:41
To jest w malutkiej wiosce. Żaden obóz organizowany - jadę tam pierwszy raz ze znajomymi, gość ma stajnię kilka koni, nie ma organizacji żadnej, jeździmy w teren kiedy chcemy, na ile chcemy i gdzie chcemy.
Takie organizowane mnie nie interesują. ;) godzina dziennie na padoku to nie dla mnie.
Jutro jadę na 3 dni do Niesulic, akurat natrafię na obóz jeździecki, wiec trochę sobie potrenuję, w niedzielę odstawka do tej wioski i raj na ziemi. :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: ogryzek w 2007-07-20, 09:54
a to nie wiem jaka, bo tam w przylepie jest w miarę, w miarę stadnina....


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Maggi_Sue w 2007-07-20, 11:08
wokó Zielonej Góry jest kilkanaście gospodarsw lub ludzi posiadajacych konie gdzie można pojeździc, Przylep jest klubem jexdzieckim wiec nie pozwoli sobie wypuszczać ludzi  na jakiś czas w las bez instruktora, podobnie jak w Drzonkowie, Raculce, Raculi niegdyś w Ochli. A tak wystarczy sie rozejżeć i wszędzie znajdzie sie kilka koników  gdzie je udostępniajanp. Stary Kisielin, Jany Laski, Lesniów Wielki, Nietków ( tu jednak samej w teren też cie nie puszczą ;) wiem bo sama tam troszke jeżdże na ich młodym ogierze)  w sumie znalazło by sie jeszcze tego troche ale nie chcem zmyślac  bo dokładnie nie pamiętam, moze jak pojade do zarządu lasów (chcemy by powstał szlak łączący nas z Przylepem, czerwieńskiem  i innymi końskimi miejscowościami by muc udać sie na rajd, dowiem sie wiecej)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: ogryzek w 2007-07-20, 18:46
jak to się stało, że cię nigdy nie widziałam xD
przecie ty też z ZG! xD


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-20, 18:48
eeeej nie robcie off topa! takie rzeczy to na prywatne :) ;)
dziula i jak samopoczucie przed pierwsza jazda? :)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Maggi_Sue w 2007-07-20, 20:28
bo ja sie dobrze maskuje

rzadko pisze i ot powód....


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2007-07-21, 15:53
dziula i jak samopoczucie przed pierwsza jazda? :)
yyy... nie moge sie doczekać ;d


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-21, 21:14
heheehe to dokladnie tak jak ja przed 1 jazda. :D myslalam ze mnie rozsadzi :D


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2007-07-22, 08:35
Mnie jeszcze bedzie wierciło w brzuchu ze strachu później :P


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-22, 18:10
ja nie rozumiem jak mozna bac se czegos co jest zwiazane z konm,i? nie rozumiem


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-23, 12:41
Kocham koniczki, nigdy sie nie balas? zawsze odczuwa sie jakis strach- jedni czuja niewyczuwalny, inni ogromny. w koncu to jest cos nowego i normalne ze sie czuje strach :P a Dziul na pewno nie czuje strachu specjalnie, on poprostu jest. ja tez sie balam : P


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-23, 13:39
ja siębałam tylko jednego ogramnego konia, ale nie tak że nie chce do niego podejść tylko że np. mnie nadepnie albo coś mi niechcący zrobi swoim wielkim ciałem. na stajni był koń który wpuszczał do boksu tylko jedną osobe a reszte osób która weszła przygniatał zadem do ściany :P ja nie miałam okazji go poznać z tej perspeektywy :lol:


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-07-23, 14:09
Ja kocham ogromne konie zimnokrwiste :kocham:
Są piękne i majestatyczne. Znam dwa bardzo dobrze. Zawsze gdy mnie widziały podbiegały..... bylo mi wtedy bardzo miło. Kiedyś zawsze stały same na polu a ja całymi dniami z nimi. Przynosiłam im wodę, jabłka :D ( bo nikt z właścicieli nie raczył)
Jeździłam na nich na oklep. Ale już ich nie spotykam. One pracują w lesie. Miały po prostu rok przerwy :/ tęsknię za nimi.
To były dwa ogiery. Jak widzę te konie gorącokrwiste, ciepłokrwiste itd. To myśle:
Jakie one chuderlawe i małe.




Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-23, 14:13
pracują w lesie :( szkoda koni, ja z ogierem miałam do czynienia kilka razy. z jednym młodym 3latkiem bardzo dobrze wychowanym, cudnie się na nim jeździło i z 2 4latkiem co był rozbrykany i nieułożony, nie wiem jak siena nim jeździ, nie próbowalam :D


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-07-23, 14:17

Ja miałam problem ze wsiadaniem na Kajtka :kocham:
Jest wyższy w kłębie ode mnie, jest o 2 moje głowy wyższy a mam 172 cm.
Stawałam gdzieś na drzewie a on grzecznie stał, i wskakiwałam na niego :)
Świetnie się na nich jeździ choć nieźle trzeba się rozkraczyć :D

EDIT: Początek mi ścieło, więc go napisze.....

Uweilabiam wielkie konie zimnokrwiste.
Są takie wielkie i majestatyczne.
Znam dwa, bardzo dobrze.


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Labradorka w 2007-07-23, 22:54
1 czerwca mineło 2 lata kiedy zapisałam sie na nauke jazdy... Heh pamietam Debno, potem niezapomniane Golejewko i znow Debno... ;)
Nie rozumiem tylko ludzi, którzy ledwo co opanuja (albo i nie) klus, i zaraz zabieraja sie za galop ;? przeciez nieumiejetny galop jest bardzo niewygodny dla konia...


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-24, 09:17
Labradorka, moge spytac... jakie Debno ;P?


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Maggi_Sue w 2007-07-24, 09:41
a ja z pierwszej jazdy pamiętam tylko szok jak zobaczyłam konia z bliska :D  za mała byłam by coś więcej rozumieć :P pierwszy raz siedziałam na koniu mając chyba 4 lata (koń zaprzęgnięty do woza, na wsi to było u dziadka)a z pierwszej jazdy takiej  w klubue jeździeckim za bardzo sie cieszyłam by sie bać :Pto było w moje urodziny, już sezon halowy był, nabory do szkółki jeździeckiej, nie chcieli mnie przyjac bo za mało lat miałam ale ze nie wielu chętnych sie zgłosiło to i mnie przyjeli,  Pierwsza jazata koń Kadar nie za wysoki ale za to piekielnie gruby troche leniwy do tego, już na pierwszej jeździe  załapałam  kłus (ponoć łatwiej za dziecka sie tego nauczyc) a na zakonczenie trener "zagalopował" mi konia :) więc trzy podstawowe chody zaliczyłam, tak sie kiedys to odbywało kto przetrwał próbe nie przeraził sie, i nie rezygnował przechodził dalej, moja siostra zrezygnowała a ja nadal trwam a moi rodzice przyjaznią sie z moim byłym tenerem... moja córka woła do niego wójku ale ja os 6 lat  nie jeżdze juz pod jego nadzorem mam inne konie w innej miejscowości przepiekne tereny, i na razie szkole sobie młodego konia moze kiedyś wróce do sportu .....


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Labradorka w 2007-07-24, 23:35
Dębno :) dolnośląskie


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-07-27, 17:05
ech jadę w poniedziałek, mam nadzieję że pójdzie jak ostatnio.
Martwi mnie to że zawsze mam problem z włożeniem koniowi wędzidła w pysk :/ ech... staram się a mi i tak nie wychodzi ... :(
Przed chwilą przysłali mi już palcat (bez którego na moim koniu się nie obędzie) :D

Dziula byłaś już?..... bo ja jakoś nie w temacie... a jak byłaś to jak tam się jeździło?


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-27, 17:51
Kar, jak kon nie chce wziac wedzidla to nacisnij w miejsce gdzie koncza mu sie zeby. Ja tak robie i od razau bierze


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-07-27, 19:53
No tak tylko ta klacz gryzie......już mnie raz udziabała... mam teraz niezłą  centymetrową bliznę na palcu :P
Ostatnio się starałam, jadę niedługo więc jeszcze raz spróbuje...:D


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-27, 21:32
wiec nie wsadzaj palcow miedzy zeby tylko w szparke gdzie kon juz zebow nie ma. Wtedy nie ugryzie.


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-28, 00:23
Labradorka- Dębno, niedaleko Korzenska, zabita dechami dziura  z ogrodzonym terenem gdzie sa dziki i daniele, oraz wieeeellkimi padokami i mnostwem koni? czy jakies inne :P?


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-07-28, 09:22
wiec nie wsadzaj palcow miedzy zeby tylko w szparke gdzie kon juz zebow nie ma. Wtedy nie ugryzie.

A jak mam wędzidło wsadzić? Samo się nie włoży... jak już psyk otworzy to jakoś muszę je tam włożyć....;p


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-28, 10:01
http://nataliag.webpark.pl/kielznanie.html tu sobie pocztaj. Jak podciagniesz druga reka oglowie do gory to wedzidlo wejdzie do pyska ;)


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-28, 22:59
sory dziula, ale jakos nie mam weny by zakladac nowy temat :P no i po fakcie - tzn. od pierwszego sierpnia bede miala z kolezanka konia na wylacznosc - wprawdzie za ta wylacznosc wyszlo 100 zl. wiecej - czyli w sumie 400 miesiecznie (po 200 na lebka) ale przynajmniej bedziemy mogly jezdzic dokladnie kiedy chcemy, no i taki szczegol, ze przejmujemy tez koszt opieki weterynaryjnej (buahahaha - cenyhurtowe lekow, i brak koniecznosci wzywania lekarza, ktory bedzie zgarnial niewiadomo ile - a jesli lekarz bedzie potrzebny to zawsze mamy w "zanadrzu" wetke, ktora nas uczyla :P )


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: hes w 2007-07-29, 21:40
Wiem, że zaśmiece tym temat, ale zaczęłam, więc skończę. ;)
Wróciłam z tego "obozu", zadowolona baaaaardzo, pominę ludzi, atmosferę, humor i oderwanie się od świataa i skupię się na koniach. ;) Jeździłyśmy więc sobie bez instruktora, z doświadczoną dziewczyną codziennie w teren po średnio dwa razy, przejeżdzzając w czasie jednej jazdy ok 15 km. Było świetnie, wracam tam za rok, ale na dłużej. Konie cudowne, upodobałąm sobie jedną klacz i trochę podciągnęłam się w galopie. Bo miałam rok przerwy... ale jak to powiedziała koleżanka "nie martw się, to jest wioska i tu jeździ się po wieśniacku czyli nijako" i cieszy mnie to, bo mogłam jechać tak jak mi wygodnie i bezpiecznie, a nie tak jak w regułkach pisze.
Ogólnie wakacje super, luz, zero problemów, świetni ludzie, zero nakazów, 100% wolności...
I o takie coś mi chodziło! A nie klubik jeździecki, gdzie o 22 jest cisza nocna, z instruktorem jedzie się na godzinę dziennie w teren, a potem 15 minut na padoku... phhh... Tam można było jechać na oklep do rzeki, wykąpać konie, wyczyścić je, polonżować, pojechać w teren większą gromadą kiedy się chciało i na ile się chciało, spanie na sianie, nocne ogniska z %, nocne podchody do rana, pogaduchy, ogromna dawka humoru... IDEALNE wakacje. Tego mi było potrzeba.


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-07-29, 21:44
hes, a gdzie bylas na tym obozie? Chcialabym sie przejexchac.. to byly by wymarzone wakacje


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: hes w 2007-07-30, 11:17
Zaraz napiszę Ci pw.
Tutaj napiszę tylko, że tam nalezy jechać gdy już umie się przynajmniej trochę galopować... to nie jest obóz na naukę. Tam jest owszem duży padok z przeszkodami, jest też "lonżownia". Ale konie zdecydowanie są w tereny. Zresztą tam można się zanudzić jeźdżac na padoku. Dlatego nalezy być choć trochę zaawansowanym w jeździe. Ja akurat skończyłam na początkach galopu, ale poradziłam sobie, jeźdżąc zupełnie "nie regulaminowo" czyt. "wieśniacko". :P Ale daję radę i w nawet ostre tereny po kilkanaście kilometrów z czego większość galopem/wyciągniętym kłusem.
Po za tym osoby młodsze czyli poniżej mniej więcj 14 lat muszą się zapisać na wcześniejsze "turnusy", ponieważ w późniejszych są trochę starsi ludzie, którzy jeżdżą w ostre tereny, dzieciaki by tylko spowalniały, dlatego niechętnie właściciele tej stadniny łączą różne grupy wiekowe (np. 10 lat i lat 21...). Ja akurat trafiłam na turnus, gdzie najmłodsze osoby miały 14 lat (najstarsze 21, ogólem było nas 7 obozowiczów - taka liczba jest ok, bo można jeździć w długie tereny, koni starcza), całe szczeście okazały się świetne i dojrzałe, nie to co większość pierdzielniętych 13 i 14-latków.
Nalezy też zamawiać miejsca kilka miesięcy wcześniej (w tym roku nie ma szans), tak mniej więcej w marcu. Właściciele muszą pogrupować dzieciaki na turnusy dla dzieci młodszych i dla starszej młodzieży.


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-08-03, 10:03
Dziul i jak bylas juz w stadninie? :) czekamy na relacje ;)
ja do konisiow jade dopiero we wtorek. :( bo jest oboz w stadninie w ktorej jezdze. Ale za to sprawilam sobie 2 pary bryczesow :D szare i biale. Za 20zl w zwyklym lumpeksie :D


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: MrOcZnA w 2007-08-03, 21:59
ale to takie prawdziwe bryczesy?? czy jakieś atrapy??


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-08-04, 13:08
hym, ja sie tam na bryczesach za bardzpo nie znam. To jest firma Harry's horse, maja takie naszywki, dzieki ktorym sie nie wyslizgujesz z siodla, wiec chyba nie sa zle :) i przede wszystkim sa wygodne


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Maggi_Sue w 2007-08-04, 21:26
no to do grona poczatkujacych dziś dołączyło drugie pokolenie ;) dziś pierwszą "lekcje jazdy konnej" miala moja  sześcio letnia córka :D
 baba jaga jedna nic sie nie bała , juz wcześniej oswajałam ja z końmi sadzałam robiłyśmy rózne różniaste ćwiczenia, a dziś zażyczyła sobie siodełko i troszke kłusika i jej uległam no i nawet bez mojego tłumaczenia starania sie pocenia cwaniara sama załapała kłus anglezowany <szok> dodam ze klacz na której siedziała jest potwornie miekka i prawie wogle nie wybija tylko jak ja to mówie kolibie roszke. Wójek dumny z tego powodu wyjął z piwnicy małe siodło :P które i tak jest dla niej za wielkie :D a ponieważ od 4 lat przejawia zainteresowanie końmi ma już prawie cały sprzęt, tj ma małe czapsy, bryczesy, szczotki, niestety toczek okazał sie za duży jak na jej główke.nie moge w to uwiezyc ze ona jest już taka duża i chce jeździć co nie ukrywam jest powodem mojej dumy i ogromnego szczęscia.....


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-08-04, 22:46
Cytuj
klacz na której siedziała jest potwornie miekka i prawie wogle nie wybija tylko jak ja to mówie kolibie roszke.

no to ma swietnie - bo datys (kon ktorego dzierzawie) dla odmiany jest potwortnie twardy, a galop   ma tak potworny, ze w porownaniu z nim, jego klus  to leciutkie bujanie...


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Nanami w 2007-08-05, 10:49
Do nauki kłusa anglezowanego to troszke gorzej, jak kon miekko nosi, bo trudniej wyczuc rytm ;)

Echh, ja juz od dwóch lat jezdze z hakiem. A w tygodniu jade na rajd całodzienny po pustyni :kocham: Bedzie duzo galopu, postój z pojeniem koni, pasieniem w reku... Bajka.

Ja w lumpeksie znalazłam sztyblety za 10 zł  :lol: Tylko ciut na mnie za małe i uwieraja, normalnie nosze 39 i to jest niby 39, ale bedzie mniejsze odrobine.


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-08-05, 13:00
sztyblety tez byly, ale rozmiar 40, a ja nosze 37 :/
ja poszukuje butow wysokich, najlepiejn gumowych, zeby po blocie mozna bylo iscv normalnie, a nie skakac jek debil :D


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Maggi_Sue w 2007-08-06, 16:01
ale macie szczęscie u mnie w jednym tylko lumpie widziałam jeździeckie rzeczy a tak to  nigdzie nie ma a ten lump jest o przejazd przez całe miasto ode mnie :/ i nigdy nie mam czasu na to by tam dojechać dwie prace i konie  doby mi brakuje by odpocząc czy nawet sie przespać nieraz :P


Iras a gdzie jeździsz znałam kiedyś konia o imieniu Dantys ...


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-08-08, 18:56
Cytuj

Iras a gdzie jeździsz znałam kiedyś konia o imieniu Dantys ...

ten "moj" nazywa sie Datys - bez "n" - i szczerze mowiac - nie zdziwilabym sie gdy ktos go znal - bo w koncu mlody to on nie jest - ma juz 19 lat.


Tytuł: Odp: Dziula chyba zaczyna :)
Wiadomość wysłana przez: KoChAm KonICzki!!! w 2007-08-09, 09:39
A kon na ktorym jezdze - Dracula ma 17 lat. Niewiele mniej :D ale jest kochaniutki