Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[gunia]

Truję rodzicom głowę od 4 klasy, że chcę jeździć. I stało się! Wydali zgodę! Ale będę sie uczyć dopiero na wiosnę, gdyż teraz ani się nie obejrzę i będzie zima, a wydaje mi się, że lepiej uczyć się od wiosny i mieć przed sobą jeszcze trzy pory roku na naukę. Możecie powiedzieć mi rzeczy, które musze wiedzieć i opowiedzieć trochę o tym sporcie? Jestem ogromnie podekscytowana, bo kocham konie. Jedno z moich marzeń się spełni!

Aha, jeszcze jedno: jedna lekcja w tygodniu chyba wystarczy, prawda? Mieszkam na obrzeżach miasta i za hipermarketem i działkami jest stadnina, 15zł za godzinę. Planuję właśnie jazdy raz w tygodniu, w soboty.

[k_cian]

no jeżeli chcesz się nauczyć jeździć to sądzę że najlepiej by było gdybyś nie jeden raz w tygodniu jeździła a jeden dzień w tygodniu miała przerwę od jazdy..ale to tyulko takie moje prywatne zdanie....nawet dla osób już jeżdżących jedna godzina tygodniowo to napeawde niewiele.... a co dopiero żeby robić postępy w nauce jeżeli nei umie się jeździć wogóle... :?

[Ritka]

ja zaczynałam w wakacje i jeździłam przez 2 tygodnie prawie codziennie, a jak sie wakacje skończyły to raz w tygoidniu
gunia, zimą też można jeździć. stajnie mają albo krytą ujeżdżalnie, albo zawsze coś wykombinują i da sie jeździć

[*.:Natti :P:.*]

Gratuluję Musiałaś się okropnie czuć, jak Ci bronili jazd...... Ja też tak miałam i jeszcze czasem mam, bo muszę się strasznie wyprosić o jazdy i czasem się nie udaje...... Przez to nie jeżdzę często i to mnie smuci........

[Alii]

ratuluje Na pewno teraz skaczesz z radości. mi rodzice tez kiedyś bronili jazdy na koniach, ale teraz to juz są o mnie spokojni Życzę ci tego samego

[*.:Natti :P:.*]

Jeżeli mówiłaś do mnie, to bardzo dziękuję  

[Agatra]

Zgadzam sie z k_cian. Raz w tygodniu to trochę mało jeśli chodzi o naukę. Ja jak zaczynałam to przez pierwsze dwa miesiące odwiedziałam stajnie 3 razy w tygodniu. W zupełnosci mi to wystarczyło. Na 4 jeździe już galopowałam (ale nie sugeruj sie tym bo każdy uczy się inaczej, wolniej lub szybciej).

Życze powodzenia i sukcesów w jeździe

[Kozica]

każda pora roku jest dobra na rozpoczęcie nauki jazdy, a teraz masz jeszcze miecha wakacji, potem cała jesień i zimę jeśli pogoda dopisze, albo mają krytą ujeżdżalnię zaczynaj jak najszybciej ja teraz mam o tyle dobrze ze praktycznie codziennie siedze na koniku

[gunia]

Hmm, teraz to raczej się nie zacznę uczyć jeździć, bo mieliśmy w domu trochę wydatków wakacyjnych i nie ma $. I nie wiem czy na takie lekcje kilka razy w tygodniu będzie. Ale dużo moich koleżanek jeździ tak raz w tygodniu i im to odpowiada. Może zacznę się uczyć na jesień, jeszcze porozmawiam z rodzicami.

[Kozica]

aczkolwiek dużo bezpieczniej jest jeździć przynajmniej dwa razy w tygodniu szybciej się uczysz, szybciej opanujesz wiele rzeczy, i będziesz tym samym bezpieczniejsza, bo pewniej bedziesz czuła się na koniu

[gunia]

A nie mogę czuć się pewnie na koniu jeżdżąc raz w tygodniu?

[Ritka]

neizbyt, bo jak sie juz dobrze poczujesz, to do następnej jazdy zapomnisz i wszystko od nowa. Pierwsze kroki (tak do pierwszego galopu, albo nawet póki nie poczujesz sie pewnie) lepiej stawiać częściej.
GUNIAAAAAA własnie sie skapnęłam ze jestes z jeleniej góry w jakiejs tajni byś jeździła? ja zawsze jeżdze w www.baskil.jgora.pl

[gunia]

Ale jesteś z Wrocławia, więc jedziesz aż do Jeleniej, by pojeździć? To u Was nie ma stadnin? Ja bym jeździła... Y... Nie wiem jak ta stadnina się nazywa, ale to jest za działkami i hipermarketem Hipernova, to są obrzeża Jeleniej (mieszkam obok hipermarketu, więc mam bliziutko).

[Ritka]

aha..
nie, ja tam na wakacje zawsze jeżdże... Moze przyjedź do piechowic to sie spotkamy... będę tam od 5 sierpnia

Ej, moja rodzina też mieszka koło Hipernovej mój ulubiony sklep heheh a we Wrocku takiego nie ma

[Karletka]

A w BYdgoszczy hipernova jest,nawet dwie

No to gratuluje Ci bo to naprawdę piękny sport. Ja od początku jeździłam raz w tygodniu(wiadomo,forsy nie ma za bardzo),znam osoby,które od początku jeździły raz tygodniowo i jeżdżą świetnie. Wiadomo,że uczyły się dłużej...Teraz jak np. przyjdę pomagać na jazdach i ktoś jeździ i zostaną np. 2 konie to wsadzają dwie osoby,które pomagały

[vioaoiv]

gratuluje czy bedziesz jezdzic w "Bacie" ?? bylam w Jeleniej niedawno

[gunia]

Trzeba mi mówić, jak ktoś jest w Jeleniej - byśmy się spotkały Ritka, moje namiary na gg: 2440849, kliknij :]

"Bat"? A ja nie wiem jak się te stadniny nazywają

Czyli mogę podpytać, czy jak zostanę by pomagać przy koniach to dadzą mi trochę dłużej pojeździć? By było super Ale jak ja się doczekam tej wiosny? No, ale jak się pryzłożę do nauki to z jednej lekcji tygodniowo też mogę wiele wyciągnać, prawda?

[Krówka]

jasne, przeciez duzo osob jezdzi raz tygodniowo i nobrze im to idzie, tym bardziej, ze dopiero zaczynasz, twoje miesnie nie wytrzymaly by 6-u godzinnych jazd w tyg...
Moim zdaniem na sam poczatek 1-2 godz w tyg.
Jak juz bedziesz jezdzila bez lonzy, bedziesz trzymala rownowage i nogi przestana Cię boleć możesz zwiększać ilość jazd tyg.

[Kamelia]

najlepiej jest jeździć tak dzień jazdy dzień przerwy dzień jazdy itd.
--
jak dla mnie to godzina to na prawde mało

[*.:Natti :P:.*]

Ja bym tak chciała jeździć, ale nie mogę....

[vioaoiv]

Trzeba mi mówić, jak ktoś jest w Jeleniej - byśmy się spotkały  Ritka, moje namiary na gg: 2440849, kliknij :]

"Bat"? A ja nie wiem jak się te stadniny nazywają

le ja tam bylam niezaplanowanie, przez kilka godzin

nie BAT, a BATA

[Zimoludka]

gratuluję Niesttey nie każdego stać na to zeby jeździc pare razy w tygodniu. Moim zdaniem nie ma na co czekac, zacznij jezdzic juz teraz bo takie odkladanie nie ma sensu

[Alii]

gratuluję Niesttey nie każdego stać na to zeby jeździc pare razy w tygodniu. Moim zdaniem nie ma na co czekac, zacznij jezdzic juz teraz bo takie odkladanie nie ma sensu

Zgadzam sie nie każdego stać na jadę kilak godzin w tygodniu, a odkładać to mozna jazdę w nieskończoność. Zawsze coś wypadnie

[gunia]

Nie, bo teraz ide do gimnazjum i tato stwierdził, że muszę się znaleźć w nowej klasie Poza tym trzeba odłożyć kase, a mielismy sporo wydatków na wakacje. A w zimie pewnie bede mieć nowe narty... Więc na wiosne najlepiej. I na wiosnę tato obiecał, że będę jeździć, a jak tato coś obieca, to na pewno tak bedzie    

[Alii]

skoro tak, t5o zostaje mi tylko życzyć ci powodzenia nie tlko na koniach, ale i w nowej klasie

[Karletka]

teraz ide do gimnazjum i  muszę się znaleźć w nowej klasie

Przybij:/
Jak ja w ogóle mam tam z ludźmi gadać? Nikogo nie będę znać..
A jak będą tam same laski w stylu "konie smierdzą"?
Bleeee...

[*.:Natti :P:.*]

Noooooo Ja teraz idę do liceum, więc takie lale, że się je będzie na każdym kroku spotykać, to jest bardzo prawdopodobne.........

[Zimoludka]

hehe Natti tez Ty przybij :?

[*.:Natti :P:.*]

Ok przybijam

[Alii]

Nie będzie tak źle. Ja co prawda pójście do gimnazjum mam już za sobą. W liceum właśnie jestem i powiem wam, że to się wydaje takie straszne. W rzeczywistości na pewno znajdziecie sobie jakąś koleżankę. Trzymam za was kciuki