Pusty smiech mnie ogarnia jak czytam te wypowiedzi!
Misiakonisa: Jezeli chcesz zaczac jezdzic wyscigow to musisz poprostu podejsz do stajni wyscigowych zlapac trenera i pogadac po ludzku. Przedstawic sprawe i juz. Treningi odbywaja sie rankiem. Za jazdy nie placisz, ale musisz pomagac przy koniach (czyscczenie, siodlanie itp). Najpierw zaczniesz jezdzic klusika na koleczku. Jezeli trener pozwoli to udasz sie na kenterek na tor roboczy. Musisz KONIECZNIE stosowac sie do zalecen trenera!Jechac wyznaczonym tempem itp! Mam nadzieje, ze sie wybierzesz na wyscigi:) Jesto bardzo fajna sprawa! Ja sama jezdze wyscigowo:) I uwierz na slowo, ze warto! Teraz hoduje konie wyscigowe:) Daj znac jak masz jakies pytania, na pewno odpowiem!
Co do reszty uzytkownikow:)
Dziewuszki jak nie znacie sie na temacie to nie piszcie bzdur. Lepiej napisac jeden merytoryczny post niz nabijac licznik!Niestety mam takie wrazenie, ze korzystacie z drugiej opcji:( Na wyscigach w zadnym wypadku nie katuje sie koni! Uwzam nawet, ze bata sie uzywa w ostatecznosci! Pewnie zaraz mnie zaatakujecie, ze konie sa mlodo zajezdzane...ehh Folbluty sa specjalna rasa, ktora w drodze slekcji otrzymala konie szybki i wczesnie dojrzewajace. Przed zaczeciem prawdziwej pracy wyscigowej sa badane nozki i robione zdjecia RTG czy kostnienie sie juz zakonczylo. Jezeli macie jeszcze pytania to prosze pisac w miare mozliwosci i czasu odpowiem:)
Pozdrawiam serdecznie!